Data: 2010-01-06 14:17:38 | |
Autor: mkarwan | |
Dzienniki Kisiela | |
(...)Czytam ciekawy numer "Miesięcznika Literackiego", w nim artykuł Werblana w sposób bardzo inteligentny (choć nie całkiem prawdomówny - ale to u komunisty niemożliwe) oświetlający rolę Żydów w partii w minionym okresie.
Zabawne, że to właśnie Żyd pisze (...)co to jest komunizm radziecki? - pomysł żydowski, wykonanie gruzińskie, cierpliwość rosyjska (...)Tak kończą komuniści - powiedział ojciec Anny Pauker, rabin w Izraelu, dowiedziawszy się o jej aresztowaniu. Rewolucja pożera własne dzieci. (...) jeszcze się łudzą, że odzyskają w niej znaczenie, nie rozumiejąc, że kto wiatr sieje, zbiera burzę, i że ciąży nad nimi kara boża za stworzenie komunizmu. Ale jak już się trafi Żyd głupi, to taki głupi, że aż hej! I potem się jeszcze dziwią, że za takiego jednego płaci stu. Są przecież narodem, a nie przyznają się do tego przed samymi sobą i dlatego okrutna odpowiedzialność zbiorowa tak ich potem zaskakuje i dziwi. Po wojnie mówiłem im tak: jeśli czujesz się Żydem, to jedź do Palestyny, a jeśli czujesz się Polakiem, to nie daj się używać do budowania sowieckiego komunizmu. Nigdy mnie nie słuchali - i oto skutki! Żal mi ich, choć głupich trudno żałować. (...)Wyjazd znajomych Żydów, choćby nawet mało znanych (Gruszczyński, Słucki, Zytomirski, mecenas Brojdes, Werflowa) (...)niejeden z naszych wyjeżdżających Żydów mówi, że jest nadal "prawdziwym komunistą". Szlag mnie trafia, gdy to słyszę. To siedź tu, baranie! (...)Umarł Antoni Alster, były wiceminister UB, postać raczej niemiła, choć w rozmowie gładki (byłem u niego kiedyś jako poseł, gdy aresztowano Hanię Rudzińską). Jeden z filarów (rzekomo) "partii żydowskiej", po wylaniu z UB (był pewnie nie o wiele lepszy od Różańskiego) pewien czas tkwił w Ministerstwie Gospodarki Komunalnej, (...)Przedwczoraj spotkałem Eddę W [Edda Werfel] z córką. Istna tragedia - żydowska. Córki nie chcą przyjąć na żadną uczelnię, więc zapisały się na wyjazd do Izraela (jako pretekst, bo naprawdę chcą jechać gdzie indziej), (..)A swoją drogą ja jestem prorokiem, tyle że nikt mnie nie słucha. Dwadzieścia dwa lata temu powiedziałem Ważykowi, że to, co robią Żydzi, zemści się kiedyś na nich srodze. Wprowadzili do Polski komunizm w okresie stalinowskim, kiedy mało kto chciał się tego podjąć z "gojów" źródło Stefan Kisielewski "Dzienniki" Wydawnictwo "Iskry" |
|