Data: 2011-04-11 07:54:53 | |
Autor: Przemysław W | |
Dzień Nienawiści, czyli swołocz od kurdupla. | |
Rok po katastrofie smoleńskiej. Ten dzień miał upamiętnić 96 ofiar strasznej katastrofy. Przedstawicieli wszystkich opcji politycznych. Wszyscy chcieli dobra jednej, niepodzielnej Polski
Gdyby spojrzeć na to, jak pamięć ofiar czcili przedstawiciele jednej z opcji politycznych, można odnieść wrażenie, że pamięć o ofiarach nie była już dla nich ważna. Co wspólnego z pamięcią o ofiarach mają hasła wznoszone przed ambasadą Rosji i Pałacem Prezydenckim? Hasła: "Komorowski - zdrajca Polski!", "Tu mieszka zdrajca!", skandowane pod kancelarią premiera, okrzyki: "Wychodź, szczurze!"? Czym kierują się ludzie, którzy krzycząc: "Putin - morderca!", palą jego kukłę? Zawstydzające, że dzień po spektaklu pod ambasadą Rosji w Warszawie w Moskwie przed ambasadą Polski młodzi Rosjanie złożyli kwiaty i zapalili znicze. Przed obchodami szef klubu PiS Mariusz Błaszczak apelował o godne uczczenie rocznicy. Nie można powiedzieć, że ta partia może brać na siebie odpowiedzialności za wszystkie głosy demonstrujących. Ale na czele pochodu idącego pod Pałac Prezydencki szli politycy PiS i Jarosław Kaczyński, który twierdził, że obecni politycy "nie mają prawa mówić w imieniu kraju". Jakby uznał akurat ten dzień za dogodny początek kampanii wyborczej. W tle pozostały rodziny, które poniosły największą stratę. One w większości chciały po prostu ciszy. Kilka tygodni temu jedna z wdów po ofierze katastrofy - apolitycznym urzędniku - powiedziała mi: - Nie chcę brać w tym udziału. Dziennikarze jednej opcji pytają mnie, czy mam pretensję do premiera Tuska, inni - jak oceniam seans nienawiści aranżowany przez Jarosława Kaczyńskiego. A ja nie chcę o tym mówić! 10 kwietnia nie był dniem żałoby, refleksji i jedności, która na moment zapanowała po katastrofie rok temu. Był dniem nienawiści. Zapewne niektórzy publicyści zaczną budować gmach fałszywej symetrii. Wizję słusznego "gniewu ludu" wobec powolności śledztwa smoleńskiego, ogromu niechęci, jaki otaczał w przeszłości Lecha Kaczyńskiego. Tu nie ma symetrii. Jest jedna strona waląca dechami od trumny, zniczami i wieńcami po głowach innych. Kaczyński, żywiąc ludzi nienawiścią, uważa, że buduje naród na nowo. Ale będzie to naród chory. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9411207,Dzien_Nienawisci.html#ixzz1JBuOw4mn Przemek -- "Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła." |
|
Data: 2011-04-10 23:30:59 | |
Autor: Hans Kloss | |
Platfonskie bydlę rzyga "miłością" | |
On 11 Kwi, 07:54, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:
[stek bredni]J-23 |
|
Data: 2011-04-11 19:16:51 | |
Autor: | |
Dzień Nienawiści, czyli swołocz od kurdupla. | |
On Mon, 11 Apr 2011 07:54:53 +0200, Przemysław W <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote: Rok po katastrofie smoleńskiej. Ten dzień miał upamiętnić 96 ofiar strasznej katastrofy. Przedstawicieli wszystkich opcji politycznych. Wszyscy chcieli dobra jednej, niepodzielnej Polski biedni, mali, zalosni ludzie. zakompleksione kurduple. -- "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |