Data: 2018-01-10 22:17:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dziedziczenie | |
W dniu 10-01-18 o 22:00, Jolka pisze:
Witam serdecznie To bardzo złożone zagadnienie, bo przepisy zmieniały się w czasie, a również i Trybunał Konstytucyjny tam mieszał. W każdym razie to, że ojczym i jego syn dziedziczyli nie zmienia faktu, że te ich udziały wlicza się do ogólnego spadku i o tyle Wy powinniście więcej dostać z pozostałej części. To, jakie wykształcenie pozwalało na dziedziczenie, to określały Rozporządzenia. Znaczenie miało, czy Ty i siostra uczyłyście się w owym czasie (wówczas dziedziczycie) albo czy w chwili śmierci mamy "stale pracowałyście przy produkcji rolnej", czego wykazanie,jeśli z nią mieszkaliście też było możliwe. Generalnie poczytaj art.1058 kc i kolejne. |
|
Data: 2018-01-11 18:26:55 | |
Autor: Jolka | |
Dziedziczenie | |
Dnia 10.01.2018 Robert Tomasik dokonal ponizszego cudu (by zylo sie lepiej):
W dniu 10-01-18 o 22:00, Jolka pisze: Dziękuję za informację Z wyżej wskazanego przepisu wynika, że powinnam dziedziczyć przynajmniej ja, bo studiowałam zaocznie. Chyba nie ma znaczenia, czy są to studia zaoczne czy dzienne i nie związane z rolnictwem, prawda? |
|
Data: 2018-01-12 00:40:32 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dziedziczenie | |
W dniu 11-01-18 o 19:26, Jolka pisze:
Z wyżej wskazanego przepisu wynika, że powinnam dziedziczyć przynajmniej Uczenie się, to uczenie. Ale co chcesz z tym po kilkunastu latach zrobić? Bo to trochę trudno rozgrzebywać. Jeśli już koniecznie coś, to fałszywe oświadczenie przed sądem. W owym czasie sądy przyjmowały oświadczenia, ze nie ma innych spadkobierców. |
|
Data: 2018-01-12 11:33:17 | |
Autor: Michał Jankowski | |
Dziedziczenie | |
W dniu 12.01.2018 o 00:40, Robert Tomasik pisze:
W owym czasie sądy przyjmowały Teraz też przyjmują. MJ |
|
Data: 2018-01-12 18:14:08 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dziedziczenie | |
W dniu 12-01-18 o 11:33, Michał Jankowski pisze:
W owym czasie sądy przyjmowałyTeraz też przyjmują. Akurat niecały rok temu przerabiałem tę smutną procedurę i w ogóle nie byłem w sądzie. Notariusz to obgonił, bo nie było żadnych problemów ze strony spadkobierców. Przyjął oświadczenie, no ale nie sąd. Ale to jest możliwe od kilku lat. |
|
Data: 2018-01-19 05:24:54 | |
Autor: Przemek Lipski | |
Dziedziczenie | |
W dniu piątek, 12 stycznia 2018 18:14:10 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał:
W dniu 12-01-18 o 11:33, Michał Jankowski pisze: No, a rodzice ze sprawa spadkową poszli do sądu i sędzia zażyczył sobie dokumentów, że zmarły brat nie posiadał dzieci i sprawa na razie stoi w miejscu od 1,5 roku. Czy można taką sprawę jakoś wycofać z sądu i iść z tym do notariusza? Pozdrawiam Przemek |
|
Data: 2018-01-19 14:29:36 | |
Autor: Liwiusz | |
Dziedziczenie | |
W dniu 2018-01-19 o 14:24, Przemek Lipski pisze:
W dniu piątek, 12 stycznia 2018 18:14:10 UTC+1 użytkownik Robert Tomasik napisał: Można, ale może najpierw pójdź do notariusza i dowiedz się, jakich dokumentów on zażąda, bo może takich samych. -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-19 14:32:08 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dziedziczenie | |
W dniu 19-01-18 o 14:24, Przemek Lipski pisze:
W dniu piątek, 12 stycznia 2018 18:14:10 UTC+1 użytkownik Robert Sędzia był uprzejmy sprecyzować, jakie to by miały być dokumenty? Co do zasady, o ile w wypadku kobiety powiedzmy, że jest to do ogarnięcia, to w wypadku mężczyzny, to nawet sam ojciec może o tym nie wiedzieć. |
|
Data: 2018-01-19 15:36:45 | |
Autor: Ĺ | |
Dziedziczenie | |
IMHO wszczętej nie można, ale głowy nie dam.
-- -- - Czy można taką sprawę jakoś wycofać z sądu i iść z tym do notariusza? |