W dniu 2012-02-25 17:24, abc pisze:

Według prof. Juliusza Gardawskiego, istniały dwa typowe jej modele.

Dyrektor zakładał przedsiębiorstwo prywatne o takim samym profilu
specjalizacji jak to państwowe, którym kierował. W firmie prywatnej dawał
pracownikom wyższe wynagrodzenie, ponieważ nie obowiązywał w niej bardzo
wysoki podatek od wynagrodzeń, tzw. popiwek

Tu nie trzeba profesora żeby wiedzieć że Balcerowicz wprowadził popiwek dla zniszczenia państwowej gospodarki. Ten osobnik powinien gnić za to w kryminale.

Tu nie trzeba profesora żeby wiedzieć że Balcerowicz wprowadził popiwek
dla zniszczenia państwowej gospodarki.

I to byl dobry ruch. Jakby nie zniszczyl panstwowej gospodarki,
to dzisiaj nie mielibysmy juz kasy, zeby do niej doplacac.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2012-02-25 18:49, pluton pisze:

Tu nie trzeba profesora żeby wiedzieć że Balcerowicz wprowadził popiwek
dla zniszczenia państwowej gospodarki.

I to byl dobry ruch. Jakby nie zniszczyl panstwowej gospodarki,
to dzisiaj nie mielibysmy juz kasy, zeby do niej doplacac.

Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od własnej gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jib8h5$s2g$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-02-25 18:49, pluton pisze:

Tu nie trzeba profesora żeby wiedzieć że Balcerowicz wprowadził popiwek
dla zniszczenia państwowej gospodarki.

I to byl dobry ruch. Jakby nie zniszczyl panstwowej gospodarki,
to dzisiaj nie mielibysmy juz kasy, zeby do niej doplacac.

Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od własnej gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie, przydziałami 2,5-4 kg mięsa miesięcznie dla niewyzyskiwanych pracowników oraz brakiem jakichkolwiek perspektyw na osiągniecie cywilizacyjnego poziomu nawet nabiedniejszych krajów EWG.


Anatol

On 25 Lut, 22:07, "Anatol" <c...@usuntowp.pl> wrote:

Użytkownik "jadryś" <r...@yachoo.com> napisał w wiadomościnews:jib8h5$s2g$1node2.news.atman.pl...

>W dniu 2012-02-25 18:49, pluton pisze:
>>> Tu nie trzeba profesora żeby wiedzieć że Balcerowicz wprowadził popiwek
>>> dla zniszczenia państwowej gospodarki.
>> I to byl dobry ruch. Jakby nie zniszczyl panstwowej gospodarki,
>> to dzisiaj nie mielibysmy juz kasy, zeby do niej doplacac.

> Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od własnej
> gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej
> siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie, przydziałami 2,5-4 kg mięsa
miesięcznie dla niewyzyskiwanych pracowników oraz brakiem jakichkolwiek
perspektyw na osiągniecie cywilizacyjnego poziomu nawet nabiedniejszych
krajów EWG.

Anatol

A, tak z ciekawosci, - jak wygladaloby porownanie cen chleba i
kielbasy wtedy i dzis ?

W dniu 2012-02-26 03:35, Marek pisze:

On 25 Lut, 22:07, "Anatol"<c...@usuntowp.pl>  wrote:

Użytkownik "jadryś"<r...@yachoo.com>  napisał w wiadomościnews:jib8h5$s2g$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-02-25 18:49, pluton pisze:

Tu nie trzeba profesora żeby wiedzieć że Balcerowicz wprowadził popiwek
dla zniszczenia państwowej gospodarki.

I to byl dobry ruch. Jakby nie zniszczyl panstwowej gospodarki,
to dzisiaj nie mielibysmy juz kasy, zeby do niej doplacac.

Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od własnej
gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej
siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie, przydziałami 2,5-4 kg mięsa
miesięcznie dla niewyzyskiwanych pracowników oraz brakiem jakichkolwiek
perspektyw na osiągniecie cywilizacyjnego poziomu nawet nabiedniejszych
krajów EWG.

Anatol

A, tak z ciekawosci, - jak wygladaloby porownanie cen chleba i
kielbasy wtedy i dzis ?

Siła nabywcza w niektórych artykułach żywnościowych jest teraz większa, np. mięsa. Ale za to ryby stały się dzisiaj luksusem, czy żółte sery. O prądzie, czynszach czy lekach lepiej nawet nie wspominać, kiedyś to było za grosze, a dziś wielu na to nie stać.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości news:a691a5b1-53cb-4e62-a5a5-

> Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od > własnej
> gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej
> siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie, przydziałami 2,5-4 kg mięsa
miesięcznie dla niewyzyskiwanych pracowników oraz brakiem jakichkolwiek
perspektyw na osiągniecie cywilizacyjnego poziomu nawet nabiedniejszych
krajów EWG.

A, tak z ciekawosci, - jak wygladaloby porownanie cen chleba i
kielbasy wtedy i dzis ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

w 1977 przy średniej emeryturze 1936 zł

mocno dotowany chleb 0,8 kg  = 4 zł
kiełbasa zwyczajna z kolejki = 44 zł
mięso wieprzowe w sprzedaży komercyjnej = 80 zł
cytryny = 30 zł
cukier na kartki = 10,50 zł
kawa = 60 zł
herbata 50 g = 10 zł
czelolada 100 g = 25 zł
masło 1 kg = 70 zł
jaja 1 szt = 3,40 zł
wódka 0,5 l = 82 zł
Tv cz-b = 6500
benzyna etylina 94 = 11 zł


Dzisiaj średnia emerytura i renta netto wynosi  ok. = 1500 PLN.


Anatol

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:jid0ci$kjj$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości news:a691a5b1-53cb-4e62-a5a5-

> Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od własnej
> gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej
> siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie, przydziałami 2,5-4 kg mięsa
miesięcznie dla niewyzyskiwanych pracowników oraz brakiem jakichkolwiek
perspektyw na osiągniecie cywilizacyjnego poziomu nawet nabiedniejszych
krajów EWG.

A, tak z ciekawosci, - jak wygladaloby porownanie cen chleba i
kielbasy wtedy i dzis ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

w 1977 przy średniej emeryturze 1936 zł

mocno dotowany chleb 0,8 kg  = 4 zł
kiełbasa zwyczajna z kolejki = 44 zł
mięso wieprzowe w sprzedaży komercyjnej = 80 zł
cytryny = 30 zł
cukier na kartki = 10,50 zł
kawa = 60 zł
herbata 50 g = 10 zł
czelolada 100 g = 25 zł
masło 1 kg = 70 zł
jaja 1 szt = 3,40 zł
wódka 0,5 l = 82 zł
Tv cz-b = 6500
benzyna etylina 94 = 11 zł


Dzisiaj średnia emerytura i renta netto wynosi  ok. = 1500 PLN.

Cieszę się, że pojawiłeś się znów na psp. Wprowadzasz rozsądek i chłodzisz rozpalone głowy realnymi danymi, dotyczącymi poruszanych spraw.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

> Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od

własnej

> gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej
> siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie,

Zarabiales 20USD ??? Albo byles gornikiem albo pracowales w KC.
Ja zarabialem 5USD miesiecznie.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2012-02-25 22:07, Anatol pisze:

Siła kraju i mieszkających w nim ludzi zależy przede wszystkim od własnej gospodarki. Z silnego niezależnego kraju Balcerowicz zrobił kraj taniej siły roboczej i na łasce zagranicznego wyzyskiwacza.

Silny kraj z zarobkami 20 - 100 USD miesięcznie, przydziałami 2,5-4 kg mięsa miesięcznie dla niewyzyskiwanych pracowników oraz brakiem jakichkolwiek perspektyw na osiągniecie cywilizacyjnego poziomu nawet nabiedniejszych krajów EWG.


Anatol

Silny kraj to taki gdzie 20 $ wystarczało na żywność, ogrzanie mieszkań, leki i inne produkty potrzebne do życia.  I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza? To że mamy swobodę w czyszczeniu butów zagranicy?
PS. 4 kg mięsa spokojnie wystarczy człowiekowi na miesiąc, zwłaszcza gdy jest dodatkowo wybór tanich ryb, serów, podrobów itp. artykułów spożywczych.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Jadryś" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jicv8v$jfd$2node2.news.atman.pl...

Silny kraj to taki gdzie 20 $ wystarczało na żywność, ogrzanie mieszkań, leki i inne produkty potrzebne do życia.

Pomimo, że było stać na wszystko to nie było wystarczającego zaopatrzenia w ciepło, energię, usługi telekomunikacyjne i handlowe, edukację na poziomie wyższym, środki czystości czy nowoczesne, zachodnie leki i sprzęt ratujący życie. W efekcie w tym raju socjalnym  średnia długość życia nie zmieniła się w ciągu ostatnich 20 lat PRL.

 I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza?

To że nadgoniliśmy ogromny dystans cywilizacyjny do tych krajów co w latach 80-tych było niewyobrażalne.

To że mamy swobodę w czyszczeniu butów zagranicy?
PS. 4 kg mięsa spokojnie wystarczy człowiekowi na miesiąc, zwłaszcza gdy jest dodatkowo wybór tanich ryb, serów, podrobów itp. artykułów spożywczych.

W tych 4 kg połowa to było mieso z kością lub kurczaki. Urzędnicy czy studenci mieli przydział bodaj 2,5 kg co wystarczyło na zakup np. 1 kg kurczaka i 1,5 kg zwyczajnej.


Anatol

W dniu 2012-02-26 18:28, Anatol pisze:

Użytkownik "Jadryś" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jicv8v$jfd$2node2.news.atman.pl...

Silny kraj to taki gdzie 20 $ wystarczało na żywność, ogrzanie mieszkań, leki i inne produkty potrzebne do życia.

Pomimo, że było stać na wszystko to nie było wystarczającego zaopatrzenia w ciepło, energię, usługi telekomunikacyjne i handlowe, edukację na poziomie wyższym, środki czystości czy nowoczesne, zachodnie leki i sprzęt ratujący życie. W efekcie w tym raju socjalnym  średnia długość życia nie zmieniła się w ciągu ostatnich 20 lat PRL.

Bardziej upatrywałbym w tym postępu w różnych dziedzinach w upływającym czasie niż z powodu zmiany ustroju.

 I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza?

To że nadgoniliśmy ogromny dystans cywilizacyjny do tych krajów co w latach 80-tych było niewyobrażalne.

Przytocz te zdobycze cywilizacyjne w kraju. Bo ja jakoś widzę tylko debilne piski na uroczystościach żywcem wzięte z spędu debili na wręczaniu Oscarów, imperialistyczne krucjaty w świecie dla poskramiania nieposłusznych narodów, faszerowanie artykułów spożywczych wszelakim możliwym świństwem mającym obniżyć koszty produkcji żywności.. Czy naprawdę możemy to nazwać sukcesem?

To że mamy swobodę w czyszczeniu butów zagranicy?
PS. 4 kg mięsa spokojnie wystarczy człowiekowi na miesiąc, zwłaszcza gdy jest dodatkowo wybór tanich ryb, serów, podrobów itp. artykułów spożywczych.

W tych 4 kg połowa to było mieso z kością lub kurczaki. Urzędnicy czy studenci mieli przydział bodaj 2,5 kg co wystarczyło na zakup np. 1 kg kurczaka i 1,5 kg zwyczajnej.


Anatol

Czyli głodowali ze względu na za małe przydziały, i dlatego że poza kartkowymi przydziałami nic już nie można było kupić?

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jidtnm$k8f$1node2.news.atman.pl...

Bardziej upatrywałbym w tym postępu w różnych dziedzinach w upływającym czasie niż z powodu zmiany ustroju.

Czyli po prostu : w tych dziedzinach postęp w PRL w odróznieniu od czasów po 1989 - był znikomy na tle cywilizowanego świata.

 I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza?

To że nadgoniliśmy ogromny dystans cywilizacyjny do tych krajów co w latach 80-tych było niewyobrażalne.

Przytocz te zdobycze cywilizacyjne w kraju.

Np.

1) przeciętne trwanie życia

mężczyzn

1970 - 66,62
1980 - 66,01
1989 - 66,79
1995 - 67,62
2000 - 69,74
2010 - 72,10

kobiet :

1970 - 73,33
1980 - 74,44
1989 - 75,45
1995 - 76,39
2000 - 78,00
2010 - 80,59


2) wykształcenie

http://forsal.pl/artykuly/448389,raport_oecd_w_polsce_jest_najwiecej_magistrow_na_swiecie.html

3) emisja zanieczyszczeń

pyły :

1980 - 2338 tys t
1989 - 1513 tys t
2002 - 140 tys t

gazy :

1980 - 5135 tys t
1989 - 5113 tys. t
2002 - 1915 tys t


4) telefony stacjonarne

1980 - ok. 2 mln
1989 - ok 3 mln
2001 - 10,5 mln

5) usługi bankowe - powszechny dostęp do kredytów, płatności bezgotowkowych i usług callcenter

6) liczba zarejestrowanych samochodów

1989 - 8,5 mln szt
2011 - 24,9 mln szt


7) liczba zabitych na drogach

1975 - 5633
1989 - 6724
2000 - 6294
2011 - 4189

itd



Bo ja jakoś widzę tylko

debilne piski na uroczystościach żywcem wzięte z spędu debili na wręczaniu Oscarów, imperialistyczne krucjaty w świecie dla poskramiania nieposłusznych narodów, faszerowanie artykułów spożywczych wszelakim możliwym świństwem mającym obniżyć koszty produkcji żywności.. Czy naprawdę możemy to nazwać sukcesem?

Skoro tak jest w cywliozwanych krajach i zwiększa się długość życia - to tak. Najwyrażniej salmonella i duzy udzial spożycia tluszczy i podrobów bardziej szkodzily zdrowiu.

To że mamy swobodę w czyszczeniu butów zagranicy?
PS. 4 kg mięsa spokojnie wystarczy człowiekowi na miesiąc, zwłaszcza gdy jest dodatkowo wybór tanich ryb, serów, podrobów itp. artykułów spożywczych.

To teraz bo w PRL nie było łatwodostępnego wyboru sensownych zamienników.

W tych 4 kg połowa to było mieso z kością lub kurczaki. Urzędnicy czy studenci mieli przydział bodaj 2,5 kg co wystarczyło na zakup np. 1 kg kurczaka i 1,5 kg zwyczajnej.

Czyli głodowali ze względu na za małe przydziały, i dlatego że poza kartkowymi przydziałami nic już nie można było kupić?

Możńa było kupić 2 razy drożej na straganie od pana odganiającego gałązkami muchy .


Anatol

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:jigsfq$nc8$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jidtnm$k8f$1node2.news.atman.pl...

Bardziej upatrywałbym w tym postępu w różnych dziedzinach w upływającym czasie niż z powodu zmiany ustroju.

Czyli po prostu : w tych dziedzinach postęp w PRL w odróznieniu od czasów po 1989 - był znikomy na tle cywilizowanego świata.

 I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza?

To że nadgoniliśmy ogromny dystans cywilizacyjny do tych krajów co w latach 80-tych było niewyobrażalne.

Przytocz te zdobycze cywilizacyjne w kraju.

Np.

1) przeciętne trwanie życia

mężczyzn

1970 - 66,62
1980 - 66,01
1989 - 66,79
1995 - 67,62
2000 - 69,74
2010 - 72,10

No, to za 70 lat będę żył 120 lat....

boukun

W dniu 2012-02-27 22:27, Anatol pisze:

2) wykształcenie

http://forsal.pl/artykuly/448389,raport_oecd_w_polsce_jest_najwiecej_magistrow_na_swiecie.html

A pisze sie o bezrobociu wsrod magistrow ?

W dniu 2012-02-27 22:27, Anatol pisze:

2000 - 6294
2011 - 4189

A liczba zabitych w porownaniu z 2010  ?

W dniu 2012-02-27 22:27, Anatol pisze:

4) telefony stacjonarne

1980 - ok. 2 mln
1989 - ok 3 mln
2001 - 10,5 mln

A ile w 2011 ?

W dniu 2012-02-27 22:27, Anatol pisze:

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jidtnm$k8f$1node2.news.atman.pl...

Bardziej upatrywałbym w tym postępu w różnych dziedzinach w upływającym czasie niż z powodu zmiany ustroju.

Czyli po prostu : w tych dziedzinach postęp w PRL w odróznieniu od czasów po 1989 - był znikomy na tle cywilizowanego świata.

I było to bardzo dobre dla większości Polaków.

 I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza?

To że nadgoniliśmy ogromny dystans cywilizacyjny do tych krajów co w latach 80-tych było niewyobrażalne.

Przytocz te zdobycze cywilizacyjne w kraju.

Np.

1) przeciętne trwanie życia

mężczyzn

1970 - 66,62
1980 - 66,01
1989 - 66,79
1995 - 67,62
2000 - 69,74
2010 - 72,10

kobiet :

1970 - 73,33
1980 - 74,44
1989 - 75,45
1995 - 76,39
2000 - 78,00
2010 - 80,59

No nie da się ukryć że ludzie kiedyś znacznie ciężej pracowali. Opowiadają czasem ludzie z wsi na ktorej mieszkam że była to wręcz niewyobrażalnie dziś ciężka praca od świtu do nocy, mało kto mógł sobie pozwolić na spokojne leczenie chorób, a i sama praca była wręcz wyniszczająca...
Tak że i w tym nie upatrywałbym zmian na podstawie transformacji ustrojowej.

2) wykształcenie

http://forsal.pl/artykuly/448389,raport_oecd_w_polsce_jest_najwiecej_magistrow_na_swiecie.html 3) emisja zanieczyszczeń

pyły :

1980 - 2338 tys t
1989 - 1513 tys t
2002 - 140 tys t

gazy :

1980 - 5135 tys t
1989 - 5113 tys. t
2002 - 1915 tys t


4) telefony stacjonarne

1980 - ok. 2 mln
1989 - ok 3 mln
2001 - 10,5 mln

Ewolucja związana z upływem czasu. W praktyce elektrownie są te same co przed 89 roku. Ale stosowane są nowoczesne filtry, to samo dotyczy wyziewów z hut i innych zakładów przemysłowych których Balcerowicz nie zdążył wykończyć. No i nie zapominajmy że z kraju opartego na przemyśle ciężkim staliśmy się krajem tanich czyscicieli butów zagranicznym "inwestorom".

5) usługi bankowe - powszechny dostęp do kredytów, płatności bezgotowkowych i usług callcenter

6) liczba zarejestrowanych samochodów

1989 - 8,5 mln szt
2011 - 24,9 mln szt

Wtedy były to przeważnie auta fabrycznie nowe a dzisiaj w większości złom sprowadzany z zagranicy.

7) liczba zabitych na drogach

1975 - 5633
1989 - 6724
2000 - 6294
2011 - 4189

itd

Co to ma wspólnego z cywilizacją?

Bo ja jakoś widzę tylko

debilne piski na uroczystościach żywcem wzięte z spędu debili na wręczaniu Oscarów, imperialistyczne krucjaty w świecie dla poskramiania nieposłusznych narodów, faszerowanie artykułów spożywczych wszelakim możliwym świństwem mającym obniżyć koszty produkcji żywności.. Czy naprawdę możemy to nazwać sukcesem?

Skoro tak jest w cywliozwanych krajach i zwiększa się długość życia - to tak. Najwyrażniej salmonella i duzy udzial spożycia tluszczy i podrobów bardziej szkodzily zdrowiu.

Raczej to dzisiejsze faszerowanie żywności sterydami, antybiotykami i różnymi konserwantami. Jak to będzie skutkowało na przyszłość, - trudno odpowiedzieć.

To że mamy swobodę w czyszczeniu butów zagranicy?
PS. 4 kg mięsa spokojnie wystarczy człowiekowi na miesiąc, zwłaszcza gdy jest dodatkowo wybór tanich ryb, serów, podrobów itp. artykułów spożywczych.

To teraz bo w PRL nie było łatwodostępnego wyboru sensownych zamienników.

W tych 4 kg połowa to było mieso z kością lub kurczaki. Urzędnicy czy studenci mieli przydział bodaj 2,5 kg co wystarczyło na zakup np. 1 kg kurczaka i 1,5 kg zwyczajnej.

Czyli głodowali ze względu na za małe przydziały, i dlatego że poza kartkowymi przydziałami nic już nie można było kupić?

Możńa było kupić 2 razy drożej na straganie od pana odganiającego gałązkami muchy .

Nie tylko, były różnego rodzaju artykuły również w sklepach. aż mi ślina cieknie gdy sobie przypomnę smak tamtych galaretek wieprzowych, sałatek warzywnych, masła itp. produktów.
A tak nawiasem, - czy wiesz że dzisiaj nie można zrobić galarety z wieprzowych nóżek bez żelatyny? Czy wiesz że mleka kupionego w sklepie nie idzie ukwasić?

Anatol

Dodałbyś coś o masowo pootwieranych salonach odzieży używanej, o jadalniach "Brata Alberta" w których to sporo Polaków na własnej skórze odczuwa zdobycze cywilizacji zachodu.

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jjlkht$5ht$1node2.news.atman.pl...

 I co za absurdalne porównanie do krajów EWG, co niby zyskaliśmy w stosunku do tych krajów poprzez rozwalenie dorobku Polaków przez Balcerowicza?

To że nadgoniliśmy ogromny dystans cywilizacyjny do tych krajów co w latach 80-tych było niewyobrażalne.

Przytocz te zdobycze cywilizacyjne w kraju.

Np.

1) przeciętne trwanie życia

mężczyzn

1970 - 66,62
1980 - 66,01
1989 - 66,79
1995 - 67,62
2000 - 69,74
2010 - 72,10

kobiet :

1970 - 73,33
1980 - 74,44
1989 - 75,45
1995 - 76,39
2000 - 78,00
2010 - 80,59

No nie da się ukryć że ludzie kiedyś znacznie ciężej pracowali. Opowiadają czasem ludzie z wsi na ktorej mieszkam że była to wręcz niewyobrażalnie dziś ciężka praca od świtu do nocy, mało kto mógł sobie pozwolić na spokojne leczenie chorób, a i sama praca była wręcz wyniszczająca...

Przed Gierkiem praca fizyczna była nie mniej ciężka a pomiom tego średia długość życia systematycznie rosła.

Tak że i w tym nie upatrywałbym zmian na podstawie transformacji ustrojowej.

Jeżeli po 1989 nagle praca na wsi stała się lekka i tylko  z tego powodu ludzie zaczeli żyć dłużej to nie ma innego wytłumczenia niż transformacja gospodarcza.

Duży wzrost długości po 1989 zycia wybika ze zmniejszanie zanieczysczeń powietrza i wody, zdrwszej diety (wiecej warzyw i róznych owoców oraz żywność prawidłowo przechowywana), lepszego dostępu do najnowszych zachodnich leków i rozwiązań w medycynie (np. terapia onkologiczna za kilkadziesiąt tysięcy USD na 1 pacjenta była w PRL nie do pomyślenia), powszechnego dostępu do niezawodnych linii telefonicznych co umożliwia bezzwłoczne  wezwanie pomocy, lepszych i lepiej dostepnych środków higieny i czystości) lepszego wykształcenia i związanej z tym lepszej wiedzy o zdrowiu, ograniczenia alkoholizmu.

Ewolucja związana z upływem czasu. W praktyce elektrownie są te same co przed 89 roku. Ale stosowane są nowoczesne filtry,

Tak skala redukcji emisji pyłów świadczy o tym że tych filtrów praktycznie wcześniej nie było.


to samo dotyczy

wyziewów z hut i innych zakładów przemysłowych których Balcerowicz nie zdążył wykończyć. No i nie zapominajmy że z kraju opartego na przemyśle ciężkim staliśmy się krajem tanich czyscicieli butów zagranicznym "inwestorom".

Wcześniej zagraniczni odbiorcy niskoprzetworzonych towarów i uslug budowlanych płacili za wliczoną ciężką pracę Polaków max. 100-200 USD. Teraz 1000-2000 USD (łącznie ze wszystkimi składkami ZUS) za głupie "czyszczenie butów".

6) liczba zarejestrowanych samochodów

1989 - 8,5 mln szt
2011 - 24,9 mln szt

Wtedy były to przeważnie auta fabrycznie nowe a dzisiaj w większości złom sprowadzany z zagranicy.

Co nie zmienia faktu żeten złom jest mniej awaryjny, ma lepsze osiągi i zapewnia większe bezpieczeństwo na drogach a samo rozpwszechnienie zapewnia obywatelom zwłaszcza z terenów wiejskich wygodny dostęp do róznych uslug np. handlowych, zdrowotnych czy turystycznych.

7) liczba zabitych na drogach

1975 - 5633
1989 - 6724
2000 - 6294
2011 - 4189

itd

Co to ma wspólnego z cywilizacją?

Poprawa standardów cywilizacyjnych czyli bezpieczniejsze samochody (lepsze opony, hamulce, przyśpieszenie przy wyprzedzaniu i włączaniu się do ruchu, większa bezpieczna strefa zgniotu i mocniejsze nadwozia),  lepsze i lepiej oznakowane drogi, mniej pijanych kierowców rowerzystów i pieszych, mniej nieoświetlonych rowerów i furmanek  skutkują mniejszą liczbą wypadków i ich ofiar pomimo bardziej intensywnego ruchu i większych prędkości).

Skoro tak jest w cywliozwanych krajach i zwiększa się długość życia - to tak. Najwyrażniej salmonella i duzy udzial spożycia tluszczy i podrobów bardziej szkodzily zdrowiu.

Raczej to dzisiejsze faszerowanie żywności sterydami, antybiotykami i różnymi konserwantami. Jak to będzie skutkowało na przyszłość, - trudno odpowiedzieć.

Można zobaczyć w krajach UE czy USA gdzie ludzi żyją jeszcze dłużej.

W tych 4 kg połowa to było mieso z kością lub kurczaki. Urzędnicy czy studenci mieli przydział bodaj 2,5 kg co wystarczyło na zakup np. 1 kg kurczaka i 1,5 kg zwyczajnej.

Czyli głodowali ze względu na za małe przydziały, i dlatego że poza kartkowymi przydziałami nic już nie można było kupić?

Możńa było kupić 2 razy drożej na straganie od pana odganiającego gałązkami muchy .

Nie tylko, były różnego rodzaju artykuły również w sklepach. aż mi ślina cieknie gdy sobie przypomnę smak tamtych galaretek wieprzowych, sałatek warzywnych, masła itp. produktów.

W państwoych sklepach artykuły mięsne były tylko na kartki a prywaciarzom pańśtwo nie wynajmwało  swoich powierzchni sklepowych i tu wracamy do 2,5 kg miesiecznie w tym 1 kg mięsa z koscią z zamianą na kurczaka. Mi to wstarczało na 1-2 krotne zakupy w ciągu miesiaca : 1 kurczak + 1,5 kg kiełbasy toruńskiej albo zwyczajnej bo wgoznach w których miałem czas robić zakupy nic innego jdalnego dla mnie nie było.

Dodałbyś coś o masowo pootwieranych salonach odzieży używanej, o jadalniach "Brata Alberta" w których to sporo Polaków na własnej skórze odczuwa zdobycze cywilizacji zachodu.

W PRL wszystko cerowało się i zelowało do bólu.

Anatol