Data: 2009-07-21 19:22:59 | |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry | |
Dorn dachował. | |
Ludwik Dorn dachował niedaleko Ostołęki. Były marszałek jechał sam, z wypadku wyszedł bez szwanku. Bardziej ucierpiało jego auto.
- Do kolizji doszło około 14:20 niedaleko Myszyńca, na drodze krajowej numer 53. Kierowca Opla Astra niefortunnie zjechał na pobocze, stracił panowanie nad autem i dachował. Nikomu nic się nie stało, kierowca był trzeźwy - powiedział nam rzecznik ostrołęckiej policji Dariusz Wysocki. Jak dodał, droga w tym miejscu nie jest najlepsza, są koleiny i trzeba jechać ostrożnie. Nie wiadomo jeszcze, z jaką prędkością jechał poseł. - Ale gdyby pędził, skutki wypadku z pewnością byłyby dużo poważniejsze - dodał Wysocki. http://www.tvn24.pl/-1,1610888,0,1,dorn-dachowal,wiadomosc.html Przemek Mnie, kierowcy z bez mała czterdziestoletnim stażem, w głowie się nie mieści, ze można w środku lata "niefortunnie"zjechac na pobocze i dachowac. Podobno był trzeźwy, to widzę tylko trzy mozliwości, : usnął za kierownicą, zasłabł, albo jest z picu. -- "Z wszystkich siedmiu grzechów głównych najłatwiej można wybaczyć lenistwo i obżarstwo, a najwięcej szkód i nieszczęść, zbrodni i wojen, jak sobie wyobrażam, powoduje zawiść." Pisząc te słowa, prof. Leszek Kołakowski zapewne myślał o Jarosławie Kaczyńskim. |
|
Data: 2009-07-21 19:34:51 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Dorn dachowaĹ. | |
"Jarek - akwizytor z Jasnej GĂłry" <jacek.kawecki3@op.pl> pisze:
Ludwik Dorn dachowaĹ niedaleko OstoĹÄki. ByĹy marszaĹek jechaĹ sam, z wypadku wyszedĹ bez szwanku. Bardziej ucierpiaĹo jego auto. A mieĹci ci siÄ w gĹowie jakim cudem ktoĹ wygrywa w totka? :-) -- Andrzej Adam Filip : Ĺwiat jaki jest kaĹźdy widzi (inaczej). Kobieta zadowolona jest tylko w mogile. -- PrzysĹowie jakuckie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-07-21 19:39:22 | |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry | |
Dorn dachował. | |
Użytkownik "Andrzej Adam Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał
A mieści ci się w głowie jakim cudem ktoś wygrywa w totka? :-) Jasne, zrządzenie losu i jest milion. Jak za kierownicą liczy się na szczęśliwy los, to się wychodzi na tym, tak jak Dorn. Przemek -- "Z wszystkich siedmiu grzechów głównych najłatwiej można wybaczyć lenistwo i obżarstwo, a najwięcej szkód i nieszczęść, zbrodni i wojen, jak sobie wyobrażam, powoduje zawiść." Pisząc te słowa, prof. Leszek Kołakowski zapewne myślał o Jarosławie Kaczyńskim. |
|
Data: 2009-07-21 19:52:00 | |
Autor: Piotr | |
Dorn dachowaĹ. | |
Dnia Tue, 21 Jul 2009 19:34:51 +0200, Andrzej Adam Filip napisał(a):
Warzywnemu się dosyć sporo rzeczy nie mieści w głowie. Nawet takich podstawowych. Piotr |
|
Data: 2009-07-21 20:10:38 | |
Autor: raff | |
Dorn dachował. | |
Warzywnemu się dosyć sporo rzeczy nie mieści w głowie. Nawet takichMnie, kierowcy z bez mała czterdziestoletnim stażem, w głowie się nie mieści, ze można w środku lata "niefortunnie"zjechac na pobocze i dachowac. Podobno był trzeźwy, to widzę tylko trzy mozliwości, : usnął za kierownicą, zasłabł, albo jest z picu.A mieści ci się w głowie jakim cudem ktoś wygrywa w totka? :-) Ciasno tam. Czaszke ma grubą. R. |
|
Data: 2009-07-21 19:50:29 | |
Autor: matador | |
Dorn dachował. | |
Jarek - akwizytor z Jasnej Góry pisze:
Mnie, kierowcy z bez mała czterdziestoletnim stażem, w głowie się nie mieści, ze można w środku lata "niefortunnie"zjechac na pobocze i dachowac. Podobno był trzeźwy, to widzę tylko trzy mozliwości, : usnął za kierownicą, zasłabł, albo jest z picu. Lecz, co pewne żadna kurwa nie grzebała mu w rozporku podczas jazdy. matador. |
|
Data: 2009-07-21 19:59:41 | |
Autor: bourbaki | |
Dorn dachował. | |
Jak dodał, droga w tym miejscu nie jest najlepsza, są koleiny i trzeba czyli tzw. schetynówka ? :-) |
|
Data: 2009-07-21 20:14:13 | |
Autor: awe | |
Dorn dachował. | |
Naturalna selekcja. Mial szczescie. Nie to co Gieremek
awe |
|
Data: 2009-07-21 22:17:08 | |
Autor: Adam | |
Dorn dachował. | |
Mnie, kierowcy z bez mała czterdziestoletnim stażem, w głowie się nie mieści, ze można w środku lata "niefortunnie"zjechac na pobocze i dachowac. Podobno był trzeźwy, to widzę tylko trzy mozliwości, : usnął za kierownicą, zasłabł, albo jest z picu.Mylisz się - jest renegatem, który pluje na swego dawnego przyjaciela. Pna Bóg nierychliwy... AC |
|
Data: 2009-07-21 22:26:22 | |
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry | |
Dorn dachował. | |
Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał Mylisz się - jest renegatem, który pluje na swego dawnego przyjaciela. Z tego co pamiętam, to pierwszy opluł dawny przyjaciel. Przemek -- "Z wszystkich siedmiu grzechów głównych najłatwiej można wybaczyć lenistwo i obżarstwo, a najwięcej szkód i nieszczęść, zbrodni i wojen, jak sobie wyobrażam, powoduje zawiść." Pisząc te słowa, prof. Leszek Kołakowski zapewne myślał o Jarosławie Kaczyńskim. |
|
Data: 2009-07-21 23:31:21 | |
Autor: ColgatesBilly | |
!!Re: Dorn dachował. | |
"Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> wrote in message news:h44thm$qgk$1news.onet.pl...
Ludwik Dorn dachował niedaleko Ostołęki. Były marszałek jechał sam, z wypadku wyszedł bez szwanku. Bardziej ucierpiało jego auto. Jakos nie wyciagnal lekcji z doswiadczen swego dawnego przyjaciela i rodaka Geremka. Czy zydzi nie umieja jezdzic rozsadnie? Kol NIE JEDZ TA DROGA LUDWIKU! |
|
Data: 2009-07-22 09:59:00 | |
Autor: konserwator | |
Dorn dachował. | |
Użytkownik "Jarek - akwizytor z Jasnej Góry" <jacek.kawecki3@op.pl> napisał w wiadomości news:h44thm$qgk$1news.onet.pl... Ludwik Dorn dachował niedaleko Ostołęki. Były marszałek jechał sam, z wypadku wyszedł bez szwanku. Bardziej ucierpiało jego auto. widzisz, a Gieremek nie dostosowal predkosci i dzialania skupil na "asystentce" i jak to sie skonczylo... |
|
Data: 2009-07-22 11:49:41 | |
Autor: ColgatesBilly | |
Dorn dachował. | |
"konserwator" <djmac§don¨Čald@algonet.se> wrote in message news:h46hek$ol9$1nemesis.news.neostrada.pl...
Sie tak skonczylo, ze nie wiemy, czy rodzina geremka zaplacila odszkodowanie temu nieszczesnemu Polakowi co go gieremek staranowal. ( acz niby i tak ma szczescie, ze nie siedzi za zamach na swietosc) Kol |
|