Dość ciekawe zestawienie:

http://www.sport.pl/sport/10,67450,7370421,Premier_dla_Sport_pl__nie_ma_kiboli__sa_przestepcy.html

vs

http://lechia.gda.pl/news/13386/

Nie oglądałem tego programu w "Teraz My" ale jeżeli istotnie Premier był wyjazdowym kibicem Lechii biegającym z wężem po Bydgoszczy lub Olsztynie, oraz gdy zdarzało mu się być w opałach, to gratuluje zerwania z kibolską, a co za tym idzie "bydlęcą" i "bandycką", przeszłością.

Tylko jaki z tego morał?
Na starość mądrzejemy? Czy może każdy kibol nosi w plecaku buławę premierowską?

Użytkownik Robert Gosik napisał:

Tylko jaki z tego morał?
Na starość mądrzejemy? Czy może każdy kibol nosi w plecaku buławę
premierowską?

a może zmieniając nieco zdanie z pewnej książki : "mów dziennikarzom to co chcą od ciebie usłyszeć"

pozdro.wiesniadze

chociaż wypowiedź była pewnie pod publikę, to jednak nie umiem
się nie zgodzić z twierdzeniem, że nie ma różnicy między osobą
atakującą policjanta siekierą na stadionie a taką samą osobą
atakującą policjanta siekierą poza stadionem

tak się składa, że mój brat jest policjantem i w czasie szkolenia
uczestniczył w zabezpieczaniu imprez sportowych
z jednej takiej wrócił z obtłuczonym ramieniem (mimo zbroi)
naprawdę konkretnie... chłopaki się przyłozyli jakąś dechą,
a kolega skończył na stole operacyjnym po urazach czaszki
(kilka trafień różnymi cegłami i deskami)

pracuje już ładnych kilka lat, ale na żadnym patrolu mu się to
dotychczas nie zdarzyło

skoro ten przestępczy element nie szanuje umundurowanego
policjanta, z pałą, gładkolufową bronią itepe to jakie szanse
mam ja - idący na mecz z dwoma małoletnimi synami???
a idę bez środków obrony czy agresji, może poza złym słowem!

pozdrawiam,
Aldi

On Thu, 17 Dec 2009 10:49:24 +0100, "..Aldi.." <romek1@poczta.fm>
wrote:

chociaż wypowiedź była pewnie pod publikę, to jednak nie umiem
się nie zgodzić z twierdzeniem, że nie ma różnicy między osobą
atakującą policjanta siekierą na stadionie a taką samą osobą
atakującą policjanta siekierą poza stadionem

tak się składa, że mój brat jest policjantem i w czasie szkolenia
uczestniczył w zabezpieczaniu imprez sportowych
z jednej takiej wrócił z obtłuczonym ramieniem (mimo zbroi)
naprawdę konkretnie... chłopaki się przyłozyli jakąś dechą,
a kolega skończył na stole operacyjnym po urazach czaszki
(kilka trafień różnymi cegłami i deskami)

pracuje już ładnych kilka lat, ale na żadnym patrolu mu się to
dotychczas nie zdarzyło

skoro ten przestępczy element nie szanuje umundurowanego
policjanta, z pałą, gładkolufową bronią itepe to jakie szanse
mam ja - idący na mecz z dwoma małoletnimi synami???
a idę bez środków obrony czy agresji, może poza złym słowem!

pozdrawiam,
Aldi

Aldi a jak ja mam ich szanowac?
Moj 3 mecz na Wisle, wracam sobie do domu przez Biezanow, w szaliku.
Nagle slysze za soba "stoj ch..u" i widze   - nie pamietam juz -
trzech czy czterech  "policjantow" w pelnym rynsztunku (ubranych w te
swoje czarne skorupki) biegnacych do mnie wymachujac palami
policyjnymi (nie mylic z fajfusami ;) ).
To bardzo przepraszam ale w tym momencie moj jakikolwiek szacunek dla
munduru schowal sie gleboko pod ziemie i tam po dzis dzien pozostal.

Na szczescie chyba  im bojowe ubranko ciazylo, bo ja za szybko nie
biegam, a zwialem. No chyba, ze strach ma dlugie nogi.
Nie pralem sie na meczu, nie odzywalem sie po meczu wulgarnie do
nikogo, po prostu sobie szedlem.
Wiec nie p..l mi tu o szacunku dla policji, sami sobie zasluzyli na
miano kutasow i pewnie jakbym mial w rodzinie policjanta zp rewencji
to bym go do domu nie wpuscil. Wiem, oceniam wszystkich wedlug
nielicznych(?) czarnych owiec, ale cos mi sie wydaje, ze z ta czarna
owca w policji jest tak samo, jak w PZPN..

Dwa mecze pozniej na petli w Biezanowie urzadzili se sciezke zdrowia
-widac zazdroscili kolegom, co jeszcze mieli okazje w MO pracowac.
Na szczescie kierowca byl w porzadku bo  zobaczyl jak sie ustawili i
nie skrecil na petle, tylko wjechal w osiedle za szkole "24" i tam
otworzyl drzwi, paly nikogo nie dogonily, nawet emerytow :D Swoja droga nie wiedzialem, ze stare dziadki tak szybko spierniczaja
jak trzeba :D

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe pisze:

 pewnie jakbym mial w rodzinie policjanta zp rewencji
to bym go do domu nie wpuscil.

taaa jest....jeszcze zapomniałeś dopisać "nawet w Wigilię", mocniej by wypadło.

Aldi a jak ja mam ich szanowac?

nie wiem ile masz lat, ale to przyjdzie z czasem :)))
Policja to instrument opresyjny, ich należy się głównie bać
z szacunkiem to różnie, po mandacie też nie będziesz ich kochał...

Moj 3 mecz na Wisle, wracam sobie do domu przez Biezanow, w szaliku.
Nagle slysze za soba "stoj ch..u" i widze

krakowskie realia są jakieś dziwne, pewnie podobnie jak warszawskie
nie rozumiem jak normalni ludzie mogą robić sobie tyle krzywdy (mam
tu na myśli kibiców Wisły i Cracovii lub Legii i Polonii) i po co?
na co dzień możecie pracować obok siebie, a w weekendy dżgać się
nożami??? to też chyba jeden z powodów zachowania gliniarzy...
sam od dawna kibicuję Wiśle (ale moje Tychy mają jakieś sztamy
z Cracovią) natomiast co mi zrobił jakiś gość kibicujący Cracovii?

To bardzo przepraszam ale w tym momencie moj jakikolwiek szacunek dla
munduru schowal sie gleboko pod ziemie i tam po dzis dzien pozostal.

żeby nie było - nie popieram agresji ani w jedną, ani w drugą stronę
niestety kilku moich kolegów również dostało pałą już w sporej odległości
od stadionu, idąc w pojedynkę (więc do ewentualnych wybryków
raczej nie skorzy)

Wiec nie p..l mi tu o szacunku dla policji, sami sobie zasluzyli na

nie wiem komu pierwszemu palma odwaliła, ale takie debilizmy trzeba
zakończyć, bo inaczej ja i mnie podobni nie będą chodzili na mecze
z rodzinami i uczyli dzieci tego, że prawdziwe kibicowanie to co innego
niż wszczynanie burd

Dwa mecze pozniej na petli w Biezanowie urzadzili se sciezke zdrowia
-widac zazdroscili kolegom, co jeszcze mieli okazje w MO pracowac.
Na szczescie kierowca byl w porzadku bo  zobaczyl jak sie ustawili i
nie skrecil na petle, tylko wjechal w osiedle za szkole "24" i tam
otworzyl drzwi, paly nikogo nie dogonily, nawet emerytow :D

akurat wiem się, że gliny mają pewną nomen omen ścieżkę,
po której można składać zażalenia na ich zachowanie
i nawet dobrze by się stało, gdyby kilku uwalono za nadmierną
agresywność, oni też muszą się nauczyć, że nie wszystko im wolno
chociaż wiem, że potrafią się wyśmigać od wielu zarzutów, to
wiem też, że paru się nieźle oberwało dyscyplinarnie włącznie
z wywaleniem z roboty za takie akcje

nie piszę tego z powodu posiadania brata (który akurat nie robi
w prewencji, mogę go wpuścić na wigilię ;-) ) w policji,
ale z tego powodu, że ta instytucja docelowo ma nas bronić
przed bandytami, nie tylko na stadionach - tam wolałbym
w ogóle nie widzieć policji (ani powodów do jej obecności)

pozdrawiam!

BTW - dawno nie byłem na meczu Wisły na żywo, czas to zmienić

On Mon, 21 Dec 2009 09:14:11 +0100, "..Aldi.." <romek1@poczta.fm>
wrote:

Aldi a jak ja mam ich szanowac?

nie wiem ile masz lat, ale to przyjdzie z czasem :)))
Policja to instrument opresyjny, ich należy się głównie bać
z szacunkiem to różnie, po mandacie też nie będziesz ich kochał...

Mandatow kilka co najmniej w zyciu dostalem, nie o to tu chodzi.
Mandaty zawsze byly zawinione przeze mnie, zazwyczaj z premedytacja.
Lazenie po osiedlu w szaliku nijak nie uznaje jako powodu do
represjonowania.


--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Aldi a jak ja mam ich szanowac?

nie wiem ile masz lat, ale to przyjdzie z czasem :)))
Policja to instrument opresyjny, ich należy się głównie bać
z szacunkiem to różnie, po mandacie też nie będziesz ich kochał...

Mandatow kilka co najmniej w zyciu dostalem, nie o to tu chodzi.
Mandaty zawsze byly zawinione przeze mnie, zazwyczaj z premedytacja.
Lazenie po osiedlu w szaliku nijak nie uznaje jako powodu do
represjonowania.

z mojej strony - pelna zgoda
a jednak zastanawia mnie, co takiego zaszlo w Krakowie, ze policja
jest taka chetna i sklonna do wymierzania kazdemu z szalikiem
odpowiedniej porcji razow?
przeciez oni tez sa kibicami... jak ze wszystkim sprawa jest nieco
szersza jak podejrzewam, niz tylko: "bo glina lubi ludziom spuscic
wp...dol" (bo jesli tak jest, to z niego zaden glina tylko taki sam lobuz,
jak ci, co rozwalaja stadiony... tyle, ze w mundurze)

On Mon, 21 Dec 2009 23:00:30 +0100, "..Aldi.." <romek1@poczta.fm>
wrote:

z mojej strony - pelna zgoda
a jednak zastanawia mnie, co takiego zaszlo w Krakowie, ze policja
jest taka chetna i sklonna do wymierzania kazdemu z szalikiem
odpowiedniej porcji razow?

Brak odpowiednich procedur przy przyjmowaniu do policji w wybiku czego
trafiaja tam procz normalnych ludzi takze debile?
Zreszta do lania po pysku nie tylko w Krakowie nie tylko policja jest
chetna, zakladajac, ze w policji robi przekroj spoleczenstwa (tak byc
nie powinno ale tak jest) sprawa staje sie jasna.
Zreszta praca w prewencji na stadionach, strajkach i koncertach do
latwych pod wzgledem i fizycznym i psychicznym nie nalezy, niektorzy
moze nie wytrzymuja presji.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

On 17 Gru, 10:49, "..Aldi.." <rom...@poczta.fm> wrote:

skoro ten przestępczy element nie szanuje umundurowanego
policjanta, z pałą, gładkolufową bronią itepe to jakie szanse
mam ja - idący na mecz z dwoma małoletnimi synami???
a idę bez środków obrony czy agresji, może poza złym słowem!

Skoro ten przestępczy element pod maską pseudostróża prawa nie szanuje
spokojnego obywatela chcącego obejrzeć mecz piłki nożnej, to niech nie
oczekuje szacunku od drugiej strony. Z różnych powodów mam z nimi
trochę do czynienia i jakoś nie widzę powodu do obdarzania ich
czymkolwiek, a w szczególności szacunkiem. W szczególności jesli
policjant z drogowki dyskutuje o tym, od kiedy jest wazny mandat, a
jak sie pozniej okazuje - kompletnie nie ma racji hehe.

k.

skoro ten przestępczy element nie szanuje umundurowanego
policjanta, z pałą, gładkolufową bronią itepe to jakie szanse

Skoro ten przestępczy element pod maską pseudostróża prawa nie
szanuje spokojnego obywatela chcącego obejrzeć mecz piłki nożnej,

lekko mijasz się z sytuacją, gliny rozdzielały dwie nap..jące się grupy
kibiców - Ruchu i kogoś tam... byli też jacyś "widzewiacy"
zaręczam Ci, że nie było tam wielu "spokojnych obywateli chcących
obejrzeć..." ;-))))
chyba, że uważasz, że należało ich zostawić, aby się pozabijali?

czymkolwiek, a w szczególności szacunkiem. W szczególności jesli
policjant z drogowki dyskutuje o tym, od kiedy jest wazny mandat, a
jak sie pozniej okazuje - kompletnie nie ma racji hehe.

chociaż sam WIELE jeżdżę samochodem i też płacę mandaty,
i też mnie kur...ica bierze jak mnie skroi jakiś wóz z wideoradarem

ale my tu nie piszemy o tym jak to wszyscy jeździmy "szybko i bezpiecznie"
(ja też to mam) :)))

..Aldi.. <romek1@poczta.fm> napisał(a):  Ĺźe nie ma róşnicy między osobą

atakującą policjanta siekierą na stadionie a taką samą osobą
atakującą policjanta siekierą poza stadionem

z punktu widzenia lamiacego prawo i prawnika broniacego sprzeciwania sie wolnosci zaatakowanego dla dziennikarzy czlowiek z objawami kibica jest kibicem lub jego atrapą -czasem z przedrostkiem pseudo-.

Natomiast z odniesienia karetki pogotowia do zdarzenia...nie ma roznicy czy jadac ulica z Trojmiasta do Warszawy albo ze Stolicy do Trojmiasta... prokuratorzy moga nagiac przepis. Owszem na ulicy jak ktos cie pierdzielnie,bo za szybko jechal to jest wypadek (nie czesto po spozyciu, ale nie rzadko po niewykrywanym wypaleniu skreta naprzyklad) byc moze z checi luksusu (wygodnej formy transportu), a na stadionie meczu z udzialem konkretnych klubow to nie jest dobrowolne narazanie sie na kibica o niedozwolonym zazyciu emocji wywolujace skrajnie agresje. Na mecz ida wszyscy bez wzgledu czy preferuja kolej elektryczna i nasze surowce weglowe czy zuzycie benzyny . Poprostu patriotyzm w futbolu zawarty jest w uczestnictwie spotkań  Wprawdzie moza kibicowac w domu przed tv. ale parlamnent zniosl obowiazek posiadania odniornikow przez emerytow i biednych bezrobotnych (to ze juz nie pisze o bezdomnych to chyba jasne i zadlugoby rozwijac)

--

 Niesamowicie to rozszyfrowałaś, o ile gotowego mailu nie masz od kodera nntp119 .
Widze wprawdzie w cytowanym poscie dziury ,ale nie zabieraj sie bez smykalki - pisz sama bez kuluarowych kontaktów....
Zaś nawiazując do mnie można dyskutować tak jak o rozłupywaniu wyższosci forum piłkarskiego GW
na którym goszczą grupowicze stad (wysokiej jazdy), a serwisem  http://stadion.gog.pl ,
ale w usenecie czegos takiego sie nawet nie podejmuje bo wiadomo  --