Data: 2010-01-29 18:25:42 | |
Autor: Artur Borubar | |
Donald Tusk ogłasza plan konsolidacji finansów. | |
Nadchodzi czas zaciskania pasa - zapowiada Donald Tusk. Wydatki państwa będą rosły powoli, zaczną znikać emerytury mundurowe i rolnicze, kasy fiskalne pojawią się w gabinetach lekarskich i u prawników. Zmiany mają być jednak powolne i ewolucyjne.
Mogę równie otwarcie jak wczoraj o polityce mówić dziś o sprawach gospodarczych - rozpoczął swoje piątkowe wystąpienie w auli Politechniki Warszawskiej premier Donald Tusk, nawiązując do czwartkowej decyzji, że nie będzie kandydował na prezydenta. - I przedstawić szereg prostych, co nie znaczy łatwych, recept na poprawę kondycji gospodarczej. Punkt wyjścia nie jest zły. Najbliższe lata to zaciskanie pasa - Polska jest jednym z pierwszych, może nawet pierwszym krajem Unii Europejskiej, który już na początku 2010 r., w tym planie konsolidacyjnym, kreśli ścieżkę wyjścia z wysokiego deficytu - mówił minister finansów Jacek Rostowski. Rząd stara się rzeczywiście, żeby jego plany były ambitne. Pod koniec 2012 r. Polska ma spełniać główne kryterium przyjęcia do strefy euro - deficyt budżetowy ma zostać ograniczony do 3 proc. PKB. Ma ograniczyć wydatki - wprowadzając tzw. regułę wydatkową zapisaną w ustawie. Reguła ma zapewnić, że przez następnych kilka lat bardzo ograniczymy wzrost wydatków publicznych. Wydatki mają rosnąć nie szybciej niż wzrost PKB, najwyżej o 1 proc. plus wskaźnik inflacji. Chodzi o tzw. wydatki niesztywne. Docelowo wydatki mają być nie wyższe niż 40 proc. PKB. Rząd chce uszczelnić też system VAT, wprowadzając całkowity zakaz odliczania VAT od paliwa oraz kasy fiskalne dla prawników i lekarzy. Ograniczone zostanie też odliczanie podatku VAT od samochodów z tzw. kratką - do 60 proc. kwoty z faktury, nie więcej jednak niż 6 tys. zł. Jest też pomysł na zmniejszenie kosztów obsługi długu skarbu państwa - niektóre agencje państwowe miałyby obowiązek lokowania wolnych środków nie w bankach, a na rachunkach prowadzonych przez Ministerstwo Finansów. "Obecnie znaczna część środków jednostek sektora finansów publicznych, tj. od kilkunastu do 20 mld zł, jest lokowana w sektorze bankowym, co powoduje powstanie niepotrzebnych kosztów" - czytamy w planie. Według rządowych szacunków, ta zmiana oznaczałaby zmniejszenie długu publicznego w br. o ok. 14,6 mld zł (ok. 1,1 proc. PKB). Zmiany w emeryturach Premier zapowiedział też przygotowanie ustaw dotyczących systemu emerytalnego. W tym - zapisane w planie konsolidacji - zmiany w służbach mundurowych. Nowe zasady zaczną obowiązywać funkcjonariuszy zatrudnionych od 2012 r. - trafią oni do powszechnego systemu emerytalnego. Zmienić mają się też zasady naliczania rent dla osób urodzonych po 1948 r. Tusk zapowiedział zmiany w KRUS. Ale nie rewolucyjne, lecz ewolucyjne. Nie będzie likwidacji KRUS. - Ale wprowadzimy kryterium dochodowe dla najbogatszych rolników - zapowiedział premier. - Nie chcemy odbierać uprawnień ani zmieniać przyzwyczajeń. W dokumencie konkretnych propozycji zmian w KRUS nie ma. Jednak według wcześniejszych informacji "Gazety Wyborczej", plan zakładał, że rolnicy, którzy mają co najmniej 15-hektarowe gospodarstwa, zapłacą podatek dochodowy i składki ZUS jak zwykli przedsiębiorcy. Budżet miałby na tym zyskać 2,5 mld zł rocznie. Tusk zapowiedział też, że jego rząd chce stopniowo wydłużać wiek emerytalny Polaków i rozpocząć debatę o OFE - chodzi m.in. o zakaz akwizycji, czy zwiększenie możliwości inwestycyjnych Klimat do inwestycji Premier zapowiedział też upraszczanie decyzji administracyjnych, które mają uczynić z Polski miejsce bardziej przyjazne dla inwestorów. - Nasze decyzje dotyczące finansów, choć może brzmią nieco abstrakcyjnie i ekspercko, przełożą się bezpośrednio na życie człowieka. Będzie więcej miejsc pracy i więcej pieniędzy dla ludzi - mówił też Tusk. Zapowiedział, że rząd będzie inwestował w inicjatywy społeczne. - To jest czas, byśmy niezależnie od kryzysu na świecie uruchomili nasz impet cywilizacyjny. Chcę, by w każdej miejscowości w Polsce, od gminy po metropolie, obywatel wiedział, że są takie miejsca, gdzie może otrzymać pomoc. Czy będzie to pomoc dla osób niepełnosprawnych, czy osób z problemami wynikającymi z wielodzietności, czy biblioteka internetowa, albo żłobek i przedszkole. - Dlaczego wprowadzamy reżim oszczędnościowy? Dziś jesteśmy w środku stawki, chcemy być państwem wiodącym - podsumował premier. http://wyborcza.pl/1,75248,7507232,Donald_Tusk_oglasza_plan_konsolidacji_finansow.html Przemek Powodzenia Panie premierze. Prezydencki fotel może poczekac, bo za 327 dni usiądzie na nim inny członek Platformy Obywatelskiej. -- Z dokumentu wynika, że w CBA nie było jasnych kryteriów, według których przyznawano nagrody i premie. Premiowymi rekordzistami byli dwaj zastępcy Mariusza Kamińskiego, w ciągu trzech lat jeden z nich dostał 63 100 zł premii, a drugi 64 100 zł. |
|