Data: 2011-07-19 05:34:28 | |
Autor: obserwator | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Michał Tadeusz Falzmann (1953—1991), inspektor Najwyższej Izby Kontroli, wykrył nieprawidłowości w Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego i doprowadził do ich ujawnienia. Wynikiem była tzw. afera FOZZ.
Ożeniony z Izabelą, był ojcem pięciorga dzieci. W wieku 34 lat przyjął chrzest w Kościele katolickim. Pracował w Agrotechnice, z której zwolnił się, nie przyjmując wynagrodzenia. Przez pewien okres był dyrektorem Polonu, zakładu produkującego urządzenia do pomiaru radioaktywności. Pracował także w Urzędzie Skarbowym, zaś przez ostatnie 3 miesiące życia jako inspektor w Najwyższej Izbie Kontroli. Falzmann próbował przekazać władzom, działaczom politycznym i opinii publicznej informacje o defraudacji zasobów finansowych Polski. We wtorek, 16 lipca 1991, skierował do Dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Warszawie następujące pismo: Działając na podstawie upoważnienia nr 01321 z dnia 27 maja 1991 Najwyższej Izby Kontroli do przeprowadzenia kontroli w Narodowym Banku Polskim, proszę o udostępnienie informacji, objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych (gotówkowych i bezgotówkowych) Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, Warszawa, ul. Miła 2. Tego samego dnia Anatol Lawina, dyrektor Zespołu Analiz Systemowych NIK, przedstawił mu polecenie Prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez zespół, w którym dotychczas pracował. Dwa dni później, 18 lipca 1991, Falzmann zmarł. Jako przyczynę zgonu uznano zawał serca. W kilka miesięcy po śmierci Michała Falzmanna — w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników swojej pracy — zginął w wypadku samochodowym Walerian Pańko, przełożony Falzmanna, a wraz z nim Janusz Zaporowski, ówczesny dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu. Wypadek przeżyła żona Pańki oraz kierowca urzędowej Lancii. W przeciągu kilku miesięcy od wypadku zmarł zarówno kierowca, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. W domu prezesa NIK nie znaleziono żadnych dokumentów związanych z FOZZ. Wg niektórych komentatorów i dziennikarzy, śmierć Falzmanna i innych osób, jak i fakt, że w aferę FOZZ były zamieszane służby specjalne WSI, świadczą o możliwości ich zabójstwa. Michałowi Falzmannowi poświęcony jest film dokumentalny Jerzego Zalewskiego „Oszołom”, wyemitowany 6 marca 1995 roku w TVP1, a także cykl dwóch programów publicystycznych „Pod Prąd — Izabela Brodacka-Falzmann”, prezentowanych w Telewizji Puls w maju 2005 roku. Jego imieniem nazwano ulicę na wrocławskim osiedlu Poświętne. http://czerwonykiel.nowyekran.pl/post/21071,dlaczego-musial-umrzec-michal- falzmann-wspomnienie -- |
|
Data: 2011-07-19 02:19:50 | |
Autor: Antenka | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
On 19 Lip, 07:34, " obserwator" <fajny.d.arz...@WYTNIJ.gazeta.pl>
wrote: Micha Tadeusz Falzmann (1953—1991), inspektor Najwy szej Izby Kontroli, No chyba nikt nie ma najmniejszej wątpliwości, że Michał Falzmann jak i pozostali wymienieni, został zamordowany przez kolegów ze WSI. W osatanim 20 leciu PyReLu-Bis taki mordów polityczny było ci u nas dostatek. Ot niech wspomnę europosła Filipa Adwenta - oprócz niego w morderstwie pozorowanym ( normalka!) na wypadek drogowy zginęło jeszcze 5 innych osób, w tym ojciec, matka i córka Filipa oraz pasażerowie z drugiego staranowanego przez tira ze wzmocnioną kabiną auta. Antenka P.s. Warto wiedzieć, że z samochodu, którym podróżował europoseł zginął laptop z cennymi informacjami - poseł prowadził m.in. ewidencję nielegalnej sprzedaży polskiej ziemi w obce ręce. |
|
Data: 2011-07-19 13:26:21 | |
Autor: stevep | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Dnia 19-07-2011 o 11:19:50 Antenka <sweet.blue_eyes@wp.pl> napisał(a):
On 19 Lip, 07:34, " obserwator" <fajny.d.arz...@WYTNIJ.gazeta.pl>Helem, czy trującą mgłą? -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-19 12:38:21 | |
Autor: obserwator | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
stevep <stevep011@tkdami.net> napisał(a): Helem, czy trującą mgłą?
************************************************** tylko tyle masz do powiedzenia bandyto esbucki z GazWyb? -- |
|
Data: 2011-07-19 13:16:23 | |
Autor: obserwator | |
Andrzej Stuglik - rosyjskie brylanty, wywiad, mafia, śmierć | |
...kolejny beneficjent tzw, transformacji ustrojowej - Andrzej Stuglik. Towarzysz, z kregu Solorza, wlasciciela Polsatu. Andrzej Stuglik to kolejna barwna postać z lewej strony sceny politycznej. I zarazem kolejna śmiertelna ofiara powiązań polityki i świata przestępczego. W latach 1975-1980 był pracownikiem kontrwywiadu. W 1982 r. został instruktorem ds. propagandy w KW PZPR. W 1988 r. rozpoczął pracę w Ministerstwie Finansów, gdzie był głównym specjalistą ds. rozliczeń dewizowych (m. in. zajmował się sprawami kantorów, kasyn, rozliczeniami niektórych długów zagranicznych). Przykrywka W październiku 1989 r. zaczął pracować jako doradca finansowy Marka Pietkiewicza w Towarzystwie Handlu Międzynarodowego DAL S.A. Była to jedna z central handlu zagranicznego z wieloma przedstawicielstwami za granicą. W rzeczywistości, podobnie jak kilka innych instytucji w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, była przykrywką wywiadu PRL. Tym samym Stuglik wchodził do kręgu "towarzyszy" z PZPR mających doskonałą wiedzę o wszystkich akcjach upadającego systemu i o wszystkich drogach, którymi do pezetpeerowskiej kasy płynęły fundusze. Nie zawsze legalne. Stuglik został zastrzelony przed blokiem w którym mieszkał w 1991 r. Sprawców nie wykryto. Motyw zabójstwa oficjalnie pozostał "nieznany". Czy rzeczywiście można tak stwierdzić? Wszystko wskazuje, że nie. Wymienić można co najmniej kilka hipotez związanych z tą śmiercią. Dopóki był w układzie Stuglik był doradcą firmy Weltinex z Bydgoszczy, która m. in. handlowała ze Wschodem. Ścisłe kontakty wiązały go z Dorchemem Lecha Grobelnego, spółką Polmarck, firmą Solorz Import-Export z Monachium, a także z firmami handlującymi bronią, m. in. Cenzinem, firmą Merkury z Niemiec, Magnum Trade z Poznania. Nazwa Solorz Import-Export nie jest przypadkowa. Firma ta należała do pierwszej żony Zygmunta Krok - emigranta z Polski, który w kraju stał się znany jako właściciel pierwszej prywatnej telewizji. Chodzi oczywiście o Polsat. Również nazwisko Grobelnego nie jest zbiegiem okoliczności - to Lech Grobelny - twórca piramidy finansowej BKO. Oczywiście to nie jedyni jego znajomi. Dzięki wcześniejszym funkcjom, Stuglik znał doskonale pierwszoplanowe postaci lat dziewięćdziesiątych. Nie należy też zapominać,że jako instruktor propagandy PZPR miał doskonałe przygotowanie do przekazywania opinii publicznej tylko "właściwych" informacji. A skoro tak, to znał też te „niewłaściwe”. Zajmując się kasynami, kantorami i handlem zagranicznym musiał znać kulisy tworzenia „biznesów” przez byłych SBeków. Co więcej - posiadał wiedzę na temat ich "transakcji międzynarodowych" na ogromną skalę. Oczywiście zatajanych przed opinią publiczną. Ta wiedza była niegroźna, dopóki Stuglik trwał „w układzie”. Czyli dopóki był w spółce DAL. Śmierć za złoto Ale w 1990 roku Stuglik z DALu odszedł. Odszedł, lecz nie "zniknął." Śledczy badający sprawę jego śmierci dowiedzieli się, że jako osoba prywatna nadal pośredniczył w handlu bronią, a także... szukał chętnych do przewiezienia dużego transportu diamentów i złota z ZSRR do Izraela. Złoto chciały na początku lat 90. sprzedać rosyjskie służby. Czy transakcja ta mogła być przyczyną jego śmierci? Śledczy początkowo odrzucali taką możliwość, ale ostatecznie przyjęto hipotezę, że mogło chodzić o jakieś rozliczenia związane z handlem bronią, złotem lub transferami rubli. Tuż przed śmiercią Stuglik miał chwalić się, że czeka na duży dopływ pieniędzy. Czyżby miała to być prowizja za udaną transakcję? Jeśli tak było, to zabójcy Stuglika „zyskali” potrójnie - zaoszczędzili na wypłacie, zlikwidowali niewygodnego świadka i ostrzegli innych - jeśli za dużo powiedzą, czeka ich ten sam los. Czy stały za tym zlecające transakcję rosyjskie spec- służby? Nie wiadomo. Zaginiony kierowca W przypadku Stuglika śledczy nawet nie próbowali wmówić opinii publicznej, że został zabity z powodu problemów osobistych (np. w przypadku zabójstwa gen. Papały podjęto nawet wątek, że zleceniodawcą była... jego żona). Może dlatego, że o tej śmierci media w ogóle niespecjalnie informowały. A już całkowicie uwadze opinii publicznej umknęło tajemnicze zniknięcie Mieczysława Zapióra - byłego funkcjonariusza oddziałów antyterrorystycznych milicji, mistrza kickboxingu, który był kierowcą i ochroniarzem Stuglika. Zapiór miał być świadkiem w sprawie zabójstwa gen. Papały. Zaginął bez śladu w 2001 roku podczas wakacji w Egipcie, gdzie pojechał nurkować. Trudno przyjąć, że świetnie wysportowany mężczyzna po prostu utonął. Tym bardziej, że nie znaleziono jego ciała. Zapiór wypoczywał w Egipcie, skąd do Izraela dosłownie dwa kroki. Czyżby po prostu popłynął w tamtą stronę? Jeśli rzeczywiście doszło do przewiezienia złota z Rosji do Izraela, a Zapiór brał w tym udział, możliwości takiej nie można wykluczyć. Gdyby bowiem ktoś chciał go wyeliminować, nie musiałby czekać, aż zanurzy się w stroju płetwonurka w Morzu Czerwonym. Może po prostu przypilnował do końca czyichś interesów i ulotnił się pod skrzydła wywiadu. Wszystkie drogi prowadzą do Wiednia Interesujące jest również, że zabójstwo Stuglika było uderzająco podobne do egzekucji wykonanej na generale Marku Papale. Prokuratorzy analizujący osobiste powiązania gen. Papały wpadli na jego związek z firmą DAL, tą samą której szefował i doradzał Stuglik. Pracowali w niej bracia D., wymieniani potem w śledztwie w sprawie zabójstwa komendanta policji. Idąc tą drogą, prokuratorzy odkryli, że ślady w sprawie zabójstwa tak gen. Papały, jak i Stuglika prowadzą aż do... Wiednia, gdzie można szukać źródeł wielu polskich afer, na czele z aferą orlenowską, działaniami Władimira Ałganowa (tego samego, którego "nie znał" prezydent Kwaśniewski) i najgłośniejszymi zabójstwami na zlecenie mafii. Dlaczego akurat Wiedeń? Jeszcze kilka lat temu można tam było założyć anonimowe konto dostępne tylko na hasło i robić wielomilionowe operacje finansowe, o które nikt nie pytał. Układ wiedeński to słowo - klucz. Łączy interesy polskich tajnych służb w firmach przez nie zakładanych i tych należących do mafii. Do tego układu należeć mieli według „Wprost” biznesmeni Andrzej Kuna, Aleksandr Żagiel, Edward Mazur, polityk SLD Sławomira Wiatr i rosyjski szpieg Władimir Ałganow. W Wiedniu rezydował Andrzej Barański ps. Baranina, który popełnił "samobójstwo" w tamtejszym więzieniu dokładnie w momencie, gdy mógł rzucić światło na najbardziej tajemnicze zabójstwa III RP. Wspólna operacja Być może więc Stuglika wcale nie zabiły służby rosyjskie niezadowolone, że chwali się on dochodami, które powinien przemilczeć. Tym bardziej, że Stuglik w przeciwieństwie do Papały, nie sprawiał wrażenia, jakby się bał. Może raczej chodziło o jego wiedzę na temat powiązań mafii i polityki. Być może jego śmierć była wspólną operacją rosyjskich służb, polskiej mafii i dawnych SBeków, którzy przygotowując sobie grunt pod późniejsze medialne wystąpienia i przejęcie władzy przez lewicę, pozbywali się niewygodnych świadków. Jedno jest pewne - cokolwiek wiedział Stuglik, wiedzę tę zabrał do grobu. Szanse, że ktokolwiek wyjaśni, dlaczego zginął są zerowe. Aldona Zaorska źródła: Adam Taubowski :Aferalny Wiedeń" "Polonika" 05.10.2005, T. Butkiewicz, M. Dzierżanowski: Umarli na egzekucję. W: "Wprost" 2004, nr 1149 Violetta Krasnowska Janina Bilkowska "Porządek Baraniny" WPROST 24 nr 20/2003 Anna Marszałek: "Niebzepieczny układ "Rzeczpospolita" 09.12.1998 Andrzej Stuglik to kolejna barwna postać z lewej strony sceny politycznej. I zarazem kolejna śmiertelna ofiara powiązań polityki i świata przestępczego. W latach 1975-1980 był pracownikiem kontrwywiadu. W 1982 r. został instruktorem ds. propagandy w KW PZPR. W 1988 r. rozpoczął pracę w Ministerstwie Finansów, gdzie był głównym specjalistą ds. rozliczeń dewizowych (m. in. zajmował się sprawami kantorów, kasyn, rozliczeniami niektórych długów zagranicznych). http://www.gazetafinansowa.pl/index.php/warszawskagazeta/3063-rosyjskie-brylanty-wywiad-mafia-mier-.html -- |
|
Data: 2011-07-19 13:20:03 | |
Autor: obserwator | |
Andrzej Stuglik - rosyjskie brylanty, wywiad, mafia, śmierć | |
Warto zwrocic uwage, ze ci towarzysze z PZPR, mieli i maja powiazania *biznesowe* nie tylko z Rosja, ale i z Izraelem. -- |
|
Data: 2011-07-19 16:15:13 | |
Autor: stevep | |
Andrzej Stuglik - rosyjskie brylanty, wywi ad, mafia, śmierć | |
Dnia 19-07-2011 o 15:20:03 obserwator <fajny.d.arzbor@nospam.gazeta.pl> napisał(a):
A z kosmitami nie? -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-19 16:14:22 | |
Autor: stevep | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Dnia 19-07-2011 o 14:38:21 obserwator <fajny.d.arzbor@nospam.gazeta.pl> napisał(a):
stevep <stevep011@tkdami.net> napisał(a):Oświeć mnie figurowy kratynie. -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-19 14:22:30 | |
Autor: obserwator | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
stevep <stevep011@tkdami.net> napisał(a): Oświeć mnie figurowy kratynie.
*************************************************** Kratynie ? to jakas nowa inwektywa wylegla sie w twojej pustej glowie pod wplywem strachu? Ja cie moge oswiecic....ale tak jak tego bandyte oswiecil, Pan Wlodek z Krakowskiego Przedmiescia - menelu internetowy. -- |
|
Data: 2011-07-20 02:49:09 | |
Autor: stevep | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Dnia 19-07-2011 o 16:22:30 obserwator <fajny.d.arzbor@nospam.gazeta.pl> napisał(a):
stevep <stevep011@tkdami.net> napisał(a):Pospolitujesz się z menelami z Krakowskiego Przedmieścia? -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-19 09:04:26 | |
Autor: Leprechaun | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j03514$qnt$1inews.gazeta.pl... Michał Tadeusz Falzmann (1953—1991), inspektor Najwyższej Izby Kontroli, Masz sklerozę? W FOZZ byli umoczeni Kaczyńscy. Z tej kasy powstało PC, a później PiS. BomBel |
|
Data: 2011-07-20 00:15:18 | |
Autor: Kaczysta | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Użytkownik "Leprechaun" <brudypolityczne@pralnia.tw> napisał w wiadomości news:4e252c79$0$2440$65785112news.neostrada.pl... Falzman zginął dlatego, ponieważ odkrył ślad prowokacji, mającej na celu umoczenie Kaczyńskich i wpadł na trop tych, którzy rzeczywiście zrobili przewał. AZ |
|
Data: 2011-07-20 03:31:39 | |
Autor: stevep | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Dnia 20-07-2011 o 00:15:18 Kaczysta <mechanik@gmail.pl> napisał(a):
A helu wtedy nie użyto? -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-07-19 17:16:18 | |
Autor: matusm | |
Dlaczego musiał umrzeć Michał Falzmann ? | |
Użytkownik " obserwator" <fajny.d.arzbor@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j03514$qnt$1inews.gazeta.pl... Michał Tadeusz Falzmann (1953—1991), inspektor Najwyższej Izby Kontroli,Takich spraw na kopy ,w końcu nadal,,,,,,,,,,,,, -- -- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -- -- -- -- -- -- - pozdrowienia matusm |