|
Data: 2013-01-11 14:04:06 |
Autor: frank drebin |
Django |
Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo jest niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy) a te całe zauroczenie tym exploitation to jakaś choroba amerykańska.
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z rozczarowania.
Kiedyś to się trailery pojawiały jak film wchodził do kin ale marketingowców nie na darmo szkolą jak manipulować bydłem. Sam się na to łapię mimo że wiem o co w tym chodzi.
Dla mnie 7/10
Film jest na torrentach i tak patrzę, jak technika poszła do przodu. Film ma 2 godz. 45 min. a jest w naprawdę dobrej jakości na 700 mb.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
|
|
|
Data: 2013-01-11 10:56:47 |
Autor: rs |
Django |
On Fri, 11 Jan 2013 14:04:06 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo jest niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy) a te całe zauroczenie tym exploitation to jakaś choroba amerykańska.
no bo oczywiscie nigdzie indziej na swiecie exploitow sie nie robi.
twoje narzekania tutaj zupelnie nie pasuja, bo tak samo moglbys isc na
mecz MMA i marudzic, ze to brutalne. obejrzales film Tarantino i
wybrzydzasz, ze to exploit. bo to jest. ten koles zyje tymi filmami i
kinem klasy B. jesli to ci nie pasuje, to znaczy, ze filmy Tarantino
po prostu nie sa dla ciebie i powinines je omijac.
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Kiedyś to się trailery pojawiały jak film wchodził do kin ale marketingowców nie na darmo szkolą jak manipulować bydłem. Sam się na to łapię mimo że wiem o co w tym chodzi.
a bo jak byla wojna, to .... <rs>
|
|
|
Data: 2013-01-11 17:54:30 |
Autor: frank drebin |
Django |
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:u5d0f8lf9fbjgouv2gjj6qffmvk3broop24ax.com...
On Fri, 11 Jan 2013 14:04:06 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły,
bo jest niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak
niezgrabnie choć niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to
były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy) a te całe zauroczenie tym
exploitation to jakaś choroba amerykańska.
no bo oczywiscie nigdzie indziej na swiecie exploitow sie nie robi.
twoje narzekania tutaj zupelnie nie pasuja, bo tak samo moglbys isc na
mecz MMA i marudzic, ze to brutalne. obejrzales film Tarantino i
wybrzydzasz, ze to exploit. bo to jest. ten koles zyje tymi filmami i
kinem klasy B. jesli to ci nie pasuje, to znaczy, ze filmy Tarantino
po prostu nie sa dla ciebie i powinines je omijac.
w nosie mam czy i gdzie się takie filmy kreci a wniosek że filmy T. są nie dla mnie, uważam za z dupy wzięty.
Po czym to poznałeś z mojej wypowiedzi to dla mnie tajemnica. No i dlaczego generalizujesz? T. różne filmy kręcił, nie tylko z fascynacji exploitation.
Dałem 7/10 i napisałem że niezły. Skąd pomysł, że narzekam? Mam laskę zrobić panu T. żebyś był usatysfakcjonowany?
A co do MMA to kolejne z d...y porównanie. MMA jest niezmienne a T. jest.
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok
wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i
podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i
czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z
rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Toż o tym wcześniej napisałem, co umiejętnie przesunąłeś niżej.
Kiedyś to się trailery pojawiały jak film wchodził do kin ale
marketingowców nie na darmo szkolą jak manipulować bydłem. Sam się na
to łapię mimo że wiem o co w tym chodzi.
a bo jak byla wojna, to .... <rs>
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
|
|
|
Data: 2013-01-11 12:13:57 |
Autor: rs |
Django |
On Fri, 11 Jan 2013 17:54:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:u5d0f8lf9fbjgouv2gjj6qffmvk3broop24ax.com...
On Fri, 11 Jan 2013 14:04:06 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły,
bo jest niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak
niezgrabnie choć niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to
były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy) a te całe zauroczenie tym
exploitation to jakaś choroba amerykańska.
no bo oczywiscie nigdzie indziej na swiecie exploitow sie nie robi.
twoje narzekania tutaj zupelnie nie pasuja, bo tak samo moglbys isc na
mecz MMA i marudzic, ze to brutalne. obejrzales film Tarantino i
wybrzydzasz, ze to exploit. bo to jest. ten koles zyje tymi filmami i
kinem klasy B. jesli to ci nie pasuje, to znaczy, ze filmy Tarantino
po prostu nie sa dla ciebie i powinines je omijac.
w nosie mam czy i gdzie się takie filmy kreci a wniosek że filmy T. są nie dla mnie, uważam za z dupy wzięty.
no to jeszcze raz. po co sie pchasz na te filmy? tylko po to, zeby moc
napisac to co wyzej? z jednej strony 7/10 z drugiej Q to rownia
pochyla i diagnozowanie amerykanskiej fascynacji exploitation.
Po czym to poznałeś z mojej wypowiedzi to dla mnie tajemnica. No i dlaczego generalizujesz?
generalizujesz? tajemnica moglbys wyjasnic co masz tutaj na mysli?
T. różne filmy kręcił, nie tylko z fascynacji exploitation.
Dałem 7/10 i napisałem że niezły. Skąd pomysł, że narzekam?
ty czytasz co sam napiszesz? jest jeszcze wyzej. przeczytaj.
Mam laskę zrobić panu T.
nie wiem jakie sa twoje preferencje seksualne i mnie to nie
interesuje, ale fantazjowac na ten temat oczywiscie ci nie zabronie.
A co do MMA to kolejne z d...y porównanie. MMA jest niezmienne a T. jest.
obejrzyj pierwsze kilka/nscie walk w UFC z poczatku lat 90, to
zobaczysz jak niezmienne jest. <rs>
|
|
|
Data: 2013-01-11 12:29:51 |
Autor: rs |
Django |
On Fri, 11 Jan 2013 17:54:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok
wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i
podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i
czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z
rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Toż o tym wcześniej napisałem, co umiejętnie przesunąłeś niżej.
no to skoro zgadzamy sie pod tym wzgledem, to powiedz mi jaki jest
sens biadolenia, ze samemu sie podchodzi bezkrytycznie do reklam?
potem filmowi daje sie ocene 7/10. jaka informacje mozna z twojego
postu wyciagnac? ze jakbys nie widzial reklam, to teraz dalbys mu
9-10/10? to bys nie narzekal na exploity itp? ja bym jeszcze rozumial, jakbys potepial jakies przekazy podprogowe,
albo inne sprytnie prowadzone kampanie reklamowe jakimi zaslynely np:
"blair witch project", "crouching tiger ..." czy ostatnio
"prometheus". one faktycznie mogly nakrecic widza na bog wie co, ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
|
|
Data: 2013-01-12 19:29:30 |
Autor: frank drebin |
Django |
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:igi0f812vfvk50ncdv1s4u9fjb68a1mlu34ax.com...
On Fri, 11 Jan 2013 17:54:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok
wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i
podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i
czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z
rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Toż o tym wcześniej napisałem, co umiejętnie przesunąłeś niżej.
no to skoro zgadzamy sie pod tym wzgledem, to powiedz mi jaki jest
sens biadolenia, ze samemu sie podchodzi bezkrytycznie do reklam?
potem filmowi daje sie ocene 7/10. jaka informacje mozna z twojego
postu wyciagnac? ze jakbys nie widzial reklam, to teraz dalbys mu
9-10/10? to bys nie narzekal na exploity itp?
moje dywagacje na temat trailerów nie mają nic wspólnego z oceną tego filmu.
Od kilkudziesięciu lat nie jestem dzieckiem i nie oceniam filmów na podstawie wcześniej obejrzanych trailerów a skalę ocen mam szerszą niż 1 i 10.
Napisałem:
"Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo jest
niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć
niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to
były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy)"
Natomiast nie napisałem, że równia pochyła to spadek z 10 na 0.
Na filmwebie widzę, że oceniłem 11 filmów pana T. a średnia moich ocen to 7,7.
Znaczy się, że wg ciebie jego filmy są nie dla mnie.
ja bym jeszcze rozumial, jakbys potepial jakies przekazy podprogowe,
albo inne sprytnie prowadzone kampanie reklamowe jakimi zaslynely np:
"blair witch project", "crouching tiger ..." czy ostatnio
"prometheus". one faktycznie mogly nakrecic widza na bog wie co,
jakby to była polska komedia romantyczna to bym mógł przypuszczać co to będzie za film.
Natomiast (nie wiem czy zauważyłeś) Tarantino kręci filmy *różne* wiec nie wiedziałem na co się nastawiać, a akurat te z exploitation są dla mnie najsłabsze.
ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
o to
http://www.youtube.com/watch?v=zLDx-BPgxxA
gratuluję zdolności oceniania filmu po trailerze.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
|
|
|
Data: 2013-01-12 13:53:32 |
Autor: rs |
Django |
On Sat, 12 Jan 2013 19:29:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:igi0f812vfvk50ncdv1s4u9fjb68a1mlu34ax.com...
On Fri, 11 Jan 2013 17:54:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok
wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i
podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i
czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z
rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Toż o tym wcześniej napisałem, co umiejętnie przesunąłeś niżej.
no to skoro zgadzamy sie pod tym wzgledem, to powiedz mi jaki jest
sens biadolenia, ze samemu sie podchodzi bezkrytycznie do reklam?
potem filmowi daje sie ocene 7/10. jaka informacje mozna z twojego
postu wyciagnac? ze jakbys nie widzial reklam, to teraz dalbys mu
9-10/10? to bys nie narzekal na exploity itp?
moje dywagacje na temat trailerów nie mają nic wspólnego z oceną tego filmu.
to mile, ale to nie wynika z twojego postu. nadal to co napisales jest
wyzej, wiec niebede cytowal.
Od kilkudziesięciu lat nie jestem dzieckiem i nie oceniam filmów na podstawie wcześniej obejrzanych trailerów a skalę ocen mam szerszą niż 1 i 10.
Napisałem:
"Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo jest
niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć
niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to
były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy)"
Natomiast nie napisałem, że równia pochyła to spadek z 10 na 0.
Na filmwebie widzę, że oceniłem 11 filmów pana T. a średnia moich ocen to 7,7.
Znaczy się, że wg ciebie jego filmy są nie dla mnie.
jesli piszesz, ze w tworczoci Tarantino nastepuje spadek, to
usprawiedliwionym jest zasugerowanie ci, ze od pewnego czasu te filmy
moga juz nie byc dla ciebie. sam nizej piszesz, ze: "akurat te z
exploitation są dla mnie najsłabsze". wiec? nie musisz sie zmuszac
przeciez.
ja bym jeszcze rozumial, jakbys potepial jakies przekazy podprogowe,
albo inne sprytnie prowadzone kampanie reklamowe jakimi zaslynely np:
"blair witch project", "crouching tiger ..." czy ostatnio
"prometheus". one faktycznie mogly nakrecic widza na bog wie co,
jakby to była polska komedia romantyczna to bym mógł przypuszczać co to będzie za film.
Natomiast (nie wiem czy zauważyłeś) Tarantino kręci filmy *różne* wiec nie wiedziałem na co się nastawiać, a akurat te z exploitation są dla mnie najsłabsze.
trailer faktycznie nie wystarczyl. fakt fascynacji Tarantino takim
filmem rowniez nie. trend jaki pokazuje w ostatnich kilku filmach
przywolujac exploitation rowniez nie wystarczyl. no sorry. nic ci na
to nie jestem w stanie pomoc.
ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
o to
http://www.youtube.com/watch?v=zLDx-BPgxxA
gratuluję zdolności oceniania filmu po trailerze.
ja natomiast gratuluje czytania ze zrozumieniem, napisalem chyba
wystarczajaco wyraznie, ze chodzilo o trailer do filmu "django". czy
moze cos miedzy wierszami przemycilem, co pozwolilo ci przywolac
trailer innego filmu? <rs>
|
|
|
Data: 2013-01-12 22:11:27 |
Autor: frank drebin |
Django |
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:5lb3f8dv90r9qp3qjl44pke7u2l6pgnp134ax.com...
On Sat, 12 Jan 2013 19:29:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości
news:igi0f812vfvk50ncdv1s4u9fjb68a1mlu34ax.com...
On Fri, 11 Jan 2013 17:54:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok
wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i
podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie
do kina i czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i
daje oceny 1/10 z rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Toż o tym wcześniej napisałem, co umiejętnie przesunąłeś niżej.
no to skoro zgadzamy sie pod tym wzgledem, to powiedz mi jaki jest
sens biadolenia, ze samemu sie podchodzi bezkrytycznie do reklam?
potem filmowi daje sie ocene 7/10. jaka informacje mozna z twojego
postu wyciagnac? ze jakbys nie widzial reklam, to teraz dalbys mu
9-10/10? to bys nie narzekal na exploity itp?
moje dywagacje na temat trailerów nie mają nic wspólnego z oceną tego
filmu.
to mile, ale to nie wynika z twojego postu. nadal to co napisales jest
wyzej, wiec niebede cytowal.
Od kilkudziesięciu lat nie jestem dzieckiem i nie oceniam filmów na
podstawie wcześniej obejrzanych trailerów a skalę ocen mam szerszą niż
1 i 10.
Napisałem:
"Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo
jest
niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć
niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to
były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy)"
Natomiast nie napisałem, że równia pochyła to spadek z 10 na 0.
Na filmwebie widzę, że oceniłem 11 filmów pana T. a średnia moich ocen
to 7,7.
Znaczy się, że wg ciebie jego filmy są nie dla mnie.
jesli piszesz, ze w tworczoci Tarantino nastepuje spadek, to
usprawiedliwionym jest zasugerowanie ci, ze od pewnego czasu te filmy
moga juz nie byc dla ciebie. sam nizej piszesz, ze: "akurat te z
exploitation są dla mnie najsłabsze". wiec? nie musisz sie zmuszac
przeciez.
ja bym jeszcze rozumial, jakbys potepial jakies przekazy podprogowe,
albo inne sprytnie prowadzone kampanie reklamowe jakimi zaslynely np:
"blair witch project", "crouching tiger ..." czy ostatnio
"prometheus". one faktycznie mogly nakrecic widza na bog wie co,
jakby to była polska komedia romantyczna to bym mógł przypuszczać co to
będzie za film.
Natomiast (nie wiem czy zauważyłeś) Tarantino kręci filmy *różne* wiec
nie wiedziałem na co się nastawiać, a akurat te z exploitation są dla
mnie najsłabsze.
trailer faktycznie nie wystarczyl. fakt fascynacji Tarantino takim
filmem rowniez nie. trend jaki pokazuje w ostatnich kilku filmach
przywolujac exploitation rowniez nie wystarczyl. no sorry. nic ci na
to nie jestem w stanie pomoc.
ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
o to
http://www.youtube.com/watch?v=zLDx-BPgxxA
gratuluję zdolności oceniania filmu po trailerze.
ja natomiast gratuluje czytania ze zrozumieniem, napisalem chyba
wystarczajaco wyraznie, ze chodzilo o trailer do filmu "django". czy
moze cos miedzy wierszami przemycilem, co pozwolilo ci przywolac
trailer innego filmu? <rs>
ale choć obejrzałeś ten trailer?
Bo mam wrażenie, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
|
|
|
Data: 2013-01-12 16:26:08 |
Autor: rs |
Django |
On Sat, 12 Jan 2013 22:11:27 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:5lb3f8dv90r9qp3qjl44pke7u2l6pgnp134ax.com...
On Sat, 12 Jan 2013 19:29:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości
news:igi0f812vfvk50ncdv1s4u9fjb68a1mlu34ax.com...
On Fri, 11 Jan 2013 17:54:30 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok
wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i
podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie
do kina i czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i
daje oceny 1/10 z rozczarowania.
widzisz w gazecie ogloszenie jakiegos przetu, ze najlepszy na swiecie,
ze wszytko robi. idziesz do sklepu, kupujesz i okazuje sie, ze to
zwykla chamska pralka i jestes zawiedziony. czyja to wina? tylko i
wylacznie twoja, ze jestes latwowierny. czesciowo o tym, jest watek o
complience.
Toż o tym wcześniej napisałem, co umiejętnie przesunąłeś niżej.
no to skoro zgadzamy sie pod tym wzgledem, to powiedz mi jaki jest
sens biadolenia, ze samemu sie podchodzi bezkrytycznie do reklam?
potem filmowi daje sie ocene 7/10. jaka informacje mozna z twojego
postu wyciagnac? ze jakbys nie widzial reklam, to teraz dalbys mu
9-10/10? to bys nie narzekal na exploity itp?
moje dywagacje na temat trailerów nie mają nic wspólnego z oceną tego
filmu.
to mile, ale to nie wynika z twojego postu. nadal to co napisales jest
wyzej, wiec niebede cytowal.
Od kilkudziesięciu lat nie jestem dzieckiem i nie oceniam filmów na
podstawie wcześniej obejrzanych trailerów a skalę ocen mam szerszą niż
1 i 10.
Napisałem:
"Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo
jest
niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć
niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to
były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy)"
Natomiast nie napisałem, że równia pochyła to spadek z 10 na 0.
Na filmwebie widzę, że oceniłem 11 filmów pana T. a średnia moich ocen
to 7,7.
Znaczy się, że wg ciebie jego filmy są nie dla mnie.
jesli piszesz, ze w tworczoci Tarantino nastepuje spadek, to
usprawiedliwionym jest zasugerowanie ci, ze od pewnego czasu te filmy
moga juz nie byc dla ciebie. sam nizej piszesz, ze: "akurat te z
exploitation są dla mnie najsłabsze". wiec? nie musisz sie zmuszac
przeciez.
ja bym jeszcze rozumial, jakbys potepial jakies przekazy podprogowe,
albo inne sprytnie prowadzone kampanie reklamowe jakimi zaslynely np:
"blair witch project", "crouching tiger ..." czy ostatnio
"prometheus". one faktycznie mogly nakrecic widza na bog wie co,
jakby to była polska komedia romantyczna to bym mógł przypuszczać co to
będzie za film.
Natomiast (nie wiem czy zauważyłeś) Tarantino kręci filmy *różne* wiec
nie wiedziałem na co się nastawiać, a akurat te z exploitation są dla
mnie najsłabsze.
trailer faktycznie nie wystarczyl. fakt fascynacji Tarantino takim
filmem rowniez nie. trend jaki pokazuje w ostatnich kilku filmach
przywolujac exploitation rowniez nie wystarczyl. no sorry. nic ci na
to nie jestem w stanie pomoc.
ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
o to
http://www.youtube.com/watch?v=zLDx-BPgxxA
gratuluję zdolności oceniania filmu po trailerze.
ja natomiast gratuluje czytania ze zrozumieniem, napisalem chyba
wystarczajaco wyraznie, ze chodzilo o trailer do filmu "django". czy
moze cos miedzy wierszami przemycilem, co pozwolilo ci przywolac
trailer innego filmu? <rs>
ale choć obejrzałeś ten trailer?
Bo mam wrażenie, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
zerkanlem i zobaczylem "glupi i glupszy" po czym stwierdzilem, ze jego
przywolanie jest poza tematem. jesli nie zrozumialem, to wyjasnij, prosze, dlaczego przywolales
akurat ten trailer, przeciwko mojemu argumentowi, ze z traileru do
"django unchained", wiadomo prawie wszystko na temat stylu jaki bedzie
w filmie "django unchained". innymi slowy, co chciales w temacie filmu
Tarantino przekazac? <rs>
|
|
|
Data: 2013-01-13 01:05:46 |
Autor: frank drebin |
Django |
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:0lk3f85i1emggh2pbfdsbjvg5e1i8br0cv4ax.com...
ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
o to
http://www.youtube.com/watch?v=zLDx-BPgxxA
gratuluję zdolności oceniania filmu po trailerze.
ja natomiast gratuluje czytania ze zrozumieniem, napisalem chyba
wystarczajaco wyraznie, ze chodzilo o trailer do filmu "django". czy
moze cos miedzy wierszami przemycilem, co pozwolilo ci przywolac
trailer innego filmu? <rs>
ale choć obejrzałeś ten trailer?
Bo mam wrażenie, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
zerkanlem i zobaczylem "glupi i glupszy" po czym stwierdzilem, ze jego
przywolanie jest poza tematem.
jesli nie zrozumialem, to wyjasnij, prosze, dlaczego przywolales
akurat ten trailer, przeciwko mojemu argumentowi, ze z traileru do
"django unchained", wiadomo prawie wszystko na temat stylu jaki bedzie
w filmie "django unchained". innymi slowy, co chciales w temacie filmu
Tarantino przekazac? <rs>
myślalem, że to oczywiste.
Masz klasyczny przykład, trailer zrobiony w 100% z fragmentów filmu, pokazujący że trailer może kompletnie rozmijać się z filmem.
Klasyczną, idiotyczną aczkolwiek zajebistą komedię można sprzedać jako thriller/dramat sensacyjny.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
|
|
|
Data: 2013-01-12 21:29:06 |
Autor: rs |
Django |
On Sun, 13 Jan 2013 01:05:46 +0100, "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl>
wrote:
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał w wiadomości news:0lk3f85i1emggh2pbfdsbjvg5e1i8br0cv4ax.com...
ale
nie "django", tym bardziej, ze jaki Tarantino jest, to kazdy widzi, a
w reklamach bylo pokazane prawie wszystko, czym ten film bedzie. wiec
o co chodzi? <rs>
o to
http://www.youtube.com/watch?v=zLDx-BPgxxA
gratuluję zdolności oceniania filmu po trailerze.
ja natomiast gratuluje czytania ze zrozumieniem, napisalem chyba
wystarczajaco wyraznie, ze chodzilo o trailer do filmu "django". czy
moze cos miedzy wierszami przemycilem, co pozwolilo ci przywolac
trailer innego filmu? <rs>
ale choć obejrzałeś ten trailer?
Bo mam wrażenie, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
zerkanlem i zobaczylem "glupi i glupszy" po czym stwierdzilem, ze jego
przywolanie jest poza tematem.
jesli nie zrozumialem, to wyjasnij, prosze, dlaczego przywolales
akurat ten trailer, przeciwko mojemu argumentowi, ze z traileru do
"django unchained", wiadomo prawie wszystko na temat stylu jaki bedzie
w filmie "django unchained". innymi slowy, co chciales w temacie filmu
Tarantino przekazac? <rs>
myślalem, że to oczywiste.
Masz klasyczny przykład, trailer zrobiony w 100% z fragmentów filmu, pokazujący że trailer może kompletnie rozmijać się z filmem.
Klasyczną, idiotyczną aczkolwiek zajebistą komedię można sprzedać jako thriller/dramat sensacyjny.
nie wiem jak to prosciej napisac, ale widac, ze dobrze zrozumialem, ze
to zupelnie nie na temat filmu "django". to dla mnie tez bylo
oczywiste. <rs>
|
|
|
Data: 2013-01-17 09:29:46 |
Autor: Marcin N |
Django |
|
|
Data: 2013-01-11 18:16:15 |
Autor: p0li |
Django |
T->Dnia 2013-01-11 14:04:06 niejaki frank drebin napisał:
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa.
czasem jest odwrotnie - vide elysium
--
http://42.pl/u/y68
Pójdźże kiń tę chmurność w głąb flaszy.
|
|
Data: 2013-01-14 00:27:20 |
Autor: the_foe |
Django |
W dniu 2013-01-11 14:04, frank drebin pisze:
Film jest na torrentach i tak patrzę, jak technika poszła do przodu.
Film ma 2 godz. 45 min. a jest w naprawdę dobrej jakości na 700 mb.
dla mnie to magia H.264/MPEG-4 AVC 845kbs + AAC 96kbs = 800 mb mp4 1280 x 544, jakosc o wiele lepsza niz DVD zuzycie procka co najmniej 2x mniejsze niz avi.
http://img846.imageshack.us/img846/2092/shot0004c.png
--
the_foe
|
|
Data: 2013-01-14 14:17:47 |
Autor: Marcin N |
Django |
W dniu 2013-01-14 00:27, the_foe pisze:
W dniu 2013-01-11 14:04, frank drebin pisze:
Film jest na torrentach i tak patrzę, jak technika poszła do przodu.
Film ma 2 godz. 45 min. a jest w naprawdę dobrej jakości na 700 mb.
dla mnie to magia H.264/MPEG-4 AVC 845kbs + AAC 96kbs = 800 mb mp4 1280
x 544, jakosc o wiele lepsza niz DVD zuzycie procka co najmniej 2x
mniejsze niz avi.
http://img846.imageshack.us/img846/2092/shot0004c.png
Nie oszukuj.
H264 ze strumieniem 800 kbit nie będzie miało lepszego obrazu od DVD ze strumieniem 6 Mbit. MPG2 z grubsza ma dwukrotnie mniejszą kompresję przy podobnej jakości obrazu.
--
MN
|
|
|
Data: 2013-01-16 08:32:02 |
Autor: Marek |
Django |
On Mon, 14 Jan 2013 14:17:47 +0100, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:
H264 ze strumieniem 800 kbit nie bÄdzie miaĹo lepszego obrazu od
DVD ze
strumieniem 6 Mbit. MPG2 z grubsza ma dwukrotnie mniejszÄ
kompresjÄ
przy
podobnej jakoĹci obrazu.
A co z rozdzielczoĹciÄ
? H264 w poziomie ma w tym przykĹadzie 2x wieksza od standardowego mpeg2, :) wiedziaĹeĹ screenshot?
--
Marek
|
|
|
Data: 2013-01-16 10:15:31 |
Autor: Marcin N |
Django |
W dniu 2013-01-16 08:32, Marek pisze:
On Mon, 14 Jan 2013 14:17:47 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:
H264 ze strumieniem 800 kbit nie bÄdzie miaĹo lepszego obrazu od
DVD ze
strumieniem 6 Mbit. MPG2 z grubsza ma dwukrotnie mniejszÄ
kompresjÄ
przy
podobnej jakoĹci obrazu.
A co z rozdzielczoĹciÄ
? H264 w poziomie ma w tym przykĹadzie 2x
wieksza od standardowego mpeg2, :) wiedziaĹeĹ screenshot?
Dobre DVD ma strumieĹ okoĹo 8-10 Mbit/s.
Dobre HD (BD) ma grubo ponad 30 Mbit/s. 3-4x wiÄcej. Powierzchnia obrazu teĹź okoĹo 4x wiÄksza.
Przy tej samej rozdzielczoĹci uzyskanie podobnej jakoĹci co w DVD - wymaga okoĹo poĹowy strumienia.
WidziaĹem screenshota. Ĺadny, ale niczego nie dowodzi. Jedna klatka to nie caĹy film.
--
MN
|
|
|
Data: 2013-01-16 12:25:17 |
Autor: Ghost |
Django |
UĹźytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:kd5r3j$cb5$1news.task.gda.pl...
W dniu 2013-01-16 08:32, Marek pisze:
On Mon, 14 Jan 2013 14:17:47 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:
H264 ze strumieniem 800 kbit nie bÄdzie miaĹo lepszego obrazu od
DVD ze
strumieniem 6 Mbit. MPG2 z grubsza ma dwukrotnie mniejszÄ
kompresjÄ
przy
podobnej jakoĹci obrazu.
A co z rozdzielczoĹciÄ
? H264 w poziomie ma w tym przykĹadzie 2x
wieksza od standardowego mpeg2, :) wiedziaĹeĹ screenshot?
Dobre DVD ma strumieĹ okoĹo 8-10 Mbit/s.
Dobre HD (BD) ma grubo ponad 30 Mbit/s. 3-4x wiÄcej. Powierzchnia obrazu teĹź okoĹo 4x wiÄksza.
Przy tej samej rozdzielczoĹci uzyskanie podobnej jakoĹci co w DVD - wymaga okoĹo poĹowy strumienia.
WidziaĹem screenshota. Ĺadny, ale niczego nie dowodzi. Jedna klatka to nie caĹy film.
Jedna klatka, to przede wszytskim obraz statyczny.
|
|
|
Data: 2013-01-17 09:59:56 |
Autor: Marek |
Django |
On Wed, 16 Jan 2013 10:15:31 +0100, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:
Przy tej samej rozdzielczoĹci uzyskanie podobnej jakoĹci co w DVD - wymaga okoĹo poĹowy strumienia.
WidziaĹem screenshota. Ĺadny, ale niczego nie dowodzi. Jedna klatka
to
nie caĹy film.
To teraz nie rozumiem, co chcesz przekazaÄ: ze przykĹadowy film (te 700 MB) na pewno jest w zĹej jakoĹci bo:
a) nie jest w mpeg2 c) jedna klatka niczego nie dowodzi?
--
Marek
|
|
Data: 2013-01-19 14:21:03 |
Autor: the_foe |
Django |
W dniu 2013-01-16 10:15, Marcin N pisze:
WidziaĹem screenshota. Ĺadny, ale niczego nie dowodzi. Jedna klatka to
nie caĹy film.
dowodzi, ze ma wiÄksza rozdzielczoĹÄ (2x wieksza powierzchnia) niz DVD i ma wiecej szczegĂłĹĂłw niz DVD (bo to downscale z BD). Z DVD przegrywa dzwiekiem (jesli ktos uzywa kino domowe) i artefaktami co przy mpeg-4 jest smutna norma (vide: naziemna tv cyfrowa).
Np. TVP1 HD ma bitrate ok 7,5 Mbs (1080i). Jets to kompresja on-fly srednio jest ona 3 razy wyzsza niz optymalna. PorĂłwnujÄ
c wiec to z kodowaniem ktore moze trwac o wiele dluzej niz material jest to ok 2,5 Mbs, materialu 2,9 wiekszego niz ten rip loopera, ktory ma 0.95 Mbs. 2,5/2,9 = 0,86 Mbs. Czyli material wyjsciowy TVP1 HD po resizingu do 1280x544 i rekompresji da nam plik jeszcze mniejszy niz omawiany!
--
the_foe
|
|
Data: 2013-01-20 00:33:27 |
Autor: Marcin N |
Django |
W dniu 2013-01-19 14:21, the_foe pisze:
Np. TVP1 HD ma bitrate ok 7,5 Mbs (1080i).
O ile wiem, to Ĺźadna TV w Europie nie nadaje wyĹźej niĹź 1280x720.
--
MN
|
|
|
Data: 2013-01-20 14:34:44 |
Autor: the_foe |
Django |
W dniu 2013-01-20 00:33, Marcin N pisze:
W dniu 2013-01-19 14:21, the_foe pisze:
Np. TVP1 HD ma bitrate ok 7,5 Mbs (1080i).
O ile wiem, to Ĺźadna TV w Europie nie nadaje wyĹźej niĹź 1280x720.
http://pl.wikipedia.org/wiki/TVP1_HD#TVP1_HD
moja wiwa nagrywa pliki o rozmiarze wlasnie 1920x1080i
Inna sprawa, ze TVP nie staje na rzesach by zrodlo bylo w HD i najczesciej skaluje zrodlo o mniejszej rozdzielczosci. W wyniku tego czesto sie zdarza ze obraz na TVP2 SD jest lepszy niz TVP1 HD; widocznie nawet porzadnie skalowac im sie nie chce... no coz, ludzie abonamentu nie placa to trzeba robic im na zlosc...
--
the_foe
|
|
|
Data: 2013-01-14 18:14:35 |
Autor: Crimi |
Django |
W dniu 2013-01-11 14:04, frank drebin pisze:
Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem....
Przestań.
Zajebisty film na sobotę.
Chcę co sobotę.
|
|
Data: 2013-01-31 22:54:48 |
Autor: chwilozof |
Django |
"frank drebin" <blabla.bla@vip.pl> wrote in message news:kcp320$q21$1mx1.internetia.pl...
Obejrzałem ale z czego ten zachwyt to nie wiem. Nie to, że film zły, bo jest niezły. Dłuży się troszeczkę i porozbijane to jakoś tak niezgrabnie choć niektóre sceny były znakomite.
Dla mnie Q to równia pochyła i dopóki nie robił filmów przerysowanych to były naprawdę dobre (PF i Wściekłe Psy) a te całe zauroczenie tym exploitation to jakaś choroba amerykańska.
Widzę, że metoda podgrzewania widza ciągle działa. Jakiś teaser rok wcześniej, jakiś trailer pół roku wcześniej i brać się napala i podgrzewa przez pół roku czekając na premierę a potem idzie do kina i czuje się lekko zrobiona w bambuko, wraca do domu i daje oceny 1/10 z rozczarowania.
Kiedyś to się trailery pojawiały jak film wchodził do kin ale marketingowców nie na darmo szkolą jak manipulować bydłem. Sam się na to łapię mimo że wiem o co w tym chodzi.
Dla mnie 7/10
Film jest na torrentach i tak patrzę, jak technika poszła do przodu. Film ma 2 godz. 45 min. a jest w naprawdę dobrej jakości na 700 mb.
-- Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
Film dobry dopoki nie zaczyna sie rozbryzgiwanie krwia i ludzkim miesem jak
w najgorszej rzezni. Poza tym czarny aktor ma marny glos i slaby charakter.
Pelne rozczarowanie.
|
|
Data: 2013-01-31 23:10:39 |
Autor: rs |
Django |
On Thu, 31 Jan 2013 22:54:48 -0500, "chwilozof"
<gfdSPAMSPAM@NOpoczta.fm> wrote:
Film dobry dopoki nie zaczyna sie rozbryzgiwanie krwia i ludzkim miesem jak
w najgorszej rzezni. Poza tym czarny aktor ma marny glos i slaby charakter.
Pelne rozczarowanie.
"Film dobry ... Pelne rozczarowanie."
nic dodac. nic ujac. <rs>
|
|
|
Data: 2013-01-31 23:54:28 |
Autor: chwilozof |
Django |
"rs" <no.address@no.spam.pl> wrote in message news:91gmg85jh3ntrqbof1bvd9pavg1kr3hj094ax.com...
On Thu, 31 Jan 2013 22:54:48 -0500, "chwilozof"
<gfdSPAMSPAM@NOpoczta.fm> wrote:
Film dobry dopoki nie zaczyna sie rozbryzgiwanie krwia i ludzkim miesem jak
w najgorszej rzezni. Poza tym czarny aktor ma marny glos i slaby charakter.
Pelne rozczarowanie.
"Film dobry ... Pelne rozczarowanie."
nic dodac. nic ujac. <rs>
Te twoje trzy kropy to wlasnie komentarz ktory ujales.
A ten zbyteczny sarkazm to jest to co dodales
Wiec zrobiles dokladnie odwrotnie jak napisales.
Co za obluda, co za przekret. Tfu! :D
|
|
|
Data: 2013-02-01 10:58:28 |
Autor: rs |
Django |
On Thu, 31 Jan 2013 23:54:28 -0500, "chwilozof"
<gfdSPAMSPAM@NOpoczta.fm> wrote:
"rs" <no.address@no.spam.pl> wrote in message news:91gmg85jh3ntrqbof1bvd9pavg1kr3hj094ax.com...
On Thu, 31 Jan 2013 22:54:48 -0500, "chwilozof"
<gfdSPAMSPAM@NOpoczta.fm> wrote:
Film dobry dopoki nie zaczyna sie rozbryzgiwanie krwia i ludzkim miesem jak
w najgorszej rzezni. Poza tym czarny aktor ma marny glos i slaby charakter.
Pelne rozczarowanie.
"Film dobry ... Pelne rozczarowanie."
nic dodac. nic ujac. <rs>
Te twoje trzy kropy to wlasnie komentarz ktory ujales.
A ten zbyteczny sarkazm to jest to co dodales
Wiec zrobiles dokladnie odwrotnie jak napisales.
Co za obluda, co za przekret. Tfu! :D
oh. oh. a teraz lec po sciere i wytrzyj sobie monitor, ktory sobie
oplules. <rs>
|
|
|
Data: 2013-02-01 16:04:47 |
Autor: Crimi |
Django |
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.
Film dobry dopoki nie zaczyna sie rozbryzgiwanie krwia i ludzkim miesem jak
w najgorszej rzezni. Poza tym czarny aktor ma marny glos i slaby charakter.
Pelne rozczarowanie.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Po tym filmie aż chciałbym należeć do Ku Klux Klanu.
Film fajny. A Tarantino głupi.
|