Data: 2009-08-31 12:20:01 | |
Autor: januszek | |
Dentysta zostawiłigłę | |
Michał napisał(a):
Co może grozić prywatnemu dentyście za pozostawienie w zębie kawałka złamanej Praktycznie nic bo procedura przewizuje takie cos jak ulamanie sie narzedzia w trakcie pierwszej czesci leczenia kanalowego. Zwykle potem pacjent musi za jej wyjecie (a to potrafi zrobic juz znacznie mniej dentystow, trzeba miec tez do tego odpowiedni sprzet) ekstra placic. Generalnie jedynym bledem jaki gosc popelnik to przeswietlenie *po* wykonaniu oczyszczenia kanalu. Mysle, ze za ten konkretny blad mozesz go probowac pozwac o koszty wszystkiego co bylo potem z tym zwiazane. j. |
|
Data: 2009-08-31 14:43:21 | |
Autor: michalgorski7 | |
Dentysta zostawiłigłę | |
Michał napisał(a):A jakies konkretne przepisy mowia o tym ulamaniu narzedzia w trakcie pierwszej czesci leczenia kanalowego? -- |
|
Data: 2009-08-31 14:06:06 | |
Autor: januszek | |
Dentysta zostawiłigłę | |
michalgorski7@go2.pl napisał(a):
A jakies konkretne przepisy mowia o tym ulamaniu narzedzia w trakcie pierwszej czesci leczenia kanalowego? Przepisy? Chodzi o to, że łamanie się tego narzędzia jest niejako częścią całej procedury. Czasem takie narzędzie zostaje w środku i służy jako "wzmacniacz" konstrukcji odbudowującej kanał. Mam na myśli, że to, że narzędzie się złamie to nie jest błąd w sztuce taki jak np leczenie nie tego zębą. j. |
|