Data: 2009-06-28 16:48:58 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Tłuk nie zazdrości eurodeputowanemu, że go okrada, tylko psioczy na sąsiada, że bezrobotny za co by go najchętniej zastrzelił. Czyli gdyby tłuki trzymały się razem, to nie byłyby tłukami?.. ;} -- |
|
Data: 2009-06-28 16:49:17 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@onet.eu> napisał w wiadomości news:796e.000002b8.4a4782danewsgate.onet.pl... Tłuk nie zazdrości eurodeputowanemu, że go okrada, tylko psioczy na sąsiada, że Gdy tłuki zaczną iść razem, to znaczy, że jest już krwawa rewolucja. boukun |
|
Data: 2009-06-28 17:20:40 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Gdy tłuki zaczną iść razem, to znaczy, że jest już krwawa rewolucja. I znowu żydowskie dzieci i kobiety pójdą pod młot, tak?.. Tym razem wam nie pozwolimy, zwierzątka... -- |
|
Data: 2009-06-28 18:07:56 | |
Autor: Panslavista | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@onet.eu> napisał w wiadomości news:796e.000002bd.4a478a48newsgate.onet.pl... > Gdy tłuki zaczną iść razem, to znaczy, że jest już krwawa rewolucja.nie pozwolimy, zwierzątka... Sami się parchy wybijecie... Jak zwykle. |
|
Data: 2009-06-28 16:53:14 | |
Autor: Panslavista | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@onet.eu> napisał w wiadomości news:796e.000002b8.4a4782danewsgate.onet.pl... > Tłuk nie zazdrości eurodeputowanemu, że go okrada, tylko psioczy nasąsiada, że > bezrobotny za co by go najchętniej zastrzelił. To byliby aszke_naziści... |
|
Data: 2009-06-28 17:20:34 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Panslavista pisze:
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@onet.eu> napisał w wiadomości Nie za to ze bezrobotny, ale ze len smierdzacy i ma dwie lewe rece do roboty. R. |
|
Data: 2009-06-28 17:24:46 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
Nie za to ze bezrobotny, ale ze len smierdzacy i ma dwie lewe rece do roboty. Tak jest i za "kurs", cholera wie z czego. Są tacy ludzie którym to faktycznie pomaga, ale oni CHCĄ coś zrobić, ta socjalistyczna menda nie chce nic, tylko brać, brać, brać .... Odpadek. |
|
Data: 2009-06-28 18:06:22 | |
Autor: jadrys | |
Definicja tłuka | |
Jerzy Tabortowski pisze:
Nie za to ze bezrobotny, ale ze len smierdzacy i ma dwie lewe rece do roboty. To raczej zastrzel tych co Go pod rygorem utraty statusu bezrobotnego wysłali na ten przymusowy kurs. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-06-28 19:04:36 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Sun, 28 Jun 2009 18:06:22 +0200, jadrys napisał(a):
Zastrzel? Ja bym im zabrał premię, żeby ewidentnego obiboka, który nie chce pracować wysyłać na jakikolwiek kurs. Zamiast mu po kilkukrotnych odmowach podjęcia pracy (wałkun się nawet chwalił jakimś procesem w tej sprawie) poprostu odebrać status bezrobotnego. Z drugiej jednak strony cały system jest tak ustawiony, że tego typu cwaniaczki mają jak ryba w wodzie. I ten cwany pieniacz, w końcu, wychodzi sobie emeryturę z naszych pieniędzy. Piotr |
|
Data: 2009-06-28 19:30:22 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:5os9vjg33alq$.dlgmasz.facet.luzik... Dnia Sun, 28 Jun 2009 18:06:22 +0200, jadrys napisał(a): Praca to była za komuny tłuku, teraz godziwej pracy w Polsce nie ma. Gorzej, jak się naród wkurwi i odbierze premie posłom i radnym z Pcimia Dolnego głupim Piotrusiom, co ludzi godziwej pracy pozbawiają, palcem w bucie nie kiwają i idą na sowitą emeryturę... boukun |
|
Data: 2009-06-28 20:02:50 | |
Autor: jadrys | |
Definicja tłuka | |
Piotr pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2009 18:06:22 +0200, jadrys napisał(a): W tej sprawie całkowicie boukuna popieram - facet uczciwie sobie pracował, a tu nagle ktoś sobie postanowił że zamknie mu zakład pracy a jego samego wywali na bruk albo będzie proponował jakąś niewolniczą pracę na jakiegoś zagranicznego kapitalistę. To nie jest żadne cwaniactwo, to jest po prostu godność. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-06-28 13:17:58 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"jadrys" <CHE@yahoo.com> wrote in message news:h28b8i$3bb$1news.onet.pl... W tej sprawie całkowicie boukuna popieram - facet uczciwie sobie pracował, a tu nagle ktoś sobie postanowił że zamknie mu zakład pracy a jego samego wywali na bruk albo będzie proponował jakąś niewolniczą pracę na jakiegoś zagranicznego kapitalistę. To nie jest żadne cwaniactwo, to jest po prostu godność. Po co speluklowac i naciagac fakty, skoro boukun sam opisal okolicznosci w ktorych zostal wywalony z pracy przez kapitalistow. Radze zwrocic uwage na daty. "Chciałem jednak napisać o innych dniach, które utkwiły mi w pamięci i które były jednymi z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Jeden z takich szczęśliwych moich dni, był 31 maja 1984 roku. Tego dnia odpracowałem ostatni dzień w Zakładach Mięsnych w Jeleniej Górze. Pracowałem w swoim macierzystym zakładzie blisko 8 lat. Wcześniej zostałem zwolniony przez zakład pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Więc wyszedłem tego dnia z pracy i pamiętam, jak na ulicy rozpoztarłem w górę ręce i zacząłem krzyczeć, JESTEM WOLNY! Zaraz po tym pojechałem nad morze na zasłużony wypoczynek. Drugi taki szczęśliwy dzień w moim życiu był 30 kwietnia 1986 roku. Tego dnia odpracowałem ostatni dzień w Zarządzie Wojewódzkim TKKF w Jeleniej Górze. Pracowałem tam rok i 3 miesiące. Zostałem zwolniony za porozumieniem stron i tak jak przy pierwszej mojej pracy, tak i tym razem po odpracowaniu ostatniego dnia w tym zakładzie wyszedłem na ulicę i rozpostarłem ręce w górę, krzycząc, JESTEM WOLNY! Pojechałem już w maju na wybrzeże pochulać i popracować dorywczo jako kelner w dyskotece. Trzecim takim szczęśliwym moim dniem był 30 listopada 1994 roku. Tego dnia odpracowałem ostatni dzień w zakładzie chemicznym Akzo Nobel Bayer AG w Obernburgu w Niemczech. Pracowałem w tym zakładzie blisko 7 lat i zostałem zwolniony przez zakład pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Jak ze wcześniejszym moim wysługiwaniem się pracodawcom, tak i tym razem, po odpracowaniu ostatniego dnia w tym zakładzie byłem chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Tuż za bramą zakładu zacząłem cieszyć się jak dziecko i krzyczeć na ulicy "Ich bin frei", JESTEM WOLNY! Zameldowałem się w Arbeitsamcie i parę dni później pojechałem na balety do Polski. Dzisiaj wyobrażam sobie, jak ludzie muszą być nieszczęśliwi, z obowiązku musząc codziennie wstawać na wyznaczoną godzinę i stawiać się w pracy na określoną ilość godziń. Nie wyobrażam sobie natomiast, że ja miałbym po świętach nagle rano budzić się wcześnie z obowiązku stawiennictwa w zakładzie pracy. To byłby po prostu dla mnie koszmar. Dlatego święta (świątek, piątek czy niedziela) nie robią na mnie szczególnego wrażenia, bo ja mam codziennie WOLNOŚĆ! boukun" |
|
Data: 2009-06-28 20:36:03 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28c4s$5vh$1news.onet.pl...
O kuźwa, drugi mkarwan, kartotekę mi założył. Teraz wyciągnij kwit, jak świni w rzeźni założyłem krawat ZSMP i wypuściłem ją na halę, po czym poderżnąłem jej gardło i z broczącą krwią spływającą po krawacie wrzuciłem do oparzelnika, za co jak i za rozklejanie ulotek do końca moich dni w rzeźni byłem prześladowany. boukun |
|
Data: 2009-06-28 13:58:30 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28dd0$qil$1atlantis.news.neostrada.pl...
Nie podoba ci sie to co sam o sobie napisales czy nie slyszales o czyms takim jak "google" ?
W PRLu pracowales zaledwie osiem lat i z kazdego miejsca pracy zostales zwolniony przez komunistow. Nie podoba ci sie socjalizm ? No i jak to bylo z ta praca w Niemczech ? Z PRLu uciekles w 1986-87, twierdzisz, ze pracowales tam siedem lat i zostales zwolniony w 1994, jezeli ktos wie jaka byla wowczas sytucja azylantow z Polski, to bez problemu stwierdzi, ze klamiesz. Zeby przepracowac w RFN siedem lat, musialbys zaczac legalnie pracowac na poczatku 1988, czyli rok lub dwa lata po przyjezdzie do Niemiec, a takie przypadki nie istnialy, chyba ze dostales legalny status na podstawie niemieckiego pochodzenia. To w ktorym miejscu klamiesz murarzu ? |
|
Data: 2009-06-28 21:14:25 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28egt$cu8$1news.onet.pl...
No popatrz, jak żeśmy się rozminęli, odpowiedź na nurtujące cię zagadnienia akurat wysłałem gwoli uzupełnienia wcześniejszej. Jak byłem zwolniony z rzeźni już nie było socjalizmu, to był okrez dzisiejszego zamordyzmu, po stanie wojennym. Z TKKF rzwiązałem umowę o pracę za porozumieniem stron, bo prezes dał mi takie rozwiązanie pod rozwagę po tym, jak go nachodzili SBecy i wypytywali czy powielacza i maszyny do pisania nie używam do celów niepożądanych. I następny głąbie kapuściany, jak tylko dostałem Duldung - "Bescheinigung über die Absetzung der Abschiebung" (zaświadczenie o odrpoczeniu wydalenia), albo miałem wtedy jeszcze może świnię, po roku czasu dostałem pozwolenie na pracę i jako pierwszy z Heimu wraz z drugim kolegą, Antonim Gromadzkjim, do którtego pensjonatu jeżdżę do Rowów na wakacje, dostaliśmy się do pracy 22 lutego 1988 roku po zdaniu testów do Enki, późniejszego Akzo... Kwity wszystkie mam przy sobie, u mnie akta nie giną, mogę zaraz zeskanować. boukun |
|
Data: 2009-06-28 14:27:29 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message No popatrz, jak żeśmy się rozminęli, odpowiedź na nurtujące cię zagadnienia akurat wysłałem gwoli uzupełnienia wcześniejszej. Jak byłem zwolniony z rzeźni już nie było socjalizmu Co mnie moze obchodzic twoje zasrane zycie i jakies pseudo socjalistyczne teorie. Takich jak ty, w internecie sa tysiace, kazdy z waz ma wlasnego \ swira, a ja nie zamierzam tego zmieniac. I następny głąbie kapuściany, jak tylko dostałem Duldung - "Bescheinigung über die Absetzung der Abschiebung" (zaświadczenie o odrpoczeniu wydalenia), albo miałem wtedy jeszcze może świnię, po roku czasu dostałem pozwolenie na pracę i jako pierwszy z Heimu :))) nie klam murarzu, jak cie znam, to papierki na niemieckie pochodzenie musialem Szwabom zlozyc, w przeciwnym wypadku dostalbys od nich duldungiem po tym swoim pustym lbie. |
|
Data: 2009-06-28 21:30:31 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28g76$hrb$1news.onet.pl...
A jednak cię strasznie obchodzi, skaro założyłeś mi kartotekę i jak słusznie Tzva zauważył, kasowałeś jak maniak uczestników wątki przez cały rok.
Niezrozumiałe co tam bazgrasz. I jeszcze jedno, nie myl azylantów z azylbewerberami (ubiegającymi sie o azyl), matole. boukun |
|
Data: 2009-06-28 14:37:53 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28h1c$5ff$1nemesis.news.neostrada.pl...
Tak, siedze tutaj caly dzien, 24 godziny na dobe, prowadze kartoteke i kasuje. Boukun, ja wiem ze masz kwadratowy leb, ale mnie to zupelnie nie przeszkadza, czasami lubie poczytac te wasze popierdywania :))) Niezrozumiałe co tam bazgrasz. I jeszcze jedno, nie myl azylantów z azylbewerberami (ubiegającymi sie o azyl), matole. Ja ja volkswagen, lzec i opowiadac bajki mozesz glupszym od siebie. |
|
Data: 2009-06-28 21:35:41 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Niezrozumiałe co tam bazgrasz. I jeszcze jedno, nie myl azylantów z azylbewerberami (ubiegającymi sie o azyl), matole. Zrobiłeś takie oszałamiające wrażenie na trollu-kasowniku 'Pepe' swoją ostatnią pogadanką na temat niemieckiej gramatyki, że ten uznał cię za Niemca... A pomyśleć, że do niedawna miał cię za Żyda... -- |
|
Data: 2009-06-28 14:46:27 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> wrote in message news:796e.00000325.4a47c60dnewsgate.onet.pl... Niezrozumiałe co tam bazgrasz. I jeszcze jedno, nie myl azylantów z Obaj robicie na mnie wrazenie, pierwszy mlody pedal z zydowska obsesja, drugi podstarzaly pedal amator z zydowska obsesja. Moze Niedzwiecki w latach 80tych, wydupczyl jaka zydowke we Wroclawiu i zupelnie przypadkowo udalo wam sie odnalezc po tylu latach. Zacznij Bilyk pisac do boukuna "tatusiu" samotnosc przestanie ci dokuczac. |
|
Data: 2009-06-28 21:50:37 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Obaj robicie na mnie wrazenie No właśnie zauważyliśmy... Zanim jeszcze zacząłeś jak automat kasować posty, to poprzez anonimizer aioe.org regularnie podawałeś dane osobowe nieszczęsnego Biłyka twierdząc, że to ja... Robiłeś to programowo, gdy zauważyłeś, że to zlewam, to wziąłeś się za kasowanie... Boukunowi też wyciągasz wypowiedzi sprzed lat, jesteś w stanie powiedzieć, co napisał dwa lata temu, czego on nawet sam nie pamięta.. To facet zakrawa na prawdziwą obsesję... -- |
|
Data: 2009-06-28 14:57:18 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> wrote in message news:796e.00000327.4a47c98dnewsgate.onet.pl... Obaj robicie na mnie wrazenie Dobra, nie tlumacz mi Bilyk jak wyglada moje zycie, ty w tej gupie zyjesz i spisz calymi dniami, a ja nie mam czasu na twoje chujwie jakie problemy. Spieradalaj walic konia konia i marzyc o mlodej zydowce z zarosnietymi posladkami. |
|
Data: 2009-06-28 22:05:10 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Dobra, nie tlumacz mi Bilyk jak wyglada moje zycie, ty w tej Nic nie wiem o twoim życiu i nie wnikam.. Zresztą wychodzę z założenia, że psycholi nie należy drażnić, bo ich stan może się radykalnie pogorszyć.. Znowu się zaburaczysz i zaczniesz kasować wiadomości, które ci się nie podobają, albo będziesz jak maniak przytaczał anglojęzyczne artykuły o żydowskich prostytutkach, tudzież o japońskim antysemityzmie.. Znam cię głupku nie tylko z psp, również z soc.culture.polish, którą też cenzurowałeś... Twój temat uważam za zakończony... -- |
|
Data: 2009-06-28 15:12:08 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Tzva Adonai" <tzva_adonai@vp.pl> wrote in message news:796e.0000032e.4a47ccf6newsgate.onet.pl... Twój temat uważam za zakończony... Wybebales co ci lezy na sercu, a teraz spierdalaj do swoich ulubionych zajec z ta swoja piecioramienna basia. Pedal to ma klawe zycie, od rana walenie konia, ogladanie pornoli, walenie konia, beblanie o biednych zydach, walenie konia, rozmowa z Niedziweckim o walniu konia i socjalizmie, dzien po dniu, miesiac po miesiacu, zyc nie umierac :))) |
|
Data: 2009-06-28 21:55:04 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
"Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> wrote in message news:796e.00000325.4a47c60dnewsgate.onet.pl... Hmm, to by tlumaczylo jego powolnosc umyslową. R. |
|
Data: 2009-06-28 21:58:17 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał w wiadomości news:h28hqs$me4$1news.onet.pl... "Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> wrote in message news:796e.00000325.4a47c60dnewsgate.onet.pl... Zajebista myśl, warto było to napisać. Zastanawiam się, czy nie wpisać tego gdzieś w kanony błyskotliwych wypowiedzi. boukun |
|
Data: 2009-06-29 12:03:05 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Sun, 28 Jun 2009 21:58:17 +0200, boukun napisał(a):
Zapisz, zapisz wałkun, sam czegoś tak błyskotliwego nie wymyślisz. Bedziesz mógł komuś tromfnąć. Piotr |
|
Data: 2009-06-29 12:04:54 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Zajebista myśl, warto było to napisać. Zastanawiam się, czy nie wpisać tego gdzieś w kanony błyskotliwych wypowiedzi.Zapisz, zapisz wałkun, sam czegoś tak błyskotliwego nie wymyślisz. To do mnie ? Biedaczysko mysli ze go czytam. R. |
|
Data: 2009-06-30 03:09:05 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
On 29 Cze, 12:03, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Sun, 28 Jun 2009 21:58:17 +0200, boukun napisał(a): Pasujecie do siebie tłuki, ten sam "błyskotliwy" bełkot - slang z dzielnicy fabrycznej Kattowitz. boukun |
|
Data: 2009-06-28 23:08:16 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Niezrozumiałe co tam bazgrasz. I jeszcze jedno, nie myl azylantów z Nie, ja to mysle ze inaczej jest. Bilykowi staje jak rozmawia z bokunem. Dlatego lubi sobie z nim pogwarzyc. On by chetnie przelecial bokuna. R. |
|
Data: 2009-06-29 15:10:50 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"raff" <trytytyty13@autograf.pl> wrote in message news:h28m47$3kk$1news.onet.pl... Niezrozumiałe co tam bazgrasz. I jeszcze jedno, nie myl azylantów z Tez mozliwe, bo wyraznie maja sie ku sobie. Bilyk po obejrzeniu kolejnego porunsa bywa tak podjarany, ze dziure w plocie chetnie by wydupczyl. |
|
Data: 2009-06-29 22:37:37 | |
Autor: Krzysiek | |
Definicja tłuka | |
Hallo,
"pp" <pp@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:h28egt$cu8$1news.onet.pl... W PRLu pracowales zaledwie osiem lat i z kazdego miejsca pracy owszem, istnialy - sam znam takie przypadki. Ma Pan przeglad postow ktore pisal Pan Boukun i nietrudno sie z nich sie dopatrzyc, ze moze chodzi tu o jakis przekret, mozliwe tez, ze najzupelniej legalny. Republika Niemiecka jest przeciez zupelnie normalnym panstwem i legalne przekrety sa tu na porzadku dziennym ( zna to Pan pewnie - o rybce i o glowie...). Inna sprawa, abstrahujac zupelnie od przypadku Pana Boukona, istnialy przeciez zawody, na ktorych wykonywanie nie bylo koniecznie uzyskanie zezwolenia na prace (pisze "kiedys", bo kiedys sie tym interesowalem, a dzis juz mniej), za to zawsze konieczna byla walka na papiery z biurokracja, a akurat Pan Boukun ( i inni ktorych znam) wyglada na takiego, ktory to lubi. Wiec - czy pracowal legalnie nie wiem, ale uwazam to za mozliwe. MFG Krzysiek -- Krzysztof Swierczynski krzysiek_@arcor.de |
|
Data: 2009-06-29 16:20:13 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> wrote in message news:4a492613$0$30235$9b4e6d93newsspool1.arcor-online.net... Hallo, W latach 1985-88 do RFN przyjechalo tysiece ludzi z Polski, ktorych mozna podzielic na dwie grupy: pierwsza, to ludzie ktorzy ubiegali sie o tak zwany azyl polityczny, a druga to tak zwani pochodzeniowcy. Uzyskanie azylu graniczylo z cudem, dlatego taka mozliwosc mozna w przypadku boukuna wyeliminowac. Osoby ubiegajace sie o azyl polityczny, nie mialy prawa podejmowania legalnej pracy, co nie oznacza ze ludzie nie pracowali nielegalnie, ale boukun twierdzi, ze pracowal legalnie juz rok po przyjezdzie do RFN i przepracowal az siedem lat w fabryce z ktorej zostal zwolniony, a takie przypadki nie istnialy. Samodzielne wynajecie mieszkania, to kolejny problem dla ludzi czekajacych na rozpatrzenie wniosku o azyl, a boukun takie mieszkanie wynajmowal o czym wiele razy tutaj pisal. Jaki przekret mogl dac prawo do podjecia legalnej pracy w tak krotkim czasie ? Nie mam pojecia, ale wiem, ze tysiace boukunow pojawialo sie w RFN z metrykami, aktami slubu dziadkow, rodzinnymi albumami i tacy ludzie czasami juz po kilku miesiacach otrzymywali potwierdzenie niemieckiego pochodzenia i automatycznie wszystko to, czym boukun wielokrotnie sie tutaj chwalil. |
|
Data: 2009-06-29 23:26:19 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości W latach 1985-88 do RFN przyjechalo tysiece ludzi z Polski, ktorych Na te twoje pojebane dywagacje już dawno temu dałem na forum "odpowiedź": Przewrotny Kwasniewski - sprzedana Polska Wszyscy pamietamy naglosniona przez media rzekoma afere ze zniknieciem twardych dyskow komputerowych z polskiego MSZ, ktore to trafily w dziwny sposob do redakcji antyklerykalnej, zydowskiej gazety NIE. Rzecz miala miejsce krotko przed wstapieniem Polski w Uklad Unii Europejskiej. Pan Prezydent obojga nazwisk Aleksander Stolzman-Kwasniewski podniosl na cala Polske znany nam rejwach i prosil redaktora naczelnego NIE Jerzego Urbana-Urbacha, aby ten nie ujawnial w swojej gazecie tajnych danych zawartych w posiadanych przez niego twardych dyskach MSZ. Wszystkim Polakom prezydent sugerowal, ze dane te moga miec ogromne znaczenie decydujace o bezpieczenstwie naszego panstwa. Pan Prezydent jest obludnikiem, kreujacym sie na zatroskanego przywodce polskiego kraju. Zydokomuna pod przywodztwem PZPR (pozniej SDRP i SLD), w ktorej niezmierny wklad mial obecny prezydent naszego kraju, dawno nasz kraj sprzedala Zachodowi, a dokladniej Niemcom. Po stanie wojennym i latach stagnacji, hunta Jaruzelskiego prowadzila polityke rozproszenia knabrnej mlodziezy polskiej po calym swiecie. Szczyt najnowszej, wielkiej polskiej emigracji przypadal wlasnie na lata osiemdziesiate. W biurach paszportowych wydawano paszporty kazdemu, kto tylko chcial zwiewac na Zachod, nawet przestepcom. Ja wyjechalem do Niemiec w lutym 1987 roku na lewe zaproszenie i wize dwu miesieczna do Berlina Zachodniego (do miesiaca czasu mozna bylo wyjezdzac do Berlina bez wizy). Wczesniej wycofalem wycieczke do Danii i Hamburga i niby nikt sie tym nie zainteresowal. Po zlozeniu wniosku o azyl polityczny, w koncu ulokowano mnie na Heimie w Erlenbachu, wraz z ponad trzydziestu innymi Polakami, przybylymi do Niemiec z roznych stron Polski. Oficjalnie mowilo sie w Niemczech, ze tylko 2 procent ubiegajacych sie o azyl polityczny otrzymuje status uchodzca. Faktycznie jednak, ponad trzydziesci procent Polakow otrzymywalo w tamtych latach azyl polityczny i niemiecki "Reisepass" (Reiseausweis) z bezterminowym zezwoleniem pobytu. Przesladowan jako takich, kwalifikujacych sie do ubiegania o status uchodzca, w Polsce wowczas nie bylo. Polacy otrzymywali azyl wylacznie za zdrade ojczyzny. Wszyscy moi koledzy z Heimu w Erlenbachu, ktorzy otrzymywali "azyl polityczny", a bylo ich okolo pietnastu, otrzymali azyl i niemiecki "Reiseausweis" za to, ze ujawniali podczas "Interview" - przesluchan w centrali dla uchodzcow politycznych w Zirndorfie i pozniej jezdzac jeszcze do siedziby Federalnych Sluzb Informacyjnych BND (Bundesnachrichtendienst) w Mainz informacje na temat swojej sluzby wojskowej i potwierdzali wszystkie szczegoly militarnych obiektow, ktore Niemcy mieli nakreslone na swoich mapach. Pamietam, ze jednym z pierwszych pytan podczas Interview w Zirndorfie bylo, "gdzie sluzyl pan w wojsku". Kto nie odpowiedzial na to pytanie mogl liczyc tylko na "Duldung" (pobyt tolerowany, a ten kto wjechal do Niemiec po 1. maja 1987 roku i nie otrzymal azylu mial wygon), ktory i mnie zostal przyznany. Koledzy wracajacy na Heim z Mainz chwalili sie, ze ujawniali i potwierdzali tajnym sluzbom niemieckim szczegoly na ich mapach polskich obiektow o znaczeniu strategicznym, jak jednostki wojskowe, sady, prokuratury, ministerstwa, zaklady chemiczne, broni itp. Twierdzili oni, ze Niemcy posiadali szczegolowe mapy o Polsce. Za swoje dodatkowe informacje otrzymywali tabliczke czekolady, bilet na powrot do Heimu i drobna diete finansowa, a w efekcie koncowym status uchodzca i niemiecki "Reiseausweis" z bezterminowym zezwoleniem pobytu. Dziwnym zbiegiem okolicznosci, te 30 procent "Polakow" zdradzajacych Niemcom i Amerykanom Polske, mialo poglady lewicowe i oburzali sie na krytyke polskich Zydow. Wladze w Polsce, zdajac sobie doskonale sprawe, ze Niemcy maja Polske na dloni zawarly z nimi w 1991 roku tajne porozumienie na mocy ktorego wszystkim polskim "uznanym azylantom" oddawano polskie paszporty, w ktorych wklejano bezterminowe zezwolenie pobytu (unbefristete Aufenthaltserlaubnis), w zamian musieli oni zdac niemiecki "Reiseausweis". W ten sposob, wszyscy Polacy zamieszkali w Niemczech jezdzac do kraju na polskich paszportach nie odruzniali sie od siebie i nie mozna juz bylo ustalic, kto zdradzal Polske. Wczesniej, ci poslugujacy sie niemieckim "Reiseausweisem" byli zdrajcami ojczyzny, a bylo ich przypominam okolo 30 procent nowych emigrantow z Polski. W takiej sytuacji nie wypadalo wladzom polskim nic innego, jak wpuscic od razu jednostki niemieckie do Szczecina i zawrzec uklad z Niemcami o Unii Europejskiej. Kolejny stan wojenny w Polsce bedzie mial na celu rzekome uchronienie nas przed interwencja wojsk niemieckich z ukladu NATO? boukun |
|
Data: 2009-06-29 16:36:58 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2bc6v$9p1$1nemesis.news.neostrada.pl...
Swoje brednie mozesz wlozyc miedzy te bajki o socjalizmie, nie mam czasu, ani ochoty na zabawe z toba murarzu, czyli spierdalaj. |
|
Data: 2009-06-29 23:44:43 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2bc5u$ck1$1news.onet.pl...
No proszę, głupi Piotruś i pepe kąsają zza węgła, a potem se chcą spierdalać... Prostaczki! boukun |
|
Data: 2009-06-29 17:37:16 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2bc6v$9p1
Masz tutaj glupku dane z niemieckiego MSW, poczytaj sobie i spadaj ogladac pancernych http://www.annales.umcs.lublin.pl/K/1997/14.pdf |
|
Data: 2009-06-30 01:38:33 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
On 30 Cze, 00:37, "pp" <p...@gmail.com> wrote:
"boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote in message news:h2bc6v$9p1 Ty debilu, te dane są dla takich głupków jak ty. Ja mam dane praktyczne, z autopsji i wiem dokładnie ile osób z Polaków i za co dostało status uznanego uciekiniera. Jak się mieszka na Heimie z Polakami (niektórzy nawet 2 lata i dłużej) to ludzie się z niczym nie kryją i wszystko o sobie wiedzą. boukun |
|
Data: 2009-06-30 11:29:24 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:65318f42-f0c6-4f77-9638-c9ba1bf041b0x17g2000yqd.googlegroups.com... On 30 Cze, 00:37, "pp" <p...@gmail.com> wrote: "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote in message news:h2bc6v$9p1 Tobie sie garkotluku wydaje, ze jestes jedynym ktory cos widzial ? Spierdalaj socjalistyczny przyglupie opowiadac corce te bajki o kolegach i azylowych przesluchaniach. |
|
Data: 2009-06-30 23:51:25 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2deha$9vh$1news.onet.pl...
Najpierw się głupolu pałętasz nieproszony, a jak twoje głupoty obnażam, to byś chciał, żebym spierdalał, jak głupi Piotruś. Wy to od jednego ojca jesteście...tłuki. boukun |
|
Data: 2009-07-01 07:06:46 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Tue, 30 Jun 2009 23:51:25 +0200, boukun napisał(a):
Wisz hałsfrał, nic ci tak dobrze nie wychodzi, jak obnażanie własnej głupoty. W tym nie masz na psp konkurencji, jesteś na tyle dobry, że nie musisz martwić się o cudzą. Piotr |
|
Data: 2009-07-01 09:52:25 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1psp0pkuzvnlc$.dlgmasz.facet.luzik... Dnia Tue, 30 Jun 2009 23:51:25 +0200, boukun napisał(a): Głupi Piotruś, co nie lubi "hałsfraałen" się przypałętał i się ekshibicjonuje ze swoim prymitywizmem. Jak można być takim tłukiem? boukun |
|
Data: 2009-07-01 12:23:57 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2e1h2$99p$1atlantis.news.neostrada.pl...
Obnażać mozesz Niedzwiecki swoja anemiczna posture przed lustrem i to wszystko, na cos wiecej jestes za glupi. Raz jeszcze powtórzę bo widze, ze nie rozumiesz garkotluku w czym tkwi problem. W tej grupie tylko ty i Bilyk obnażacie swoje prywatne, zapyziale zycie, a skoro juz o tym piszesz, to ludzie maja prawo to komentować, ale nie oznacza to, ze mam czas i ochote wdawac sie w dyskusje z twoimi debilnymi pogladami. |
|
Data: 2009-07-01 20:39:01 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2g63j$vuk$1news.onet.pl...
Czyli głupi pepe pyskuje żeby sobie popyskować. Czym innym jest tłuku komentowanie, a jeszcze czym innym z góry powzięte kłamstwa i przedstawianie ich jako nie do podważenia teza. Mówiłem, że pepe z głupim Piotrusiem od jednego ojca, do żon swoich (jak mają) mówią garkotłuki jak im podają obiad z naplutą zupą... boukun |
|
Data: 2009-07-01 21:29:54 | |
Autor: pulsar | |
Definicja tłuka | |
boukun napisał(a):
Obnażać mozesz Niedzwiecki swoja anemiczna posture przed lustrem i to wszystko, Boukun, spróbuj jeszcze raz przeczytać to, co ci tak klarownie wyłożył pp, lepiej już chyba nie można. Zrozumiesz czy nie, twoja sprawa, ale krzywdzisz ludzi, których fotki publikujesz, wystawiasz ich na pośmiewisko! Jesteś w stanie to pojąć? -- pulsar |
|
Data: 2009-07-01 21:48:25 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pulsar" <galaktyka@dm.eu> napisał w wiadomości news:h2gccr$sse$1news.interia.pl... boukun napisał(a):
Obnażać mozesz Niedzwiecki swoja anemiczna posture przed lustrem i to wszystko, Boukun, spróbuj jeszcze raz przeczytać to, co ci tak klarownie wyłożył pp, lepiej już chyba nie można. Zrozumiesz czy nie, twoja sprawa, ale krzywdzisz ludzi, których fotki publikujesz, wystawiasz ich na pośmiewisko! Jesteś w stanie to pojąć? -- pulsar Ależ drogi pulsar, ja to w try miga przeczytałem i właściwie oceniłem. Widać przeczytałeś tylko ostatnią tego tłuka pyskówkę, a warto byś się doinformował, że zaczął nie tylko w tym wątku od szkalowania mnie bezpodstawnie i zarzucania mi kłamstw, nie znając w ogóle przepisów obowiązujących swego czasu w Niemczech. Dopiero jak tłukowi wyłożyłem kawę na ławę, to zaczął stosować prymitywne pyskówki w stylu głupiego Piotrusia. Z jednej strony anonim pepe prymitywnie atakuje, a z dtugiej strony wycofuje sie rakiem tłumacząc na odchodne, że niby "nie ma czasu i ochoty wdawać się w dyskusje z twoimi debilnymi pogladami. To nie ja kogokolwiek wystawiam na pośmiechowisko, tylko prymitywi próbują mnie obśmiać... boukun |
|
Data: 2009-07-01 22:01:32 | |
Autor: pulsar | |
Definicja tłuka | |
boukun napisał(a):
>/.../ To nie ja kogokolwiek wystawiam na pośmiechowisko, tylko prymitywi próbują mnie obśmiać... Widzę, że nie rozumiesz problemu i jeszcze głupio sie tłumaczysz... To nie ty publikowałeś zdjęcia z 'kursu' z niewybrednymi komentarzami o Irence i innych uczestnikach? Jesteś żałosny w tym co robisz... jak ten 'Bolek'... -- pulsar |
|
Data: 2009-07-01 22:19:47 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pulsar" <galaktyka@dm.eu> napisał w wiadomości news:h2ge85$upp$2news.interia.pl... boukun napisał(a): >/.../ To nie ja kogokolwiek wystawiam na pośmiechowisko, tylko prymitywi próbują mnie obśmiać... Widzę, że nie rozumiesz problemu i jeszcze głupio sie tłumaczysz... To nie ty publikowałeś zdjęcia z 'kursu' z niewybrednymi komentarzami o Irence i innych uczestnikach? Jesteś żałosny w tym co robisz... jak ten 'Bolek'... -- pulsar Teraz ty jesteś żałosny, do tej pory nigdzie nie było mowy, ani w tym wątku, ani w żadnym innym, o "niewybrednych komentarzach" na temat uczestników kursu. Odpowiedź wyżej to ty nie zrozumiałeś pepe pyskówki i starałeś się widzieć coć, czego nie ma. boukun |
|
Data: 2009-07-01 22:42:42 | |
Autor: pulsar | |
Definicja tłuka | |
boukun napisał(a):
Teraz ty jesteś żałosny, do tej pory nigdzie nie było mowy, ani w tym wątku, ani w żadnym innym, o "niewybrednych komentarzach" na temat uczestników kursu. Odpowiedź wyżej to ty nie zrozumiałeś pepe pyskówki i starałeś się widzieć coć, czego nie ma. boukun Skup się boukun... twoje komentarze na temat uczestników kursu oceniam jako niewybredne. Może znajdzie się chętny, który ustali ich adresy i powiadomi o tym, co wypisywałeś, jakie fotki publikowaleś, wtedy zobaczymy, czy dalej cię tak lubią... -- pulsar |
|
Data: 2009-07-01 22:49:17 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pulsar" <galaktyka@dm.eu> napisał w wiadomości news:h2gglb$upp$4news.interia.pl... boukun napisał(a): Teraz ty jesteś żałosny, do tej pory nigdzie nie było mowy, ani w tym wątku, ani w żadnym innym, o "niewybrednych komentarzach" na temat uczestników kursu. Odpowiedź wyżej to ty nie zrozumiałeś pepe pyskówki i starałeś się widzieć coć, czego nie ma. boukun Skup się boukun... twoje komentarze na temat uczestników kursu oceniam jako niewybredne. Może znajdzie się chętny, który ustali ich adresy i powiadomi o tym, co wypisywałeś, jakie fotki publikowaleś, wtedy zobaczymy, czy dalej cię tak lubią... -- pulsar Teraz ty się skup, ciebie gnębi całkiem co innego, jak pepe w komentowanym przez ciebie wątku. boukun |
|
Data: 2009-06-30 01:32:21 | |
Autor: Krzysiek | |
Definicja tłuka | |
Hallo,
"pp" <pp@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:h2bb6h$9bk$1news.onet.pl... [...]
oczywiscie, ze rozni przyjezdzali i to jest fakt, ale niepotrzebnie Pan te sytuacje z tamtych czasow tak idealizuje, to jasne, ze prawo wiele spraw reguluje, ale zycie jest zyciem i zawsze trafiaja sie zdarzenia wobec ktorych wszelkie prawa sa bezradne - niedawno jakis wyrokowiec karany za przestepstwa wobec nieletnich dostal od Urzedu Posrednictwa skierowanie do pracy... w przedszkolu(!!!), tam dokonal kolejnego przestepstwa i wywolal tym wielka chryje ktora zamknal dopiero odpowiedzialny minister udzielajac wywiadu w ktorym powiedzial: (m. in) "...jest to wynik niedopatrzenia, urzedniczka nie jest niczemu winna, wiec nie wiem dlaczego jej sie wszyscy czepiaja". I Pan chcialby tu obronic stwierdzenie, ze wydanie (dla Pana Boukuna czy kogokolwiek) zezwolenia na prace bylo niemozliwe?? To nawet teoretycznie jest niemozliwe, bo urzednik ktory " nie ma checi" wydac oprze sie na przepisach ktore wydania zabraniaja, a ten, ktory "ma chec" wydac poszuka sobie przepisow ktore akurat w tym jednostkowym przypadku na wydanie zezwalaja. Nie bez powodu istnieje cala masa przepisow (lacznie z cesarskimi sprzed dwoch wiekow) niespojnych czy wrecz wzajemnie sobie zaprzeczajacych, co krytykuja czesto specjalisci od prawa. Punkt dla Pana, bo Pan Boukun rzeczywiscie nie pisze o otrzymaniu zezwolenia, a wylacznie o podjeciu pracy - Niemcy nie potrzebuja zezwolenia, ale rozstrzygajace to nie jest, byc moze nie ma czym sie chwalic jak je zalatwial, lub zrobil to ktos inny. Ale mozliwe do otrzymania bylo zawsze - dla Polaka ktory dopiero przyjechal do Niemiec i nie bardzo wie co i jak moglo byc trudne lub bardzo trudne, ale dla Niemca ktory zalatwial dla Polaka (np: pracodawca dla pracownika) juz duzo, duzo latwiejsze. Hmmm... moze ten Willi ktorego przelecial mu zalatwil?? Bo gdyby Pan Boukun byl Niemcem.... to w dupe by mogli go pocalowac, a nie wydalic, tak mowi ich ustawa zasadnicza. I tak to wyglada. MFG Krzysiek -- Krzysztof Swierczynski krzysiek_@arcor.de |
|
Data: 2009-06-30 01:51:55 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Punkt dla Pana, bo Pan Boukun rzeczywiscie nie pisze o otrzymaniu Co to znowu za bełkot. Chyba logiczne, żeby podjąć pracę w wielkiej fabryce, cudzoziemcy muszą mieć zezwolenie na podejmowanie pracy. Tylko w tzw. świni "Aufenthaltsgestattung" - dokument wydany dla cudzoziemca np. na okres postępowania azylowego http://www.aufenthaltstitel.de/stichwort/aufenthaltsgestattung.html jest obligatoryjnie wbita pieczątka "unselbstaendige Arbeitsaufnahme und nichtselbstaendige Arbeitsaufnahme nicht gestattet". Już w momencie zakończenia pozstępowania azylowego, jeśli cudzoziemiec dostaje odmowę statusu uznanego uchodźcy, a przyznawany jest mu na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnęrznych RFN pobyt tolerowany z powodów humanitarnych (tzw. Duldung, najczęściej był wydawany na okres dwóch lat, przedłużany co roku), to w Duldungu już była wbita pieczątka zezwalająca na podejmowanie niesamodzielnej pracy - WSZELKIEJ |
|
Data: 2009-06-30 02:43:51 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Punkt dla Pana, bo Pan Boukun rzeczywiscie nie pisze o otrzymaniu Drobne poprawki, jestem na szkoleniu, nie mam wglądu do swoich akt. Co to znowu za bełkot. Chyba logiczne, żeby podjąć pracę w wielkiej fabryce, cudzoziemcy muszą mieć zezwolenie na podejmowanie pracy. Tylko w tzw. świni "Aufenthaltsgestattung" - dokument wydany dla cudzoziemca np. na okres postępowania azylowego http://www.aufenthaltstitel.de/stichwort/aufenthaltsgestattung.html jest obligatoryjnie wbita pieczątka "unselbstständige Arbeitsaufnahme und nicht selbstständige Arbeitsaufnahme nicht gestattet" i dodatkową klauzulę "selbständige Erwerbstätigkeit oder vergleichbare unselbständige Erwerbstätigkeit nicht gestattet". Już w momencie zakończenia postępowania azylowego, jeśli cudzoziemiec dostaje odmowę przyznania statusu uznanego uchodźcy, a przyznawany jest mu na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnęrznych RFN pobyt tolerowany z powodów humanitarnych (tzw. Duldung, najczęściej był wydawany na okres dwóch lat, przedłużany co pół roku), to w Duldungu już była wbita pieczątka zezwalająca na podejmowanie niesamodzielnej pracy - WSZELKIEJ, w zależności od uznanych kwalifikacji, a zachowana była tylko klauzula o treści "selbständige Erwerbstätigkeit oder vergleichbare unselbständige Erwerbstätigkeit nicht gestattet", co uprawniało do podejmowania przez cudzoziemca wyłącznie niesamodzielnej pracy. Die Aufenthaltsbescheinigungen enthalten jeweils die Nebenbestimmung: "selbständige Erwerbstätigkeit oder vergleichbare unselbständige Erwerbstätigkeit nicht gestattet". Untersagt seien aufgrund der Nebenbestimmung des Aufenthaltstitels neben einer selbständigen Berufstätigkeit nur solche nichtselbständigen Tätigkeiten, die wegen ihres faktischen oder wirtschaftlichen Einflusses mit einer selbständigen Berufstätigkeit vergleichbar seien. W momencie uzyskania przez cudzioziemca zezwolenia nieograniczonego pobytu (Unbefristete Aufenthaltserlaubnis), odpadały w tytule pobytu wszelkie ograniczenia, nawet te do podejmowania samodzielnej pracy. boukun |
|
Data: 2009-07-02 02:11:07 | |
Autor: Krzysiek | |
Definicja tłuka | |
Hallo,
"boukun" <boukun@neostrada.pl> schrieb im Newsbeitrag news:16839c40-927b-41fb-87f4-4f49a8fb13e2j32g2000yqh.googlegroups.com... [...] Drobne poprawki, jestem na szkoleniu, nie mam wglądu do swoich akt. niech Pan tu nie smieci, bo nie chodzi o Pana oswiadczenia skladane teraz, a o teksty pisane kiedys - trzeba bylo pisac albo mniej albo wiecej dodatkowo pamietajac, ze zdrajcow Matki Ojczyzny i struganych szkopow nikt nie lubi. I w Polsce i w Niemczech. I pewnie wszedzie... I gledzieniem jak z tv nic Pan nie wyjasnia, bo: (uwaga, teraz bedzie wolno, jednym palcem) wyraznie pisze o tym, ze znam takich, ktorzy posiadali wlasnie wymieniona przez Pana "swinie" z odpowiednimi adotacjami zabraniajacymi pracy i podejmowali legalna prace. A jeszcze zeby bylo ciekawiej, to okazywalo sie, ze wcale nie zezwolenie na prace bylo ciezkie do zalatwienia, a zupelnie inny dokument ktorego Pan nawet nie zna, ale, z drugiej strony, mozliwe, ze mial Pan na tyle dobra sytuacje, ze go wcale nie potrzebowal. I o tym pisalem, znam przypadki podjecia legalnej pracy w 87 czy 88 r. mimo formalnych i oficjalnych zakazow. A te zakazy w "swini" (co za nazwa...) byly w tym samym urzedzie ktory je wydal skreslane, opatrzone pieczecia i podpisem i dolaczona nota w akta. Takie wlasnie widzialem i do tego sie odnosze. MFG Krzysiek -- Krzysztof Swierczynski krzysiek_@arcor.de |
|
Data: 2009-06-30 11:26:29 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> wrote in message news:4a494f07$0$31878$9b4e6d93newsspool3.arcor-online.net... I Pan chcialby tu obronic stwierdzenie, ze wydanie (dla Pana Boukuna czy W przypadku urzednikow i spraw ktore zalatwiaja, nie ma rzeczy niemozliwych, ja oceniam taka sytuacje od strony czy bylo to realne czy nie, a poniewaz od 1985 spotkalem pewnie setki Polakow ktorzy byli w takiej sytuacji i nikomu nie udalo sie przekonac niemieckiego urzednika, aby mu laskawie zalatwil zezwolenie na prace, to ten sam schemat stosuje do boukuna ktory pojawil sie w RFN dopiero w 1987 kiedy takich chetnych na azyl i prace bylo juz setki tysiecy. Ale mozliwe do otrzymania bylo zawsze - dla Polaka ktory dopiero przyjechal do Niemiec i nie bardzo wie co i jak moglo To jest jedynie teoretyczne gdybanie, a ja opieram sie na tym co boukun o sobie napisal, czyli pojawil sie w RFN na poczatku 1987, zlozyl podanie o azyl, ktorego nie otrzymal, ale spedzil w tym kraju osiem lat, juz po roku legalnie pracowal w fabryce i posiadal mieszkanie. Nawet dzisiaj, kiedy Polska jest w UE, legalne podjecie pracy przez Polakow nie jest mozliwe i nie mam na mysli wyjatkow od reguly. Hmmm... moze ten Willi ktorego przelecial mu zalatwil?? Jezeli dupczyl sie z jakims niemieckim pedalem, w zamian za pomoc prawna i opieke w urzedach, to jest to oczywiscie mozliwe, ale dowodow na to nie mam, to nie spekuleje. Bo gdyby Pan Boukun byl Niemcem.... to w dupe by mogli go pocalowac, Ubieganie sie o uznanie niemieckiego pochodzenia, dawalo mozliwosc pozostania w jednym miejscy przez caly okres rozpatrywania wniosku, dawalo mozliwosc wynajecia mieszkania, dawalo mozliowsc przeciagania calego procesu i w nielicznych przypadkach uzyskanie zezwolenia na prace. Boukun lubi krec, kombinowac i klamac, dlatego nie wierze w to co pisze. Dla przykladu: Niedzwiecki urodzil sie w 1961, szkole zawodowa ukonczyl w 1978, jezeli przyjmiemy, ze zaraz po szkole czyli w 1978 rozpoczal prace w rzezni, to do maja 1984 roku, przepracowal szesc lat, a nie osiem: "Jeden z takich szczęśliwych moich dni, był 31 maja 1984 roku. Tego dnia odpracowałem ostatni dzień w Zakładach Mięsnych w Jeleniej Górze. Pracowałem w swoim macierzystym zakładzie blisko 8 lat." Podobnie wyglada jego bajka o pracy w RFN. |
|
Data: 2009-06-30 23:54:24 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2debr$9es$1news.onet.pl...
Debilu, ty długo będzies uprawiał tę swoją mantrę? Urzędnik nie ma wiele do powiedzenia, te sprawy były ustawowo i przez rosporządzenia Innenministerium uregulowane baranie. boukun |
|
Data: 2009-07-01 00:01:26 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2debr$9es$1news.onet.pl...
Tłuku, ja przyjechałem do Niemiec 3 lutego 1987 roku. Dopiero ci z Polski, co przyjechali po 1 maja 1987 roku i dostali odmowę azylu, tzw. "pomajowcy", dostawali nakaz opuszczenia kraju. W tej grupie był mój brat bliźniaczy Grzegorz, nie zjechał na wezwanie, został deportowany Lufthansą do Warszawy. Wrzuć parę haseł na google, będziesz oświecony. Ja miałem szczęście, bo przyjechałem na przysłowiowy ostatni gwizdek. To co się działo później świadczy o tym, że do przemian w Ost Blocku i Wschodnich Niemczech Zachód przygotowywał się już dużo wcześniej. boukun |
|
Data: 2009-07-01 00:11:40 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości Ubieganie sie o uznanie niemieckiego pochodzenia, dawalo mozliwosc Mieszkania, a niby za co, za Taschengeld 65 DM und Packetessen zwei mal die Woche? Na Heimach Aselbewerberów spędzano. dawalo mozliowsc przeciagania calego procesu i w nielicznych przypadkach uzyskanie zezwolenia na Nigdy na świni, czyli w trakcie postepowania azylowego. Sam sobie teraz baranie zaprzeczasz, parę tekstów wyżej klepałes co innego. Najpierw zapytaj, jak chcesz się coś dowiedzieć i poduczyć, a potem dyskutuj i nie kłam. Boukun lubi krec, kombinowac i klamac, dlatego nie wierze w to co pisze. Dla przykladu: Niedzwiecki urodzil sie w 1961, szkole Matole, w PRL szokoła zasadnicza zawodowa przyzakładowa była zaliczana do okresu pracy i tak jest na świadectwie pracy. Tym bardziej, że trzy dni było nauki, a trzy dni praktyki w zakładach pracy. Najpierw zapytaj, a potem możesz próbować tłuku coś podważać, bo inaczej wychodzisz na głupiego Piotrusia. boukun |
|
Data: 2009-07-01 12:24:53 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2e35d$52r$1nemesis.news.neostrada.pl... Matole, w PRL szokoła zasadnicza zawodowa przyzakładowa była zaliczana do okresu pracy i tak jest na świadectwie pracy. Naprawde ? Nigdy bym sie tego nie domyslil. Jezeli emeryt ma prawo do okresow nieskladkowych zaliczyc kilka lat na studiach, albo dwa lata w wojsku, to znaczy ze te okres ciezko i uczciwie "przepracowal w zakladzie" ? Zawodowke skonczyles 31 lat temu i tyle lat teoretycznie moglbys PRZEPRACOWAC, w sumie pracowales w swoim kaprawym zyciu moze 10 lat, pozostale 21 lat to walenie konia i wodki z kolesiami. Masz szczescie, ze ozeniles sie z kobieta ktora chce cie utrzymywac i jest na tyle glupia, aby nie sprawdzic ze publicznie chwalisz sie dupczeniem dziwek za pieniazki ktore zarabia. Przy okazji...w 1981 miales 20 lat, tow. Jaruzelski odmowil ci przydzialu do wojska dlatego ze byles zbyt przystojny do pracy w wojsku, czy dlatego ze twoja dziura w dupie stwarzala zagrozenie dla poborowych ? |
|
Data: 2009-07-01 20:50:19 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2g65a$c1$1news.onet.pl...
Pytasz idioto, czy znów stawiasz tezę? Za praktykę w zakładzie pracy czy w kopalni płaciło się uczniom wynagrodzenie. Czasami uczniowie ciężej pracowali jak dorośli, kiedyś tak jak i dziś, nikt nie przestrzegał normy, ile można dźwigać uczniom dźwigając np. po pochylni pełne salcesonami załadowane raszki do chłodni, czy też wrzucając załadowane do samochodu chłodni blaszaki z mięsem.
A od kiedy to kiedyś od razu po skończeniu 20 roku życia do wojska brali? Praca w wojsku? Ludzie mądrzy się odraczali, walili głupa, wykupywali i chuj na wojsko kładli, zeby nie musieć potem strzelac do strajkujących górników czy hutników i być mięsem armatnim na potrzeby reżimu władzy (vide Irak, Afganistan). boukun |
|
Data: 2009-07-01 13:54:50 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2gbnr$dbh$1nemesis.news.neostrada.pl... Pytasz idioto, czy znów stawiasz tezę? Ani jedno ani drugie, czyli jak zwykle....spierdalaj swinski autorytecie bo szkoda mi czasu i klawiatury na twoje debilne ble ble. |
|
Data: 2009-07-01 21:20:12 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2gbei$dk6$1news.onet.pl...
I widzisz przygłupie, zarzucałeś mi kłamstwa, a można było od razu się oczytać trochę w necie i nie musiałbym ci udowadniać prymitywnych kłamstw. Teraz chciałbyś najlepiej spierdalać tłuku. boukun |
|
Data: 2009-07-01 14:27:11 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2gd1l$s6g$1atlantis.news.neostrada.pl...
Nie rozsmieszaj mnie prymitywie, ty i klamstwa to dokladnie to samo co Bilyk i onanizm, jedno bez drugiego nie istnieje. Teraz chciałbyś najlepiej spierdalać tłuku. No i dalej chce zebys spierdalal, bo nie zamierzam tracic czasu na debilne dyskusje, raz probowalem na temat PRLu i to mi wystarczy. |
|
Data: 2009-07-01 21:50:11 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2gdb4$ik2$1news.onet.pl...
A było zaczynać kłamać głąbie kapuściany? boukun |
|
Data: 2009-07-01 14:59:07 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2gf84$i1v$1nemesis.news.neostrada.pl... A było zaczynać kłamać głąbie kapuściany? W wojsku garkotluku nigdy nie byles, to opowiedz jeszcze raz, jak Niemcy na przesluchaniu wypytywali cie o przepis na wyrob kielbasy zwyczajniej, lokalizacje partyjnej rzezni i twoje zamilowania do socjalizmu. Co za wybitny kretyn z tego swidnickiego penera. |
|
Data: 2009-07-01 22:03:44 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2gf7b$nf9$1news.onet.pl...
I co teraz z z tego wyszło głupcze? Ni to kaszanka, ni to krupniok? boukun |
|
Data: 2009-07-01 15:11:18 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2gg1h$j0h$1nemesis.news.neostrada.pl...
No opowiadaj jak dostales od Niemcow azyl polityczny, za ujawnienie przepisu na produkcje kielbasy, bo w twoim kaprawym zyciu nic innego nie bylo dla nich godne uwagi. |
|
Data: 2009-07-01 22:21:33 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2gfu4$pf0$1news.onet.pl...
A skąd tobie się teraz wzięło głupcze, że dostałem azyl polityczny w Niemczech? Jaki jest cel takiej prymitywnej "dyskusji"? boukun |
|
Data: 2009-07-01 15:29:57 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h2gh2v$l5h$1nemesis.news.neostrada.pl...
A jakie to ma znaczenie ? Trzeba byc wybitnie naiwnym aby uwierzyc w to co sobie wymyslasz na ten temat. Jaki jest cel takiej prymitywnej "dyskusji"? Chyba widac, ze celem jest grupowe kopanie cie po dupie i utwierdzanie w przekonaniu, ze jestes autorytetem :)))))
|
|
Data: 2009-07-01 22:36:25 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h2gh11$sdu$1news.onet.pl...
Ilu mamy głupków na grupie? Ja naliczyłem trzech, ... z jednego ojca... Z tym "autorytetem", to żeby głupków "rozweselić"... boukun |
|
Data: 2009-07-02 01:17:42 | |
Autor: Krzysiek | |
Definicja tłuka | |
Hallo,
"pp" <pp@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:h2debr$9es$1news.onet.pl... [...] W przypadku urzednikow i spraw ktore zalatwiaja, nie ma rzeczy dobrze, ale konkretnej sprawy to nie dotyka, juz nawet lektura tekstow p. Poppera powinna Pana zastanowic - nawet gdyby znalazl Pan jeszcze dodatkowe miliony ktore nic nie zalatwily nie jest to zadnym dowodem, bo wystarczy jedna osoba ktora zalatwila i schematy wywala sie Panu do gory kolami. Oczywiscie, ze nie wiem co i jak zalatwial Pan Boukun, pisalem jedynie o tym, ze sam znam takie osoby, ktore podjely legalna prace bedac posiadaczami dokumentu ktory Pan Boukun fachowo nazywa "swinia", wiec w tym co pisze nie ma dla mnie nic dziwnego. Pan Boukun nie pisze o tym, ze przyjechal do Niemiec ze znajomoscia jezyka (pewnie nie znal wcale), wiec nie mogl przekonywac urzednikow zeby mu cos zalatwili i wynika z tego, ze ktos mu zalatwial, a wtedy Pana przekomarzania dotycza sprawy - co moze zalatwic Niemiec w Niemczech?? Na pewno to samo co Polak w Polsce, Anglik w Anglii czy Amerykanin w Ameryce a wiec duzo wiecej niz Pan Boukun gdziekolwiek. Moim zdaniem, jest zbyt konfliktowy zeby cokolwiek zalatwic samodzielnie. [...] To jest jedynie teoretyczne gdybanie, a ja opieram sie na tym co Wiec w 1988 mial miec prace i mieszkanie - o to Panu chodzi?? Uwazam to za mozliwe, mieszkanie jest do tego zupelnie drugorzedna i nieistotna sprawa, istota bylo podjecie najemnej pracy czyli wykazanie dochodu. Jak jest dzis Panu nie powiem, bo nawet nie wiem o czym mowic - od lat sytuacja sie nie zmienia, ale jest inaczej niz kiedys. Ci z pracujacych Polakow ktorych spotykam, to albo przyjmuja sie do pracy w Polsce (i pracuja w Niemczech) albo przyjezdzaja do Niemiec, zakladaja firmy i robia to samo. A ci z niepracujacych, to... nawet sie o nia nie staraja, wiec tez nie ma o czym mowic. [...] Jezeli dupczyl sie z jakims niemieckim pedalem, w zamian za pomoc To Pan pisal o schematach, nie ja, a schematy nie sa dowodami. Poza tym - potrzebuje Pan dowodow na to, ze pedalstwo ma szerokie znajomosci i bardzo czesto "plecy"?? Jezeli jest oczywiscie mozliwe to oznacza, ze jest mozliwe, a o nic wiecej w tej dyskusji nie chodzi. Chyba, ze, z jakis powodow, to co Pan napisal o nieistnieniu musi byc prawda, wtedy Panu niewiele pomoge, po prostu wiem, ze bylo inaczej, a pomysly o sprawnosci niemieckiego porzadku prawnego maja z reguly ci, ktorzy go niewiele znaja. [...] Ubieganie sie o uznanie niemieckiego pochodzenia, dawalo mozliwosc Tu moze miec Pan racje, chociaz ( z przyzwyczajenia...) od raz bym sie przyczepil - na pewno ukonczyl te szkole?? A moze liczy praktyki?? Jakos specjalnie mnie to osiem lat ani nie ziebi ani nie grzeje... Natomiast o przypadku "starajacego sie o uznanie niemieckiego pochodzenia" ktory dostal zezwolenie na prace nigdy nie slyszalem, co oczywiscie jeszcze nie znaczy, ze takich nie bylo, bo moze byly. Jezeli Pan chce moge podpytac sie wsrod takich ktorzy sie starali i uzyskali uznanie jak to wygladalo w praktyce tzn: gdzie jakie mozliwosci byly, jednak jeden rok (od przyjazdu do podjecia pracy) to iscie ekspresowe tempo jak na tutejsza sprawiedliwosc, tu mlyny miela baaaaardzo wolno, moim zdaniem w ciagu roku by sie nie zmiescil ta metoda. A jest jeszcze inna, prostsza - czy wie Pan, ze wystarczylo dostac roczny wyrok i wychodzilo sie z zezwoleniem na prace?? No tak, tylko wtedy z zezwoleniem na pobyt raczej kiepsko... MFG Krzysiek -- Krzysztof Swierczynski krzysiek_@arcor.de |
|
Data: 2009-07-02 00:52:47 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> wrote in message news:4a4bee95$0$30228$9b4e6d93newsspool1.arcor-online.net... Oczywiscie, ze nie wiem co i jak zalatwial Pan Boukun, pisalem jedynie Widze, ze zupelnie sie nam to wszystko wymieszalo. To co na ten temat do tej pory napisalem, opieram: a) na tym co boukun sam o sobie napisal b) na wlasnych obserwacjach i rozmowach z ludzmi ubiegajacymi sie o azyl polityczny na terenie RFN w dokladnie tym samym okresie c) na kilkunastu opracowaniach (polskich i niemieckich) ktore moglbym tutaj cytowac az do znudzenia Zacznijmy od punktu "a": boukun twierdzi, ze pojawil sie w RFN na lewe zaproszenie w lutym 1987, zlozyl wniosek o azyl i zostal zakwaterowany w jakims osrodku. Pomijam jego bajki na temat przesluchan i wyobrazen odnosnie procentowej ilosci osob ktorym przyznawano prawo do azylu politycznego. Jak sam twierdzi, azylu politycznego nie otrzymal i do tego miejsca wszystko pasuje do typowego schematu jaki znam. Moj problem z jego bajkami, zaczyna sie w miejscu, gdzie twierdzi, ze przepracowal w niemieckiej fabryce 7 lat, z czego wynika, ze zaczal legalnie pracowac juz rok po przyjezdzie czyli w 1988, a zwolniony zostal z fabryki w listopadzie 1994. I tutaj nalezy zaznaczyc, ze boukun twierdzi iz niczego na lewo nie zalatwial, a caly proces byl wynikiem typowych praw jakie mu przyslugiwaly. Teraz punkt "b": Juz w 1974 r. Niemcy wprowadzili przepisy uniemozliwiajace wybor miejsca zamieszkania przez osoby ubiegajace sie o azyl, co w praktyce oznaczalo, ze jakis urzednik danego landu, decydowal gdzie taki boukun ma prawo mieszkac i w wiekszosci przypadkow azylanci przebywajacy w duzych miastach, po kilku miesiacach otrzymywali bilet kolejowy i nakaz wyjazdu do jakiegos malego miasteczka czy wsi. Juz w 1981 r. Niemcy przedluzyli zakaz podejmowania pracy przez azylantow do dwoch lat, oraz zniesili pomoc finansowa na nauke jezyka. W 1982 r. przyjeto w RFN nowa ustawe o procedurze azylowej tzw. Asylverfahrensgesetz, ktora legalizowala wobec azylantow praktyki zniechecania w sferze spolecznej i zawodowej. Juz w 1986 r. H.Kohl stwierdzil, ze artykul 16 Ustawy Zasadniczej gwarantujacy prawo do azylu nie byl przewidziany dla azylantow ekonomicznych, a za takich Niemcy w tym okresie uwazali Polakow masowo wyjezdzajacych z Polski do RFN. Teraz punkt "c": jezeli ktos ma dostep do niemieckich ksiegarni, to proponuje poczytac na ten temat np: "Deutsche und Europaische Migrationspolitik an der Wende zum 21. Jahrhundert" - Angenendt S. Kruse I. Reasumujac, pojawiajac sie w RFN w lutym 1987, boukun nie mial zadnej mozliwosci legalnego podjecia pracy w 1988 roku. Mozliwosc zalatwienia czegos poza obowiazujacymi przepisami w tym miejscu pomijam, bo to jest juz inna bajka i boukun nie pisal, ze cos kombinowal, dlatego trzymam sie wylacznie tego co on sam na ten temat pisze. Na pewno to samo co Polak w Polsce, Anglik w Anglii czy Amerykanin Zgadzam sie, w zawodowce i technikum zaoczym nie nauczyl sie niemieckiego aby biegac po urzedach, nie mial w RFN rodziny i znajomych, nie znal prawa i obowiazujacych przepisow, byl typowym azylantem, czyli istnieja tylko dwie mozliwosci: albo klamie na temat pracy i okresu jaki przepracowal, albo jakis Willi zaopiekowal sie nie tylko jego członkiem. Natomiast o przypadku "starajacego sie o uznanie niemieckiego pochodzenia" Wbrew pozorom, ludzie ktorzy wiedza jak pewne rzeczy mozna zalatwic, potrafia dopiac celu i nie tylko w niemieckich urzedach, ale to nie dotyczy takich jak boukun. Znalem kiedys mlode malzenstwo z Gdanska, ktorym uznano niemieckie pochodzenie, pomimo ze nie mieli w swojej rodzinie zadnego Niemca. Zasady przyznawania zezwolenia na prace dla pochodzeniowcow, byly zblizone do przepisow dla azylantow, ale nie w kazdym landzie urzednik byl tak obowiazkowy wzgledem "przyszlych Niemcow" i tutaj znam tez dwa przypadki, oczywiscie to sa tylko wyjatki od reguly, ale i to bralem pod uwage w przypadku boukuna. A jest jeszcze inna, prostsza - czy wie Pan, ze wystarczylo dostac roczny O tym nie slyszalem, ale wiem, ze w tym okresie PRL dawal paszporty ludziom z wyrokami w Polsce. |
|
Data: 2009-07-02 08:32:44 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości Teraz punkt "b": Juz w 1974 r. Niemcy wprowadzili przepisy uniemozliwiajace Reasumując, możesz to podeprzeć jakimś konkretnym przepisem, obowiązującym w tym okresie w stosunku np. do Polaków? może być nawet z tej wspomnianej książki. Wówczas być może będzie o czy dyskutować. Bzdury także piszesz, że "azylanci" (pewnie i tak miałeś na myśli azylbewerberów) mieszkający w dużych miastach dostawali po kilku miesiącach bilet na przeprowadzkę do małych wsi. Procedura wyglądała tak. Gdziekolwiek cudzoziemiec składał wniosek o azyl, w przeważającej większości po dwóch trzech tygodniach dostawał bilet do Zirndorfu i tam w centrali dla azylantów, azylbewerberów przebywało się ok. miesiąca i krócej, po czym stamtąd grupami azylbewerberzy byli rozparcelowaywani po całym kraju. I właśnie ze względów ekonomicznych przeważnie lokowano grupy azylbewerberów, w stosunku do których obowiązywały uprzywilejowane przepisy humanitarne w aglomeracjach, gdzie były duże zakłady pracy. I właśnie dlatego nas Polaków ulokowano prosto z Zirndorfu na Heimie w Erlenbachu, żeby nas ukierunkować po odmowie azylu do ubiegania się o pracę w ENKA Obernburg (późniejszy AKZO FASER NOBEL BAYER AG). Już w momencie otrzymywania Duldungu, obligatoryjnie nie mieliśmy wbitego zakazu podejmowania pracy, a postępowania azylowe trwały z reguły do roku czasu. boukun Mozliwosc zalatwienia czegos poza obowiazujacymi przepisami w tym miejscu pomijam, bo to jest |
|
Data: 2009-07-02 12:24:22 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości Widze, ze zupelnie sie nam to wszystko wymieszalo. To co na ten temat do(...) W 1982 r. przyjeto w RFN nowa ustawe o procedurze azylowej tzw. Asylverfahrensgesetz, ktora legalizowala wobec azylantow praktyki(...) Teraz punkt "c": jezeli ktos ma dostep do niemieckich ksiegarni, to proponuje Dobra, bo widzę, że pepe nabrał wody w usta, śpieszę go objaśnić. Ja nie potrzebuję mieć dostępu do żadnej księgarni czy biblioteki, wszystkie mądre książki mam w domu: Deutsches Ausländerrecht - ważne ustawy i rozporządzenia wydane przez wiodące prawnicze wydawnictwo BECK - 10 wydanie, stan 1.1.1996 http://boukun.wrzuta.pl/obraz/8XpcQZU93XN/aevo2 Rozporządzenie o zezwoleniu na pracę dla nie niemieckich pracobiorców - Arbeitserlaubnisverordnung - AEVO z 12. września 1980, ostatnio zmienione przez rozporządzenie z dnia 30.09.1994 http://boukun.wrzuta.pl/obraz/9HOGix2URY3/aevo tu już powiększone http://boukun.wrzuta.pl/obraz/powieksz/9HOGix2URY3 Proszę sobie przeczytać paragraf 1 ustęp 2 (Wartezeit - czas oczekiwania), na temat co słyszałeś od jedna pani drugiej pani... Zaznaczam, że jest to rozporządzenie z 1994 roku, gdzie Duldungi już nie obowiązywały, a w ich miejsce wprowadzono Aufenthaltsbefugnis. Szukaj rozporządzenia na stan z 1988 roku. Nie można było najpierw zapytać, a nie opierać się przy swoich zarzutach na jedna pani drugiej pani... boukun Mozliwosc zalatwienia czegos poza obowiazujacymi przepisami w tym miejscu pomijam, bo to jest |
|
Data: 2009-07-02 15:55:15 | |
Autor: Krzysiek | |
Definicja tłuka | |
Hallo,
"pp" <pp@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:h2hhvk$ngu$1news.onet.pl... [...] Widze, ze zupelnie sie nam to wszystko wymieszalo. To co na ten temat do oczywiscie, ze wszelkie kanty jak kupowanie zezwolenia czy inne korumpowanie urzednika pominalem, bo nie bylo w tych tekstach niczego, czego wyjasnienie wymagaloby siegniecia az po takie metody. Dla mnie tylko pod znakiem zapytania stal wyjatkowo krotki okres od zlozenia wniosku do odrzucenia, ale zlozylem to na karb odmiennosci postepowania w innym landzie oraz najprawdopodobniej mniejszej liczby kandydatow, w kazdym razie nie kojarze nikogo z Westfalii kto moglby "poszczycic sie" zakonczeniem sprawy w rok. Poltora roku, dwa lata - ok, ale nie rok, czy wrecz krocej.
Oh, dobrze, ale to sa ich oficjalne ramy, wiec mozna to odlozyc do ich poboznych pierdzen. Takze i w tamtych latach mozna bylo bez problemu zlozyc skarge prawna lub sprawe w sadzie przeciwko panstwu, a jedynym problemem bylo znalezienie adwokata stojacego blisko SPD czy Zielonych, a tego w zadnych mowach Kohla Pan nie znajdzie. Niby to samo panstwo i ten sam system prawny, ale juz interpretacje "tego samego" byly u roznych ludzi rozne. Przeciez sam Pan na pewno wie, ze istnienieja przepisy ktore zabraniaja stosowania jakiegos konkretnego przepisu (mimo jego zgodnosci prawnej) jezeli dla nim dotknietego bylby on "nadmierna surowoscia", a to jest przeciez niczym innym jak wysmiewane komusze "z waznych powodow spolecznych" i otwiera szerokie pole.... naja, osobiscie watpie, zeby Pan Boukun czy ktokolwiek zbytnio przejmowal sie mowami Kohla, bo wazniejszym bylo znalezienie kogos, kto umial sprawy interpretowac "jak trzeba", a nie jak Kohl. Nie widze w tym nic dziwnego. Niech Pan tez do tego pamieta, ze masa ludzi przyjechala do Niemiec, ale wielu z nich traktowaly Niemcy jako "przejsciowke" starajac sie o wyjazd do Ameryki, Kanady, Australii czy diabel wie gdzie, a fakt, ze poznikali wskazuje na starania zakonczone sukcesem. I nie brakowalo wsrod nich ludzi z glowa, ktorzy bez watpienia daliby sobie rade i w Niemczech, ale na tym im nie zalezalo, na staraniach o legalna prace tez nie. Ale przeciez oni wszyscy wpadna u Pana w statystyke tych, ktorzy nie dali rady uzyskac.
Juz mam cala dlugo liste ksiazek do przeczytania i ksiazki tez mam, ale mimo moich wysilkow ta lista sie wydluza, a nie maleje... chyba zabiore te ksiazki do grobu... - watpie jednak czy ta pozycja jest przydatna dla obecnej dyskusji, bo w jaki sposob sa tam omowione nieformalne stosunki miedzyludzkie ktore zawsze wchodza w gre gdy konieczna jest korekta dziwolagow prawnych?? Przypuszczam, ze wcale, a wtedy mleko sie wylewa... Niech Pan pamieta, ze od dziesiecioleci mieszkali Polacy w Niemczech (konkretnie chodzi mi o Westfalie) i ci umieli nie tylko powiedziec dobre slowo, ale i udzielic nieraz bezcennych rad, identycznie bylo z mieszkajacymi tu od dawna Niemcami (z Polski czy Rosji) ktorzy wykazywali zadziwiajaca wiedze dotyczaca rozmaitych niuansow interpertacyjnych i z tego co wiem, wielu ludziom pomogli w roznych sprawach. Tematu nie chce zbytnio poszerzac, bo wszelkie bariery prawne nie sa tak istotne jak te funkcjonujace w glowach ludzi i do dzis nie brakuje Niemcow ktorym zagotowalby sie mozg gdyby uslyszeli, ze Polacy przyjezdzali i dawali sobie rade i oczywiscie chcieliby wiedziec - co, jak i kiedy.... A niech spierdalaja... albo do Kohla pojda po informacje...
Nie sadze, zeby bylo az tak zle, bo wtedy moglem nie znac Pana Boukuna, ale znam innych, ktorzy w podobnej sytuacji jednak cos zalatwili. Dodatkowo powiem Panu, ze w sprawie Pana Boukuna nie ma zadnego oszalamiajacego sukcesu, nie pisze nic o tym, ze za znalezienie pracy dostal od urzedu pieniadze, a te sie przeciez nalezaly, mniej wiecej miesieczna wyplata - a wiec, albo nic nie wie, ze mu sie nalezaly albo pieniazki zostaly wyplacone i powedrowaly do "kieszeni", a on o tym nic nie wie, bo i tak moglo byc... Sam Pan widzi, jego teksty nie sa autorstwa kutego na cztery nogi cwaniaka, bo taki nie pisalby chaosu... [...] Zgadzam sie, w zawodowce i technikum zaoczym nie nauczyl sie niemieckiego Oh, pisal tylko o tym, ze dokonal czegos obrzydliwego z jakims bankierem, a potem go skopal, wiec calkiem mozliwe, ze za takie dowody milosci gosc otworzyl szeroko nie tylko paszcze ale takze i serce... i sie staral. Tak moglo byc, ale oczywiscie nie musialo, moze bylo jeszcze inaczej, niemniej istotne jest tylko to czy znalazl kogos kompetentnego z "dobra rada". Nawet czy nastapilo to z dobrego serca czy za dobra zaplata nie gra w naszej dyskusji wiekszej roli, to problem moralny, a nie prawny. [...] Wbrew pozorom, ludzie ktorzy wiedza jak pewne rzeczy mozna zalatwic, potrafia Ja jednak widze roznice, bo samo zgloszenie azylowe nie jest jeszcze przestepstwem, takze po odrzuceniu jako bezzasadne nie, bo zawsze mozna motywowac je ciezkimi depresjami czy szkodami psychicznymi jakie wywoluje komuna, a to nigdy nie bylo karalne, a co najwyzej przedmiotem sporow prawnych. Natomiast uzyskanie obywatelsta na podstawie sfalszowanych dowodow (bo gdyby nic nie mieli to nic by nie uzyskali, uzyskac mogli tylko wtedy gdy brak rzeczywistych dowodow nadrobili falszywkami) jest przestepstwem i jako takie jest karalne, i o takich sprawach tez bylo glosno w tamtych latach, wylapywano i urzednikow (i karano) oraz wylapywano tych "szczesliwcow" i odbierano co uzyskali. Do tego dochodzi jeszcze zupelnie inna opieka panstwa nad "pochodzeniowcami", bo przeciez starali sie oni o przywrocenie tego co mieli, a nie o uzyskanie nowego obywatelstwa, z tego co pamietam wcale sie nie spieszyli z szukaniem pracy dla siebie, bo znowu tak zle nie mieli. Nie widze w tym przypadku Pana Boukuna, pisalby o innych doswiadczeniach, ja zapamietalem "pochodzeniowcow" z przytulku, ze pili. Oprocz tego - pili. A w wolnych chwilach - pili. Mozliwe, ze jeszcze czyms sie zajmowali, ale w oczy nie rzucalo sie nic sensownego. [...] O tym nie slyszalem, ale wiem, ze w tym okresie PRL dawal paszporty ludziom Hmmm... wyrok w Polsce... z odpowiednia interpretacja i po doszlifowaniu szczegulow jak najbardziej mogl byc wazaca pozycja w staraniach azylowych, nie znam co prawda takich przypadkow, ale... umiem sobie duzo wyobrazic. Chodzilo mi jednak o wyrok w Niemczech. W wiezieniach sie pracuje, a cudzoziemcy potrzebuja zezwolenia, he, he... wiec takie dostawali, a po roku nikt mu nie robil laski gdy szedl po przedluzenie. Rzeczywiscie, widze, ze nam sie cos tu miesza, ale glownie widze u Pana jakby zal, ze Pan Boulun uzyskal cos, co wielu z opowiadajacych Panu swoje zycie nie umialo uzyskac, mozliwe, ze odbiera Pan to jako niesprawiedliwosc, jednak takie nastawienie bedzie Panu przeszkadzac w ocenie faktow, bo przeciez wcale nie zaprzecza Pan istnieniu calej gamy mozliwosci (i tych wymienionych i niewymienionych) otwartych dla kazdego, ale trzeba bylo je znac, a zeby poznac, trzeba bylo sie starac. A sam Pan wie jak to jest z tym staraniem sie - jednemu sie chce, a drugiemu nie. MFG Krzysiek -- Krzysztof Swierczynski krzysiek_@arcor.de |
|
Data: 2009-07-03 15:14:21 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> wrote in message news:4a4cbc43$0$31873$9b4e6d93newsspool3.arcor-online.net... oczywiscie, ze wszelkie kanty jak kupowanie zezwolenia czy inne korumpowanie Mozliowsci zalatwienia sobie pracy w RFN, to jest zupelnie inny temat, poniewaz boukun twierdzi ze niczego nie zalatwial, a pozwolenie dostal dlatego ze mu sie nalezalo. Ja od poczatku naszej rozmowy, staram sie wydobyc odpowiedz na dosyc proste pytanie: czy osoba skladajaca w jakims niemieckim urzedzie wniosek o przyznanie azylu politycznego, miala prawo uzyskania pozwolenia na prace zgodnie z niemiecka ustawa o postepowaniu azylowym AsylVfG ? Dla mnie tylko pod znakiem zapytania stal wyjatkowo krotki okres od zlozenia Dla jasnosci, wrocmy na chwile do cytatu z boukunowych opowiadan na ten temat: "I następny głąbie kapuściany, jak tylko dostałem Duldung - "Bescheinigung über die Absetzung der Abschiebung" (zaświadczenie o odrpoczeniu wydalenia), albo miałem wtedy jeszcze może świnię, po roku czasu dostałem pozwolenie na pracę i jako pierwszy z Heimu wraz z drugim kolegą, Antonim Gromadzkjim, do którtego pensjonatu jeżdżę do Rowów na wakacje, dostaliśmy się do pracy 22 lutego 1988 roku po zdaniu testów do Enki, późniejszego Akzo.." Jaki z tego mozna wyciagnac wniosek ? Ano taki, ze wedlug boukuna, kazda osoba ktora w tym czasie czekala na rozpatrzenie swojej sprawy azylowej, po roku pobytu otrzymywala od Niemcow prawo podjecia legalnej pracy w RFN. Czyli z jednej strony , Niemcy stali wobec masowego naplywu cudzoziemcow, ktorych starali sie zniechecic wprowadzajac w 1982 r. nowa ustawe o procedurze azylowej Asylverfahrensgesetz, a z drugiej strony, specjalista od niemieckiego prawa mecenas boukun niedzwiecki twierdzi, ze ci sami Niemcy rozdawali tym samym cudzoziemcom ktorych chcieli sie pozbyc pozwolenia na prace. Jezeli takie dzialanie niemieckich wladz ma jakis sens, to tylko dla takich matolkow jak boukun i na tym polega istota mojego sporu z boukunem. Wiecej na ten temat mozna sobie poczytac, a materialow zrodlowych ktore zaprzeczaja boukunowym bzdetom jest dosyc sporo, jedno zrodlo juz poprzednio podalem, drugie dla ulatwienia mozna poczytac sobie w internecie: Skutki polityczne nowelizacji prawa azylowego w Republice Federalnej Niemiec http://www.annales.umcs.lublin.pl/K/1997/14.pdf Niech Pan tez do tego pamieta, ze masa ludzi przyjechala do Niemiec, W latch 80-tych, okres oczekiwania Polakow na azyl i wize do USA, Kanady czy Australii, trwal srednio dwa lata, powodem byly masowe wyjazdy zydow z ZSRR. Osoby ktorym sie to udalo, otrzymywali od Niemcow jedynie pokrycie kosztow biletu lotniczego, dlatego kazdy kto mial mozliwosci pracy na czarno, chetnie to robil aby nie pojawic sie na drugim koncu swiata z pustymi kieszeniami. Z tej grupy mozna wykluczyc tych mniej zaradnych i penerow zyjacych od puszki piwa do butelki wodki. Rzeczywiscie, widze, ze nam sie cos tu miesza, ale glownie widze Wydaje mi sie, ze ta diagnoza jest zupelnie nietrafiona. Moja sytuacja po przyjezdzie do RFN byla niemal konfortowa, poniewaz wszystkie informacje i mozliwosci ich wykorzystania mialem podane na tacy. Moj problem polegal nie na tym jak zdobyc pozwolenia na prace, ale na tym, jak mniej pracowac i zarabiac wiecej. Natomiast ludzie ktorych spotykalem, byli mi zupelnie obcy i nie sadze, zeby ktokolwiek z nich chcial stawiac sie w tym samym szergu z jakims boukunem ktory przez 20 lat krecil jedynie bąki zamiast pracowac. Takie uczucia bylyby mozliwe wobec ludzi ktorzy cos znaczacego w zyciu osiagneli, boukun jest tego wyraznym zaprzeczeniem. |
|
Data: 2009-07-04 04:34:47 | |
Autor: Krzysiek | |
Definicja tłuka | |
Hallo,
"pp" <pp@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:h2lor3$eib$1news.onet.pl... [...] Mozliowsci zalatwienia sobie pracy w RFN, to jest zupelnie inny temat, w tym nie ma nic dziwnego, bo prosze zwrocic uwage w jaki sposob stara sie Pan te odpowiedz wydobyc - tu nie chodzi juz o krecenia (wieksze czy mniejsze dotyczace czegokolwiek) Pana Boukuna na ktore zwrocil Pan uwage, a wylacznie o argument ktorego Pan uzyl: "Zeby przepracowac w RFN siedem lat, musialbys zaczac legalnie pracowac na poczatku 1988, czyli rok lub dwa lata po przyjezdzie do Niemiec, a takie przypadki nie istnialy, chyba ze dostales legalny status na podstawie niemieckiego pochodzenia.", na co Panu odpowiedzialem: "owszem, istnialy - sam znam takie przypadki.". I od tego miejsca rozmawia juz Pan ze mna, a nie z Panem Boukunem, nawet gdyby pisal, ze przytulek przydzielono mu na Ksiezycu, do pracy poszedl jako burmistrz Erlenbachu, a Jahwe osobiscie robil mu pedicure, bo to dla naszej dyskusji nie ma zadnego znaczenia, idzie tylko o ustalenie pewnych faktow. Zadaje mi Pan teraz pytanie na ktore wprost moge Panu krotko odpowiedziec: jedno nie ma z drugim nic wspolnego. Jedyna ustawa regulujaca wszystko i wszystkich jest ich ustawa zasadnicza z ktora pozostale musza byc zgodne, ale wlasnie te pozostale nie zajmuja sie wszystkim, a wylacznie sprawami wynikajacymi z ich tytulu. A wiec: ustawa o ktora Panu chodzi jest rozporzadzeniem o zatrudnianiu cudzoziemcow (w oryginale - Verordnung über das Verfahren und die Zulassung von im Inland lebenden Ausländern zur Ausübung einer Beschäftigung >Beschäftigungsverfahrensverordnung - BeschVerfV<) i, jak latwo sprawdzic, jest w niej doskonale obojetne czy ktos czeka na azyl, czeka na Zbawiciela czy czeka na cokolwiek, a jedyne istotne sa takie sprawy: na podstawie jakiego dokumentu ktos przebywa w Niemczech i jak dlugo. Oczywiscie, wbrew pomyslom Pana Boukuna, terminy sa jasne: posiadacz Aufenthaltgestattung (regulowane prawem o ktorym Pan wspomina) lub tolerowany (Duldung - ale to juz regulowane innym prawem) po roku pobytu moze otrzymac zezwolenie na prace po sprawdzeniu (glownie chodzilo o sprawdzenie czy nie ma bezrobotnych Niemcow w tym zawodzie), a po czterech latach pobytu bez sprawdzenia czyli z automatu. Sam Pan wiec widzi - rok czasu i do tego legalny pobyt, badz nielegalny, ale tolerowany. Oczywiscie - nielegalny i nietolerowany pobyt byl wykluczony. [...] Dla jasnosci, wrocmy na chwile do cytatu z boukunowych opowiadan na ten Wnioski mozna sobie wyciagac, przeciez ja Panu tego nie zabraniam, jednak nie widze powodu dlaczego te kubly z pomyjami Pana Boukuna wlewa mi Pan na glowe, przeciez nie rozmawiamy o tym, ze Pan Boukun cos dostal, a o Pana wypowiedz, ze nikt nie dostal, bo to sie mija z faktami. Chyba, ze stoi Pan na stanowisku, ze skoro ktos kreci to i samemu mozna, wtedy, rzeczywiscie, niepotrzbnie wcinam sie w wasza... hmm... "rozmowe", sadzilem jednak, ze Pan, po prostu, czegos nie wie i chcialem to wyjasnic. Zauwazyl Pan przeciez, ze Panu Boukunowi nic nie wyjasniam bo i po co?? Juz dobre dziesiec lat temu mi zarzucil, ze stawiam zle pytania, a mi z wrazenia szczeka opadla i tak trwam do dzis, a i tak sie ciesze, ze mi nic nie wyjasnial, bo moze szkody ponioslbym jeszcze wieksze. [...] W latch 80-tych, okres oczekiwania Polakow na azyl i wize do USA, Kanady Chodzilo mi tylko o to, ze byli zaradni ktorzy czegos nie uzyskali, bo nie chcieli, a nie dlatego, ze byloby to dziewiatym cudem swiata. [...] Wydaje mi sie, ze ta diagnoza jest zupelnie nietrafiona. Moja sytuacja po Moze jest i nietrafna, to tylko moja subiektywna ocena, glownie chodzilo jednak o to, ze minal sie Pan z faktami, bo nie chodzilo wcale o to, co Pan o czyms mysli, a wylacznie o fakty sprzed 20 lat. Dlatego nie moze Pan podwazyc czyjejs wypowiedzi, ze cos po roku uzyskal, a wylacznie sposoby jak uzyskal i to jest jednak roznica. Oczywiscie, metne wypowiedzi Pana Boukuna wskazuja, ze ma male pojecie w jakich ramach on sie tam wlasciwie poruszal, ale, z drugiej strony, moze ma powody tak pisac?? Bo jakie ciekawostki mozna wyczytac z tego rozporzadzenia - np: "Keiner Zustimmung bedarf die Ausübung einer Beschäftigung von Ausländern, die vorwiegend zu ihrer Heilung, Wiedereingewöhnung, sittlichen Besserung oder Erziehung beschäftigt werden." Hmmm... sittlichen Besserung... Erziehung... brzmi interesujaco... a moze ten pracodawca zrobil potajemnie film Panu Boukunowi w przytulku i potem pokazal w urzedzie, a urzednik podladl i wyszeptal tylko: "Jezu Chryste... dawaj ten papier do podsteplowania". Niewiarygodne?? Moze i nie, ale mozliwe, przepis na to jest. Albo inny, o czym juz Panu wspominalem: "Die Zustimmung zur Ausübung einer Beschäftigung kann ohne Prüfung nach § 39 Abs. 2 Satz 1 Nr. 1 des Aufenthaltsgesetzes erteilt werden, wenn deren Versagung unter Berücksichtigung der besonderen Verhältnisse des einzelnen Falles eine besondere Härte bedeuten würde." Co taki przepis oznacza?? Dokladnie tyle, ile wygadanemu czlowiekowi sliny na jezyk przyjdzie i ani grama mniej. Taka droga tez moze byc niewiarygodna, ale mozliwa, przepis tez na to jest. Czym wiec zajmowaly sie te setki tysiecy o ktorych Pan pisal?? Mozna wlasciwie tylko taki wniosek wysnuc, ze w kierowaniu swoim zyciem w Niemczech zawiedli tak samo jak wczesniej czy pozniej w Polsce. Bardzo mozliwe, ze to nawet nie ich wina, ale czyja wina?? Moze Pana Boukuna?? MFG Krzysiek -- Krzysztof Swierczynski krzysiek_@arcor.de |
|
Data: 2009-07-06 04:05:08 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"Krzysiek" <krzysiek_@arcor.de> wrote in message news:4a4ebfcf$0$31336 w tym nie ma nic dziwnego, bo prosze zwrocic uwage w jaki sposob stara Podobna dyskuje moglibysmy toczyc, gdyby boukun napisal, ze po przyjezdzie do RFN, co miesiac otrzymywal 3 tysiece marek zasilku. Czy azylanci w latach 80tych mieli prawo do takiego zasilku ? - Nie Czy istnieje teoretyczna mozliwosc, ze azylat mogl taki zasilek otrzymywac ? - Tak Czy istnieja dowody ktore to potwiedzaja ? - Nie znam takich danych To co na ten temat wczesniej napisalem, opieram na wlasnych doswiadczeniach z duzego miasta, gdzie w latach 80tych mieszkalo kilkanascie tysiecy polskich azylantow, a poniewaz mozna mi wierzyc lub nie, w naszej dyskusji podawalem materialy zrodlowe/opracowania ktore moje obserwacje potwierdzaja. Kilka razy wyjasnialem rowniez, ze to co napisalem, odnosi sie wylacznie do ogolnej sytuacji azylantow, a szczegolnie do sytuacji w jakiej znajdowal sie boukun, a nie do wyjatkow od reguly. I od tego miejsca rozmawia juz Pan ze mna, a nie z Panem Boukunem, nawet Jezeli chodzi o ustalenie faktow, to moge je raz jeszcze uscislic: Czy w latch 80tych, istnialy przypadki azylantow którzy posiadali pozwolenie na prace ? - Tak Czy przypadek boukuna i sytuacja w ktorej sie znajdowal, potwierdzaja ze boukun mogl do takich wyjatkow nalezec ? - Nie Czy istnieja dane ktore potwierdzaja, ze na terenie Erlenbach niemieckie urzedy wydaly w 1988 okreslona ilosc pozwolen na prace dla azylantow z rocznym podbytem w RFN ? - Nie znalazlem takich danych, ale chetnie je poznam Wnioski mozna sobie wyciagac, przeciez ja Panu tego nie zabraniam, Nie wylewam nikomu pomyj na glowe, staram sie jedynie tlumaczyc moj punkt widzenia z ktorym mozna sie zgadzac lub nie...no i dolaczenie do dyskusji nie jest tutaj obowiazkowe. Mysle, ze temat mozna zakonczyc, boukun i jego przygody zupelnie mnie nie fascynuja, aby poswiecac mu az tyle czasu. |
|
Data: 2009-06-29 11:57:59 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Sun, 28 Jun 2009 20:36:03 +0200, boukun napisał(a):
Niezły z ciebie bydlak, wałkun. Piotr |
|
Data: 2009-06-28 21:03:09 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28c4s$5vh$1news.onet.pl...
Gwoli uzupełnienia, wypowiedzenie pracy w rzeźni miało miejsce w maju 1984 roku, a więc po stanie wojennym, a więc w okresie po wolnej Polsce sierpnia 1980 - 13 grudnia 1981 roku, a więc w systemie sprzed sierpnia 1980 i kontynuowanym od stanu wojennego do dziś. To w tym systemie mnie w końcu zniechęcono i bodźcami represji ukierunkowano do wyjazdu na zachód. Klocki lego bardzo łatwo poskładać i wyjdzie logiczna całość. Weź teraz do tego poskładaj moją wypowiedź z dzisiaj, godz. 20:04 pt. "Złodziej zawsze będzie chwalił kapitalizm, a co za tym idzie stan wojenny" Cyt. "Nie da się oddzielić współczesnego kapitalizmu od stanu wojennego. Nie da się w zwolenniku obecnego systemu oddzielić bolszewika od kapirtalisty. Rozdział kapitalizmu od socjalizmu jest sztuczny. Każdy kto popiera obecny system, popiera jednocześnie stan wojenny, bo jest to w ścisłej korelacji ze sobą powiązene. Gdyby nie stan wojenny, nie byłoby dzisiaj kapitalizmu jaki mamy, tylko polska byłaby wolnym i demokratycznym państwem żyjącym w systemie nowoczesnego socjalizmu, gwarantującym dobrobyt dla wszystkich." Czy widzisz tu jakieś rozbierzności i niespójność? boukun boukun |
|
Data: 2009-06-28 14:16:29 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28evt$ob$1atlantis.news.neostrada.pl...
Nie widze, jestes drobnym cwaniaczkiem, ktory lubi kombinowac, wypic, zabawic sie i poruchac jakiegos Szwaba, ale te czasy dla ciebie juz minely, rzeznie zamkneli, do Niemiec masz zakaz wjazdu, na lysych w srednim wieku nie ma w Polsce chetnych w burdelach, no to siedzisz sobie calymi dniami w internecie, narzekasz i poplakujesz ze nie bedziesz pracowal na kapitalistow poniewaz: " ludzie muszą być nieszczęśliwi, z obowiązku musząc codziennie wstawać na wyznaczoną godzinę i stawiać się w pracy na określoną ilość godziń. Nie wyobrażam sobie natomiast, że ja miałbym po świętach nagle rano budzić się wcześnie z obowiązku stawiennictwa w zakładzie pracy. To byłby po prostu dla mnie koszmar. Dlatego święta (świątek, piątek czy niedziela) nie robią na mnie szczególnego wrażenia, bo ja mam codziennie WOLNOŚĆ!" |
|
Data: 2009-06-28 21:23:06 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28fih$g2c$1news.onet.pl...
W burdelach, no wiesz co? Piękną młodą Agnieszkę ruchałem ostatnio, z małymi jędrnymi cycuszkami i śliczną cipuszką... boukun |
|
Data: 2009-06-28 14:30:26 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28gjf$4ul$1nemesis.news.neostrada.pl... W burdelach, no wiesz co? Piękną młodą Agnieszkę ruchałem ostatnio, z małymi jędrnymi cycuszkami i śliczną cipuszką... Ile cie kosztowala ? Zamowiles do domu i czy napewno miala cipuszke a nie jajka jak ten Hans z ktorym obcowales plciowo ? |
|
Data: 2009-06-28 21:32:19 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28gcn$i7j$1news.onet.pl...
Złość piękności szkodzi, ty płciowy niedojebie. boukun |
|
Data: 2009-06-28 14:41:55 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28gmh$4dt$1atlantis.news.neostrada.pl...
Dowiedziales sie o tym od znajomej burdelmamy we Wroclawiu, nasz maly lysy cwaniaczku z zamilowaniem do niemieckich penisow :)) |
|
Data: 2009-06-28 21:47:06 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28h28$k4s$1news.onet.pl...
Następny troll przunudza. Zaliczam cię przygłupie do trójki matołów, głupiego Piotrusia, Taboreta i ty. Jaki normalny człowiek gromadziłby materiały z wypowiedzi innych uczestników grupy, mi by to nigdy nie przyszło do glowy... boukun |
|
Data: 2009-06-28 14:53:01 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28i0g$6lu$1nemesis.news.neostrada.pl... Następny troll przunudza. Zaliczam cię przygłupie do trójki matołów, Co mnie moze obchodzic opinia jakiegos przyglupawego rzeznika, ktory raz w miesiacu odwiedza burdel za pieniazki swojej zony pracujacej u jakiegos szwaba jako sluzaca ? Czas na zabawe z toba dobiegl konca, czyli spierdalaj spac nierobie. |
|
Data: 2009-06-28 21:55:36 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28hn2$m6n$1news.onet.pl...
A jednak obchodzi, jak i pozostałych z trójki. Nie spędzam wam snu z powiek, poświęcacie mi wiele czasu, co mi się bardzo podoba, bo pozwala mi to przeprowadzać na takich tłukach badania socjologiczne i analizować przyczyny waszego umysłowego niedorozwoju. boukun |
|
Data: 2009-06-28 15:02:14 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message news:h28igd$7ag$1nemesis.news.neostrada.pl...
Ta grupa sluzy do zabawy i obijania po ryjach takich jak ty, a skoro juz tutaj jestes, to czemu odmawiac sobie przyjemosci ? Nie spędzam wam snu z powiek, poświęcacie mi wiele czasu, co mi się bardzo podoba, bo pozwala mi to przeprowadzać na takich tłukach badania socjologiczne i analizować przyczyny waszego umysłowego niedorozwoju. No pewnie, na socjologie znasz od czasow pracy naukowej w rzezni, to nie przeszkadzaj sobie i prowadz badania :)) |
|
Data: 2009-06-28 22:03:49 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "pp" <pp@gmail.com> napisał w wiadomości news:h28i8a$nqj$1news.onet.pl...
No, no, ale dlaczego uprawiasz masohizm?
Dalej, dalej proszę, postaram się ciebie zrozumieć. Znów rozciągasz mój wątek na rekord. boukun |
|
Data: 2009-06-28 15:20:14 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"boukun" <boukun@neostrada.pl> wrote in message Dalej, dalej proszę, postaram się ciebie zrozumieć. Znów rozciągasz Obawiasz sie o swoja naukowa czy polityczna reputacje ? W tej grupie, tylko ty i Bilyk, z takim zamilowaniem opisujecie co was swedzi i komu kazdy z was lizal jaja, dlatego rekord juz jest pelny bez mojego udzialu. |
|
Data: 2009-06-28 22:05:11 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Nie spędzam wam snu z powiek, poświęcacie mi wiele czasu, co mi się bardzo podoba, bo pozwala mi to przeprowadzać na takich tłukach badania socjologiczne i analizować przyczyny waszego umysłowego niedorozwoju. LOL R. |
|
Data: 2009-06-28 22:27:32 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Następny troll przunudza. Zaliczam cię przygłupie do trójki matołów, No, no, no, nie deprecjonuj bokuna. To jest "technik spozywczy". R. |
|
Data: 2009-06-28 15:41:55 | |
Autor: pp | |
Definicja tłuka | |
"raff" <trytytyty13@autograf.pl> wrote in message news:h28jno$sdm$1news.onet.pl... Następny troll przunudza. Zaliczam cię przygłupie do trójki matołów, No wlasnie, zapominam ze oprocz socjologii, boukun posiada dwie inne naukowe specjalnosci: golenie swin i gotowanie zupy :)) |
|
Data: 2009-06-28 22:45:01 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Następny troll przunudza. Zaliczam cię przygłupie do trójki matołów, Ale golenie swin eksternistycznie. R. |
|
Data: 2009-06-28 22:28:42 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
W dodatku minister in spe.
R. |
|
Data: 2009-06-28 20:13:40 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
W tej sprawie całkowicie boukuna popieram - facet uczciwie sobie pracował, a tu nagle ktoś sobie postanowił że zamknie mu zakład pracy a jego samego wywali na bruk albo będzie proponował jakąś niewolniczą pracę na jakiegoś zagranicznego kapitalistę. To nie jest żadne cwaniactwo, to jest po prostu godność. On nie pracował uczciwie, on kradł, do czego w swojej narcystycznej bezdennej głupocie, się przyznał. |
|
Data: 2009-06-28 20:23:14 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h28cen$s89$4nemesis.news.neostrada.pl... W tej sprawie całkowicie boukuna popieram - facet uczciwie sobie pracował, a tu nagle ktoś sobie postanowił że zamknie mu zakład pracy a jego samego wywali na bruk albo będzie proponował jakąś niewolniczą pracę na jakiegoś zagranicznego kapitalistę. To nie jest żadne cwaniactwo, to jest po prostu godność. Niby co kradłem głąbie kapuściany, bo rozumiem, że do mnie pijesz? I kiedy i w jaki sposób się do czegoś takiego przyznałem? boukun |
|
Data: 2009-06-28 20:30:20 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
Niby co kradłem głąbie kapuściany, bo rozumiem, że do mnie pijesz? I kiedy i w jaki sposób się do czegoś takiego przyznałem? masz amnezję ?? |
|
Data: 2009-06-28 22:35:09 | |
Autor: jadrys | |
Definicja tłuka | |
Jerzy Tabortowski pisze:
W tej sprawie całkowicie boukuna popieram - facet uczciwie sobie pracował, a tu nagle ktoś sobie postanowił że zamknie mu zakład pracy a jego samego wywali na bruk albo będzie proponował jakąś niewolniczą pracę na jakiegoś zagranicznego kapitalistę. To nie jest żadne cwaniactwo, to jest po prostu godność. O ile dobrze pamiętam to boukun pisał o deputacie mięsnym.. W tamtych czasach to była normalna praktyka zakładów pracy, np. górnicy dostawali deputat węglowy. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-06-29 11:54:22 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Sun, 28 Jun 2009 22:35:09 +0200, jadrys napisał(a):
Pewnie z powodu tego "deputatu" wokół zakładów mięsnych za komuny były takie wyyysoookie płoty, żeby trudniej było takowy "deputat" przez nie przerzucić. Piotr PS. Nie bądź idiotą Jadrusiu, wałun ma mentalność kieszonkowca, a nie świadomego klasowo komunisty. A o swoich wyczynach trochę pisał na psp, szukaj pod hasłem "szmenda". |
|
Data: 2009-06-29 12:46:31 | |
Autor: jadrys | |
Definicja tłuka | |
Piotr pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2009 22:35:09 +0200, jadrys napisał(a): Przecież nie mam boukuna za kryształowego człeka. Ale w kwestii tego jego "statusu bezrobotnego" w pełni Go popieram. Gdy "Solidarność" obalała pseudokomunę to powinna pomyśleć że z wielu ludzi uczyni niewolników. boukun nie ma ochoty pracować za głodowe wynagrodzenie na jakichś kapitalistycznych wyzyskiwaczy i chwała mu za to. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-06-29 13:07:52 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Mon, 29 Jun 2009 12:46:31 +0200, jadrys napisał(a):
Nie pracuje, bo nie chce. Swiadczenia bierze, tak jakby nie pracował, bo nie może. Co tu jest k... trudnego do zrozumienia? Za co chcesz mu przypiąć medal? Przecież on nie szkodzi "kapitalistom", tylko tym, którzy pracują i przez takie mendy dostają mniejsze zarobki. Cos wam Jadrysiu czujność klasowa spada i głaszczecie farbowanego lisa, he, he. Piotr |
|
Data: 2009-06-29 13:23:10 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1ayygbpxh53l9.dlgmasz.facet.luzik... Dnia Mon, 29 Jun 2009 12:46:31 +0200, jadrys napisał(a): Ale po co się powtarzasz tłuku, przecież Jadryś ci dobitnie napisał: "boukun nie ma ochoty pracować za głodowe wynagrodzenie na jakichś kapitalistycznych wyzyskiwaczy". Swiadczenia bierze, tak jakby nie pracował, bo nie może. No a dlaczego tłuku? Bo nie można pracować za głodowe pensje, chcąc zachować swoją godność. Co tu jest k... trudnego do zrozumienia? Za co chcesz mu przypiąć medal? No popatrz tłuku jak tyś to sobie poukładał w tym zakutym łbie. Idź z tym do sejmu, oświeć tą chałastrę, bo tam nie wiedzą co jest grane i szastają podatników pieniędzmi na lewo i prawo, na przeloty czarownicy do Gdańska itp., jakby mieli worek bez dna, a ty tu chcesz obwiniać uciemiężony naród za swoje niskie zarobki przygłupi niewolniku. boukun Cos wam Jadrysiu czujność klasowa spada i głaszczecie farbowanego |
|
Data: 2009-06-29 13:37:38 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Mon, 29 Jun 2009 13:23:10 +0200, boukun napisał(a):
Głodujesz, przeintelektualizowany fizolu? Już ci pisałem nie udawaj tego, kim nie jesteś, czyli inteligenta i bezrobotnego. Bo nie jesteś ani jednym, ani drugim, tylko cwanym polactwem, czyli wałkunem. Zwykłym oszustem, który naciąga podatnika na swiadczenia, podszywając pod to wałkuńską ideologię. A o godności to ty nie pieprz, bo nie masz pojęcia co to jest. Ja w ogóle wątpię, że w języku wałkuństwa coś takiego funkcjonuje, jak "godność" i "honor". Jedno co niewątpliwie macie we łbach, to dążenie do "godnych zarobków", czyli takich zupełnie nieadekwatnych do umiejętności, a jak najbardziej przystające do potrzeb. Piotr |
|
Data: 2009-06-29 13:56:19 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:5848yfifl4qe$.dlgmasz.facet.luzik... Dnia Mon, 29 Jun 2009 13:23:10 +0200, boukun napisał(a): Głupi Piotruś wyprodukował kolejny bełkot... Ktoś tu wczoraj pisał, że ponoć w Polsce ludzie uzdolnieni, inteligentni i zaradni są wychwytywani przez pracodawców i mogą sobie znaleźć pracę na poziomie i z wysokimi zarobkami. Czy głupi Piotrus wobec tego jest na tyle głupi, nieudolny i beztalencie, że nie może sobie znaleźć dobrze płatnej pracy i wyszukuje sobie na swoje nieszczęśliwe życie w bezrobotnych, "wałkuństwach, czy jak to zwał winowajców za swoje niedołężności? Łokciami, łokciami Piotrusiu, mamy kapitalizm, szerokie horyzonty..., tylko musisz się dobrze rozpychać. boukun |
|
Data: 2009-06-29 14:07:38 | |
Autor: Piotr | |
Definicja tłuka | |
Dnia Mon, 29 Jun 2009 13:56:19 +0200, boukun napisał(a):
He, he, to niezły dżok, jak bełkoczący tłuk wałkun, wyzywa innych od tłuków... Słodkie, taka hucpa równie wiele mówi o twoim pochodzeniu, jak twój ryjok. Ja mam dobrą pracę, wałkun. Ale mam też wykształcenie i sporo dodatkowych kwalifikacji. Nie muszę siedzieć w domu, jak jakiś ętelegęt na utrzymaniu żony i jojczyć na system. Piotr |
|
Data: 2009-06-29 14:36:52 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:1pdoe5w63wl6i$.dlgmasz.facet.luzik... Dnia Mon, 29 Jun 2009 13:56:19 +0200, boukun napisał(a): Głupi Piotruś się chwali, że ma pracę, wymyślać prymitywne wyrazy i od rana do wieczora pisać na grupach dyskusyjnych tłukowate docinki do grupowiczów, w godzinach swojej pracy oczywiście. Głupiego Piotrusia kwalifikacje to opanowane słowa, hałsfrau, wałkun i oborowy... Idź ty w pizdu tłuku, przez ciebie się spóźniłem na kurs, miałem być o 12, jadę, ze szkolenia będzie kolejna dla matoła riposta. Niech się tłuk nie zastoi w miejscu, bo o rozwijaniu może zapomnieć. boukun |
|
Data: 2009-06-29 15:32:13 | |
Autor: jadrys | |
Definicja tłuka | |
Piotr pisze:
Dnia Mon, 29 Jun 2009 12:46:31 +0200, jadrys napisał(a): Wałęsa dostał za wichrzycielstwo i wywoływanie strajków "Nobla".. Dlaczego więc boukun nie miałby dostać medalu za bierny opór przeciw systemowi? Przecież on nie szkodzi "kapitalistom", tylko tym, którzy pracują iNic mnie to nie obchodzi, nie czuję się gospodarzem ani współgospodarzem tego kraju. Jestem Polakiem, płacę podatki, ale wpływu nie mam na nic. Co mi po mojej czujności klasowej? Mam mieć pretensje do boukuna? Czy jemu podobnym? A niby co oni mi zrobili? Wszystkiemu winien jest system. To przeciw niemu należy kierować swoja złość i pretensje.. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2009-06-28 19:09:33 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "jadrys" <CHE@yahoo.com> napisał w wiadomości news:h284dm$eq0$3news.onet.pl... Jerzy Tabortowski pisze: On tego nie zrozumie...(patrz definicja...). boukun |
|
Data: 2009-06-28 19:08:08 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał w wiadomości news:h281o5$9o5$2news.onet.pl... Panslavista pisze: Możesz rozwinąć temat? Leń śmierdzący, bo nie chce na kapitalistę robić za 1000 zł. miesiąc? Kto tu jest niemoralny? boukun |
|
Data: 2009-06-28 19:13:26 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Możesz rozwinąć temat? Leń śmierdzący, bo nie chce na kapitalistę robić za 1000 zł. miesiąc? Bekon, u kapitalisty możesz też robić za 10000 zł miesięcznie, wszystko zależy od tego, co potrafisz i ile możesz mu dać... Jeśli nie podoba ci się praca za pieniądze, które umożliwiają ci biologiczne przeżycie, to tym samym sam dobrowolnie skazujesz się na śmierć... Niestety żyjemy w warunkach socjalizmu, który sztucznie utrzymuje takich ludzi przy życiu kosztem tych, którzy potrafią wydębić od kapitalistów więcej pieniędzy... -- |
|
Data: 2009-06-28 19:33:13 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@op.pl> napisał w wiadomości news:796e.000002d9.4a47a4b6newsgate.onet.pl... Możesz rozwinąć temat? Leń śmierdzący, bo nie chce na kapitalistę robić za 1000 Wyobrażasz sobie, co by było, gdyby 30 mln. ludzi wyszkoliło się na informatyków i każdy by miał takie samo pojęcie? Co to za system, że trzeba się łokciami rozpychać, knuć intrygi, ludzi otruwać, żeby się wgryźć na jakieś miejsce... boukun |
|
Data: 2009-06-28 19:19:11 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
Możesz rozwinąć temat? Leń śmierdzący, bo nie chce na kapitalistę robić za 1000 zł. miesiąc? Kto tu jest niemoralny? 1000 zeta płacić "pracownikowi" który będzie pracodawcę okradał ?? A kopa w dupę i nich gnije, krawiec pierdzielony ... |
|
Data: 2009-06-28 19:26:21 | |
Autor: raff | |
Definicja tłuka | |
Jerzy Tabortowski pisze:
Możesz rozwinąć temat? Leń śmierdzący, bo nie chce na kapitalistę robić za 1000 zł. miesiąc? Kto tu jest niemoralny? On mysli ze bedzie mi sie chcialo dyskutowac, hehehe. R. |
|
Data: 2009-06-28 19:30:53 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
On mysli ze bedzie mi sie chcialo dyskutowac, hehehe. Fakt, popełniam błąd, rozmawiając ze złodziejem, trudno. |
|
Data: 2009-06-28 19:53:44 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h289uf$j6v$5nemesis.news.neostrada.pl... On mysli ze bedzie mi sie chcialo dyskutowac, hehehe. http://www.youtube.com/watch?v=Y4oBcvLgzKU&feature=channel_page boukun |
|
Data: 2009-06-28 19:58:21 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
http://www.youtube.com/watch?v=Y4oBcvLgzKU&feature=channel_page No widzisz, doczekałeś sie piosenki o sobie, wprawdzie krawcem jesteś lipnym, ale zawsze. Zwróć uwagę, nawet złodziejem jesteś do dupy. To tez, jak wszystko w życiu trzeba umieć. :) |
|
Data: 2009-06-28 20:14:19 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h28bi0$j6v$9nemesis.news.neostrada.pl... http://www.youtube.com/watch?v=Y4oBcvLgzKU&feature=channel_page Ot talmudysta, w końcu wyszło, że popierasz złodzieji... zaradnych... boukun |
|
Data: 2009-06-28 20:17:11 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
Ot talmudysta, w końcu wyszło, że popierasz złodzieji... zaradnych... Poziom logiki masz taki sam jak umiejętność rzutu piłki do kosza. Dupa zbita :) |
|
Data: 2009-06-28 19:36:26 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h2898h$j6v$4nemesis.news.neostrada.pl... Możesz rozwinąć temat? Leń śmierdzący, bo nie chce na kapitalistę robić za 1000 zł. miesiąc? Kto tu jest niemoralny? To gnij, i produkuj sobie sam i naucz sie jeżdzić sztaplarką, spawać, gotować, lutować układy scalone, naprawiać elektronikę, słupki zacierać i malować jak ja, nie będziesz musiał nikogo zatrudniać, ... A jak nie chcesz się uczyć, zatrudniać, to zdychaj, wolny murarz zawsze przeżyje i sam się wyżywi... boukun |
|
Data: 2009-06-28 19:48:54 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
To gnij, i produkuj sobie sam i naucz sie jeżdzić sztaplarką, spawać, gotować, lutować układy scalone, naprawiać elektronikę, słupki zacierać i malować jak ja, nie będziesz musiał nikogo zatrudniać, ... A jak nie chcesz się uczyć, zatrudniać, to zdychaj, wolny murarz zawsze przeżyje i sam się wyżywi... Jestem inżynierem, nie muszę umieć spawać gościu, czaisz ?? |
|
Data: 2009-06-28 20:01:56 | |
Autor: googlarz | |
Definicja tłuka | |
"Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h28b08$j6v$8nemesis.news.neostrada.pl... To gnij, i produkuj sobie sam i naucz sie jeżdzić sztaplarką, spawać, gotować, lutować układy scalone, naprawiać elektronikę, słupki zacierać i malować jak ja, nie będziesz musiał nikogo zatrudniać, ... A jak nie chcesz się uczyć, zatrudniać, to zdychaj, wolny murarz zawsze przeżyje i sam się wyżywi... rozkoszne wyznanie inzyniera... prloskiego. :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) rem |
|
Data: 2009-06-28 20:09:26 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
rozkoszne wyznanie inzyniera... prloskiego. Te, a ty skąd mieszkasz gościu ?? |
|
Data: 2009-06-28 20:42:27 | |
Autor: googlarz | |
Definicja tłuka | |
"Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h28c6o$s89$2nemesis.news.neostrada.pl... rozkoszne wyznanie inzyniera... prloskiego. Te, a ty skad znac polski gostku ??? |
|
Data: 2009-06-28 20:43:14 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Te, a ty skąd mieszkasz gościu ?? To polski łachmyta rezydujący w Austrii, który wszędzie widzi Żydów... Drugi Niedźwiecki i chyba też chce skończyć tak jak on - w znienawidzonej Polsce z czerwonym śladem po austriackim bucie na dupsku.... -- |
|
Data: 2009-06-28 20:43:41 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:796e.0000030b.4a47b9c2newsgate.onet.pl... Te, a ty skąd mieszkasz gościu ?? Ty jesteś jak ten zogoniony Żyd, już nie wiesz z kim masz się zbratać. boukun |
|
Data: 2009-06-28 20:52:13 | |
Autor: Tzva Adonai | |
Definicja tłuka | |
Ty jesteś jak ten zogoniony Żyd, już nie wiesz z kim masz się zbratać. Sorry, bekon, ale nie nadążam za twoimi skrótami myślowymi.. -- |
|
Data: 2009-06-28 20:16:29 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h28b08$j6v$8nemesis.news.neostrada.pl... To gnij, i produkuj sobie sam i naucz sie jeżdzić sztaplarką, spawać, gotować, lutować układy scalone, naprawiać elektronikę, słupki zacierać i malować jak ja, nie będziesz musiał nikogo zatrudniać, ... A jak nie chcesz się uczyć, zatrudniać, to zdychaj, wolny murarz zawsze przeżyje i sam się wyżywi... Moja siostra jest też magistrem inżynierem, a od kilkunastu lat podciera starym Włochom (Włoszkom) dupy... Droga wolna... boukun |
|
Data: 2009-06-28 20:19:24 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
Moja siostra jest też magistrem inżynierem, a od kilkunastu lat podciera starym Włochom (Włoszkom) dupy... Może słabo opanowała fach inżynierski. |
|
Data: 2009-06-28 20:26:41 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h28cpf$s89$6nemesis.news.neostrada.pl... Moja siostra jest też magistrem inżynierem, a od kilkunastu lat podciera starym Włochom (Włoszkom) dupy... A ci co dobrze opanowali fach inżynierski i mają w Polsce pracę, też rzucają narzędziami chirurgicznymi i jadą podcierać Angolom dupy... I nie użalają się na bezrobotnych na grupach dyskusyjnych... boukun |
|
Data: 2009-06-28 20:31:52 | |
Autor: Jerzy Tabortowski | |
Definicja tłuka | |
A ci co dobrze opanowali fach inżynierski i mają w Polsce pracę, też rzucają narzędziami chirurgicznymi i jadą podcierać Angolom dupy... I nie użalają się na bezrobotnych na grupach dyskusyjnych... Na bezrobotnych nie, na wałkoni wyłudzaczy tak. |
|
Data: 2009-06-28 20:40:22 | |
Autor: boukun | |
Definicja tłuka | |
Użytkownik "Jerzy Tabortowski" <Jerzy.Tabortowski@gazeta_wyborcza_gowno_prawda.edd.pl> napisał w wiadomości news:h28dgq$s89$8nemesis.news.neostrada.pl... A ci co dobrze opanowali fach inżynierski i mają w Polsce pracę, też rzucają narzędziami chirurgicznymi i jadą podcierać Angolom dupy... I nie użalają się na bezrobotnych na grupach dyskusyjnych... Zrzędzisz jak te tłuki w niemieckich TalkSchow's. boukun |
|