https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/po-20-latach-został-zatrzymany-za-gwałt-i-morderstwo-dziecka-w-jego-historii-pojawił-się-polski-wątek/ar-BBMyxhV

"Ponieważ badania te nie przyniosły skutku, w 2017 roku zmieniono metodę analiz. Śledczy zaprosili do badania DNA 22 tysiące mężczyzn pochodzących z miasteczka, gdzie doszło do morderstwa. Wśród nich byli krewni Josa B. "

I jak myslicie - badania DNA sa precyzyjne, czy test dajacy 99.99% pewnosci, jak sie go zastosuje na 22 tys, to ze dwa razy powinien dac falszywe wyniki.

Ja tylko dopowiem, ze jakies 20 lat temu to wygladalo tak:
DNA metodą chemiczną "tniemy" na krotsze odcinki.
Bodajze uzywano enzymu, ktory atakuje pewne sekwencje w łancuchu.

Pociete fragmenty rozdzielamy za pomoca elektroforezy.
To taka metoda, wykorzystujaca fakt, ze na wiele czastek w polu elektrycznym dziala sila.
I one sobie dryfuja, a predkosc dryfowania zalezy od budowy czasteczki.

W efekcie po pewnym czasie dryfowania, tworza sie nam prazki w roznych miejscach.

https://pl.wikibooks.org/wiki/Biologia_szkoła_ponadgimnazjalna/Wykorzystanie_badań_DNA_w_sądownictwie

Cząsteczką jest tu fragment łancucha DNA, zawierajacy tysiace, a moze i miliony par.
Z koniecznosci - wiele calkiem roznych sekwencji ma te sama predkosc dryfowania.

Ale ... jesli tych prazkow, czyli rodzajów łancuchow po pocieciu, jest np 50, i zgadzaja sie odstepy w dwoch probkach,
to rzeklbym, ze mamy rzedu 2^50 mozliwych kombinacji, wiec wiecej niz ludzi na Ziemii.
Jest wiec spora szansa, ze identyfikujemy pojedynczych ludzi ... ale nie pewnosc.

Zdaje sie, ze obecnie sa metody na dokladne sekwencjonowanie calego DNA, i mozna dokladnie okreslic kolejne pary.
Tylko ... to pewnie za drogie dla kryminalistyki.
Kto mialby zaplacic pare mln $ ?

J.

On Wed, 29 Aug 2018 10:47:10 +0200, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

I jak myslicie - badania DNA sa precyzyjne, czy test dajacy 99.99%

Kilka lat temu  było zamieszanie w sprawie identyfikacji  ciała Olewnika. Owczesna komisja śledcza wobec narastających wątpliwości i plotek, że znalezione wcześniej  ciało  zostało błędnie zidentyfikowane nakazała ekshumację i ponowne badanie DNA. Wynik tego badania w jakimś wywiadzie komentował profesor z uczelni, która wykonywała te badania.  Wyraził  prawdopodobieństwo błędnej identyfikacji jak  1 do kilkuset miliardów. Jak się to ma do tych 99,99%?

--
Marek