Data: 2010-07-30 15:58:05 | |
Autor: WW | |
Czy znajdzie siÄ techniczna odpowiedĹş. ? | |
Jak widaÄ mÄ drych tu wielu a konkretnej odpowiedzi na pytanie jak nie byĹo, tak nie ma. :-( Zadam je zatem inaczej. Czy skrzyni DSG szkodzi przeĹÄ czanie z "D" na "N" i odwrotnie w czasie jazdy, (pracujÄ cy silnik). Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm p.s. Tym razem wszelkie dywagacje "po co, na co" proszÄ sobie uprzejmie darowaÄ. Masz coĹ konkretnego do powiedzenia to napisz a jak nie to ....dziÄkuje. |
|
Data: 2010-07-30 15:25:23 | |
Autor: Waldek Godel | |
Czy znajdzie siÄ techniczna odpowiedĹş. ? | |
Dnia Fri, 30 Jul 2010 15:58:05 +0200, WW napisał(a):
Zadam je zatem inaczej. W zasadzie nie powinno - skrzynia ma sprzęgło (-a) a nie konwerter (jak automat), więc nie da się zatrzymać auta z załączonym biegiem (jak w automacie). To znaczy, że skrzynia i tak samodzielnie wrzuca na luz przy zatrzymaniu (mimo, że na wyświetlaczu wciąż jest D), czyli wymuszenie tego trybu nie powinno mieć wpływu na trwałość. Klasyczna skrzynia nie wysprzęgla przy zatrzymaniu, tylko konwerter zaczyna się "ślizgać", skrzynia nie zmienia swojego stanu. A to zmiany jej stanu są dla niej szkodliwe i skracające żywot (oprócz przegrzania). -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
|
Data: 2010-08-01 13:04:37 | |
Autor: Sergiusz Rozanski | |
Czy znajdzie się techniczna odpowiedź. ? | |
Dnia 30.07.2010 Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> napisał/a:
Dnia Fri, 30 Jul 2010 15:58:05 +0200, WW napisał(a): Czemu na luz? Przecież może trzymać na sprzęgle, jakoś np potrafię stać msb z włączonym biegiem. Klasyczna skrzynia nie wysprzęgla przy zatrzymaniu, tylko konwerter zaczyna konwerter się ślizga tak czy inaczej, puki chodzi silnik to asb jest smarowana, więc co za różnica czy ślizga sie na D przy postoju czy na N podczas jazdy, nawet ślizgania podczas jazdy mogą być mniejsze, bo skrzynia się jednak kręci, a na postoju stoi. Jakoś nadal nie widzę powodu aby na działającym silniku chwilowe załączenie N i kulanie "na luzie" miało w jakiś sposób uszkodzić skrzynię (pomijam tu w ogóle praktyczne zastosowanie tego). -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. |
|
Data: 2010-08-02 08:48:59 | |
Autor: komar | |
Czy znajdzie siÄ techniczna odpowiedĹş . ? | |
W dniu 2010-08-01 15:04, Sergiusz Rozanski pisze:
Dnia 30.07.2010 Waldek Godel<nospam@orangegsm.info> napisaĹ/a: manualem teĹź potrafisz staÄ z zapiÄtym biegiem i chodzÄ cym silnikiem? |
|
Data: 2010-08-02 10:20:00 | |
Autor: Beny | |
Czy znajdzie się techniczna odpowiedź. ? | |
Użytkownik "komar" <komar@125.cc> napisał w wiadomości news:i35prn$rd5$2inews.gazeta.pl... W dniu 2010-08-01 15:04, Sergiusz Rozanski pisze: ja potrafie tak do 5 minut, pozniej noga boli ;) pozdr. |
|
Data: 2010-07-31 14:35:03 | |
Autor: Zzyxyryzzy | |
Czy znajdzie siÄ techniczna odpowiedĹş. ? | |
UĹźytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c52da76$0$17091$65785112news.neostrada.pl...
Jak zwykle, jak zwykle... :-) Zadam je zatem inaczej. Nie chce mi sie teraz isc do samochodu bo zaczyna padac, ale poniewaz mam rowniez B6 z DSG, wiec instrukcje auta przestudiowalem dokladnie. I o ile pamietam, to bylo tam napisane, ze mozna na krotko wrzucic podczas jazdy na N. p.s. Jednak sprobuje :-) A wiec po co na luz? Skrzynia DSG wyhamowuje lagodniej, niz manualna MOIM ZDANIEM. Uzywam trybu D i lopatek przy kierownicy. I nie da sie zrzucic na nizszy bieg, jesli obroty mam wyzsze niz 3k rpm. Dopiero wtedy moge nizej. Czesto dojezdzajac do skrzyzowania klikam lewa manetka kilkukrotnie, ale zrzuca mi z D6 tylko do tego biegu, na ktorym obroty sa powyzej 3k. Dopiero jak zejda ponizej, moge zrzucic o jeden w dol. Dzieje sie to znacznie lagodniej, niz przy skrzyni manualnej, wiec MOIM ZDANIEM nie ma ryzyka ze ktos wjedzie Ci w kufer. Od kiedy mam PJ hamuje silnikiem, nigdy nie zdazylo mi sie zebym mial problemy z kims z tylu, nawet jesli redukcja o 2-3 w dol powodowala natychmiastowe dojscie obrotow do czerwonego pola. Hamowanie silnikiem w DSG jest o tyle mniej skuteczne, ze widze wyraznie wieksze zuzycie tarcz i klockow, bo zawsze trzeba wcisnac hamulec. W manualu czesto nie bylo to konieczne. Pozdrawiam, -- Zzyzzy B6 DSG 170KM zzyxyryzzy AT wp DOT pl |
|
Data: 2010-07-31 17:54:40 | |
Autor: WW | |
Czy znajdzie siÄ techniczna odpowiedĹş. ? | |
W dniu 2010-07-31 14:35, Zzyxyryzzy pisze:
Zadam je zatem inaczej. JakbyĹ jeszcze coĹ znalazĹ na ten temat, to bÄdÄ wdziÄczny. Ja mam autko z Reichu i szwab nie daĹ mi instrukcji a ja w pospiechu nie sprawdziĹem Moja wina. :-(
Inaczej nie byĹ byĹ Polakiem ? :-P A wiec po co na luz? Skrzynia DSG wyhamowuje lagodniej, niz manualna Nieporozumienie, na luz wrzucam jak chce siÄ toczyÄ a nie hamowaÄ silnikiem. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2010-08-01 00:06:53 | |
Autor: J.F. | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied. ? | |
On Sat, 31 Jul 2010 14:35:03 +0200, Zzyxyryzzy wrote:
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości Hm, to nadal jest prawie manualna skrzynia, wiec hamowac powinna tak samo, co najwyzej biegi lepiej zmienia. ZDANIEM. Uzywam trybu D i lopatek przy kierownicy. I nie da sie zrzucic na nizszy bieg, jesli obroty mam wyzsze niz 3k rpm. Dopiero wtedy moge nizej. No coz, to moze rozwiazuje kwestie luzu, ale w gorach to chyba bym takiego samochodu nie chcial. Hamowanie silnikiem w DSG jest o tyle mniej skuteczne, ze widze wyraznie wieksze zuzycie tarcz i klockow, bo zawsze trzeba wcisnac hamulec. Hm, ja czesto jezdzac na luzie prawie nie zauwazam zuzycia klockow i tarcz. Fakt - nie jestem purysta - ja oceniam czy sa dobre, nie sprawdzam w instrukcji ile mm maja sobie liczyc. J. |
|
Data: 2010-08-01 09:04:08 | |
Autor: Pszemol | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:0b7956pj9pd0lge2qhk7ea7rqfmm7cnkql4ax.com...
Hm, ja czesto jezdzac na luzie prawie nie zauwazam zuzycia klockow i Jednym z warunków do stwierdzenia że dobre to że mają więcej niż minimum mm przewidziane w tym systemie :-) |
|
Data: 2010-08-02 00:46:03 | |
Autor: J.F. | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
On Sun, 1 Aug 2010 09:04:08 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Eee tam - zobacz na jakich tarczach ludzie .. najwyrazniej bezpiecznie jezdza: http://www.hamulce.net/kolekcja_tabela.html Ich przepisowe milimetry skonczyly sie dawno temu i co ? I nic. J. |
|
Data: 2010-08-01 20:52:03 | |
Autor: Pszemol | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:06ub56hs2c1lfruq354enrpcmfvoc0lpkp4ax.com...
On Sun, 1 Aug 2010 09:04:08 -0500, Pszemol wrote: Co to znaczy i nic? Skąd możesz wiedzieć jaka była ich droga hamowania w porównaniu z przepisowymi hamulcami i ile razy o mało co uniknęli kraksy albo byli powodem stłuczki za którą zapłaciłeś w swoim ubezpieczeniu? Pisząc bezpodstawnie "najwyraźniej bezpiecznie" sankcjonujesz taki stan rzeczy. |
|
Data: 2010-08-03 20:04:41 | |
Autor: J.F. | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
On Sun, 1 Aug 2010 20:52:03 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Mysle ze ani razu - nie oplacaloby sie naprawiac tego zlomu i nie trafilyby do kolekcji - te dojechaly bezpiecznie do warsztatu, wiec wczesniejsze tysiace kilometrow tez przejechaly bezpiecznie :-) I zapewne hamowaly znacznie lepiej niz przepis nakazuje, bo przepis jest bardzo tolerancyjny. Bo grubosc tarcz sie tak wprost nie przenosi na dlugosc drogi hamowania. W sumie to bardziej bym sie bal urwania tarczy przy takim zuzyciu, albo wypadniecia klockow. No ale tu tarcze maja 2 mm w ogole, a nie 2 mm mniej niz wymagane fabrycznie 20 :-) J. |
|
Data: 2010-08-03 16:24:16 | |
Autor: Pszemol | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:h5mg5656keqohpp8diihu13m0hrqrn7iu64ax.com... On Sun, 1 Aug 2010 20:52:03 -0500, Pszemol wrote: Nie każda kraksa dyskwalifikuje auto z drogi... A w pewnym wieku już się niczego nie naprawia tylko jeździ poobijanym. Wyciągasz niewłasciwe wnioski. I zapewne hamowaly znacznie lepiej niz przepis nakazuje, bo przepis I tu się mylisz. Grubość tarczy wpływać będzie bardzo, choćby ze względu na szybkość jej nagrzewania się i zdolność odprowadzania ciepła... Tarcze wyrobione aż do przegródek będą mieć zmniejszoną wypadkową powierzchnię tarcia a co za tym idzie znacznie wydłużoną droge hamowania. Kierowca który przywyczajony jest do takiego rzęcha dzień za dniem pewnie sobie poradzi w normalnych sytuacjach gdy wie że trzeba wcześniej zacząć hamować, ale sytuacja awaryjna i jest po ptokach. W sumie to bardziej bym sie bal urwania tarczy przy takim zuzyciu, Generalnie rzecz biorąc bałbym się z Tobą w aucie jechać znając twoją filozofię z jaką podchodzisz do napraw i przeglądów. |
|
Data: 2010-08-04 00:05:52 | |
Autor: J.F. | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
On Tue, 3 Aug 2010 16:24:16 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message Nie każda kraksa dyskwalifikuje auto z drogi... To widac niegrozne mniej niz stluczki byly :-) I zapewne hamowaly znacznie lepiej niz przepis nakazuje, bo przepis Zdolnosc odprowadzania to maja moze nawet wieksza niz fabrycznie nowe. Tarcze wyrobione aż do przegródek będą mieć zmniejszoną wypadkową To beda jak nacinane sportowe :-P Odkad to powierzchnia wplywa na sile tarcia ? No coz, moze i masz racje ze przy ostrym hamowaniu z wiekszej predkosci zacznie sie fading .. W sumie to bardziej bym sie bal urwania tarczy przy takim zuzyciu,Generalnie rzecz biorąc bałbym się z Tobą w aucie jechać znając Na szczescie ja sie nie boje i moje auta tez sie nie boja :-) no i tarcze jeszcze nie maja 2mm, tylko pare razy wiecej :-) No dobra, poczekamy zobaczymy - w scierce ogladalem hamulce co pol roku, teraz nie sciagalem kol od dwoch lat .. J. |
|
Data: 2010-08-04 09:32:41 | |
Autor: Pszemol | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:la4h565d823qadljrqse6r8di387ci7gfa4ax.com...
No dobra, poczekamy zobaczymy - w scierce ogladalem hamulce co pol Właśnie problem w tym, że nie zobaczymy... Pewnego dnia po prostu znikną posty z grupy podpisane J.F. i nie będzie komu opisać jak to awaria hamulców zakończyła życie. Jak można sobie igrać z tak ważnym komponentem samochodu??? |
|
Data: 2010-08-01 23:06:40 | |
Autor: Zzyxyryzzy | |
Czy znajdzie się techniczna odpowied?. ? | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:0b7956pj9pd0lge2qhk7ea7rqfmm7cnkql4ax.com... No coz, to moze rozwiazuje kwestie luzu, ale w gorach to chyba bym Przejechalem przez gory z Predazzo w streone Wenecji. Miejscami automat zrzucal do jedynki, lopatkami szlo rownie sprawnie, ale nie tak dobrze jakbym to zrobil lewarkiem - znaczy trzeba bylo dohamowac noga. Zgadzam sie, w wysokie gory manual z lewarkiem daje poczucie wiekszej kontroli od "manuala DSG", ale wszedzie indziej komfort tej skrzyni jest nie do przecenienia. -- Zzyzzy B6 DSG 170KM zzyxyryzzy AT wp DOT pl |