(...)Za najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń uznano jednak, że chłopca uprowadziły osoby pochodzenia żydowskiego.
Historyk IPN Jan Żaryn:
- Co do tego nie ma wątpliwości.
Ludzie ci nie bez powodu czekali aż do 1957 roku.
Wcześniej uważali, że Piasecki jest poza ich zasięgiem, że ma tak silne poparcie w Moskwie.
Po 1956 roku uznali, że powiązania te osłabły.
Był to również okres, gdy się wydawało, że Piasecki utraci kontrolę nad PAX.
Mordercy postanowili go dobić.

Nie zdecydowali się jednak na zamordowanie samego Piaseckiego.
Uznali, że dużo bardziej bolesnym ciosem będzie zabicie jego pierworodnego syna.
I jasno dali do zrozumienia, kto zabił chłopca, nadając zabójstwu charakter mordu rytualnego: pozostawiony w ciele nóż, tajemnicze znaki wypalone we wnętrzu ubikacji.

- Bez odpowiedzi pozostaje jednak podstawowe pytanie: czy było to działanie oddolne szajki żydowskich ubeków i pospolitych przestępców, czy też rozkaz zapadł wyżej?
Czy za zabójstwem stała tak zwana żydowska frakcja w MSW, na czele której stał wiceminister Antoni Alster? - mówi Żaryn.

(...)Na "trop żydowski" prowadzących śledztwo naprowadziła osoba Ignacego Ekerlinga, złapanego przez ludzi Piaseckiego (milicja nie potrafiła tego zrobić) kierowcę taksówki, którą uprowadzono Bohdana.
Szybko się okazało, że nie był on przypadkowym świadkiem przestępstwa, ale uczestnikiem spisku.

Ekerling, który wojnę przetrwał na terenie Związku Sowieckiego, miał szerokie kontakty wśród mieszkających wówczas w Warszawie Żydów.
Przyjacielem jego szwagra Mieczysława Katza - byłego kierowcy KC PZPR - był łódzki przestępca Michał Barkowski (vel Robert Kalman).

To właśnie ten ostatni razem z byłym ubekiem Stefanem Łazorczykiem najprawdopodobniej porwali sprzed szkoły Bohdana.
Miejsce zbrodni wybrał zaś ich znajomy milicjant Adam Kossowski, który utrzymywał w domu na Świerczewskiego 82A mieszkania operacyjne.

Milicja nie była jednak w stanie przesłuchać podejrzanych.
Wszyscy po uprowadzeniu Bohdana Piaseckiego wyjechali za granicę.
Większość znalazła się w Izraelu.
- Uciec próbował również Ekerling, ale w ostatniej chwili dzięki stanowczej interwencji mojego ojca zawrócono go z granicy - mówi Jarosław Piasecki.

W marcu 1966 roku czołowy, powiązany wówczas ściśle z władzami, izraelski dziennik "Maariv" opublikował artykuł, w którym ogłosił, że "zabójcy syna polskiego polityka żyją w Izraelu".
Autor tekstu nazwał zadźganie 15-latka "zabójstwem politycznym" i zapowiedział, że w tej sytuacji PRL nie ma prawa występować o ekstradycję sprawców.
więcej w http://www.rp.pl/artykul/68706,75790_Mordercy_Bohdana_uchodza.html

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h1il0h$93$1atlantis.news.neostrada.pl...

(...)Za najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń uznano jednak, że chłopca uprowadziły osoby pochodzenia żydowskiego.
Historyk IPN Jan Żaryn:
- Co do tego nie ma wątpliwości.
Ludzie ci nie bez powodu czekali aż do 1957 roku.
Wcześniej uważali, że Piasecki jest poza ich zasięgiem, że ma tak silne poparcie w Moskwie.
Po 1956 roku uznali, że powiązania te osłabły.
Był to również okres, gdy się wydawało, że Piasecki utraci kontrolę nad PAX.
Mordercy postanowili go dobić.

Nie zdecydowali się jednak na zamordowanie samego Piaseckiego.
Uznali, że dużo bardziej bolesnym ciosem będzie zabicie jego pierworodnego syna.
I jasno dali do zrozumienia, kto zabił chłopca, nadając zabójstwu charakter mordu rytualnego: pozostawiony w ciele nóż, tajemnicze znaki wypalone we wnętrzu ubikacji.

- Bez odpowiedzi pozostaje jednak podstawowe pytanie: czy było to działanie oddolne szajki żydowskich ubeków i pospolitych przestępców, czy też rozkaz zapadł wyżej?
Czy za zabójstwem stała tak zwana żydowska frakcja w MSW, na czele której stał wiceminister Antoni Alster? - mówi Żaryn.

(...)Na "trop żydowski" prowadzących śledztwo naprowadziła osoba Ignacego Ekerlinga, złapanego przez ludzi Piaseckiego (milicja nie potrafiła tego zrobić) kierowcę taksówki, którą uprowadzono Bohdana.
Szybko się okazało, że nie był on przypadkowym świadkiem przestępstwa, ale uczestnikiem spisku.

Ekerling, który wojnę przetrwał na terenie Związku Sowieckiego, miał szerokie kontakty wśród mieszkających wówczas w Warszawie Żydów.
Przyjacielem jego szwagra Mieczysława Katza - byłego kierowcy KC PZPR - był łódzki przestępca Michał Barkowski (vel Robert Kalman).

To właśnie ten ostatni razem z byłym ubekiem Stefanem Łazorczykiem najprawdopodobniej porwali sprzed szkoły Bohdana.
Miejsce zbrodni wybrał zaś ich znajomy milicjant Adam Kossowski, który utrzymywał w domu na Świerczewskiego 82A mieszkania operacyjne.

Milicja nie była jednak w stanie przesłuchać podejrzanych.
Wszyscy po uprowadzeniu Bohdana Piaseckiego wyjechali za granicę.
Większość znalazła się w Izraelu.
- Uciec próbował również Ekerling, ale w ostatniej chwili dzięki stanowczej interwencji mojego ojca zawrócono go z granicy - mówi Jarosław Piasecki.

W marcu 1966 roku czołowy, powiązany wówczas ściśle z władzami, izraelski dziennik "Maariv" opublikował artykuł, w którym ogłosił, że "zabójcy syna polskiego polityka żyją w Izraelu".
Autor tekstu nazwał zadźganie 15-latka "zabójstwem politycznym" i zapowiedział, że w tej sytuacji PRL nie ma prawa występować o ekstradycję sprawców.
więcej w http://www.rp.pl/artykul/68706,75790_Mordercy_Bohdana_uchodza.html

"Sranie w banie " !.
To powiedzenie doskonale okresla wage takiej pisaniny !. Jest ona tyle warto ile ma mocy to , ze  " jedna pani , drugiej pani powiedziala ...".
Ten ale takze tysiace innych  faktow dowodzacych dokonywanego przez zydow na narodzie polskim ludobojstwa ,  powinne doczekac sie kompleksowych opracowan , monografii , ktore powinne byc  tlumaczone na wiele jezykow , za nasze pieniadze wydawane i to w pieknych oprawach a sprzedawana za grosze we wszystkich znaczacych krajach swiata . Zaczyna podejrzewac , ze zydowska nagonka na Polske ma dwojakie podloze . Jedno to proba wyludzenia od nas haraczu , a drugie zatuszowane swoich zbrodni , zgodnie z zasada , ze najlepsza obrona jest atak !.
Gdyby podjeto takie kroki o ktorych pisz powyzej i zdecydowano sie na radykalniejsze kroki zmierzajace do karania za antypolskie paszkwile , zydzi , zaczeliby myslec nieco innymi kategoriami a swiadomi dokonanych przez siebie zbrodni w powojennej Polsce , szybko poszliby po rozum do glowy i jeszcze szybciej zakonczyli trawjaca od kilkunastu lat nagonke na Polske !.
My tutaj sobie mozemy pogadac tylko jak u cioci na imieninach i z  takimi samymi efektami . Prawdy o ktorych tutaj sie pisze w zakresie  polsko -zydowskich relacji sa powszechnie znane i tylko zla wola politykow nie pozwala na podjecie takich krokow , ktore zagwarantowaly Polsce szacunek i godnosc w zamian za ktore proponuja plaszczenie sie brak stanowczosci !.

cyc

Dnia Sat, 20 Jun 2009 15:20:55 +0200, CYC napisał(a):

"Sranie w banie " !.
To powiedzenie doskonale okresla wage takiej pisaniny !. Jest ona tyle warto ile ma mocy to , ze  " jedna pani , drugiej pani powiedziala ...".
Ten ale takze tysiace innych  faktow dowodzacych dokonywanego przez zydow na narodzie polskim ludobojstwa ,  powinne doczekac sie kompleksowych opracowan , monografii , ktore powinne byc  tlumaczone na wiele jezykow , za nasze pieniadze wydawane i to w pieknych oprawach a sprzedawana za grosze we wszystkich znaczacych krajach swiata . Zaczyna podejrzewac , ze zydowska nagonka na Polske ma dwojakie podloze . Jedno to proba wyludzenia od nas haraczu , a drugie zatuszowane swoich zbrodni , zgodnie z zasada , ze najlepsza obrona jest atak !.
...

Zdecydowałbyś się cycu, albo "sranie w banię", albo "zatuszowane swoich
zbrodni".
Bo stoisz w rozkroku i tak jaja ci dyndają, że nie widać fiuta.
Piotr

Piotr nie rob mu nadziei. Pewnie i bez dyndania tam nic nie widac
awe

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:10s9m14no82dv.dlgmasz.facet.luzik...

Dnia Sat, 20 Jun 2009 15:20:55 +0200, CYC napisał(a):

"Sranie w banie " !.
To powiedzenie doskonale okresla wage takiej pisaniny !. Jest ona tyle warto
ile ma mocy to , ze  " jedna pani , drugiej pani powiedziala ...".
Ten ale takze tysiace innych  faktow dowodzacych dokonywanego przez zydow na
narodzie polskim ludobojstwa ,  powinne doczekac sie kompleksowych opracowan
, monografii , ktore powinne byc  tlumaczone na wiele jezykow , za nasze
pieniadze wydawane i to w pieknych oprawach a sprzedawana za grosze we
wszystkich znaczacych krajach swiata . Zaczyna podejrzewac , ze zydowska
nagonka na Polske ma dwojakie podloze . Jedno to proba wyludzenia od nas
haraczu , a drugie zatuszowane swoich zbrodni , zgodnie z zasada , ze
najlepsza obrona jest atak !.
...

Zdecydowałbyś się cycu, albo "sranie w banię", albo "zatuszowane swoich
zbrodni".
Bo stoisz w rozkroku i tak jaja ci dyndają, że nie widać fiuta.
Piotr

Albo nie dosc precyzyjnie sie wyrazilem , choc nie sadze , albo nie dosc madry jestes aby zrozumiec co napisalem .
Pojecie " sranie w banie " dotyczy nie tresci mkarwanowego postu , tylko jego mocy sprawczej , ktora jest zadna !.
"Tuszowanie swoich zbrodni " zas dotyczy zydowskiego podejscia do problemu .
Nie rozumiem wogole skad  te watpliwosci ?.
Przeczytaj moj post raz jeszcze , tym razem ze zrozumieniem i bez charakterystycznego u Ciebie szukania dziury w calym tylko dlatego , ze tp ja pisze !.
Temu becwalowi ave nie odpisze bo .......no wlasnie bo to becwal !.
cyc

Dnia Sun, 21 Jun 2009 09:15:39 +0200, CYC napisał(a):

Albo nie dosc precyzyjnie sie wyrazilem , choc nie sadze , albo nie dosc madry jestes aby zrozumiec co napisalem .

A więc, "nie dość precyzyjnie" się wyraziłeś. Jak mniemam z powodu tego, że
nie przeszło by ci przez gardło dobre słowo dla mkarwana.
Piotr

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:2rv8kcxl9p1d$.dlgmasz.facet.luzik...

Dnia Sun, 21 Jun 2009 09:15:39 +0200, CYC napisał(a):

Albo nie dosc precyzyjnie sie wyrazilem , choc nie sadze , albo nie dosc
madry jestes aby zrozumiec co napisalem .

A więc, "nie dość precyzyjnie" się wyraziłeś. Jak mniemam z powodu tego, że
nie przeszło by ci przez gardło dobre słowo dla mkarwana.
Piotr

Alez nic podobnego !!.
Mam o nim calkiem niezle zdanie !1. Czasem mu "dokopie " , to prawda ale ......, no coz !! i mnie nikt tu nie rozpieszcza , tak samo jak Ciebie i kazdego innego grupowicza . Taka juz specyfika grupy !.

cyc