Witam
Mam pewien leciwy juz komputer z płytą Gigabyte GA-8I915PL-G, Prockiem "Dual Core" LGA 775 i 512 MB RAM DDR1. Chcialem do tego zestawu dołożyć drugą kość 512 MB (MDT PC3200 DDR 400 MHz CL3). Dolożenie tej kości spowodowało dziwne tykanie komputera po ponownym rozruchu. Po chwili na ekranie pojawił się komunikat w stylu "BIOS Recoverying...", a następnie komputer się wyłączył. Po fakcie niestety zdałem sobie sprawę, że ustawiłem nieopatrznie opcję w BIOSie "No-execute Memory Protect" na "Disabled". Po ponownym uruchomieniu w komputerze kręcą się jedynie wiatraki, monitor wyświetla "no signal", a sama płyta po odpięciu obu kości RAM oraz HDD w ogóle nie "piszczy".
Zaznaczam, ze przed tą feralną decyzją o dołożeniu RAMu komp działał w 100% ok.
Czy te objawy sugerują całkowity pad płyty głownej, czy da się ją jeszcze wskrzesić? Czy już szukać zastępczej?

Pozdrawiam
Paweł

Dnia Mon, 25 Jul 2011 20:45:20 +0200, Pawe³ napisał(a):

Po fakcie niestety zdaÂłem sobie sprawĂŞ, Âże
ustawiÂłem nieopatrznie opcjĂŞ w BIOSie "No-execute Memory Protect" na
"Disabled".

To nie powinno mieć większego znaczenia

Czy te objawy sugerujÂą caÂłkowity pad pÂłyty gÂłownej, czy da siĂŞ jÂą
jeszcze wskrzesiĂŚ? Czy juÂż szukaĂŚ zastĂŞpczej?

Jeśli w momencie wkładania RAM nie odłączyłeś kabla zasilającego lub nie wyłączyłeś komputera wyłącznikiem na zasilaczu i nie odczekałeś na rozładowanie kondensatorów, to mogłeś coś zwalić. W przeciwnym wypadku podopychaj wszystkie kable (w tym zasilanie), wyczyść styki RAM, podopychaj RAM, wyjmij tę dołożoną RAM - jest szansa, że ruszy. Jak to nie pomoże to spróbuj zrobić "clear CMOS". I może banalne, ale spotkałem się już z tym kilkakrotnie przy rzekomo całkowicie padniętych płytach - sprawdź czy ci przycisk reset nie zwiera na stałe.

Po fakcie niestety zda3em sobie sprawe, ?e
ustawi3em nieopatrznie opcje w BIOSie "No-execute Memory Protect" na
"Disabled".

To nie powinno mieć większego znaczenia

No to mnie troche uspokoileś.

Jeśli w momencie wkładania RAM nie odłączyłeś kabla zasilającego lub nie
wyłączyłeś komputera wyłącznikiem na zasilaczu i nie odczekałeś na
rozładowanie kondensatorów, to mogłeś coś zwalić. W przeciwnym wypadku
podopychaj wszystkie kable (w tym zasilanie), wyczyść styki RAM,
podopychaj RAM, wyjmij tę dołożoną RAM - jest szansa, że ruszy. Jak to
nie pomoże to spróbuj zrobić "clear CMOS". I może banalne, ale spotkałem
się już z tym kilkakrotnie przy rzekomo całkowicie padniętych płytach -
sprawdź czy ci przycisk reset nie zwiera na stałe.

Kabel zasilajacy był co prawda wpięty w zasilacz, ale sam zasilacz był wyłączony tym własnie przyciskiem. " Clear CMOS" nie pomógł, ale sprawdzę jeszcze po odpięciu wszystkich kabli, tych wewnętrznych również. Reset niby dziala, ale sam przycisk czasem chodzi opornie.

No i martwi mnie ten wczesniejczy komunikat "BIOS Recoverying..."
Zobacze jutro co bedzie

No i martwi mnie ten wczesniejczy komunikat "BIOS Recoverying..."

Pewnie masz dual bios.
A taki komunikat dostales, bo nie zgadzala sie suma kontrolna biosu
i zostal przywrocony bios z kosci "zapasowej".
A suma sie nie zgadzala, bo mogl / mogly wystapic:
- blad pamieci (uszkodzona pamiec / za malo voltow / za duzo MHz / zbyt ostre timingi)
- blad procesora (powody jak wyzej)

Odpal kompa ze sprawna koscia i wyczyszczonym cmos'em.
Jak nie pojdzie to dziwne + lipa.

PS/OT
Niestety gigabyte to zjebana firma, ktora ma zjebane biosy*
i co ciekawe dual bios ma zjebany algorytm** "odzyskiwania biosu"
(czy jak to tam bedzie po polsku).

**
Normalnie / na chlopski rozum powinno byc to tak,
ze podczas uruchamiania biosu liczona jest "suma kontrolna"
aktualnego biosu i jak sie nie zgadza to wtedy robi
"clear cmos" czy "load defaults"
(bo suma moze sie nie zgadzac przez OC czy UC/UV)
i jak sie dalej nie zgadza, to wtedy pyta
czy przywrocic bios z zapasowej kosci
(bo suma moze sie nie zgadzac przez uszkodzony pamiec/proc).
Proste, nie?
Niestety nie dla zjebanych meksykansko-indyjskich koderow biosu.
Co ciekawe nie jestesm w stanie powiedziec jakie warunki
sa sprawdzane do "clear cmos" a jakie do "bios recovering" -
- po prostu czasami robi to a czasami tamto, pomimo tego samego powodu (overclocing / undervolting).

*
spotykam te same przypadlosci w biosach gigabajta od lat:
- zatrzymywanie i rozruch dyskow po wybraniu "save to cmos"
  (ale czasami nie, ale tylko czasami)
- na starszym biosie moge odblokowac dodatkowe rdzenie,
  ale juz nie zejde z napieciem proca i nie ustawie takich tajmingow
  jak na nowszym biosie
  (na starszym w ogole nie moge ustawic recznych parametrow ddr3, bo post nie wstaje)
- zjebane bootowanie z urzadzen usb
- szkoda pisac, ale sporo tego...

Dnia Tue, 26 Jul 2011 03:08:11 +0200, Q napisał(a):

PS/OT
Niestety gigabyte to zjebana firma, ktora ma zjebane biosy*
i co ciekawe dual bios ma zjebany algorytm** "odzyskiwania biosu"
(czy jak to tam bedzie po polsku).

Popieram! Dual bios Gigabyte niby fajny ale działa kulawo. Jeżeli wgrasz
zły bios przy fleszowaniu to niestety dual bios nie pomoże. (Sprawdzone we
sparciu technicznym Gigabyte). Na chłopski rozum wypadałoby mieć zworkę,
która pozwala wybrać, z którego biosu chce się uruchomić komputer ale
niestety nie ma czegoś takiego, jak się nie włącza to się już nie włączy.

Popieram! Dual bios Gigabyte niby fajny ale działa kulawo. Jeżeli wgrasz
zły bios przy fleszowaniu to niestety dual bios nie pomoże. (Sprawdzone we
sparciu technicznym Gigabyte). Na chłopski rozum wypadałoby mieć zworkę,
która pozwala wybrać, z którego biosu chce się uruchomić komputer ale
niestety nie ma czegoś takiego, jak się nie włącza to się już nie włączy.

No i ten zjebany Q-Flash...
Az na usta cisnie sie "jak dokurwynedzy mozna to zjebac
i potem tak zjebany program wcisnac w bios? hmm...".

Wgralem BIOS Q-Flash'em z dysku twardego
(bo BIOS Gigaszita kart SD w czytnikach USB nie widzi
 a pendrive'a akurat nie mialem pod reka),
ale coz z tego jak system nie wstal :),
tzn. probowal wstac chyba 2x, po czym odpalil bios recovery.

Plyta Gigabyte GA-880GMA-UD2H.
To samo przy q-flaszowaniu z F5->F6b i z F6b->F5.
Oczywiscie odpalenie DOS'a i FLASHSPI.EXE
rozwiazuje problem niemoznosci wrzucenia innego BIOSu.

PS
Czekam az wydadza w koncu jakis F7,
bez tego pierdolonego wsparcia AM3+
(99% uzytkownikow ta opcja totalnie wali),
tylko niech w koncu ta stabilnosc poprawia
(bo na razie tylko F6b lyka sensowny undervolting)
i dodadza widzialnosc czytnikow USB, ciule zasrane.

A moglem poczekac na AsRock'a 890GM Pro3 R2.0
(tak, juz jest w sklepach a brak ATA/FDD nie razi mnie)
czy dolozyc te 100zl i wziac MSI 890GXM-G65
bez FireWire, ale za to z perfekcyjnym ukladem zlacz
(pierwszy microATX gdzie PCI w koncu jest daleko od PCI-e!),
eh...