Data: 2013-11-07 09:58:20 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Czy przedmiot jest miejscem | |
Ktoś uznał (nie po raz pierwszy zdaje się), że pewna fejsbukowa strona robiąc sobie jaja z papy Wojtyły, podpada pod prokuratorskie dochodzenie. I ten ktoś nie omieszkał złożyć w prokuraturze stosownego zawiadomienia o przestępstwie.
Jego zdaniem czyn spełnia znamiona obrazy uczuć, co w kodeksie karnym jest zapisane w ten sposób: “Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.” Nie wiadomo czy prokuratura donos potraktuje poważnie i czy zajmie się sprawą ciężkiej niewątpliwie „obrazy uczuć“, bo mówiąc szczerze ma wiele innych o wiele pilniejszych pewnie spraw. Na pierdoły nie ma czasu. Ale w sumie nie to jest najważniejsze i nie to mnie szczególnie zaintewresowało. Ciekawość moją wzbudziło mianowicie to, kto jednoznacznie i miarodajnie rozsądzi, czy nasz po wielokroć święty i non stop baeatyfikowany papa, bardziej jest „przedmiotem czci religijnej“, czy może jednak biorąc pod uwagę stan w jakim niechybnie się znajduje, podpada raczej pod „miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych“. Próbowałem to rozgryźć na wszelkie sposoby, ale nic sensownego mi nie wychodzi. Więc apeluję do waszego rozumu, waszej wiedzy a może i wyczucia. Osądźcie: Wojtyła to przedmiot czy raczej miejsce? http://tiny.pl/qthk6 -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|
Data: 2013-11-07 16:48:42 | |
Autor: Mark Woydak | |
Czy przedmiot jest miejscem | |
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:527b562c$0$2295$65785112news.neostrada.pl... Ktoś uznał (nie po raz pierwszy zdaje się), że pewna fejsbukowa strona robiąc sobie jaja z papy Wojtyły, podpada pod prokuratorskie dochodzenie. I ten ktoś nie omieszkał złożyć w prokuraturze stosownego zawiadomienia o przestępstwie. Takiś mocny? No to pojedź do któregoś z krajów islamskich i tam spróbuj podskakiwać w podobnym stylu co tutaj. Nie cierpię klechów ale bezczelne nadużywanie okazji do ich opluwania jest poniżej godności przeciętnego zjadacza kaszanki. Powiem tak, PL spieprzyła sprawę kiedy Wojtyła był papieżem i nie potrafiono zbić przy tej okazji kabzy. Dzis pamiątki po JPII sprzedaje brudny Arab na żydowskim bazarze. Oto chichot dziejów. MW |
|