Data: 2017-04-23 19:44:55 | |
Autor: Marek | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
Ostatni komentarz na stronie:
https://bezprawnik.pl/kradziez-narkotykow-nielegalna/ Zatem, czy pytanie w tym komentarzu jest prawidłowo postawione w świetle całego artykułu? -- Marek |
|
Data: 2017-04-23 20:03:12 | |
Autor: RadoslawF | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 2017-04-23 o 19:44, Marek pisze:
Ostatni komentarz na stronie:Kradzież jest nielegalna, zawsze. Pytanie jest postawione źle, nie nastąpiła kradzież a napad, uprowadzenie, pobicie, wymuszenie i zabór mienia. "Ochrona prawna nie może przysługiwać czynom bezprawnym." To zdanie podważy każdy adwokat. Gdyby było inaczej można by bezkarnie zastrzelić złodzieja czy napastnika wykonującego akurat czyn karalny. Pozdrawiam |
|
Data: 2017-04-23 21:56:14 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 23-04-17 o 20:03, RadoslawF pisze:
W dniu 2017-04-23 o 19:44, Marek pisze: Albo autorka artykułu coś namotała, albo wyrok sądu wydaje mi się kuriozalny. Nie znajduję podstaw, by nie uznać, ze narkotyk - bez względu na to, czy legalnie, czy nielegalnie posiadany - jest rzeczą ruchomą w rozumieniu przepisów karnych. Ma swą wartość przecież. A zatem jego zabranie w celu przywłaszczenia jest przestępstwem. Masz oczywiście rację, że tam przy okazji doszło do szeregu innych przestępstw, jak pozbawienie wolności czy po prostu rozbój. Analizowałem kilkukrotnie ten tekst i ponieważ akurat powyższe stanowisko wydaje się oczywiste, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to następująca konstatacja. Otóż z jakiegoś powodu sąd uznał, że nie zostały wyczerpane znamiona przestępstwa przy samym rozboju, ale zauważył, że jak już weszli w posiadanie owych narkotyków, to musieli je wprowadzić w obrót. Źródeł takiego stanowiska raczej poszukiwał bym w części ogólnej kodeksu, niż podniesionym braku penalizacji narkotyków, bo to niedorzeczne. Co sąd wziął pod uwagę, to tego w artykule nie ma. Być może uznał, że szkodliwość społeczna rozboju na dilerze była znikoma. Może wykoncypowali stan wyższej konieczności - mało prawdopodobne - albo błąd co do prawa - tu już prędzej bym w to uwierzył. No i nadal dziwi mnie pominięcie pozbawienia wolności,które przestępstwem jest niezależnie od celu czy też samego uszkodzenia ciała (złamanie nosa w 7 dni się nie wygoi) albo gróźb karalnych - bo obrzyna przecież nie okazywali pokrzywdzonemu jako ciekawostki militarnej zapewne.
Zdanie zacytowane jest prawdziwe, tylko o co innego w nim chodzi. Przykładowo wykazanie, że w związku z zawarciem umowy doszło do oszustwa skutkuje tym, że umowa taka nie korzysta z ochrony prawnej. Nie dostaniesz na jej podstawie tytułu wykonawczego. |
|
Data: 2017-04-24 11:11:45 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
Dnia Sun, 23 Apr 2017 21:56:14 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
Albo autorka artykułu coś namotała, albo wyrok sądu wydaje mi sięZnając sądy raczej bym się skłaniał do tego drugiego :) Czyli jak gangsterzy się pozabijają w porachunkach, to umarzamy ze względu na znikomą szkodliwość a nawet pewien pożytek? :) Przecież ochrona nie przysługuje czynom tylko ludziom."Ochrona prawna nie może przysługiwać czynom bezprawnym."Zdanie zacytowane jest prawdziwe, -- Jacek I hate haters. |
|
Data: 2017-04-24 17:56:21 | |
Autor: J.F. | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:58fd06e1$0$5155$65785112@news.neostrada.pl...
https://bezprawnik.pl/kradziez-narkotykow-nielegalna/ Albo autorka artykułu coś namotała, albo wyrok sądu wydaje mi się A jesli w celu zniszczenia przez spalenie ? :-) No i ... taki raz skradziony samochod - czy mozna go nazwac "cudzą rzeczą", w sytuacji gdy aktualny posiadacz nie jest jego wlascicielem ? W omawianym przypadku mysle, ze trawe poszkodowany "uczciwie" kupil .... ale skoro zakup jest zabroniony, to czy sie nie zmienia kwestia wlascicielstwa ? J. |
|
Data: 2017-04-24 20:01:17 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 24-04-17 o 17:56, J.F. pisze:
Albo autorka artykułu coś namotała, albo wyrok sądu wydaje mi się No widzisz. Tu już można by uznać, że szkodliwość społeczna czynu była znikoma. Oczywiście chodzi o spalenie w ognisku czy piecu, a nie skręcie.
To nadal cudza rzecz, bowiem mamy w prawie ochronę posiadania.
Nie. Nadal jest jego, bo ją posiada. |
|
Data: 2017-04-25 17:52:55 | |
Autor: J.F. | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
W dniu 24-04-17 o 17:56, J.F. pisze: Albo autorka artykułu coś namotała, albo wyrok sądu wydaje mi się No widzisz. Tu już można by uznać, że szkodliwość społeczna czynu była Ja wiecej zaryzykuje - nie spelnia ustawowych znamion przestepstwa. No i ... taki raz skradziony samochod - czy mozna go nazwac "cudząTo nadal cudza rzecz, bowiem mamy w prawie ochronę posiadania. W omawianym przypadku mysle, ze trawe poszkodowany "uczciwie" kupil ... Nie. Nadal jest jego, bo ją posiada. Znaczy sie, jak Ci zlodziej portfel ukradnie, to juz jest jego i ten fakt podlega ochronie ? J. |
|
Data: 2017-04-26 00:19:03 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 25-04-17 o 17:52, J.F. pisze:
Ja wiecej zaryzykuje - nie spelnia ustawowych znamion przestepstwa.A jesli w celu zniszczenia przez spalenie ? :-)No widzisz. Tu już można by uznać, że szkodliwość społeczna czynu była Czemu niby? Postępuje, jak ze swoim, czyli przywłaszcza. Nie. Nadal jest jego, bo ją posiada.Znaczy sie, jak Ci zlodziej portfel ukradnie, to juz jest jego i ten Oczywiście. |
|
Data: 2017-04-23 22:31:33 | |
Autor: Marek | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
On Sun, 23 Apr 2017 20:03:12 +0200, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
"Ochrona prawna nie może przysługiwać czynom bezprawnym." Gdzie widzisz ten "czyn bezprawny" w kontekscie złodzieja? Przy takich szpagatach prawnych zawsze się pytam, a jak taki problen jest rozwiązywany w krajach rozwiniętych? W texasie mogę zastrzelić złodzieja przyłapanego na kradzieży ba nawet specjalnie kraść nie musi. -- Marek |
|
Data: 2017-04-23 22:37:23 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 23-04-17 o 22:31, Marek pisze:
On Sun, 23 Apr 2017 20:03:12 +0200, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>Wątpię i chętnie poznał bym podstawy tego stanowiska. |
|
Data: 2017-04-24 00:51:11 | |
Autor: Marek | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
On Sun, 23 Apr 2017 22:37:23 +0200, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Wątpię i chętnie poznał bym podstawy tego stanowiska. A shoot first, talk later to myślisz skąd się wzięło? Cmentarze tam są pełne takich, którym się wydawało, że to tylko takie powiedzenie, które nikt poważnie nie traktuje. Polecam wpisać w google frazę "shoot first law". -- Marek |
|
Data: 2017-04-24 20:12:45 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 24-04-17 o 00:51, Marek pisze:
Nie będę się kreował na znawcę prawa USA, co faktu nie zmienia, żeWątpię i chętnie poznał bym podstawy tego stanowiska. widzę, że w tym wypadku chodzi o brak konieczności uciekania i wykazania, że się zrobiło "wszystko", by uniknąć napaści. To w polskim prawie funkcjonuje "od zawsze". Na podstawie tego prawa nie możesz strzelać do uciekającego. W stosowanej u nas konstrukcji prawnej co najmniej od 1967 roku - bo nie chce mi się szukać wstecz - nie ma słowem o konieczności unikania przez ofiarę napastnika. Co innego orzecznictwo, ale to się w czasie zmieniało. |
|
Data: 2017-04-24 14:40:38 | |
Autor: witek | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
On 4/24/2017 1:12 PM, Robert Tomasik wrote:
Na podstawie tego prawa nie możesz Ameryka to nie Polska Tam mozesz dostać kulkę nawet za to, że wszedłeś na cudzy teren. |
|
Data: 2017-04-24 21:47:14 | |
Autor: A. Filip | |
Czy | |
witek <witek7205@gazeta.pl> pisze:
On 4/24/2017 1:12 PM, Robert Tomasik wrote: A raczysz napisać w którym stanie strzelający mało ryzykuje prawnie? Bo prawo i praktykę mają tam "od Sasa do Lasa" w 50 stanach. -- A. Filip | Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację | oddaj wrogowi. (Przysłowie chińskie) |
|
Data: 2017-04-25 00:18:48 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 24-04-17 o 21:40, witek pisze:
Na podstawie tego prawa nie możesz strzelać do uciekającego.Ameryka to nie Polska. Tam mozesz dostać kulkę nawet za to, że Rozmawiałem z kilkoma policjantami amerykańskimi na ten temat i wszyscy twierdzili,że to legenda. Legenda ogólnie, bo oczywiście przy spełnieniu różnych dodatkowych warunków faktycznie możesz zostać ostrzelany na cudzym terenie wchodząc bez pozwolenia. |
|
Data: 2017-04-25 12:21:51 | |
Autor: Marek | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
On Tue, 25 Apr 2017 00:18:48 +0200, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Rozmawiałem z kilkoma policjantami amerykańskimi na ten temat iwszyscy twierdzili,że to legenda. Legenda ogólnie, Rozmawiałeś o tym policjantami z różnych stanów? Bo to baardzo zależy z kim się rozmawia i z jakiej społeczności pochodzi..Są społeczności, gdzie to prawo faktycznie jest traktowane lekko ale są też hermetyczne społeczności, który włącznie z lokalnym wymiarem sprawiedliwości sfl traktuje bardzo poważnie. bo oczywiście przy spełnieniu Nadzwyczaj łatwo te warunki można spełnić, szczególnie przy odpowiednim nastawieniu lokalnej społeczności do tematu. -- Marek |
|
Data: 2017-04-26 00:20:10 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 25-04-17 o 12:21, Marek pisze:
On Tue, 25 Apr 2017 00:18:48 +0200, Robert Tomasik Z różnych, ale być może niewłaściwych. Ale piszmy o konkretach. |
|
Data: 2017-04-25 09:54:35 | |
Autor: Marek | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
On Mon, 24 Apr 2017 20:12:45 +0200, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Nie będę się kreował na znawcę prawa USA, co faktu nie zmienia, żepolskim prawie funkcjonuje "od zawsze". Na podstawie tego prawa nie możeszbo nie chce mi się szukać wstecz - nie ma słowem o konieczności unikaniaprzez ofiarę napastnika. Co innego orzecznictwo, ale to się w czasiezmieniało. :-) Prównymanie "first shoot law" i doszukiwanie się jakichkolwiek analogi do Polskiego prawa odbieram jako prowokację allbo przynajmniej mało humorystyczny żart. Szczególnie w obliczu braku (konstytucyjnego) prawa posiadania broni oraz liczby broni palnej na 100 mieszkańców w porównaniu z usa. Konsekwencją praktyczną (i to wcale nie żadko stosowaną) fsl w wielu stanach jest po prostu strzał do obcego, który zignorował ostrzeżenie pisemne (tabliczka no trespassing) lub ustne. Świadomość możliwości swobodnego użycia broni jest tam powszechna. w tym kontekście opowiem anegdotę. Kilkanaście lat temu w jednym z popularnych tam programów radiowych w stylu naszych "spraw dla reportera", gdzie dzwonią słuchacze do studia ze swoimi problemami a prowadzący o tym z nimi rozmawia była następująca historia. Istotne w tej histori jest to, że prowadzącym był dość znany i szanowany dziennikarz (nazwiska nie pomnę, prowadził też talk show w tv) a nie jakiś oszołom. Zadzwoniła starsza kobieta, która skarżyła się na jakiegoś obcego osobnika, który czesto przechodzi przez jej posesję (back yard) robiąc sobie prawdopodobnie skrót. Zdarzyło się też parę razy, że się zatrzymywał i obserwował jej dom. Boi się i nie wie co z tym zrobić. Ten szanowany dziennikarz jej na to bez żadnych ogródek i całkiem poważnie: "Niech pani pójdzie do sklepu i kupić sobie broń i po prostu go zastrzeli, ma ma pani do tego prawo." I i tyle tym temacie. Oczywiście nie było żadnych telefonów oburzenia czy jakiś negatywnych komentarzy, słuchacze to przyjęli w pełnym zrozumieniem. Myślę, że ta historia dość być dostatnio przedstawia świadomość posiadania oraz konsekwencji z jej korzystania w USA. -- Marek |
|
Data: 2017-04-25 17:48:17 | |
Autor: J.F. | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:almarsoft.8114624885535981932@news.neostrada.pl...
Konsekwencją praktyczną (i to wcale nie żadko stosowaną) fsl w wielu stanach jest po prostu strzał do obcego, który zignorował ostrzeżenie pisemne (tabliczka no trespassing) lub ustne. Aby na pewno ? Bo co innego slyszec, a co innego podac jakies przyklady i liczby. Moga byc i w druga strone - o co zostal ostarzony strzelajacy .. Powiedzmy ze z tego wieku nas interesuja. Świadomość możliwości swobodnego użycia broni jest tam powszechna. w tym kontekście opowiem anegdotę. Kilkanaście lat temu w jednym z popularnych tam programów radiowych w stylu naszych "spraw dla reportera", gdzie dzwonią słuchacze do studia ze swoimi problemami a prowadzący o tym z nimi rozmawia była następująca historia. Istotne w tej histori jest to, że prowadzącym był dość znany i szanowany dziennikarz (nazwiska nie pomnę, prowadził też talk show w tv) a nie jakiś oszołom. Zadzwoniła starsza kobieta, która skarżyła się na jakiegoś obcego osobnika, który czesto przechodzi przez jej posesję (back yard) robiąc sobie prawdopodobnie skrót. Zdarzyło się też parę razy, że się zatrzymywał i obserwował jej dom. Boi się i nie wie co z tym zrobić. Ten szanowany dziennikarz jej na to bez żadnych ogródek i całkiem poważnie: "Niech pani pójdzie do sklepu i kupić sobie broń i po prostu go zastrzeli, ma ma pani do tego prawo." I i tyle tym temacie. Oczywiście nie było żadnych telefonów oburzenia czy jakiś negatywnych komentarzy, słuchacze to przyjęli w pełnym zrozumieniem. Myślę, że ta historia dość być dostatnio przedstawia świadomość posiadania oraz konsekwencji z jej korzystania w USA. No i pieknie, ale: a) swiadomosc jak widac nie jest az taka duza, co ciekawe obywatelka musi do radia dzwonic :-) b) dobre rady nic nie kosztuja ... a dorzuci sie dziennikarz do adwokata ? c) osobnik tez najwyrazniej nie ma swiadomosci co mu grozi ... czyzby nie grozilo ? d) ... czyzby inni sluchacze mieli podobne problemy i dlatego nie dzwonili ? Bo strzelac sie boja :-) J. |
|
Data: 2017-04-26 00:22:56 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Czy można ukraść skradziony samoch Ăłd..? | |
W dniu 25-04-17 o 09:54, Marek pisze:
On Mon, 24 Apr 2017 20:12:45 +0200, Robert Tomasik Ależ instytucja obrony koniecznej nie ma nic wspólnego z posiadaniem, lub nie broni palnej. Uśmiercić napastnika możesz patelnią przy odrobinie wysiłku. Konsekwencją praktyczną (i to wcale nie rzadko stosowaną) fsl w wielu Ale Ty chcesz pisać o obronie koniecznej, czy użyciu do niej broni. Bo to dwa zupełnie różne aspekty. |
|
Data: 2017-04-24 17:44:43 | |
Autor: J.F. | |
Czy można ukraść skradziony samochód..? | |
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:58fd1086$0$644$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23-04-17 o 22:31, Marek pisze: Gdzie widzisz ten "czyn bezprawny" w kontekscie złodzieja? Przy takich https://en.wikipedia.org/wiki/Castle_doctrine W polaczeniu z z https://en.wikipedia.org/wiki/Trespass_to_land https://en.wikipedia.org/wiki/Trespass_in_English_law#Trespass_to_land https://en.wikipedia.org/wiki/Trespass Kiedys gdzies powyzej pisalo, ze w Texasie i Australii to mozna intruza zastrzelic, ale teraz jak widac juz nie pisze ... J. |