Data: 2009-11-10 23:54:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Łukasz Kalbarczyk pisze:
Czy do kina mogę wnieść własny napój/jedzienie itp.? Tak. Jak reagować na zaczepki bileterów typu "nie może "Mam specjalne wymagania dietetyczne - zalecenie lekarza", jeśli masz dobry humor. "Spieprzaj, dziadu" jeśli gorszy i masz jakieś wsparcie ;-> "może pan ewentualnie to zjeść tutaj przy nas"? Ich żądania są bezprawne, ale generalnie po co się kopać z koniem - wystarczy wodę/kanapkę wnieść w np. plecaku. "Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal" ;) |
|
Data: 2009-11-11 00:01:55 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa"
Czy do kina mogę wnieść własny napój/jedzienie itp.? Jak? Skoro, załóżmy, usługodawca nie chce Ci wpuścić? Jakim prawem go zmusisz i jak technicznie to wykonasz? "Mam specjalne wymagania dietetyczne - zalecenie lekarza", jeśli masz A ja jestem uzależniony od nikotyny. i mam na to zaświadczenie lekarza. Też mam prawo jarać w taksówce jak kierowca protestuje...? |
|
Data: 2009-11-11 00:05:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Andrzej Lawa" Wzywając patrol. Mam bilet i ten oszust nie chce mnie wpuścić domagając się zawarcia dodatkowej umowy nie związanej z umową zasadniczą. "Mam specjalne wymagania dietetyczne - zalecenie lekarza", jeśli masz Uzależnienie to nie wymaganie dietetyczne. To po pierwsze. POza tym w kwestii palenia istnieją przepisy ogólne. |
|
Data: 2009-11-10 18:06:34 | |
Autor: witek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Andrzej Lawa wrote:
jakiej umowy? |
|
Data: 2009-11-11 01:13:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote: Kupna/sprzedaży. |
|
Data: 2009-11-10 19:00:16 | |
Autor: witek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze: a co bylo przedmiotem tej dodatkowej umowy? |
|
Data: 2009-11-11 02:11:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote: Czytaj uważniej wątek. |
|
Data: 2009-11-10 21:14:27 | |
Autor: witek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze: I po co grasz idiotę? |
|
Data: 2009-11-11 14:27:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote: To nie ja mam problemy ze śledzeniem wątku, wituś... |
|
Data: 2009-11-11 23:48:10 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
On Wed, 11 Nov 2009, Andrzej Lawa wrote:
witek pisze: Zdecydowanie nie, IMO. Umowy zobowiązującej do kupowania "tylko u niego". Ponieważ upierasz się na sprzedaży, dajesz szerokie pole do popisu oponentom ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-11-11 23:44:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
On Tue, 10 Nov 2009, witek wrote:
Andrzej Lawa wrote: Zobowiązującej do zakupu żywności tylko u niego. To jest umowa *odrębna* od biletu, z usiłowaniem zawarcia "łącznie", zaś wymuszenie tej "łączności" (uzależnienie treści lub zawarcia od zawarcia innej umowy) narusza właśnie 385[3].7 KC pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-11-11 16:49:58 | |
Autor: witek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 10 Nov 2009, witek wrote: Nikt cie nie zobowiązuje do zakupu żadnej żywności, a w szczególności u niego. |
|
Data: 2009-11-11 23:55:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
witek pisze:
Gotfryd Smolik news wrote: Z logiki zdaniowej zaliczenia byś w życiu nie dostał... |
|
Data: 2009-11-11 17:00:00 | |
Autor: witek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Andrzej Lawa wrote:
witek pisze: ty bys z żadnej logiki zaliczenia nie dostał i niczego to nie zmienia. Po prostu drugiej kulki brak. |
|
Data: 2009-11-12 00:02:30 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote: Ty nie masz w ogóle żadnych kulek - i stąd twoje kompleksy. |
|
Data: 2009-11-12 00:40:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
On Wed, 11 Nov 2009, witek wrote:
Gotfryd Smolik news wrote: A słowo "tylko" coś zjadło, czy ja je nadal widzę? ;) Chcesz zawrzeć umowę, że będziesz chleb kupował TYLKO za moim pośrednictwem? (żałuję, że byłaby nieskuteczna :]) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-11-11 00:15:43 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote
Wzywając patrol. Mam bilet i ten oszust nie chce mnie wpuścić Jaki oszust...? Nie ma nawet znamion wprowadzenia w błąd. Jak nie chcą się z usługi wywiązać Twoim zdaniem bezprawnie, pozostaje sąd cywilny. domagając Jakiej umowy dodatkowej??? Rozumiem, że do teatru też sobie można przynieść lody i wejść z dwoma owczarkami kaukazkimi? I teatr nie może wymagać ode mnie, aby jednak to zostawił, a jak mnie na sale nie wpuszczą to mam lecieć po prokuratora... Uzależnienie to nie wymaganie dietetyczne. To po pierwsze. POza tym w W taksówkach też obowiązują? A wynajętych limuzynach? Rozumiem, że wynajmujacy limuzynę z kierowcą nie ma prawa przy wykonywaniu usługi, zastrzec sobie żadnych warunków, jak choćby nie palenia czy nie włażenia na tylne siedzenie w brudnym odzieniu....? Taka klauzula jest bezprawnea..? Ja rozumiem ochronę praw konsumenta czy wolności klienta jako takiego, ale idąć tym tokiem myślenia to w zasadzie nie dałoby się nic od drugiej strony wymagać. |
|
Data: 2009-11-11 00:27:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote Nie. Przepisy o zmuszaniu do określonego zachowania. domagając Twoje analogie są do dupy. Albo (z jakichś względów) nie można wchodzić z lodami, albo można. A jak można, to nie można sobie zastrzec, że tylko z lodami kupionymi u świadczącego inną usługę. Uzależnienie to nie wymaganie dietetyczne. To po pierwsze. POza tym w Taksówki nie są eksterytorialne. A wynajętych limuzynach? Rozumiem, że wynajmujacy limuzynę z kierowcą nie ma prawa przy wykonywaniu usługi, zastrzec sobie żadnych warunków, jak choćby nie palenia czy nie włażenia na tylne siedzenie w brudnym odzieniu....? Taka klauzula jest bezprawnea..? Ty nic nie rozumiesz. Stąd twoje debilne "analogie" ni przypiął, ni przyłatał. Ja rozumiem ochronę praw konsumenta czy wolności klienta jako takiego, ale idąć tym tokiem myślenia to w zasadzie nie dałoby się nic od drugiej strony wymagać. Bredzisz. |
|
Data: 2009-11-11 00:36:30 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote
Jaki oszust...? Nie ma nawet znamion wprowadzenia w błąd. "Art. 191. kk § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia..." Masz tu gdzieś przemoc fizyczną albo groźbę...? Po prostu kino nie wykonuje usługi. Biletr nie naciśnie guziczka i bramka się nie otworzy, klient nie wejdzie. Ewentualnie nie zejdzie Ci z drogi. Jeśli uważasz, że to bezprawne, bo zapłaciłeś za usługę, a oni nie zapewnili miejsca w sali, to stosuj odpowiednią i adekwatną drogę dochodzenia praw w tego typu sytacjach. Mieszanie do spraw cywilnych i umownych Policji i organów ścigania karnego to jest bezsens. |
|
Data: 2009-11-11 00:39:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Nie. Przepisy o zmuszaniu do określonego zachowania. Tia, a jak z kumplami stanę dookoła ciebie ciasnym kołem i tylko tak będziemy stać uniemożliwiając ruszenie się z miejsca, to wg. ciebie będzie to zupełnie legalne, hmm? bo zapłaciłeś za usługę, a oni nie zapewnili miejsca w sali, to stosuj odpowiednią i adekwatną drogę dochodzenia praw w tego typu sytacjach. Mieszanie do spraw cywilnych i umownych Policji i organów ścigania karnego to jest bezsens. |
|
Data: 2009-11-11 00:45:51 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote Tia, a jak z kumplami stanę dookoła ciebie ciasnym kołem i tylko tak Czy ktoś uniemożliwia mu ruszenie się....? Jest sobie sala kinowa, są drzwi, ktoś ma klucz, otwiera albo i nie. Co z tym zrobi klient to inna bajka. Ale o żadnej przemocy tu nie ma mowy. Wiadmo, że w praktyce to się potoczy zupełnie inaczej i szybciej. I pewnie ktoś kogoś otoczy czy popchnie i sam wiesz, że Bóg raczy wiedzieć kto dostanie zarzuty. Ale nasza dyskusja jest czystym kazusem akademickim. |
|
Data: 2009-11-11 01:15:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote W wybranym, zupełnie legalnym kierunku. Jest sobie sala kinowa, są drzwi, ktoś ma klucz, otwiera albo i nie. Dziwne kina w twojej okolicy... Swoją szosą zamykanie drzwi na klucz byłoby zdaje się nieco wbrew przepisom związanym z zasadami bezpieczeństwa (p-poż. i tak dalej). Co z tym zrobi klient to inna bajka. Ale o żadnej przemocy tu nie ma mowy. Mylisz znaczenie potoczne ze znaczeniem prawniczym. Wiadmo, że w praktyce to się potoczy zupełnie inaczej i szybciej. I pewnie ktoś kogoś otoczy czy popchnie i sam wiesz, że Bóg raczy wiedzieć kto dostanie zarzuty. Ale nasza dyskusja jest czystym kazusem akademickim. Duh! Wszak w praktyce swoje wiktuały pakujesz do plecaka i nikt nawet nie zauważy. |
|
Data: 2009-11-11 14:36:23 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ_@o2.pl> napisał w wiadomości news:hdcte4$n7l$1z-news.wcss.wroc.pl...
Nie. Przepisy o zmuszaniu do określonego zachowania."Art. 191. kk § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia..." [...] A dlaczego wyciąłeś przykład Adama, zamiast się do niego ustosunkować? Problem w tym, że jak nie wolno wnosić jedzienia, to nie wolno (np. teatr), sprawa jest czysta i klarowna. Natomiast zakaz wnoszenia jedzienia nie zakupionego na terenie kina (choćby było ono identyczne pod względem przedmiotu i formy) to już jest przegięcie. Gdyż idąc do kina zakupujesz usługę nazwijmy ją kulturalną, a nie gastronomiczną. |
|
Data: 2009-11-11 14:44:29 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> wrote
A dlaczego wyciąłeś przykład Adama, zamiast się do niego ustosunkować? Czy taki zakaz jest poprawny i uzasadniony czy nie, nie ma znaczenia z punktu widzenia znamion tego przestępstwa. Czym innym są bezprawne warunki umowy czy jej wadliwe wykonanie, a czym innym naruszenie wolności do poruszania się i prawne środki jej dochodzenia. Nawet zakładając, że kino nie powinno tak robić i wygramy sprawę cywilną w sądzie, albo UOKiK ich ukara , to nie zezwala nam to włazić tam i rozpychać się łokciami w czasie konfiliktu z bileterem. Tak samo jak ktoś pożyczył pieniądze i zobowiązał się oddać i mamy prawo ich żądać, to nie upoważnia nas to do wymuszenia tego na dłużniku siłą, policją czy w żaden inny podobny sposób. |
|
Data: 2009-11-11 14:48:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Nawet zakładając, że kino nie powinno tak robić i wygramy sprawę cywilną w sądzie, albo UOKiK ich ukara , to nie zezwala nam to włazić tam i rozpychać się łokciami w czasie konfiliktu z bileterem. Twoje analogie są równie kulawe, jak twoja gramatyka... |
|
Data: 2009-11-11 09:56:28 | |
Autor: witek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Andrzej Lawa wrote:
Piotr [trzykoty] pisze: ale prawdziwe w przeciwieństwie do twojego pojmowania świata z ochroniarzami na horyznocie. |
|
Data: 2009-11-11 17:00:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
witek pisze:
Andrzej Lawa wrote: Fałszywe.
Twoja matka była ochroniarzem ;-> |
|
Data: 2009-11-13 10:14:44 | |
Autor: KRZYZAK | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 14:36:23 +0100, Marcin Wasilewski napisał(a):
Natomiast zakaz wnoszenia jedzienia nie zakupionego na terenie kina (choćby było ono identyczne pod względem przedmiotu i formy) to już jest przegięcie. Dlaczeo przegiecie? Kino na tym zarabia. Czy mozliwosc jedzenia swojego prowiantu za dodatkowa oplata bylaby OK? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-11 23:41:47 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
On Wed, 11 Nov 2009, Piotr [trzykoty] wrote:
"Art. 191. kk § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w Ale to nie jest powód. Jak w takim kontekście widzisz "zmuszenie do zaniechania"? Przecież to wygląda na ewidentne naruszenie art.385[3].7 KC. Dla jasności przytoczę: http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html +++ Art. 385[3] W razie wštpliwoci uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi sš te, które w szczególnoci: .... 7) uzależniajš zawarcie, treć lub wykonanie umowy od zawarcia innej umowy, nie majšcej bezporedniego zwišzku z umowš zawierajšcš oceniane postanowienie, -- - Jak to mawiają, "jak w pysk strzelił", można sobie wybrać czy chodzi o "zawarcie" czy o "wykonanie" ), oba podpadają. W ten deseń mielibyśmy część cywilną - coś przemawia przeciw? A teraz mamy (dalej) próbę "wyegzekwowania przez uniemożliwienie". Czy to będzie "zmuszenie do zaniechania" (skorzystania z umowy)? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-11-13 10:16:59 | |
Autor: KRZYZAK | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 23:41:47 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
7) uzależniajš zawarcie, treć lub wykonanie umowy od zawarcia No nie bardzo. Kino nie uzaleznia wykonania umowy od zawarcia innej umowy. Masz bilet to mozesz ogladac film. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-13 11:00:11 | |
Autor: Herald | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Fri, 13 Nov 2009 10:16:59 +0100, KRZYZAK napisał(a):
No nie bardzo. Te, krzyżak - daruj sobie ten wątek - on cię przerasta, to nie twoja piaskownica :)) |
|
Data: 2009-11-13 07:27:37 | |
Autor: KRZYZAK | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
On 13 Lis, 11:00, Herald <her...@onet.eu> wrote:
Te, krzyżak - daruj sobie ten wątek - on cię przerasta, to nie twoja Sam se daruj. Ja w watkach dotyczacych Art.135KW i podobnych flejmowalem, jak jescze na ksiedza wolales "zorro";> |
|
Data: 2009-11-11 02:36:35 | |
Autor: WS | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
On 11 Lis, 00:27, Andrzej Lawa
Twoje analogie są do dupy. czyli mam rozumiec, ze wszedzie mozna korzystac z czesci oferty + cos od konkurencji? np. mozna wejsc do pizzerii, zamowic w niej piwo a pizze przez telefon? ;) albo wejsc do knajpy z wlasnym winem, bo oferowane sa kiepskie? ;) WS |
|
Data: 2009-11-11 13:28:29 | |
Autor: januszek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
WS napisał(a):
albo wejsc do knajpy z wlasnym winem, bo oferowane sa kiepskie? ;) Z knajpa to ciekawy przypadek bo jeszcze nie widzialem aby przy wejsciu wisial regulamin ;) zabraniajacy spozywania potraw i napojow nie zakupionych w tejze ;) j. |
|
Data: 2009-11-11 14:54:52 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia 11 Nov 2009 14:28:29 +0100, januszek napisał(a):
Z knajpa to ciekawy przypadek bo jeszcze nie widzialem aby przy wejsciu wisial regulamin ;) zabraniajacy spozywania potraw i napojow nie zakupionych w tejze ;) Słabo szukałeś. Z pewnością takie napisy są w barze na Lech Walesa Airport nieopodal Gdańska. W wielu barach na dworcach PKP też tak jest. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-11-11 16:47:03 | |
Autor: januszek | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Przemysław Bernat napisał(a):
Z knajpa to ciekawy przypadek bo jeszcze nie widzialem aby przy wejsciu wisial regulamin ;) zabraniajacy spozywania potraw i napojow nie zakupionych w tejze ;) Słabo szukałeś. Z pewnością takie napisy są w barze na Lech Walesa Airport Wybacz bom nie jest światowiec i nie bywam w Airportach ;) Wracając do meritum - czy to znaczy, że w barach gdzie nie ma takich napisow smialo moge spozyc wlasna kanapke i popic ja wlasna herbatka? j. -- |
|
Data: 2009-11-11 17:59:14 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia 11 Nov 2009 17:47:03 +0100, januszek napisał(a):
Słabo szukałeś. Z pewnością takie napisy są w barze na Lech Walesa Airport Ja też nie uważam się za światowca i do dziś zachodzę w głowę, dlaczego na tym baraku pod Gdańskiem jest napis: "Lech Walesa Airport". Może chodziło im o "Port Lotniczy imienia Lecha Wałęsy"? Ale napisali, jak napisali. Wracając do meritum - czy to znaczy, że w barach gdzie nie ma takich napisow smialo moge spozyc wlasna kanapke i popic ja wlasna herbatka? Nie wiem. Spodziewałbym się zdecydowanej reakcji obsługi. W Starbuksie innym niż ta luksusowa restauracja dla młodej inteligencji, czyli każdym poza Polską, żadna kombinacja swojego i ich jedzenia i picia nie robiła wrażenia na obsłudze. Tylko u nas restaurator uważa jedzenie żarcia nie kupionego od niego uważa za akt wrogiej konkurencji i goni z lokalu. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-11-12 11:14:00 | |
Autor: Herald | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia 11 Nov 2009 14:28:29 +0100, januszek napisał(a):
Z knajpa to ciekawy przypadek bo jeszcze nie widzialem aby przy wejsciu wisial regulamin ;) zabraniajacy spozywania potraw i napojow nie zakupionych w tejze ;) Ale to wynika wprost z ustawy o wychowaniu w trzeźwości, więc po co wywieszać oczywistą oczywistość? :) |
|
Data: 2009-11-11 14:24:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
WS pisze:
On 11 Lis, 00:27, Andrzej Lawa Tutaj jest nieco inna sprawa, bo w tym przypadku zasadniczą treścią umowy jest żywność. |
|
Data: 2009-11-11 14:41:55 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Użytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał w wiadomości news:d52f78b3-047a-4a3e-8414-6de53c9d7b54j4g2000yqe.googlegroups.com...
czyli mam rozumiec, ze wszedzie mozna korzystac z czesci oferty + cos Nie można i są na to paragrafy w k.w., Tylko że tutaj idziesz do lokalu gastronomicznego w celu aby się najeść. Więc przykład by był trafiony gdybyś szedł np. do restauracji i miał prawo czytać przy stole tylko tą gazetę, którą zakupisz u nich. |
|
Data: 2009-11-11 21:13:47 | |
Autor: tg | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote in message news:d52f78b3-047a-4a3e-8414-6de53c9d7b54j4g2000yqe.googlegroups.com...
czyli mam rozumiec, ze wszedzie mozna korzystac z czesci oferty + cos w normalnych lokalach jak najbardziej, chociaz przyklad z pizza to lekkie przegiecie, jaki jest sens isc do pizzerii z wlasna pizza? znam za to niejedno miejsce (bar\pub\restauracja) gdzie mozna sobie pizze przyniesc bo jej nie serwuja albo wejsc do knajpy z wlasnym winem, bo oferowane sa kiepskie? ;) jak najbardziej, w kazdym szanujacym sie lokalu jest korkowe |
|
Data: 2009-11-11 22:22:02 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
tg pisze:
jak najbardziej, w kazdym szanujacym sie lokalu jest korkowe Czyli nie można za friko przyjść z własnym jedzeniem/piciem. W kinach też może być zatem "popcornowe" :) Poza tym nie dyskutujemy o tym, czy ktoś może pozwolić, tylko czy musi. Zatem czy do każdej pizzerii mogę przyjść z własną pizzą? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-12 10:46:20 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
tg pisze:
"WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> wrote in message news:d52f78b3-047a-4a3e-8414-6de53c9d7b54j4g2000yqe.googlegroups.com... Ba - znam jeden pub, gdzie ci nawet ja pomogą zamówić :) -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2009-11-12 10:27:10 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
WS pisze:
On 11 Lis, 00:27, Andrzej Lawa Jeśli byłaby to restauracja z usługa wyswietlania filmów, analogia byłaby trafiona, a tak jest nie za bardzo... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2009-11-12 10:31:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Tomasz Kaczanowski pisze:
WS pisze: Przecież są takie knajpy. W niektórych nawet mecze wyświetlają. Czy to znaczy, że mogę przyjść z własnym piwem? -- Liwiusz |
|
Data: 2009-11-12 10:00:45 | |
Autor: Olgierd | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Thu, 12 Nov 2009 10:31:03 +0100, Liwiusz napisał(a):
Jeśli byłaby to restauracja z usługa wyswietlania filmów, analogia ....albo z własnym meczem... albo z własnym telewizorem... -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-12 11:16:06 | |
Autor: Herald | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Thu, 12 Nov 2009 10:31:03 +0100, Liwiusz napisał(a):
Przecież są takie knajpy. W niektórych nawet mecze wyświetlają. Czy to znaczy, że mogę przyjść z własnym piwem? Nie możesz, co jest oczywiste. |
|
Data: 2009-11-12 11:17:33 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Liwiusz pisze:
Tomasz Kaczanowski pisze: Nie w tą stronę.... Podstawowa rzecz knajpy to świadczenie usługi gastronomicznej. Jeśli nie będziesz zainteresowany meczem, możesz włączyć sobie np mp3-kę. i słuchać w tym czasie swojej muzyki, czy też oglądać coś innego na swoim smartfonie. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2009-11-11 09:01:07 | |
Autor: spp | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Andrzej Lawa pisze:
Uzależnienie to nie wymaganie dietetyczne. Ale jak najbardziej choroba. -- spp |
|
Data: 2009-11-11 12:21:29 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 09:01:07 +0100, spp napisał(a):
Ale jak najbardziej choroba. Jak jest uzależniony to powinien się leczyć. Uzależnienie od nikotyny chcesz leczyć nikotyną? Alkoholików też byś leczył wódką? -- marcin |
|
Data: 2009-11-11 12:27:13 | |
Autor: spp | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
zly pisze:
Ale jak najbardziej choroba. Dlaczego 'powinien'? Uzależnienie od nikotyny Nie wiem, nie jestem lekarzem. Ale cieć z kina tez nie jest dietetykiem a mówi mi co mam jeść. -- spp |
|
Data: 2009-11-11 15:25:31 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 12:27:13 +0100, spp napisał(a):
Dlaczego 'powinien'?Ale jak najbardziej choroba.Jak jest uzależniony to powinien się leczyć. Bo choroby się leczy. Zwlaszcza takie które oprócz nosiciela zabijają też innych Ale cieć z kina tez nie jest dietetykiem a mówi mi co mam jeść. No właśnie nie powinien, on ma tylko sprawdzać czy masz bilet który upoważnia cię do wejścia na salę o obejrzenia seansu -- marcin |
|
Data: 2009-11-13 10:11:04 | |
Autor: KRZYZAK | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 00:05:27 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Wzywając patrol. Mam bilet i ten oszust nie chce mnie wpuścić domagając Bilet msz na film, a nie na piknik na sali kinowej. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-11 00:12:47 | |
Autor: Andrzej Adam Filip | |
Czy mogÄ wnieĹÄ wĹasny napĂłj? | |
"Piotr [trzykoty]" <trzykoty_TNIJ_@o2.pl> pisze:
"Andrzej Lawa" JeĹli kierowca taksĂłwki sam sprzedaje papierosy do wypalenia w swojej taksĂłwce to czy ma prawo odmĂłwiÄ ci zapalenia w jego taksĂłwce papierosĂłw nie zakupionych u niego? :-) MoĹźe siÄ postarasz rzucaÄ znacznie mniej *DURNYMI* analogiami? ;-) Ja siÄ zgadzam Ĺźe "podstawy prawne" do zakazu wnoszenia jedzenia innego niĹź zakupione w kinie na sale kinowe "mogÄ okazaÄ siÄ bardzo wÄ tĹe" ale maĹo ludzi jest zdecydowanym na "walkÄ sÄ dowÄ o pietruszkÄ" - w koĹcu siÄ jednak jakiĹ "pieniacz" pewnie znajdzie gotowy na wieloletniÄ bataliÄ sÄ dowÄ :-) -- Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com CiÄ gle musimy siÄ baÄ: w mĹodoĹci ojca i nauczyciela; w mÄskim wieku prawa i nieszczÄĹcia; na staroĹÄ Ĺmierci. -- PrzysĹowie chiĹskie (pl.wikiquote.org) |
|
Data: 2009-11-11 00:27:34 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogÄ? wnieĹ?Ä? wĹ?asny napĂłj? | |
"Andrzej Adam Filip" <anfi@xl.wp.pl> wrote
maĹo ludzi jest zdecydowanym na "walkÄ sÄ dowÄ o pietruszkÄ" - w koĹcu To i tak jest problem teoretyczny. Bo jakbyś chciał to prawnie rozwiązać to inaczej niż sądownie nie zrobisz. Patrol Ci nie pomoże, a jak pomoże to raczej z przypadku. Bileter, a najpewniej i nawet dyrektor kina Twoich wątpliwości prawnych co do naruszenia wolności nie zrozumie, może nawet nie wysłucha, a tym bardziej nie rozstrzygnie na miejscu, a jeżeli już to z dobrego serca. Jak chcesz wnieść swoją wodę to ją wniesiesz, jak pisał Andrzej Lawa, nie pokazując jej. Bileter nie ma prawa Cie przeszukiwać czy czekolwiek Ci zabierać i tyle. |
|
Data: 2009-11-11 00:31:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogÄ? wnieĹ?Ä? wĹ?asn y napĂłj? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Patrol Ci nie pomoże, a jak pomoże to raczej z przypadku. Bileter, a Pomóc pomoże, tylko to trwa. Plus mi by było żal chłopaków, że musieliby się z debilem-bileterem użerać ;) najpewniej i nawet dyrektor kina Twoich wątpliwości prawnych co do naruszenia wolności nie zrozumie, może nawet nie wysłucha, a tym bardziej nie rozstrzygnie na miejscu, a jeżeli już to z dobrego serca. Ojej, odbierasz prawo do swobody zawierania umów? Dlaczego nie dodać do umowy rewizji, włącznie z osobistą? ;-> |
|
Data: 2009-11-11 00:42:03 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogÄ? wnieĹ?Ä? wĹ?asny napĂłj? | |
Ojej, odbierasz prawo do swobody zawierania umów? Dlaczego nie dodać do Bo jest sprzeczne z rgułami społecznymi i zupełnie nieadkwatnym, niesymetrycznym zobowiązaniem umownym. Tak samo jak sprzedaż wiązana. Ale jak firma oferuje usługi niezgodne z prawem to są to sprawy dla UOKiKu, a nie dla Policji. No chyba, że Cię na tę rewizję siłą biorą albo groźbami wlewają w klient sprzedawane przez siebie napoje... ;) |
|
Data: 2009-11-11 01:17:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogÄ? wnieĹ?Ä? wĹ?asn y napĂłj? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Ojej, odbierasz prawo do swobody zawierania umów? Dlaczego nie dodać do No popatrz. Ale jak firma oferuje usługi niezgodne z prawem to są to sprawy dla UOKiKu, a nie dla Policji. Dla policji jest sprawa przestępstwa przeciwko wolności. Chcesz iść tam, gdzie masz pełne prawo się udać, a tu jakiś palant stoi i fizycznie blokuje przejście. |
|
Data: 2009-11-11 01:20:00 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogÄ? wnieĹ?Ä? wĹ?asny napĂłj? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote
Chcesz iść tam, gdzie masz pełne prawo się udać, a tu jakiś palant stoi Akurat samo blokowanie przejścia do lokalu nie wyczerpuje znamion tego czynu. |
|
Data: 2009-11-11 01:23:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogÄ? wnieĹ?Ä? wĹ?asn y napĂłj? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote Ale masz jakieś wsparcie? ;-> |
|
Data: 2009-11-14 18:05:38 | |
Autor: castrol | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Jak? Skoro, załóżmy, usługodawca nie chce Ci wpuścić? Jakim prawem go zmusisz i jak technicznie to wykonasz? Jak nie chce skoro sprzedal mi bilet? :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |