Data: 2009-11-10 23:35:54 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Łukasz Kalbarczyk" <lukaszusun@toagmk.net> Czy do kina mogę wnieść własny napój/jedzienie itp.? Jest swoboda zawierania umów. Częścią umowy są zasady świadczenia usług. Jeśli usługa kinowa wymaga pozostawienia żywności to albo tę usługę kupujesz albo nie (idziesz do kina, gdzie można) Jak reagować na zaczepki bileterów typu "nie może Zakładając, że kontroler jest przedstawicielem usługodawcy i taka zasada obowiązuje to albo Ci drzwi otworzy, zejdzie z drogi, albo nie (wtedy nie masz żadnego prawa wejść siłą). Jeśli uważasz, że niewpuszczając narusza Twoje prawa albo kino nie wywiązuje się z umowy, skieruj pozew do sądu cywilnego. Jakiekolwiek próby stosowania przemocy, przepychania zarówną z jego strony jak i Twojej, stanowić mogą przestępstwo conajmniej naruszenia nietykalności cielesnej (ścigane z oskarżenia prywatnego). Bileter też nie ma prawa rekwirować Ci Twoich rzeczy, jedzenia, aparatu fotograficznego itp. Co z własnością, posiadaniem i wolnością? Nic. Do filharmonii też w płaszczu nie wejdziesz, nie mówiąc o chipsach. |
|
Data: 2009-11-10 23:44:27 | |
Autor: Łukasz Kalbarczyk | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Tue, 10 Nov 2009 23:35:54 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):
"Łukasz Kalbarczyk" <lukaszusun@toagmk.net> No ale problem jest na przykład taki, że nie mam ochoty na popcorn i nachosy, tylko na wodę i bułkę (załóżmy, że nie kruszę) - i ją sobie niosę. Pomijam tutaj, oczywiście, kwestie kultury i savoir vivre'u. -- ŁK (2009-11-10 23:42:25) |
|
Data: 2009-11-10 23:57:02 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Łukasz Kalbarczyk" <lukaszusun@toagmk.net> wrote
No ale problem jest na przykład taki, że nie mam ochoty na popcorn i Nikt Cię nie zmusza do popcornu... A bułki nie oferują. Zawierasz umowę o usługę na pewnych zasadach. Umowa to zobowiązanie wszystkich stron. Ty się zobowiązujesz zapłacić i przestrzegać reguł, oni dostarczyć Ci usługę o pozimie wyspecyfikowanym lub nie i ustalonym zgodnie z ogólnie przyjętym społecznoekonomicznym jej charakterem. Oni oferują usługę: wchodzi i kupisz ich jedzenie. A Ty oczekujesz innej, że wejdziesz ze swoim jedzeniem, ale takiej usługi oni akurat nie oferują i nie mają żadnego obowiązku oferować. Ustalenie zasady, że nie należy wnosić jedzenia nie narusza żadnych praw, więc może być częścią zasad świadczenia tejże ich usługi. |
|
Data: 2009-11-11 12:14:30 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Tue, 10 Nov 2009 23:57:02 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):
Oni oferują usługę: wchodzi i kupisz ich jedzenie. Oni oferują usługę "film na dużym ekranie' i na taką on kupuje bilet. Reszta nie powinna być istotna - widocznego regulaminu też nie widziałem, ale skoro można się zaopatrzyć w barku to raczej na sali wolno jeść -- marcin |
|
Data: 2009-11-11 14:02:46 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote
Reszta nie powinna być istotna - widocznego regulaminu też nie widziałem, No to jest ewentualnie problem z usługą i jej wykonaniem. Jeśli wydaje Ci się, że regulamin usługi krzywdzi klientów, którzy żądają wolności w sprawie wnoszenia czegoś, czego usługodawca nie chce zaakceptować to jest problem innego rodzaju. Ale dochodzenie takich roszczeń musi się odbywać inną drogą niż wdzieranie się na salę. |
|
Data: 2009-11-11 15:23:49 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 14:02:46 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):
Jeśli wydaje Ci się, że regulamin usługi krzywdzi klientów, którzy żądają wolności w sprawie wnoszenia czegoś, czego usługodawca nie chce zaakceptować to jest problem innego rodzaju. Nikt, nie przedstawił mi regulaminu Ale dochodzenie takich roszczeń musi się odbywać inną drogą niż wdzieranie się na salę. Kupiłem bilet, który upoważnia mnie do wejścia na salę -- marcin |
|
Data: 2009-11-11 22:54:19 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> wrote
Kupiłem bilet, który upoważnia mnie do wejścia na salę I myślisz, że to daje prawa do wdarcia się na salę, gdy obsługa odmawia usługi...? |
|
Data: 2009-11-12 07:27:29 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Wed, 11 Nov 2009 22:54:19 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):
I myślisz, że to daje prawa do wdarcia się na salę, gdy obsługa odmawia usługi...? Do wejścia na salę, tak. Obsługa może gdyby miała jakiś ważny powó to mogłaby odmówić, ale nie ma. -- marcin |
|
Data: 2009-11-12 13:40:15 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał
Do wejścia na salę, tak. Obsługa może gdyby miała jakiś ważny powó to Tu nie chodzi o ważny powód czy jego brak, a o prawne środki egzekucji. To, że masz rację(załóżmy) nie daje Ci prawa do tego, aby dać w gębę bileterowi czy zepchnać go z drogi do kinowej sali. W ten sposób broniąc swoich praw z umów to dostaniesz zarzuty karne i nieporównywalnie popełnisz cięższe przewinienie niż ich niedozwolona sprzedaż wiązana. |
|
Data: 2009-11-12 15:02:12 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Thu, 12 Nov 2009 13:40:15 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):
Tu nie chodzi o ważny powód czy jego brak, a o prawne środki egzekucji. To, że masz rację(załóżmy) nie daje Ci prawa do tego, aby dać w gębę bileterowi czy zepchnać go z drogi do kinowej sali. Ale nikt nie mówi o daniu w gębę. Ja idę, on mi blokuje drogę, popełnia wykroczenie, ja przechodzę dalej (jestem większy). Nie sądze by ktokolwiek uznałby moją winę w sądzie. -- marcin |
|
Data: 2009-11-13 10:07:53 | |
Autor: KRZYZAK | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Thu, 12 Nov 2009 15:02:12 +0100, zly napisał(a):
Ale nikt nie mówi o daniu w gębę. Ja idę, on mi blokuje drogę, popełnia No to sie mylisz. Masz obowiazek na wezwanie osoby uprawnionej opuscic lokal. Jak tego nie zrobisz, wezwa policje i bedziesz mial cieplo. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2009-11-13 11:00:01 | |
Autor: zly | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Fri, 13 Nov 2009 10:07:53 +0100, KRZYZAK napisał(a):
No to sie mylisz. Masz obowiazek na wezwanie osoby uprawnionej opuscic I on niby jest uprawniony? Do usuwania osób które zapłaciły za wejście? No ciekawe. Chętnie bym poczekał na tą policję. -- marcin |
|
Data: 2009-11-13 10:07:30 | |
Autor: Olgierd | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Dnia Fri, 13 Nov 2009 11:00:01 +0100, zly napisał(a):
No to sie mylisz. Masz obowiazek na wezwanie osoby uprawnionej opuscic Nikt nie będzie się szarpał, nikt nie będzie wzywał policji ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2009-11-11 09:01:28 | |
Autor: spp | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Łukasz Kalbarczyk pisze:
Pomijam tutaj, oczywiście, kwestie kultury i savoir vivre'u. A dlaczego? -- spp |
|
Data: 2009-11-10 23:51:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Łukasz Kalbarczyk" <lukaszusun@toagmk.net> Jedna z podstawowych klauzul niedozwolonych. |
|
Data: 2009-11-10 23:58:40 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote
Jedna z podstawowych klauzul niedozwolonych. Tzn. jaka konkretnie? To nie jest sprzedaż wiązana, bo nie ma obowiązku zakupienia ich jedzenia, po prostu zasada świadczenia projekcji filmowej. |
|
Data: 2009-11-11 00:06:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote Jest. bo nie ma obowiązku zakupienia ich jedzenia, po prostu zasada świadczenia projekcji filmowej. Jest to niezwiązane z umową zasadniczą oraz niezgodne z zasadami współżycia społecznego. |
|
Data: 2009-11-11 00:19:38 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote Jedna z podstawowych klauzul niedozwolonych. Jest to niezwiązane z umową zasadniczą oraz niezgodne z zasadami No i to są Twoim zdaniem sprawy dla Policji, a może nawet do obrony koniecznej i siłowego wejścia...? Spraw cywilno-umownych tak się nie rozwiązuje. |
|
Data: 2009-11-11 00:28:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
Jest to niezwiązane z umową zasadniczą oraz niezgodne z zasadami Dla policji jest sprawa zmuszenia do określonego zachowania, bo bileter nie ma podstawy prawnej do niewpuszczenia. To on, jeśli uważa że jest pokrzywdzony naruszeniem jakiejś wg. niego legalnej i obowiązującej umowy, może próbować pozwu cywilnego. |
|
Data: 2009-11-11 00:38:42 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote Dla policji jest sprawa zmuszenia do określonego zachowania, bo bileter Przeczytaj ten artykuł w kk, bo ja nie znajduję znamion tego czynu, kiedy jakiś bodyguard stoi w drzwiach i ani nie chce z Tobą dyskutować ani zejść z drogi. |
|
Data: 2009-11-11 00:39:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Piotr [trzykoty] pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wroteSłabo czytasz. |
|
Data: 2009-11-11 00:42:51 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Słabo czytasz. tylko tyle? |
|
Data: 2009-11-11 07:53:33 | |
Autor: SQLwysyn | |
Czy mogę wnieść własny napój? | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4af9ee8b$1news.home.net.pl...
Klauzulą niedozwoloną w internecie jest bredzenie na usenecie przez facetów z urazowymi uszkodzeniami mózgu. -- SQLwysyn sqlwysyn.blog.onet.pl |