Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Czy mogę stracić na adwokacie?

Czy mogę stracić na adwokacie?

Data: 2009-03-17 21:20:33
Autor: Podatnik
Czy mogę stracić na adwokacie?
Hej,

  Poprosiłem adwokata o napisanie sprzeciwu do nakazu zapłaty, który dostałem.
Napisał trzy zdania, skasował mnie na 2400zł. Ponoć na mniej nie mógł przy tej
kwocie pozwu (19000zł). Strona która mnie pozwała chyba pogodziła się z
zasadnością mojego odwołania, ale powiedziała mi, że będzie prosić sąd o
zasądzenie od nich mniejszych kosztów niż te 2400, z uwagi na mały nakład
pracy, który wykonał adwokat itp.   Czy jest szansa, że zostanę "do tyłu" o część kosztów adwokata?

M.

--


Data: 2009-03-17 22:35:39
Autor: Przemek Lipski
Czy mogę stracić na adwokacie?

Użytkownik "Podatnik" <atlanticus@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gpp471$fl3$1inews.gazeta.pl...
Hej,

 Poprosiłem adwokata o napisanie sprzeciwu do nakazu zapłaty, który dostałem.
Napisał trzy zdania, skasował mnie na 2400zł. Ponoć na mniej nie mógł przy tej
kwocie pozwu (19000zł). Strona która mnie pozwała chyba pogodziła się z
zasadnością mojego odwołania, ale powiedziała mi, że będzie prosić sąd o
zasądzenie od nich mniejszych kosztów niż te 2400, z uwagi na mały nakład
pracy, który wykonał adwokat itp.

 Czy jest szansa, że zostanę "do tyłu" o część kosztów adwokata?


To nie można było samemu tych trzech zdań napisać?

Pozdrawiam Przemek

Data: 2009-03-18 01:38:55
Autor: ąćęłńóśźż
Czy mogę stracić na adwokacie?
To nie można było nie wsiadać to "TAKI" 19 zł/km malutkimi literkami ?
Może jasnie pan sq...n adwokat by z góry powiedział klientowi, ile takie obciągnięcie będzie kosztować??
JaC


-- -- -

To nie można było samemu tych trzech zdań napisać?

Data: 2009-03-18 08:52:00
Autor: szerszen
Czy mogę stracić na adwokacie?

Użytkownik " ąćęłńóśźż" <usunto@wp.eu> napisał w wiadomości news:gppfpq$jq7$1news.wp.pl...

To nie można było nie wsiadać to "TAKI" 19 zł/km malutkimi literkami ?
Może jasnie pan sq...n adwokat by z góry powiedział klientowi, ile takie obciągnięcie będzie kosztować??

dla mnie wogole paranoja jest pobieranie w takim wypadku honorarium w zaleznosci od spornej kwoty, a jakie to ma znaczenie, czy jezeli sadzimy sie o 100 pln, albo o 100mln pln to jego praca jest wieksza przy napisaniu tych 3 zdan?

Data: 2009-03-18 02:32:24
Autor: BK
Czy mogę stracić na adwokacie?
On Mar 18, 8:52 am, "szerszen" <szers...@tlen.pl> wrote:
Użytkownik " ąćęłńóśźż" <usu...@wp.eu> napisał w wiadomościnews:gppfpq$jq7$1news.wp.pl...

> To nie można było nie wsiadać to "TAKI" 19 zł/km malutkimi literkami ?
> Może jasnie pan sq...n adwokat by z góry powiedział klientowi, ile takie
> obciągnięcie będzie kosztować??

dla mnie wogole paranoja jest pobieranie w takim wypadku honorarium w
zaleznosci od spornej kwoty, a jakie to ma znaczenie, czy jezeli sadzimy sie
o 100 pln, albo o 100mln pln to jego praca jest wieksza przy napisaniu tych
3 zdan?

A co uwazasz, ze naklad pracy, zaangazowanie i ew. odpowiedzialnosc
jest taka sama? Nie badzmy smieszni. Dla mnie ma znaczenie czy spor
jest o 100 zl czy o 100 000 000 zl. Nawet jesli w jedym i drugim
przypadku jest to teoretycznie czysta formalnosc.

Data: 2009-03-18 10:38:40
Autor: szerszen
Czy mogę stracić na adwokacie?

Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:ec8721a1-90fe-4ff0-8f12-fc0042817180y9g2000yqg.googlegroups.com...

A co uwazasz, ze naklad pracy, zaangazowanie i ew. odpowiedzialnosc jest taka sama?

tak, jest taka sama, a odpowiedzialnosc szczegolnie, bo praktycznie zadna

ciekawe dlaczego srodowisko prawnicze tak sie wzbrania przed systemem podobnym do tego w stanach, kiedy prawnik jedzie na procencie, ale jesli wygra sprawe, dostaje, przegra nie dostaje, i wtedy ustalamy sobie procent i wiadomo ze jego zaanazowanie jest duuuze

tymczasem tutaj mamy procent, a i owszem, ale taki ktory dostaje zawsze, niezaleznie od tego czy wygra, czy przegra i ma w d... zanagazowanie bo dostanie i tak

Data: 2009-03-18 04:06:40
Autor: BK
Czy mogę stracić na adwokacie?
On Mar 18, 10:38 am, "szerszen" <szers...@tlen.pl> wrote:
Użytkownik "BK" <bkapuscin...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:ec8721a1-90fe-4ff0-8f12-fc0042817180y9g2000yqg.googlegroups.com...

> A co uwazasz, ze naklad pracy, zaangazowanie i ew. odpowiedzialnosc jest
> taka sama?

tak, jest taka sama, a odpowiedzialnosc szczegolnie, bo praktycznie zadna



Zdrowia, szczescia i pomyslnosci zycze.

W calej nagonce na srodowisko prawnicze zapomina sie, ze to zasadniczo
biznes jak kazdy inny. I odpowiedzialnosc jest - bo przegrac klientowi
sprawe za 100 zl, nawet taka na 99,99% wygrana to zaden problem. Ale
jak komus umoczysz 100 000 000 zl to o nastepnej powaznej robocie
mozesz zapomniec.

Powaznie jesli ktos nie widzi roznicy w prowadzeniu sprawy za 100 zl a
za 100 000 000 zl to chyba nie ma o czym rozmawiac.

To podobnie jak w medycnie - banalny zabieg banalnym zabiegiem. Ale
czym innym jest banalny zabieg wyciecia wrastajacego paznokcia
wykonywany po raz setny, a czym innym jest banalny zabieg np. na oku
wykonywany takze poraz setny. Co innego oszpecic klientowi palucha u
nogi, co innego wydlubac oko.

Podobnie co innego stracic 100 zl a co innego 100 000 000 zl.

Data: 2009-03-18 12:23:52
Autor: szerszen
Czy mogę stracić na adwokacie?

Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:fbd5e2fb-b34d-4740-9095-bb51704538ecp20g2000yqi.googlegroups.com...

Powaznie jesli ktos nie widzi roznicy w prowadzeniu sprawy za 100 zl a
za 100 000 000 zl to chyba nie ma o czym rozmawiac.

ale tu nie mam mowy o prowadzeniu sprawy, tylko o napisaniu standardowego pisemka, czy zrobieniu standardowych czynnosci, o ile mnie pamiec nie myli, notariusze przy sporządzaniu papierow przy okazji kupna mieszkania tez pobierają oplaty w zależnosci od wartości mieszkania, jak to uzasadnisz?


To podobnie jak w medycnie - banalny zabieg banalnym zabiegiem. Ale
czym innym jest banalny zabieg wyciecia wrastajacego paznokcia
wykonywany po raz setny, a czym innym jest banalny zabieg np. na oku
wykonywany takze poraz setny. Co innego oszpecic klientowi palucha u
nogi, co innego wydlubac oko.

i teraz wg twojej logiki jak przyjdzie pacjent zarabiający 1000 zl, to lekarz za ten zabieg skasuje go na 50pln, ale jak przyjdzie kulczyk, to lekarz skasuje go na 10kpln, tak to wlasnie wyglada u prawnikow

Data: 2009-03-18 08:13:58
Autor: BK
Czy mogę stracić na adwokacie?
On Mar 18, 12:23 pm, "szerszen" <szers...@tlen.pl> wrote:


> To podobnie jak w medycnie - banalny zabieg banalnym zabiegiem. Ale
> czym innym jest banalny zabieg wyciecia wrastajacego paznokcia
> wykonywany po raz setny, a czym innym jest banalny zabieg np. na oku
> wykonywany takze poraz setny. Co innego oszpecic klientowi palucha u
> nogi, co innego wydlubac oko.

i teraz wg twojej logiki jak przyjdzie pacjent zarabiający 1000 zl, to
lekarz za ten zabieg skasuje go na 50pln, ale jak przyjdzie kulczyk, to
lekarz skasuje go na 10kpln, tak to wlasnie wyglada u prawnikow

To chyba wg Twojej logiki. Ja nie mowie o uzaleznieniu wynagrodzenia
od zasobnosci klienta - bo o tym napisales - tylko od wartosci
przedmiotu uslugi.

Mnie to zupelnie nie dziwi i wydaje mi sie celkiem naturalne. Wieksza
wartosc przedmiotu uslugi to wieksza odpowiedzialnosc [czy to
materialna czy to tylko reputacyjna], wiekszy stres. Moze sie komus
wydawac "co to jest napisac trzy zdania sprzeciwu od nakazu". Ale
zapewne sprzeciw "warty 100zl" sie napisze i o nim sie zapomni, a
przez sprzeciw na 100 000 000 zl mozna nawet nocy nie przespac
zastanawiajac sie nawet nad zwykla glupota typu czy poczta go nie
zgubi :P

Data: 2009-03-19 08:29:52
Autor: szerszen
Czy mogę stracić na adwokacie?

Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:86666920-cffb-4b69-a7f1-e6a8318052ddj39g2000yqn.googlegroups.com...
On Mar 18, 12:23 pm, "szerszen" <szers...@tlen.pl> wrote:


Mnie to zupelnie nie dziwi i wydaje mi sie celkiem naturalne. Wieksza
wartosc przedmiotu uslugi to wieksza odpowiedzialnosc [czy to
materialna czy to tylko reputacyjna], wiekszy stres.

czyli nie dziwi cie to co skrzetnie pominales, ze te same formalnosci przy zakuie mieszkania kosztuja wiecej jesli mieszkanie jest drozsze, bo chyba nie twierdzisz ze notariusz ma wiekszy stres :)

Data: 2009-03-19 10:43:02
Autor: ąćęłńóśźż
Czy mogę stracić na adwokacie?
Np. w sądzie wieczystoksięgowym?
JaC


-- -- -

te same formalnosci przy zakuie mieszkania kosztuja wiecej jesli mieszkanie jest drozsze

Data: 2009-03-18 10:40:16
Autor: Liwiusz
Czy mogę stracić na adwokacie?
szerszen pisze:

Użytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisał w wiadomości news:ec8721a1-90fe-4ff0-8f12-fc0042817180y9g2000yqg.googlegroups.com...

A co uwazasz, ze naklad pracy, zaangazowanie i ew. odpowiedzialnosc jest taka sama?

tak, jest taka sama, a odpowiedzialnosc szczegolnie, bo praktycznie zadna

ciekawe dlaczego srodowisko prawnicze tak sie wzbrania przed systemem podobnym do tego w stanach, kiedy prawnik jedzie na procencie, ale jesli wygra sprawe, dostaje, przegra nie dostaje, i wtedy ustalamy sobie procent i wiadomo ze jego zaanazowanie jest duuuze

tymczasem tutaj mamy procent, a i owszem, ale taki ktory dostaje zawsze, niezaleznie od tego czy wygra, czy przegra i ma w d... zanagazowanie bo dostanie i tak


   Dostanie? Zazwyczaj już dostał zanim cokolwiek zrobił.

--
Liwiusz

Data: 2009-03-18 11:56:29
Autor: Roman Rumpel
Czy mogę stracić na adwokacie?
szerszen pisze:

ciekawe dlaczego srodowisko prawnicze tak sie wzbrania przed systemem podobnym do tego w stanach, kiedy prawnik jedzie na procencie, ale jesli wygra sprawe, dostaje, przegra nie dostaje, i wtedy ustalamy sobie procent i wiadomo ze jego zaanazowanie jest duuuze

W filmach to fajnie wygląda.
Spróbuj wynająć prawnika w Stanach to zobaczysz.

Zauważ przy tym, ze sytuacja, jaka Ci się marzy, dotyczy sporów, gdzie Ty chciałbyś pozwać. A jaki procent i od czego liczony dasz adwokatowi w sytuacji, gdy Ty jesteś pozwany? W USA jest to od 30 do 50% wartości sprawy, Dałbyś w tej sytuacji po procesie 5700 (30% od 19000)? Przecież wygrał, no to wedle zaprezentowanej logiki należy mu się.


A prywatnie mogę dodać, że należy szukać takiego prawnika (adwokata, radcy), który nie weźmie od razu całej sumy wg kosztów. Są tacy. Niekoniecznie trzeba dawać sprawę od razu pierwszemu, choć z drugiej strony - wygrał, sad zasądzi zwrot, więc będzie ok. Sąd raczej nei zasądzi mniej,  bo 2400 to minimalna stawka.


--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

Data: 2009-03-18 12:04:53
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gpqk16$ej3$1news.onet.pl...
szerszen pisze:

ciekawe dlaczego srodowisko prawnicze tak sie wzbrania przed systemem podobnym do tego w stanach, kiedy prawnik jedzie na procencie, ale jesli wygra sprawe, dostaje, przegra nie dostaje, i wtedy ustalamy sobie procent i wiadomo ze jego zaanazowanie jest duuuze

W filmach to fajnie wygląda.
Spróbuj wynająć prawnika w Stanach to zobaczysz.

Zauważ przy tym, ze sytuacja, jaka Ci się marzy, dotyczy sporów, gdzie Ty chciałbyś pozwać. A jaki procent i od czego liczony dasz adwokatowi w sytuacji, gdy Ty jesteś pozwany?

Tak samo.
Jak wygra to dostanie.
Od powoda rzecz jasna.


W USA jest to od 30 do 50% wartości sprawy, Dałbyś w tej sytuacji po procesie 5700 (30% od 19000)? Przecież wygrał, no to wedle zaprezentowanej logiki należy mu się.

Jasne.
Od przegranego.

Data: 2009-03-18 14:15:24
Autor: Roman Rumpel
Czy mogę stracić na adwokacie?
Cavallino pisze:
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gpqk16$ej3$1news.onet.pl...
szerszen pisze:

ciekawe dlaczego srodowisko prawnicze tak sie wzbrania przed systemem podobnym do tego w stanach, kiedy prawnik jedzie na procencie, ale jesli wygra sprawe, dostaje, przegra nie dostaje, i wtedy ustalamy sobie procent i wiadomo ze jego zaanazowanie jest duuuze

W filmach to fajnie wygląda.
Spróbuj wynająć prawnika w Stanach to zobaczysz.

Zauważ przy tym, ze sytuacja, jaka Ci się marzy, dotyczy sporów, gdzie Ty chciałbyś pozwać. A jaki procent i od czego liczony dasz adwokatowi w sytuacji, gdy Ty jesteś pozwany?

Tak samo.
Jak wygra to dostanie.
Od powoda rzecz jasna.


Aha - a kto zmusi powoda w takiej sytuacji do zapłacenia 30 czy50, a może 80 lub 100 procent, bo przecież mógł się i na taki procent adwokat z pozwanym umówić?


W USA jest to od 30 do 50% wartości sprawy, Dałbyś w tej sytuacji po procesie 5700 (30% od 19000)? Przecież wygrał, no to wedle zaprezentowanej logiki należy mu się.

Jasne.
Od przegranego.


jw.




--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

Data: 2009-03-18 14:37:15
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Jak wygra to dostanie.
Od powoda rzecz jasna.


Aha - a kto zmusi powoda w takiej sytuacji do zapłacenia 30 czy50, a może 80 lub 100 procent, bo przecież mógł się i na taki procent adwokat z pozwanym umówić?

No nie wiem.
Na logikę - jak raz zapłaci takie koszty, to się na drugi raz zastanowi czy warto pozywać bez powodu.
Ale pewnie tak nie jest, bo w Stanach warto. ;-)

Jak wiesz jak to tam działa to powiedz.

Data: 2009-03-18 09:19:48
Autor: witek
Czy mogę stracić na adwokacie?
Cavallino wrote:
Ale pewnie tak nie jest, bo w Stanach warto. ;-)

Jak wiesz jak to tam działa to powiedz.


mogą wziąć do 30% wygranej. Z tym, że adwokat się nie podejmuje sprawy jak nie wie, że można ugrać miliard na 100%.
Normalnych spraw nikt w ten sposób nie bierze. Jedyne popularne to wypadki przy pracy szczególnie jak ktoś pracował na czarno. Takie chetnie biorą.

Po za tym godzina pracy adwokata kosztuje kilkaset dolarów i niewielu na niego stać. A jak już go biorą to potem przez 10 lat albo dłużej spłacają kredyt. Zwykła sprawa rozwodowa może kosztowac kilkanaście tysięcy.

Data: 2009-03-18 15:27:44
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gpqvue$aqj$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Ale pewnie tak nie jest, bo w Stanach warto. ;-)

Jak wiesz jak to tam działa to powiedz.


mogą wziąć do 30% wygranej. Z tym, że adwokat się nie podejmuje sprawy jak nie wie, że można ugrać miliard na 100%.
Normalnych spraw nikt w ten sposób nie bierze.

To w jaki wtedy bierze?
Rozumiem że wtedy już stawka godzinowa?

Data: 2009-03-18 10:51:33
Autor: witek
Czy mogę stracić na adwokacie?
Cavallino wrote:

To w jaki wtedy bierze?
Rozumiem że wtedy już stawka godzinowa?

tak, przy czym jak prawnik dyktuje cos sekretarce, to zaplacisz za jego godzine pracy i za jej godzine pracy. Nie ma nic za darmo.

Data: 2009-03-18 17:02:55
Autor: Roman Rumpel
Czy mogę stracić na adwokacie?
witek pisze:
Cavallino wrote:

To w jaki wtedy bierze?
Rozumiem że wtedy już stawka godzinowa?

tak, przy czym jak prawnik dyktuje cos sekretarce, to zaplacisz za jego godzine pracy i za jej godzine pracy. Nie ma nic za darmo.

Plus za czas poświęcony np. na rozmowę z Tobą, nawet, jeśli to Ty do nich dzwonisz, to Cie zaafakturują np.  tak:
"talking to Mr Cavallino 15 min x 300$ = 75$ "

--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

Data: 2009-03-18 11:22:56
Autor: witek
Czy mogę stracić na adwokacie?
Roman Rumpel wrote:

Plus za czas poświęcony np. na rozmowę z Tobą, nawet, jeśli to Ty do nich dzwonisz, to Cie zaafakturują np.  tak:
"talking to Mr Cavallino 15 min x 300$ = 75$ "


oczywiscie.
nawet wtedy kiedy dzwonisz do nich powiedziec im, ze czegos tam zapomnieli ci wysłać o co prosiłeś w poprzedniej rozmowie :)
i oczywiscie koszty wysyłki najdroższym kurierem też bedzie oddzielną pozycją na rachunku.

Data: 2009-03-18 23:36:49
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:

nawet wtedy kiedy dzwonisz do nich powiedziec im, ze czegos tam zapomnieli ci wysłać o co prosiłeś w poprzedniej rozmowie :)
i oczywiscie koszty wysyłki najdroższym kurierem też bedzie oddzielną pozycją na rachunku.


Fajnie mnie upewniacie w przekonaniu że to kretyński kraj.
Zresztą z taką prawniczą wszechwładzą każdy by tak chyba wyglądał.

Data: 2009-03-18 18:12:18
Autor: witek
Czy mogę stracić na adwokacie?
Cavallino wrote:

Fajnie mnie upewniacie w przekonaniu że to kretyński kraj.

a miałeś w ogóle jakiekolwiek wątpliwości?

Data: 2009-03-19 00:22:55
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gprv4r$6td$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:

Fajnie mnie upewniacie w przekonaniu że to kretyński kraj.

a miałeś w ogóle jakiekolwiek wątpliwości?

No niby nie.
Ale nikt nie jest alfą i omegą i nie wie wszystkiego, więc jakaś szansa że się mylę była. ;-)

Data: 2009-03-19 09:24:51
Autor: ąćęłńóśźż
Czy mogę stracić na adwokacie?
Że moze stracić na adwokacie?
JaC


-- -- -

a miałeś w ogóle jakiekolwiek wątpliwości

Data: 2009-03-18 16:31:10
Autor: Roman Rumpel
Czy mogę stracić na adwokacie?
Cavallino pisze:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gpqvue$aqj$1inews.gazeta.pl...
Cavallino wrote:
Ale pewnie tak nie jest, bo w Stanach warto. ;-)

Jak wiesz jak to tam działa to powiedz.


Tak jak opisał to Witek


mogą wziąć do 30% wygranej. Z tym, że adwokat się nie podejmuje sprawy jak nie wie, że można ugrać miliard na 100%.
Normalnych spraw nikt w ten sposób nie bierze.

To w jaki wtedy bierze?
Rozumiem że wtedy już stawka godzinowa?

Tak, mam rachunki od prawników w USA, co prawda dotyczą wysokospecjalistycznej dziedziny, ale jedno pismo w toku postępowania kosztuje 3500$. Bez żadnej gwarancji ostatecznego powodzenia.

Nie warto uczyć się  pojęcia o prawie z Hollywoodzkich filmów, nawet o prawie amerykańskim, a co dopiero polskim.

--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

Data: 2009-03-18 23:35:17
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Nie warto uczyć się  pojęcia o prawie z Hollywoodzkich filmów, nawet o prawie amerykańskim, a co dopiero polskim.

Jak rozumiem w toku dyskusji zapędziłeś się i straciłeś rachubę komu i na co odpowiadasz.
Daruj sobie te przytyki, a przynajmniej lepiej je przemyśl zawczasu.

Data: 2009-03-19 09:59:09
Autor: Roman Rumpel
Czy mogę stracić na adwokacie?
Cavallino pisze:
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Nie warto uczyć się  pojęcia o prawie z Hollywoodzkich filmów, nawet o prawie amerykańskim, a co dopiero polskim.

Jak rozumiem w toku dyskusji zapędziłeś się i straciłeś rachubę komu i na co odpowiadasz.
Daruj sobie te przytyki, a przynajmniej lepiej je przemyśl zawczasu.

Uderz w stół nożyce sie odezwą.
To była ogólna uwaga, nothing personal. Gdzie widzisz coś, co sugeruje osobistą wycieczkę?
Za tou Ciebie pełno tego.

--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

Data: 2009-03-19 10:37:14
Autor: Cavallino
Czy mogę stracić na adwokacie?
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gpt1h6$ogl$2news.onet.pl...
Cavallino pisze:
Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Nie warto uczyć się  pojęcia o prawie z Hollywoodzkich filmów, nawet o prawie amerykańskim, a co dopiero polskim.

Jak rozumiem w toku dyskusji zapędziłeś się i straciłeś rachubę komu i na co odpowiadasz.
Daruj sobie te przytyki, a przynajmniej lepiej je przemyśl zawczasu.

Uderz w stół nożyce sie odezwą.
To była ogólna uwaga, nothing personal.

Odebrałem to inaczej, stąd protest.
Bardzo delikatny zresztą.

Data: 2009-03-19 09:51:52
Autor: kosik
Czy mogę stracić na adwokacie?

Użytkownik "Roman Rumpel" <romane@screwspam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gpqk16$ej3$1news.onet.pl...
A prywatnie mogę dodać, że należy szukać takiego prawnika (adwokata, radcy), który nie weźmie od razu całej sumy wg kosztów. Są tacy.

Problem jest nie w prawniku tylko w kliencie. Bo jak nie trzeba pisać apelacji to klienta w 70% przypadków nie zobaczysz więcej. Więc dochodzi do dziwnych sytuacji, że z klientem musisz podpisywać umowe a potem dochodzić swojego...

Pozdrawiam
kosik

Data: 2009-03-19 10:03:51
Autor: Roman Rumpel
Czy mogę stracić na adwokacie?
kosik pisze:
  Więc dochodzi
do dziwnych sytuacji, że z klientem musisz podpisywać umowe a potem dochodzić swojego...


A to akurat jest dla mnie całkiem normalna relacja. Sam zwracam uwage klientom na głupotę umów na gębę w ich działalnosci, dlaczego mam być głupi w mojej?

Pozdrawiam
kosik


Też pozdrawiam
RR

--
Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

Roman Rumpel    skype: rumpel.roman
www.rumpel.pl

Data: 2009-03-18 09:38:45
Autor: ąćęłńóśźż
Czy mogę stracić na adwokacie?
Przecież adwokatom ETYKA nie pozwala brac mniej.
Nie chciałbys chyba, żeby Twój adwokat jadał w barze, a na wakacje jeździł zaledwie do Juraty.
JaC


-- -- -

dla mnie wogole paranoja jest pobieranie w takim wypadku honorarium w zaleznosci od spornej kwoty, a jakie to ma znaczenie, czy jezeli sadzimy sie o 100 pln, albo o 100mln pln to jego praca jest wieksza przy napisaniu tych 3 zdan?

Data: 2009-03-18 09:42:51
Autor: Liwiusz
Czy mogę stracić na adwokacie?
ąćęłńóśźż pisze:
Przecież adwokatom ETYKA nie pozwala brac mniej.
Nie chciałbys chyba, żeby Twój adwokat jadał w barze, a na wakacje jeździł zaledwie do Juraty.


   Etyka, zasady etyczne, to jeszcze niedawno zabraniały notariuszom brać  mniej, bo oni mają stawki maksymalne. Adwokaci mają stawki minimalne, choć są od nich wyjątki - adwokat może wziąć mniej lub nic w pewnych szczególnych przypadkach.

--
Liwiusz

Data: 2009-03-19 21:26:36
Autor: Johnson
Czy mogę stracić na adwokacie?
Liwiusz pisze:

  Etyka, zasady etyczne, to jeszcze niedawno zabraniały notariuszom brać  mniej, bo oni mają stawki maksymalne.

To rzeczywiście była ciekawa logika.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-19 17:44:15
Autor: witek
Czy mogę stracić na adwokacie?
Johnson wrote:
Liwiusz pisze:

  Etyka, zasady etyczne, to jeszcze niedawno zabraniały notariuszom brać  mniej, bo oni mają stawki maksymalne.

To rzeczywiście była ciekawa logika.


I nadal obowiązuje.
Za pobieranie opłat mniejszych nic maksymalne można wylecieć z zawodu.

Data: 2009-03-20 00:22:01
Autor: Johnson
Czy mogę stracić na adwokacie?
witek pisze:

I nadal obowiązuje.
Za pobieranie opłat mniejszych nic maksymalne można wylecieć z zawodu.

Nie, nie obowiązuje.

Popatrz wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2004 r. (III SK 28/04)

Sformułowana w § 26 pkt 2 uchwały Nr 19/97 Krajowej Rady Notarialnej z dnia 12 grudnia 1997 r. - Kodeks Etyki Zawodowej Notariusza norma postępowania nakazująca notariuszom traktowanie maksymalnych stawek taksy notarialnej, tak jak cen sztywnych (art. 537 § 1 k.c.), jest sprzeczna z art. 5 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. - Prawo o notariacie (jednolity tekst: Dz. U. z 2002 r. Nr 42, poz. 369 ze zm.) oraz art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. Nr 47, poz. 211 ze zm.).

Po tym orzeczeniu (a były i wcześniej podobne) wszystkie orzeczenia dyscyplinarne notariuszy opierające się na niestosowaniu stawek maksymalnych leciały przed SN i chyba już notariusze sobie odpuścili.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Czy mogę stracić na adwokacie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona