|
Data: 2011-12-31 18:37:55 |
Autor: Marek Czaplicki |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:
W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po to, by więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po godzinach, w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak dziadek Stalin nakazał. Wszystkim po równo i wg potrzeb, a że potrzeby rosną w miarę jedzenia to wiadomo nie od dzisiaj. Ludzie myślący po komunie i socjalizmie mieli czterdzieści lat na zbudowanie systemu szczęśliwości ogólnej. Zbudowali rozpadającą się gospodarkę, z kupą "pracowników". Może system oparty na "wyzysku", "niesprawiedliwości społecznej","zjadaniu przez kapitalistów śniadań, II śniadań, obiadów i kolacji" lepiej zaspokaja potrzeby ludzkie. Jak czytam niektóre posty na grupie, te o wyczekiwaniu na człowieka, który by to wszystko wziął za mordę, to coraz mniej mam złudzeń co do tego jak ludzie cenią własną wolność.
|
|
|
Data: 2011-12-31 10:47:07 |
Autor: Antenka |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
On 31 Gru, 18:37, Marek Czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:
> W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego
> Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po to,
> by więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
> wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po godzinach,
> w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach
> zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem tylko
1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak dziadek
Stalin nakazał. Wszystkim po równo i wg potrzeb, a że potrzeby rosną w miarę
jedzenia to wiadomo nie od dzisiaj. Ludzie myślący po komunie i socjalizmie
mieli czterdzieści lat na zbudowanie systemu szczęśliwości ogólnej. Zbudowali
rozpadającą się gospodarkę, z kupą "pracowników". Może system oparty na
"wyzysku", "niesprawiedliwości społecznej","zjadaniu przez kapitalistów
śniadań, II śniadań, obiadów i kolacji" lepiej zaspokaja potrzeby ludzkie.
Jak czytam niektóre posty na grupie, te o wyczekiwaniu na człowieka, który by
to wszystko wziął za mordę, to coraz mniej mam złudzeń co do tego jak ludzie
cenią własną wolność.
A co jedzą na śniadanie racjonaliści, anarchiści, wszelkiej maści
zboki oraz głupie pipki jak ty, Z.Grześ?!
Jestem pewna, że wpierdzielacie na surowo bycze jądra i świński
ogon! :-o))
Antenka
|
|
|
Data: 2011-12-31 18:42:54 |
Autor: Grzegorz Z. |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Marek Czaplicki napisał:
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:
W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po to, by więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po godzinach, w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak dziadek Stalin nakazał.
Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.
--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"
|
|
Data: 2011-12-31 18:50:39 |
Autor: Marek Czaplicki |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:42:
Marek Czaplicki napisał:
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:
W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego
Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po
to,
by więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po
godzinach, w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w
kieszeniach zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak
dziadek Stalin nakazał.
Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.
Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej. A tak poważnie. W tym jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem sukcesji na komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia Koreańczykom. Oni wiedzą co dobre. :-)
|
|
|
Data: 2011-12-31 18:54:14 |
Autor: Grzegorz Z. |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Marek Czaplicki napisał:
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:42:
Marek Czaplicki napisał:
Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:
W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego
Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po
to,
by więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po
godzinach, w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w
kieszeniach zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak
dziadek Stalin nakazał.
Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.
Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej.
Klawiatury naszych komputerów też.
A tak poważnie. W tym jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem sukcesji na komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia Koreańczykom. Oni wiedzą co dobre. :-)
Koreańskie sroki też to wiedzą, oczywiście te z północy, właściwie
wyedukowane.
--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"
|
|
|
Data: 2011-12-31 19:50:17 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdni1g$82q$1inews.gazeta.pl...
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak
dziadek Stalin nakazał.
Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.
Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej. A tak poważnie. W tym
jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem sukcesji na
komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia Koreańczykom.
Oni wiedzą co dobre. :-)
Bardzo kochali poprzedniego wodza. Pokazywano powszechną żałobę. I poszczególnych żałobników. Było to rozdzierające.
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|
|
Data: 2011-12-31 20:13:35 |
Autor: Marek Czaplicki |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Bogdan Idzikowski pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 19:50:
Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jdni1g$82q$1inews.gazeta.pl...
Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było
jak
dziadek Stalin nakazał.
Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był,
więc
będzie jeszcze ciekawiej.
Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej. A tak poważnie. W tym
jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem
sukcesji na
komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia
Koreańczykom.
Oni wiedzą co dobre. :-)
Bardzo kochali poprzedniego wodza. Pokazywano powszechną żałobę. I
poszczególnych żałobników. Było to rozdzierające.
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale
przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?
No, do czego by to nie doszło gdyby spróbowali nie kochać? Mają już: "wiecznego prezydenta". Teraz odszedł w zaświaty "ukochany przywódca". Pozostaje ogłosić w Korei zmartwychwstanie w osobie wnuczka "wiecznego prezydenta" i sojusz tronu+ołtarza spełni się. Co prawda w wynaturzonej i zamordystycznej formie, ale tak to bywa z teokracjami. :-)
|
|
|
Data: 2011-12-31 22:05:37 |
Autor: Bogdan Idzikowski |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdnmt0$765$1node2.news.atman.pl...
Bardzo kochali poprzedniego wodza. Pokazywano powszechną żałobę. I
poszczególnych żałobników. Było to rozdzierające.
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale
przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?
No, do czego by to nie doszło gdyby spróbowali nie kochać? Mają już:
"wiecznego prezydenta". Teraz odszedł w zaświaty "ukochany przywódca".
Pozostaje ogłosić w Korei zmartwychwstanie w osobie wnuczka "wiecznego
prezydenta" i sojusz tronu+ołtarza spełni się. Co prawda w wynaturzonej i
zamordystycznej formie, ale tak to bywa z teokracjami. :-)
To akurat wszyscy wiemy. Telewizja nie skąpiła nam relacji.
Mnie interesuje stopień indoktrynacji wielbicieli prezesa.
--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"
|
|
|
Data: 2011-12-31 21:09:53 |
Autor: pluton |
Czy komuniści jedzą dzieci? |
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale
przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?
To zalezy, gdzie aktualnie beda. Jak u konkurencji typu zerowaty,
to beda pluli na wuca na potege. Jak pozostana przy wucu, to umra
z zalosci (politycznie).
--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
|