Data: 2011-04-09 20:19:10 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Fri, 8 Apr 2011 16:41:04 +0200, skippy napisał(a):
http://pb.pl/2/a/2011/04/08/Inwestorzy_przenosza_sie_na_terminowy Derywaty to przyszłość. Dzieki nim inwestowanie trafia pod strzechy, bo obniżają koszty wejścia. Na cholere ktoś ma kupowac akcje za 20tys skoro może kupić cfd majac 2 tyś. zł. Nikt nie zauważa jednak że działa to pięknie dopóki jest ktoś kto chce to kredytować a rynek jest spokojny. W przypadku obsunięć rynku krach potęguje się, bo zjazd o 3% powoduje obsuniecie 30% na cfd. Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która przekłada się na realną gospodarkę. Ropa jest tu idealnym przykładem. |
|
Data: 2011-04-09 20:49:56 | |
Autor: totus | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
root wrote:
Konsekwencją jest paniczna wyprzedaż, która Masz na myśli wzrost cen ropy? Jesteś zdania, że ten wzrost jest spowodowany handlem pochodnymi na ropę? |
|
Data: 2011-04-09 21:06:05 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sat, 09 Apr 2011 20:49:56 +0200, totus napisał(a):
root wrote: Fundamentalnie ropa bedzie zawsze drożeć, bo świat zużywa wiecej i wiecej ale nie w takim tempie. Jesli zuzycie wzrasta 10% rocznie a ropa wzrasta 10 w ciągu tygodnia, to chyba nie da sie tego wyjasnic inaczej niz tylko antycypowaniem konca świata ;) |
|
Data: 2011-04-09 21:17:41 | |
Autor: totus | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
root wrote:
Dnia Sat, 09 Apr 2011 20:49:56 +0200, totus napisał(a): Nie wiem na czyje pytanie odpowiedziałeś. Ale pewnie doszło do pomylenia wątków. Ja pytałem czy wzrost cen ropy jest spowodowany handlem pochodnymi ropy? |
|
Data: 2011-04-09 21:28:49 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sat, 09 Apr 2011 21:17:41 +0200, totus napisał(a):
root wrote: Handel instrumentami opartymi na dźwigni zwieksza tempo wzrostu ceny ropy tak jak i zwiekszy tempo ew. spadku tej ceny, niż miałoby to miejsce w przypadku handlu samym towarem. |
|
Data: 2011-04-10 00:04:20 | |
Autor: totus | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
root wrote:
Dnia Sat, 09 Apr 2011 21:17:41 +0200, totus napisał(a): Ty jesteś zawodowym politykiem. Wiesz po czym poznałem? Nie ważne o co się pytam Ty odpowiadasz na pytanie, które chciałbyś bym Ci zadał. Ale spróbuje jeszcze raz. Czy myślisz, ze handel pochodnymi na ceny ropy powoduje wzrost cen ropy na kasowym? Może za trzecim razem dasz radę. |
|
Data: 2011-04-09 15:44:54 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
On 10 Kwi, 00:04, totus <to...@poczta.onet.pl> wrote:
root wrote: > Handel instrumentami opartymi na d wigni zwieksza tempo wzrostu ceny ropy Odpowiedzialem powyzej wystarczajaco scisle, ale niech bedzie jeszcze scislej: Wzrost rozumiany jako srednia zmiana ceny spot na jednostke czasu jest znacznie wiekszy m.in, ze wzgledu na handel kontraktami terminowymi bez dostawy towaru. Poniewaz pewnie tez nie o to chodzi wiec przyjmij ze moja odpowiedz brzmi TAK. Byc moze wyjasnisz mi dlaczego sie myle i dowiem sie w koncu co masz na mysli. |
|
Data: 2011-04-10 01:28:13 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <mesec1@yahoo.com> napisał w wiadomości news:657f5fad-fad9-45b2-b620-077550f07a34i14g2000yqe.googlegroups.com...
On 10 Kwi, 00:04, totus <to...@poczta.onet.pl> wrote: root wrote: > Handel instrumentami opartymi na d wigni zwieksza tempo wzrostu ceny > ropy Odpowiedzialem powyzej wystarczajaco scisle, ale niech bedzie jeszcze scislej: Wzrost rozumiany jako srednia zmiana ceny spot na jednostke czasu jest znacznie wiekszy m.in, ze wzgledu na handel kontraktami terminowymi bez dostawy towaru. Poniewaz pewnie tez nie o to chodzi wiec przyjmij ze moja odpowiedz brzmi TAK. Byc moze wyjasnisz mi dlaczego sie myle i dowiem sie w koncu co masz na mysli. ===== Kontrakty na dostawę towaru są czymś najnormalniejszym od narodzenia się handlu. Zakładasz tu domyślnie kilka kwestii, pomijasz je w swoim aksjomacie. Więc pytanie brzmi: skoro zawsze istaniały kontrakty na dostawę, to co nadzwyczajnego się dzieje? Wcale nie mam ochoty się droczyć i powodować tony postów, więc od razu Ci powiem wątpliwości. Uwzględnij w odpowiedzi swoje założenia. Lewar? Skąd wiesz jaki jest i kto go stosuje, w jakim procencie fizyczni dostawcy, odbiorcy, "czysta spekuła" itp? Itp. Twoje TAK to tylko widzimiesie. |
|
Data: 2011-04-10 09:25:54 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:28:13 +0200, skippy napisał(a):
"Na dostawę" tak ale ja pisalem "bez dostawy". Zakładasz tu domyślnie kilka kwestii, pomijasz je w swoim aksjomacie. Jest mnostwo prac naukowych, ktore badaja wplyw cen futures na ceny na rynku kasowym. "Normalna", klasyczna ekonomia nie widzi tego wpływu, gdyż podobnie jak ty zaklada ze futures sa tez klasyczne, a wiec konczą się dostawą towaru. Wtedy to futures dostosowuja sie do rynku kasowego a nie odwrotnie. Tak juz dawno sie to nie odbywa. Weż np. mnie i moja spekulacje sreberkiem: Klikajac myszka "kupuje" sreberko, ktorego nie chce ogladac w postaci sztabek. Broker kupuje wiec malutki kontrakcik od swojego dostawcy plynnosci (dużego banku) i natychmiast sprzedaje mi ten kontrakt po nieco wyzszej cenie. Dostawca plynności po wielu takich longach zrobionych przez wielu trejderow kupuje prawdziwy kontrakt i zwieksza swoja cene o kilka pispow zeby cos na tym zarobic. Jak widac tysiace malych trejderow takich jak ja pokazalo POPYT na srebro, przez co cena kontraktow na roznych giełdach zaczyna wzrastać. Wtedy na rynek wchodzi firma jubilerska ;). Aby zabezpieczyc sie przed wzrostem cen kupuje kontrakt na dostawę prawdziwego srebra ale co to?! On kosztuje juz 41$ a nie jak przed tygodniem 38$! Coż za niespodzianka! |
|
Data: 2011-04-10 09:46:19 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:nj13ci0hwheo$.1fzi47hfx4pzm$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:28:13 +0200, skippy napisał(a): przepraszam, ale przekręciłes moją wypowiedź nigdzie nie napisałem czegoś takiego (futures kończą się fizyczną dostawą), więc reszta twojego wywodu nie ma sensu w kontekście pytania wyżej |
|
Data: 2011-04-10 09:51:25 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 09:46:19 +0200, skippy napisał(a):
przepraszam, ale przekręciłes moją wypowiedź A to: "Kontrakty na dostawę towaru są czymś najnormalniejszym od narodzenia się handlu." |
|
Data: 2011-04-10 11:10:31 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:s0syk2c0lj3t$.19b8uu4v7jdd$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 10 Apr 2011 09:46:19 +0200, skippy napisał(a): No bo tak jest. Tylko ty twierdzisz, że cenę windują kontrakty bez fizycznej dostawy i pytam trzeci raz: === Lewar? Skąd wiesz jaki jest i kto go stosuje, w jakim procencie fizyczni dostawcy, odbiorcy, "czysta spekuła" itp? === które to zasadnicze pytanie skrzętnie omijasz. Uprzedzam - ja ich nie znam, ale sądząc po twojej opinii ty je znasz. Więc czekam na nie, zeby wyrobić sobie opinię na ich podstawie, a nie na podstawie twojego widzimiesie. |
|
Data: 2011-04-10 11:39:43 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 11:10:31 +0200, skippy napisał(a):
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:s0syk2c0lj3t$.19b8uu4v7jdd$.dlg40tude.net... Śpiesze dodać ,że WSZYSKIE transakcje futures są oparte na lewarze. WSZYSTKIE! |
|
Data: 2011-04-10 12:14:46 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:mvky9r0ddkqv.1ns8emt4sfs8s.dlg40tude.net... Dnia Sun, 10 Apr 2011 11:10:31 +0200, skippy napisał(a): który czasem wynosi 1:1 poza tym nadal nie odpowiedziałeś na pytanie w najmniejszym stopniu |
|
Data: 2011-04-10 19:31:30 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 12:14:46 +0200, skippy napisał(a):
Lewar? Skąd wiesz jaki jest i kto go stosuje, w jakim procencie fizyczniŚpiesze dodać ,że WSZYSKIE transakcje futures są oparte na lewarze. Ostatnio kiedy sprzeczaliśmy się o stopę zwrotu z OFE, tylko mnie chciało się to policzyć najpierw dla symulacji potem dla realnego swojego rachunku. Otrzymałem jakąś tam liczbę, która Wam się nie podoba bo jest za duża. Niezgadzała się m.in. z Twoją inuicją, przekonaniem, czy ideologią. Zostałem więc zjebany jak pies. Teraz napisałem jeden post z prośba dot. bloomberga i nie dostałem żadnej odpowiedzi, chociaż mi na tym bardzo zależy. Coś Wam powiem Tobie i Totusowi też. Nie będe się produkował i pisał tu artykułów naukowych z pełnymi dowodami, opisem badań empirycznych, symulacji komputerowych. Nikt mi za to nie zapłaci ani ja żadnej satysfakcji z tego nie będę miał. Sorry za dużo ode mnie wymagasz. Jeśli chcesz poczytać sobie o wynikach badań na ten temat odsyłam Cie do http://arxiv.org/archive/q-fin http://www.ssrn.com/ gdzie znajdziesz mnóstwo artykułów m.in. na temat wpływu futures na rynek kasowy. |
|
Data: 2011-04-10 19:47:43 | |
Autor: Endriu | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Teraz napisałem jeden post z prośba dot. bloomberga i nie dostałem żadnej Jeszcze raz napiszę to co napisałem w poprzednim wątku "AT dla srebra": news:inqi7q$5ku$1usenet.news.interia.pl "[...] No wiesz ja to robię tak, że wpisuję PMI w search ,później see all i wyskakuje: http://www.bloomberg.com/apps/data?pid=symsearch&Query=pmi P.S. A czy w tej liście jest to PMI którego szukamy ?. [...]". Póki co jakiegoś spisu wszystkich bloomberowskich tickerów ja nie znalałem i bo chyba on jako taki nie istnieje. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2011-04-10 20:21:29 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 19:47:43 +0200, Endriu napisał(a):
Teraz napisałem jeden post z prośba dot. bloomberga i nie dostałem żadnej Sorry ale nie zauwazyłem Twojej odpowiedzi. Bo moj klient usenetowy czasem mnie zaskakuje. PMI wydaje cóś takiego jak instytut wspomagania menedżmentu w skrocie ISM http://www.ism.ws/ISMReport/content.cfm?ItemNumber=14331 Tu możesz sciagnąć raporty dla całego świata. Na tej stronie znajdziesz inne dot. nawet poszczególnych branż. |
|
Data: 2011-04-10 20:32:33 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 19:47:43 +0200, Endriu napisał(a):
Teraz napisałem jeden post z prośba dot. bloomberga i nie dostałem żadnej Tu masz jeszcze wytlumaczenie tego indeksu http://janmazurek.bblog.pl/wpis,barometry;kryzysu;8211;;indeks;pmi;ism,23421.html |
|
Data: 2011-04-10 09:41:41 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:28:13 +0200, skippy napisał(a):
Rola fizycznych dostawców i odbiorców jest mocno przereklamowana, conajmniej od czasów internetu. To spekuła rzadzi. Dla osłody wyjasnijmy sobie dlaczego czekoladki sa drogie:-) http://www.telegraph.co.uk/finance/markets/7895242/Mystery-trader-buys-all-Europes-cocoa.html Sadzisz ze zrobiono to bez dźwigni (kredytu)? |
|
Data: 2011-04-10 09:49:27 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:1ep3kmfyl8khh$.1mjvlzrfjllu7$.dlg40tude.net... Dnia Sun, 10 Apr 2011 01:28:13 +0200, skippy napisał(a): zapytałem m.in: "Lewar? Skąd wiesz jaki jest i kto go stosuje, w jakim procencie fizyczni dostawcy, odbiorcy, "czysta spekuła" itp?" a ty dajesz jakiś pojedynczy przykład dotyczący kakałka i to ma być uzasadnienie całej tezy że ropa drożeje bo odbywa się na niej spekulacja bez fizycznej dostawy przepraszam, ale taka dyskusja z usilnym uciekaniem od zasadniczego pytania nie ma sensu |
|
Data: 2011-04-10 10:18:46 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 09:49:27 +0200, skippy napisał(a):
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:1ep3kmfyl8khh$.1mjvlzrfjllu7$.dlg40tude.net... Nie zauwazylem pytania. Ale dobra kakao nie ma nic wspolnego z ropą a ja sie myle. W ogole wymyslilem to sobie a wy daliscie sie nabrac. Futures sa fajne a beczki z ropa sa do dupy. A moze byc tez odwrotnie. Jak sobie życzysz. |
|
Data: 2011-04-10 10:21:25 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 10:18:46 +0200, root napisał(a):
Dnia Sun, 10 Apr 2011 09:49:27 +0200, skippy napisał(a): Chciałem dodać że nie widziałem jeszcze Australii wiec nie mam pewności czy istnieje. Jesli ją kiedyś zobaczysz przyślij mi zdjęcie zeby to udowodnić. Póki co nie ma Australii a Ziemia jest płaska. |
|
Data: 2011-04-10 10:29:37 | |
Autor: totus | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
root wrote:
On 10 Kwi, 00:04, totus <to...@poczta.onet.pl> wrote: Ja wiesz nie mam ambicji zmieniać Twojego zdania. Chciałem tylko nawiązać do Twojej wcześniejszej wypowiedzi o wychowaniu polityków. Są właśnie tacy jak Ty. Tez twierdzą, że handel spekulacyjny, jak Ty to nazywasz, powoduje wzrost cen cukru. Powołali nawet zespół w tej sprawie. Są zdania, że gdyby cukrownie sprzedawały cukier z własnych magazynów to byłby tańszy. Są zdania, zakupy Polaków po 10kg nie maja znaczenia, ściśle kontrolowany rynek buraka cukrowego nie ma znaczenia. Nawet to, że uprawa buraków cukrowych ponad kontrakt karana jest jak uprawa konopi indyjskich też nie ma znaczenia. Teraz co do ropy. Ja jestem zdania, ze cena ropy jest wynikiem kompromisu miedzy popytem i podażą fizyczną. I oczywiście inaczej wygląda ropa wyrażona w $$ a inaczej w złocie czy frankach szwajcarskich. Twoje rozumowanie prowadzi do takiego scenariusza. Jakiś bogaty handlowiec czy ich grupa, w porozumieniu lub bez, postanowiła zarobić na wzrostach. Korzystając z lewara ciągną cenę kontaktu na $500 za baryłkę. Ponieważ oni kreują cenę to przemysł rafineryjny i chemiczny musi łyknąć tę cenę, zrobić z takiej ropy swoje produkty, doliczyć zysk i sprzedać. Talerze jednorazowe kosztują tyle co porcelanowe, a zabawki plastikowe są droższe od drewnianych, o biletach lotniczych,frachcie morskim czy energii elektrycznej nie będę wspominał. Wszyscy ci którzy teraz konsumują ropę w takiej czy innej postaci kompletnie nie reagują bo na terminowym ustalili cenę ropy. Dla mnie jest to scenariusz bardziej nieprawdopodobny niż ten, że na terminowym ustalają cenę ropy. A sytuacja odwrotna? Tych samych kilku postanowiło zarobić na spadkach i doprowadzić cenę ropy do %%2,75 za baryłkę. Producenci ropy nie reagują po drodze, nie liczą swojej rentowności, nie zamykają deficytowych odwiertów. Co robią? Żeby zarobić tyle co poprzednio brutto zwiększają swoje wydobycie bo jakie mają wyjście. Na terminowym ustalili cenę to co robić. Ten obraz jest również mniej prawdopodobny, w moich oczach, niż to, że kontrakty narzucają cenę spot. |
|
Data: 2011-04-10 11:38:38 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 10:29:37 +0200, totus napisał(a):
root wrote: Za dużo na raz. Trudno sie odniesc do wszystkiego o czym piszesz. Mozna do tego podejsc statystycznie i nie wnikac w mechanizm wpływu cen futures na rynek kasowy a tylko udowadnic ze w przypadku surowców, dla ktorych rynek terminowy nie istnieje lub jest pomijalnie mały skoki cen są mniejsze niż w przypadku ropy, kruszców, metali i cen produktów rolniczych standardyzowanych, gdzie futures odgrywaja istotna rolę. Takie statystczne podejście jest szeroko reprezentowane w literaturze naukowej. Na tych twierdzeniach sie opieram a nie na własnym widzimisię. Jest drugie podejscie, ktore bardziej mi odpowiada, bo jest ciekawsze a jest nim proba znalezienia mechanizmu. Moze byc tyle teorii ilu ludzi zgłebiających ten temat, ale chyba wszycy sie zgodzimy, że bańki spekulacyjne powstają w wyniku kredytowania czyli dźwigni (moga one powstawac w inny sposób ale nie o tym piszemy). Futures w ogole nie istnieja bez dźwigni wiec moze sie okazać, że dzieki kredytowi mozna kupić i sprzedać wieksza ilosc ropy niz wynosi jej roczne wydobycie. Czy takie wydarzenie nie miałoby wpływu na cenę spot? Teraz to mnie wydaje się to nieprawdopodobne. Czy podobnego mechanizmu nie obserwujemy na naszym rodzimym rynku mieszkań? Jeśli cena m2 w Wawie przekracza 8000zł, to wynika to z tego, że przeciętny mieszkaniec Wawy jest tak bogaty, że może kupić sobie 70 metrowe mieszkanie za 560tys zł. Chyba nie. Tu derywatem jest kredyt hipoteczny który to umożliwia. Ponieważ umożliwia - nic nie stoi na przeszkodzie aby łyknąć tak drogie mieszkanie nawet jesli zarabiasz 2000 zł miesięcznie. Jest popyt jest podaż jest cena ;) Futures, a nawet opcje (chociaz ich mechanizm jest troche inny), oparte na futures kontrakty na różnice (CFD), umożliwiają wejście na rynek osobom, ktorych zasoby rzeczywistego kapitału są niewielkie ale którzy "obracają" 10 krotnie wiekszymi wartosciami. W sojej masie mogą bez wiekszych przeszkód wygenerowac duży popyt bądź podaż. On ma wpływ na przyszłe ceny zawieranych umów handlowych miedzy dostawcami i odbiorcami. To nie zgadza sie z pogladami wyrazanymi jeszcze latach 90tych. Jednak od momentu powstania tysiecy platform handlowych sytuacja sie zmieniła. Bezproblemowy przepływ kapitałów po całym świecie w połączeniu z owczym pędem, będzie powodował o wiele częstsze kryzysy niz raz na 10 lat. Czy to źle? Niekoniecznie. Na razie instytucje finansowe i rzady są technicznie nieprzygotowane na globalny trejding. Istnieje np. tylko kilku dostawców płynności dla Forexu (z czego najwiekszym jest chyba DB o ktorym pisał skippy). Globalny handel aby mógł odbywać się bez zatorów wymagałby znacznie wiekszej liczby takich dostawców. Ograniczenia dla derywatów to zły kierunek. To próba zawrócenia rzeki kijem. Na razie rzady są zagubione. Mało kto rozumie wpływ takich dziwacznych derywatów jak ABCB (Asset Backed Commercial Paper), czy słynne CDO - czyli obligacje zabezpieczone DŁUGIEM (swój dług zabezpieczamy długiem innych osób - to mogli wymyśleć tylko w Ameryce ;). Wreszcie to co opisywał tu niejaki Lepek - czyli lokaty strukturalne. Wszystko to jeszcze niezbadane tereny, ale to właśnie są instrumenty przyszłości. Czy tego chcemy czy nie musimy się przystosować a rządy - nauczyć sie łagodzić skutki globalnego i zindywidualizowanego handlu na skalę, której do tej pory nikt sobie nawet nie wyobrażał. Takie łagodzenie będzie potrzebne tylko do czasu aż rynki same sobie poradzą, czyli powstanie infrastruktura: teorie, metody wyceny, więcej podmiotów zainteresowanych w świadczeniu usług a nawet nowe zasady tego obrotu. |
|
Data: 2011-04-10 13:13:50 | |
Autor: totus | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
root wrote:
Za dużo na raz. Trudno sie odniesc do wszystkiego o czym piszesz. Bardzo dobra figura retoryczna dodająca wiarygodności. "chyba wszyscy się zgodzimy, że ..." To jednak nie jest argument. Nie zgodzimy się wszyscy bo ja się nie zgadzam. Bańki spekulacyjne powstają na skutek kreacji pieniędzy na rynkach regulowanych. Rynek ropy jest krańcowo regulowany. Bańki spekulacyjne to nie jest cecha wolnego handlu tylko wynik interwencji. Futures w ogole nie istnieja bez dźwigni wiec moze sie okazać, że dzieki Kolejny przykład fałszywych założeń, które prowadzą do fałszywych wniosków. Na cenę ma wpływ tylko zderzenie strumienia fizycznej ropy ze strumieniem fizycznych pieniędzy. Ten, który kupił ropę musi ją przetworzyć i sprzedać zarabiając przy tym. Nie może tego zrobić w oderwaniu od rynku na którym działa. Sprzedawca zaś nie może oderwać się od kosztów wydobycia i transportu. Twój sposób rozumowania miałby sens gdyby cena spot i derywatów była istotnie różna. Gdyby to były nisko skorelowane rynki. Czy tak jest? Czy podobnego mechanizmu nie obserwujemy na naszym rodzimym rynku Chyba tak. Jeżeli nie ma sam pieniędzy to w zamian znalazł kogoś innego kto za niego zapłacił. W tym wypadku bank. Poza tym miał jeszcze wiarygodność i to razem wystarczyło. Czyli pieniądze w banku oraz wiarygodność kredytobiorcy dala tyle pieniędzy, że doszło do zgody na rynku na odpowiednim poziomie. Tu derywatem jest kredyt Za kredytem stoją wkłady. Czyli pieniądze, na które aktualni właściciele nie mają żadnego pomysłu. Czyli pieniądze są. Poza tym mieszkania to nie ropa. Tylko niewielka ilość kupowanych mieszkań w krótkim czasie przekształcana jest w produkt taki jak usługa wynajmu czy handel na rynku wtórnym. Z ropą tak nie jest. Porównanie jest niskiej jakości. Futures, a nawet opcje (chociaz ich mechanizm jest troche inny), oparte na Kompilacje z artykułów gazetowych dla mnie nie trzymające się faktów. Ropę po cenie wykreowanej przez kontrakty trzeba przetworzyć na produkty znaleźć i klientów. Tu jest ten punkt tej historii, do którego opowiadacze gazetowi nigdy nie dochodzą. Podobnie jest w opowiadaniach o emeryturach. Jak mówią o ZUS to dochodzą w historii do tych co płacą składki i w końcówce jest wniosek, że składkowiczów musi być dużo. Jak mówią o emeryturze kapitałowej to swoją opowieść kończą na giełdzie. Akcje się sprzeda i się będzie żyło lepiej. Czyli do emerytury z ZUS potrzebni są składkowicze i ich bogactwo zaś do emerytury kapiteąłowej wystarczy giełda. Tu jest podobnie. Takich połowicznych opowiadań są setki. W piątek były spadki bo realizowane były zyski. To o sprzedających. O kupujących ani słowa. Pociągnij swoje opowiadanie o kontraktach na ropę od szybu do klocków Lego. Rządy są najmądrzejsze i muszą zrobić jeszcze więcej dla nas. Muszą być przy tym bardzo mądre i uczciwe. Przynajmniej tak mądre i uczciwe jak my sami. Tylko rządy mogą wprowadzić szczęśliwość na Ziemi. Jak ją zrobiły przy ustalaniu ceny kredytu w USA i wprowadzeniu polityki budownictwa w USA co doprowadziło do ogólnoświatowego wzrostu bogactwa i szczęśliwości. Jak te dobroci wprowadziły samo dobro na świecie to żeby je spotęgować, mądre rządy zaczęły drukować pieniądze by płacić długi za innych jak w Europie lub by nie dopuścić do spadku cen jak w USA. Powoduje to wybuchy entuzjazmu w Afryce północnej i innych krajach muzułmańskich. Ludzie tam umierają z ekstazy. Polski mądry rząd skupi się na cenie cukru. Jago działanie na pewno przyczyni się do wzrostu bogactwa. U niektórych. |
|
Data: 2011-04-10 17:31:15 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 13:13:50 +0200, totus napisał(a):
Nie ma innego sposóbu jak tylko się zgodzić. Wszystko co napisałem okazuje się mierne, bezsensowne i bezużyteczne. Boże czy ja zawsze muszę tak wszystko chrzanić? Czy ja muszę być takim tłukiem? Czy ja nie mogę się po prostu zgodzić, przyklasnąć i napisać czegoś mądrze? Czuję się przekonany. |
|
Data: 2011-04-10 17:39:09 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sun, 10 Apr 2011 13:13:50 +0200, totus napisał(a):
Totus czy mógłbys już wszędzie nie wpieprzać tej polityki? Jakby to miło było czasem oderwać się od tego i podyskutować coś o futures vs spot bez tej "nadbudowy". Tak rzetelnie bez animozji, bez figur retorycznych. Ostatnio się udało. Nie wiem dlaczego teraz nie. |
|
Data: 2011-04-09 22:07:42 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:8j5qx5102eew$.7y5fqwv8i4ns.dlg40tude.net... Dnia Sat, 09 Apr 2011 20:49:56 +0200, totus napisał(a): Fundamentalnie? A uwzględniłeś wszystkie czynniki w analizie, że masz taką pewność? W tym te, których nie znasz? |
|
Data: 2011-04-09 22:13:28 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sat, 9 Apr 2011 22:07:42 +0200, skippy napisał(a):
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:8j5qx5102eew$.7y5fqwv8i4ns.dlg40tude.net... To znaczy ze popyt podawany przez MFW jest zaniżony? Nie uwzgledniaja w nim tej ropy którą tajemniczy ludzie wylewaja do ścieków? Nie, takich informacji nie znam. Pewnie to jest jakieś wytłumaczenie. Lepsze niż dźwignia bo przynajmniej nikomu się na odcisk nie nadepnie ;) |
|
Data: 2011-04-09 23:13:23 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:1m6kx6yr4ex5$.150v5q5d2uugv.dlg40tude.net...
Fundamentalnie? Chodzi mi o czynniki i wydarzenia, o których wiekszość inwestorów dowiaduje sie po czasie. Nie znamy ich wszystkich, Ty też, więc nie da się zrobić takiej analizy "na pewno". |
|
Data: 2011-04-10 09:08:54 | |
Autor: root | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Dnia Sat, 9 Apr 2011 23:13:23 +0200, skippy napisał(a):
Chodzi mi o czynniki i wydarzenia, o których wiekszość inwestorów dowiaduje sie po czasie. Przez "fundamentalny" popyt rozumiałem w tym konkretnym przypadku popyt generowany przez wzrastajace gospodarki swiata. Zwlaszcza ze od lat '90 do "swiata" dolaczyly kraje azjatyckie, ktore zuzywaja razem wiecej niz USA. Ten popyt na rope wzrasta chociazby w wyniku bogacenia sie spoleczenstw (samochody), zapotrzebowania na energie, przemysl chemiczny itd. P.S. Lepiej zebym napisał "realny" zamiast fundamentalny wtedy nie nadepnąłbym Ci na odcisk ;) |
|
Data: 2011-04-09 22:06:39 | |
Autor: skippy | |
Czy giełdzie zależy na inwestowaniu, czy na spekule? | |
Użytkownik "root" <ro@vp.pl> napisał w wiadomości news:y8c7zbvyw1pa.f8oux9u2xvyx$.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 8 Apr 2011 16:41:04 +0200, skippy napisał(a): Ogólnie dl ajasności, ja nic nie mam przeciw derywatom. Mądrze używane służą dobrze, można na nich spekulować (co robię), można też się pokaleczyć. Wszystkim można się pokalczyć. Bardziej mi chodzi o kontrast między radością "przedstawicieli warszawskiej giełdy" z rozwoju spekulacji na derywatach a ustami pełnymi frazesów nt inwestowania. |