Data: 2010-02-04 10:57:11 | |
Autor: mkarwan | |
Czemu Żydzi nie chcą uhonorować polskich bohaterek? | |
Jerozolimski instytut Yad Vashem nie planuje odznaczenia zakonnic, które ratowały żydowskie dzieci podczas drugiej wojny światowej.
Aby przełamać fałszywe stereotypy ciążące na Polakach i katolikach, Paweł Woś, mieszkający w USA Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, postanowił nagłośnić na Zachodzie sprawę polskich zakonnic ratujących żydowskie dzieci - czytamy na internetowych łamach "Rzeczpospolitej" ( http://www.rp.pl/artykul/427002.html ). Szacuje on, że w żeńskich klasztorach przetrwało wojnę w naszym kraju dwa tysiące najmłodszych Żydów. Woś napisał list do Yad Vashem, w którym zaapelował o uhonorowanie dzielnych kobiet. Odpowiedź była odmowna, bowiem według obowiązujących przepisów tytuł Sprawiedliwego można przyznać tylko na wniosek uratowanego Żyda. Woś zaproponował więc, by na terenie instytutu umieścić monument zbiorowo upamiętniający tysiąc polskich zakonnic. Tym razem również odpowiedź brzmiała: ze względów formalnych to niemożliwe. Wśród polonijnych działaczy pojawiają się jednak głosy, że wcale nie idzie o formalności. Izraelskiemu instytutowi byłoby teraz nie na rękę uhonorowanie dużej grupy Polek za ratowanie Żydów, mówią polonusi. Środowiska żydowskie lansują fałszywy obraz okupacji, Polacy i katolicy grają w nim rolę antysemitów pomagających Niemcom. Teoria spiskowa? Może tak - a może nie. Warto w tym miejscu wziąć pod rozwagę to, że kilka dni temu to właśnie historyk z Yad Vashem, Daniel Uziel, mówił o "polskim obozie koncentracyjnym Auschwitz" ( http://www.pardon.pl/artykul/10701/zydowski_historyk_polski_oboz_koncentracyjny_auschwitz ) .. Rzeczywiście, do czegoś takiego ratujące Żydów Polki nijak nie pasują. źródło http://www.rp.pl/artykul/427002.html |
|