W dniu poniedziałek, 15 października 2012 22:07:54 UTC+2 użytkownik abc napisał:
Erupcja fobii i lęków, demonstracja ekskluzywizmu połączonego z pogardą dla
innych katolików, a nawet - kroczenie po cienkiej granicy herezji. Tak można
by w skrócie podsumować krakowskie spotkanie "katolików otwartych",
zorganizowane pod auspicjami "Tygodnika Powszechnego". (...)
Spotkanie ujawniło zasadniczy, paranoidalny wręcz problem - katolicy otwarci
otwarcie przyznają, że są otwarci, ale. na wrogów Kościoła. Źródła problemów
świata, w którym przyszło nam żyć, szukają nie w ateizacji, laicyzacji,
barbaryzacji i relatywizacji wszystkiego, co drogie było wszystkim znanym
nam świętym.
To nie zewnętrzny wróg Kościoła jest problemem numer jeden tej grupy - jest
nim katolik konserwatywny, ewentualnie "katolik ludowy", który traktuje
katechizm serio, starając się przestrzegać wszystkich jego zapisów, a nie
wybierać sobie przykazań na chybił trafił.
Jerzy Sosnowski, stale narzekając na inne środowiska obecne w Kościele, w
pewnym momencie wziął nawet w obronę. zewnętrznych, otwartych wrogów
Kościoła, stwierdzając, iż przez nich może przemawiać Duch Święty.
O uczestnikach warszawskiego marszu nikt tak nie powiedział - to chyba
najlepiej pokazuje, jak głęboko wlała się w serca tych zwolenników otwarcia
i tolerancji nienawiść do "ciemnogrodzian".
Jak bardzo logika Sosnowskiego bliska jest innym osobom z reprezentowanego w
sobotę w Łagiewnikach środowiska, pokazuje fakt, iż do debaty o katolicyzmie
zaproszono redaktor z "Gazety Wyborczej", głównego organu antykościelnej
nagonki.
Aleksandra Klich orzekła, że to właśnie katolicyzm otwarty ma być solą
ziemi, a przecież. soli nie musi być bardzo dużo. Dodała również
tajemniczo - o co nie dopytał nikt z zebranych - że posiada "trochę inną,
własną wiarę" więc "szkoda jej czasu na słuchanie biskupów, którzy mówią
coś, co może być zgodne z religią, ale nie jest zgodne z jej wiarą". Czy
potrzebny jakiś komentarz?
wszystko juz bylo, vide reformacja, w Polsce anybaptyzm
Kosciol instytucja tania, komunia pod dwiema postaciami (chleb i wino). Negacja nieomylnosci papieza i sakramentu spowiedzi oraz platnych odpustow
|