Data: 2018-05-24 01:13:02 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
20 lat temu odziedziczyłem dom, podwórko i stodołe po dziadka.
Wszystko u notariusza ładnie spisane. Tydzień może dwa temu pojawiły się jakieś palika na moim podwórku.. I dostałem pismo że firma X reprezentująca GDDKiA chce się ze mną spotkać w sprawie granic. Jakież było moje zdziwienie gdy pani Geodetka powiedziała że wjazd na posesje i kawałek stodoły leży na terenie pasa drogowego. Stodoła jest na fundamencie betonowym z drewnianych bali przykryta eternitem i jest "od zawsze". Proszę panią o podstawę: Pani mówi decyzja uwłaszczeniowa z 1971 r. Ja miałem wtedy -5 lat. Pani stwierdziła że przekopała dokumenty i wg niej nie ma za dużo papierów w tym temacie. I jak pójde z tym do sądu to będzie trwać x lat. Proponuje żeby było tak jak jest. GDDKiA nie jest zainteresowana rozwiązaniem problemu (wg geodety). I mam wielki ??? Pomyślałem że przez zasiedzenie mogę przejąć teren. Tylko wtedy to oznacza że przyznaje się do tego że przodkowie wybudowali stodołe na terenie GDDKiA . |
|
Data: 2018-05-24 10:28:30 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fab79c7-2284-44a4-8a9d-433a5df6a83f@googlegroups.com...
20 lat temu odziedziczyłem dom, podwórko i stodołe po dziadka. Tydzień może dwa temu pojawiły się jakieś palika na moim podwórku.. A moze to ona musi pojsc do sadu i bedzie trwac wiele lat :-) GDDKiA nie jest zainteresowana rozwiązaniem problemu (wg geodety). A w ksiedze wieczystej co jest wpisane ? Tudziez w jakims wydziale geodezji ... i pozwoleniu na budowe stodoly w gminie ... I mam wielki ??? A droga tam byla ? Bo cos mi chodzi po glowie, ze gdzies w tych wywlaszczeniach bylo, ze jak planowana inwestycja nie powstanie w odpowiednim czasie, to decyzja sie cofa. A sam pas drogowy chyba sie rozrastal z biegiem lat - tzn coraz wieksze liczby wpisywano w szerokosc, moze w 71 droga byla waska :-) I co oni teraz proponuja - zburzyc stodole, wystawic rachunek za bezumowne korzystanie ? No i decyzja decyzja - a pokwitowanie wyplaty pieniedzy maja ? J. |
|
Data: 2018-05-24 05:41:07 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
>w tym temacie. I jak pójde z tym do sądu to będzie trwać x lat.Pani twierdzi że trawkę mogę sobie kosić. Ale jakbym chciał chałupe wybudować to już nie moge bo to ich. Za to oni mogą jutro przez moją stodołe chodnik zrobić. Stodoła ma tysiąc lat no może troche mniej. Licze że gdzieś początek lat 30. A to notariusz nie powinien sprawdzić czy jak daje komuś stodołe że to moja stodoła? A droga tam byla ?Droga też jest od zawsze, to jest klasy DK Bo cos mi chodzi po glowie, ze gdzies w tych wywlaszczeniach bylo, ze jak planowana inwestycja nie powstanie w odpowiednim czasie, to decyzja sie cofa. W 1971 roku ktoś porysował jakieś kreski. Ale jaki był ich sens i logika to już tylko wie ten ktoś. I co oni teraz proponuja - zburzyc stodole, wystawic rachunek za bezumowne korzystanie ? Nic nie proponują. Byli panowie z GDDKiA. I z ciekawości pani geodetka zapytała się panów co z moją stodołą bo to jest ewidentny przypadek a oni tylko wzruszyli ramionami. |
|
Data: 2018-05-24 17:21:34 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e835531c-437d-427b-8b80-0314028952b5@googlegroups.com...
>w tym temacie. I jak pójde z tym do sądu to będzie trwać x lat. >GDDKiA nie jest zainteresowana rozwiązaniem problemu (wg geodety).Stodoła ma tysiąc lat no może troche mniej. I moze sprawdzil - ze w ksiedze wieczystej gospodarstwo figuruje i jest wlasnoscia zmarlego. A droga tam byla ?Droga też jest od zawsze, to jest klasy DK A sam pas drogowy chyba sie rozrastal z biegiem lat - tzn coraz W 1971 roku ktoś porysował jakieś kreski. A zmierz rozmiar dzialki i podatek od nieruchomosci - pasuje do nowej wartosci, czy do starej ? Bo moze gmina tez nie przeliczyla, z czego nalezy domniemywac, ze decyzja byla niewazna :-P I co oni teraz proponuja - zburzyc stodole, wystawic rachunek za Nic nie proponują. Widac na razie chodnika nie przewiduja. A za pare lat ... przypomna sobie o wywlaszczeniu i kaza rudere zdemontowac, szczegolnie, ze zagraza bezpieczenstwu ? :-) A odszkodowanie ... bylo w 71, a za rudere sie nie nalezy, bo nic nie warta :-) J. |
|
Data: 2018-05-24 08:45:58 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
A zmierz rozmiar dzialki i podatek od nieruchomosci - pasuje do nowej wartosci, czy do starej ? Oczywiście że wszystko idzie po staremu bo sprawdziłem. Działka jest w kwadracie i łatwo policzyc powierzchnie. >> I co oni teraz proponuja - zburzyc stodole, wystawic rachunek za to jeszcze mogę przełknąć tylko moze sie okazac że oś jezdni zostanie przesunięta w moją stronę i w efekcie miejsce do zabudowy sie zmniejszy |
|
Data: 2018-05-24 08:50:55 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
to jeszcze mogę przełknąć a najbardziej to mnie wkurwia to uważam że coś mam nawet urząd gminy to potwierdza bo każe mi płacić podatek od tych metrów i człowiek jest przekonany że ma 1 hektar a tu się okazuje że ma 0.9 ha i jeszcze każą mu stodołe rozwalić bo jest na nie moim terenie. A najzabawniejsze jest to że kuzyn który też ma ten problem nawet większy stwierdził że to wina PiS I potem się robią różne legendy |
|
Data: 2018-05-26 01:58:34 | |
Autor: franek.zyto | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
W dniu czwartek, 24 maja 2018 10:28:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fab79c7-2284-44a4-8a9d-433a5df6a83f@googlegroups.com... Chyba że kilka miesięcy i skończy się tak: https://www.google.pl/maps/place/43-300+Bielsko-Bia%C5%82a/@49.8397667,18.99827,606m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x47169f63dd80507b:0x6811f587fa4fe3a7!8m2!3d49.8223768!4d19.0583845 Patrz ten domek w środku:) |
|
Data: 2018-05-26 14:01:11 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Sat, 26 May 2018 01:58:34 -0700 (PDT), franek.zyto@gmail.com
W dniu czwartek, 24 maja 2018 10:28:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał: Ciekawe - zazdroscic doskonalej lokalizacji z wlasnym wjazdem na autostrade, czy wspolczuc fatalnej lokalizacji z powodu halasu :-) Da sie to sprzedac pod jakas hurtownie, stacje paliw/ mcDonalda, czy zablokowali ? A moze postawic sobie stacje monitorowania jakosci powietrza, i po odszkodowanie do gminy co roku ? :-) A swoja droga - da sie stamdad wyjsc bez samochodu ? Przejscie widze, ale prowadz jakby do nikad ... J. |
|
Data: 2018-05-24 11:01:04 | |
Autor: dantes | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
Dnia Thu, 24 May 2018 01:13:02 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):
20 lat temu odziedziczyłem dom, podwórko i stodołe po dziadka. Zleć dobremu geodecie tzw "badanie archiwów"... czy tak jakoś bo nic nie wiadomo. A dziś wejdź sobie na geoportal.gov.pl odszukaj działkę i porób sobie screny "na pamiatkę" bo to co tam zobaczysz nie możesz kopiowac i powielac bla.. bla.. bla... no i najważniejsze "nie jest dowodem w sprawie". W moich stronach "lokalna geodezja" wynajęła firmę Fiku-Miku z dalekiego miasta. Przyszli chłopcy w krótkich portkach, ponabijali kołki, poparzyli jajka pokrzywami. geoportal.gov.pl pokazuje: "pół sdodoły na drodze", granica drogi prosta jak struna. Sąsiad jak stoi na podeście do jest na swoim, reszta schodów "na drodze". Drugi sąsiad 1/3 stodoły "na drodze". Każda taka wizyta kończy sie podpisaniem/niepodpisaniem protokołów przez zainteresowanych. Mijają 2 lata. "Lokalna geodezja" przysyła koleknego "expierda" po taniości Kolejne kołki. Zainteresowani podpisuja/niepodpisują protokołu. geoportal.gov.pl pokazuje "tą razą": że stodoła jest już na terenie właściciela a tylko róg ok. 1 [m] "na drodze", granica drogi prosta jak struna. Sąsiad schody ma "już na swoim". Drugi sasiad "odzyskał stodołę". Ostatni "expierd" wbija kołek "w ogródku", sąsiedzi wskazują punkt graniczny z lat '70-tych, a gościu "że jego to nie obchodzi bo..." Ludzie widząc, że mają przed soba debila, nie podpisują protokołów zgłaszają sprzeciw do "lokalnej geodezji". Jest jak było od 50 lat. Goście mają "dżi-pi-esy" po kilkanascie tysięcy a ludkom oświadczają "że mogą się pomylic o 1 [m]". Nie wiem czy to jakaś "legenda" ale ponoć "na mocy jakiejś ustawy" mogą "kołki prać" gdzie chcą "byle powierzchnia działki się zgadzała" a to że "wiatr przewiał granice" parę metrów to ich nie obchodzi. "A jak się Panu nie podoba to idź se pan do sądu". Tak ze sprawdź bo może warto. |
|
Data: 2018-05-24 13:25:29 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Użytkownik "dantes" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pe5utb$o09$1@gioia.aioe.org...
W moich stronach "lokalna geodezja" wynajęła firmę Fiku-Miku z dalekiego[...] Ostatni "expierd" wbija kołek "w ogródku", sąsiedzi wskazują punkt Ludzie widząc, że mają przed soba debila, nie podpisują protokołów Jakos tak z tymi geodezyjnymi GPS jest - drogie, dosc dokladne - ale w zlych warunkach (np w jonosferze zle warunki) ten metr moze wyjsc. Zdaje sie, ze mozna to polepszyc drugim odbiornikiem ustawionym w znanym punkcie - ale cena rosnie. W polu/lesie taka dokladnosc starcza :-( J. |
|
Data: 2018-05-24 14:02:11 | |
Autor: dantes | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Thu, 24 May 2018 13:25:29 +0200, J.F. napisał(a):
Użytkownik "dantes" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pe5utb$o09$1@gioia.aioe.org... A-GPS czy jakoś tak. Ale taki "rozpizd" + "ustawa" jest im na rękę, bo krawiec tak kraje jak mu materiału staje. Lata temu "giełodeta" jako punkt odniesienia przyjął róg kapliczki, a że to rzecz świeta i diobeł panie nie ruszy, rozciągnął linkę i tyczką podzielił idąc na zachód. Sąsiady zabetonowali na miedzy szynę kolejową i "nima ch...ja we wsi". Po 50 latach chłopaki z GPS-ami kroczą dzielnie "ta razą" "ze wschodu" na zachód, kroją jak leci byle metry pasiły. Zresztą kto [z sasiadów] jest w stanie sprawdzić powierchnię działek, gdy mają więcej niż 4 boki w tym jeden to jakiś łuk. Rów który stanowił kiedyś granicę działek (zresztą na mapach stanowi odrębną wąską działkę i ma swój numer), nagle znajduje się w całości na jednej działce (tej zachodniej a jakże). I prą tak "na zachód" aż wreszcie... szyna kolejowa... kapliczka... i "ch...j bombki strzelił"... . |
|
Data: 2018-05-24 05:48:24 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
Ale taki "rozpizd" + "ustawa" jest im na rękę, bo krawiec tak kraje jak mu materiału staje. Lata temu "giełodeta" jako punkt odniesienia przyjął róg kapliczki, Akurat to też przerabiałem to na własnej skórze. Dziadkowie mieli działkę 5 ha powiedzmy. 1 ha wujek 1 ha ciotka ,5 ha siostra Reszte dostałem. Wychodzi z prostego liczenia że 2,5 ha jest moje. Te 2,5 pola zostało wydzielone natomiast moje 2,5 ha zostało bez liczenia. I w tym roku sprawdziłem ile mam pola i wyszło że brakuje tylko 1,5 ara. Wiec na takiej powierzchni błąd jest niewielki. Te błedy wynikają z tego że na początku 1980tych latały samoloty i robiły zdjęcia. I w oparciu o te zdjęcia zostały opracowany temat. Nikt nie chodził i nie mierzył. |
|
Data: 2018-05-24 14:11:58 | |
Autor: dantes | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Thu, 24 May 2018 14:02:11 +0200, dantes napisał(a):
Errata. Chłopaki z GPS-ami "parli" oczywiście "na wschód". |
|
Data: 2018-05-24 21:21:23 | |
Autor: Robert Tomasik | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
W dniu 24-05-18 o 10:13, Bolko pisze:
20 lat temu odziedziczyłem dom, podwórko i stodołe po dziadka. Wietrzę tu podstęp. Co do zasady geodeta ma ustalić granice istniejące w terenie. Jeśli na mapach jest inaczej, tym gorzej dla map :-)
Ale poco Ty masz gdziekolwiek chodzić? Twoja stodoła i twoja trawa. Jeśli oni twierdzą inaczej, to niech sobie chodzą do sądu. Wówczas Ty podniesiesz zasiedzenie. Co z tego, że oni sobie coś tam uwłaszczyli, skoro nigdy w posiadanie tego nie weszli.
A protokołu czasem do podpisania Ci nie dała? I mam wielki ??? Niekoniecznie. Moze stodołę sobie decyzją uwłaszczyli. |
|
Data: 2018-05-24 22:51:02 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Thu, 24 May 2018 21:21:23 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 24-05-18 o 10:13, Bolko pisze: No to ustalil - od srodka jezdni zadana ilosc metrow :-) Proszę panią o podstawę: Pani mówi decyzja uwłaszczeniowa z 1971 r. Ale oni sprytni sa - dopiero 20 lat mija, wiec slupek mu na podworko, zeby wiedzial ze nie jego :-) J. |
|
Data: 2018-05-25 06:32:15 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
Ale poco Ty masz gdziekolwiek chodzić? Twoja stodoła i twoja trawa. Odwołuje alarm Dzisiaj wszedłem na geoportal. I jak dobrzez popatrzeć to granica przechodzi przez mój wjazd do domu. I jak policzyłem powierzchnie to różnica wynosi jeden ar na 30. Wiec wszystko się mniej wiecej zgadza. I ani trawa ani stodoła wg geoportalu nie jest moja :(. GDDKiA ma pełne prawo, chociaż pewnie geodete warto zatrudnić Problem tylko jest jeden: Pewnego dnia pan z GDDKiA może przyjść i powie to jest nasze.. I nie będe miał jak dojechąć do domu. A dom jest z 1932 roku. Robert znasz jakiegoś prawnika w NS który robi w tych rzeczach? |
|
Data: 2018-05-25 16:32:05 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f7e313f3-bd91-4f29-8be7-5f57e0c21517@googlegroups.com...
Ale poco Ty masz gdziekolwiek chodzić? Twoja stodoła i twoja trawa. Odwołuje alarm Nie geodete, tylko Jakiego, on jest specem od uniewazniania decyzji :-) Archiwiste zatrudnic - zaplacili odszkodowanie za ten kawalek, czy nie zaplacili ? Bo moze decyzja sie nie uprawomocnila, a geoportal prawem kaduka ja wprowadzil do bazy. A co jest po drugiej stronie drogi ? Bo jesli mozna owa droge przesunac na mapie, to geodeta moze sie przydac. Ale jak tam drugi dom w podobnej sytuacji, to gorzej. Problem tylko jest jeden: A nie powstaje w poblizu jakas autostrada, ekspresowka, obwodnica ? GD moze kiedy stracic zainteresowanie ta droga, i moze tez oddac gminie/powiatowi/wojewodztwu A dom jest z 1932 roku. No i nie wiem co lepiej - zburzyc, wybudowac nowy, poczekac do 2032 i zabytek, czy absolutnie nie czekac, bo sie zrobi zabytek bez dojazdu .... J. |
|
Data: 2018-05-25 08:51:37 | |
Autor: Bolko | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
Archiwiste zatrudnic - zaplacili odszkodowanie za ten kawalek, czy nie zaplacili ? Z ciotką miałem telekonferencje Chcieli dać odszkodowanie za stodołe tylko w porównaniu do kosztów przeniesienia były to śmieszne pieniądze. i dziadek nic nie podpisał Bo moze decyzja sie nie uprawomocnila, a geoportal prawem kaduka ja wprowadzil do bazy. z roku 1970 się nie uprawomocniła? wiesz na jakiej zasadzie są wprowadzane dane do geoportalu? A co jest po drugiej stronie drogi ? Ciotki działka w identycznej sytuacji też jej wzieli nawet więcej. >Problem tylko jest jeden: akurat trwa walka o to któredy ma iść pytanie czy zdążą przed terminami z UE żeby dostać dofinansowanie bo każdy jest za tylko oczywiście nie przez moje pole chyba GDDKiA uważa że nie zdążą że wydała kasę na mierzenie starej dk i pewnego dnia nie będę mógł wjechać na swoją działkę. Zastanawia mnie tylko jedno. Jeśli decyzja była w okolicach 1970 roku to jakim cudem powstało ogrodzenie na betonowej podbudowie z teownikami 200 wbitymi w ziemie gdzieś w połowie lat 80 tych. |
|
Data: 2018-05-25 21:07:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
W dniu 25-05-18 o 17:51, Bolko pisze:
Archiwiste zatrudnic - zaplacili odszkodowanie za ten kawalek, czy nie zaplacili ? To niech znajdą teraz tamte dokument. To chwilowo nie Twój problem. Zastanawia mnie tylko jedno.Nie wykluczone, że po prostu jako samowolka budowlana. |
|
Data: 2018-05-26 07:45:37 | |
Autor: dantes | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Fri, 25 May 2018 21:07:22 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 25-05-18 o 17:51, Bolko pisze: W latach '80 nie był wymagany "plan na budowę" ogrodzenia. |
|
Data: 2018-05-27 03:09:46 | |
Autor: Robert Tomasik | |
CzÄĹÄ dziaĹki mi zabrali | |
W dniu 26-05-18 o 07:45, dantes pisze:
Co nie zmienia faktu, że raczej po cudzej działce wolno go stawiać nieW latach '80 nie był wymagany "plan na budowę" ogrodzenia.Zastanawia mnie tylko jedno.Nie wykluczone, że po prostu jako samowolka budowlana. było. |
|
Data: 2018-05-27 07:54:55 | |
Autor: dantes | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Sun, 27 May 2018 03:09:46 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 26-05-18 o 07:45, dantes pisze: Cudza to ona na 99,99% stała się po zastosowaniu "zasady przyczynowości wstecznej" ;) |
|
Data: 2018-05-26 13:48:47 | |
Autor: J.F. | |
Część działki mi zabrali | |
Dnia Fri, 25 May 2018 08:51:37 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):
Archiwiste zatrudnic - zaplacili odszkodowanie za ten kawalek, czy nie zaplacili ?Z ciotką miałem telekonferencje Bo dziadek nie podpisal. Tylko czy jego podpis byl potrzebny - oto jest pytanie. A moze wyslal jakis protest. Zastanawia mnie tylko jedno. To sie musisz dziadka pytac. Moze sie nikogo nie pytal, tylko postawil tam, gdzie uwazal ze jego :-) J. |
|
Data: 2018-05-25 19:15:19 | |
Autor: Bob Budowniczy | |
Część działki mi zabrali | |
"Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości :
20 lat temu odziedziczyłem dom, podwórko i stodołe po dziadka. Witam wszystkich. Chciał bym ostrzec wszystkich właścicieli działek rolnych i budowlanych, sprawa jest poważna!! Wygląda na to że mafie gminne w powiązaniu z mafią geodezyjną i milicyjną, kradną ludziom działki, jest to akcja masowa na terenie całego kraju. Już słyszałem że ludziom giną nawet całe działki, wcześniej byli właścicielami danej działki a teraz ta działka w papierach zginęła. Giną drogi, wcześniej były gminne, lub prywatne, teraz nagle poznikały z map zasadniczych, czyli według urzędnika ich nie ma, zniknęły. Zmniejszają powierzchnię działek (wszystkich działek) na mapach zasadniczych, nowe mapy zasadnicze różnią się od starych map, ktoś je pozmieniał, bez zgody i wiedzy właścicieli tych działek, to przestępstwo, ale mafia siebie chroni, nic im nie zrobisz. Działki na nowych mapach zasadniczych posiadają podwójne granice działek, prawdopodobnie jedna jest stara, druga nowa, poprawiona, lub dla utrudnienia pomiarów. Gdy dokonałem pomiarów powierzchni tych samych działek na starych i nowych mapach zasadniczych, to na nowych są pozmniejszane o minimum 10%, oczywiście jeśli komuś ubywa, to komuś przybywa, działki mafijne powiększają się. Dlatego obecnie jest takie kombinowanie z przesuwaniem granic działek wszelkimi sposobami, poginęły słupki geodezyjne, ale tylko te, które utrudniały by zmniejszanie działek, ogólnie wygląda to tak, że zwężanie następuje po dłuższej granicy działki, jeśli na niej był słupek geodezyjny, to został on fizycznie usunięty z działki (prawdopodobnie po cichu przez geodetę), oraz usunięty z nowej mapy zasadniczej. Na nowych mapach zasadniczych przesuwane są punkty różnych instalacji, jeśli kiedyś słup energetyczny był na granicy działki, teraz jest 10m w głąb działki, zauważyłem nawet że potrafią dorysować do mapy zasadniczej punkty instalacji, której nie ma i nigdy nie było. Dowiedziałem się że niedługo gminy w całym kraju rozpoczną masową akcję pomiarów działek całych gmin. Pretekst jest taki że niby kiedyś działki mierzono niedokładnie a teraz zmierzą dokładnie, tak dokładnie, że zniknie wam minimum 10% powierzchni waszej działki. Ta akcja to gigantyczne koszta, ale gminy nagle znajdą na to pieniądze i to nie wiadomo skąd. Czyli gminy będą dokonywać pomiarów nie swoich działek, jak i na jakiej podstawie i jakim prawem to nie mam pojęcia. Jeśli mieliście jedno hektarową działkę według aktu własności i starych map zasadniczych, to teraz wam zmierzą że wasza działka ma 0,9 hektara, lub 0,8 hektara, tak zmierzą i każą wam podpisać że się zgadzacie, to ma chyba na celu zalegalizowanie tego masowego złodziejstwa, podpisaliście ze się zgadzacie. Nie podpisujcie, nie zgadzajcie się, wzywajcie policję, gońcie gminnych geodetów z waszych działek, działka ma być taka jak w akcie własności,jak według pierwotnych pomiarów. Nie mam pojęcia co jeszcze można zrobić. Informujcie znajomych co się dzieje,wklejajcie tekst na forach, dziękuję. |