Data: 2010-04-09 23:41:22 | |
Autor: Tiber | |
Crossing Over | |
Silly, silly frank drebin nabazgrału:
Polecam Właśnie, z Liottów widziałeś "Narc"? Dla mnie awesome. A tak poza tym to "Smokin' Aces" też daje radę, jeśli wczuć się w ten komiksowy klimat (reżyser "Narc" i "The A-Team"). Komedie mnie generalnie odrzucają i normalnie za Sethem Rogenem też nie przepadam, ale "Observe and Report", także dzięki Liotcie, podobało mi się bardzo, zwłaszcza druga część. -- tbr |
|
Data: 2010-04-09 23:56:49 | |
Autor: frank drebin | |
Crossing Over | |
Tiber wrote:
Silly, silly frank drebin nabazgrału: "Smokin" tak przez mgłę pamiętam a "Narc" nie widziałem, ale zaciągnę. Opinie ma dobre. Jakoś nigdy specjalnie mnie Ray nie ruszał, ale robiąc "backup internetu" zaciągnąłem (ku pamięci) "Chłopców z ferajny", bo mi się kiedyś bardzo podobał. I tak czytając sobie na filmwebie o "Chłopcach ..." trafiłem na stronę Ray'a Komedie mnie generalnie Polecasz? Bo ja ledwie Rogena toleruję a sam film "OaR" ma dość słabe noty i dlatego cały czas go omijam. -- Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. |
|
Data: 2010-04-10 02:03:54 | |
Autor: Tiber | |
Crossing Over | |
Silly, silly frank drebin nabazgrału:
Polecam Ja się do "Smokin'" początkowo dosyć zraziłem, bo chciałem ten film potraktować jako film sensacyjny na serio (usilnie oczekiwałem czegokolwiek zbliżonego do "Narc"), a nie dobry film komiksowy ze wstawkami komicznymi. Zresztą kiedyś podobnie niedoceniłem dużo lepszego filmu tego typu - "Boondock Saints" Jakoś nigdy specjalnie mnie Ray nie ruszał, ale robiąc "backup Nie no, ale absolutnie nie jestem jakimś fanem talentu Raya, ale skoro robisz sobie przegląd filmów z nim, to IMO ww. tytuły są obowiązkowe. Zwłaszcza "Narc", który ma zajebisty, ciężki klimat i mało hollywoodzkiego lukru. Warto o tym filmie poczytać triwie na IMDb, jest kilka fajnych ciekawostek. Nie twierdzę, że te fajność (IMO) tych filmy robi akurat Liotta, ale na pewno ich nie psuje ;) Komedie mnie generalnie Jako regularny antyfan komedii? A i owszem. I z tego co widzę to bardziej wytrawni koledzy-kinomani lubią ten film. Ale powiedz jakie konkretne komedie z ostatnich dwóch lat lubisz i nie lubisz, to zobaczę jak nam się gusta synchronizują. Mi się: Burn After Reading, Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay, Tropic Thunder. Absolutnie nie: "Fool's Gold", "Get Smart", "How to Lose Friends & Alienate People", "Old Dogs", "Sex Drive" (nie dotrwałem do legendarnych fragmentów z Greenem). Z Rogenem widziałem z tych nowszych "Funny People" i "Zack and Miri..." i oba szału nie robiły. OaR jest fajny ze względu na kreację Rogena, postacie kolegów, rozpoczęcie gry z odgrywanym schematem w pewnym momencie i bardzo fajną końcówkę. Jeżeli oglądając od filmu będzie cię odrzucał niby ograny wątek "chłopak poznał dziewczynę, dziewczyna nie chce chłopaka, chłopak stara się ją zdobyć", to się nie zniechęcaj (ja tak miałem), bo to nie do końca będzie sedno i plusy tego filmu. W drugiej częście i finale film daje radę. -- tbr |
|