Data: 2011-06-07 10:03:02 | |
Autor: Cavallino | |
Cofamy się w rozwoju | |
Czy w Waszych miastach, też jako "eksperci" cytowani są w prasie jacyś chorzy na głowę rowerzyści?
W Poznaniu w GW zawsze o ruchu drogowym wypowiadają się jakieś przypały, których jedynym marzeniem jest zaoranie wszystkich dróg lub zamiana ich na rowerowe - tak jak cytowany Beim. Normalnych ludzi się nie cytuje, widocznie nie piszą po linii Wybiórczej. http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,9737718,Trasa_katowicka_zostanie_bez_wiaduktu_.html Pomysł żeby zamienić drogę szybkiego ruchu (bezkolizyjna, 3 pasy w każdą stronę, wylot z miasta do autostrady A2 i ekspresowej S11, obciążenie chyba największe ze wszystkich dróg w mieście) w osiedlową uliczkę ze światłami - za takie coś powinni odbierać wszystkie tytuły naukowe i to bezwarunkowo. Miejsce jest tak newralgiczne, że jakakolwiek czkawka na leżącym zaraz za nim rondzie Rataje powoduje z miejsca kilkukilometrowy czasem korek na rzeczonym odcinku i estakadzie. Żeby było śmieszniej - miasto miało kasę na ten remont, ale zdecydowało że lepiej będzie wkopać w ziemię 2 wiadukty które za 50 lat mogą się przydać przy budowie jakiejś tam drogi. |
|
Data: 2011-06-07 12:32:40 | |
Autor: Hants | |
Cofamy się w rozwoju | |
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:4deddb36$0$2459$65785112news.neostrada.pl...
W Poznaniu w GW zawsze o ruchu drogowym wypowiadają się jakieś przypały, których jedynym marzeniem jest zaoranie wszystkich dróg lub zamiana ich na rowerowe - tak jak cytowany Beim. Ale ty naiwny jestes. Projekt - łapowka - architekci Rozbiorka - łapówka - firma kolesia A Budowa - łapówka - firma kolesia B albo Naprawa - łapówka - koleś C. Co się bardziej opłaca decydentom? |
|
Data: 2011-06-07 13:36:27 | |
Autor: Cavallino | |
Cofamy się w rozwoju | |
Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości news:isl28p$tj1$1news.onet.pl...
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:4deddb36$0$2459$65785112news.neostrada.pl... Do tego generalnego remontu potrzeba zapewne nie mniej skomplikowanego projektu. Poza tym na razie mowa o dziennikarskim wymuszaniu zamykania dróg, a nie urzędniczych decyzjach (te są jeszcze nieco mądrzejsze). No chyba że to forpoczta. |
|
Data: 2011-06-07 14:48:23 | |
Autor: Przembo | |
Cofamy się w rozwoju | |
*Cavallino* w wiadomości news:4deddb36$0$2459$65785112news.neostrada.pl
napisał(a): Czy w Waszych miastach, też jako "eksperci" cytowani są w prasie jacyś chorzy na głowę rowerzyści? W Gdańsku, a raczej ogólnie w trojmiaście to działa troszeczke inaczej. Buduje się sporo ścieżek z głową tak, że rowerzyści chętnie znikają z ulic, same plusy... No poza kwiatkami jak to, że na nowo oddanym wiadukcie niedaleko Baltic Areny żeby z jednej strony wjechać na ścieżke trzeba się przebić przez podwójną ciągłą, a drugi to zakaz ruchu rowerów na ścieżce rowerowej. Pozdr |
|
Data: 2011-06-07 14:57:57 | |
Autor: J.F. | |
Cofamy się w rozwoju | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w
Czy w Waszych miastach, też jako "eksperci" cytowani są w prasie jacyś chorzy na głowę rowerzyści? No nie, we wrocku wypowiadaja sie urzednicy, ktorych efekty prac oceniam jako .. raz do roku glowa mysla. Mamy za to "oficera rowerowego", ale przy tym jakies dziwne wrazenie ze on nic nie robi. Pewnie tez raz do roku. W Poznaniu w GW zawsze o ruchu drogowym wypowiadają się jakieś przypały, których jedynym marzeniem jest zaoranie wszystkich dróg lub zamiana ich na rowerowe - tak jak cytowany Beim. U nas marzeniem urzednikow jest przerobienie centrum na deptak. I wyglada na to ze im sie to uda w ciagu roku. J. |
|
Data: 2011-06-07 14:24:35 | |
Autor: kamil | |
Cofamy się w rozwoju | |
On 07/06/2011 13:57, J.F. wrote:
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w Liczba mieszkańców rośnie, liczba samochodów rośnie, dróg w centru, nie przybędzie. Czasy samochodów w dużych miastach niestety się kończą, czy się to komuś podoba, czy nie.. Inna sprawa, że budując deptaki trzeba też zapewnić sensowny transport publiczny, a wiele miast robi pierwsze olewając drugie. -- Pozdrawiam, Kamil |
|
Data: 2011-06-07 16:05:55 | |
Autor: J.F. | |
Cofamy się w rozwoju | |
Użytkownik "kamil" <spam@spam.com> napisał w wiadomości news:isl8qj$4a5$1inews.gazeta.pl...
U nas marzeniem urzednikow jest przerobienie centrum na deptak. Liczba mieszkancow spada. Przynajmniej tych uprawnionych do glosowania. Po prawdzie to czesc sie wyprowadzila w okolice i teraz jest na samochod skazana :-) Inna sprawa, że budując deptaki trzeba też zapewnić sensowny transport publiczny, a wiele miast robi pierwsze olewając drugie. Problem w tym ze we wroclawiu chca zamknac 6-pasowa ulice, nie dajac w zamian nic. J. |
|
Data: 2011-06-07 22:14:12 | |
Autor: nalesnik | |
Cofamy się w rozwoju | |
W dniu 07.06.2011 16:05, J.F. pisze:
Problem w tym ze we wroclawiu chca zamknac 6-pasowa ulice, nie Którą? ..bo chyba nie jestem na bieżąco. |
|
Data: 2011-06-07 22:16:49 | |
Autor: J.F. | |
Cofamy się w rozwoju | |
On Tue, 07 Jun 2011 22:14:12 +0200, nalesnik wrote:
W dniu 07.06.2011 16:05, J.F. pisze: Kazimierza Wielkiego. Stary pomysl, bo im sie przewija od lat, ale chyba rok temu palneli ze kierowcy beda mogli pojechac w zamian Pilsudskiego. J. |
|
Data: 2011-06-08 15:30:54 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Cofamy się w rozwoju | |
Tue, 7 Jun 2011 16:05:55 +0200, w <islb7q$4sa$1@news.onet.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a): Problem w tym ze we wroclawiu chca zamknac 6-pasowa ulice, nie dajac w zamian nic. Nie zamknąć, tylko zredukować AFAIR do 2 pasów, a z pozostałych zrobić parking czy coś takiego. |
|
Data: 2011-06-07 15:18:07 | |
Autor: Cavallino | |
Cofamy się w rozwoju | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:isl78b$jpc$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w No broicie, a potem debilstwo w rodzaju bejma u nas się tymi "przykładami" podpiera przy byle okazji. |
|
Data: 2011-06-11 10:25:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Cofamy się w rozwoju | |
On Tue, 7 Jun 2011, Cavallino wrote:
Czy w Waszych miastach, też jako "eksperci" cytowani są w prasie jacyś chorzy na głowę rowerzyści? To NTG i w ogóle nie teges, ale odnoszę wrażenie że w większości (dość istotnej) gmin w kraju "ekspertyzami" zajmują się głównie teoretycy komunikacji rowerowej. Znaczy gości którzy traktują rower jako narzędzie rekreacji a nie komunikacji, wskutek czego tworzą kolizjogenne twory utrudniające jazdę zamiast "zwykłego" paska poboczowego. W Poznaniu w GW zawsze o ruchu drogowym wypowiadają się jakieś przypały, których jedynym marzeniem jest zaoranie wszystkich dróg lub zamiana ich na rowerowe - tak jak cytowany Beim. "Zamiana na rowerowe" polega dość często na nicniezrobieniu :P i wielokroć, z p. widzenia komunikacji rowerowej, jest to lepsze rozwiazanie niż jakiekolwiek "pomysły", zgoda. Tak, wiem że niekoniecznie to miałeś na myśli ;) Normalnych ludzi się nie cytuje, widocznie nie piszą po linii Wybiórczej. O, i jeszcze genialny pomysł z kładkami dla pieszych. Ciekawe co ten sam gościu powie, jak będzie miał 70++ i przypadnie mu kilka takich "spacerków" po parę metrów w górę i w dół żeby gdzieś się dostać. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-06-11 12:07:05 | |
Autor: Cavallino | |
Cofamy się w rozwoju | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1106111017170.3360quad...
On Tue, 7 Jun 2011, Cavallino wrote: Nie polega na nicnierobieniu, tylko na zepsuciu tego co jest i zazwyczaj nieźle działa. Czyli powstawianiu zakazów dla samochodów gdzie się da. A potem się dziwią że centrum do którego nie można wjechać samochodem, albo go tam postawić się wyludnia, a następnie z braku klientów zamiast sklepów na głównych ulicach zostają tylko banki. Jak się ma nie wyludniać? Skoro pedalarstwo to głównie pryszczaci studenci, których i tak nie stać na mieszkanie i kupowanie w centrum, a normalni ludzie pojadą na zakupy samochodem tam, gdzie będą mogli wygodnie dojechać i zaparkować. |
|
Data: 2011-06-13 18:29:26 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Cofamy się w rozwoju | |
On Sat, 11 Jun 2011, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał A, to druga wersja psucia tego co jest. Przy czym przyznać muszę, że sam spotykam się z nią rzadziej, raczej wyłącznie w ścisłych centrach kategorii "starówka deptak". I dla ścisłości - w większosci znanych mi przypadków oznakowanie "zakaz ruchu" (przynajmniej formalnie: rowery również, acz przyznaję że tu i ówdzie testowałem i strasznicy się roweru nie przyczepili, rzecz jasna w "deptakowym" tempie). Co do "psucia" pojawia się inny problem, dość skrzętnie pomijany przez dojeżdżających: z tym samochodem trzeba coś po dojechaniu zrobić. A z miejscem krucho. A potem się dziwią że centrum do którego nie można wjechać samochodem, albo go tam postawić się wyludnia, a następnie z braku klientów zamiast sklepów na głównych ulicach zostają tylko banki. A na to składa się więcej czynników, w tym IMVHO polityka przetargów. Jak się ma nie wyludniać? E tam. Uczepiłeś się tezy "robią dla rowerów". A to bardzo często nieprawda: dla *komunikacji* rowerowej tworzą również utrudnienia, ci projektanci różni. To tak, jakby w miejsce drogi zrobić tor do lansowania się samochodem (z obowiązkowym zatrzymywaniem się co chwila żeby wszyscy patrzyli :P) i oznakować go jako drogę. pzdr, Gotfyrd |
|
Data: 2011-06-13 23:57:07 | |
Autor: Cavallino | |
Cofamy się w rozwoju | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:
Co do "psucia" pojawia się inny problem, dość skrzętnie pomijany Tak, parkingi pobudować. I nie likwidować tych które już są. Dobrze by było zacząć od zasady, że jakiekolwiek nowe biuro/mieszkanie/sklep nie może powstać bez wybudowania stosownych miejsca parkingowych w ilości zgodnej z ilością użytkowników lokalu. A z miejscem krucho. I pewnie dlatego mistrzowie od ruchu drogowego pozamykali w Poznaniu kilkaset miejsc parkingowych w centrum (tych na powierzchni).
Nie tylko, mowa o prywatnych budynkach również, tam żadne przetargi nie działają.
To nie ja. Ta teza kłuje w oczy z artykułu. Przeczytaj może dyskusję pod nim - od pedalarzy nienawidzących samochodów aż się tam roi. |
|