Podczas ruszania, puszczania sprzęgła, jeśli nie doda się gazu, to samochód rusza, ale są odczuwalne i widoczne mocne wibracje. Dosłownie widać jak po stronie pasażera podskakuje koniec maski.
Ja się doda więcej gazu, to problem znika.

A masz napęd na tył czy na przód czy nie wiesz? ;-)

W dniu 2020-09-19 o 21:04, _Master_ pisze:

A masz napęd na tył czy na przód czy nie wiesz? ;-)

A może subaru?  ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Witaj _Master_, 19 wrz 2020 w news:5f66564e$0$515$65785112
@news.neostrada.pl napisałeś/aś:

A masz napęd na tył czy na przód czy nie wiesz? ;-)

Przód. No i?

in <news:5f66453c$0$551$65785112news.neostrada.pl>
user pueblo pisze tak:

Podczas ruszania, puszczania sprzęgła, jeśli nie doda się gazu, to
samochód rusza, ale są odczuwalne i widoczne mocne wibracje.
Dosłownie widać jak po stronie pasażera podskakuje koniec maski.
Ja się doda więcej gazu, to problem znika.

Nie pamiętam jakie masz auto. Miło by było gdybyś napisał co to za silnik bo np ja nie zabieram głosu na temat gówna diesel i LPG.

A w benzynowym to może być od zapłonu lub od sprzęgła.
Czy w czasie tych drgań silnik jest słabszy?

Stało się nagle czy narastało od dawna?

Może to mieć związek z kołem dwumasowym. Dodając gazu "zlepiasz" koło.

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG klimy

Witaj PiteR, 20 wrz 2020 w news:XnsAC3E72523A979dayrider127.0.0.1 napisałeś/aś:

in <news:5f66453c$0$551$65785112news.neostrada.pl>
user pueblo pisze tak:

Podczas ruszania, puszczania sprzęgła, jeśli nie doda się gazu, to
samochód rusza, ale są odczuwalne i widoczne mocne wibracje.
Dosłownie widać jak po stronie pasażera podskakuje koniec maski.
Ja się doda więcej gazu, to problem znika.

Nie pamiętam jakie masz auto. Miło by było gdybyś napisał co to za silnik bo np ja nie zabieram głosu na temat gówna diesel i LPG.

Niestety to LPG NIssan Almera 1.5, ale samej benz jest to samo.

A w benzynowym to może być od zapłonu lub od sprzęgła.
Czy w czasie tych drgań silnik jest słabszy?

No, jak się nie doda gazu, to może zgasnąć.

Stało się nagle czy narastało od dawna?

To nie moje auto, czasami nim jeżdżę i musiało narastać.

Może to mieć związek z kołem dwumasowym. Dodając gazu "zlepiasz"

koło.

Tam w ogóle ciężko jest mi wyczuć sprzęgło. Mam wrażenie jakby brało niekoniecznie zawsze w tym samym położeniu. Jakbym się nie starał i tak  mi często szarpnie przy zmianie biegów.

W dniu 2020-09-20 o 15:52, pueblo pisze:

NIssan Almera 1.5, ale samej benz jest to samo.

Miałem 15 na gazie.
Normalnie buksowały koła bo albo było za dużo albo za mało (taka skrzynia)
Trzeba było jeździć spokojniej albo bardzo ostro.

Taki samochód ;-)

in <news:5f675e8b$0$17349$65785112news.neostrada.pl>
user pueblo pisze tak:

Niestety to LPG NIssan Almera 1.5, ale samej benz jest to samo.

A w benzynowym to może być od zapłonu lub od sprzęgła.
Czy w czasie tych drgań silnik jest słabszy?

No, jak się nie doda gazu, to może zgasnąć.

Przy zepsutym zapłonie właśnie jak się doda gazu to gorzej szarpie.
W moim tak się działo i była winna cewka zapłonowa. Ale to widac też po wypadających zapłonach i drganiach przy zwiększaniu obciążenia na silnik np pod górkę. 

Może to mieć związek z kołem dwumasowym. Dodając gazu "zlepiasz" koło.

Tam w ogóle ciężko jest mi wyczuć sprzęgło. Mam wrażenie jakby
brało niekoniecznie zawsze w tym samym położeniu. Jakbym się nie
starał i tak  mi często szarpnie przy zmianie biegów.

Podobnie miałem kiedy w jednomasowym kole. Przypaliłem docisk
(spaliłem bo nie było luzu na pedale sprzęgła).

widać jak po stronie pasażera podskakuje koniec maski.

to bardzo duże wibracje albo maska wiotka. Niech druga osoba przy otwartej masce patrzy co tak tam lata żeby takie drgania wytworzyc.

Jak się doda więcej gazu, to problem znika.

Trzeba odróżnic czy to silnik słabnie i szarpie, czy da się jeździć bez gazu na 1 lub 2, czy da się przejechać np garb zwalniający bez dotykania gazu czy słychac wtedy stuki jak przy wrzuconym za wysokim biegu, czy wypadaja zapłony. Popatrzeć wtedy na obrotomierz.

Czy moze to jest problem ze sprzęgłem jak podwyzszysz obroty to zasprzęglenie odbywa się na wyzszych obrotach siłowo a układ juz nie wpada w rezonans ale za to spalasz stopniowo docisk który w końcu zrobi się zerojedynkowy.

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG TDI RWD AT DSG i klimy

Użytkownik pueblo nomail@nomail.pl ...

Podczas ruszania, puszczania sprzęgła, jeśli nie doda się gazu, to
samochód rusza, ale są odczuwalne i widoczne mocne wibracje.
Dosłownie widać jak po stronie pasażera podskakuje koniec maski.
Ja się doda więcej gazu, to problem znika.

To moze być jakas poduszka pod silnikiem czy skrzynia.
Rownie moze padać sprzegło.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

W dniu sobota, 19 września 2020 12:52:33 UTC-5 użytkownik pueblo napisał:

Podczas ruszania, puszczania sprzęgła, jeśli nie doda się gazu, to samochód rusza, ale są odczuwalne i widoczne mocne wibracje. Dosłownie widać jak po stronie pasażera podskakuje koniec maski.
Ja się doda więcej gazu, to problem znika.

Sami znaffcy ci odpowiedzieli, niektorzy nawet sami zasugerowali ze sie nie znaja (ten od "niedizla")

A wiec co musisz zrobic aby sie dowiedziec:

-Zebrac jak najwiecej informacji o tym jaki harakter maja stuki.
Czy to jest stukanie lekko tlumione czy twarde i metaliczne, czy wystepuje tez jak ruszasz z dodanym gazem, czy podobne stuki sie dzieja jak jedziesz po dziurach itp...

-Przegazowac silnik na postoju, powoli podnoszac obroty i obserwujac jaki element drga w komorze silnika.
Szczegolna uwage nalezy przylozyc do dwukrotnego zakresu obrotow przy jakich dochodzi do wibracji w czasie ruszania.

W ten sposob dowiesz sie czy problemem jest sam silnik czy jego mocowanie.

-Skontrolowac stan poduszek silnika. Jedne beda widoczne bez problemu, starczy zrobic im fote telefonem zeby sobaczyc w jakim stanie jest guma. Inne sa bardziej problematyczne wiec nalezy je ofocic i porownac z fotami takiej czesci ale nowej. Allegro czy jakis sklep z czesciami ci pomoze ocenic czy gumy sie nie wytlukly.

-Skontrolowac stan kol. Podniesc na lewarku jeden rog auta (unieruchomic pozostale kola) tak aby jedno kolo moglo sie luzno krecic. zrzucic bieg i poruszac kolem na wszystkie strony. Zajrzyj na jutub, tam beda instrukcje jak sprawdzic stan lozysk i mocowanie kola.
Tu se mozesz zaczac:
https://www.youtube.com/watch?v=KqNF69ZEEXY

Wszelkie luzy wyczuwalne kwalifikuja sie do naprawy.
Luzy moga wystepowac na samym zawieszeniu jak i w przegubach napedowych.

-Sprawdzic w jakim stanie sa amortyzatory. Tu trza jechac na trzepaczki do mechanika.

Po tej diagnostyce bedziesz wiedzial z grubsza co jest a co nie jest problemem.

Szklanej kupi tu nikt nie ma wiec ci wiecej nie podpowiedza.
Mozesz sobie pojsc na forum marki twojego samochodu, tam zazwyczaj jest post z podobnymi objawami i informacja jak to zbadac.

A jak powyzsze cie przerasta to jedz do mechnika i powiedz ze stuka, pewnie naprawi.

W dniu 21.09.2020 o 20:24, sczygiel@gmail.com pisze:

Po tej diagnostyce bedziesz wiedzial z grubsza co jest a co nie jest problemem.

Co tu się odpierdoliło? Tak merytorycznego postu to dawno tu nie było... Niniejszym releguję cię z grupy w myśl zasady, że skrajne wyniki należy odrzucić:P

--
Shrek

W dniu poniedziałek, 21 września 2020 13:33:03 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:

W dniu 21.09.2020 o 20:24, sczygiel@gmail.com pisze:

> Po tej diagnostyce bedziesz wiedzial z grubsza co jest a co nie jest problemem.

Co tu się odpierdoliło? Tak merytorycznego postu to dawno tu nie było... Niniejszym releguję cię z grupy w myśl zasady, że skrajne wyniki należy odrzucić:P

Moge se isc precz sam. :)

A tak na powaznie to ostatnio sie zdoktoryzowalem ze sztrucla i co nieco perspektywy nabralem.

Przez dlugi czas sie uczylem na jednym z kanalow jutubowych i niedawno napisalem do gostka ze dziekuje i wogole jest zajebisty. Odpisal mi i okazalo sie ze ma Polskie korzenie. A tak cos czulem :)

A z drugiej strony to na jakichs 4 mechanikow ktorzy tego mojego sztrucla ogarniali to 3 tylko wymienialo i kasowalo fhuj kasy, jeden ogarnal co jest ale nie naprawil i dopiero jak sam zajrzalem to ogarnalem.
Taka mundrość hamerykanskich profesjonalistófff...

W dniu 22.09.2020 o 00:32, sczygiel@gmail.com pisze:

A tak na powaznie to ostatnio sie zdoktoryzowalem ze sztrucla i co nieco perspektywy nabralem.

Szacun za post - poważnie.



--
Shrek