|
Data: 2009-11-12 14:00:56 |
Autor: witek |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
niewinny0WYTNIJTO@op.pl wrote:
Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
wyglada tak:
podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
odjezdzam.
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?
złożyć wyjaśnienia i zapłacić skoro faktycznie nie ma obciążenia za paliwo. Złą wolę przypisać będzie trudno.
|
|
|
Data: 2009-11-12 21:38:46 |
Autor: niewinny0WYTNIJTO |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
niewinny0WYTNIJTO@op.pl wrote:
> Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
> temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
> klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
> wyglada tak:
> podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
> odjezdzam.
> Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
> obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
> myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
> (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
> No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
> O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?
> > złożyć wyjaśnienia i zapłacić skoro faktycznie nie ma obciążenia za paliwo. Złą wolę przypisać będzie trudno.
z tym nie ma problemu, ureguluje kwote za paliwo (czy slusznie to juz inna
kwestia) , bardziej mi chodzi a aspekcik prawny, czy konsekwencją tegoz
incydentu bedzie figurowanie mojej osoby w kartotece policyjnej jako notowanej a
wiec w konsekwencji problem w przyszlosci np. z pracą na stanowiskach
wymagajacych czystości itp.
--
|
|
|
Data: 2009-11-12 22:59:27 |
Autor: games |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
niewinny0WYTNIJTO@op.pl pisze:
niewinny0WYTNIJTO@op.pl wrote:
Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
wyglada tak:
podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
odjezdzam.
Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
(kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?
złożyć wyjaśnienia i zapłacić skoro faktycznie nie ma obciążenia za paliwo. Złą wolę przypisać będzie trudno.
z tym nie ma problemu, ureguluje kwote za paliwo (czy slusznie to juz inna
kwestia) , bardziej mi chodzi a aspekcik prawny, czy konsekwencją tegoz
incydentu bedzie figurowanie mojej osoby w kartotece policyjnej jako notowanej a
wiec w konsekwencji problem w przyszlosci np. z pracą na stanowiskach
wymagajacych czystości itp.
To zalezy na jakiego policmajstra trafisz i czy dasz sie wydymac. Mialem kiedys przypadek z wypozyczalnia kaset, wypozyczylem nie oddalem w terminie. Po jakims czasie wypozyczalnie zamkneli ale wlascicielka wczesniej podala mnie na komende ze te kasety ukradlem i policmajster na sile chcial zebym sie przynal ze je ukradlem. Kasety oddalem ale niesmak zostaje.
|
|
|
Data: 2009-11-12 22:12:53 |
Autor: Jacek_P |
Ciekawe co z tym moĹźnazrobiÄ i co mi grozi ? |
games napisal:
To zalezy na jakiego policmajstra trafisz i czy dasz sie wydymac. Mialem kiedys przypadek z wypozyczalnia kaset, wypozyczylem nie oddalem w terminie. Po jakims czasie wypozyczalnie zamkneli ale wlascicielka wczesniej podala mnie na komende ze te kasety ukradlem i policmajster na sile chcial zebym sie przynal ze je ukradlem. Kasety oddalem ale niesmak zostaje.
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc. Nie do wykluczenia jest argumentacja, ze zwyczajnie
pomylil sie sprzedawca/sprzedawczyni. Czy gdy kasuja cie z kasy elektronicznej
to za kazdym razem skrupulatnie sprawdzasz kwote? --
Pozdrawiam,
Jacek
|
|
|
Data: 2009-11-12 23:49:52 |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.
No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
Data: 2009-11-12 18:40:13 |
Autor: witek |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.
No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
jeszcze musiałbyś mu udowodnić, że miał zamiar tak zrobić.
|
|
|
Data: 2009-11-13 11:28:21 |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
witek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.
No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
jeszcze musiałbyś mu udowodnić, że miał zamiar tak zrobić.
A jak chcesz udowadniać zamiar? Jak będę przechodził koło leżącego na
stoliku portfela i sobie go zabiorę, to też muszą mi udowodnić, że
miałem taki zamiar?
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|
|
Data: 2009-11-13 00:16:22 |
Autor: niewinny0WYTNIJTO |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
Jacek_P pisze:
> Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
> zaakceptowal platnosc. No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
akurat w tym przypadku przyznaje sie ze nie spojrzalem na paragon (ktore to
paragony i tak zawsze wyrzucam do kosza) ani na kwote jaka akceptuje. Po prostu
stalo sie i juz. Tym bardziej ze to stacja, ktora regularnie odwiedzam i glupio
mi by bylo zrobic lewizne.
--
|
|
Data: 2009-11-13 11:27:17 |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek |
Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ? |
niewinny0WYTNIJTO@op.pl pisze:
Jacek_P pisze:
Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
zaakceptowal platnosc.
No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
akurat w tym przypadku przyznaje sie ze nie spojrzalem na paragon (ktore to
paragony i tak zawsze wyrzucam do kosza) ani na kwote jaka akceptuje. Po prostu
stalo sie i juz. Tym bardziej ze to stacja, ktora regularnie odwiedzam i glupio
mi by bylo zrobic lewizne.
Ale ja nie oskarżam, tylko pokazuję całkowicie odmienną stronę medalu.
--
Przemysław Adam Śmiejek
|
|