Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Cała prawda o toruńskim heretyku!

Cała prawda o toruńskim heretyku!

Data: 2012-02-15 21:29:51
Autor: Przemysław W
Cała prawda o toruńskim heretyku!
Już dzisiaj TV Trwam mogłaby mieć znacznie więcej widzów. Gdyby tylko zechcieli nacisnąć guzik na pilocie

Postępowaniom koncesyjnym dotyczącym Radia Maryja i Telewizji Trwam nieraz już towarzyszyły ogromne emocje tego środowiska. Padały wielkie słowa i gwałtowne oskarżenia. Jednak jeszcze nigdy w związku z takim postępowaniem nie pojawiło się tyle dezinformacji i złych emocji co przy konkursie na nadawanie na naziemnym multipleksie cyfrowym.

Sprzyja temu pewnie to, że proces cyfryzacji telewizji naziemnej jest znacznie bardziej skomplikowany i trudniejszym do zrozumienia niż dotychczasowe przyznawanie koncesji analogowych. Warto więc obalić kilka mitów w tej sprawie.

Mit I - Trwam zniknie

Osią prowadzonej w mediach kontrolowanych przez ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka kampanii dotyczącej procesu cyfryzacji jest uporczywe sugerowanie odbiorcom, że po wyłączeniu naziemnego nadawania analogowego TV Trwam zniknie z ekranów telewizorów. Informacja taka wywołuje u widzów TV Trwam zrozumiałe zaniepokojenie, a nawet gniew. Tyle tylko, że jest to informacja całkowicie nieprawdziwa.

Wyłączenie naziemnego nadawania analogowego dotyczy tych stacji, które w ten właśnie sposób rozpowszechniają swój sygnał. Są to TVP, TVN, Polsat, Puls i TV 4 (dlatego mają ustawowo zagwarantowane prawo do miejsca na multipleksach cyfrowych). Natomiast TV Trwam podobnie jak dziesiątki innych programów - w tym tak znane jak TVN 24, Polsat News, Religia TV czy Eurosport - nie nadaje i nigdy nie nadawała swojego sygnału drogą rozsiewu naziemnego.

Tak więc przejście z sygnału analogowego na cyfrowy w rozsiewie naziemnym ich sposobu nadawania nie dotyczy. Wszyscy widzowie, którzy dziś odbierają TV Trwam, będą mogli to robić tak samo jak dotąd za pośrednictwem satelity i sieci kablowych. Dotyczy to również dziesiątek innych stacji telewizyjnych, które też nie znalazły się na multipleksie cyfrowym. Pojawiające się sugestie, że sieci kablowe przestaną rozprowadzać TV Trwam również nie znajdują logicznego uzasadnienia - skoro na rozprowadzaniu programu w kablówkach nadal opierać będzie swoją działalność kilkadziesiąt innych dużych i małych stacji, to dlaczego TV Trwam miałaby być wyjątkiem.

Mit II - wniosek TV Trwam - najlepszy

W konkursie na cztery miejsca na pierwszym multipleksie (MUX 1) uczestniczyło 17 podmiotów. W tym postępowaniu szczególnego znaczenia nabrało kryterium udokumentowanej zdolności finansowej wnioskodawców do rozpoczęcia nadawania na naziemnym multipleksie cyfrowym. Koszty tej inwestycji muszą bowiem być poniesione solidarnie przez nadawców wszystkich programów obecnych na multipleksie.

Ewentualna niezdolność finansowania inwestycji przez jednego z nadawców stanowiłaby zagrożenie dla uruchomienia nie tylko MUX 1 ale także dla całego procesu cyfryzacji naziemnego nadawania sygnału telewizyjnego w Polsce. Budowa następnych multipleksów uwarunkowana jest bowiem ze względów technologicznych od uruchomienia MUX. Same tylko koszty budowy tego multipleksu szacuje się na ok. 600 mln złotych, co oznacza obciążenie dla nadawcy jednego programu ponad 7 mln zł rocznie w okresie 10 lat wykonywania koncesji. Tego właśnie kryterium finansowego nie spełniał wniosek fundacji Lux Veritatis, nadawcy TV Trwam.

Majątek fundacji w przeważającej części obarczony jest zadłużeniem - pożyczką udzieloną jej przez zakon ojców redemptorystów, co samo w sobie nie uniemożliwia prowadzenia nawet bardzo dużych inwestycji. Fundacja odmówiła jednak dostarczenia dokumentacji umożliwiającej przeanalizowanie warunków zadłużenia mimo prośby KRRiT. Odmowa dostarczenia tej dokumentacji podważyła wiarygodność finansową wniosku. Fundacja nie udokumentowała też nadwyżki finansowej ani żadnych innych pewnych źródeł finansowania przez nią inwestycji związanej z nadawaniem na multipleksie cyfrowym.

Dlatego KRRiT nie uwzględniła wniosku fundacji Lux Veritatis (podobnie jak 12 innych nadawców). Warto dodać, że nieprawda, jakoby fundacja Lux Veritatis dysponowała majątkiem obrotowym w wysokości 90 mln zł. Zgodnie z bilansem sporządzonym na koniec 2010 r. wynosił on zaledwie niecałe 9 mln zł, z czego ok. 5,4 mln zł zostało zapisane w należnościach dochodzonych na drodze sądowej. Kwota ta na mocy decyzji dyrektora Izby Skarbowej była zobowiązaniem podatkowym fundacji i została zapłacona w lutym 2012 r. Tak więc majątek obrotowy fundacji w omawianym okresie wynosił w rzeczywistości ok. 3,6 mln zł.



Mit III - dyskryminacja mediów katolickich

Wśród argumentów używanych w kampanii wokół multipleksu cyfrowego formułowana jest teza o dyskryminowaniu przez KRRiT katolików i niszczeniu mediów katolickich.

Tymczasem ojciec Tadeusz Rydzyk nie ma monopolu na prowadzenie mediów katolickich. Warto przypomnieć, że oprócz Radia Maryja i TV Trwam działa w Polsce 46 rozgłośni radiowych nadających programy społeczno-religijne (w tym w 40 diecezjalnych i 6 należących do innych instytucji Kościoła katolickiego). Ich rola społeczna i ewangelizacyjna jest niezwykle istotna. Również w ramach misyjnej działalności mediów publicznych nadawana jest duża liczba programów katolickich zarówno radiowych, jak i telewizyjnych.

Nie można też zapomnieć o istnieniu innej stacji telewizyjnej nadającej program społeczno-religijny - Religii TV. Obie stacje (TV Trwam i Religia TV) są nadawane przez prywatnych (nie kościelnych) nadawców na podstawie koncesji satelitarnych i mają porównywalną wielkość widowni. Ubolewać należy, że jedyna, jak dotąd, telewizja nadająca naziemny program społeczno-religijny - telewizja Puls - całkowicie zmieniła swój charakter. To jednak efekt kontrowersyjnych decyzji podjętych przez poprzedni skład KRRiT w roku 2007 i 2009, które całkowicie zmieniły pierwotną koncesję dla nadawcy TV Puls udzieloną w roku 2004 na nadawanie programu o charakterze społeczno-religijnym.

Dwie kolejne wspomniane zmiany koncesji spowodowały, że dziś ani w koncesji, ani też w nadawanym programie nie ma już śladu po zapisach dotyczących społeczno-religijnego charakteru tej stacji. Tamte decyzje KRRiT jednak nie stały się powodem oskarżeń o dyskryminację odbiorców katolickich.

Mit IV - Trwam bez możliwości rozwoju

Konkurs na cztery miejsca na I multipleksie to nie koniec, ale zaledwie początek cyfryzacji nadawania naziemnego. Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszone postępowanie konkursowe na kolejne cztery miejsca na MUX 1, zajmowane obecnie czasowo przez Telewizję Polską. Najdalej w kwietniu 2014 r. wszystkie programy TVP zostaną bowiem przeniesione na MUX 3. Później przyjdzie kolej na następne multipleksy.

Nikt nie neguje, że przystąpienie do nadawania naziemnego jest okazją do zdobycia nowych widzów, ale już dzisiaj TV Trwam mogłaby mieć znacznie więcej widzów. Zasięg techniczny tej stacji wynosi ok. 10 mln. Tylu widzów ma doprowadzony do swojego domu sygnał TV Trwam. Tymczasem średnia oglądalność dobowa wynosi ok. 6 tys., a w szczytowym momencie dnia (między godz. 20 a 22) dochodzi do 40-45 tys. Jest więc jeszcze 9 mln 950 tys. widzów do zdobycia w ramach aktualnego systemu nadawania - wystarczy, żeby nacisnęli przycisk na pilocie telewizora.

Mit V - KRRiT zmieni decyzję pod presją

Metoda organizowania zewnętrznej presji na KRRiT była już stosowana przez tego nadawcę. I niestety z powodzeniem, stąd być może przekonanie, że pod naporem prowadzonej kampanii medialnej i moralnego szantażu KRRiT zmieni decyzję. Gdy w 1993 r. ważyły się losy koncesji dla Radia Maryja do KRRiT napłynęło 20 tys. listów a przed siedzibą Rady organizowane były zbiorowe modlitwy - aż do momentu przyznania koncesji.

Dziś procedura koncesyjna na cztery miejsca pierwszego multipleksu została przez KRRiT zakończona. Oczywiście, jak każda decyzja administracyjna podlega ona zaskarżeniu do sądu administracyjnego. Naciski i organizowanie presji w tej sprawie są dzisiaj bezprzedmiotowe.

Retoryka kampanii prowadzonej przez ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka coraz bardziej się wyostrza. W trakcie posiedzenia komisji sejmowej w kontekście procesu cyfryzacji nadawania telewizji i ładu medialnego w Polsce przywołał on czasy i działania hitlerowców w okresie III Rzeszy. To zdumiewające zestawienie jest wyrazem pogardy dla demokratycznego państwa polskiego, którego KRRiT jest konstytucyjnym organem i w którym funkcjonują wolne i różnorodne media.

To obraźliwe porównanie nie było przypadkowe, bo zostało przywołane przez dyrektora RM również w późniejszych wypowiedziach. Ostatnio ojciec Tadeusz Rydzyk kwestionuje też obowiązek płacenia podatków przez katolików, gdyż państwo utrzymywane z tych podatków występuje przeciwko katolikom i Polsce. Są to już jednak argumenty, z którymi trudno racjonalnie dyskutować.

Nikt nie neguje prawa nadawców do upominania się o konkretne przedsięwzięcia medialne i organizowanie energii społecznej na ich rzecz. Jednak w sprawie koncesji dla TV Trwam granice rzetelnej debaty i obowiązujące w niej zasady prawdy i przyzwoitości zostały wielokrotnie przekroczone.

* Krzysztof Luft - członek KRRiT z rekomendacji prezydenta



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75515,11144427,Trwanie_Trwam.html#ixzz1mU54uwyP



Przemek

--

Jarozbaw Kaczyński:

" Policja nieskuteczna. Nie potrafiła przejąć metod SB".

Cała prawda o toruńskim heretyku!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona