Pitu, pitu i do dobrobytu. Oszalały senator z PO plecie duby smalone i pociesza
członków przestępczej szajki. Chyba, że w stroju Mohikanina wącha z kumplem prochy, wówczas skierowanie do min. Klicha w pełni zasadne. Oto co plecie te
wesołek:
"Platforma przechodzi przez trudny, polityczny okres. O 4 pkt spadły jej notowania. Każdy polityczny zakręt wymaga spokojnej refleksji. Czy spadek wyzwoli kryzys wewnętrzny czy skonsoliduje PO? Przedwczesna jest moim zdaniem radość naszych politycznych przeciwników" - pisze na swoim blogu w Onet.pl Władysław Sidorowicz. Senator Platformy Obywatelskiej przyznaje, że znaczny wpływ na spadek notowań jego partii ma katastrofa smoleńska. Sidorowicz podkreśla, że jej wyjaśnianie ze strony rządu "musi uwzględniać strategiczne interesy Polski w relacji do Rosji" .

"Opozycja tu harcuje, nie cofając się przed najhaniebniejszymi oskarżeniami a'la Macierewicz czy Fotyga. Jednak jestem przekonany, że rząd odbuduje tu szybko zaufanie społeczeństwa, bo raport Millera i akcja polityczna daje mu mocne argumenty z grającymi katastrofą: PiS, PJN i SLD" - pisze na swoim blogu.


Parlamentarzysta PO zaznacza także, że nie bez wpływu na poparcie dla partii rządzącej propozycja zmian w systemie emerytalnym. Senator zaznacza jednak, że racje w tej sprawie są po stronie Boniego i Rostowskiego, a nie opozycji.

"...katastrofa smoleńska. Sidorowicz podkreśla, że jej wyjaśnianie ze strony rządu    "musi uwzględniać strategiczne interesy Polski w relacji do Rosji" .
A jakże owo uwzględnienie interesów Rosji to piorytet przestraszonego Donia,
on wie na co stać cara w stosunku do nieposłusznych rabów. Więc uwzględnił, a ten wąsaty gajowy niemal rozpłaszczył się przed Dimką w obawie o fotel,który jest równie stabilny jak rządy Mubaraka w Egipcie.



--