Data: 2016-01-12 15:05:39 | |
Autor: donek999@bronek.chujumuju.bum | |
Bulimy! Bulimy! | |
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,19456254,skladka-z-opoznionym-zaplonem.html?biznes=local#BoxBizLink
Od stycznia przedsiębiorcy zapłacą wyższą składkę na ZUS. Na razie skala podwyżki składki ubezpieczenia społecznego jest nieznaczna, to 19,70 zł miesięcznie, w sumie będzie to ponad 1,1 tys. zł. Do tego za kilka dni poznamy nową stawkę składki zdrowotnej, tu także czeka nas podwyżka o kilka złotych. To coroczna podwyżka wynikająca z rosnącego średniego wynagrodzenia. To jednak podwyżka symboliczna. Przedsiębiorcy w kontekście ZUS mają zupełnie inny problem. Trwa właśnie spór, jak ustalać składki w przyszłości. Obecnie przyjmuje się umowne założenie, że przedsiębiorca zarabia 60 proc. średniego wynagrodzenia i od tej kwoty nalicza wszystkie składki. Ten system ma jeden plus, i to plus bardzo ważny - jest bardzo prosty. Z góry wiadomo, ile będziemy płacić składki, do tych obliczeń nie trzeba zatrudniać księgowego. Jednocześnie obecny system może być postrzegany jako niesprawiedliwy. Dlaczego? Bo jest oderwany od realnych przychodów przedsiębiorcy. Taką samą składkę musi odprowadzać zarówno rzemieślnik, który ma niewielu klientów i płaci czynsz za lokal użytkowy, jak i wysokiej klasy doradca finansowy zarabiający krocie i korzystający np. z biura swojego klienta. Jednego ledwie stać na utrzymanie, drugi zarabia krocie. Ale obaj w 2016 r. zapłacą ok. 1,1 tys. zł składki miesięcznie. Oczywiście obaj w przyszłości dostaną taką samą emeryturę z ZUS - niską. Masz stratę, też płacisz Obecnie składkę na ZUS od działalności trzeba płacić niezależnie od tego, czy w danym miesiącu przedsiębiorca ma zysk, czy stratę. W rankingu barier gospodarczych Business Centre Club wskazuje, że to realna bariera rozwoju firm szczególnie w pierwszym okresie działania. Posłowie Ruchu Kukiz'15 chcieliby, aby właściciel spółki z o.o. nie musiał płacić ZUS. Czemu? Przepisy są dziś specyficzne. Gdy spółka ma dwóch właścicieli, nie muszą oni płacić składek. Gdy ma jednego - musi. Obecne przepisy są rzeczywiście niezbyt fortunne. Ale proponowana zmiana nie poprawia sytuacji. Spółka z o.o. z jednym właścicielem to prosta konkurencja dla zarejestrowanej działalności gospodarczej. Możliwości działalności te same, ale bez składki. Dla ZUS to perspektywa spadku dochodów. Jest też drugi projekt - PiS. Zakłada on, że przedsiębiorca będzie płacił składki od realnych dochodów. Szewc zarabiający grosze zapłaci niższą stawkę. Doradca krezus znacznie wyższą. To sprawiedliwsze rozwiązanie, choć ma swoje słabości. Po pierwsze - pytanie, czy będzie granica dochodu, powyżej którego ZUS się nie odprowadza (dla pracownika to równowartość 30 średnich pensji rocznie - od wyższej kwoty składek ZUS się nie płaci). Po drugie - jak obliczać składki osób z minimalnymi dochodami lub ze stratą. Teoretycznie mogą być one groszowe, ale z groszowych składek dziś w przyszłości będzie mizerna emerytura. Jak wybrnąć z klinczu? Najprostszy wydaje się system mieszany, podobny do tego w KRUS - w zależności od dochodów można przyjąć dwie lub trzy zryczałtowane kwoty składek. Tak aby nie obliczać żmudnie co miesiąc świadczenia dla ZUS, ale by składka była jednak powiązana ze statusem materialnym. To rozwiązanie łączy prostotę i sprawiedliwy podział obciążeń. ead more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,19456254,skladka-z-opoznionym-zaplonem.html#ixzz3x2TVAKuX |
|