Data: 2011-03-08 08:30:57 | |
Autor: Przemysław Warzywny | |
Boskie miłosierdziew szalonym tempie, "prezydenta" Kaczyńskiego. | |
- Okazano miłosierdzie niemal równe miłosierdziu boskiemu - mówi o sprawie ułaskawienia wspólnika Marcina Dubienieckiego Adama S. były minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. Polityk pełnił tę funkcję, gdy ułaskawiono S. Jak dodaje, procedura ułaskawienia była prowadzona w "dzikim, szalonym tempie", które nadał "raczej" szef Kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego - Piotr Kownacki.
Jak wspomina Czuma, 20 lutego 2009 Andrzej Duda (minister odpowiedzialny w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego za ułaskawienia) zwrócił się do departamentu postępowania sądowego Prokuratury Krajowej z prośbą o udostępnienie akt Adama S. - wszelkie informacje, przebieg wykonania kary. - Po czym 9 lub 8 marca departament sądowy w prokuraturze krajowej wysłał te akta, poinformował, że pan S. zwrócił 122 tys. i coś tam jeszcze. Już na początku maja szef kancelarii prezydenta Piotr Kownacki przysłał do mnie pismo, w którym poinformował, że pan prezydent - uwaga, bo to jest bardzo ważne - z urzędu wszczął postępowanie ułaskawieniowe pana S. Po czym w tym samym pismie Piotr Kownacki, co jest ewenementem - nie wiem czy w ogóle jest na to przykład w przeszłości, żeby prokurator generalny wypowiedział się w tej sprawie - powiadamia, że prezydent rezygnuje z opiniowania ułaskawienia przez sąd, który wydał wyrok - mówi Andrzej Czuma, który był ministrem sprawiedliwości, gdy ułaskawiono S. Zdaniem Czumy ta sprawa "to absolutny rarytas". - Tego się w ogóle nie spotykało, takiego dzikiego, szalonego tempa. Pod koniec maja nasze ministerstwo wydało negatywną opinię, że nie ma żadnych podstaw do ułaskawienia, po czym już 9 czerwca prezydent nie patrząc na naszą opinie, na żadne opinie sądowe, podjął taką decyzję. Według mojego rozeznania takie niesamowite tempo pomógł nadać co najmniej szef kancelarii prezydenta, jeśli nie prezydent sam, ale tutaj widać tylko raczej szefa kancelarii Piotra Kownackiego - uważa Czuma. - Okazano (Adamowi S. - red.) miłosierdzie, niemal równe miłosierdziu boskiemu - dodaje. Kontrowersyjne ułaskawienie Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski zlecił audyt "procedur i trybu przygotowywania projektu decyzji" przez urzędników prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie ułaskawienia Adama S. W ubiegłym tygodniu media poinformowały, że S., z którym mąż Marty Kaczyńskiej - Marcin Dubieniecki - założył spółkę, został w czerwcu 2009 r. ułaskawiony przez Lecha Kaczyńskiego. Procedurę ułaskawieniową wobec S. wszczęto w tzw. nadzwyczajnym trybie prezydenckim, kiedy to głowa państwa zwraca się do prokuratury czy sądów o informacje i opinie na temat skazanego, którego chce ułaskawić. Ułaskawienie nastąpiło 9 czerwca 2009 r. Prokuratura potwierdziła, że pod pismami z Kancelarii Prezydenta do prokuratora generalnego w sprawie ułaskawienia S. podpisali się ówcześni prezydenccy ministrowie: Andrzej Duda i Piotr Kownacki. S. został ułaskawiony, mimo negatywnej opinii prokuratury w tej sprawie. Adam S. był skazany na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł grzywny oraz 120 tys. zł zwrotu wyrządzonej szkody. Sąd uznał, że kilka lat oszukiwał urząd skarbowy i PFRON. Za podpisy pod fikcyjnymi listami obecności miał wypłacać kilku niepełnosprawnym po 100-200 zł, poświadczając w ten sposób nieprawdę - ich rzekomą pracę w jednej z firm w Kwidzynie. Wyłudził z PFRON ponad 120 tys. zł, a Skarb Państwa stracił co najmniej 30 tys. zł. http://www.tvn24.pl/0,1695153,0,1,okazano-milosierdzie-niemal-rowne-milosierdziu-boskiemu,wiadomosc.html Przemek -- .."Prezydent Lech Kaczyński ułaskawił gangstera, z którym jego zięć prowadził interesy. Marcin Dubieniecki i Adam S. pojawiają się w dokumentach jednej ze spółek. Udziały w niej ma także Robert Draba, były szef kancelarii Lecha Kaczyńskieg. Zięć Lecha Kaczyńskiego i były szef jego kancelarii prowadzili interesy z przestępcą, którego ułaskawił nieżyjący prezydent". |
|
Data: 2011-03-08 00:11:58 | |
Autor: Hans Kloss | |
Platfonscy nekrofile obsrywaja zmarłego Prezydenta | |
On 8 Mar, 08:30, Przemysław Warzywny <Bro my RP przed pisem@...pl>
wrote: - Okazano mi osierdzie niemal r wne mi osierdziu boskiemu - m wi o sprawie |
|