Biskup Joseph Duffy to już trzeci w Irlandii duchowny, który przyznał, że zatuszował przypadek molestowania seksualnego.

Wyznanie zwierzchnika katolickiej diecezji Clogher w Irlandii Północnej nastąpiło wraz z listem papieża Benedykta XVI zawierającym przeprosiny za nadużycia duchownych.

Bp Duffy przyznał właśnie, że w 1989 roku wiedział o oskarżeniach o molestowanie pod adresem ks. Johna McCabe’a pełniącego posługę w szkole w Enniskillen. O tym, że ksiądz dopuścił się molestowania chłopca, hierarcha nie poinformował jednak ani policji, ani władz.

Pomimo skargi ze strony matki chłopca placówka wystawiła księdzu list polecający, pomagając mu zdobyć posadę w Belfaście. Sześć lat później duchowny został oskarżony o molestowanie i trafił do więzienia.
W oświadczeniu bp Duffy wyraził ubolewanie z powodu swego postępowania i przyznał, że powinien powiadomić policję o oskarżeniach ze strony rodziny chłopca.

Jego wyznanie podkopuje starania Watykanu, by ograniczyć zasięg irlandzkiego skandalu. Katolicka hierarchia próbuje go oddzielić od podobnych oskarżeń, które pojawiają się w Niemczech, Holandii oraz Brazylii, i które dotknęły samego papieża.

W ub. tygodniu ujawniono, że w 1980 roku kard. Joseph Ratzinger zgodził się, by ksiądz oskarżony o molestowanie chłopca został poddany terapii, a nie policyjnemu śledztwu. Później ów ksiądz znów dopuścił się molestowania, lecz mimo to pozostał w Kościele.

W liście papież nie wspomniał bezpośrednio o skandalu w Irlandii, jednak pouczył katolików, by nie spieszyli się z osądem i zacytował Nowy Testament: "Kto jest bez grzechu, niechaj pierwszy rzuci kamień".

Choć w liście papież zamieścił przeprosiny wobec ofiar molestowania w Irlandii, to niektórzy są wściekli, że nie odniósł się do tuszowania przypadków pedofilii czy zobowiązywania ofiar do milczenia. Gary O’Sullivan, redaktor "Irish Catholic" wezwał do rezygnacji biskupów, którzy byli u władzy, gdy skandale zamiatano pod dywan.

Główna partia opozycyjna w Irlandii, Fine Gael, wyraziła rozczarowanie wobec faktu, że Benedykt XVI nie wspomniał o tym, iż nuncjusz papieski w Dublinie odmówił współpracy przy dwóch dochodzeniach na temat przypadków molestowania. Watykański dyplomata zasłonił się immunitetem.



http://www.polskatimes.pl/fakty/swiat/235665,biskup-przeprasza-ze-kryl-pedofila,id,t.html


Artur Borubar

--

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 274 dni kompromitowania RP!

WON ze swoimi fobiami na pl.soc.religia




On Tue, 23 Mar 2010 08:30:02 +0100, "najgorsze wyrazy wspólczucia"
<brońmy RP przed pisem@op.pl> wrote:

Biskup Joseph Duffy to już trzeci w Irlandii duchowny, który przyznał, że zatuszował przypadek molestowania seksualnego.

Wyznanie zwierzchnika katolickiej diecezji Clogher w Irlandii Północnej nastąpiło wraz z listem papieża Benedykta XVI zawierającym przeprosiny za nadużycia duchownych.

Bp Duffy przyznał właśnie, że w 1989 roku wiedział o oskarżeniach o molestowanie pod adresem ks. Johna McCabe&#8217;a pełniącego posługę w szkole w Enniskillen. O tym, że ksiądz dopuścił się molestowania chłopca, hierarcha nie poinformował jednak ani policji, ani władz.

Pomimo skargi ze strony matki chłopca placówka wystawiła księdzu list polecający, pomagając mu zdobyć posadę w Belfaście. Sześć lat później duchowny został oskarżony o molestowanie i trafił do więzienia.
W oświadczeniu bp Duffy wyraził ubolewanie z powodu swego postępowania i przyznał, że powinien powiadomić policję o oskarżeniach ze strony rodziny chłopca.

Jego wyznanie podkopuje starania Watykanu, by ograniczyć zasięg irlandzkiego skandalu. Katolicka hierarchia próbuje go oddzielić od podobnych oskarżeń, które pojawiają się w Niemczech, Holandii oraz Brazylii, i które dotknęły samego papieża.

W ub. tygodniu ujawniono, że w 1980 roku kard. Joseph Ratzinger zgodził się, by ksiądz oskarżony o molestowanie chłopca został poddany terapii, a nie policyjnemu śledztwu. Później ów ksiądz znów dopuścił się molestowania, lecz mimo to pozostał w Kościele.

W liście papież nie wspomniał bezpośrednio o skandalu w Irlandii, jednak pouczył katolików, by nie spieszyli się z osądem i zacytował Nowy Testament: "Kto jest bez grzechu, niechaj pierwszy rzuci kamień".

Choć w liście papież zamieścił przeprosiny wobec ofiar molestowania w Irlandii, to niektórzy są wściekli, że nie odniósł się do tuszowania przypadków pedofilii czy zobowiązywania ofiar do milczenia. Gary O&#8217;Sullivan, redaktor "Irish Catholic" wezwał do rezygnacji biskupów, którzy byli u władzy, gdy skandale zamiatano pod dywan.

Główna partia opozycyjna w Irlandii, Fine Gael, wyraziła rozczarowanie wobec faktu, że Benedykt XVI nie wspomniał o tym, iż nuncjusz papieski w Dublinie odmówił współpracy przy dwóch dochodzeniach na temat przypadków molestowania. Watykański dyplomata zasłonił się immunitetem.



http://www.polskatimes.pl/fakty/swiat/235665,biskup-przeprasza-ze-kryl-pedofila,id,t.html


Artur Borubar

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)