Data: 2009-05-11 11:47:30 | |
Autor: wloski | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podróż y | |
Witam Wszystkich
Prosze o opinie/porade grupowiczow w pewnej sprawie dotyczacej prawa autorskiego. Opisze po krotce sytuacje. Bedac w zeszlym roku na wakacjach w panstwie X z biura turystycznego Y, natrzaskalem tyle fotografii ze zapelnilem calkowice karte w aparacie. Majac ze soba czytnik do kart CF i dysk twardy na USB, ale nie psiadajac tym razem notebooka ze soba, poprosilem rezydentke biura turystycznego Y o wyswiadczenie uprzejmosci i zrzucenie za pomoca notebooka ww. Pani, moich zdjec na MOJ dysk przenosny USB. Pani sie zgodzila i w pomieszczeniu sluzbowym zrzucila dla mnie te zdjecia. Troche to dlugo trwalo (nie zwrocilem uwagi na to) ale otrzymalem ostatniecznie zdjecia na moim dysku wiec bylem zadowolony. Wakacje skonczyly sie i wrocilem z rodzina do domu. W tym roku wiosna do panstwa X w to samo miejsce i z tego samego biura Y, wybrali sie moi bliscy znajomi. I jakiez bylo ich zdziwienie kiedy na prezentacji w hotelu, dla nowoprzybylych gosci rezydentka wykorzystala moje zdjecia na ktorych oprocz wykonanych zdjec krajobrazowych znajduje sie takze ja z corka. Oczywiscie w zaden sposb nie udzielalem Pani rezydentce biura Y, na korzystanie z moich prac a tym bardziej do wykorzystania wizerunku mojej osoby do jakichkolwiek celow, a tym bardziej zarobkowych. I teraz pytanie takie do grupowiczow: Czy nie posiadajac zadnych dowodow (musialbym jechac tam i pstrykanac/nagrac Pania rezydentke w trakcie pokazu) mam mozliwosc w jakikolwiek sposob dochodzic swoich praw w stosunku do biura (lub personalnie od Pani). Np. tylko na podstawie zeznan swiadkow-znajomych? Czy jednak musialbym miec niezbite dowody w postaci kolejnych zdjec/filmu? Szanowni grupowicze rozumieja chyba sprawe ;-) : wolalbym nie jechac tam ponownie tylko po to zeby zrobic Pani zdjecia jak piraci, mimo ze bylo naprawde fajnie to jednak jest to daleko wiec i drogo, a wolalbym spedzic wakacje z rodzina gdzie indziej. Dodam ze to duze biuro reklamujace sie w TV. Szukac porady u adwokata czy isc do biura i zadac rekompensaty. Pozdrawiam i dziekuje wszytkim ktorym sie chcialo przeczytac powyzsze, a jeszcze bardziej tym ktorzy beda chcieli sie wypowiedziec w temacie. Pozdrawiam Wloski |
|
Data: 2009-05-11 19:34:11 | |
Autor: Jacek_P | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podróży | |
wloski napisal:
[ ciach ] Sprecyzuj, czym jestes zainteresowany: 1. Wydojeniem biura podrozy. 2. Zablokowaniem korzystania z twoich zdjec. I teraz najistotniejsze: jak chcesz udowodnic, ze to twoje zdjecia? A tak na serio: zastanow sie, czy jest to problem takiego rzedu, aby poswiecac temu czas. Bo mnie by sie nie chcialo :) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-05-11 13:14:26 | |
Autor: wloski | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podr óży | |
On 11 Maj, 21:34, Jacek_P <Lato-i-U...@cyf-kr.edu.pl> wrote:
wloski napisal: AD 1. Nie no nie jestem jakims szczegolnie uwrazliwonym na punkcie swojego wizerunku czlowiekiem i jesli chodzi o strone praktyczna, w zamian za bezprawne korzystanie z mojej pracy tworczej wystarczylaby mi rekompensata w postaci darmowego pobytu na koszt biura, na podobnej klasie imprezie, lub ekwiwalent w formie pienieznej. AD 2. Bardzo prosto - posiadam oryginaly ujec w postaci plikow RAW, z zaszytym w kazdym pliku zdjecia, numerem seryjnym mojego aparatu ;-). No i taka drobnostka to ze na czesci zdject to ja ja jestem na tych ujeciach ;-). Co do tego czy by mi sie chcialo czy nie.. Biuro i tak pojechalo ostro po bandzie w zeszlym roku a ja na to machnalem na to reka. Ale czas juz chyba przestac przechodzic nad tym do porzadku dziennego... Tez nie jestem jeszcze przekonany w 100% czy sie w to babrac - ale przypuszczam ze w duzej mierze na to licza wlasnie - klient raczej w to samo miejsce nie przyjedzie juz. Pozdrawiam Wloski |
|
Data: 2009-05-11 15:30:20 | |
Autor: witek | |
Bezprawne wykorzystanie zdjÄÄ przez biuro podróşy | |
wloski wrote:
ha ha ha ha. I co jeszcze. Moze maja po ciebie przyjechac do domu limuzynÄ . |
|
Data: 2009-05-12 09:30:30 | |
Autor: Henry(k) | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podróży | |
Dnia Mon, 11 May 2009 13:14:26 -0700 (PDT), wloski napisał(a):
AD 1. Nie no nie jestem jakims szczegolnie uwrazliwonym na punkcie A czy te zdjęcia z wycieczki są w jakikolwiek twórcze? ;-) Nawet jeśli są to za ich wykorzystanie należy się kilkanaście złotych - za nieuprawnione wykorzystanie należy się chyba 3x wartości - starczy na bilet wejściowy na Wawel dla Ciebie i rodziny ;-) Bardziej interesujące jest naruszenie wizerunku - jeśli zdjęcia Twojej rodziny pokazują je wyraźnie, a nie tylko jako dodatek do widoczków. Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2009-05-12 02:05:15 | |
Autor: wloski | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podr óży | |
On 12 Maj, 09:30, "Henry(k)"
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote: A czy te zdjęcia z wycieczki są w jakikolwiek twórcze? ;-)Nie kazdy wali z biodra/reki/przysiadu zdjecia tzw. "jarzembiaki" - czyli "ja zem tu byl" czyli ja i budka z kebabami z czarnoskorym sprzedawca. Lub tym podobne. Niektorzy sie staraja ;-). A czy jak malarz ekscentryk machnie na plotnie dwa mazy i taki "obraz" zawisnie w znanej galerii to jest to "dzielo" czy dwa mazy na czystym plotnie? Tu nie chodzi o to (chyba) jaka wartosc artystyczna niesie ze soba praca (w moim przypadku pewnie zadnej) ale o zasade udzielania lub nie zgody przez autora pracy na przedstawianie i wykorzystanie tejze pracy przez osobe trzecia. Szczegolnie w celach zarobkowych. Nawet jeśli są to za ich wykorzystanie należy się kilkanaścieNajwyzej na Wawel ;-). Przytoczyles tu cenna wskazowke ktora moze oczacowac tzw. wartosc "zachodu" czyli czy warto sie starac w takim przypadku. Nie wiedzialem ze tak sie to przelicza. Nie jestem znanym fotografem wiec chyba powinienem zostac na stanowisku ze mam byc zadowolony ze Pani zechciala moje zdjecia uznac za na tyle udane, zeby pokazywac je jako ilustracje czegos tam innym ludziom. Bardziej interesujące jest naruszenie wizerunku - jeśli zdjęciaDzieki za odpowiedz Henry - ale jesli to zdjecia moje rodziny (to znaczy ja i corka) to jest to czesc zdjec robiona przez moja zone. A ona nie bedzie sie chciala angazowac w dochodzenie swoich praw. Pozdrawiam Wloski |
|
Data: 2009-05-11 20:35:20 | |
Autor: Olgierd | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podróży | |
Dnia Mon, 11 May 2009 11:47:30 -0700, wloski napisał(a):
na prezentacji w hotelu, dla W jaki sposób i komu ta prezentacja jest rozpowszechniana? -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis] |
|
Data: 2009-05-11 14:01:03 | |
Autor: wloski | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podr óży | |
On 11 Maj, 22:35, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
W jaki sposób i komu ta prezentacja jest rozpowszechniana? Jak pisalem prezentacja jest dla nowoprzybylych do hotelu gosci, w ramach tzw. zilustrowania dostepnych do zakupienia wycieczek fakultatywnych oferownych gosciom w ramach pobytu, tudziez do zaprezentowania uroczych zakatkow panstwa X ;-). Sama prezentacja ma forme pokazu slajdow na rzutniku, stad trudnosc z materialem dowodowym...;-) Pozdrawiam Wloski |
|
Data: 2009-05-12 06:49:24 | |
Autor: Olgierd | |
Bezprawne wykorzystanie zdjęć przez biuro podróży | |
Dnia Mon, 11 May 2009 14:01:03 -0700, wloski napisał(a):
W jaki sposób i komu ta prezentacja jest rozpowszechniana? Jak pisalem prezentacja jest dla nowoprzybylych do hotelu gosci, w(...) Sama prezentacja ma No to myślę, że jeśli chcesz tam jeszcze pojechać, to musisz sam wyłożyć troszkę kasy ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
|
Data: 2009-05-11 21:51:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Bezprawne wykorzystanie zdjec przez biuro podrózy | |
Uzytkownik "wloski" <wloski73@gmail.com> napisal w wiadomosci news:a5b92882-ed3d-46e7-a909-23d9392e1785r13g2000vbr.googlegroups.com...
Nalezalo by zaczac od ustalenia, jakie prawo autorskie obowiazuje w tym panstwie, w którym jest rezydentka. Poza tym to bedzie bardzo skomplikowana sprawa. Zawiadomienie mozesz zlozyc w Polsce i wystarczy jako dowód na wstepie zeznanie swiadka. Tylko, ze skoro Ty jestes na zdjeciu, to nie jestes jego autorem - chyba, ze z samowyzwalaczem robiles fotki. W kazdym razie autor zdjecia (kimkolwiek jest) ma prawo domagac sie wynagrodzenia. |