Data: 2018-02-20 16:28:22 | |
Autor: u2 | |
Bezkarna mafia autostradowa | |
https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/5423-tylko-u-nas-bezkarna-mafia-autostradowa-prokuratora-apeluje-w-obronie-skazanych-za-oszukanie-przedsiebiorcow
To jedna z największych afer rządów PO: zaplanowane oszustwa na wielką skalę. Mafia zarabiała na budowie autostrad kosztem podwykonawców, przedsiębiorców, którzy naprawdę budowali drogi, a później nie mogli otrzymać zapłaty za swoją pracę. Straty liczone są w dziesiątkach miliardów złotych. Wiele firm zmuszonych było ogłosić upadłość. Ludzie tracili całe majątki. W ogromie tych niewyobrażalnych tragedii dochodziło do rozpadu rodzin, zdarzały się też przypadki, kiedy właściciele oszukanych firm odbierali sobie życie. Były zbrodnie, ale kary nie ma. Prokuratorzy wciąż umarzają śledztwa, a gdy poszkodowani kierują sprawy do sądu z prywatnego aktu oskarżenia, to bronią przestępców. Czy minister sprawiedliwości i prokurator generalny dostrzeże w końcu problem? Plan doskonały Krach nastąpił w 2012 r. Bankrutujące firmy porzucały plac budowy z dnia na dzień. Ogłaszano nawet upadłości spółek, które jeszcze kilka miesięcy przed załamaniem należały do skarbu państwa. W tamtym czasie odbywało się wiele protestów, a urzędującemu wtedy ministrowi Sławomirowi Nowakowi i szefostwu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zarzucano, że nie panują nad nieprawidłowościami. Wszystko wskazywało na plan doskonałego oszustwa. Jednak prokuratorzy w dziesiątkach śledztw zachowywali się, jakby byli ślepi i nie dostrzegali poważnych przestępstw. Prokuratorzy, jeśli już wszczynali śledztwa, to jeszcze szybciej je umarzali. Także służby specjalne zawiodły na całej linii. Po wygranej Prawa i Sprawiedliwości przyszła nadzieja na poprawę tej sytuacji, bo firm walczących o należne im pieniądze jest jeszcze wiele. Wciąż padają zapewnienia, że nieuczciwe osoby biorące udział w mafii autostradowej poniosą odpowiedzialność. Ale na obietnicach się kończy. Jeden z naszych informatorów z prokuratury podkreśla, że brakuje kompleksowego zajęcia się sprawą, a często zajmują się nią ci, którzy wcześniej nie dostrzegali problemów. Łańcuszek firm Nadzieją na to, że problem zostanie zauważony, był wyrok, jaki zapadł 1 czerwca 2017 r. przed jednym z warszawskich sądów, który orzekł, że Artur M. oszukał na kwotę 143 tys. zł firmę Brukbud Jacka Szewczyka. Co ciekawe, wyrok ten zapadł, bo Szewczyk wraz z żoną wnieśli prywatny, tzw. subsydiarny akt oskarżenia. Taką możliwość mają ci, którym prokuratura odmawia wszczęcia sprawy, chociaż sąd nakazał jej prowadzenie śledztwa. Z akt wynika, że Szewczyk z ograniczonym zaufaniem podchodził do Artura M., jednak wiarygodności całemu przedsięwzięciu dodawała giełdowa spółka Budimex S.A. W uzasadnieniu wyroku skazującego Artura M. sędzia Katarzyna Szuba-Łozińska napisała: ,,Gołosłowne są zapewnienia oskarżonego o uczciwości i braku wiedzy co do tego, że płatności nie będą realizowane, gdyż jest to standardowe zachowanie słupów, czyli figurantów wykorzystanych w celu obciążenia ich pełną odpowiedzialnością finansową, ale zarazem zupełnie niewypłacalnych. Na podstawie doświadczenia życiowego oraz znanych metod współczesnej przestępczości ekonomicznej nie można wykluczyć, że oskarżony realizował czynności przynoszące korzyść majątkową osobom trzecim, a w tym przypadku beneficjentem pozostaje generalny wykonawca Budimex S.A.". W pozostałej części uzasadnienia podobnych ciekawostek jest więcej, jak choćby ta, że Budimex S.A. i jej pracownik Grzegorz D. ,,mydlili oczy" i ,,pozorowali działania" na rzecz pokrzywdzonych. W kontekście tego uzasadnienia warto przypomnieć, że w styczniu 2017 r. Sąd Najwyższy utrzymał inne wyroki uniewinniające w sprawie głośnej zmowy przetargowej przy kontraktach na budowę autostrad. Zarządzający firmami budowlanymi (m.in. Strabag-Polska, Budimex-Dromex i Mostostal Warszawa) umawiali się, jaką cenę zaproponują w przetargach na budowę dróg. Zmowa cenowa i ustawianie przetargów nie ulegało wątpliwości. Uniewinniający wyrok był spowodowany uznaniem, że dowody, które pochodziły z podsłuchu założonego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, były nielegalne. Wątek oszustw ubezpieczeniowych Okradanie podwykonawców nie było jedynym biznesem mafii autostradowej. Działał również schemat wyciągania setek milionów złotych, a być może nawet miliardów z rynku ubezpieczeniowego. Sposób był prosty. Generalny wykonawca prac w momencie podpisania umowy z podwykonawcą wymagał, aby wykupił on polisę będącą gwarancją należytego wykonania kontraktu. W ten sposób na kontrakcie, który był nieopłacalny, można było zarobić, bo koszty niewykonywanej pracy spadały na ubezpieczyciela. Ta metoda pozwoliła, by nieuczciwy generalny wykonawca mógł zaniżać proponowane przez siebie ceny i wygrywać przetargi. Od obecnego ministra Andrzeja Adamczyka dowiedzieliśmy się, że Ministerstwo Infrastruktury złożyło już do prokuratury zawiadomienia w tej sprawie. Dotyczy m.in. wypłaty nienależytego odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową STU Ergo Hestia. Chodzi o ubezpieczenie zawarte na prace przy odcinku autostrady Tarnów-Rzeszów. Z naszych informacji wynika, że ze sprawą został już zaznajomiony minister koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński. - Sprawa jest trudna i skomplikowana, mimo że sam schemat działania mafii wydaje się być znany i prosty - mówi nam osoba znająca kulisy sprawy. Obecnie analizowane są umowy i polisy zawarte przy okazji kontraktów. Jeśli potwierdzą się podejrzenia co do skali procederu, to sprawa ta może być poważniejsza od warszawskiej afery reprywatyzacyjnej. Prokurator po stronie oszusta O ile wygrany proces państwa Szewczyków dał kilku ważnym osobom w państwie do myślenia, o tyle prokuratura ma z nim inny problem. Są nim obowiązujące wytyczne poprzedniego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Zgodnie z punktem 5 tychże wytycznych z 2014 r. prokuratorzy, którzy umorzyli śledztwa, w których zapadły prawomocne wyroki skazujące - po złożeniu prywatnego aktu oskarżenia - mają ,,z automatu" postępowanie dyscyplinarne. W interesie prokuratora jest więc to, aby... pomagać oskarżonemu. Tak właśnie zdarzyło się w opisanym przez nas przypadku skazanego Artura M. Prokurator Mariusz Czapliński złożył apelację od tego wyroku, która chociaż liczyła tylko cztery strony, to kompromituje skutecznie składającego. Prokurator bowiem np. pomylił dochód z przychodem i postanowił przekonać sąd wyższej instancji, że ,,często firmy zawiązują się pod konkretną inwestycję, nie mając doświadczenia ani stosownych środków finansowych". W tej sprawie prezes Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Samochodowej i Transportu Drogowego ,,Najlepsza Droga" dr Mariusz Miąsko złożył skargę do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Od października ubiegłego roku nie doczekano się jednak żadnej reakcji. -- General Skalski o zydach w UB : "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie." prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach : "Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego, takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita', 'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni tworza mowe nienawisci". |
|
Data: 2018-02-20 18:04:39 | |
Autor: Ciemny Lud - \(c\) J. Kurski - TVPiS | |
Bezkarna mafia autostradowa | |
klakier PiS "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:5a8c3e95$0$564$65785112news.neostrada.pl... https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/5423-tylko-u-nas-bezkarna-mafia-autostradowa-prokuratora-apeluje-w-obronie-skazanych-za-oszukanie-przedsiebiorcow W tej sprawie prezes Stowarzyszenia Uczestników Rynku Komunikacji Zestaw te oba wątki i wyciągnij logiczny wniosek. To nie PO zaplanowała SKOK na autostrady tylko kolesie z PiS i ich przyboczni. CL |
|