Data: 2011-04-27 00:00:06 | |
Autor: Inc | |
BaĹtyckie Waterloo Tuska | |
BaĹtyckie Waterloo Tuska
JarosĹaw KaczyĹski Na BiaĹorusi â klÄska. Na Ukrainie â poraĹźka. Z RosjÄ â katastrofa. Do peĹnej listy âsukcesĂłw" wschodniej polityki rzÄ du Donalda Tuska brakowaĹo tylko Litwy. I okazaĹo siÄ, Ĺźe premier oraz jego rzÄ d nas nie zawiedli â na Litwie mamy bowiem Waterloo w caĹej okazaĹoĹci. PorĂłwnanie z Waterloo nie jest przypadkowe, bo przegrana przed 196 laty przez Napoleona bitwa zawaĹźyĹa na ustanowieniu nowego porzÄ dku w Europie. Z marginalnÄ rolÄ kadĹubowego KrĂłlestwa Polskiego. Litewskie Waterloo rzÄ du Donalda Tuska nie jest tak dalekosiÄĹźne, ale rĂłwnie dotkliwe. A miaĹo byÄ tak piÄknie. TuĹź po przejÄciu wĹadzy rzÄ d Donalda Tuska zapowiadaĹ gĹÄbokie zmiany w polskiej polityce wschodniej. I jest to chyba jedna z niewielu obietnic, ktĂłrych obecny premier dotrzymaĹ. Zmiany sÄ tak gĹÄbokie, Ĺźe aĹź gĹÄboko zawstydzajÄ ce. A polegajÄ gĹĂłwnie na demontaĹźu wschodniej polityki, co oznacza nawet nie jej wyzerowanie, lecz pĂłjĹcie w minusowÄ czÄĹÄ skali. Ta polityka budzi jednak wielkie uznanie. W Moskwie. Bo chÄÄ przypodobania siÄ Rosji jest jednÄ z jej najwaĹźniejszych cech. StaĹo siÄ to szczegĂłlnie wyraĹşne po artykule RadosĹawa Sikorskiego (â1 wrzeĹnia â lekcja historii", âGazeta Wyborcza" z 29 sierpnia 2009 r.) opublikowanym w przeddzieĹ uroczystoĹci 70. rocznicy wybuchu II wojny Ĺwiatowej, na ktĂłrych gĹĂłwnym bohaterem byĹ rosyjski premier WĹadimir Putin. Minister Sikorski nawet nie wspomniaĹ wĂłwczas o Litwie, Ukrainie czy BiaĹorusi. Jako jedynego, naturalnego niejako partnera polskiej polityki wschodniej wskazaĹ RosjÄ. Trudno siÄ wiÄc dziwiÄ, Ĺźe dla rzÄ du Donalda Tuska stosunki z LitwÄ majÄ znaczenie drugorzÄdne, ze wszystkimi tego konsekwencjami. GĹÄboka defensywa Niedawno prezydent Litwy Dalia Grybauskaite podpisaĹa uchwalonÄ przez litewski Sejm ustawÄ o oĹwiacie. Dokument, przeciwko ktĂłremu wielokrotnie protestowaĹa polska mniejszoĹÄ, staĹ siÄ obowiÄ zujÄ cym prawem. To dotkliwy cios zadany polskiemu szkolnictwu w tym kraju. ChoÄ trudno w to uwierzyÄ, jest to najmocniejsze uderzenie w PolakĂłw na Litwie od kilkudziesiÄciu lat. Nawet pod sowieckÄ okupacjÄ , przed odzyskaniem przez LitwÄ niepodlegĹoĹci w 1991 roku, przepisy oĹwiatowe byĹy bowiem dla PolakĂłw pod wieloma wzglÄdami korzystniejsze niĹź obecnie. Sprawa ustawy oĹwiatowej to zresztÄ tylko zwieĹczenie procesu rujnowania dobrych relacji polsko-litewskich. Czarny scenariusz nie musiaĹ dojĹÄ do skutku, gdyby rzÄ d Donalda Tuska wykazaĹ choÄby minimalnÄ wolÄ kontynuowania bliskich relacji z naszymi nadbaĹtyckimi sojusznikami â LitwÄ , ĹotwÄ i EstoniÄ , zainicjowanych przez gabinet Prawa i SprawiedliwoĹci oraz przez Ĺp. prezydenta Lecha KaczyĹskiego. Tymczasem niemal od poczÄ tku swoich rzÄ dĂłw Platforma Obywatelska zaczÄĹa traktowaÄ te kraje jak balast przeszkadzajÄ cy w zbliĹźeniu z MoskwÄ . Projekty rozpoczÄte w okresie aktywnej polityki PiS, prowadzonej w latach 2005 â 2007, w krĂłtkim czasie znalazĹy siÄ albo w gĹÄbokiej defensywie, albo zostaĹy odrzucone. Owszem, oficjalne kontakty sÄ podtrzymywane â odbywajÄ siÄ wizyty i rewizyty, z ktĂłrych jednak niewiele wynika dla realnej polityki. Trudno jednak oczekiwaÄ efektĂłw i porozumieĹ z kimĹ, kogo siÄ uwaĹźa za partnera drugiej kategorii. W efekcie mamy eskalacjÄ niechÄci, co po stronie litewskiej przekĹada siÄ m.in. na dziaĹania uderzajÄ ce w polskie szkoĹy. Fatalne zauroczenie RosjÄ W okresie rzÄ dĂłw Prawa i SprawiedliwoĹci jednym z najwaĹźniejszych projektĂłw byĹ plan wspĂłlnej z krajami baĹtyckimi budowy elektrowni atomowej w Wisaginas na Litwie. KorzyĹÄ miaĹa byÄ potrĂłjna â zacieĹnienie sojuszu politycznego Polski z tymi paĹstwami, wzrost bezpieczeĹstwa energetycznego w regionie oraz przygotowanie kadr do rozwijania energetyki atomowej w Polsce. Jednak niedĹugo po zmianie rzÄ du, zimÄ 2007 roku, prace nad projektem zaczÄĹy przebiegaÄ na jaĹowym biegu. WkrĂłtce potem pojawiĹa siÄ informacja o rosyjskim planie budowy baĹtyckiej elektrowni atomowej w okrÄgu kaliningradzkim. Rosjanie obiecali, Ĺźe bÄdÄ eksportowaÄ dwie trzecie produkowanej tam energii i zaproponowali Polsce udziaĹ w tym przedsiÄwziÄciu. W odpowiedzi rzÄ d Donalda Tuska ochoczo zadeklarowaĹ, Ĺźe Polska przeanalizuje celowoĹÄ tego projektu. OczywiĹcie postawa Warszawy zaniepokoiĹa naszych baĹtyckich partnerĂłw. Nic dziwnego, Ĺźe tuĹź przed wizytÄ w Polsce prezydenta Dmitrija Miedwiediewa (w grudniu 2010 r.) przylecieli do nas takĹźe premierzy Litwy, Ĺotwy i Estonii, zaniepokojeni moĹźliwoĹciÄ zrezygnowania przez WarszawÄ ze wspĂłlnego projektu i wyboru scenariusza rosyjskiego. Litewski premier Andrius Kubilius w âRzeczpospolitej" oĹwiadczyĹ wprost, Ĺźe Polska musi wybraÄ miÄdzy tymi projektami. My natomiast chcemy analizowaÄ budowÄ mostu energetycznego miÄdzy Kaliningradem a ElblÄ giem. W takiej atmosferze trudno o zaufanie i wspĂłĹpracÄ. MoĹźna by tĹumaczyÄ postawÄ rzÄ du Donalda Tuska chÄciÄ wywarcia nacisku na LitwÄ w negocjacjach. Gdyby jednak tak byĹo, to w parze z rosyjskim straszakiem z Warszawy powinna iĹÄ do Wilna konkretna oferta i presja na przyspieszenie prac. Tymczasem w polityce polskiego rzÄ du tego elementu nie ma. Jest za to wyraĹşna chÄÄ przypodobania siÄ Rosji, poĹÄ czona z naiwnÄ wiarÄ , Ĺźe jeĹźeli pozostawimy naszych baĹtyckich partnerĂłw samych sobie, Rosjanie ostatecznie nas polubiÄ i zacznÄ dobrze traktowaÄ. Warto przypomnieÄ, Ĺźe zawsze zbliĹźenie Polski z krajami baĹtyckimi lub UkrainÄ wywoĹywaĹo w Rosji nerwowe reakcje i bardzo ostre przeciwdziaĹanie. Dlatego postawÄ rzÄ du Donalda Tuska naleĹźy traktowaÄ jako prĂłbÄ zniechÄcenia baĹtyckich sÄ siadĂłw i jednoczesne zabieganie o moĹźliwoĹÄ wspĂłĹpracy z RosjÄ . Nie moĹźna zapominaÄ, Ĺźe przystÄ pienie Polski do projektu kaliningradzkiej elektrowni atomowej w peĹni wpisywaĹoby siÄ w uparcie forsowane przez PO âocieplenie polsko-rosyjskich stosunkĂłw". A Ĺźe przy okazji staniemy siÄ jeszcze bardziej zaleĹźni energetycznie od Rosji? Tego rzÄ d Donalda Tuska najwyraĹşniej za groĹşne nie uwaĹźa. Przegrana bitwa o MoĹźejki Modelowym wrÄcz przykĹadem degradacji relacji polsko-litewskich pod rzÄ dami PO jest los rafinerii w MoĹźejkach na Litwie. Za rzÄ dĂłw PiS byĹ to dobrze rozwijajÄ cy siÄ wspĂłlny projekt, obecnie to jeden z zapalnych problemĂłw w dwustronnych stosunkach. Utrudnienia w transporcie do KĹajpedy, rozebranie przez paĹstwowe koleje litewskie torĂłw do granicy z ĹotwÄ , fatalne opinie o rafinerii w litewskich mediach â to tylko czÄĹÄ problemĂłw, z ktĂłrymi boryka siÄ firma. A przecieĹź polski wĹaĹciciel rafinerii â Orlen â jest spĂłĹkÄ kontrolowanÄ przez Skarb PaĹstwa, wiÄc skutecznoĹÄ pomocy polskiego rzÄ du w rozwiÄ zywaniu problemĂłw MoĹźejek w Ĺźadnym wypadku nie powinna byÄ symboliczna. Inny waĹźny projekt, ktĂłry napotyka przeszkody, to budowa poĹÄ czenia energetycznego miÄdzy LitwÄ a PolskÄ . ZapoczÄ tkowany przez Prawo i SprawiedliwoĹÄ, pod rzÄ dami PO utknÄ Ĺ w 2008 roku i dopiero po bezpoĹredniej interwencji prezydenta Lecha KaczyĹskiego ponownie ruszyĹ z miejsca. Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak stara siÄ, by prace nie znalazĹy siÄ w caĹkowitym impasie, wiÄc projekt mostu energetycznego jest powoli realizowany, choÄ bez wczeĹniejszej dynamiki. Jedyny chyba projekt, ktĂłry nie zostaĹ zdemolowany pod rzÄ dami PO, to podpisana w 2007 roku umowa o polsko-litewskiej corocznej wymianie mĹodzieĹźy. ChociaĹź nie rozwija siÄ zgodnie z zaĹoĹźeniami (zasiÄg i budĹźet wymiany miaĹ systematycznie wzrastaÄ), to w przeciwieĹstwie do innych projektĂłw nie przeĹźywa gĹÄbokiego kryzysu. Pole dla litewskiego nacjonalizmu Generalnie, relacje miÄdzy PolskÄ a LitwÄ sÄ zĹe i przekĹadajÄ siÄ na coraz gorszÄ sytuacjÄ polskiej mniejszoĹci. RezygnujÄ c z aktywnej polityki wobec Litwy, Polska zostawiĹa wolne pole do dziaĹaĹ silnego litewskiego nacjonalizmu. Zaktywizowali siÄ majÄ cy niemaĹe poparcie skrajni nacjonaliĹci pokroju Gintarasa SongaiĹy, ktĂłrych wpĹywom ulegajÄ , niestety, powaĹźni litewscy politycy. ZmniejszyĹo siÄ dofinansowanie polskich szkóŠ(tzw. koszyczek ucznia), litewskie sÄ dy skazujÄ PolakĂłw za umieszczanie dwujÄzycznych napisĂłw w rejonach przez nich zamieszkanych. W mediach pojawia siÄ coraz wiÄcej nieprzychylnych Polsce programĂłw i artykuĹĂłw. JednoczeĹnie rzÄ d Litwy przeznaczyĹ spore sumy na rozbudowÄ szkóŠz jÄzykiem litewskim w rejonach zamieszkanych przez PolakĂłw, stale ograniczajÄ c Ĺrodki na szkoĹy z jÄzykiem polskim. Ukoronowaniem tego procesu jest przyjÄcie wspomnianej juĹź dyskryminacyjnej ustawy oĹwiatowej. Spowoduje ona, Ĺźe spoĹrĂłd 120 szkóŠz jÄzykiem polskim blisko 60 zostanie zlikwidowanych, a pozostaĹe bÄdÄ miaĹy kĹopoty, zmniejszy siÄ atrakcyjnoĹÄ ich oferty. Istnieje powaĹźne zagroĹźenie, Ĺźe w ciÄ gu kilkunastu lat polskie szkolnictwo na Litwie zostanie zmarginalizowane. Smutny spektakl nieudolnoĹci Jakie dziaĹania podjÄ Ĺ rzÄ d Donalda Tuska, by przeciwstawiÄ siÄ dyskryminacyjnym praktykom litewskich wĹadz? Oto minister Sikorski zapowiedziaĹ, Ĺźe dopĂłki problemy mniejszoĹci polskiej na Litwie nie zostanÄ rozwiÄ zane, jego ânoga w tym kraju nie postanie". Tylko co z tej jego egzaltowanej deklaracji przyjdzie Polakom na Litwie? Czy zrobiĹa ona jakiekolwiek wraĹźenie na litewskich wĹadzach? Ĺťadnego. Dziecinne obraĹźanie siÄ ministra rzÄ du PO nie rozwiÄ Ĺźe Ĺźadnego problemu. Polacy oczekujÄ nie dÄ sĂłw ministra, lecz szybkich, konkretnych i konsekwentnych dziaĹaĹ. PaĹstwo, ktĂłre nie potrafi zadbaÄ o respektowanie praw wĹasnej mniejszoĹci za granicÄ , nie bÄdzie szanowane ani przez najbliĹźszych sÄ siadĂłw, ani przez inne europejskie kraje Warto w tym miejscu przypomnieÄ, Ĺźe w czasie rzÄ dĂłw Prawa i SprawiedliwoĹci, kiedy ruszyĹy waĹźne projekty polsko-litewskie, polityka bliskich kontaktĂłw bilateralnych szĹa w parze ze skutecznym wspieraniem polskiej mniejszoĹci. Nikt siÄ nie dÄ saĹ, Ĺźe wspĂłĹpraca z rzÄ dem litewskim nie byĹa Ĺatwa. MiaĹa byÄ skuteczna. I byĹa. SprawiliĹmy, Ĺźe rzÄ d Litwy zwiÄkszyĹ finansowanie szkóŠz polskim jÄzykiem nauczania, a w Wilnie powstaĹa filia Uniwersytetu BiaĹostockiego (o zgodÄ wĹadz litewskich na utworzenie polskiej uczelni nasi rodacy zabiegali bezskutecznie od poczÄ tku lat 90.). Ustawa o Karcie Polaka objÄĹa rĂłwnieĹź PolakĂłw z Litwy. ZwiÄkszono Ĺrodki na remonty polskich szkóŠâ budĹźet Senatu RP na finansowanie tych zadaĹ wzrĂłsĹ z 50 do 75 mln zĹ, po raz pierwszy uruchomiliĹmy Ĺrodki z rezerwy prezesa Rady MinistrĂłw na cele oĹwiatowe na Litwie. Eskalacja niechÄci nie byĹa nieunikniona, gdyĹź strona litewska zaproponowaĹa wycofanie najbardziej niekorzystnych dla PolakĂłw zapisĂłw ustawy oĹwiatowej w zamian za umoĹźliwienie przez polski resort edukacji nauczania w szkoĹach mniejszoĹci litewskiej (jest ich w Polsce piÄÄ) wszystkich przedmiotĂłw po litewsku, poza jÄzykiem polskim. O takÄ zmianÄ rozporzÄ dzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej zabiegali zarĂłwno Polacy z Litwy, jak i polscy politycy. Tymczasem polski rzÄ d najpierw caĹkowicie zignorowaĹ te postulaty, a kiedy sytuacja staĹa siÄ krytyczna, zaczÄ Ĺ desperacko szukaÄ rozwiÄ zania. Skutek byĹ taki, Ĺźe pierwsza formalna odpowiedĹş na litewskÄ ofertÄ wyszĹa z MEN 29 marca, czyli 12 dni po uchwaleniu dyskryminujÄ cej PolakĂłw ustawy przez litewski Sejm i dzieĹ przed jej podpisaniem przez prezydent Grybauskaite. Ten smutny spektakl nieudolnoĹci ilustruje poziom rzeczywistego zainteresowania rzÄ du Donalda Tuska losem polskiej mniejszoĹci na Litwie i w ogĂłle PolakĂłw na Wschodzie. Niemoc i polityczna poprawnoĹÄ Powinno byÄ oczywiste, Ĺźe paĹstwo, ktĂłre nie chce lub nie potrafi zadbaÄ o respektowanie praw wĹasnej mniejszoĹci za granicÄ , nie bÄdzie szanowane ani przez najbliĹźszych sÄ siadĂłw, ani przez inne europejskie kraje. Litwa to nie despotyczna dyktatura Ĺukaszenki, ktĂłra nie liczy siÄ z nikim i z niczym. IstniejÄ skuteczne i wcale nie drastyczne sposoby sprawienia, by wĹadze Litwy respektowaĹy unijne standardy w zakresie ochrony mniejszoĹci narodowych. Tyle Ĺźe rzÄ d Donalda Tuska nie zrobiĹ nic w tej sprawie. ByÄ moĹźe z powodu tego, Ĺźe jest zakĹadnikiem europejskiej politycznej poprawnoĹci, a moĹźe dlatego, Ĺźe jest po prostu nieudolny. W efekcie sytuacja PolakĂłw na Litwie siÄ pogarsza, podobnie jak wczeĹniej na BiaĹorusi, gdzie minister Sikorski daĹ siÄ kompletnie ograÄ prezydentowi Ĺukaszence. Podszyta strachem Ĺwiadoma rezygnacja na korzyĹÄ Rosji z naszych fundamentalnych strategicznych interesĂłw w regionie baĹtyckim nie znajduje Ĺźadnego usprawiedliwienia. Spektakularne poraĹźki rzÄ du Tuska na Litwie i BiaĹorusi dowodzÄ , Ĺźe tak jak w wypadku Napoleona pod Waterloo, poczÄ tkowe mgliste sukcesy nie chroniÄ przed ostatecznÄ klÄskÄ . |
|
Data: 2011-04-27 07:45:50 | |
Autor: Alex | |
Bałtyckie Waterloo Tuska | |
Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:ip87sm$cn6$1dont-email.me... Bałtyckie Waterloo TuskaDawno nie czytałem tak głupiego tekstu. Alex |
|
Data: 2011-04-27 01:25:14 | |
Autor: Inc | |
Bałtyckie Waterloo Tuska | |
Alex pisze:
Dawno nie czytałem tak głupiego tekstu. Napisz samodzielnie tekst który będzie dużo lepszy, a my sobie ocenimy twoje zdolności. Z reguły, dzieci neostrady aż puchną od talentów, no więc do roboty. |
|
Data: 2011-04-27 12:25:50 | |
Autor: Leprechaun | |
Bałtyckie Waterloo Tuska | |
Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:ip8csa$op6$1dont-email.me... Alex pisze: Może być coś w stylu Orędzia do przyjaciół Rosjan albo Deklaracji Łodzkiej? Tekst tych odezw jest przykładem tego co może wylegnąć się w siwej głowie na psychotropach! BomBel |
|
Data: 2011-04-27 12:23:49 | |
Autor: Leprechaun | |
BaĹ?tyckie Waterloo Tuska | |
Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:ip87sm$cn6$1dont-email.me... BaĹtyckie Waterloo Tuska Banialuki faceta na psychotropach. Zmien bucu kodowanie! Od ciebie mam same śmiecie. BomBel |