- Zawsze chciałem, dostać zarzuty w tej sprawie - powiedział "Gazecie" przed wejściem do prokuratury okręgowej w Rzeszowie Maciej Wąsik, b. wiceszef Centralnego Biura Antykorupcyjnego
Wąsik przyjechał dziś do prokuratury z ponad godzinnym opóźnieniem. Z informacji "Gazety" wynika, że b. wiceszef CBA usłyszy zarzuty przekroczenia uprawnień w operacji specjalnej CBA w Ministerstwie Rolnictwa z lipca 2007 r. W tej sprawie w październiku zeszłego roku oskarżony został Mariusz Kamiński, b. szef CBA.

Według śledczych Kamiński kierował nielegalną operacją Biura w resorcie rolnictwa. Tzw. afera gruntowa doprowadziła do dymisji Andrzeja Leppera, wicepremiera i ministra rolnictwa. Teraz zarzuty w tej samej sprawie usłyszą kolejne trzy osoby, m.in. Maciej Wąsik. - Zawsze chciałem je dostać w tej sprawie. Idę się dowiedzieć, co to są za zarzuty - mówił "Gazecie" przed wejściem b. szef CBA.


- Ech, krótkie przesłuchanie będzie! Muszę się zapoznać z zarzutami i ich uzasadnieniem - dodawał Wąsik.

We wtorek i środę mają być przesłuchiwani dwaj dyrektorzy z zarządu operacyjno-śledczego CBA, którzy również byli wtajemniczeni w operację Biura zakończoną klapą. Oni również mają usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień.

Z prokuratorem rozmawiać nie będzie

Po półgodzinnej wizycie w prokuraturze Wąsik powtórzył dziennikarzom, że zawsze chciał w tej sprawie usłyszeć zarzuty. Potwierdził również informacje "Gazety" o tym, że miał usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień. - Uważam, że znalazłem się w bardzo dobrym gronie. Wszystko, co robiliśmy w CBA, robiliśmy z myślą o kraju, z myślą o dobru służby - mówił. B. Wąsik nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. - Nie zamierzam rozmawiać z panem prokuratorem - powiedział.

- Ponoć nie mieliśmy prawa tajnej operacji [operacji specjalnej w resorcie rolnictwa - przyp. red.] wszcząć. Myślę, że będą następne zarzuty. Po kampanii wyborczej trzeba będzie to wyjaśnić. - mówił Wąsik.

Atakował również "Gazetę Wyborczą" za to, że o operacji CBA w Ministerstwie Rolnictwa pisze nieobiektywnie.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,7955393,B__wiceszef_CBA_uslyszal_zarzuty.html#ixzz0pVWcGDUH



Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Przeciez sprawa została umozona... juz za PO. No to mamy kolejne jaja, jak w przypadku mordercy laptopow i to przed wyborami :)
A poza tym GWno i wszystko jasne.



"precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> wrote in message news:hu0882$97$1inews.gazeta.pl...

- Zawsze chciałem, dostać zarzuty w tej sprawie - powiedział "Gazecie" przed wejściem do prokuratury okręgowej w Rzeszowie Maciej Wąsik, b. wiceszef Centralnego Biura Antykorupcyjnego
Wąsik przyjechał dziś do prokuratury z ponad godzinnym opóźnieniem. Z informacji "Gazety" wynika, że b. wiceszef CBA usłyszy zarzuty przekroczenia uprawnień w operacji specjalnej CBA w Ministerstwie Rolnictwa z lipca 2007 r. W tej sprawie w październiku zeszłego roku oskarżony został Mariusz Kamiński, b. szef CBA.

Według śledczych Kamiński kierował nielegalną operacją Biura w resorcie rolnictwa. Tzw. afera gruntowa doprowadziła do dymisji Andrzeja Leppera, wicepremiera i ministra rolnictwa. Teraz zarzuty w tej samej sprawie usłyszą kolejne trzy osoby, m.in. Maciej Wąsik. - Zawsze chciałem je dostać w tej sprawie. Idę się dowiedzieć, co to są za zarzuty - mówił "Gazecie" przed wejściem b. szef CBA.


- Ech, krótkie przesłuchanie będzie! Muszę się zapoznać z zarzutami i ich uzasadnieniem - dodawał Wąsik.

We wtorek i środę mają być przesłuchiwani dwaj dyrektorzy z zarządu operacyjno-śledczego CBA, którzy również byli wtajemniczeni w operację Biura zakończoną klapą. Oni również mają usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień.

Z prokuratorem rozmawiać nie będzie

Po półgodzinnej wizycie w prokuraturze Wąsik powtórzył dziennikarzom, że zawsze chciał w tej sprawie usłyszeć zarzuty. Potwierdził również informacje "Gazety" o tym, że miał usłyszeć zarzuty przekroczenia uprawnień. - Uważam, że znalazłem się w bardzo dobrym gronie. Wszystko, co robiliśmy w CBA, robiliśmy z myślą o kraju, z myślą o dobru służby - mówił. B. Wąsik nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. - Nie zamierzam rozmawiać z panem prokuratorem - powiedział.

- Ponoć nie mieliśmy prawa tajnej operacji [operacji specjalnej w resorcie rolnictwa - przyp. red.] wszcząć. Myślę, że będą następne zarzuty. Po kampanii wyborczej trzeba będzie to wyjaśnić. - mówił Wąsik.

Atakował również "Gazetę Wyborczą" za to, że o operacji CBA w Ministerstwie Rolnictwa pisze nieobiektywnie.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,7955393,B__wiceszef_CBA_uslyszal_zarzuty.html#ixzz0pVWcGDUH



Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".