Właściwie nie mogło być inaczej. Po wyborach "Nasz Dziennik" i "Gazeta Polska Codziennie" nie zwolniły tempa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wciąż to temat nr 1 - z nowymi niby-sensacjami, odświeżanymi po raz enty "rewelacjami" i powtarzanymi do upadłego pytaniami, choć wielokrotnie padła już odpowiedź.

iS po raz szósty przegrał wybory. A do tego odejście "ziobrystów". Oto przyczyny powrotu do karty smoleńskiej.

Za pretekst posłużyła sprawa wyboru Ewy Kopacz na marszałka Sejmu. Ludwik Dorn - nie członek partii, jeno "przyjaciel ludu pisowskiego" i były marszałek Sejmu - "zadworował" sobie z płci swojej następczyni. "Rzeczywiście jest tak, że to, iż pani poseł jest kobietą, nie ulega najmniejszej wątpliwości" - rzucił kolejną "facecję", z których chciałby słynąć. To wyjątkowe prostactwo. Finezja godna właściciela psa Saby.


Małgorzata Gosiewska (PiS) odczytywała długi list od pięciu rodzin ofiar tragedii smoleńskiej z pytaniem: "Co dziś czuje pani minister, gdy na jaw wychodzi fałszowanie dokumentacji medycznej?". Kropkę nad i postawił Antoni Macierewicz (PiS): "Kłamstwo smoleńskie ciąży nad nami na kształt kłamstwa katyńskiego.( ) Razem z panem premierem przyczyniła się pani do kłamstwa smoleńskiego".

Inaczej pewnie nie mogą. Żal po stracie bliskich, ale też obsesje i nienawiść, którą pisowscy macherzy wykorzystują w politycznych grach.

Zastosowanie tych technik w czasie inauguracji Sejmu miało cel praktyczny. Przykryć choć na chwilę odejście "ziobrystów", zatrzymać tych, którzy się wahają, oraz zagrać znaną nutą, by zdezorientowani zwolennicy nie stracili wiary w wyznawaną dotąd religię.

Czy się udało? Trochę, bo żaden z "ziobrystów" nie wziął udziału w ponurej nagonce na marszałek Kopacz. Nie z przekonania, że byli koledzy postępują niesłusznie, lecz z kalkulacji. Wiedzą, że tą metodą nie osiągną niczego ponad to, co zdobył PiS w tegorocznych wyborach. A to nie daje władzy.

Tyle na razie zrozumieli.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

"Fundusz Kościelny został ustanowiony w złych czasach PRL jako rekompensata
za odebrane mienie. Myślałem, że skoro Kościół odzyskuje mienie, to ten Fundusz
powinien zostać zlikwidowany. Teraz słyszę, że ma zostać zastąpiony czymś
znacznie obszerniejszym i pochodzącym z budżetu państwa."

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

Właściwie nie mogło być inaczej. Po wyborach "Nasz Dziennik" i "Gazeta Polska Codziennie" nie zwolniły tempa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Nakłas się utrzymuje czyli kasa jest! I o to tu tylko chodzi! Durne mohery sądzą, że ND czy GPC robią to by wyjaśnić cokolwiek. W ich interesie jest podgrzewanie atmosfery czyli wyciaganie od oszołomów pieniędzy.

BBR

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

Właściwie nie mogło być inaczej. Po wyborach "Nasz Dziennik" i "Gazeta Polska Codziennie" nie zwolniły tempa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wciąż to temat nr 1 - z nowymi niby-sensacjami, odświeżanymi po raz enty "rewelacjami" i powtarzanymi do upadłego pytaniami, choć wielokrotnie padła już odpowiedź.

iS po raz szósty przegrał wybory. A do tego odejście "ziobrystów". Oto przyczyny powrotu do karty smoleńskiej.

Za pretekst posłużyła sprawa wyboru Ewy Kopacz na marszałka Sejmu. Ludwik Dorn - nie członek partii, jeno "przyjaciel ludu pisowskiego" i były marszałek Sejmu - "zadworował" sobie z płci swojej następczyni. "Rzeczywiście jest tak, że to, iż pani poseł jest kobietą, nie ulega najmniejszej wątpliwości" - rzucił kolejną "facecję", z których chciałby słynąć. To wyjątkowe prostactwo. Finezja godna właściciela psa Saby.


Małgorzata Gosiewska (PiS) odczytywała długi list od pięciu rodzin ofiar tragedii smoleńskiej z pytaniem: "Co dziś czuje pani minister, gdy na jaw wychodzi fałszowanie dokumentacji medycznej?". Kropkę nad i postawił Antoni Macierewicz (PiS): "Kłamstwo smoleńskie ciąży nad nami na kształt kłamstwa katyńskiego.( ) Razem z panem premierem przyczyniła się pani do kłamstwa smoleńskiego".

Inaczej pewnie nie mogą. Żal po stracie bliskich, ale też obsesje i nienawiść, którą pisowscy macherzy wykorzystują w politycznych grach.

Zastosowanie tych technik w czasie inauguracji Sejmu miało cel praktyczny. Przykryć choć na chwilę odejście "ziobrystów", zatrzymać tych, którzy się wahają, oraz zagrać znaną nutą, by zdezorientowani zwolennicy nie stracili wiary w wyznawaną dotąd religię.

Czy się udało? Trochę, bo żaden z "ziobrystów" nie wziął udziału w ponurej nagonce na marszałek Kopacz. Nie z przekonania, że byli koledzy postępują niesłusznie, lecz z kalkulacji. Wiedzą, że tą metodą nie osiągną niczego ponad to, co zdobył PiS w tegorocznych wyborach. A to nie daje władzy.

Tyle na razie zrozumieli.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeło się powiedzenie - "kłamiesz jak Kopacz"...
T.

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4eba54ef$0$2200$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeło się powiedzenie - "kłamiesz jak Kopacz"...

W sejmie p. Kopacz mówiła o udziale polskich lekarzy w identyfikacji, a nie w sekcji zwłok. Temat ten już był wałkowany tu, na grupie i w sieci. Odczytano i podano treść stenogramów sejmowych.
Pisiacy, jak zwykle kłamią, czego przykładem jest ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
jak Giertych obnaża kłamstwa Kurskiego.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba5ca2$0$5808$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4eba54ef$0$2200$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeło się powiedzenie - "kłamiesz jak Kopacz"...

W sejmie p. Kopacz mówiła o udziale polskich lekarzy w identyfikacji, a nie w sekcji zwłok. Temat ten już był wałkowany tu, na grupie i w sieci. Odczytano i podano treść stenogramów sejmowych.
Pisiacy, jak zwykle kłamią, czego przykładem jest ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
jak Giertych obnaża kłamstwa Kurskiego.

--

Ale o przekopywaniu ziemi na metr to przecież wszyscy słyszeli.
A swoją drogą ciekawe, że w PO awansuje się za nieudolność.
To tak jak w PiS-ie, byle kadzić prezesowi.

bolek

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba6a6f$0$5819$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba5ca2$0$5808$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4eba54ef$0$2200$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeło się powiedzenie - "kłamiesz jak Kopacz"...

W sejmie p. Kopacz mówiła o udziale polskich lekarzy w identyfikacji, a nie w sekcji zwłok. Temat ten już był wałkowany tu, na grupie i w sieci. Odczytano i podano treść stenogramów sejmowych.
Pisiacy, jak zwykle kłamią, czego przykładem jest ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
jak Giertych obnaża kłamstwa Kurskiego.

--

Ale o przekopywaniu ziemi na metr to przecież wszyscy słyszeli.
A swoją drogą ciekawe, że w PO awansuje się za nieudolność.
To tak jak w PiS-ie, byle kadzić prezesowi.

Tak. Ja też słyszałem. Słyszałem także dziennikarzy, którzy potwierdzali przekopywanie ziemi.
Widzę, że stosujesz zasadę: jak nie urok, to sraczka. Jeśli jedno posądzenie jest nieprawdziwe, to drugie przecież może okazać się prawdą.

Przypomniał mi się epizod z czasów rzecznika rządu PRL. Był nim Urban. Na jednej ze swoich konferencji prasowych powiedział coś lub dziennikarzom się wydawało i we wszystkich agencjach prasowych ukazała się ta wiadomość.
Na następnej konferencji prasowej Urban odtworzył nagraną wypowiedź z poprzedniego tygodnia i okazało się że nic takiego nie powiedział. Wiadomość wykluła się w wyobraźni dziennikarzy.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"


--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba6cbe$0$5808$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba6a6f$0$5819$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba5ca2$0$5808$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4eba54ef$0$2200$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeło się powiedzenie - "kłamiesz jak Kopacz"...

W sejmie p. Kopacz mówiła o udziale polskich lekarzy w identyfikacji, a nie w sekcji zwłok. Temat ten już był wałkowany tu, na grupie i w sieci. Odczytano i podano treść stenogramów sejmowych.
Pisiacy, jak zwykle kłamią, czego przykładem jest ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
jak Giertych obnaża kłamstwa Kurskiego.

--

Ale o przekopywaniu ziemi na metr to przecież wszyscy słyszeli.
A swoją drogą ciekawe, że w PO awansuje się za nieudolność.
To tak jak w PiS-ie, byle kadzić prezesowi.

Tak. Ja też słyszałem. Słyszałem także dziennikarzy, którzy potwierdzali przekopywanie ziemi.
Widzę, że stosujesz zasadę: jak nie urok, to sraczka. Jeśli jedno posądzenie jest nieprawdziwe, to drugie przecież może okazać się prawdą.

Przypomniał mi się epizod z czasów rzecznika rządu PRL. Był nim Urban. Na jednej ze swoich konferencji prasowych powiedział coś lub dziennikarzom się wydawało i we wszystkich agencjach prasowych ukazała się ta wiadomość.
Na następnej konferencji prasowej Urban odtworzył nagraną wypowiedź z poprzedniego tygodnia i okazało się że nic takiego nie powiedział. Wiadomość wykluła się w wyobraźni dziennikarzy.

--

No to było w końcu to przekopywanie ziemi ?

Ciekawe jest coś innego, co widać na tej grupie.
Jak ktoś jest za PiS-em to dla niego słowa złotoustego prezesa to dogmat
niepodlegający dyskusji.
I to samo dotyczy zwolenników PO.
Taka Kopacz, czy Grabarczyk może im wcisnąć każdą głupotę,
a one w to wierzą jak w katechizm. Jak wygląda tzw. służba zdrowia,
czy PKP to przecież każdy widzi. I za całokształt dostają awans.
Jak za komuny, nieudolny dyrektor dostawał awans do zjednoczenia.
Żeby nie przeszkadzał ?

bolek

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba718e$0$8438$65785112news.neostrada.pl...

Przypomniał mi się epizod z czasów rzecznika rządu PRL. Był nim Urban. Na

jednej ze swoich konferencji prasowych powiedział coś lub dziennikarzom się wydawało i we wszystkich agencjach prasowych ukazała się ta wiadomość.
Na następnej konferencji prasowej Urban odtworzył nagraną wypowiedź z poprzedniego tygodnia i okazało się że nic takiego nie powiedział. Wiadomość wykluła się w wyobraźni dziennikarzy.

--

No to było w końcu to przekopywanie ziemi ?

Ciekawe jest coś innego, co widać na tej grupie.
Jak ktoś jest za PiS-em to dla niego słowa złotoustego prezesa to dogmat
niepodlegający dyskusji.
I to samo dotyczy zwolenników PO.
Taka Kopacz, czy Grabarczyk może im wcisnąć każdą głupotę,
a one w to wierzą jak w katechizm. Jak wygląda tzw. służba zdrowia,
czy PKP to przecież każdy widzi. I za całokształt dostają awans.
Jak za komuny, nieudolny dyrektor dostawał awans do zjednoczenia.
Żeby nie przeszkadzał ?

A jak wygląda służba zdrowia? Tylko bez komunałów!
W tym roku intensywnie korzystałem z dobrodziejstw służby zdrowia i mam wyrobione WŁASNE zdanie.
Podziel się z nami swoją własną opinią pochodzącą z własnych doświadczeń.

O PKP nie powiem słowa - nie używam. Jedynie w TV słyszałem jak mówiono o remontach  - rozumiem - utrudnienia. Potem będzie lepiej.
Poruszam się samochodem. W kwietniu jechałem do Szczecina tzw. autostradą (betonka zaczęta za Hitlera dokończona przez PRL) od Chociwla (Chociwela). Zdziwił mnie ruch przemienny. Okazało się, że jest przebudowywana i mniej więcej od połowy odległości prowadzi do Szczecina piękna szeroka asfaltowa trasa. Później jeździłem przez Stargard. Może już jest skończona. Pisiak powie, że to przykład bałaganu, ja powiem, że to przykład przebudowy w czasie której muszą być utrudnienia.
Kilkadziesiąt lat jeździło się trzęsącą betonką, a teraz będzie się jeździć komfortową trasą.

Tak wygląda różnica. I to byłoby na tyle.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"


Dok

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba764b$0$2194$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba718e$0$8438$65785112news.neostrada.pl...

Przypomniał mi się epizod z czasów rzecznika rządu PRL. Był nim Urban. Na

jednej ze swoich konferencji prasowych powiedział coś lub dziennikarzom się wydawało i we wszystkich agencjach prasowych ukazała się ta wiadomość.
Na następnej konferencji prasowej Urban odtworzył nagraną wypowiedź z poprzedniego tygodnia i okazało się że nic takiego nie powiedział. Wiadomość wykluła się w wyobraźni dziennikarzy.

--

No to było w końcu to przekopywanie ziemi ?

Ciekawe jest coś innego, co widać na tej grupie.
Jak ktoś jest za PiS-em to dla niego słowa złotoustego prezesa to dogmat
niepodlegający dyskusji.
I to samo dotyczy zwolenników PO.
Taka Kopacz, czy Grabarczyk może im wcisnąć każdą głupotę,
a one w to wierzą jak w katechizm. Jak wygląda tzw. służba zdrowia,
czy PKP to przecież każdy widzi. I za całokształt dostają awans.
Jak za komuny, nieudolny dyrektor dostawał awans do zjednoczenia.
Żeby nie przeszkadzał ?

A jak wygląda służba zdrowia? Tylko bez komunałów!
W tym roku intensywnie korzystałem z dobrodziejstw służby zdrowia i mam wyrobione WŁASNE zdanie.
Podziel się z nami swoją własną opinią pochodzącą z własnych doświadczeń.

No to z doświadczej mojej żony.
Na badania do kardiologa nawet nie udało się jej zapisać. Termin połowa przyszłego
roku.
No to z moch doświadczeń.
Dostałem skierowanie do szpitala z powdu bardzo przyspieszonego tętna i arytmi.
Dwóch konowałów mnie przebadało i wysłało do kardiologa bez przyjęcia do szpitala.
Skutek taki jak w przypadku żony.

O PKP nie powiem słowa - nie używam. Jedynie w TV słyszałem jak mówiono o remontach  - rozumiem - utrudnienia. Potem będzie lepiej.

Lepiej już było.
Żeby ktoś na ministerialnym stołku nie potrafił ustalić rozkładu jazdy.
Przecież ma od tego całą bandę ludzi.

Poruszam się samochodem. W kwietniu jechałem do Szczecina tzw. autostradą (betonka zaczęta za Hitlera dokończona przez PRL) od Chociwla (Chociwela). Zdziwił mnie ruch przemienny. Okazało się, że jest przebudowywana i mniej więcej od połowy odległości prowadzi do Szczecina piękna szeroka asfaltowa trasa. Później jeździłem przez Stargard. Może już jest skończona. Pisiak powie, że to przykład bałaganu, ja powiem, że to przykład przebudowy w czasie której muszą być utrudnienia.
Kilkadziesiąt lat jeździło się trzęsącą betonką, a teraz będzie się jeździć komfortową trasą.

Tak wygląda różnica. I to byłoby na tyle.

--

Jak się postawi koparki na drodze to zawsze coś tam zrobią. Ale musi być taki bałagan ?
Przecież to jest wszystko bez ładu i składu. A 1 jest rozkawałkowana tak,
że już nie wiadomo dokąd się nią dojedzie.

bolek

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba7d7a$0$2181$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba764b$0$2194$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4eba718e$0$8438$65785112news.neostrada.pl...

Przypomniał mi się epizod z czasów rzecznika rządu PRL. Był nim Urban. Na

jednej ze swoich konferencji prasowych powiedział coś lub dziennikarzom się wydawało i we wszystkich agencjach prasowych ukazała się ta wiadomość.
Na następnej konferencji prasowej Urban odtworzył nagraną wypowiedź z poprzedniego tygodnia i okazało się że nic takiego nie powiedział. Wiadomość wykluła się w wyobraźni dziennikarzy.

--

No to było w końcu to przekopywanie ziemi ?

Ciekawe jest coś innego, co widać na tej grupie.
Jak ktoś jest za PiS-em to dla niego słowa złotoustego prezesa to dogmat
niepodlegający dyskusji.
I to samo dotyczy zwolenników PO.
Taka Kopacz, czy Grabarczyk może im wcisnąć każdą głupotę,
a one w to wierzą jak w katechizm. Jak wygląda tzw. służba zdrowia,
czy PKP to przecież każdy widzi. I za całokształt dostają awans.
Jak za komuny, nieudolny dyrektor dostawał awans do zjednoczenia.
Żeby nie przeszkadzał ?

A jak wygląda służba zdrowia? Tylko bez komunałów!
W tym roku intensywnie korzystałem z dobrodziejstw służby zdrowia i mam wyrobione WŁASNE zdanie.
Podziel się z nami swoją własną opinią pochodzącą z własnych doświadczeń.

No to z doświadczej mojej żony.
Na badania do kardiologa nawet nie udało się jej zapisać. Termin połowa przyszłego
roku.
No to z moch doświadczeń.
Dostałem skierowanie do szpitala z powdu bardzo przyspieszonego tętna i arytmi.
Dwóch konowałów mnie przebadało i wysłało do kardiologa bez przyjęcia do szpitala.
Skutek taki jak w przypadku żony.

O PKP nie powiem słowa - nie używam. Jedynie w TV słyszałem jak mówiono o remontach  - rozumiem - utrudnienia. Potem będzie lepiej.

Lepiej już było.
Żeby ktoś na ministerialnym stołku nie potrafił ustalić rozkładu jazdy.
Przecież ma od tego całą bandę ludzi.

Poruszam się samochodem. W kwietniu jechałem do Szczecina tzw. autostradą (betonka zaczęta za Hitlera dokończona przez PRL) od Chociwla (Chociwela). Zdziwił mnie ruch przemienny. Okazało się, że jest przebudowywana i mniej więcej od połowy odległości prowadzi do Szczecina piękna szeroka asfaltowa trasa. Później jeździłem przez Stargard. Może już jest skończona. Pisiak powie, że to przykład bałaganu, ja powiem, że to przykład przebudowy w czasie której muszą być utrudnienia.
Kilkadziesiąt lat jeździło się trzęsącą betonką, a teraz będzie się jeździć komfortową trasą.

Tak wygląda różnica. I to byłoby na tyle.

--

Jak się postawi koparki na drodze to zawsze coś tam zrobią. Ale musi być taki bałagan ?
Przecież to jest wszystko bez ładu i składu. A 1 jest rozkawałkowana tak,
że już nie wiadomo dokąd się nią dojedzie.

Nie jeździłem A1. Ale zdaje się, że wszyscy domagają się jak najlepszego wykorzystania funduszy w jak najkrótszym czasie. A tak się nie da żeby było szybko i jednocześnie kawałek po kawałku, a nie na raz. Bałagan - jeśli remontowałeś mieszkanie, to wiesz. Ale jeśli jesteś pisiaczkiem, to szkoda czasu. Opisałem, co widziałem.

Masz pecha, może zmyślasz. Mam inne doświadczenia.
Już pisałem na grupie ale powtórzę:

Od marca tego roku miałem wiele i mam wiele do czynienia ze służbą zdrowia.
Byłem w kilku szpitalach, w tym w szpitalu prywatnym. Wieziono mnie karetką pogotowia na sygnale, a gdyby zaszła taka potrzeba, byłbym przetransportowany śmigłowcem. Nie przewożono mnie od szpitala do szpitala szukając dla mnie miejsca. Przed  wyjazdem z domu obsługa karetki porozumiała się ze szpitalem i gdy przyjechaliśmy czekało na mnie miejsce. Nikt ode mnie nie żądał łapówki. W prywatnym szpitalu nikt nie żądał ode mnie opłaty za pobyt w szpitalu.
W klinice na Pomorzanach w Szczecinie zostałem przyjęty w przychodni po 2 godzinach oczekiwania. Ale w dniu poprzedzającym telefonowałem i umówiłem się. Miałem operację na otwartym sercu (wstawienie zastawki i protezy aorty) w umówionym dniu (następnego dnia po przyjęciu mnie na oddział kliniczny). Termin na wykonanie operacji był 6 tygodniowy, a to z uwagi na zabiegi jakie musiałem przebyć, by przygotować się do operacji.
W szpitalach była aparatura, jaką dotychczas widziałem na filmach amerykańskich.
Nikt nigdzie mnie nie olewał.
Takie są moje doświadczenia z ochroną zdrowia. Tylko, że ja byłem śmiertelnie chory i szanse na wyjście z życiem po tej operacji oscylowały w granicach 70%. I żyję.

Przenieś się do zachodniopomorskiego.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Od marca tego roku miałem wiele i mam wiele do czynienia ze służbą zdrowia.
Byłem w kilku szpitalach, w tym w szpitalu prywatnym. Wieziono mnie karetką pogotowia na sygnale, a gdyby zaszła taka potrzeba, byłbym przetransportowany śmigłowcem. Nie przewożono mnie od szpitala do szpitala szukając dla mnie miejsca. Przed  wyjazdem z domu obsługa karetki porozumiała się ze szpitalem i gdy przyjechaliśmy czekało na mnie miejsce. Nikt ode mnie nie żądał łapówki. W prywatnym szpitalu nikt nie żądał ode mnie opłaty za pobyt w szpitalu.
W klinice na Pomorzanach w Szczecinie zostałem przyjęty w przychodni po 2 godzinach oczekiwania. Ale w dniu poprzedzającym telefonowałem i umówiłem się. Miałem operację na otwartym sercu (wstawienie zastawki i protezy aorty) w umówionym dniu (następnego dnia po przyjęciu mnie na oddział kliniczny). Termin na wykonanie operacji był 6 tygodniowy, a to z uwagi na zabiegi jakie musiałem przebyć, by przygotować się do operacji.
W szpitalach była aparatura, jaką dotychczas widziałem na filmach amerykańskich.
Nikt nigdzie mnie nie olewał.
Takie są moje doświadczenia z ochroną zdrowia. Tylko, że ja byłem śmiertelnie chory i szanse na wyjście z życiem po tej operacji oscylowały w granicach 70%. I żyję.

Przenieś się do zachodniopomorskiego.

-- Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

 Moja mama - po zawale, ma arytmię serca. Kiedyś znów coś sie zaczęło dziać z jej sercem, co było widać i słychać. Zaproponowano jej wizytę u kardiologa za pół roku. Gdy miała zapalenie spojówek - wizyta u okulisty za 4 miesiące.
T.

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4ebb844a$0$8446$65785112news.neostrada.pl...

>

Od marca tego roku miałem wiele i mam wiele do czynienia ze służbą zdrowia.
Byłem w kilku szpitalach, w tym w szpitalu prywatnym. Wieziono mnie karetką pogotowia na sygnale, a gdyby zaszła taka potrzeba, byłbym przetransportowany śmigłowcem. Nie przewożono mnie od szpitala do szpitala szukając dla mnie miejsca. Przed  wyjazdem z domu obsługa karetki porozumiała się ze szpitalem i gdy przyjechaliśmy czekało na mnie miejsce. Nikt ode mnie nie żądał łapówki. W prywatnym szpitalu nikt nie żądał ode mnie opłaty za pobyt w szpitalu.
W klinice na Pomorzanach w Szczecinie zostałem przyjęty w przychodni po 2 godzinach oczekiwania. Ale w dniu poprzedzającym telefonowałem i umówiłem się. Miałem operację na otwartym sercu (wstawienie zastawki i protezy aorty) w umówionym dniu (następnego dnia po przyjęciu mnie na oddział kliniczny). Termin na wykonanie operacji był 6 tygodniowy, a to z uwagi na zabiegi jakie musiałem przebyć, by przygotować się do operacji.
W szpitalach była aparatura, jaką dotychczas widziałem na filmach amerykańskich.
Nikt nigdzie mnie nie olewał.
Takie są moje doświadczenia z ochroną zdrowia. Tylko, że ja byłem śmiertelnie chory i szanse na wyjście z życiem po tej operacji oscylowały w granicach 70%. I żyję.

Przenieś się do zachodniopomorskiego.

-- Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Moja mama - po zawale, ma arytmię serca. Kiedyś znów coś sie zaczęło dziać z jej sercem, co było widać i słychać. Zaproponowano jej wizytę u kardiologa za pół roku. Gdy miała zapalenie spojówek - wizyta u okulisty za 4 miesiące.

Niech zapłaci za wizytę i zostanie przyjęta.
Chyba, że jej nie dolega serce tak mocno.
W innej sprawie miałem podobnie. Bolały mnie stawy stóp. W przychodni lekarz nie mógł pomóc, a do ortopedy trzeba było długo czekać. Prywatnie ten sam ortopeda przyjął mnie (50 zł - było to kilka lat temu) i zaordynował odpowiednie zastrzyki.

Po operacji musiałem się zarejestrować do kardiologa na kontrolne wizyty i dopiero w tym miesiącu będę miał pierwszą. Ale chyba wiesz dlaczego są kolejki?

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "T." napisał:

 Moja mama - po zawale, ma arytmię serca. Kiedyś znów coś sie zaczęło dziać
z jej sercem, co było widać i słychać. Zaproponowano jej wizytę u kardiologa
za pół roku. Gdy miała zapalenie spojówek - wizyta u okulisty za 4 miesiące.

Co ma wspólnego Ewa Kopacz ze służbą zdrowia? To tylko tępę narzędzie aferzystów
z PO. Drugie takie gówno trudno spotkać.

Remek

Dnia 09-11-2011 o 13:26:54 bolek <bolek@neostrada.pl> napisał(a):

UÂżytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisaÂł w  wiadomoÂści
news:4eba6cbe$0$5808$65785112news.neostrada.pl...

UÂżytkownik "bolek" <bolek@neostrada.pl> napisaÂł w wiadomoÂści
news:4eba6a6f$0$5819$65785112news.neostrada.pl...

UÂżytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisaÂł w
wiadomoÂści news:4eba5ca2$0$5808$65785112news.neostrada.pl...

UÂżytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisaÂł w wiadomoÂści
news:4eba54ef$0$2200$65785112news.neostrada.pl...

UÂżytkownik "PrzemysÂław W" <broĂąmy RP przed pisem@op..pl> napisaÂł w
wiadomoÂści news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeÂło siĂŞ powiedzenie - "kÂłamiesz jak Kopacz"...

W sejmie p. Kopacz mĂłwiÂła o udziale polskich lekarzy w identyfikacji,  a
nie w sekcji zwÂłok. Temat ten juÂż byÂł waÂłkowany tu, na grupie i w  sieci.
Odczytano i podano treœÌ stenogramów sejmowych.
Pisiacy, jak zwykle kÂłamiÂą, czego przykÂładem jest ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
jak Giertych obnaÂża kÂłamstwa Kurskiego.

--

Ale o przekopywaniu ziemi na metr to przecieÂż wszyscy sÂłyszeli.
A swoj¹ drog¹ ciekawe, ¿e w PO awansuje siê za nieudolnoœÌ.
To tak jak w PiS-ie, byle kadziĂŚ prezesowi.

Tak. Ja teÂż sÂłyszaÂłem. SÂłyszaÂłem takÂże dziennikarzy, ktĂłrzy potwierdzali
przekopywanie ziemi.
WidzĂŞ, Âże stosujesz zasadĂŞ: jak nie urok, to sraczka. JeÂśli jedno
posÂądzenie jest nieprawdziwe, to drugie przecieÂż moÂże okazaĂŚ siĂŞ prawdÂą.

PrzypomniaÂł mi siĂŞ epizod z czasĂłw rzecznika rzÂądu PRL. ByÂł nim Urban.  Na
jednej ze swoich konferencji prasowych powiedziaÂł coÂś lub dziennikarzom
siĂŞ wydawaÂło i we wszystkich agencjach prasowych ukazaÂła siĂŞ ta  wiadomoœÌ.
Na nastĂŞpnej konferencji prasowej Urban odtworzyÂł nagranÂą wypowiedÂź z
poprzedniego tygodnia i okazaÂło siĂŞ Âże nic takiego nie powiedziaÂł.
WiadomoœÌ wyklu³a siê w wyobraŸni dziennikarzy.

--

No to byÂło w koĂącu to przekopywanie ziemi ?

Ciekawe jest coÂś innego, co widaĂŚ na tej grupie.
Jak ktoÂś jest za PiS-em to dla niego sÂłowa zÂłotoustego prezesa to dogmat
niepodlegajÂący dyskusji.
I to samo dotyczy zwolennikĂłw PO.
Taka Kopacz, czy Grabarczyk mo¿e im wcisn¹Ì ka¿d¹ g³upotê,
a one w to wierzÂą jak w katechizm. Jak wyglÂąda tzw. sÂłuÂżba zdrowia,
czy PKP to przecieÂż kaÂżdy widzi. I za caÂłoksztaÂłt dostajÂą awans.
Jak za komuny, nieudolny dyrektor dostawaÂł awans do zjednoczenia.
ÂŻeby nie przeszkadzaÂł ?

bolek

Za to piĹşdzielcom wystarczy, Ĺźe prezio piernie, a oni uznają to za  genialne posunięcie.

--
stevep
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:4eba54ef$0$2200$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

Właściwie nie mogło być inaczej. Po wyborach "Nasz Dziennik" i "Gazeta Polska Codziennie" nie zwolniły tempa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wciąż to temat nr 1 - z nowymi niby-sensacjami, odświeżanymi po raz enty "rewelacjami" i powtarzanymi do upadłego pytaniami, choć wielokrotnie padła już odpowiedź.

iS po raz szósty przegrał wybory. A do tego odejście "ziobrystów". Oto przyczyny powrotu do karty smoleńskiej.

Za pretekst posłużyła sprawa wyboru Ewy Kopacz na marszałka Sejmu. Ludwik Dorn - nie członek partii, jeno "przyjaciel ludu pisowskiego" i były marszałek Sejmu - "zadworował" sobie z płci swojej następczyni. "Rzeczywiście jest tak, że to, iż pani poseł jest kobietą, nie ulega najmniejszej wątpliwości" - rzucił kolejną "facecję", z których chciałby słynąć. To wyjątkowe prostactwo. Finezja godna właściciela psa Saby.


Małgorzata Gosiewska (PiS) odczytywała długi list od pięciu rodzin ofiar tragedii smoleńskiej z pytaniem: "Co dziś czuje pani minister, gdy na jaw wychodzi fałszowanie dokumentacji medycznej?". Kropkę nad i postawił Antoni Macierewicz (PiS): "Kłamstwo smoleńskie ciąży nad nami na kształt kłamstwa katyńskiego.( ) Razem z panem premierem przyczyniła się pani do kłamstwa smoleńskiego".

Inaczej pewnie nie mogą. Żal po stracie bliskich, ale też obsesje i nienawiść, którą pisowscy macherzy wykorzystują w politycznych grach.

Zastosowanie tych technik w czasie inauguracji Sejmu miało cel praktyczny. Przykryć choć na chwilę odejście "ziobrystów", zatrzymać tych, którzy się wahają, oraz zagrać znaną nutą, by zdezorientowani zwolennicy nie stracili wiary w wyznawaną dotąd religię.

Czy się udało? Trochę, bo żaden z "ziobrystów" nie wziął udziału w ponurej nagonce na marszałek Kopacz. Nie z przekonania, że byli koledzy postępują niesłusznie, lecz z kalkulacji. Wiedzą, że tą metodą nie osiągną niczego ponad to, co zdobył PiS w tegorocznych wyborach. A to nie daje władzy.

Tyle na razie zrozumieli.


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeło się powiedzenie - "kłamiesz jak Kopacz"...
T.

Najwyraźniej skłonność do kłamstwa to wasza cecha rodzinna.

BBR

Dnia 09-11-2011 o 11:22:44 T. <kuki543@interia.pl> napisał(a):

UÂżytkownik "PrzemysÂław W" <broĂąmy RP przed pisem@op.pl> napisaÂł w  wiadomoÂści
news:j9d96s$i6r$1news.onet.pl...

WÂłaÂściwie nie mogÂło byĂŚ inaczej. Po wyborach "Nasz Dziennik" i "Gazeta
Polska Codziennie" nie zwolniÂły tempa w sprawie katastrofy smoleĂąskiej.
Wci¹¿ to temat nr 1 - z nowymi niby-sensacjami, odœwie¿anymi po raz enty
"rewelacjami" i powtarzanymi do upadÂłego pytaniami, choĂŚ wielokrotnie
padÂła juÂż odpowiedÂź.

iS po raz szĂłsty przegraÂł wybory. A do tego odejÂście "ziobrystĂłw". Oto
przyczyny powrotu do karty smoleĂąskiej.

Za pretekst posÂłuÂżyÂła sprawa wyboru Ewy Kopacz na marszaÂłka Sejmu.  Ludwik
Dorn - nie czÂłonek partii, jeno "przyjaciel ludu pisowskiego" i byÂły
marszaÂłek Sejmu - "zadworowaÂł" sobie z pÂłci swojej nastĂŞpczyni.
"RzeczywiÂście jest tak, Âże to, iÂż pani poseÂł jest kobietÂą, nie ulega
najmniejszej wÂątpliwoÂści" - rzuciÂł kolejnÂą "facecjĂŞ", z ktĂłrych chciaÂłby
s³yn¹Ì. To wyj¹tkowe prostactwo. Finezja godna w³aœciciela psa Saby.


MaÂłgorzata Gosiewska (PiS) odczytywaÂła dÂługi list od piĂŞciu rodzin ofiar
tragedii smoleĂąskiej z pytaniem: "Co dziÂś czuje pani minister, gdy na  jaw
wychodzi faÂłszowanie dokumentacji medycznej?". KropkĂŞ nad i postawiÂł
Antoni Macierewicz (PiS): "K³amstwo smoleùskie ci¹¿y nad nami na kszta³t
kÂłamstwa katyĂąskiego.( ) Razem z panem premierem przyczyniÂła siĂŞ pani do
kÂłamstwa smoleĂąskiego".

Inaczej pewnie nie mogÂą. ÂŻal po stracie bliskich, ale teÂż obsesje i
nienawiœÌ, któr¹ pisowscy macherzy wykorzystuj¹ w politycznych grach.

Zastosowanie tych technik w czasie inauguracji Sejmu miaÂło cel  praktyczny.
PrzykryĂŚ choĂŚ na chwilĂŞ odejÂście "ziobrystĂłw", zatrzymaĂŚ tych, ktĂłrzy  siĂŞ
wahajÂą, oraz zagraĂŚ znanÂą nutÂą, by zdezorientowani zwolennicy nie  stracili
wiary w wyznawanÂą dotÂąd religiĂŞ.

Czy siĂŞ udaÂło? TrochĂŞ, bo Âżaden z "ziobrystĂłw" nie wzi¹³ udziaÂłu w  ponurej
nagonce na marszaÂłek Kopacz. Nie z przekonania, Âże byli koledzy  postĂŞpujÂą
niesÂłusznie, lecz z kalkulacji. WiedzÂą, Âże tÂą metodÂą nie osiÂągnÂą niczego
ponad to, co zdobyÂł PiS w tegorocznych wyborach. A to nie daje wÂładzy.

Tyle na razie zrozumieli.


WiĂŞcej...
http://wyborcza.pl/1,75968,10613174,Kto_zaszczekal_w_Sejmie.html#ixzz1dBpVPbaX





Przemek

--

U mnie w rodzinie przyjeÂło siĂŞ powiedzenie - "kÂłamiesz jak Kopacz"...
T.

I chwalisz się taką rodziną?

--
stevep
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/