Data: 2010-03-17 09:07:47 | |
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia | |
Arłukowicz na prezydenta wbrew sobie. | |
Brylowanie w mediach, większa popularność wśród wyborców, poważne polityczne zadanie do wypełnienia - to korzyści jakie komisja hazardowa przyniosła Bartoszowi Arłukowiczowi. Według "Rzeczpospolitej", poseł Lewicy zapłaci za to jednak dość wysoką cenę - będzie musiał wystartować w wyborach na prezydenta Szczecina. A podobno bardzo tego nie chce.
Obietnicę startu w wyborach Arłukowicz złożył samemu szefowi SLD Grzegorzowi Napieralskiemu. Warunek jest jeden: komisja musi zakończyć prace w terminie, czyli do 30 kwietnia. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że gdyby Arłukowicz obietnicy nie złożył, klub Lewicy do prac komisji oddelegowałby kogoś innego. Nie potrzebuje lojalki. "Jestem człowiekiem lewicy" Czekają na koniec komisji - Ponieważ byli świadkowie, chyba będzie musiał się z niej wywiązać - mówi "Rz" działacz SLD z Mazowsza. Problem jednak w tym, że sam zainteresowany nie jest podobno prezydenturą Szczecina zainteresowany. - Najlepiej dla niego byłoby, żeby zdobył dużo głosów, ale ostatecznie przegrał walkę o prezydenturę. W ten sposób wypełniłby obietnicę daną Napieralskiemu, a zarazem pozostał w krajowej polityce, bo dobry wynik umocniłby jego pozycję w regionie - kreśli scenariusze mazowiecki polityk Sojuszu. Podobno nie chce Dlaczego Arłukowicz nie pali się do stanowiska samorządowego? "Rzeczpospolita" pisze, że dlatego, iż "bo zasmakował w wielkiej polityce". Oficjalnie w SLD żadna decyzja w sprawie tego, kto będzie walczył o fotel prezydenta Szczecina, nie zapadła. W przypadku innych miast już tak: np. Wojciech Olejniczak jest już oficjalnie kandydatem na prezydenta Warszawy, a Marek Wikiński - Radomia. Kiedy może okazać się już na pewno, że w Szczecinie do walki stanie Arłukowicz? - Dopóki pracuje komisja śledcza, nie podejmę żadnych decyzji politycznych - mówi "Rz" sam zainteresowany. http://www.tvn24.pl/-1,1648099,0,1,arlukowicz-na-prezydenta-wbrew-sobie,wiadomosc.html - Artur Borubar Najwyższy czas się zastanowic nad zmianą prtawa. Uważam, że ludzie kończący studia za pieniądze podatnika powinni byc zobowiązani do przepracowania kilku, kilkunastu? lat w wyuczonym zawodzie. W przeciwnym wypadku powinien by nakazany zwrot kosztów jakie państwo ponoiosło kształcąc młodego człowieka. -- "Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał." http://pepepe.pl/ Jeszcze 280 dni kompromitowania RP! |
|