Data: 2011-04-10 15:39:10 | |
Autor: Przemys³aw W | |
Anty¿a³oba. | |
Dwa katolickie tygodniki postanowi³y najwyra¼niej zerwaæ z dyktatem Episkopatu Polski, który apelowa³, by nie j±trzyæ wokó³ tragedii i wyj¶æ w koñcu z narodowego cmentarza.
Mam w Wo³owcu stado owiec. A s³uchaj±c jednej z audycji radiowych, wystêpowali w niej m.in. Kurski i Jakubiak, pomy¶la³em, ¿e dokupiê czarnego barana i nazwê go >Smoleñsk <. Wolno mi, bo po 10 kwietnia zabrnêli¶my w groteskê i surrealizm". To Andrzej Stasiuk w "Tygodniku Powszechnym". I dalej: "Rozdête urzêdnicze ego nie pozwala o sobie zapomnieæ nawet po ¶mierci, ci ludzie nie ¿yj±, a nadal maj± fio³a na swoim punkcie, s³yszê, ¿e ci, którzy wtedy siedzieli w samolocie, to byli ¶wiêci, ¿e zginê³a elita elit. Prawda jest znacznie bardziej prozaiczna - w absurdalnej katastrofie zginê³o kilkudziesiêciu urzêdników pañstwowych, bo kto¶ wpad³ na pomys³, ¿eby lecieli na uroczysto¶ci jednym samolotem". Od prozaicznej prawdy niektóre katolickie pisma wol± rocznicowy surrealizm, w którym nazywanie tego co sta³o siê w Smoleñsku "wypadkiem" jest "skrzekiem kar³ów" (Wojciech Wencel w "Naszym Dzienniku"). A atmosfera wokó³ rocznicy tragedii "przypomina przygotowania do nielegalnych (wówczas) demonstracji z okazji patriotycznych rocznic w czasach PRL, pod rz±dami dyktatora Wojciecha Jaruzelskiego". Z kolei tygodnik "Idziemy" obwieszcza koniec Rzeczpospolitej Polskiej. "Dopóki nie bêdziemy wiedzieæ czego¶ pewnego o przyczynach tej katastrofy, bêdziemy ¿yæ nie w normalnej Polsce, ale w Rzeczpospolitej Smoleñskiej", twierdzi Radek Molenda. W ustalaniu przyczyn wypadku prezydenckiego samolotu nic tak nie pomaga jak wiedza prof. Andrzeja Nowaka, historyka z UJ. "Nie da siê wykluczyæ z³ych intencji strony rosyjskiej w tej sprawie. Te z³e intencje niekoniecznie musz± oznaczaæ zamach, choæ mog± i tej hipotezy nie wolno odrzuciæ dopóki nie dowiemy siê prawdy" - mówi w "Idziemy". W¶ród "z³ych intencji" prof. Nowak nie wyklucza "chêci dokuczenia prezydentowi Lechowi Kaczyñskiemu, która doprowadzi³a ostatecznie do tragicznego wypadku". Czy¿by form± dokuczania by³a sztuczna mg³a? Prof. Nowakowi "przykro by³o s³uchaæ ho³downiczych adresów wobec Rosji, zw³aszcza je¶li pada³y one z ust biskupów, co niestety tak¿e siê zdarza³o". "Niedziela" tak¿e stawia na Dumn± Polsko¶æ, o któr± warto upomnieæ siê przy okazji 10 kwietnia. W tek¶cie "Rosyjska ruletka" Artur Stelmasiak pisze: "Obchody 70. rocznicy zbrodni katyñskiej by³y rozpisane pod dyktando Rosji. Po katastrofie smoleñskiej Putin równie¿ podyktowa³ jak ma wygl±daæ ¶ledztwo". Oba katolickie tygodniki postanowi³y najwyra¼niej zerwaæ z dyktatem Episkopatu Polski, który apelowa³, by nie j±trzyæ wokó³ tragedii i wyj¶æ w koñcu z narodowego cmentarza. Takie fa³szywe brzd±kanie na smoleñskiej nucie celnie podsumowuje o. Ludwik Wi¶niewski w "Tygodniku Powszechnym": "Rok, który up³yn±³ od tragedii smoleñskiej, by³ dla mnie raczej rokiem anty¿a³oby ni¿ ¿a³oby. Tyle pretensji, tyle niezrozumia³ych oskar¿eñ, tyle nienawi¶ci - to by³o co¶, co nie pozwoli³o spokojnie prze¿ywaæ smoleñskiego dramatu". Wiêcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9407394,Antyzaloba.html#ixzz1J7wotC7Q Przemek -- "Natrêtna retoryka mêczeñstwa, ofiary, spisku i smoleñskiego k³amstwa z³±czy³a siê z moralnym szanta¿em - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyñskiego. Jedno¶æ pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polsko¶ci, a z krzy¿a uczyniono symbol podzia³u spo³eczeñstwa i Ko¶cio³a." |
|