Fałszowanie danych technicznych, szkolne błędy i kłamstwa zarzuca ekspertom
Macierewicza "Przegląd Lotniczy"
Miesięcznik ujawnia też nadużycia doradców Macierewicza m. in.
pokazujących zdjęcie tupolewa, który w Kirgistanie wylądował "na plecach",
a pasażerowie przeżyli. Naprawdę samolot nie lądował na grzbiecie, lecz
wywrócił się już na ziemi po odłamaniu skrzydła utraconego przy awaryjnym
lądowaniu - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
"Przegląd" w artykule pt. "Anatomia kłamstwa" przeanalizował twierdzenia
doradców posła PiS, z których żaden nie jest specjalistą od badania
wypadków lotniczych. Tekst zaczyna się od analizy wypowiedzi dr. Wacława
Berczyńskiego z Kanady dowodzącego, że samolot, który utracił część
skrzydła, jest zdolny do stabilnego lotu, a jego kadłub może bez szkody dla
pasażerów wytrzymać zderzenie z ziemią. Okazuje się, że w kwestii
sterowności bez fragmentu skrzydła Berczyński podaje dane o wytrzymałości
płatu na tzw. podmuch niesymetryczny, a nie o tym, jak maszyna zachowuje
się po utracie tak istotnej części.
Jeszcze większym nadużyciem jest teza Berczyńskiego o rzekomej odporności
foteli pasażerskich na upadek. Kanadyjski naukowiec twierdzi, że są one
projektowane tak, by umożliwiały przeżycie pasażerowi przy upadku z
prędkością 120 km/godz. Naprawdę parametr ten wynosi ok. 38 km/godz. I
najważniejsze wyliczenia odnoszą się do sytuacji, gdy samolot próbuje
awaryjnego lądowania i wyhamowuje. Tymczasem tupolew chwilę przed upadkiem
usiłował się wzbić i jego prędkość wynosiła 260 km/godz.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,13565094,Falszowanie_danych_technicznych__szkolne_bledy_i_klamstwa.html
--
"Niechaj będzie przeklęty bóg ojciec i syn, i duch, i matka najświętsza, i
całe królestwo niebieskie"