Data: 2010-02-10 09:43:11 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may-face-new-competition-from-banks
Zwlaszcza pierwsze zdanie drugiego akapitu jest cudowne.... Co ich sklonilo to podjecia takiego kroku? Toz to wyrok smierci na czeki! k. |
|
Data: 2010-02-10 00:11:08 | |
Autor: witek | |
Ameryka idzie do przodu! | |
kashmiri wrote:
http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may-face-new-competition-from-banks Spokojnie jeszcze dlugo nie. Mentalnosc ludzi ciezko zmienic. Za 5-10 lat moze. |
|
Data: 2010-02-10 03:45:06 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 00:43, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may-face-new-competi... No, moze moje wnuki tego dozyja... Starsza generacja i nawet niektorzy mlodsi beda nadal uzywali czekow z wyboru. Z punktu widzenia przecietnego uzytkownika, obecny system ma tez swoje zalety. Karty + rachunki przez internet zalatwiaja 99% potrzeb. Wyslanie komus czeku (od paru lat takze mozliwe przez internet) ma podstawowa zalete: nie wymaga od wysylajacego znajomosci numeru konta odbiorcy. |
|
Data: 2010-02-10 13:01:40 | |
Autor: u | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Uzytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:39d279ae-c870-4944-80e5-b1be62c18c81h2g2000yqj.googlegroups.com... Wyslanie komus czeku (od paru lat takze mozliwe przez internet) ma Jak znam jego nazwisko, adres, moge sie tez dowiedziec numeru rachunku. |
|
Data: 2010-02-10 04:09:15 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 07:01, "u" <u...@wx.yz> wrote:
> Wyslanie komus czeku (od paru lat takze mozliwe przez internet) ma Chyba sie nie zrozumielismy. Nie musisz sie niczego "dowiadywac" zeby odbiorcy ten czek wyslac - jezeli znasz jego nazwisko i adres. Ja mowie o wygodzie nadawcy, ktory nie musi wklepywac dwudziestoszesciocyfrowego numeru konta odbiorcy. |
|
Data: 2010-02-10 13:10:11 | |
Autor: Liwiusz | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st pisze:
On 10 Lut, 07:01, "u" <u...@wx.yz> wrote: PrzekazĂłw pocztowych tam nie majÄ…? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-10 04:17:12 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 07:10, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Po co? Jaka funkcje mialy by pelnic? Jezeli mozna wsadzic do koperty czek albo Postal Money Order i wyslac za 44 centy, a USPS to dostarczy na drugi koniec kraju w 48 h. |
|
Data: 2010-02-10 13:19:26 | |
Autor: Liwiusz | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st pisze:
On 10 Lut, 07:10, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: Po co w ogóle czek? Nie łatwiej wrzucić banknoty? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-10 04:22:45 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 07:19, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
W przeciwienstwie do banknotow, czek albo money order mozna zastrzec. A jezeli zostanie zrealizowany przez niepowolana osobe - odzyskac pieniadze. |
|
Data: 2010-02-12 09:54:26 | |
Autor: zly | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 04:09:15 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Chyba sie nie zrozumielismy. Nie musisz sie niczego "dowiadywac" zeby Ale musisz znać nazwisko i adres :) Żeby zrobić przelew wystarczy numer konta, nie musisz znać nazwiska i adresu :) mowie o wygodzie nadawcy, ktory nie musi wklepywac Ile znaków ma imię nazwisko i adres? :) -- marcin |
|
Data: 2010-02-12 01:06:24 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 03:54, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Wed, 10 Feb 2010 04:09:15 -0800 (PST), bradley.st napisa (a):Ehm, ja zazwyczaj wiem jak sie ludzie nazywaja a czasami nawet pamietam gdzie mieszkaja. :) Przy naglym, acz nieczestym, ataku amnezji, moge sprawdzic ksiazce telefonicznej albo po numerze telefonu w google. W Europie nie ma jeszcze "ksiazki telefonicznej" z numerami kont bankowych, prawda? :) > mowie o wygodzie nadawcy, ktory nie musi wklepywac Touche! Wszystko lacznie: 28. Ale to przez to -ski! :) |
|
Data: 2010-02-12 12:06:52 | |
Autor: zly | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Fri, 12 Feb 2010 01:06:24 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Ehm, ja zazwyczaj wiem jak sie ludzie nazywaja a czasami nawet Tak± ksi±żkę się tworzy na swoim koncie przez internet :) A co do obcych to jest taka magiczna kombinacja ctrl+c ctrl+v :) Jednorazowo wpisujesz i potem już nie musisz. Czek musisz wypełniać za każdym razem nawet jak dane już masz i pamiętasz. -- marcin |
|
Data: 2010-02-12 04:06:56 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 06:06, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Ale musze najpierw ten numer cudzego konta skads miec. I nie moge go ot tak sobie znalezc w ogolnodostepnej, darmowej, aktualizowanej co roku idostarczanej do mojego domu ksiazce telefonicznej albo w googlach. :)
No przeciez nie przez internet! Tez mam "liste odbiorcow" i po prostu klikam na kwadracik obok nazwiska/nazwy komu/gdzie wysylam pieniadze. |
|
Data: 2010-02-12 10:36:04 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Fri, 12 Feb 2010 09:54:26 +0100, zly napisał(a):
Chyba sie nie zrozumielismy. Nie musisz sie niczego "dowiadywac" zebyAle musisz znać nazwisko i adres :) Żeby zrobić przelew wystarczy numer Adresu nie, ale imię i nazwisko tak, czę¶ć banków odrzuci przelew bez nazwy odbiorcy (lub z niezgodn± nazw±) -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 03:52:59 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 00:43, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may-face-new-competi... Ha ha, ironia sytuacyjna Twojego postu jest niesamowita. Wlasnie czytam jak to padl system Sorbnet, w zwiazku z tym polskie banki zglupialy i padl Elixir. Ale niektore nawet podjely decyzje ze oddadza oplaty karne za opoznienia w splatach np. kredytow. Zaczynam rozumiec dlaczego niektore nacje wola czeki. |
|
Data: 2010-02-10 13:00:10 | |
Autor: u | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Uzytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:c5c6ecb9-aed9-4315-afe8-7c00258b99c7q16g2000yqq.googlegroups.com... czytam jak to padl system Sorbnet, w zwiazku z tym polskie banki Sorbnet nie dzialal jak dlugo? Kilka godzin, dobe? Czek przyjdzie i zostanie zrealizowany moze od razu, moze za chwile, moze za kwartal. Wybór nalezy do wybierajacego. |
|
Data: 2010-02-10 04:13:07 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 07:00, "u" <u...@wx.yz> wrote:
Sorbnet nie dzialal jak dlugo? Kilka godzin, dobe? Ale opisywane w prasie rezultaty tego kilkugodzinnego niedzialania sa raczej malo ciekawe. Wybór nalezy do wybierajacego. Aha. Dlatego warto rowniez miec mozliwosc korzystania z czekow. W ramach wolnosci wyboru. |
|
Data: 2010-02-11 14:37:21 | |
Autor: MarekZ | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Uzytkownik "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:b208c95b-3077-4aea-ad77-fd4ce6b1ade8@m4g2000vbn.googlegroups.com...
On 10 Lut, 07:00, "u" <u...@wx.yz> wrote: A co pisza? Ze koniec swiata prawie nastapil bo przez 6 godzin przelewu nie dalo sie zrobic? :) |
|
Data: 2010-02-11 12:50:11 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:c5c6ecb9-aed9-4315-afe8-7c00258b99c7q16g2000yqq.googlegroups.com... On 10 Lut, 00:43, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote: Coraz ich mniej: http://www.paymentscouncil.org.uk/payments_plan/-/page/856/ k :) |
|
Data: 2010-02-10 08:24:43 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10.02.2010 06:43, kashmiri wrote:
http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may-face-new-competition-from-banks Szok po prostu! While some banks in recent years have begun allowing customers to transfer money electronically to other accounts at the same bank (...) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-10 08:27:03 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10.02.2010 08:24, Tomasz Chmielewski wrote:
On 10.02.2010 06:43, kashmiri wrote: I najlepsze ;) Have you figured out a way to make this transfer happen for yourself already? What about those of you outside the United States? -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-10 11:48:56 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> wrote in message news:7tf5e7FdbkU3mid.uni-berlin.de... On 10.02.2010 08:24, Tomasz Chmielewski wrote: Outside the U.S. rozciaga sie dzungla, gdzie ludzie zjadaja siebie nawzajem... k. |
|
Data: 2010-02-10 13:15:09 | |
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow2 | |
Ameryka idzie do przodu! | |
http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may-face-new-competition-from-banks
zanim USA dogoni± "zacofan±" Polskę, doczekam chyba prawnuków :P -- |
|
Data: 2010-02-10 04:20:51 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 07:15, zwyklyklientwieluzwyklychbank...@op.pl wrote:
Sadzac po ilosci sfrustrowanych postow na pl.biznes.banki o systemie bankowym w zaawansowanej technologicznie Polsce, to dogonienie nie wyszloby konsumentom w USA na zdrowie. |
|
Data: 2010-02-10 12:42:09 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-10, bradley.st <bradley.st@gazeta.pl> wrote:
[...] Sadzac po ilosci sfrustrowanych postow na pl.biznes.banki o systemie A po wyfiltrowaniu postów 'plmb' to ile będzie tego narzekania? ;) A z drugiej strony - spodziewasz się na grupie peanów pochwalnych? Jak kto¶ jest zadowolony z banku/czegokolwiek, to przecież nie pisze o tym codziennie na grupie/grupach. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2010-02-10 17:49:47 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:ea56ef8a-f596-42ae-98ca-1da9955f37e1t1g2000vbq.googlegroups.com... On 10 Lut, 07:15, zwyklyklientwieluzwyklychbank...@op.pl wrote: Sadzac po ilosci sfrustrowanych postow na pl.biznes.banki o systemie bankowym w zaawansowanej technologicznie Polsce, to dogonienie nie wyszloby konsumentom w USA na zdrowie. Chyba żarty sobie robisz... Ja od miesi±ca z uporem maniaka czytam o systemie bankowo¶ci w USA. Żeby się nierozwodzić, np. pogooglaj "walmart money card", albo dokładniej "walmart money card activation problem". Albo opninie nt. NetSpend - jakiekolwiek. Albo co¶ bardziej oficjalnego: http://finance.yahoo.com/banking-budgeting/article/108801/the-least-trusted-banks-in-america Polsko-grecki Polbank to piku¶. PKO chyba też... k :) |
|
Data: 2010-02-10 07:09:10 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 08:49, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Ale (z calym naleznym szacunkiem) w przeciwienstwie do Ciebie, ja aktywnie korzystam z roznych systemow bankowych po obu stronach Atlantyku. I mam porownanie na biezaco i na zywo.O ile oczywiscie nie sposob nie dostrzec roznic technologicznych, nie sposob rowniez nie zauwazyc roznic dotyczacych obslugi klienta i poejscia do rozwiazywania problemow. Spojrz na niektore wpisy na pbb. Ktos placze bo zgubil komorke z zarejestrowanym numerem do oddzwaniania i co ma biedny zrobic bo nie moze isc do oddzialu a nie ma dostepu do konta. Komus "system" naliczyl jakas oplate za cos. "System" zablokowal karte. Ktos staje na glowie zeby mu karte "system" wydal. Ja nie mam takich problemow. I nie ma ze "na chwile obecna nie ma takiej mozliwosci" (to moj "faworyt", mBank). Dzwonie, rozmawiam z czlowiekiem i wszystko funkcjonuje jak powinno. Moze mam szczescie, ale dotad nie mialem powodow do narzekan. Moj numer konta (lacznie z ABA) ma duzo mniej niz 26 cyfr - i to tez dziala. Tabela oplat w moim banku zajmuje pol strony formatu A4. Moj "Pesel" to 9 cyfr, a nie 11. I tak dalej... Jesli chodzi o przyklad uslug bankowych Walmartu, to - jak pozotale uslugi i produkty - nie jest to oferta najwyzszej jakosci, bo jest skierowana do specyficznej grupy. "Duzo i tanio". Pomysl co by bylo gdyby jakas SuperBiedronka w Polsce zaczela bawic sie w bank. |
|
Data: 2010-02-10 16:16:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st pisze:
funkcjonuje jak powinno. Moze mam szczescie, ale dotad nie mialem Tak jak większo¶ć uczestników europejskiego systemu bankowego. gdyby jakas SuperBiedronka w Polsce zaczela bawic sie w bank. mbank ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-10 07:25:45 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 10:16, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
bradley.st pisze: JEZELI technologia dziala bezwypadkowo i jest "dobrze naoliwiona" (tzn. nie wymaga kontaktu z pracownikiem banku). Jesli w gre wchodzi element ludzki po drugiej stronie kontuaru, to moje - i moich znajomych - doswiadczenia przemawiaja na korzysc obslugi klienta w Stanach. Generalnie, gdyby sie udalo polaczyc w jedno te dobre rozwiazania z Europy z tymi dobrymi ze Stanow, byloby idealnie. Na razie jest jak jest, kazda strona Atlantyku ma swoje wady i zalety - co absolutnie nie oznacza, ze ktoras jest "lepsza". |
|
Data: 2010-02-10 16:58:40 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Liwiusz" news:hkuikn$nbp$1news.onet.pl
> gdyby jakas SuperBiedronka w Polsce zaczela bawic sie w bank. mbank ;) jak by nie patrzeć to od tej superbiedronki wiele może się uczyć. |
|
Data: 2010-02-10 08:49:54 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 10:58, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"Liwiusz"news:hkuikn$nbp$1news.onet.pl No nie wiem z tym uczeniem sie. Ja tam osobiscie wole miec "zacofana" karte bez chipa, do ktorej PIN moge ustalic przez telefon albo w bankomacie (ale nie przez internet) za to z kompetentna obsluga klienta. I w przypadku fraudu wole tez zadzwonic, powiedziec ze to nie ja zrobilem zakupy i dostac zwrot pieniedzy - a nie "skladac reklamacje" ktora "system" rozpatrzy za tydzien albo dwa. |
|
Data: 2010-02-10 18:25:20 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:f473de4b-81cd-454b-9a9b-ed832a7d1a16c10g2000vbr.googlegroups.com jak by nie patrzeć to od tej superbiedronki wiele może się uczyć. No nie wiem z tym uczeniem sie. Ja tam osobiscie wole miec "zacofana" A ja wcale nie miałem na my¶li "nauki" rzeczy o których piszesz :) |
|
Data: 2010-02-10 16:58:04 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:3c4aaf71-58f9-4413-8774-4c3c4a47ae9ep23g2000vbl.googlegroups.com O ile oczywiscie nie I tutaj trafiasz w samo sedno. USA może nas gonić pod względem technologicznym na gruncie bankowo¶ci, my morzemy a nawet powinni¶my równać do nich (ogólnie kraje anglosaskie oraz niemieckojęzyczne) w podej¶ciu do klienta. |
|
Data: 2010-02-10 18:41:49 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10.02.2010 16:09, bradley.st wrote:
Spojrz na niektore wpisy na pbb. Ktos placze bo zgubil komorke z Ja tez nie mam takich problemow z emailami (jakies wirusy, phishing, zapomnienie hasla, wlamania na konta i inne takie). Jak mam do kogos sprawe, pisze zwykly list, kupuje znaczek, wysylam na poczcie. Jedyne, co mi brakuje, to interfejs Poczty Polskiej do grup dyskusyjnych. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-10 10:18:01 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 12:41, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:
Stojac w tlumie babc placacych rachunek za elektrycznosc? W USA moglbys po prostu dac list listonoszowi, kiedy ten przychodzi z poczta. Bez potrzeby ganiania do 'Urzedu Pocztowego", jezeli juz musisz list wyslac. Jak wyglada odbior listow poleconych w Polsce? Czy ktos juz wpadl na genialny pomysl, ze adresat moze awizo podpisac, zostawic w skrzynce, a listonosz przyniesie ten list po dwoch dniach i zostawi w skrzynce? Czy nadal konieczne sa przymusowe wyprawy na poczte? |
|
Data: 2010-02-10 18:20:47 | |
Autor: Samotnik | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia 10.02.2010 bradley.st <bradley.st@gazeta.pl> napisał/a:
Jak mam do kogos sprawe, pisze zwykly list, kupuje znaczek, wysylam na Podpisanie awiza oznaczałoby, że odebrałem list. A przecież go nie odebrałem. Co będzie w sytuacji, je¶li podpiszę awizo i nie dostanę listu? -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2010-02-10 10:31:39 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 13:20, Samotnik <samot...@WYTNIJ.samotnik.art.pl> wrote:
I tu dochodzimy do kwestii podstawowej, pt. roznice w mentalnosci. Bank / poczta nie traktuje Cie jak zlodzieja. Ty nie traktujesz banku / poczty jak bandy oszustow. To w skrocie. W tym konkretnym przypadku, jezeli okaze sie ze list nie dotarl, dzwonisz do Postal Inspector i mowisz co sie stalo. List sie odnajduje albo dostajesz pisemne potwierdzenie ze go zgubili. Tak na marginesie, jedyne listy polecone jakie dostaje, sa z Europy. W USA nawet paszporty przychodza poczta zwykla. |
|
Data: 2010-02-11 09:07:09 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:31:39 -0800, bradley.st napisał(a):
I tu dochodzimy do kwestii podstawowej, pt. roznice w mentalnosci. Bank I wtedy jeżeli miałem napisać odwołanie do sądu w ciągu 7 dni, to oczywiście sąd mi termin przedłuży, bo na poczcie mój list zgubili i mam na to dowody? -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 03:45:11 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 04:07, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:31:39 -0800, bradley.st napisał(a):Korespondencja z sadu przychodzi poczta zwykla (i dochodzi!). Korespondencja typu pozew zazwyczaj przez umyslnego. Jak dotkniesz, to doreczone. Berek! No co Ty, amerykanskich filmow nie ogladales? :) A wszystkim i tak zajmuje sie prawnik, ktoremu placisz za to zeby miec spokojna glowe. |
|
Data: 2010-02-11 12:26:38 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 03:45:11 -0800, bradley.st napisał(a):
A wszystkim i tak zajmuje sie prawnik, ktoremu placisz za to zeby miec Płaci się mu oczywiście kk, no względnie czekiem ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 04:29:26 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:26, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Dnia Thu, 11 Feb 2010 03:45:11 -0800, bradley.st napisał(a):Prawnicy to jedna z tych profesji, ktora przyjmuje zaplate bardzo chetnie i w kazdej formie. Gotowka tez nie pogardza. |
|
Data: 2010-02-12 12:08:45 | |
Autor: witrak() | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-11 13:29, bradley.st wrote:
On 11 Lut, 07:26, xbartx <b...@hashzero.net> wrote: A jak ucz± amerykańskie filmy, czę¶ć też chętnie nawet w naturze wezm± ;-) witrak() |
|
Data: 2010-02-10 19:25:45 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10.02.2010 19:18, bradley.st wrote:
On 10 Lut, 12:41, Tomasz Chmielewski<t...@nospam.wpkg.org> wrote: To byla taka dygresja. A list mozna wrzucic do skrzynki. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-10 19:33:00 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:18:01 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
W USA moglbys po prostu dac list listonoszowi, kiedy ten przychodzi z U nas też można. W mniejszych rewirach, gdzie wszyscy się znaj± to i polecone tak id± a nawet przekazy pocztowe. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 20:59:09 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:18:01 -0800, bradley.st napisał(a):
Jak wyglada odbior listow poleconych w Polsce? Czy ktos juz wpadl na Można wybrać taką opcję i podpisać na poczcie pisemko czy coś tam, nie pamiętam już. Wtedy naklejają w środku skrzynki jakiś znaczek i listonosz może tam zostawić polecony, no chyba że jest za potwierdzenie odbioru a nie ma Ciebie w domu to dymasz na pocztę. Ale ma to swoje dobre strony, bo tam czasami przenosisz się w czasie i ma to niewątpliwie swoje uroki ;) -- xbartx |
|
Data: 2010-02-11 12:32:36 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:f8f32b49-0aa7-4e0c-b741-7a98045eba80b10g2000vbh.googlegroups.com... On 10 Lut, 12:41, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote: W PL tez mozna Jak wyglada odbior listow poleconych w Polsce? Czy ktos juz wpadl na Mozna na poczcie podpisac zgode na doreczanie listów poleconych do... skrzynki na listy. Poza tym jestes zlosliwy, specjalnie wybrales taki temat wiedzac, ze w kwestii poczty Polska jest dwa wieki za murzynami. Piszmy o bankowosci prosze, bedzie duzo przyjemniej ponatrzasac sie z USA. k. |
|
Data: 2010-02-11 03:03:57 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 03:32, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Poza tym jestes zlosliwy, specjalnie wybrales taki temat wiedzac, ze w Przeczytaj raz jeszcze od poczatku. Ja odpowiedzialem na sarkastyczna uwage poprzednika nt. zacofania i chodzenia na poczte zamiast uzywania e-maili. Piszmy o bankowosci Prosze bardzo. Pamietaj tylko ze bankowosc to nie tylko karty z chipem i superszybkie przelewy, ale rowniez (glownie) obsluga kienta. Ja nie mam poczucia ze moj bank chce mnie wydoic na kazdym kroku. I nie dosc ze nie place za obsluge mojego "zacofanego" konta czekowego to jeszcze na nim zarabiam. Mnie takie "zacofanie" odpowiada. |
|
Data: 2010-02-11 15:23:09 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:f4ce76ac-e348-4a55-8e38-27c0991b454ea5g2000yqi.googlegroups.com... On 11 Lut, 03:32, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote: Hmm, to jak wyjasnic wyniki badan, które podalem na poczatku? http://finance.yahoo.com/banking-budgeting/article/108801/the-least-trusted-banks-in-america Przyznasz, ze z odsetkiem zadowolonych klientów na poziomie 16% HSBC USA moze konkurowac z Poczta Polska? k. |
|
Data: 2010-02-11 11:24:57 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 12:32:36 +0400, kashmiri napisał(a):
Poza tym jestes zlosliwy, specjalnie wybrales taki temat wiedzac, ze w kwestii poczty Polska jest dwa wieki za murzynami. A mógł zabić, czyli o PKP wspomnieć ;). -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 04:13:40 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 05:24, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Dnia Thu, 11 Feb 2010 12:32:36 +0400, kashmiri napisa (a):Pretensje do Tomasza Chmielewskiego. Sam sobie strzelil w stope. Ja tylko odpowiedzialem. :D |
|
Data: 2010-02-11 21:49:21 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11.02.2010 13:13, bradley.st wrote:
On 11 Lut, 05:24, Robert Kois<ko...@hell.pl> wrote: No zaraz zaraz. To ty wspomniales o tym, ze nie masz problemow z bankowoscia elektorniczna, bo jak chcesz zrobic przelew, to dajesz czek listonoszowi ;) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-11 13:12:52 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 15:49, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:
Ja juz nawet tego nie skomentuje. :) Uscisle tylko, ze od paru lat widoczny jest postep i banki daja klientom mozliwosc zaplaty komus przez internet. Dziala prawie jak w Polsce: loguje sie przez internet, wpisuje dane odbiorcy (tzn. imie nazwisko, adres i numer telefonu), sume "przelewu", a nastepnie... uwaga!... bank wysyla za mnie poczta papierowy czek do odbiorcy. |
|
Data: 2010-02-11 15:08:31 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 22:12, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
Uscisle tylko, ze od paru lat widoczny jest postep i banki dajaPrzyznam, że mnie ten post rozwalił kompletnie - szczególnie to "prawie jak w Polsce" :-)) |
|
Data: 2010-02-11 15:16:08 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 18:08, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
On 11 Lut, 22:12, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote: "Prawie" - bo poczatek procesu identyczny... |
|
Data: 2010-02-11 22:29:24 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11.02.2010 22:12, bradley.st wrote:
No zaraz zaraz.Ja juz nawet tego nie skomentuje. :) Tak a propos dlugich numerkow rachunkow w Polsce - jestes druga znana mi osoba, ktora na to narzeka - poza pewnym mieszkancem Niemiec ("aaale dlugie te numery kont w Polsce"). Co jakis czas w Niemczech media podaja, ze Pan X dokonal przelewu kulkudziesieciu tysiecy euro na rachunek jakiejs firmy (dajmy na to, kupil mieszkanie). Po kilku miesiacach okazuje sie, ze Pan X przelal pieniadze jednak komu innemu, bo pomylila mu sie jedna cyferka w numerze konta. Pieniadze nie do odzyskania, mieszkanie odebrane, i inne dramaty. Dlugi numerek konta w Polsce to w zasadzie eliminuje (zawiera sume kontrolna) - poza tym, ten dlugi format maja chyba wszystkie konta w Europie, jesli je wydluzyc do "miedzynarodowego numeru konta" (IBAN). -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-11 13:40:11 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 16:29, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:
Dlugi numerek konta w Polsce to w zasadzie eliminuje (zawiera sume Ehm... Ja WIEM jak wygladaja numery kont w UK i Irlandii. Do przelewow wewnatrzkrajowych wystarcza XX-XX-XX YYYYYYY I dziala! Wydaje mi sie ze ostatnia cyfra numeru konta (nie sort code) jest suma kontrolna. Jedyne uzasadnienie dla monstrualnych numerow kont w Polsce jakie widze to to, ze np. Pekao moze przypisac kazdej karcie kredytowej numer "konta" zgodny z numerem karty i jeszcze pare cyferek im zostaje. A jesli placi sie czekiem, to problem wpisania niewlasciwego numeru konta odpada... :) |
|
Data: 2010-02-11 23:19:06 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11.02.2010 22:40, bradley.st wrote:
On 11 Lut, 16:29, Tomasz Chmielewski<t...@nospam.wpkg.org> wrote: A tak naprawde, to to uzasadnienie wynika chyba z jakiejs europejskiej dyrektywy - w Polsce numer konta "krajowy" jest identyczny, jak "europejski" (poza dodatkiem kraju, PL). Inne kraje odpuszczaja sobie w kraju np. zera - a czy maja sumy kontrolne, czy nie, to pewnie zalezy od kraju (w Niemczech nie maja). -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-11 15:13:43 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 17:19, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:
No nie wiem z ta dyrektywa. Numery kont w Europie sa rozne, nie bardzo rozumiem dlaczego akurat Polska musi byc w czolowce tych z najdluzszymi. Na stronie mBanku sa przyklady kompletnych IBANow i np.: Norwegia: NO93 8601 1117 947 Szwajcaria: CH93 0076 2011 6238 5295 7 Hiszpania: ES91 2100 0418 4502 0005 1332 chyba tylko Malta Polske przebija: MT84 MALT 0110 0001 2345 MTLC AST0 01S (tym bardziej zabawne zwazywszy na rozmiar kraju) |
|
Data: 2010-02-12 07:27:03 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 15:13:43 -0800, bradley.st napisał(a):
No nie wiem z ta dyrektywa. Numery kont w Europie sa rozne, nie bardzoA ja się wcale nie dziwię i uważam, że bardzo dobrze zrobili od razu wdrażając maksymalną ilość cyfr. Ot chociażby pierwszy przykład z brzegu czyli adresy IP publiczne w internecie aktualnie mamy IPv4 (http:// pl.wikipedia.org/wiki/IPv4) i też się wszystkim wydawało, że to jest kosmicznie duża licza, no i życie pokazało coś zupełnie innego i teraz co? Przymiarki do IPv6 czyli nowe koszta, których być może można było uniknąć. Wprowadzając długi nr banki mają więcej możliwości nadawania nr a jednocześnie bardzo duży zapas tych nr, więc nie muszą się martwić ewentualnym kombinowanie co dalej jak się pula zacznie kurczyć. A wpisywania, jeżeli nie da się skorzystać z opcji CRL+c CRL+v to jak się bierze po 4 numery do pary to idzie szybo i sprawnie i naprawdę jest się ciężko pomylić. A to że w UK są krótsze nr to się nie dziwię, bo przecież jeden z drugim by się zmęczył, albo po prostu nie dał rady tego ogarnąć ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-12 00:44:02 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 02:27, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Wprowadzaj±c długi nr banki maj± więcej możliwo¶ci nadawania nr a No to dluuugo nie beda musialy sie martwic - sadzac po numerach kont typu XX XXXX XXXX 0000 0000 XXXX XXXX albo YY YYYY YYYY 1111 0000 YYYY YYYY. Pytanie tylko - Co z wygoda klientow? Przy takim rozumowaniu nalezaloby wprowadzic dwudziestoszesciocyfrowe numery telefonow. "Na zapas". Zeby sie telekomunikacje nie musialy martwic. A wpisywania, jeżeli nie da się skorzystać z opcji CRL+c CRL+v to jak się Nie no, przynoszenia do oddzialu kolejnych zaswiadczen z kolejnymi pieczatkami tez idzie szybko i sprawnie. Czekanie na kuriera (bo przeciez trzeba sie wylegitymowac i podpisac na umowie!) tez idzie szybko i sprawnie. "Skladanie reklamacji" - bo pani w oddziale nie moze sama podjac decyzji o anulowaniu np. 3 zl oplaty naliczonej przez "system" - tez idzie szybko i sprawnie. Ja bym wolal w tym czasie pograc w golfa albo isc na piwo, no ale to rzecz gustu. A to że w UK s± krótsze nr to się nie dziwię, bo przecież Chyba wszedzie sa krotsze, poza ta Malta. Czy to ma byc dowod na pracowitosc Narodu Polskiego i odpornosc na zmeczenie? ;) |
|
Data: 2010-02-12 11:26:34 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Fri, 12 Feb 2010 00:44:02 -0800, bradley.st napisał(a):
No to dluuugo nie beda musialy sie martwic - sadzac po numerach kont Mylisz dwie rzeczy i przede wszystkim dla Ciebie priorytetem jest wygoda klienta. Pomyśl o tych co projektują i wdrażają. Skoro ktoś wprowadził standard, że max może być 26 cyfr. Choćby 15 cyfr to było aż nadto na stan dzisiejszy, to nie masz pewności co się stanie za lat dwa a już nie mówiąc 5. Po co sobie utrudniać, życie skoro można zrobić od razu max numer i mieć spokój prawdopodobnie do końca swojego życia. Ewentualnie dzieci albo wnuki się będą głowić co dalej. Przy takim rozumowaniu nalezaloby wprowadzic dwudziestoszesciocyfrowe A interesowałeś się kiedyś jakie są koszta i ile pracy przy zwiększeniu nr telefonów o jedną cyfrę? Nie no, przynoszenia do oddzialu kolejnych zaswiadczen z kolejnymi Nie wiem naprawdę o co Ci biega? Nr konta wpisuje się zazwyczaj: - przeważnie raz jako przelew zaufany do wszelkich stałych płatności za media etc. - płatności przez internet albo z karty albo przychodzi na maila CRL+c/v - allegro to samo co wyżej karta albo CRL+c/v Tak naprawdę na rok klepie się ten rachunek z kartki do komputera max kilka razy. Odnoszę się do osób prywatnych oczywiście. To że w USA jest wsio papierowo i jak klient czeku nie dostanie, to się nie liczy to chyba nie jest wina europy? Chyba wszedzie sa krotsze, poza ta Malta. Czy to ma byc dowod na Nie to jest dowód na to, że nawet jak mówicie w USA/UK, to skracacie słowa jak się da, albo nie wymawiacie końcówek, bo się nie chce, bo za długo, bo się jeszcze zmęczę. O zdjęciach typu schody ruchome do fitness clubu już nie wspomnę ;) Nie chce być tutaj źle zrozumiany a moja wypowiedź odebrana za jakiś atak, ale USA w europie UK, to są kraje gdzie nadwaga ludzi jest największym problemem a wiedza przeciętnego człowieka o reszcie świata jest bardzo znikoma. Z czegoś to chyba musi wynikać, nieprawdaż? -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-12 04:44:28 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 06:26, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Brawo! No wreszcie ktos zauwazyl! Tak, dokladnie to jest moim priorytetem. Bo to bank jest moim uslugodawca, a nie ja - banku. Roznice w mentalnosci... Bank jest dla mnie jak fryzjer, prawnik, piekarz. Ma byc sprawnie, kompetentnie i milo. Nie jest - przenosze sie do innego. Pomy¶l o tych co projektuj± i wdrażaj±. Skoro kto¶ wprowadził OK, dwie pierwsze to kontrolne. Nie licza sie. Osiem kolejnych to kod oddzialu. Zostaje 16 na numer indywidualnego rachunku. 9,999,999,999,999,999 indywidualnych rachunkow w KAZDYM oddziale KAZDEGO banku w kraju z obecna populacja ca. 40,000,000? To ile Ty, Twoje dzieci i wnuki planujecie zyc? No wlasnie dlaczego nie wprowadzic od razu dwudziestoszesciocyfrowych numerow zamiast tak podbijac o cyferke co jakis czas? Bo to uzytkownikom a nie telekomunikacji ma byc wygodnie! > Nie no, przynoszenia do oddzialu kolejnych zaswiadczen z kolejnymi Ale sie wpisuje. A w "innej rzeczywistosci" mozna komfortowo funkcjonowac nie znajac swojego numeru konta ani numerow kont bankowych kogokolwiek/czegokolwiek innego. Ale jakie wsio papierowo? Z rachunkami placonymi przez internet (ok, to wymaga wpisania numeru WLASNEGO konta jeden raz na poczatku) i kartami kredytowymi? > Chyba wszedzie sa krotsze, poza ta Malta. Czy to ma byc dowod na Hm... A jestes pewien, ze wszyscy Polacy poprawnie akcentuja "zrobilibysmy" albo "muzyka". Ze wiedza ze nalezy pisac "tryumfalny"? Ze wiedza ze "statut" to nie to samo co "status"? ("W odpowiedzi na Pana pytanie na temat statutu dewizowego klientow" - tak mi pisal pewien bank w oficjalnym pismie.) I ilu Polakow chodzi regularnie do fitness clubu (po schodach lub nie) albo do dentysty? Nie chce być tutaj Ľle zrozumiany a moja wypowiedĽ odebrana za jaki¶ Z wyboru. Jesli nie musisz tracic czasu na stanie w kolejkach, skladanie reklamacji, przynoszenie zaswiadczen, szukanie ID po kieszeniach bo ktos cie chce wylegitymowac, mozesz np. chodzic na silownie i dobrze sie odzywiac albo... siedziec przed telewizorem i jesc frytki. Wybor nalezy do jednostki. |
|
Data: 2010-02-12 13:26:55 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Fri, 12 Feb 2010 04:44:28 -0800, bradley.st napisał(a):
OK, dwie pierwsze to kontrolne. Nie licza sie. Osiem kolejnych to kod Lokaty zakładane przez internet, bez wizyty gdziekolwiek i pokazywania czegokolwiek. Możliwość zakładania subkont do własnego rachunku. Kiedyś ISP jako koniec nr rachunku podawał kwotę do wpłaty typu 53,50 pln dawało końcówkę rachunku 5350 itd itp. Pamiętaj, że wyobraźnia ludzka ma dosyć szerokie horyzonta ;) Być może się mylę, ale być może doczekamy czasów jak inni się będą pocić i zwiększać wielkość nr rachunków hłe hłe wtedy będzie ubaw po pachy. No wlasnie dlaczego nie wprowadzic od razu dwudziestoszesciocyfrowych Nr tel to chyba zły przykład, bo o wiele częściej się przytrafia, że dzwonisz do nieznanego numeru niż wysyłasz do niego przelew otrzymany listem papierowym ;) BTW masz książkę adresową w telefonie, można wysyłać nr telefonu sms albo mailem, więc nie jest to też znowu jakiś skomplikowany problem. Ale sie wpisuje. A w "innej rzeczywistosci" mozna komfortowo Czasami zależy na czasie i/lub na kosztach. Na allegro większość ma konto w mbanku. Kupujesz coś, kopiujesz nr rachunku, robisz przelew, wysyłasz maila lub dzwonisz i przesyłka leci do Ciebie - całość zajmie Ci góra 2-3 minuty i przesyłkę masz na drugi dzień. Znajomym oddaję kasę do ręki albo też wrzucam na mbank. Rachunki idą z konta z przelewów zaufanych, jakieś 5-10 minut roboty, lub jak ktoś woli z kk. Ebay to głównie paypal. Naprawdę nie wiem do kogo jeszcze miałbym wysyłać kasę i znać jego nr konta. Demonizujesz trochę ten 26 cyfrowy nr konta nie przymierzając jak "czarna wołga" lub "terroryzm". Przytoczyłeś 101 przykładów z czekami no to tak: - przekazać listonoszowi - rozumiem że listonosz zawsze chodzi jak już wrócisz z pracy? czy do pracy przychodzi? - przekazanie czeku komuś obcemu musisz poszukać adresu i jakoś ten czek wysłać Na koniec mocno koloryzując to chyba jest tak: - wchodzę do banku i mówię do Kate słuchaj kupiłem na ebay coś i muszę zapłacić 25,5$ wyślij w moim imieniu czek do XXXBill666 ;) Hm... A jestes pewien, ze wszyscy Polacy poprawnie akcentuja Ale co ma niepoprawna wymowa tudzież zwyczajne niechlujstwo do ogólnego skracania sobie wyrazów, bo za długo, bo niewygodnie, bo po co się tak męczyć? I ilu Polakow chodzi regularnie do fitness clubu Chyba dawno tutaj nie byłeś, przyjdź i popytaj ;) Z wyboru. Jesli nie musisz tracic czasu na stanie w kolejkach, skladanie Ale masz wrażenie, że mieliśmy przez ponad 40 lat państwo milicyjne i generalnie kolorowo to tutaj nie było. Nagle pstryk i ma być kolorowo i każdy zapomni? Chociaż może dzięki temu, nie mamy mega problemu z 26 cyfrowym nr rachunku, nie lecimy kupić nowy telewizor do sklepu, bo się bezpiecznik przepalił itd itp ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-12 05:57:30 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 08:26, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Ale ja to wszystko robie karta kredytowa przez internet! Ktorej moge rowniez uzywac w sklepie! Po co mi kolejne numery kolejnych rachunkow? Przytoczyłe¶ 101 przykładów z czekami no to tak: Oczywiscie ze do pracy przychodzi! Znam ludzi, ktorzy zostawiaja w skrzynce w domu. Ja osobiscie wole przez internet, jak juz musze. - przekazanie czeku komu¶ obcemu musisz poszukać adresu i jako¶ ten czek Ale adres moge znalezc w 15 sekund w ogolnodostepnych zrodlach. Moge tez czek komus dac do reki, np. w ramach prezentu, rozliczenia za cos. Nie musze prosic go o numer konta, nastepnie wstukiwac ten numer i zlecac przelew. Na koniec mocno koloryzuj±c to chyba jest tak: Na pewno moge tak dostac do reki Money Order i sam go pozniej wyslac. Czeki wysyla nie bank jako bank tylko jakis outsorcer, wiec z tym moze byc trudniej. Mam zapytac Kate? :)
Dokladnie to samo co akcentowanie WSZYSTKIEGO na przedostatnia sylabe od konca i nierozroznianie "z" i "rz" albo "h" i "ch". Tendencja do upraszczania jezyka oraz ujednolicania jezyka fachowo sie to nazywa.
Ehm... A kiedy Ty ostatnio byles w Stanach? ;) Czy moze nie musisz przyjezdzac, bo przeciez "wiadomo jak jest"? ;)
Tak mam! I dlatego nie rozumiem, po co sobie zycie jeszcze poszarzac wprowadzaniem systemow jak z totalitarngo koszmaru. Zauwaz ze w niektorych polskich bankach nie jestes juz imieniem i nazwiskiem tylko numerem. W jednym z polskich bankow panie na infolinii transakcyjnej nie pytaja nawet o imie i nazwisko, bo wczesniej sie zalogowales w systemie i podales pin jednorazowy, wiec bank ma generalnie gdzies z kim rozmawia. Czujesz klimat? Chociaż może dzięki temu, nie mamy mega problemu z 26 Ale kupno nowego telewizora moze byc tansze niz wzywanie montera po raz trzeci do przepalonego bezpiecznika. Bo monterzy / hydraulicy / elektrycy licza sobie za godzine np. $50 albo i $75. :) |
|
Data: 2010-02-12 17:05:06 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Fri, 12 Feb 2010 05:57:30 -0800, bradley.st napisał(a):
Ale ja to wszystko robie karta kredytowa przez internet! Ktorej moge No ale jak Ci zależy na cenie to jednak opcja z ręki do ręki czyli przywołany przez mnie mbank>mbank jest najtańsza. Oczywiscie ze do pracy przychodzi! Znam ludzi, ktorzy zostawiaja w No może i przychodzi, ale jak pracujesz w jakiejś niedużej firmie, ale chyba po hali produkcyjnej to listonosz klientów raczej nie gania. Ale adres moge znalezc w 15 sekund w ogolnodostepnych zrodlach. Moge tez No ale dalej krążymy koło jakiś wydumanych sytuacji, które zdarzają się, w sumie nie wiem kiedy się zdarzają? U nas albo dasz komuś pieniądze do ręki, albo kupisz, nie wiem, kupon upominkowy, do jakiegoś sklepu np. empik, albo jak ktoś chce na konto to mówisz "to wyślij mi mailem nr konta" - zainteresowany albo loguje się do serwisu, albo ma gdzieś swój nr konta w jakimś innym mailu/pliku. W takim wypadku obydwoje wykonają opcję CRL+c/v i to wszystko. Ja nie spotkałem się już dawno, aby ktoś komuś dawał na kartce nr konta. Najczęściej mail albo strona www. Na pewno moge tak dostac do reki Money Order i sam go pozniej wyslac. Nie nie. To było podchwytliwe zagranie. W tym przypadku masz kochabegi paypal, który już należycie złupi sprzedawcę, co być może i rykoszetem Ciebie trafi ;) Ehm... A kiedy Ty ostatnio byles w Stanach? ;) Czy moze nie musisz Nigdy nie byłem i nie powiem na wycieczkę bym się wybrał, no ale niestety mnie nie chcą a na siłę pchać się nie będę, bo nie lubię - nie mój stajl ;) Co do leństwa i nadwagi, to mam obserwacje własne + zdjęcia jakie można od czasu do czasu pooglądać jak np to: http://demotywatory.pl/840351/Operacja-podniesienia-posladkow Obstawiam, że fotka zrobiona u Was :) Tak mam! I dlatego nie rozumiem, po co sobie zycie jeszcze poszarzac Znak czasu. Klimat czuję, ale też nie mam potrzeby w banku sobie pogadanek miłych urządzać z Kate, to już wolę w kawiarni albo ulubionym barze/pubie etc. Ale kupno nowego telewizora moze byc tansze niz wzywanie montera po raz Chodziło mi o to, że u nas jak się coś popsuje to najpierw jest poszukanie przyczyny i ewentualnie jej wyeliminowanie a nie od razu do sklepu, albo serwisu z kk tudzież czekiem w ręku ;) -- xbartx |
|
Data: 2010-02-12 09:42:47 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 12:05, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Ale nie wszedzie na swiecie tak jest. :) To ze zrobienie czegos w jakis sposob jest najtansze w Polsce nie oznacza ze bedzie tez najtansze w Stanach. Ja nie twierdze ze metody stosowane w USA sa uniwersalnie lepsze. Ja tylko prosze zeby mnie na sile nie uszczesliwiano dwudziestoszesciocyfrowym numerem konta i karta z chipem i PINem "dla mojego dobra" i "bo tak jest lepiej". Bo nie jest. Ja mam karte kredytowa i ksiazeczke czekowa. Ta pierwsza zaspokaja 99% procent moich potrzeb wydawania pieniedzy. W nieduzych firmach tez przeciez nie biega od biurka do biurka, tylko zabiera z recepcji. Przypuszczam ze tacy z hal produkcyjnych wrzucaja do skrzynki z firmowa "outgoing mail". Albo zostawiaja w skrzynce w domu. Albo wrzucaja do skrzynki w drodze do pracy. Na przyklad wychylajac reke z samochodu.
OK, sprobuje inaczej. Ja nie mam fizycznie takiej mozliwosci. I wcale za nia nie tesknie, bo uzywalbym mniej niz 15 razy na rok, czyli tyle co czeki. A zmiana dzialajacego systemu bankowego li tylko zeby bylo "jak w Europie" bylaby procesem duzo bardziej kosztownym niz dodanie jednej cyferki do numeru telefonu. "If it ain't broken, don't fix it!" Ale jest bezpieczniejsze dla obu stron bo transakcje karta kredytowa sa ubezpieczone. Za ubezpieczenie sie placi.
Prosze, tylko nie o wizach! :) Z takim podejsciem nie zobaczysz nigdy Iranu, Indii, Chin i kto tam jeszcze Cie "nie chce".
Mieszasz pojecia. :) To sa mile pogadanki sluzbowe. ;) Rozmawiasz z taksowkarzem albo fryzjerem? Ja pisalem o identyfikowaniu klienta przez telefon. ZAWSZE mnie prosza zebym sie przedstawil i uwazam ze jest to calkiem dobry zwyczaj. W Stanach mieszka ca. 300,000,000 ludzi. Niektorzy to "naprawiacze", inni nie. Teraz pomysl, jezeli pracujesz 10 h na dobe, rodzine widujesz glownie w weekend bo zarabiasz, czy bedziesz spedzal cwierc soboty szukajac tego przepalonego bezpiecznika w telewizorze, a drugie cwierc starajac sie go zamowic, a pozniej samodzielnie wymienic? Ja nie twierdze, ze nieprobowanie naprawiania jest najlepszym rozwiazaniem. Po prostu rozumiem, ze ludzie moga wolec spedzac czas na czyms innym. |
|
Data: 2010-02-12 22:16:26 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Ale jest bezpieczniejsze dla obu stron bo transakcje karta kredytowa Chyba za bardzo wierzysz w ubezpieczenia. Po pierwsze, ubezpieczenie ma sens, jesli sam zawierasz umowe z odrebnym podmiotem, nie z bankiem (na "rynkowych" zasadach itd). Jesli to jest "ubezpieczenie" "zalatwione" przez bank, de facto jest to po prostu dodatkowa oplata, ktora ma pokryc koszty fraudow. Nie twierdze ze to gorzej niz ubezpieczenie (w odroznieniu od "ubezpieczenia"), pewnie to jest taniej, bo nie ma jednej geby do koryta. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 00:31:32 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 16:16, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Wydaje mi sie ze "zero liability" jest wbudowane w karte przez VISA / MC w karty wydawane w USA (i wylacznie w USA), a nie bank wydajacy karte. To nie jest "pakiet bezpieczna karta" czy jak tam zwal, w mBanku. |
|
Data: 2010-02-13 23:51:17 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Wydaje mi sie ze "zero liability" jest wbudowane w karte przez VISA / Nie, to jest typowe w wielu krajach. W Polsce wyglada to nieco gorzej, bo klient odpowiada do 150 euro po utracie karty (przed jej zastrzezeniem). To nie jest "pakiet bezpieczna karta" czy jak tam zwal, w mBanku. Jasne ze nie (tzn. byc moze ow pakiet likwiduje te 150 euro, nie wiem). Brak odpowiedzialnosci klienta jest typowo wymuszony przepisami panstwowymi, ale oczywiscie wciaz za fraudy musi ktos (= klient, niekoniecznie oczywiscie kazdy) zaplacic. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 23:23:47 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 12:05, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Zapewniam, ze nie jestes pierwszy z takim podejsciem do Stanow. Odpowiedz na snobistyczne zapedy "pieknych, szczuplych i inteligentnych Europejczykow" wyglada nastepujaco: http://www.motivatedphotos.com/?id=311 :) |
|
Data: 2010-02-13 08:33:09 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Fri, 12 Feb 2010 23:23:47 -0800, bradley.st napisał(a):
Zapewniam, ze nie jestes pierwszy z takim podejsciem do Stanow. Ale z jakim podejściem? Chcesz mi powiedzieć, że otyłość nie jest bardzo poważnym problemem w US? Nie będziemy się tu chyba licytować, bo to nie ta grupa, ale pierwsze z brzegu z google: http://tinyurl.com/y9qf8p5 Pamiętam jak do koleżanki przyjechali ludzie (gdzieś w 2000 około to było), u których była w US w ramach jakiejś wymiany. Non stop było narzekanie typu - wszystkie drzwi za wąskie, za mała toaleta, za wąska wanna itd itp po prostu w normalnym polskim domu oni się nie mieścili. Mama, tata i syn - nikt się nie mieścił. Dwa razy byłem światkiem awantury w samolocie, że za wąskie siedzenia, ale to było UK czyli nasze europejskie US :) Ale żeby nie było u nas powoli bary typu McD/KFC etc robią pracę u podstawa i faszerują dzieciaki. -- xbartx |
|
Data: 2010-02-13 04:40:46 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 03:33, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
"Nigdy nie byłem [...] Co do leństwa i nadwagi, to mam obserwacje własne + zdjęcia jakie można od czasu do czasu poogl±dać" Chcesz mi powiedzieć, że otyło¶ć nie jest bardzo Oczywiscie ze jest. Jednym z wielu. Co jeszcze nie oznacza, ze ktos kto jest otyly jest "gorszym" czlowiekiem. Stany ucza rzeczy, ktorej czesto brakuje w Europie: tolerancji. Popatrz na te dyskusje. Od trzech dni staram sie ludziom wyjasnic, ze czeki sa OK. I od trzech dni slysze ze "zacofanie". W porywach wpadnie nawet cos o Guantanamo. Nie twierdze ze czeki sa "lepsze". One dzialaja lepiej w niektorych sytuacjach. Ja naprawde nie mam kompleksow bo nie moge przelac $25.23 koledze z pracy na jego konto o dwudziestoszesciocyfrowym numerze. :) Moge na wlasne konta oszczednosciowe i brokerskie (w innym banku) i to sie liczy dla mojej wygody. Pamiętam jak do koleżanki przyjechali ludzie (gdzie¶ w 2000 około toMysle ze powinienes przyjechac do Stanow. I koniecznie zaliczyc zwiedzanie Kalifornii, Oregonu i Vermont (Vermontu?). Swiatopoglad Ci sie moze zmienic. :) |
|
Data: 2010-02-13 06:49:42 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 13:40, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
Popatrz na te dyskusje. Od trzech dni staram sie ludziom wyjasnic, zeTylko dlaczego w takim razie w UK planuj± wycofać się z czeków ? Bo chyba nie dlatego że czek jest super-nowoczesnym instrumentem płatniczym. Nawet posunęli się do stwierdzenia, że obrót czekowy jest drogi. Nie twierdze ze czeki sa "lepsze". One dzialaja lepiej w niektorychAle na Boga: co Ty masz z tym 26-cyfrowym nr - fobię jak±¶ ? Ludzie Ci tłumacz±, że nr przy przelewie robi się metod± kopiuj/wklej a Ty dalej swoje. Jakby był 10-cyfrowy to też by¶ się tego czepiał ? Ja sobie bardzo chwalę możliwo¶ć założenia lokaty poprzez prosty przelew na nr rachunku. Nawet jakby ten nr był 40-cyfrowy to nadal bym sobie go chwalił. |
|
Data: 2010-02-13 07:32:52 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 09:49, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
Bo ludzie w UK przestaja ich uzywac, wiec utrzymywanie calej machiny rozliczeniowej staje sie coraz drozsze w przeliczeniu na jeden czek. Dlatego wlasnie w Irlandii zwiekszono podatek od kazdego czeku, ktory placi sie rzadowi. Bylo chyba 15 centow, a jest chyba 50. W Stanach zmiana systemu bylaby kosztownym uszczesliwianiem na sile, bo caly czas jest spora grupa konsumentow, ktora uzywa czekow.
Nie mam fobii, tylko widze ze np. osiem cyfr z tych 26 to 0000 0000 albo 1111 1111. Widze, ze numery w Hiszpanii sa krotsze niz w Polsce. Ja sobie bardzo chwalę możliwo¶ć założenia lokaty poprzez prosty A ja sobie chwale mozliwosc otwarcia rachunku oszczednosciowego przez internet w banku A (bez podpisow "za bank" i kurierow) i zasilenie go elektronicznym zleceniem obciazenia mojego konta czekowego w banku B. Po podaniu lacznie 18 cyfr numeru rachunku, a nie 26. Oraz system podatkowy, ktory nie wymaga ode mnie zakladania lokat jednodniowych zeby uniknac placenia podatku, ale to juz inna historia. |
|
Data: 2010-02-13 10:31:05 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 16:32, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
Bo ludzie w UK przestaja ich uzywac, wiec utrzymywanie calej machinyPytanie tylko dlaczego przestaj± skoro to ponoć takie ¶wietne rozwi±zanie ? Nie mam fobii, tylko widze ze np. osiem cyfr z tych 26 to 0000 0000No i co z tego ? Mnie o nie przeszkadza. Widze, ze numery w Hiszpanii sa krotsze niz w Polsce.No i co z tego ? Mnie to nadal nie przeszkadza. Nie uważam, że jestem z tego powodu w gorszej sytuacji niż Hiszpan. Po podaniu lacznie 18 cyfr numeru rachunku, a nie 26.Jednak masz fobię :-) |
|
Data: 2010-02-13 11:07:12 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 13:31, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
On 13 Lut, 16:32, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:To pytanie do kogos, kto funkcjonuje w brytyjskiej rzeczywistosci, nie do mnie. Ja sie tylko zastanawiam, jak np. angielskie babcie beda dawac wnukom te najulubiensze prezenty? :) Banknoty w kopercie? Karta pre-paid? > Nie mam fobii, tylko widze ze np. osiem cyfr z tych 26 to 0000 0000Ale dowodzi ze jest niepotrzebne. Mieszkasz w kraju z populacja 40 mln, masz 26-cyfrowy numer konta, 11-cyfrowy PESEL i 10-cyfrowy NIP. Ja mieszkam w kraju z populacja 300 mln, mam 18-cyfrowy numer konta i 9-cyfrowy SSN, ktore jestem w stanie zapamietac bez zbednego obciazania sobie mozgu. |
|
Data: 2010-02-13 12:08:22 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 20:07, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
To pytanie do kogos, kto funkcjonuje w brytyjskiej rzeczywistosci, niePodejrzewam że sobie poradz±. Bo czasami piszesz tak jakby przed czekami to takich rzeczy nie było. Ale dowodzi ze jest niepotrzebne. Mieszkasz w kraju z populacja 40Przychodzisz na grupę i stwierdzasz autorytarnie, że skoro w USA jest 18-cyfrowy nr to je¶li gdzie¶ jest więcej to znaczy że nr jest za długi. A my oczywi¶cie mamy w pokorze przytakn±ć: no tak - je¶li Amerykanie tak maj± to musi to być najlepsze i jedynie słuszne rozwi±zanie. Taka argumentacja jest zwyczajnie dziecinna. |
|
Data: 2010-02-13 12:22:13 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 15:08, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
Nie. Uzywam przykladu USA bo ten znam najlepiej. Uzywalem rowniez innych: UK i Irlandii. Pisalem wczesniej ze wszystkie kraje w Europie poza Malta maja numery krotsze niz Polska. I ich systemy bankowe funkcjonuja sprawnie. Rozumiem ze Polska Duma i ze Paw Europy, ale dlaczego akurat w dlugosci numerow bankowych? Natomiast w odpowiedzi slysze o "zacofaniu" USA, w wiekszosci - jak podejrzewam/wiem - od osob ktore w Stanach nigdy nie mieszkaly i dopiero ode mnie dowiaduja sie ze... tak, tak, rachunki w USA tez mozemy placic przez internet, a nie czekiem. |
|
Data: 2010-02-13 17:05:54 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 21:22, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
Nie. Uzywam przykladu USA bo ten znam najlepiej. Uzywalem rowniezPolski system tez funkcjonuje sprawie - nawet pod pewnymi względami sprawniej niż niektóre inne. Rozumiem ze Polska Duma i ze Paw Europy, ale dlaczego akurat wJedyn± znan± mi osob± maj±c± problem z długo¶ci± nr rachunku jeste¶ Ty. Na siłę wyszukujesz problemy, o których nigdy nie słyszałem - chociaż wysłałem już setki przelewów. Natomiast w odpowiedzi slysze o "zacofaniu" USA, w wiekszosci - jakChodzi o ten czek przez internet ? ;-) Muszę ten czek netowy znajomym sprzedać - ¶wietny tekst :-))) |
|
Data: 2010-02-13 17:18:16 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 20:05, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
Doprecyzuje: "I ich systemy funkcjonuja sprawnie POMIMO ze numery kont sa krotsze".
Ej, no, podobno jeszcze jakis Niemiec sie dziwil. Ktos wczesniej pisal w dyskusji. Na siłę wyszukujesz problemy, o których nigdy nie słyszałem -Tylko jeden: po jaka jasna tworzyc tasiemce cyfrowe jesli nie trzeba? Bo fajniej sie przechowuje wiecej danych w komputerach?
Nie zapomnij tylko dodac o jego 100% elektronicznej wersji przez e- mail w ING. Tez ich moze zaciekawic. Informacje znajdziesz wpisujac "electric orange" w google. |
|
Data: 2010-02-14 12:41:07 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 02:18, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
Ej, no, podobno jeszcze jakis Niemiec sie dziwil. Ktos wczesniej pisalGratuluję - znalazłe¶ jeszcze jedn± osobę - Niemca, któremu nie pasuje polski nr rachunku. Szukaj dalej - może jakiego Eskimosa to jeszcze zainteresuje i będziesz miał kolejny argument w dyskusji. Tylko jeden: po jaka jasna tworzyc tasiemce cyfrowe jesli nie trzeba?Wybacz ale nie jeste¶ żadnym autorytetem je¶li chodzi o to czy ten nr rachunku jest z punktu widzenia banku potrzebny czy też nie. Węgry czy Cypr maj± tak± sam± długo¶ć nr jak Polska. Francja ma o jedn± cyfrę mniej - idĽ się kłócić na francuskie forum bankowe dlaczego maj± więcej cyfr niż Amerykanie - przecież skoro w USA wystarcza 18 cyfr to każda więcej jest niepotrzebna. Na pewno przyjm± rady od człowieka zza Wielkiej Wody z otwartymi ramionami. Nie zapomnij tylko dodac o jego 100% elektronicznej wersji przez e-Gratuluję - ING idzie do przodu :-) |
|
Data: 2010-02-14 12:54:41 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 15:41, Clegan <cleg...@gmail.com> wrote:
Clegan, moze jakis komentarz na temat Norwegii? Tam maja krotsze niz w Stanach i to mi sie jeszcze bardziej podoba.
I robi to dla wygody uzytkownikow. A nie z powodu decyzji administracyjnej urzednika. |
|
Data: 2010-02-14 14:25:48 | |
Autor: Clegan | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 21:54, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
Clegan, moze jakis komentarz na temat Norwegii? Tam maja krotsze niz wMoże jaki¶ komentarz odno¶nie nr: Francji, Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Niemiec, Portugalii, Szwajcarii, Szwecji, W.Brytanii czy Włoch - gdzie nr s± dłuższe niż w USA. Rozumiem, że tam wszędzie pracuj± w bankowo¶ci same tępaki i rado¶nie sobie dodaj± cyfr do numeracji żeby mieć większa uciechę. Dopiero Ty ich wszystkich o¶wiecisz - w szczególno¶ci tych ze Szwajcarii, gdzie jak powszechnie wiadomo bankowo¶ć stoi na bardzo niskim poziomie. |
|
Data: 2010-02-15 21:27:35 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Clegan <cleghan@gmail.com> writes:
Francja ma o jednÄ… cyfrÄ™ Francuzi. Taaak, na peeeewno :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 22:06:52 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:18c14c85-9fef-4643-9c2f-c38c2170dc35e1g2000yqh.googlegroups.com Nie. Uzywam przykladu USA bo ten znam najlepiej. Uzywalem rowniez A polski system bankowy nie funkcjonuje sprawnie? :) Rozumiem ze Polska Duma i ze Paw Europy, ale dlaczego akurat w A kiedy drogi bradley'u dotrze do Ciebie to, że ludziom w PL zwisa ile konto ma cyferek? Odsetek ludzi, którzy z powodu np. jakiego¶ kaprysu miesi±c w miesi±c wklepuj± 26 cyferek do formularzu przelewu jest znikomy. Natomiast w odpowiedzi slysze o "zacofaniu" USA, w wiekszosci - jak Znowu jaka¶ wycieczka do mojej osoby? Zapewne tak, więc dorzucę swoje trzy grosiki. W stanach mieszkałem przez ponad 6 miesięcy, dużo i nie dużo - zależy jak patrzeć. Kiedy odbywałem swój "travel" po drugiej stronie oceanu (akcentuję - travel! nie work & travel) dominowały czeki a o internecie będ±cymi "pod strzechami" domostw białych i kolorowych amerykanów nikomu się nie sniło. Finito. |
|
Data: 2010-02-13 21:59:55 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Clegan"
news:cf1f7695-0ea6-413f-9c22-dd7350b1d9c6i39g2000yqm.googlegroups.com Przychodzisz na grupę i stwierdzasz autorytarnie, że skoro w USA jest z całym szacunkiem dla braydley'a, ale odnoszę dziwne wrażenie, że z chłopak z uporem maniaka wbija sobie do głowy, że taki ci±g cyfr jest dla nas rzecz± kłopotliw±. Prawda jest taka, że w większo¶ci przypadków nikt nie zwraca na to uwagi - ci co z bankowo¶ci± w internecie s± zwi±zani od lat w przypadku nowych kont (nowe przelewy itp.) stosuj± najczę¶ciej wspomnian± już wcze¶niej zasadę kopiuj + wklej (o realizacji przelewów zdefiniowanych itp. nawet nie warto wspominać he he), ci co nie korzystaj± z konta w necie a rachunku płac± na poczcie czy w hipermarkecie i tak na ten numer nie zwracaj± uwagi - dla nich najważniejsze jest potwierdzenie zapłacenia rachunku :) |
|
Data: 2010-02-13 13:13:04 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 15:59, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Prawda jest taka, że w większo¶ci przypadków nikt nie zwraca na to uwagi - OK, a co mysla ludzie, ktorzy musza z tymi numerami obcowac na co dzien? Czy taka pani telefoniczna z mBanku na przyklad czy innego Pekao nie musi uzyskac od klienta potwierdzenia ze chce on wykonac operacje na konkretnym rachunku? Czy w telebanking nie ma czegos w stylu "Czy chcesz przelac srodki z rachunku nr.... na rachunek nr...?"? |
|
Data: 2010-02-13 22:28:16 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:c502d003-00db-4e8a-94c6-59e5a1b72c17v36g2000vbs.googlegroups.com OK, a co mysla ludzie, ktorzy musza z tymi numerami obcowac na co Nie wiem jak jest w innych bankach ale mogę ci napisać jak to wygl±da w mBanku. Kiedy pare dobrych lat temu wykonywałem przelew przez telefon podałem nazwę rachunku - np. ekonto, a potem wskazałem osobie po drugiej stroni słuchawki odbiorcę zdefiniowanego do którego miał pój¶ć przelew. W przypadku drugiego przelewu jaki był wykonywany przez telefon wskazałem rachunek po kwocie jaka się na nim znajduje - dalsza procedura była identyczna jak ta, któr± opisałem powyżej. Tak więc widzisz - nie jest tak Ľle jak by się mogło wydawać. Czy co¶ się od tego czasu zmieniło? nie wiem bo takie operacje wykonywałem lata temu. Teraz nawet nie dopuszczam takiego marnowania czasu spędzonego na realizacji przelewu przez telefon - archaizm jaki¶. Po za tym (mogę się mylić) ale uważam, że realizacja przelewu przez telefon, przynajmniej w PL na chwilę obecn± nie jest jako¶ specjalnie popularna, jeżeli w ogóle kto¶ się w to namiętnie bawi - dominuje internet (w przypadku tych co korzystaj± z bankowo¶ci w sieci) stacjonarny, w komórce itp. W niektórych bankach (getin, ing) dodatkowo klient ma możliwo¶ć realizacji przelewu przez SMS. Jak to działa? nie wiem gdyż życie nie zmusiło mnie do korzystania z ww. rozwi±zania. |
|
Data: 2010-02-13 13:35:49 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 16:28, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
W niektórych bankach (getin, ing) dodatkowo klient ma możliwo¶ć realizacji Sprawdzilem na stronie Pekao jak wyglada przelew SMSem (z rachunku "innego niz podstawowy") Wy¶lij na numer 3800 wiadomo¶ć tekstow± o następuj±cej tre¶ci: numer klienta#PIN#11#numer rachunku w standardzie NRB z którego wykonywany jest przelew#nazwa przelewu#kwota przelewu w złotych*kwota przelewu w groszach np. 9000000000#9000#11#37124010661111000000000000#czynsz#900*90 To ja dziekuje za takie ulatwienie. Przypuszczam ze niewielu uzytkownikow sie na to decyduje... |
|
Data: 2010-02-14 08:38:13 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:f0afdf29-0184-44d3-a027-8202320d9a73y33g2000yqb.googlegroups.com [ciach] Podajesz tylko przykład jak działa przelew SMS w jednym z gorszych banków na rynku. Może warto zadać sobie trochę trudu i zobaczyć jak to działa u konkurencji a nóż jest lepiej :) |
|
Data: 2010-02-14 01:46:49 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 02:38, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:f0afdf29-0184-44d3-a027-8202320d9a73y33g2000yqb.googlegroups.com Masz dostep do internetu? Oswiec nas linkiem "jak to dziala u konkurencji". "Może warto zadać sobie trochę trudu?" |
|
Data: 2010-02-14 11:32:28 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:cb96d33f-4e1d-438c-ad58-efab650b97c3z26g2000yqm.googlegroups.com Masz dostep do internetu? Oswiec nas linkiem "jak to dziala u ciebie to interesuje czy mnie? chyba ci się lekko w dupci zaczyna przewracać. |
|
Data: 2010-02-14 11:29:41 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 13:35:49 -0800, bradley.st napisał(a):
Sprawdzilem na stronie Pekao jak wyglada przelew SMSem (z rachunku Nie dorabiajmy ideologii do rzeczywistości. Całość naszej bankowości czyli zlecanie przelewów sprowadza się do dwóch grup. 1) Te osoby, które nie wierzą diabelskiemu internetowi i chodzą na pocztę/ do banku itp. Dają swoje papierki, w większości przypadków sprowadza się to do odczytania danych z kodu paskowego lub ręcznego klepania. Drogo to kosztuje zazwyczaj trochę czasu zajmuje, ale można sobie pogadać, no i postać w kolejce. Ma to czasami dobre zalety, bo można i kogoś ciekawego poznać. 2) Reszta osób, korzysta z internetu, bo jest szybko i praktycznie bez kosztowo. Metody już tu wielokrotnie przytoczone CRL+c/v a w większości przypadków przelewy zdefiniowane lub płatność kartą. Koniec. Reszta opcji to jest egzotyka i przypadki, których wymaga nagła sytuacja. Chyba nie myślisz, że u nas nikt nie myśli i sobie płatne przelewy przez SMSa wysyła, nieźle się przy tym naklepiąc, skoro może to zrobić przez sieć w sekund pięć. -- xbartx |
|
Data: 2010-02-14 03:52:58 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 06:29, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Aaa! To wyjasnia 26 cyfr zamiast np. 22 jak w Hiszpanii i Szwecji albo wrecz 14 w zimnej i nietowarzyskiej Norwegii! Reczne klepanie zajmuje pani w polskim okienku wiecej czasu -> mozna dluzej pogadac i mozna poznac wiecej osob. Fantastyczny substytut serwisow randkowych dla osob bez internetu! To wreszcie ma sens. Brawa dla wynalazcow! Pozostaje tylko zdroworozsadkowa kwestia ile razy taka pani klepiaca moze sie pomylic wpisujac 26 cyfr a ile razy moglaby sie pomylic wklepujac 14 cyfr... ale nie bede juz wnikal. Reszta opcji to jest egzotyka i przypadki, których wymaga nagłaNie, nie mysle tak. Dlatego napisalem: "To ja dziekuje za takie ulatwienie. Przypuszczam ze niewielu uzytkownikow sie na to decyduje..." Zastanawiam sie tylko po co bank utrzymuje w ofercie cos co jest tak pracochlonne i z czego (prawie) nikt nie korzysta. |
|
Data: 2010-02-14 16:04:05 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Sun, 14 Feb 2010 03:52:58 -0800, bradley.st napisał(a):
Aaa! To wyjasnia 26 cyfr zamiast np. 22 jak w Hiszpanii i Szwecji albo Widzisz patrzysz zbyt powierzchownie po prostu, to jest spuścizna PRLu, gdzie rachunki płaciło się na poczcie a jedyny bank to PKO BP. To mniej więcej tak jak w US, od którego się zaczęła ta dyskusja, chciano by się teraz pozbyć czeków. Ciężko jest zmienić przyzwyczajenia. Dużo ludzi się dziwi, po co chodzić na pocztę, skoro można zrobić wszystko z domu. Ale też dużo ludzi się dziwi z kompletnie innych powodów. Nie, nie mysle tak. Dlatego napisalem: "To ja dziekuje za takie Być może jakieś specyficzne rozwiązania dla biznes i przy okazji udostępnili dla osób prywatnych. System, tak czy siak stoi i działa a za wdrożenie ktoś zapłacił, to niech działa a może się komuś przyda i bank dodatkowo zarobi. -- xbartx |
|
Data: 2010-02-13 21:26:27 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:2f3b5433-2eac-41ef-b7dd-54d0957cbf3cq16g2000yqq.googlegroups.com Ja sie tylko zastanawiam, jak np. angielskie babcie beda Jedno jak i drugie ma miejsce od pewnego czasu:) Ale dowodzi ze jest niepotrzebne. Mieszkasz w kraju z populacja 40 Jeżeli weĽmiemy cał± polonię to pewnie by się tyle uzbierało jak nie więcej :) Ja mieszkam w kraju z populacja 300 mln, mam 18-cyfrowy numer konta i O ile z z zapamiętaniem NIPu może być problem (tylko tak naprawdę po co go pamiętać - przeciętny człowiek korzysta z niego raptem raz na rok kiedy wypełnia PIT) to zapamiętanie PESELu to piku¶ - data urodzenia + 5 cyfr, których znaczenia nigdy nie zgłębiałem. Gorzej będ± miały noworodki bo ich PESELe nie s± takie łatwe do zapamiętania jak w przypadku numerów jakie posiadaj± ich rodzice. |
|
Data: 2010-02-13 13:06:38 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 15:26, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
O ile z z zapamiętaniem NIPu może być problem (tylko tak naprawdę po co go No wreszcie ktos zauwazyl :) Wiec po jaka jasna Polakom ten NIP oraz PESEL? Sam NIP albo sam PESEL by nie wystarczyl? Ktos sie nad tym zastanawial, czy "urzad tak kazal" wiec wszyscy bezrefleksyjnie przytakneli? |
|
Data: 2010-02-13 22:16:27 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:12d1aee1-0bca-4b23-94ea-f0c617b8a4d1f8g2000yqn.googlegroups.com No wreszcie ktos zauwazyl :) Wiec po jaka jasna Polakom ten NIP oraz Mam takie samo podej¶cie do tego jak ty - jest to dla mnie bezsensem. Jeżeli już mamy centralny system "ewidencji bydła" to po co go dublować? Trzeba się zapytać tych rz±dz±cych, bo ja w tym nie widzę żadnej logiki. PESEL powinien być swoistego rodzaju przepustk± w urzędzie, w przychodzni, szpitalu - wklepany do systemu ma pokazać zainteresowanej osobie, że jestem ubezpieczony itp. Zlikwidował bym również REGON bo co stoi na przeszkodzie aby firma była identyfikowana po PESELu, PESELACH wła¶cicieli? Osobi¶cie wyrobiłem sobie swoj± teorię odno¶nie ww. numerów. Znaj±c życie gdy by zlikwidować NIP itp. to kilkaset jak nie kilka tysięcy urzędasów odpowiedzialnych za działanie tego cyrku dostało by kopa w dupcię. Z ciekawostek - pamiętaj jak bodajże dwa lata temu poszedłem z młodszym kuzynem do US złożyć wniosek o wydanie NIPu. W pokoiku w którym składało się wniosek siedziało 8 pań... i każda była od przyjmowania wniosków o wydanie numeru NIP. Aby było ¶miesznej nigdy do tego pokoju nie ma kolejek, najczę¶ciej petentów obsługuj± dwie panie - reszta ciężko pracuje popij± kawkę i plotkuj±c o facetach :) Od dobrej znajomej pracuj±cej w jednym z krakowskich US wiem, że sytuacja przedstawia się dokładnie tak samo. |
|
Data: 2010-02-13 13:31:05 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 16:16, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Yesssss! Nareszcie! Otworzylem komus oczy! :) Zeby nie bylo, ja nie twierdze ze wszystko ma dzialac na modle amerykanska. Ja tylko delikatnie sugeruje, ze niektore rozwiazania moga byc czasami lepsze/latwiejsze niz obecnie stosowane w Polsce. Jesli ktos ma awersje do USA, to mozna przyjrzec sie innym krajom na swiecie. Oraz uprzejmie prosze o nieprzekonywanie mnie na sile ze kolejne numery, Dowody Osobiste, paszporty z chipem, chipy z PINem, kamery na kazdym rogu i elektroniczne zagladanie w majtki na lotnisku (na razie tylko w Amsterdamie) sa dla mojego dobra. :) |
|
Data: 2010-02-13 23:43:21 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
No wreszcie ktos zauwazyl :) Wiec po jaka jasna Polakom ten NIP oraz To zaszlosci, sa plany zeby byl jeden numer przeciez. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-14 08:41:35 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Krzysztof Halasa" news:m3zl3clpti.fsfintrepid.localdomain
To zaszlosci, sa plany zeby byl jeden numer przeciez. sa plany - wlasnie. A na ich realizacje znajac plany w PL przyjdzie nam jeszcze troche poczekac. |
|
Data: 2010-02-14 11:42:20 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 13:06:38 -0800, bradley.st napisał(a):
No wreszcie ktos zauwazyl :) Wiec po jaka jasna Polakom ten NIP oraz Daj już spokój. Między innymi dzięki Wam mieliśmy tutaj realny socjalizm przez ponad 40 lat. A ogólnie. Masz jakąś cyfro-fobię? Niech sobie te numery będą. Nikt się nimi nie posługuje a jak jest potrzeba to wyciąga dowód i się ten numer spisuje. Co za różnica 3 czy 13 cyfr. Przeciętny Polak podaje NIP raz w roku, spisując go z poprzedniego zeznania (teraz już nawet przez neta to idzie i działa bez podpisów elektronicznych) i PESEL też pewnie raz góra dwa. -- xbartx |
|
Data: 2010-02-13 14:11:50 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:16bfe25b-d948-47c3-8877-03bb8406f100h2g2000yqj.googlegroups.com Stany ucza rzeczy, ktorej czesto brakuje w Europie: tolerancji. chyba niewiele wiesz o Europie. Popatrz na te dyskusje. Od trzech dni staram sie ludziom wyjasnic, ze Bredzisz jak potuczony. Pokaż mi post, w dyskusji o "nowoczesnych" czekach, w którym sobie gaworzyli¶my o guantanamo. Mysle ze powinienes przyjechac do Stanow. I koniecznie zaliczyc my¶lę, że powiniene¶ przyjechać do Berlina, Hamburga, Amsterdamu i innych miast, połazić po ulicach, pój¶ć do klubu na całonocn± imprezę, klapn±ć w knajpce popijać dobre piwo, pogadać z ludĽmi itp. - prze¶wiadczenie, że w Europie brakuje tolerancji Ci się może zmienić. |
|
Data: 2010-02-13 07:59:21 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 08:11, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Alez prosze bardzo: http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/msg/eba91e97c82bc94d |
|
Data: 2010-02-13 17:15:02 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:2e391cda-5f57-4f8c-a6e5-08722fdeec503g2000yqn.googlegroups.com http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/msg/eba91e97c82bc94d zwracam honor! :) A tak na marginesie to prawda az tak bardzo Cie boli? :) Jak by sie nie starac to piekielkiem Gauntanamo zarzadzaja szeroko rozumiane USA. |
|
Data: 2010-02-13 08:20:31 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 11:15, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:2e391cda-5f57-4f8c-a6e5-08722fdeec503g2000yqn.googlegroups.com Przenosisz swoje "uczucia" w stosunku do rzadu na jednostki. Podobnie rozumowali panowie, ktorzy scinali amerykanskim dziennikarzom glowy w Afganistanie i Pakistanie. To nie jest zdrowe podejscie do zycia. Nie masz zielonego pojecia kim jestem ani co robie. Moze co tydzien jezdze do DC i protestuje przed Bialym Domem przeciwko polityce zagranicznej USA? |
|
Data: 2010-02-13 17:33:22 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:3492d1df-7fab-443b-9fa2-19a71165d068t21g2000vbo.googlegroups.com Przenosisz swoje "uczucia" w stosunku do rzadu na jednostki. Podobnie Nie mam do tego prawa? To juz taki ogólny trend by kochac USA i wszystko co z nim zwiazane? To jakis przymus, ze mam pisac poemy pochwalne odnosnie kazdego czlowieka, który choc by przez obywatelstwo, zielona karte czy inny dokument badz wiezy krwi jest zwiazany z najbardziej bandyckim krajem na ziemi? Odpowiedz na pierwszy pytanie brzmi: tak mam! na dwa pozostale brzmi nie. A moze ty za bardzo wyczulony jestes na swoim punkcie badz USA jako takiego? :) Ze swojej strony na taki "stresik" polecam kufelek dobrego europejskiego piwa (najlepiej jakiegos Belka przechylic pod wieczór) - wiekszosci ludzi ze starego kontynentu pomaga :D Nie masz zielonego pojecia kim jestem ani co robie. Nie odczuwam najmniejszej potrzeby zdobycia wiedzy na ten temat. Moze co tydzien nie wydaje mi sie ;) ale oczywiscie moge byc w bledzie. |
|
Data: 2010-02-13 23:38:35 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Valdi" <Valdi@valdi.pl> writes:
Przenosisz swoje "uczucia" w stosunku do rzadu na jednostki. Podobnie No chyba nie, jednak czlowiek moze odpowiadac wylacznie za to, na co osobiscie ma wplyw, np. jesli zrobi cos, czego mogl nie zrobic itp. Jesli ktos nie ma wplywu na dane dzialanie, to nijak nie moze za nie odpowiadac. Nacjonalizm i np. nienawisc do jakiegos narodu albo obywateli jakiegos panstwa itp. nie sa ani racjonalne, ani nie wystepuja chyba w zadnym wzglednie normalnym prawodawstwie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 14:50:18 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 17:38, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"Valdi" <Va...@valdi.pl> writes: Dziekuje bardzo! Valdi - Mam nadzieje ze nie bede musial pisac o Piotrze Stańczaku zeby ci oczy otworzyc. |
|
Data: 2010-02-14 08:50:05 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:c2956b1c-6d3d-4590-bc0a-f1c36722a027c22g2000vbb.googlegroups.com Valdi - Mam nadzieje ze nie bede musial pisac o Piotrze Stańczaku A co to ma Piotr Stańczak, który zgin±ł po czę¶ci z winy polskiego rz±du do tematu nacjonalizmu i pochodznych. To jest twój argument do swoistego rodzaju narzucenie mi "miłowania" USA za sam fakt ich istnienia i gloryfikacji głupoty i lenistwa ich obywateli? Nie wiem czy dostrzegasz to w swoim zacietrzewieniu, ale ja nie nawołuję, że by na Amerykę poleciały od strony wschodu i zachodu tysi±ce rakiet z głowicami atomowymi a obywateli USA nabijać na palę tylko za pochodzenie. Ja oczekuję i marzę tylko o jednym - niech USA zajm± się sob± a Jankesy nie uważaj± się wszędzie za naród dotknięty ręk± boga, który wychodzi z założenia, że wszystko co jest u nich i jest z nimi zwi±zane jest the best. Wsio. |
|
Data: 2010-02-14 01:45:24 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 02:50, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:c2956b1c-6d3d-4590-bc0a-f1c36722a027c22g2000vbb.googlegroups.com To ze Piotr Stanczak zginal z rak ludzi ktorzy przeniesli swoje "uczucia" do rzadu na jednostke. Dokladnie to co mozna zaobserwowac u Ciebie w stosunku do rzadu USA i jednostek w jakikolwiek sposob zwiazanych z USA, np. mnie. I co nam wszystkim juz publicznie wyjasniles.
Cudownie! Kazdy ma jakies marzenia. Ale co JA osobiscie mam wspolnego z Twoimi marzeniami? To ze pisze ze Stanow? |
|
Data: 2010-02-14 11:40:06 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:0cd77851-a146-46f8-9e6e-e259a64927e115g2000yqa.googlegroups.com To ze Piotr Stanczak zginal z rak ludzi ktorzy przeniesli swoje Chyba popadasz ze skrajno¶ci w skrajno¶ć - pisze co¶ o zabijaniu drugiego człowieka? NIE. To, że ty jeste¶ wyczulony na negatywne opinie o USA oraz przyrównujesz ludzi, których cechuje brak sympatii dla pewnej nacji do terrorystów kasuj±cych niewinnych ludzi. Ale co JA osobiscie mam wspolnego Poczytaj swoj± twórczo¶ć i wręcz żal o to, że mamy takie długie numery rachunków w PL itp. Czy to nie jest wpierniczanie się między wódkę a zak±skę? Korzystasz z tego na codzień? Nie korzystasz. Poemy odno¶nie cudowno¶ci czeków i możliwo¶ci wpakowania ich do koperty też sobie już daruj - twoje argumenty do mnie nie trafiaj±. System bankowy w USA jest zajebisty jak by to okre¶liła dzisiejszy młodzież i OK - cieszę się, że tobie to pasuje. Ja będę korzystał z "za¶ciankowych" systemów bankowych które s± po wschodniej jak i zachodniej stronie Odry. Dla mnie temat zamknięty. |
|
Data: 2010-02-14 08:40:56 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Krzysztof Halasa" news:m34olkn4lw.fsfintrepid.localdomain
Nacjonalizm i np. nienawisc do jakiegos narodu albo obywateli jakiegos Jezeli juz poruszamy kwestie nacjonalizmu, któremu w wielu przypadkach bardzo blisko do rasizmu to... to odnosze subiektywne odczucie, ze to Amerykanie sa najbardziej wrogo nastawiona nacja do obcych ludzi. Biore poprawke na to, ze takie poglad wyrobilem sobie po 6 miesiecznym pobycie za wielka woda w latach 90 - tych i od tego czasu pewne rzeczy mogly sie zmienic. |
|
Data: 2010-02-14 16:39:16 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Valdi" <Valdi@valdi.pl> writes:
Jezeli juz poruszamy kwestie nacjonalizmu, ktĂłremu w wielu przypadkach Osobiscie staram sie odrzucac/ignorowac podobne wrazenia. Np. wcale nie uwazam, ze Izraelczycy sa wrogo nastawieni do Polakow, mimo ze pewnie moglbym napisac tak o niektorych z nich (ale nawet nie o wszystkich, z ktorymi sie zetknalem). Staram sie takze widziec to w szerszym kontekscie - warunkow, w ktorych konkretni ludzie zyja, panujacej w danym miejscu propagandy itd. Moze to wynika z faktu, ze zwiedzilem jakis tam kawalek swiata, i po prostu zauwazylem, ze ludzie, po wzieciu poprawki na warunki, w ktorych zyja, sa wszedzie praktycznie tacy sami. Smiesza mnie rozne zdania w rodzaju "jakie to polskie" (gdy z identycznymi zjawiskami spotkalem sie w roznych innych miejscach), i podobnie jest z takimi "jakie to USA-nskie", "jakie to rosyjskie", "jakie to afrykanskie" itd. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 18:47:28 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 04:40:46 -0800, bradley.st napisał(a):
Oczywiscie ze jest. Jednym z wielu. Co jeszcze nie oznacza, ze ktos kto Hmmm tylko się nie rozkręcaj, bo zaraz pójdzie, że jestem nietolerancyjny czyli aspołeczny, względnie się "alienuje środowiskowo" - no terrorysta jak się patrzy. Gdzie napisałem, że Ci ludzie są gorsi? Chciałem chyba mniej więcej uświadomić, bo się już deko gubię w tej kilkudniowej tyradzie, że problem otyłości po części wynika z permanentnego i gloryfikowanego lenistwa, właśnie poprzez tematy typu "czemu ten nr rachunku taki długi, ręka mi się zmęczy zanim go wpiszę" ;) Wszystko musi być fast nawet food - tak to mniej więcej widzę. Popatrz na te dyskusje. Od trzech dni staram sie ludziom wyjasnic, ze Ja się na temat czeków raczej nie wypowiadałem, ale masz świadomość, że u nas czeki to się kojarzą głównie ze staniem na poczcie a te miłe chwile to choćby wspomniane przeze mnie końcówka Vabank II. Także ma wrażenie iż masz pretensje do garbatego, że ma plecy krzywe. Nie twierdze ze czeki sa "lepsze". One dzialaja lepiej w niektorych Ale on działają lepiej dla kogo? Dla Ciebie, bo u nas to jest już martwy i raczej definitywnie zamknięty temat. Tak samo jak fryzjer dla zupełnie łysego człowieka :) Mysle ze powinienes przyjechac do Stanow. I koniecznie zaliczyc Już Ci wspominałem, że jakby mnie chcieli wpuścić to może i tak. Nie mam rodziny i takich tam a wycieczki z orbisu, to nie moja dziedzina. Co do oglądania to raczej Alamo, "dziki zachód", pomnik Crazy Horse, no i NYHC czyli CBGB i te historie ;) -- xbartx |
|
Data: 2010-02-13 11:25:02 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 13:47, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Chciałem chybaA to ja mam problem odwrotny, zwlaszcza w rozmowach z pracownikami pewnego polskiego banku, ktorym trzeba wyjasniac, ze nie zawsze rozwiazania wymagajace pieciu podpisow i trzech pieczatek sa tymi najlepszymi. :) Dla Ciebie jest to norma, w takiej rzeczywistosci zyjesz, po prostu sie przyzwyczailes i nie dostrzegasz. Dla osoby z zewnatrz niektore polskie / europejskie realia biurokratyczne sa malym szokiem kulturowym. Normalna reakcja, ktora slysze po pokazaniu komus numeru polskiego konta to "Chryste, czemu to takie dlugie?" oraz "Ty to jestes w stanie zapamietac?" Czekami posluguje sie tylko kiedy musze, ale doceniam ze sa czesto wygodniejsze niz gotowka i przelew. I rozumiem, ze starsza generacja moze je wolec. Wszystko inne - rachunki, platnosci, zakupy - zalatwiam elektronicznie albo przez telefon. Wiec skad to powszechne na pbb przekonanie o "zacofaniu" Ameryki?
Kalifornia, Oregon i Vermont - zebys naocznie sie przekonal, ze nie wszyscy Amerykanie sa leniwi i otyli. Wrecz przeciwnie. |
|
Data: 2010-02-13 21:28:12 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:43a07859-cedb-4d1a-9da6-91e3d901dfe4b10g2000vbh.googlegroups.com Normalna reakcja, ktora slysze po pokazaniu komus numeru polskiego normalna reakcja Polaka - "po co to pamiętać?" - kopiuj, wklej i gra gitara :) |
|
Data: 2010-02-14 11:12:14 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Sat, 13 Feb 2010 11:25:02 -0800, bradley.st napisał(a):
Czekami posluguje sie tylko kiedy musze, ale doceniam ze sa czesto Hmmm to chyba sedno. U Was jest tak u nas tak. Jak to mówi powiedzenie "Człowiek nie świnia i do wszystkiego się przyzwyczai" trochę mi się wydaje, że ten problem został sztucznie w tym wątku rozdmuchany i tak naprawdę nic z tego nie wynika. Powtórzę i jedyni i drudzy (czeki/ przelewy) mają po prostu pretensje do garbatego, że ma plecy krzywe ;) Kalifornia, Oregon i Vermont - zebys naocznie sie przekonal, ze nie Ale ja zdaję sobie sprawę, że US to duży kraj z praktycznie wszystkimi światowymi zaletami/przypadłościami/ciekawostkami. Nawet ataki terrorystyczne muszą być u Was największe ;) Pamiętam jak w latach '90 robiliśmy koncerty i była u nas, między innymi, taka kapela jak Buried Alive (teraz kilku z nich gra w Terror, oczywiście wszyscy szczupłe i fajne hard coreowe chłopaki). Jak po koncercie sobie imprezowaliśmy i gadaliśmy, to byli mega zdziwieni, że od kiedy wjechali do PL nie widzieli, żadnej otyłej osoby. Jeden koleś się nawet dopytywał czy to jakiś ogólnokrajowy program, bo wierzyć się nie chce. Wtedy to mnie trochę zdziwiło co oni tak się dopytują. Ale dobra, bo temat już zszedł totalnie OT, także zamknijmy już ten wątek :) -- xbartx |
|
Data: 2010-02-14 12:32:55 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"xbartx" news:hl8lqe$kg9$2inews.gazeta.pl
Ale dobra, bo temat już zszedł mądrze prawisz. the end! |
|
Data: 2010-02-13 10:07:43 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:e44cc74c-eee5-458e-8888-190dd6f8c534z26g2000yqm.googlegroups.com Zapewniam, ze nie jestes pierwszy z takim podejsciem do Stanow. A jak± masz pewno¶ć, że na tym zdjęciu nie jest przedstawiony jaki¶ jankes, który nawiedził Europę w celach turystycznych. Nie masz żadnej. EOT. |
|
Data: 2010-02-13 04:20:56 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 04:07, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:e44cc74c-eee5-458e-8888-190dd6f8c534z26g2000yqm.googlegroups.com Ha ha ha! Ten plakat boli tylko wyznawcow teorii ze "Europa jest super a Stany sa be, bo... bo Europa jest super... bo... bo ja tam mieszkam. A w Stanach nigdy nie bylem (albo bylem przez 2 miesiace na W&T), ale wiem wszystko z telewizji." I jest ODPOWIEDZIA na chamski demotywator o roznicach miedzy Europa a Ameryka, ktorego nawet nie chce mi sie szukac (dwie dziewczyny chyba pijace piwo, jedna cztery razy wieksza od drugiej). A ani Stany nie sa bardziej super od Europy, ani Europa bardziej super od Stanow. W bankowosci i we wszystkim innym. Im wczesniej sie, Valdi, zorientujesz, tym sympatyczniej bedzie na pbb. :) |
|
Data: 2010-02-13 14:06:48 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:3b5d9a72-0ebc-4e01-89e5-ec6a514bd645d27g2000yqn.googlegroups.com Ha ha ha! Ten plakat boli tylko wyznawcow teorii ze "Europa jest super No to widzę, że sobie pogadali¶my. A w Stanach nigdy nie bylem (albo bylem przez 2 miesiace na W&T), ale W stanach byłem ponad 6 miesięcy nie na work and travel ale tylko na travel - wystarczy mi. Nie ci±gnie mnie tam na powrót. I jest ODPOWIEDZIA na chamski demotywator o roznicach miedzy Europa a ? ale o co chodzi - możesz to napisać bardzo przystępnym językiem. A jeżeli to jaka¶ riposta odno¶niego mojego b±dĽ co b±dĽ słusznego komentarza to jak by¶ nie pamiętał, ty pierwszy zacz±łe¶ tutaj wklej±c linki do tendencyjnych zdjęć. A ani Stany nie sa bardziej super od Europy, ani Europa bardziej super żyj sobie w tym prze¶wiadczeniu - masz do tego ¶więte prawo. |
|
Data: 2010-02-13 08:01:14 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 08:06, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
? ale o co chodzi - mo esz to napisa bardzo przyst pnym j zykiem.No, nie, przepraszam bardzo, moj post byl odpowiedzia na "operacje podniesienia posladkow" wklejona przez poprzednika, xbartx. |
|
Data: 2010-02-12 15:39:42 | |
Autor: TZ | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Cze¶ć Xbartksie!
W pi±tek, 12 lutego 2010, o godz. 14:26:55, napisałe¶ na temat: "Ameryka idzie do przodu!" xbartx bart@hashzero.net, news:hl3kuv$t61$3inews.gazeta.pl Przytoczyłe¶ 101 przykładów z czekami no to tak: [pytania w zasadzie do bradley.st] A jak już ten czek wy¶le, nawet przy pomocy listonosza to odbiorca tego czeku co ma pocz±ć? I¶ć bo banku czy na pocztę by go zrealizować? A może wysłać go ponownie poczt± przy pomocy tego samego listonosza, do swego banku, by ten już jego bank mu naliczył kwotę czeku na konto? Dochodzi adresowanie koperty + jej koszta i znaczka. Czas podróży takich przesyłek już pomijamy. A co gdy czek jest bez pokrycia? Nie wiem czy to się zmieniło, ale nie 'rozmieniłe¶' czeku gdy na swoim koncie nie miałe¶ kwoty na któr± opiewał czek. W takim przypadku trzeba było czekać aż bank sprawdzi czek czy ma pokrycie. Tak było ponad 25 lat temu. -- Hej! TZ TB! 3.95.6|Windows XP SE 5.1.2600 Dodatek Service Pack 3 - Szczur jest bardzo inteligentny bo nie lubi zjadać trutki. - |
|
Data: 2010-02-12 07:02:55 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 09:39, TZ <gur...@tnmrgn.cy[ROT13]> wrote:
Wplacic na swoje konto - w oddziale, w bankomacie (jezeli nowszy model to skanuje czek, odczytuje dane na nim zawarte i uznaje konto; jezeli starszy to wklada sie czek do koperty i wstukuje sume. Pierwsze $100 z depozytu w bankomacie jest do wyplaty natychmiast.) Poczta nie realizuje czekow. A może wysłać go ponownie poczt± przy pomocy tego samego listonosza, doTez mozna. Mozna tez czek podpisac z tylu i dac komus innemu, chociaz duzo bankow krzywi sie na "third party checks". Dochodzi adresowanie koperty + jej koszta i znaczka. Ten "problem" rozwiazuja pre-paid envelopes. Z nadrukowanym adresem banku i "znaczkiem". Wydawane klientom gratis.
Zalezy jak bardzo. Wiekszosc ludzi ma "overdraft protection" i bank honoruje czeki jezeli sie "troszeczke" przeliczyli - np. do $1,000 albo $2,500. Cos jak "limit kredytowy" w Polsce.
Zmienilo sie, ale bank zastrzega sobie ze dopoki czek na 100% nie zostanie sprawdzony, to moga Ci odebrac sume, ktora uznali konto. Dlatego NIE wysylajmy Rolexow do Nigerii zaraz po tym jak dostalismy czek od jakiegos Nigeryjczyka! :) Przy niepewnych lub wiekszych transakcjach polecam Money Orders albo certified checks, jezeli np. - jako sprzedawca na eBay - ktos ma awersje do kart kredytowych. Ale ta generacja juz wymiera. |
|
Data: 2010-02-12 19:24:13 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
xbartx <bart@hashzero.net> writes:
Kiedyś ISP jako koniec nr rachunku podawał kwotę do wpłaty typu 53,50 pln dawało końcówkę rachunku 5350 Bez sensu, zmienny numer rachunku dla powtarzalnych operacji to tylko utrudnianie zycia klientom. Na szczescie nigdy sie chyba z tym nie spotkalem osobiscie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 13:50:44 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12.02.2010 13:44, bradley.st wrote:
Pomy¶l o tych co projektuj± i wdrażaj±. Skoro kto¶ wprowadził Nic nie rozumiesz. To kwestia tego, ile Ty, twoje dzieci i wnuki w swoim zyciu zaloza lokat jednodniowych. Kolejnym stopniem w swiatowej dominacji polskiej bankowosci bedzie zalozenie konta w Polsce kazdemu obywatelowi Chin i Indii, aby ci mogli zakladac bezbelkowe lokaty jednodniowe. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-12 04:59:23 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 07:50, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:
Aaaa! Wreszcie mnie olsnilo! Iluminacja! :) Ale dlaczego poprzestac na dwudziestoszesciocyfrowych? Szarpnac sie od razu na trzydziestoczterocyfrowe to i pol Ameryki Poludniowej sie zalapie na te bezbelkowe dobra! |
|
Data: 2010-02-12 14:02:31 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12.02.2010 13:59, bradley.st wrote:
On 12 Lut, 07:50, Tomasz Chmielewski<t...@nospam.wpkg.org> wrote: Tylko dlatego, bo jak Polacy sie za cos zabiora... A tak powazniej - co to sie porobilo, zeby kilka cyferek w ta czy w ta w numerze rachunku bylo najwiaksza bolaczka bankowosci jakiegos kraju ;) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-12 20:22:59 | |
Autor: filip lach | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st pisze:
On 12 Lut, 07:50, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:No jak to... przecież te okropne władze okupacyjne w Brukseli wydające dyrektywę o maksymalnie 26 cyfrowych rachunkach ograniczają globalny rozwój polskiej bankowości. Dyć to oczywisty spisek żydowsko-masońsko-eurokratyczno-brukselski. |
|
Data: 2010-02-12 19:19:50 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
OK, dwie pierwsze to kontrolne. Nie licza sie. Osiem kolejnych to kod Nie, wystarczy w jednym oddziale jednego banku. Albo po prostu w jednym banku, bo sa banki, ktore wszystko robia "centralnie", oddzialy same nie prowadza kont. To ile Ty, A ile cyfr maja blankiety czekowe? :-) Duze firmy, np. telekomunikacyjne, maja miliony klientow. Wiecej niz milion klientow wymaga do zapisania 7 cyfr, to z liczba kontrolna oraz numerem oddzialu daje juz 17. Jasne, takich firm nie jest duzo, powiedzmy ze zakladamy ze nie bedzie ich wiecej niz 100, juz mamy 19 cyfr. Klienci niestety przenosza sie miedzy firmami, trzeba im dawac nowe numery kont, znowu ze dwie cyfry zeby nie bylo zbyt szybkiej cyrkulacji. Juz 21. Tyle by pewnie wystarczylo, jest o 5 wiecej. Inna sprawa, ze pewnie numer oddzialu moglby byc krotszy (tam nie potrzeba juz dodatkowych cyfr kontrolnych) - mysle ze daloby sie zrezygnowac z np. 8 cyfr. Ze wiedza ze nalezy pisac "tryumfalny"? A nalezy? Wielki Slownik Ortograficzny PWN twierdzi, ze obie formy sa poprawne (tak samo w przypadku triumf i tryumf). -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 10:36:18 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 13:19, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Ale banki maja mozliwosc utworzenia nowych "numerow rozliczeniowych". Skonczy sie takiemu scentralizowanemu bankowi pula numerow indywidualnych dla numeru rozliczeniowego 11223344 to moze stworzyc 11223345. Numery indywidualnych rachunkow moga wtedy byc krotsze niz w przypadku banku z wylacznie jednym numerem rozliczeniowym. Znowu dochodzimy do "nos dla tabakiery czy ona dla nosa"...
ABA ("rozliczeniowy") to 9, zawsze. Numer konta - kolejne 9 (w moim banku, czasem wiecej). Cyfry odczytywane maszynowo, przez skaner (nikt tego recznie przeciez nie wklepuje). Nie mam pojecia jaki jest moj numer ABA, bo potrzebowalem go moze piec razy w zyciu. Ja jestem old school. Nalezy. :) A jak tam z akcentowaniem niektorych wyrazow? Tez sprawdziles w slowniku? |
|
Data: 2010-02-15 20:25:51 | |
Autor: Sławomir Szyszło | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia 2010-02-12 19:19, Użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
Duze firmy, np. telekomunikacyjne, maja miliony klientow. Wiecej niz O ile firmy telekomunikacyjne podaj± raczej stały numer konta dla danego klienta (tak jak i energetyczne, gazowe, TVK), to warto zauważyć że firmy ubezpieczeniowe zwykle podaj± indywidualny nr konta dla każdej polisy. A tych polis jest co roku przynajmniej kilkadziesi±t milionów. Dla takiej firmy więc możliwo¶ć generowania dużej liczby numerów rachunków to znaczne ułatwienie. Niektóre firmy tworza nawet numer konta dla każdej faktury, ale to jest bardzo wnerwiaj±ce, bo uniemożliwia korzystanie z przelewu zdefiniowanego. -- Sławomir Szyszło Primus inter FAQires & Grand Inquisitor no.0 of pl.comp.bazy-danych FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/ Archiwum http://groups.google.com/groups?group=pl.comp.bazy-danych |
|
Data: 2010-02-12 22:49:16 | |
Autor: witrak() | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-12 13:44, bradley.st wrote:
Hm... A jestes pewien, ze wszyscy Polacy poprawnie akcentuja http://so.pwn.pl/lista.php?co=tryumfalny .... * tryum•fal•ny a. triumfalny [20] Pozdr. witrak() |
|
Data: 2010-02-12 23:46:21 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 16:49, "witrak()" <wit...@hotmail.com> wrote:
On 2010-02-12 13:44, bradley.st wrote: xbartx, czy moge prosic o konkretne przyklady tego "ogólnego skracania sobie wyrazów, bo za długo, bo niewygodnie, bo po co się tak męczyć" po angielsku zanim trzecia osoba zajrzy do slownika ortograficznego w sprawie tryumfalnego? :) witrak(), ja wlasnie o tym. Mozna triumfalny, nalezy tryumfalny. Mozna Scarboro, nalezy Scarborough. A ze Rada Jezyka Polskiego sie ugiela i dopuszcza "triumfalny" to tylko dowod na to ze podejscie "bo po co się tak męczyć" nie jest wlasciwe tylko anglojezycznym. |
|
Data: 2010-02-14 18:29:59 | |
Autor: witrak() | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-13 08:46, bradley.st wrote:
On 12 Lut, 16:49, "witrak()" <wit...@hotmail.com> wrote: bradley.st, Generalnie nie wtrącam się do tej dyskusji, bo choć raczej w wielu miejscach Tobie przyznałbym rację, ale przeginasz, więc nie mogę Cię wspierać. Ale małe są szanse, że jesteś starszy ode mnie, więc na co Ty się chłopie powołujesz ? Ja jak się uczyłem w podstawówce ortografii to już "triumfalny" pisałem, więc o czym mowa ? Skręca mnie, gdy praktycznie każdy pisze "tą krowę", zamiast "tę krowę", a ostatnio w reklamie telewizyjnej słychać o przyprawie, co się "nadaje do różnych mięs", choć ja pamiętam, że dawniej "nadawała się do miąs wszelakich". Ale cóż? Po prostu język "płynie", a od lat poprawność jest ustalana według kryterium używania. Że wskutek tego język polski robi się coraz bardziej niechlujny ? To ludzi coraz mniej obchodzi, przynajmniej tych, co zostają... Ale nie przypisuj tego *lenistwu* ! To "lenistwo", które w niektórych krajach (w tym w USA) do podobnych skutków prowadzi, nie ma nic wspólnego z przyzwyczajeniem do akceptowania niechlujstwa i bylejakości, które występuje w naszym kraju. I jeszcze brakiem chęci do naprawiania a choćby tylko i piętnowania czy wytykania ewidentnie niewłaściwych obyczajów - we wszystkich dziedzinach: w tym bankowości, administracji, lecznictwie, (wciąż jeszcze) części biznesu, polityce (!), szkolnictwie itd. Więc źródłem problemu jest to, że niegramatycznych tekstów w reklamach nie można zaskarżyć, ani nawet wyśmiać publicznie, bo wszyscy to zlewają :-) Tak jak Ty, gdy nie sprawdziłeś, że jak się inaczej poszuka to wychodzi co innego :-P http://so.pwn.pl/lista.php?co=triumfalny * trium•fal•ny a. tryumfalny [20] A Ty od razu: "Mozna triumfalny, nalezy tryumfalny." Figa z makiem - to są dokładnie równoważne formy. Nie wiem też, czy masz racje z tym "Mozna Scarboro, nalezy Scarborough." Dla mnie - przy mojej skromnej znajomości angielskiego - zawsze bardziej pasowało Scarborough, ale od czasu (ok. 25 lat temu), jak nie byłem w stanie znaleźć "Marlborough", poddałem się. Więc mam wrażenie, że Ty w całej tej dyskusji walczysz o drobiazgi, o "rację" (którą - jak pisałem - pewnie często masz), ale w starciu ze "stadem" - nie masz szans, dokładnie tak samo, jak nie masz takiej potrzeby... Pozdr. witrak() |
|
Data: 2010-02-14 10:00:59 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 12:29, "witrak()" <wit...@hotmail.com> wrote:
|
|
Data: 2010-02-14 10:02:40 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 12:29, "witrak()" <wit...@hotmail.com> wrote:
On 2010-02-13 08:46, bradley.st wrote: witrak(), dzieki za wywazony post. Nie mam zamiaru sie powtarzac, to co mialem do powiedzenia juz napisalem w odpowiedzi na wypowiedz Valdiego, przeczytac mozna tutaj: http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/msg/919763e69ea7e315 |
|
Data: 2010-02-12 10:08:28 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Ameryka idzie do przodu! | |
xbartx <bart@hashzero.net> writes:
Dnia Thu, 11 Feb 2010 15:13:43 -0800, bradley.st napisał(a): Mi w sumie też to nie przeszkadza, jedyne czego żałuję, to że nie można mieć literek w numerach kont. wcale bym się nie obraził maj±c konto: XX YYYY YYYY KAMI L_JOŃ CA.... :) KJ -- http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/ Linux: The OS people choose without $ 200,000,000 of persuasion. -- Mike Coleman |
|
Data: 2010-02-12 01:23:29 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 04:08, kjo...@poczta.onet.pl (Kamil Jońca) wrote:
xbartx <b...@hashzero.net> writes: Prawie mozesz. XX YYYY YYYY 5264 5_566 22... Dokladnie jak przy 1-800-FLOWERS albo 1-800-XXX-BANK |
|
Data: 2010-02-11 23:39:22 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11.02.2010 23:27, Kamil Jońca wrote:
Tomasz Chmielewski<tch@nospam.wpkg.org> writes: Faktycznie. Niemieckie numery po "zeuropeizowaniu" maja 20 cyfr (lacznie z dwoma cyframi kontrolnymi z przodu); polskie - 6 cyfr wiecej. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-12 02:02:32 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Tomasz Chmielewski <tch@nospam.wpkg.org> writes:
Inne kraje odpuszczaja sobie w kraju np. zera - a czy maja sumy Maja, wszyscy maja dwie cyfry kontrolne, po kodzie kraju. Tyle ze moga ich nie uzywac. W Polsce tez tak przeciez bylo zupelnie niedawno. Czy to jest lepiej? Nie wydaje mi sie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 11:14:59 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12.02.2010 02:02, Krzysztof Halasa wrote:
Tomasz Chmielewski<tch@nospam.wpkg.org> writes: Moze w teorii maja, ale w praktyce da sie ich uzyc jedynie do przelewow miedzynarodowych (czyli - poza Niemcy). W Polsce tez tak przeciez bylo zupelnie Ze ciezej sie pomylic, wpisujac numer konta? Z pewnoscia jest to zaleta. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-12 17:16:55 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.wpkg.org> wrote in message news:7tje2qFfupU1mid.uni-berlin.de... On 11.02.2010 22:40, bradley.st wrote: Niedokladnie. Numery IBAN we wszystkich krajach (nawet UK) maja sume kontrolna (zawsze dwie cyfry, bo uzywa sie algorytmu opartego na mod 97), zwykle na poczatku numeru, chociaz któres z panstw UE ma ja w srodku numeru. k. |
|
Data: 2010-02-12 14:41:47 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12.02.2010 14:16, kashmiri wrote:
Inne kraje odpuszczaja sobie w kraju np. zera - a czy maja sumy kontrolne, Z zastrzezeniem, ze numery IBAN nie sa zazwyczaj stosowane w "obrocie krajowym", wiec i sumy kontrolnej nie uswiadczysz. A moze ma ktos przyklad kraju, poza Polska, gdzie IBAN (a wiec i suma kontrolna) jest uzywany w przelewach w kraju (ew. odpada kod kraju, np. PL)? -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-13 14:59:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On Thu, 11 Feb 2010, bradley.st wrote:
Jedyne uzasadnienie dla monstrualnych numerow kont w Polsce jakie Dochodz± całkiem wygodne "zindywidualizowane" konta dla *wpłat* klientów. Firma zamiast jednego konta na które wpłacaj± wszyscy, dla każdego klienta aplikuje oddzielne konto. I potem prosty "find" gdzie jest <0 ;) A jesli placi sie czekiem, to problem wpisania niewlasciwego numeru Formalnie przy przelewie też *powinien*. Zdaje się nawet jaki¶ wyrok był (przy przelewie na "nietrafione" konto) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-02-13 07:14:13 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 08:59, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:
Ale kiedy zaklada sie lokate jednodniowa w OF, to dostaje sie zindywidualizowany numer konta dla kazdej lokaty ORAZ nalezy wpisac numer wniosku w tytule wplaty. Czy nie wystarczylby jeden zbiorczy rachunek (firmy, banku) [z krotkim numerem], a indywidualizacja wplaty odbywala sie na poziomie wpisania numeru klienta / numeru wniosku [rowniez krotkiego] w tytule wplaty? |
|
Data: 2010-02-13 16:47:24 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:a1430d35-579f-4f73-98bf-3c4cd3cfc7a4z39g2000vbb.googlegroups.com Ale kiedy zaklada sie lokate jednodniowa w OF, to dostaje sie typowo amerykańska mentalno¶ć - tylko się nie bulwersuj bo taka jest prawda. M±drzy ludzie Ci pisz± przez na¶cie postów, że to co dla ciebie jest problemem w rzeczywisto¶ci nim nie jest - kopiuj, wklej i już masz wypełniony formularz przelewu. Proste jak budowa cepa, wygodne i szybkie bez zabawy w czekow± papierkologię. |
|
Data: 2010-02-13 08:04:00 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 10:47, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:a1430d35-579f-4f73-98bf-3c4cd3cfc7a4z39g2000vbb.googlegroups.com Valdi, moge tylko powtorzyc to, co juz napisalem: "A ja sobie chwale mozliwosc otwarcia rachunku oszczednosciowego przez internet w banku A (bez podpisow "za bank" i kurierow) i zasilenie go elektronicznym zleceniem obciazenia mojego konta czekowego w banku B. Po podaniu lacznie 18 cyfr numeru rachunku, a nie 26. " Gdzie tu widzisz "czekow± papierkologię"? |
|
Data: 2010-02-13 17:16:36 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:a1f53bc3-4746-4045-aea0-0311ba3f1df2q16g2000yqq.googlegroups.com Gdzie tu widzisz "czekow± papierkologię"? w nazwie :) "czekowego" :) no i ci±gle obecna jest u ciebie ta paranoja zwi±zana z ilo¶ci± cyfr w numerach polskich kont. :) |
|
Data: 2010-02-13 08:30:48 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 11:16, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:a1f53bc3-4746-4045-aea0-0311ba3f1df2q16g2000yqq.googlegroups.com Ale przeciez nie musisz brac czekow, karte debetowa (wypukla, a jakze) dostaniesz w standardzie i gratis. Zamiast przelewac z konta (jak w Europie) bedziesz obciazac konto raz na miesiac rachunkiem karty kredytowej, ktora bedziesz placil (elektronicznie, a jakze) rachunki i za zakupy. Z jednego miejsca, po zalogowaniu sie na rachunek karty kredytowej. Przelewy na rachunek oszczednosciowy w innym banku bedziesz robic jako obciazenia, nie przelewy. Gdzie tu "zacofanie"? no i ci±gle obecna jest u ciebie ta paranoja zwi±zana z ilo¶ci± cyfr w Marnotrawstwo czasu klienta i miejsca na wyciagach. Ot co! A nawet jeszcze nie zaczelismy o koniecznosci posiadania PESELu i NIPu w Polsce. Tak, mam awersje do biurokracji. :) |
|
Data: 2010-02-13 17:46:17 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:cf6b18e9-83a5-46a3-bc71-913d449bc2b5l19g2000yqb.googlegroups.com Ale przeciez nie musisz brac czekow, karte debetowa (wypukla, a jakze) :O Gdzie tu "zacofanie"? z tego co piszesz ww. rozwi±zanie opiera się na KK - ja np. nie chcę jej mieć i co mi zrobisz? Nie ma za wielk± wod± czego¶ takiego jak polecenie zapłaty - to jest dopiero wygoda! O rachunki nie muszę się martwić - płac± się same. Tam gdzie nie mam PP robię stałe zlecenie i system wykonuje za mnie przelew - to jest wygoda. A jak wejdzie bilix do wszystkich gazowni, zakładów energetycznych itp. to już będzie cacy. Marnotrawstwo czasu klienta i miejsca na wyciagach. Kopiuj - wklej -> marnotrastwo czasu, że aż strach! A ten argument o miejscu na wyci±gach pozostawię bez komentarza. Ot co! A nawet co z tego wynika - z tego co się orientuje z ww. numerków korzysta się od wielkiego dzwonu, więc? Tak, mam awersje do biurokracji. :) nie ty jeden. |
|
Data: 2010-02-13 08:57:25 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 11:46, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Uzyjesz do platnosci tej wypuklej debetowej, ktora Ci dali po otwarciu konta i o ktorej Ci napisalem w pierwszym zdaniu. A rachunki bedziesz placil przez internet przez "Bill Pay" dolaczone do konta czekowego gratis albo ze stron uslugodawcow (nie polecam) albo karta debetowa. Nie ma za wielk± wod± czego¶ takiego jak polecenie zapłaty - to jest dopiero Jak to nie ma? Jest od lat. Mozesz sobie zazyczyc zeby Ci obciazano (a) karte kredytowa lub (b) karte debetowa lub (c) konto czekowe. W Polsce to dopiero wchodzi? |
|
Data: 2010-02-13 18:01:20 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:0861d319-9884-4494-8892-9a6a7862560dl19g2000yqb.googlegroups.com Jak to nie ma? Jest od lat. Mozesz sobie zazyczyc zeby Ci obciazano jest od lat tyle, że nie obci±ża karty a konto. |
|
Data: 2010-02-13 09:05:52 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 12:01, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:0861d319-9884-4494-8892-9a6a7862560dl19g2000yqb.googlegroups.com Napisales "a jak wejdzie bilix do wszystkich gazowni, zakładów energetycznych itp. to już będzie cacy" - stad moje pytanie. Na czym opierasz swoja wiedze o funkcjonowaniu systemu bankowego w Stanach, jesli mozna wiedziec? Bo poglady masz niewatpliwie sprecyzowane (np. "Nie ma za wielk± wod± czego¶ takiego jak polecenie zapłaty."), acz nieprzystajace do rzeczywistosci. |
|
Data: 2010-02-13 18:11:14 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:9427c06c-1c70-4cf1-826b-947f0ae19e6bj31g2000yqa.googlegroups.com... Napisales "a jak wejdzie bilix do wszystkich gazowni, zakładów bilix to co¶ innego jak polecenie zapłaty, ale również wygodne. informacje na jego temat znajdziesz w necie. Na czym opierasz swoja wiedze o funkcjonowaniu systemu bankowego w zjadłem "?" w jednym ze swoich poprzednich postów. teraz zadowolony? |
|
Data: 2010-02-13 09:33:45 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 12:11, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Czyli eBill w Stanach. Raczej NIE wielka nowosc. |
|
Data: 2010-02-13 23:55:00 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
"A ja sobie chwale mozliwosc otwarcia rachunku oszczednosciowego Ja bym sie troche bal. Skad mialbym wiedziec, czy ktos inny nie otworzy sobie np. przez Internet konta w banku C, i nie zasili go (z mojego, tym razem) konta w B. Numer konta jako cos tajnego i podobne historie - bez przesady. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 15:06:45 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 17:55, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> writes:Stad ze konto oszczednosciowe musi byc na takie same dane jak konto B. Jezeli ktos otworzy online savings w banku C to bedzie ono MUSIALO byc na moje nazwisko, zeby wyciagnac na nie pieniadze z mojego konta w banku B. Przypuszczam rowniez ze sprawdzaja SSN podczas procesu weryfikacji wlasciciela, byc moze telefon, a na pewno adres. To wiem, bo wstukalem przez pomylke "zly" numer domu i bank A do mnie dzwonil. Troche jak z lokatami w OF w Polsce, gdzie pieniadze musza przyjsc z konta bankowego wlasciciela lokaty. Wszystko tak samo, tylko na odwrot. :) |
|
Data: 2010-02-14 01:33:06 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Stad ze konto oszczednosciowe musi byc na takie same dane jak konto Alez oczywiscie, przeciez nie otworzy tego konta na swoje, prawdziwe dane - to by chyba bylo bez sensu. Jezeli ktos otworzy online savings w banku C to bedzie ono MUSIALO byc No ale to oczywiscie wszystko sie bedzie zgadzac. Nazwisko panienskie i inne takie numery. Troche jak z lokatami w OF w Polsce, gdzie pieniadze musza przyjsc z Tyle ze tu nikt inny pieniedzy nie wyplaci, najwyzej moze je wplacic. Szczerze mowiac, raczej nie boje sie tego, ze ktos da mi troche pieniedzy. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 17:02:51 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 19:33, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> writes:Chyba sie nie do konca rozumiemy. "Zlodziej" moze pozniej przelac pieniadze z online savings tylko na konto czekowe podlaczone do online savings. Czyli jedyne co moze sie ewentualnie stac, to to ze ktos majac moje wszystkie dane oraz numer konta czekowego w banku B zalozy konto oszczednosciowe na moje nazwisko i wyciagnie na nie pieniadze z mojego konta czekowego. Pieniadze, ktore pozniej moze przelac na zweryfikowane konto czekowe - MOJE. Nie swoje. Nie czyjes. To raz. Dwa: Uprzedzajac pytania: "A co by bylo gdyby gach bylej zony...?" Jezeli zobacze nieautoryzowana transakcje typu $10,000 wyplywa z mojego konta czekowego na jakies nieznane mi konto w nieznanym mi banku C, to oczywiscie kontaktuje sie z bankiem B i prosze o zwrot pieniedzy za transakcje, ktorej nie autoryzowalem. Mysl w kategoriach kart kredytowych. Robie chargeback. Trzy: Nigdy nie trzymam na koncie czekowym sumy, ktorej utrata bylaby bolesna. Przekladajac na polskie realia mBankowe, konto czekowe to jest moje "eKonto". Do tego konta mam podlaczony "eMax" w tym samym banku oraz "eMax plus" w innym banku. |
|
Data: 2010-02-14 03:45:43 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
"Zlodziej" moze pozniej przelac pieniadze z online savings tylko na A nie moze np. w tamtym banku zalozyc takze (Twojego, oczywiscie) konta czekowego (aka rachunku biezacego), i na nie przelac pieniedzy? Jezeli zobacze nieautoryzowana transakcje typu $10,000 wyplywa z Tyle ze to sie robi latwo, gdy pieniadze wciaz sa na koncie (albo w kazdym razie gdzies w zasiegu). Jesli ktos je wyciagnal np. w bankomacie, to obawiam sie, ze B moze zaczac sie zastanawiac, czy przypadkiem nie brales w tym udzialu, bo przeciez "wszystkie dane sie zgadzaja" itd. Dokladnie tak samo, jak w przypadku karty kredytowej. Jasne ze bank nie powie "no widzimy fraud, ale pieniadze juz zgubilismy, wiec co mozemy zrobic" - chociaz zdaje sie podobne rzeczy jakis "bank" w Polsce plodzil. Trzy: Nigdy nie trzymam na koncie czekowym sumy, ktorej utrata bylaby Ale wiesz, niektorzy niestety musza trzymac na koncie czekowym bolesne sumy, chocby niezbyt dlugo, i na to raczej nic nie poradzimy. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-13 19:16:47 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 21:45, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
I co zrobi dalej? Zalozy je na moje nazwisko, moj adres i moj telefon, tak? Nowootwarte konta maja opozniony clearing (czyli srodki sa stawiane do dyspozycji z opoznieniem w porownaniu z kontami dzialajacymi od jakiegos czasu) wiec zanim zdazy przelac pieniadze z "falszywego" online savings na "lipne" checking minie 10 dni do dwoch tygodni, w czasie ktorych bank skontaktuje sie ze mna w celu potwierdzenia otwarcia online savings. Jezeli nawet po tych dwoch tygodniach przeleje pieniadze na "lipne" checking, blokuje je na kolejne dwa tygodnie, w trakcie ktorych bank kontaktuje sie ze mna zeby potwierdzic otwarcie checking. Jezeli zlodziej zamowi jakikolwiek instrument (karta/czeki) umozliwiajacy wyplate gotowki, to przyjda pod moim (prawdziwym) adresem. Jezeli zlodziej zmieni adres, to bank zablokuje mozliwosc zamowienia karty/czekow przez 10 dni, w trakcie ktorych bank skontaktuje sie ze mna zeby potwierdzic zmiane adresu. Uff...
Jezeli ktos je wyciagnal w bankomacie to nie jest to przeciez "odwrotny przelew" tylko obciazenie konta karta! Chargeback! to obawiam sie, ze B moze zaczac sie zastanawiac, czy Podpisujesz oswiadczenie ze nie miales z tym nic wspolnego i nie uzyskales zadnych korzysci materialnych. Przerabialem osobiscie. Domyslam sie jakie zadasz kolejne pytanie, odpowiedz na nie jest trzyliterowa: FBI. Mam rowniez rade: Don't fuck with FBI. Dokladnie tak samo, jak w przypadku karty kredytowej. Rozmawiamy o realiach w USA, nie w Polsce. I o obsludze klienta wedlug standardow USA, nie polskich. W przypadku, ktory przerabialem (firma brokerska obciazyla moje konto trzykrotnie na ta sama sume) pieniadze byly z powrotem w poludnie. Telefon do banku wykonalem o 8:30 rano. |
|
Data: 2010-02-14 16:29:42 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
I co zrobi dalej? Zalozy je na moje nazwisko, moj adres i moj telefon, Ale piszesz o najlepszym przypadku, dlaczego moze sie zlodziejowi nie udac. To nie o to chodzi - chodzi o najgorszy przypadek, a ten jest niestety taki, ze zlodziej, minimalnym wysilkiem i bez znajomosci zadnych specjalnie tajnych informacji, moze kogos okrasc, bez pozostawiania sladow, i nawet wszyscy (w tym bank(i)) beda myslec, ze to w ogole nie byla zadna kradziez. Podstawa takiego stanu jest to, ze obciazenie konta nie wymaga autoryzacji klienta - to, ze bank moze wyplacic pieniadze nie majac pewnosci (czy w ogole informacji), ze klient to rzeczywiscie klient, a jako-takie bezpieczenstwo tego systemu opiera sie na "ubezpieczeniach" oraz na FBI itp. Niestety tu takze zapobieganie byloby tansze niz leczenie. Jezeli ktos je wyciagnal w bankomacie to nie jest to przeciez Chcesz (bank) zrobic chargeback wlascicielowi bankomatu? :-) Bez zartow, transakcja z obecnoscia karty, podano PIN, zreszta nie ma nawet sladow fraudu, to tak nie dziala. Zero liability takich przypadkow nie obejmuje, wiec nawet od banku niczego nie uzyskasz. To nie jest zaden teoretyczny problem, wielu mieszkancow USA (i nie tylko USA) sie na to nacielo. to obawiam sie, ze B moze zaczac sie zastanawiac, czy Co przerabiales osobiscie, zalozenie przez kogos konta na Twoje nazwisko? Wyplate pieniedzy z bankomatu? Fraud w Internecie albo sporadyczny fraud skopiowana karta to jest zupelnie inna bajka. Domyslam sie jakie zadasz kolejne pytanie, odpowiedz na nie jest Nie, to Ty miales zapytac, a ja mialem odpowiedziec "FBI". Tyle ze gleboka wiara w FBI i inne agencje niestety nie powoduje, ze leczenie jest tansze (lub w inny sposob lepsze) niz zapobieganie. FBI to jest w tym przypadku mit, jesli nie chodzi o grube kwoty. Male kwoty sa pokrywane z "ubezpieczenia" (read: placa za to wszyscy, przynajmniej ci, ktorzy w ogole cos placa - na szczescie nie jest to prawdziwe ubezpieczenie). FBI nie oplaca sie walczyc z drobnymi przypadkami. Rozmawiamy o realiach w USA, nie w Polsce. I o obsludze klienta wedlug Ta sytuacja nie ma jakiegokolwiek zwiazku z tym, o czym tu rozmawiamy. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-14 09:55:11 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 10:29, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Moment. Ja nie wiem, co sie dzieje "za kulisami". Wiem co musze podac, nie wiem co bank dalej z tym robi i jak to weryfikuje. Widze rezultat koncowy. Wiem natomiast ze na kazdym czeku jest pelen numer konta. Gdyby rzeczywiscie bylo tak jak sobie wywnioskowales, poslugiwanie sie czekami byloby samobojstwem finansowym placacego. Nie jest. |
|
Data: 2010-02-14 21:06:11 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Wiem natomiast ze na kazdym czeku jest pelen numer konta. Gdyby Poslugiwanie sie karta magnetyczna (credit/debit) tez nie jest, a jednak metody na wyciagniecie pieniedzy od posiadacza takiej (nawet nie od banku, bo bank jest sobie wezmie od klienta i zadne zero liability mu w tym nie przeszkodzi) sa latwe i powszechnie znane. Ale jak juz taki problem wystapi, to niestety jest to problem. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-14 12:49:08 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14 Lut, 15:06, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
OK, czyli wrocilismy do punktu w ktorym juz bylismy: zabezpieczenia i ubezpieczenia. Podwojne metalowe drzwi (trzy kosztowne zamki w kazdych) i brak ubezpieczenia vs. zwykle drewniane z zamkiem Yale ale wszystko ubezpieczone. Nie naleze do grupy, ktora twierdzi ze drzwi nalezy zostawiac otwarte bo "zlodziej jak chce to i tak ukradnie." Ale tez nie chce otwierac szesciu zamkow zanim wejde do domu. I mam nadzieje, ze nigdy nie bede musial. |
|
Data: 2010-02-15 21:30:43 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
OK, czyli wrocilismy do punktu w ktorym juz bylismy: zabezpieczenia i No wlasnie, o to wlasnie chodzi. Sytuacja w USA to wlasnie drzwi bez zamkow, wszystko opiera sie na ubezpieczeniach i FBI (i zwiazanych z tym haraczach dla nich). W np. Europie (nie tylko) sa to pewnie drzwi z parÄ… zamkow, czasem z pojedynczym zamkiem. Szesc zamkow to jakis skarbiec, moze w duzej firmie z podpisami cyfrowymi, poswiadczeniami elektronicznymi itd. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-15 12:35:49 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 15 Lut, 15:30, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> writes: |
|
Data: 2010-02-15 12:40:34 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 15 Lut, 15:30, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
A jak myslisz co bedzie dalej? Za piec / dziesiec lat? Bo z tego co obserwuje to wyglada mi na to ze zaraz bedzie "nowy zamek" w drzwiach, kiedy okaze sie ze karty z chipem jednak sa do przeskoczenia. (Mam nadzieje, ze ten eksperyment w Cambridge to bardziej efekt medialny niz odkrycie rzeczywistego zagrozenia). Ja naprawde nie chcialbym zeby mi bankomat przymusowo skanowal zrenice zanim mi wyplaci glupie $100! :) |
|
Data: 2010-02-16 00:19:06 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
A jak myslisz co bedzie dalej? Za piec / dziesiec lat? Zobaczymy. Postep jest szybszy tam, gdzie panstwo ma interes (np. w szpiegowaniu spoleczenstwa), bo panstwo nie musi liczyc sie z ekonomia. W kartach panstwo takze ma swoj, jakis tam, interes, ale chyba nie za bardzo w samym bezpieczenstwie kart. Bo z tego co obserwuje to wyglada mi na to ze zaraz bedzie "nowy Raczej nie spodziewalbym sie tego za piec / dziesiec lat. Poza tym scalaki sa latwe w modyfikacji, mozna rozne rzeczy poprawic w sposob niewidoczny dla klienta. Ja naprawde nie chcialbym zeby mi bankomat przymusowo skanowal zrenice Ja tez nie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-16 12:05:43 | |
Autor: Brzezi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
czw, 11 lut 2010 o 22:29 GMT, Tomasz Chmielewski napisał(a):
Dlugi numerek konta w Polsce to w zasadzie eliminuje (zawiera sume kontrolna) - poza tym, ten dlugi format maja chyba wszystkie konta w Europie, jesli je wydluzyc do "miedzynarodowego numeru konta" (IBAN). Suma kontrolna to tylko dwie pierwsze cyfry, wiec to nie uzasadnia dlugiego numeru konta... Za to wiele firm stosuje subkonta wirtualne, czyli dla kazdego klienta dedykowany numer konta dla wplat, powiedzmy kazdy kowalski, w kilku firmach(gaz, prad, czynsz, i jeszcze kilka) ma po jednym subkoncie do wplat... Firma dostaje z baku cala pule numerow kont... Co prawda 26 cyfr, czyli 24 do wykorzystania jakoa numer rachunku, czyli jest mozliwosc 10^24 kont, to calkiem sporo, chociaz mozliwe ze nie na kazdej pozycji w numerze konta mozna dowolnie ustawiac cyferki bo maja one jakies znaczenie..., biorac pod uwage stosowane praktyki(subkonta), to ilosc cyferek w numerze konta moznabyloby tylko troche zmniejszyc, 4-8 cyfr, niby troche jest, ale tez nie jakos duzo... Pozdrawiam Brzezi |
|
Data: 2010-02-11 22:35:29 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:5997a20c-3ec4-4759-b4cd-d0b60e6cc0dcf5g2000vbm.googlegroups.com Uscisle tylko, ze od paru lat widoczny jest postep i banki daja no comments. PS. "bank wysyla za mnie poczta papierowy czek do odbiorcy." - smiac sie czy plakac? :) |
|
Data: 2010-02-11 13:47:24 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 16:35, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bank wysyla za mnie poczta papierowy czek do odbiorcy." - smiac sie czy Ale to jest naprawde bardzo wygodne. I nic nie kosztuje. A w obrebie stanu czek dochodzi nastepnego dnia. |
|
Data: 2010-02-11 23:02:13 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:237b0162-d305-47e6-bddb-20d506d2980bo26g2000vbd.googlegroups.com > "bank wysyla za mnie poczta papierowy czek do odbiorcy." - smiac sie czy Ale to jest naprawde bardzo wygodne. I nic nie kosztuje. A w obrebie OK. Rozumiem kwestia przyzwyczajenia po jednej jak i drugiej stronie, ale wyjasnij mi (jak najwiekszemu matolowi) w czym i pod jakim wzgledem listowne slanie "papierka" jest lepsze, wygodniejsze itp. od tradycyjnego (z punktu widzenia polskich realiów) przelania za pomoca internetu kasy na inne konto bankowe, która przy odpowiednim zalozeniu bedzie na nim: 1. po sekundzie 2. po paru minutach 3. po paru godzinach 4. na drugi dzien (pomijam tutaj kwestie realizacji przelewów ostatnimi sesjami przychodzacymi jak i wychodzacymi w pewnych bankach w dni poprzedzajace dni wolne od pracy KIRu) ? |
|
Data: 2010-02-11 15:05:43 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 17:02, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
OK, to troche jakbys poprosil Anglika o wyjasnienie w czym i pod jakim wzgledem jezdzenie po "niewlasciwej" stronie drogi jest lepsze i wygodniejsze od "tradycyjnego" z punktu widzenia polskich realiow. Najprosciej: (1) nie musze znac Twojego dwudziestoszesciocyfrowego numeru konta zeby Ci dac pieniadze. (2) to Ty znasz moj numer konta i Ty je "obciazasz". Mysl w kategoriach kart kredytowych. Zostawiam sprzedawcy numer karty a on sobie naleznosc sciaga. Zostawiam Ci numer konta (na czeku) a Ty sobie "sciagasz" naleznosc. Teraz wyobraz sobie ze wszystko tak dziala. Po prostu inna filozofia. Przelewy w Polsce sa "pre-paid", czeki w Stanach sa "na kredyt". Ja nie musze miec Twojego przelewu natychmiast, bo mi z kolei ktos inny udzielil kredytu i mam 25 dni na splate. W ciagu tych 25 dni dostane wyplate przynajmniej raz (wyplaty sa co dwa tygodnie albo co tydzien i sa coraz czesciej przelewami, przynajmniej dla tych "na etacie") wiec mam staly doplyw gotowki. Nie wiem czy jest to lepsze. Jest inne. Na pewno wysylanie czekow przez internet jest wygodniejsze niz ich reczne wypisywanie i wkladanie do koperty albo wpisywanie dwudziestoszesciocyfrowego numeru konta odbiorcy. Przy czym, jak juz pisalem, ja uzywam czekow sporadycznie, a rachunki place przez internet/telefon z karty kredytowej. A w sytuacjach ekstremalnych jest Western Union. |
|
Data: 2010-02-12 02:00:19 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Nie wiem czy jest to lepsze. Jest inne. Na pewno wysylanie czekow Ale wiesz o tym, oczywiscie, ze ten 26-cyfrowy numer konta to sie raczej wpisuje raz? -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 17:23:38 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 20:00, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Nadal, o jeden raz wiecej niz przy platnosci czekiem przez internet. |
|
Data: 2010-02-13 12:26:13 | |
Autor: XYZ | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-12 02:00, Krzysztof Halasa wrote:
"bradley.st"<bradley.st@gazeta.pl> writes:Na potrzeby lokat jednodniowych tylko raz! |
|
Data: 2010-02-11 16:41:30 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:18:01 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
On 10 Lut, 12:41, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote: Nie czujesz jakby co¶ tak jakby... delikatnie gryzło? :) Jak wyglada odbior listow poleconych w Polsce? Czy ktos juz wpadl na Jest zabawniej: gdy listonosz już zostawi awizo, to list będzie czekał na poczcie póki nie zostanie odebrany przez adresata albo odesłany do nadawcy. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-02-11 09:38:34 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 11:41, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote:
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:18:01 -0800 (PST), bradley.st napisał(a): To on zaczal! :) I jak dlugo to moze byc maksymalnie? Tzn. zeby nie bylo ze krytykuje, ja sie staram dostrzec jasniejsze strony systemu pocztowego w Polsce - bo moze sa. Ale chyba jednak amerykanski jest bardziej przyjazny uzytkownikowi, bo to listonosz chodzi z listem tam i z powrotem, a nie ja. |
|
Data: 2010-02-11 17:45:51 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 09:38:34 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
On 11 Lut, 11:41, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote: A nie pamiętam, po 2 tygodniach chyba się odbija :) Ja nienawidzę łazić na pocztę i stać w kolejkach, więc wypełniłem (razem z cał± rodzin±) ten kwitek by wrzucali polecone do skrzynki - przynajmniej taka ulga... Tzn. zeby nie bylo ze krytykuje, Nie ma chyba żadnych :) Ale chyba jednak amerykanski jest bardziej przyjazny uzytkownikowi, bo to listonosz chodzi z listem tam i z powrotem, a nie ja. Nie tylko dlatego... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-02-11 18:51:24 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:844ded2c-d9ac-4379-bf0a-a3eb35dfe2d0v5g2000vbb.googlegroups.com ja sie staram dostrzec jasniejsze strony systemu pocztowego w Polsce - Nie staraj się - nie warto. Polski system pocztowy nie ma żadnych jasnych stron. To głęboka komuna, zasypana kilometrem PRLowskiego mułu + dodatkiem zwi±zków zawodowych, które w przypadku takich instytucji w 99% przypadków robi± wszystko aby było dobrze im a nie firmie, która ich sponsoruje :) Ale chyba jednak amerykanski jest bardziej przyjazny Może jest, co nie zmienia faktu, że jeżeli dożyjemy kiedy¶ czasu reformy naszego rynku pocztowego to powinni¶my się opierać na rozwi±zaniach europejskich, które s± dobre, sprawdzone i co najważniejsze - bliższe nam pod względem geograficznym :) |
|
Data: 2010-02-11 10:04:28 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 12:51, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Ze blizsze geograficznie to nie mozna zaprzeczyc, ze sprawdzone - tez nie. Ale dobre? Poczta niemiecka zdaje sie zamyka urzedy. Wloska i francuska chyba tez ma problemy jesli wlasnie nie strajkuje. Co nam jeszcze zostaje? Nie mam pojecia jak dziala w Skandynawii. |
|
Data: 2010-02-11 19:11:19 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:f1be2d52-d584-4063-8a65-76d2c1114a0ao5g2000vbb.googlegroups.com Ze blizsze geograficznie to nie mozna zaprzeczyc, ze sprawdzone - tez Akurat z niemieck± poczt± współpracę mam b. dobr± :) Poczta niemiecka zdaje sie zamyka urzedy. nie zmienia to jednak faktu, że nadal działa dobrze, czego nie mogę powiedzieć o jej polskim odpowiedniku, który... również zamyka oddziały. Wloska i francuska chyba tez ma problemy jesli wlasnie nie strajkuje. Jaki problemy? :) Co nam jeszcze zostaje? Nie mam pojecia jak dziala w Skandynawii. Ja też nie :) Pozdrawiam ciepło :) nie przepraszam - gor±co! :) |
|
Data: 2010-02-13 12:32:13 | |
Autor: XYZ | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-11 19:04, bradley.st wrote:
On 11 Lut, 12:51, "Valdi"<Va...@valdi.pl> wrote:Zasuwa na rowerze, przynajmniej w lecie :) |
|
Data: 2010-02-11 18:47:17 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 18:51:24 +0100, Valdi napisał(a):
"bradley.st" Ale je¶li j± zestawić z firmami które z ni± konkuruj±... to wcale tak Ľle w sumie nie wychodzi ;) Wie o tym każdy kto wysyłał co¶ inPostem czy inn± firm±... My¶lę że sensowne by było takie uregulowanie rynku, żeby np. przesyłki poniżej 50g mogły być obsługiwane tylko przez firmy zapewniaj±ce usługi powszechne: dostarczenie w każdy zak±tek kraju w ci±gu max. 4 dni roboczych, przy przekroczeniu terminu - zwrot 150% kwoty pobranej za dostarczenie przesyłki. Ciekawe by to było ;) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-02-11 20:12:08 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Jacek Osiecki" news:slrnhn8k5l.kei.joshuatau.ceti.pl
Ale je¶li j± zestawić z firmami które z ni± konkuruj±... to wcale tak Ľlew sumie nie wychodzi ;) Wie o tym każdy kto wysyłał co¶ inPostem czy inn± A to już inna bajka... Inpost działa w 99% gorzej niż PP. My¶lę że sensowne by było takie uregulowanie rynku, żeby np. przesyłkiroboczych, przy przekroczeniu terminu - zwrot 150% kwoty pobranej za dostarczenie Jeżeli mnie pamięć to rynek pocztowy zostanie uwolniony w 2011 roku i wtedy każda chętna firma będzie mogła dostarczać listy/przesyłki poniżej 50g. Co z tego wyniknie - nie wiem. Nauczony złymi do¶wiadczeniami z PP oraz inpostem, jeżeli już muszę co¶ komu¶ wysyłać (paczkę itp.) to robię to kurierem - zapłacę więcej ale mam przynajmniej pewno¶ć, że adresat otrzyma to co chcę mu przesłać :) |
|
Data: 2010-02-12 00:15:19 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> writes:
Myślę że sensowne by było takie uregulowanie rynku, żeby np. przesyłki Przeciez nie ma takiej firmy. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 11:38:47 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 18:51:24 +0100, Valdi napisał(a):
Może jest, co nie zmienia faktu, że jeżeli dożyjemy kiedyś czasu reformy Mylisz chyba państwowe molochy z prywatnymi firmami kurierskimi. Ma na bieżąco przykład z UK. Często kupuję coś na ebay i czasami jak nie ma możliwości wysyłki do pl to wysyłam na adres kolegi do Londynu. Wysyłam do niego do pracy, bo w UK poczta pracuje od 8 do 12 bodajże i kolega musiałby w sobotę się fatygować. Strajki to raczej norma i zwykła codzienność. Nasza poczta to przy nich słabo fika ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-12 13:16:27 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"xbartx" news:hl3ek7$t61$2inews.gazeta.pl
Mylisz chyba państwowe molochy z prywatnymi firmami kurierskimi. Ma na A ja wcale nie miałem na myśli brytyjskiego odpowiednika naszej poczty he he :) Mam świadomość, że nie jestem obiektywny ale z niemieckiego Deutsche Post jest bardzo zadowolony. |
|
Data: 2010-02-12 19:45:36 | |
Autor: KOMTUR | |
Ameryka idzie do przodu! | |
W dniu 2010-02-10 19:18, bradley.st pisze:
Jak wyglada odbior listow poleconych w Polsce? Czy ktos juz wpadl na Jak ktos jest chetny i nie chce ganiac na poczte po polecony, to sklada w okienku kwitek, zeby mu polecone wkladac do skrzynki. I finito. I tak jest od kiedy pamietam, tzn od 9 lat od kiedy mieszkam na swoim. -- Pozdrowka KOMTUR www.jarekmrzyglod.com - fotki nie tylko z Trojmiasta |
|
Data: 2010-02-10 18:53:36 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 07:09:10 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Dzwonie, rozmawiam z czlowiekiem i wszystko funkcjonuje jak powinno. A po czym cię druga strona identyfikuje? Bo gdyby osoba maj±ca problem z zgubionym telefonem pamiętała pin do teleserwisu to problemu by nie miała. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 10:03:59 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 12:53, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Dnia Wed, 10 Feb 2010 07:09:10 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):Zazwyczaj: Imie, nazwisko, adres, ostatnie cztery cyfry SSN ("Peselu") i nazwisko panienskie matki. W lokalnym oddziale: po glosie. Wiem, strasznie zacofane i jakze niebezpieczne. |
|
Data: 2010-02-10 19:08:41 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:03:59 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Zazwyczaj: Imie, nazwisko, adres, ostatnie cztery cyfry SSN ("Peselu")Dzwonie, rozmawiam z czlowiekiem i wszystko funkcjonuje jak powinno.A po czym cię druga strona identyfikuje? Bo gdyby osoba maj±ca problem z Czyli bez problemu np. była żona moze ci wyci±ć numer. Niejaki Clarkson też był pewien bezpieczeństwa swoich pieniędzy w podobnie zabezpieczonym systemie. http://pl.wikinews.org/wiki/Jeremy_Clarkson_straci%C5%82_500_funt%C3%B3w_po_upublicznieniu_danych_dotycz%C4%85cych_konta_bankowego -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 10:24:49 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 13:08, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Jak? Nie wyplaci gotowki przez telefon. Moze pieniadze tylko gdzies ewentualnie przelac. Przelewy / czeki / MO maja to do siebie, ze latwo je wysledzic (skads przyszedl. gdzies poszedl). Bank jest ubezpieczony. W przypadku "wyciecia numeru" odzyskam pieniadze. Wiec...? Niejaki Clarkson teżAle zauwazasz, ze to sie stalo w zaawansowanej technologicznie Europie, prawda? Z europejska obsluga klienta. |
|
Data: 2010-02-10 19:27:55 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:ab04c9f3-ba3c-4461-8059-98cc7d839703j1g2000vbl.googlegroups.com Ale zauwazasz, ze to sie stalo w zaawansowanej technologicznie nie do końca. To się stało w UK, a jak zapewnie wiesz wyspiarze w znacznej większo¶ci odcinaj± się od Europy :) A odno¶nie ich zaawansowanych technologii w bankowo¶ci co nieco sobie gaworzyli¶my ostatnio na łamach tejże grupy :) |
|
Data: 2010-02-10 18:34:43 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-10, Valdi <Valdi@valdi.pl> wrote:
[...] A odno¶nie ich zaawansowanych technologii w bankowo¶ci co nieco sobie Aczkolwiek maj± co¶ takiego: http://en.wikipedia.org/wiki/Faster_Payments_Service Co jednak nas wyprzedza (nie licz±c SORBNETu, który nie jest dostępny "dla każdego" :). -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2010-02-10 19:57:42 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia 10 Feb 2010 19:34:43 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
Co jednak nas wyprzedza (nie licz±c SORBNETu, który nie jest dostępny dlaczego nie dla każdego? 50zł za przelew to nie jest znowu jaka¶ straszna kwota. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 10:08:51 | |
Autor: Hants | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Robert Kois" <kojer@hell.pl> wrote in message news:rsu78b1bvg7l.dlgkojer.kojer...
dlaczego nie dla każdego? 50zł za przelew to nie jest znowu jaka¶ straszna Faster payment scheme to przelewy do 10 tys funtów w kilka sekund. Za darmo. |
|
Data: 2010-02-11 14:13:59 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Hants" <hants@CUT_ITonet.pl> wrote in message news:hl0kvb$2ln$1news.onet.pl... "Robert Kois" <kojer@hell.pl> wrote in message news:rsu78b1bvg7l.dlgkojer.kojer... Obsługuje toto ledwie połowa banków w UK, niektóre z nich tylko do sumy 100 czy 200 GBP. A w pozostałych taki "zwykły" przelew idzie sobie 3-4 dni robocze.... k. |
|
Data: 2010-02-10 19:30:44 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:24:49 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Czyli bez problemu np. była żona moze ci wyci±ć numer.Jak? Nie wyplaci gotowki przez telefon. Moze pieniadze tylko gdzies No co ty. Gach byłej żony zadzwoni, kasę przelej± a bank będzie czysty bo zidentyfikowałe¶ się własciwie i wydałe¶ dyspozycję. Niejaki Clarkson teżAle zauwazasz, ze to sie stalo w zaawansowanej technologicznie Oni s± prawie tak samo zaawansowani jak za oceanem :). -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 10:48:52 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 13:30, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Roznice w mentalnosci... Roznice w podejsciu do obslugi klienta... Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ile zarabiam kiedy dostawalem kolejne karty kredytowe z kolejnymi, coraz wyzszymi limitami? Z bankow, w ktorych nigdy nie mialem konta czekowego, oczywiscie. Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"? Jedyny podpis - na karcie, po jej otrzymaniu. Ze otwierajac konto nie dostalem ilustamstronicowej kopii "umowy prowadzenia rachunku bankowego" z podpisami pani Magdy i pani Krysi "za bank"? Herezja, nie? I zacofanie. |
|
Data: 2010-02-10 20:04:24 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:48:52 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
No co ty. Gach byłej żony zadzwoni, kasę przelej± a bank będzie czysty boRoznice w mentalnosci... Roznice w podejsciu do obslugi klienta... Bo oczywi¶cie za oceanem nikt nie oszukuje i nie kradnie. Wszystko jest fajnie zanim nie oskubi± ciebie. Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ile To akurat słaby argument. Nie mamy przypadkiem jakiego¶ strasznego kryzysu spowodowanego dawaniem kredytów komu popadnie bez sprawdzania czy s± w stanie je spłacać? Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"? Inne przepisy. Tak btw to umowa rachunku to jedna strona (i to niepełna), ostatnio w Polbanku zakładałem. Herezja, nie? I zacofanie. Nie. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 11:23:55 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 14:04, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Alez oczywiscie ze oszukuja i kradna! Na potege! Ale to wcale nie znaczy, ze bank musi traktowac pozostalych klientow jak oszustow i zlodziei i wymagac od nich zeby udowadniali ze nie sa wielbladami przy kazdej nadarzajacej sie okazji. > Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ileOwszem, ale to wynik naduzyc. Cos jakby w Polsce zaczac masowo poslugiwac sie sfalszowanymi zaswiadczeniami o zatrudnieniu albo wystawionymi przez firmy - krzaki. Albo gdyby pracownicy bankow zaczeli wydawac karty rodzinie i znajomym.
Tak, ale te przepisy wymyslaja ludzie. Dla innych ludzi. I w tym tkwi roznica w mentalnosci. "Ludzie ludziom zgotowali ten los". Tak btw. te umowy i inne dodatki w Pekao zajmuja 6 stron. Nie wliczajac oczywiscie "Regulaminu" i "Tabeli oplat i prowizji", "stanowiacych integralna czesc niniejszej..." itd., itd... Z innych przykladow: absolutnie nie uwazam, ze koniecznosc legitymowania sie przy WPLACIE na konto (Alior Bank to byl?) zwieksza moje bezpieczenstwo. Ja wole powiedziec "Czesc Kate, nie mam przy sobie karty a potrzebuje $50" i tak je WYPLACIC. Ja naprawde nie zyje w strachu ze "gach bylej zony" wyczysci mi konto. |
|
Data: 2010-02-10 21:13:39 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 11:23:55 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Owszem, ale to wynik naduzyc. Cos jakby w Polsce zaczac masowoZdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ileTo akurat słaby argument. Nie mamy przypadkiem jakiego¶ strasznego kryzysu Jakich nadużyć? To była polityka banków wciskania kart komu popadnie i zarabiania na tym, że klienci będ± się zadłużać. A że się posypało. Tak btw. te Ja nie przeczę, że w regulaminach itp. jest przerost formy nad tre¶ci±. Ciekawszy jest przypadek niby nowoczesnego Multibanku. TOiP ma 135 stron. Z innych przykladow: absolutnie nie uwazam, ze koniecznosc To akurat idiotyzm. Prawdopodobnie za wpłatę na obce konto pobraliby prowizję (nie wiem, nie chce mi się ich TOiP sprawdzać). Ja wole powiedziec "Czesc Kate, nie mam przy sobie karty a potrzebuje Wiesz, nie każdy mieszka w maleńkiej mie¶cinie gdzie wszyscy się znaj±. Podejrzewam, że w małych miejscowo¶ciach u nas może być podobnie. Ja naprawde nie zyje w strachu ze "gach bylej zony" wyczysci mi konto. To był tylko przykład, że zabezpieczenie jest żadne a w przypadku problemów to tylko prawnicy będ± się cieszyć. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 13:38:43 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 15:13, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Naduzycie sprawnie dzialajacego systemu przez banki. Ale nie myslisz chyba, ze w Polsce sie posypalo mniej, bo trzeba dostarczyc zaswiadczenie z pieczatka i pani Zosia dzwoni do kadr?
Zawsze mnie zastanawia czy przecietny klient europejskiego banku nawet wie jakie sa w tych tabelach uslugi, nie wspominajac o korzystaniu z nich. I jeszcze te zerowe stawki oplat / prowizji za polowe wyszczegolnionych uslug. Mnie sie chcialo sprawdzic. Przyczyna: Podstawa prawna: 1. Ustawa z dnia 16 listopada 2000r. o przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego warto¶ci maj±tkowych pochodz±cych z nielegalnych lub nieujawnionych Ľródeł oraz o przeciwdziałaniu finansowaniu terroryzmu (Dz.U. 2003, nr 153, poz. 1505). 2. Rozporz±dzenie (WE) NR 1781/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 listopada 2006 r. w sprawie informacji o zleceniodawcach, które towarzysz± przekazom pieniężnym (Dz.U. UE nr L345 z dnia 8.12.2006 r.) http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_dokumentow/alior_bank_informacja_dla_klientow.pdf "Parlament Europejski"... no no...!
Oh, Kojer - Europejczyk metropolitalny! :) Ja rowniez nie mieszkam w miescinie, gdzie wszyscy sie znaja, zapewniam. I wiem, ze wyplacac "na twarz" mozna rowniez w miejscach typu SF, LA i NYC. Podejrzewam, że w małych miejscowo¶ciach u nas może być podobnie. Czyzby? A swiete przepisy? Wyplata bez karty albo przynajmniej dowodu osobistego?
Nie na poziomie sum, ktore przecietny Amerykanin trzyma na koncie czekowym czy podrecznym oszczednosciowym. Bank ma to wkalkulowane w koszty i woli miec wdziecznego klienta ktory pobiegnie opowiadac znajomym i rodzinie jaki to ma fantastyczny bank niz uprzykrzac klientowi zycie reklamacjami i procesami. Nie wyobrazam sobie np. odpowiednika zadymy "nabici w mBank" w Stanach. Po prostu nieoplacalne dla banku. |
|
Data: 2010-02-10 14:08:08 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 16:48, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Alez na tym polega eliminacja w Stanach! Na sprawdzeniu w jednym z trzech biur kredytowych. I to wystarcza. Bez zaswiadczen i pieczatek. Sypac sie zaczyna kiedy banki obnizaja kryteria przyznawania kredytow, bez wzgledu na szerokosc geograficzna.
Powiedzialbym ze porownywalnego z UE. A nadgorliwosc pogranicznikow ktorym niedawno przypadl w udziale honor bronienia granicy zewnetrznej Unii Europejskiej jest juz powszechnie znana. O cyrkach jakie odchodza na Heathrow i winnych portach UK nie wspominajac. Bywam raz na miesiac plus w sytuacjach awaryjnych typu wlasnie taka wyplata. Czesto? Ja glosuje BEZ pokazywania jakiegokolwiek dowodu tozsamosci. Mowie tylko jak sie nazywam. (I nikt mnie nie zna). W bankach zbiurokratyzowanych typu Capital One czy inne BofA jest bardziej "europejsko". Tzn kiedy ostatnio okazalo sie ze nie dotarl do mnie PIN do telebanking, zostalem wysmazony na okolicznosc danych, o ktorych pisalem, a nastepnie zweryfikowano moja tozsamosc pytaniami z biura kredytowego. Takimi, jakie zadaja kiedy wyciaga sie darmowy raport kredytowy przez internet. Jakies siedem czy osiem pytan, typu: Czy kiedykolwiek w jakikolwiek sposob byl pan/pani zwiazana z nastepujacym sdresem: 123 Bradley St 23 Main St 34 Pain-in-the-neck Ave 45 Bureaucrat Sq Miesieczna rata pani/pana kredytu mieszkaniowego wynosi: 2,200 1,530 2,150 2,400 I tak dalej. Standardowo sa te podstawowe pytania, o ktorych pisalem. |
|
Data: 2010-02-11 08:28:09 | |
Autor: Niko | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 23:08, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote:
On 10 Lut, 16:48, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote: http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8510471.stm Jeszcze ciepły news. :) |
|
Data: 2010-02-11 08:34:28 | |
Autor: Niko | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 17:28, Niko <niko.poc...@gmail.com> wrote:
On 10 Lut, 23:08, "bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> wrote: 13:59 GMT, Thursday, 11 February 2010 European Swift bank data ban angers US The European Parliament has blocked a key agreement that allows the United States to monitor Europeans' bank transactions - angering Washington. The US called the decision a "setback for EU-US counter-terror co- operation". The vote was a rebuff to intensive US lobbying for EU help in counter- terrorism investigations. EU governments had negotiated a nine-month deal which would have allowed the US to continue accessing the Swift money transfer system. Top US officials - including Vice-President Joe Biden, Secretary of State Hillary Rodham Clinton and Treasury Secretary Timothy Geithner - had contacted MEPs in recent days to urge them to consider "the importance of this agreement to our mutual security", the Associated Press news agency reported. But Euro MPs said the deal provided insufficient privacy safeguards. Lawmakers in Strasbourg voted 378-196 against the deal, with 31 abstentions. Secret access The US started accessing Swift data after the 11 September 2001 terror attacks on New York and Washington. But the fact that the US was secretly accessing such data did not come to light until 2006. Last week the Greens' home affairs expert, Jan Philipp Albrecht MEP, said that in backing the new deal the European Commission and EU governments had "not respected the fundamental criticism about the lack of sufficient protections with regard to privacy and the rule of law". The leader of the Socialist group, Martin Schulz MEP, said: "We want a new and better deal with proper safeguards for people's privacy." Tracking the funding of terror groups globally has been a priority for Washington since the 2001 attacks. Swift handles millions of transactions daily between banks and other financial institutions worldwide. It holds the data of some 8,000 banks and operates in 200 countries. |
|
Data: 2010-02-11 09:20:36 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 14:08:08 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Nie na tak± skalę. Proste sprawdzenie w BIK moze wyeliminować spor± ilo¶ćAlez na tym polega eliminacja w Stanach! Na sprawdzeniu w jednym z I dlatego mnóstwo osób ma karty z limitami wielokrotnie przekraczaj±cymi ich dochody i możliwo¶ci spłaty? B±dĽmy poważni, dawali karty komu popadło byleby prowizje zgarn±ć. U nas też tak zaczeli robić, ale przyszedł kryzys i przystopowano. No na temat terroryzmu to wy macie większego ¶wira :).Powiedzialbym ze porownywalnego z UE. A nadgorliwosc pogranicznikow O cyrkach na amerykańskich lotniskach nie wspominaj±c, jak by¶ rzeczywisto¶ci nie naginał to jednak amerykanie maj± większego ¶wira w tym temacie. O ile się bywa często w oddziale, bo chyba nie wypłacaj± obcej osobie.Bywam raz na miesiac plus w sytuacjach awaryjnych typu wlasnie taka Często. Mogę spytać po co co miesi±c do oddziału chodzisz? A inne konta? Jak przebiega weryfikacja? S± jakie¶ specjalne procedury czyW bankach zbiurokratyzowanych typu Capital One czy inne BofA jest Nie do końca o to pytałem. Masz powiedzmy lokatę na 100k$, chcesz j± zlikwidować i kupić sobie nowy wypasiony samochód (jak rozumiem możesz zapłacić czekiem). O co cię spytaj± przy likwidowaniu takiej lokaty? -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 10:57:53 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Robert Kois" news:ejg3pioiepjm.dlgkojer.kojer
osób ma karty z limitami wielokrotnie przekraczaj±cymi Obawiam się, że kiedy ci¶nienie opadnia, a prędzej czy póĽniej napewno to nast±pi to proces rozdawania KK "na gębę" rozpocznie się na nowo - niestety. |
|
Data: 2010-02-11 13:09:19 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:f2f977f2-7205-4aec-a1e9-88d9d5d8b3f3c5g2000vbh.googlegroups.com... On 10 Lut, 16:48, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Alez na tym polega eliminacja w Stanach! Na sprawdzeniu w jednym z trzech biur kredytowych. I to wystarcza. Bez zaswiadczen i pieczatek. Sypac sie zaczyna kiedy banki obnizaja kryteria przyznawania kredytow, bez wzgledu na szerokosc geograficzna.
Powiedzialbym ze porownywalnego z UE. A nadgorliwosc pogranicznikow ktorym niedawno przypadl w udziale honor bronienia granicy zewnetrznej Unii Europejskiej jest juz powszechnie znana. O cyrkach jakie odchodza na Heathrow i winnych portach UK nie wspominajac. WeĽ, 3 mies. temu znajoma Niemka (rdzenna, z oryginalnym paszportem niemieckim) siedziała 24 godz. w areszcie w Miami, z tego 12 godz. bez jedzenia, picia i możliwo¶ci kontaktu, za to chciała wjechać do USA (nb odwiedzić córkę, obywatelkę USA) po tym, jak w 2006 przedłużyła o kilka dni pobyt (visa overstay) - w asy¶cie osób, które [quote] "miały zły rodzaj wizy" [unquote]... To nie jedyna znana mi historia o amerykańskich pogranicznikach. Nie żebym usprawiedliwiał polskich strażników - z którymi akurat stykałem się często z powodów służbowych - ale sporo osób bywałych w ¶wiecie mi powtzrało, że USA bije wszelkie rekordy... O ile się bywa często w oddziale, bo chyba nie wypłacaj± obcej osobie.Bywam raz na miesiac plus w sytuacjach awaryjnych typu wlasnie taka wyplata. Czesto? Ja glosuje BEZ pokazywania jakiegokolwiek dowodu tozsamosci. Mowie tylko jak sie nazywam. (I nikt mnie nie zna). W UK też tylko pokazuje się kartę do głosowania, która wcze¶niej przychodzi zwykł± poczt±. A inne konta? Jak przebiega weryfikacja? S± jakie¶ specjalne procedury czyW bankach zbiurokratyzowanych typu Capital One czy inne BofA jest bardziej "europejsko". Tzn kiedy ostatnio okazalo sie ze nie dotarl do mnie PIN do telebanking, zostalem wysmazony na okolicznosc danych, o ktorych pisalem, a nastepnie zweryfikowano moja tozsamosc pytaniami z biura kredytowego. Takimi, jakie zadaja kiedy wyciaga sie darmowy raport kredytowy przez internet. Jakies siedem czy osiem pytan, typu: Czy kiedykolwiek w jakikolwiek sposob byl pan/pani zwiazana z nastepujacym sdresem: 123 Bradley St 23 Main St 34 Pain-in-the-neck Ave 45 Bureaucrat Sq Miesieczna rata pani/pana kredytu mieszkaniowego wynosi: 2,200 1,530 2,150 2,400 I tak dalej. Standardowo sa te podstawowe pytania, o ktorych pisalem. |
|
Data: 2010-02-11 04:02:48 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 04:09, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Kashmiri, taka licytacja jest bez sensu, mam Ci pisac o znajomym Amerykaninie, ktorego odeslali z Heathrow "bo poniewaz"? Dobrze wiadomo, ze jesli ktos jedzie do USA z visa overstay to laduje sie w problemy na wlasna prosbe. I jest o tym lojalnie uprzedzany PRZED wylotem. Nie wiem jak teraz wygada (elektroniczny) visa waiver (czyli dla uprzywilejowanych nacji typu Niemcy), ale przypuszczam ze jest tam pytanie "have you ever...?". Podejrzewam ze znajoma odpowiedziala "nie" sadzac ze sie nie wykryje. No i sie wykrylo. Konsekwencje dokladnie takie same jak przy skladaniu falszywych zeznan albo probie wyludzenia kredytu. Klamstwo nie zawsze poplaca. OK, w USA pobieraja odciski palcow, robia zdjecie i kaza zdejmowac buty. Reszta procedury jest porownywalna z europejska. Rownie nieprzyjemna, chociaz - w moim odczuciu - Amerykanie traktuja przecietnych podroznych bardziej po ludzku. Przecietnych, czyli takich, ktorzy NIE zlamali i nie planuja zlamac prawa. Jak juz pisalem, ja tylko mowie jak sie nazywam. Nie potrzebuje jakiegokolwiek dowodu typu "karta do glosowania". |
|
Data: 2010-02-11 12:33:48 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:02:48 -0800, bradley.st napisał(a):
OK, w USA pobieraja odciski palcow, robia zdjecie i kaza zdejmowac buty. No w Londynie też buty trzeba ściągać. Ostatnio we Wrocławiu, to nas obszukali i obmacali jak nie lada terrorystów. Najlepiej z moich obserwacji jest w Grecji i Hiszpanii. W Grecji to jarają dosłownie wszędzie na lotnisku a sprawdzają, bo muszą, ale jakoś niespecjalnie wnikliwie. W Hiszpanii, to już w ogóle non stop bajera leci i w monitor, gdzie pokazuje się skan bagażu podręcznego, to jak się patrzą głównie zaciekawieni pasażerowie. Cóż oni tak już po prostu mają ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 04:44:41 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:33, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Ha ha... Ja sie doskonale orientuje jak to wyglada w Europie, ale nie moglbym tego sam napisac bo zostalbym publicznie ukrzyzowany na pbb ze, prawda, "wara od NASZEJ ukochanej Europy" i "co ty wiesz o NASZYCH europejskich normach?" Natomiast skoro Ty to napisales... :DD Kashmiri, chcialbys sie moze ustosunkowac do wypowiedzi xbartx? |
|
Data: 2010-02-11 15:40:51 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:48c73651-840b-43ed-9410-66a25a2a8914z19g2000yqk.googlegroups.com Ha ha... Ja sie doskonale orientuje jak to wyglada w Europie, ale nie Czy mam twoj± wypowiedĽ odebierać jako swoistego rodzaju personaln± wycieczkę do mojej osoby? ;) |
|
Data: 2010-02-11 07:24:49 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 09:40, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Ha ha ha. Nie, tym razem raczej do pozostalych obroncow standardow europejskich, starajacych sie wykazac w jak bardzo zacofanym kraju mieszkam. Twoje obelzywe posty to stadard, wliczam w koszty. Bedzie cos o Guntanamo, ja napisze cos o "nowych Europejczykach", i tak dalej... |
|
Data: 2010-02-11 17:36:40 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:7909d4a1-8ac5-4e8a-8809-e8bffd973a83c28g2000vbc.googlegroups.com Twoje obelzywe posty to stadard, wliczam w koszty. Poczułem się dotknięty... jak by¶ napisał, że moje posty s± ironiczne, okraszone lekk± nutk± humoru, czasami lekko cyniczne to zgodził bym się z tym co piszesz, ale obelżywe? Wojny o twoje słowa na linii WSPANIAŁA EUROPA - usa wytaczać nie zamierzam (walka o byle pierdołę to domena tych zza wielkiej wody) w końcu reprezentujesz typowo "jankeskie zachowanie" które objawia się podnoszeniem rzeczy błahych do rangi wielkich. (np. pstryczek w nos jest postrzegany jako "sprzedanie buta" prosto w twarz) ;) Pozdrowienia ze wspaniałej Europy :) |
|
Data: 2010-02-11 09:33:13 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 11:36, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
O, prosze bardzo, masz tu niedawny: http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/msg/939d9ec27a70b229 Co ja mam wspolnego z Guantanamo? He? |
|
Data: 2010-02-11 18:45:36 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:3fd5be82-5f3d-438a-83f4-77c033a5bbccv36g2000vbs.googlegroups.com O, prosze bardzo, masz tu niedawny: Nie pisałe¶ na europejski/polski usenet jaki¶ czas to pomy¶lałem, że może Cię tam przymknęli przez pomyłkę :) A jeżeli pytasz co masz wspólnego z Guantanamo - już odpowiadam. Mianowicie odpowiedĽ na to pytanie jest bardzo prosta - mieszkasz w kraju, który zbudował i zarz±dza tym piekiełkiem ;) BuĽka i serdeczne pozdrowienia z Europy :) |
|
Data: 2010-02-11 15:31:45 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"xbartx" news:hl0tf4$71$6inews.gazeta.pl
No w Londynie też buty trzeba ściągać. Ostatnio we Wrocławiu, to nas Nie tylko Wrocław ma pierdolca na punkcie teroryzmu :) Kilka tygodni temu nawiedziłem dzięki samolotowi rodzinne strony (obraziłem się na kolej po polskiej stronie). O ile w Frankfurcie przy wylocie wszystko przebiegało bez żadnych komplikacji to Kraków żegnał mnie macanką po tyłeczku oraz wnikliwym oglądaniem moich bucików ;) |
|
Data: 2010-02-11 23:05:20 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11.02.2010 13:33, xbartx wrote:
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:02:48 -0800, bradley.st napisał(a): A jak jest w (niektorych panstwach) Azji? Zakazy podobne jak w zachodnich stronach swiata - wnoszenia plynow itp. Ale nikt sie tego nie trzyma - mozna przejsc przez kontrole z 1.5 l butelka wody pod pacha :) Mam tez zdjecie z lotniska, a na nim pracownik odpowiedzialny za przeswietlanie bagazu (z tych, co patrza na monitorek, czy nie ma tam jakiejs bomby). Pracownik spi (!), walizki na monitorku przesuwaja sie... :) -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-14 06:30:16 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Tomasz Chmielewski <tch@nospam.wpkg.org> had the courage to write:
On 11.02.2010 13:33, xbartx wrote: Pół litra wody przeszło bez problemu miesiąc temu w Pradze. Nie zauważyli. Mam tez zdjecie z lotniska, a na nim pracownik odpowiedzialny za przeswietlanie bagazu (z tych, co patrza na monitorek, czy nie ma tam jakiejs bomby). Pracownik spi (!), walizki na monitorku przesuwaja Pachnie Indiami, trafiłem? k. |
|
Data: 2010-02-14 18:58:29 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 14.02.2010 03:30, kashmiri wrote:
Mam tez zdjecie z lotniska, a na nim pracownik odpowiedzialny za W Wietnamie, choc w Indiach tez potrafie sobie cos takiego wyobrazic ;) (mimo "zagrozenia terroryzmem" z sasiedniego kraju). -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-11 13:08:50 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:02:48 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Konsekwencje dokladnie takie same jak przy skladaniu falszywych zeznan Czekaj, a przed chwil± pisałe¶, że można we wniosku o kartę zamiast telefonu do pracodawcy wpisać jaki¶ inny bo nikt nie sprawdza. Co się stanie jak bank jednak sprawdzi, że go oszukałe¶? -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 04:27:06 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:08, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:02:48 -0800 (PST), bradley.st napisa (a):No nie, "jakis inny" czyli domowy albo komorkowy. Ale, na milosc boska, WLASNY i AUTENTYCZNY, oczywiscie! Ja wpisuje komorkowy w oba pola - bo nie chce zeby mi wydzwaniano ze "specjalnymi i wyjatkowymi" ofertami do pracy. |
|
Data: 2010-02-11 13:42:27 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:27:06 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
No nie, "jakis inny" czyli domowy albo komorkowy. Ale, na miloscKonsekwencje dokladnie takie same jak przy skladaniu falszywych zeznanCzekaj, a przed chwil pisa e , e mo na we wniosku o kart zamiast "Nie musisz podac numeru telefonu do pracodawcy. Musisz podac numer telefonu jakis. (Tak, wiem co jest na formularzu, ale to NIE jest polski formularz." Czyli wpisujesz nieprawdę w formularzu. No chyba, że pomylił ci się _telefon do pracodawcy_ z _telefonem służbowym_. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 04:49:23 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:42, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Az sprawdzilem. Masz racje, jest "Home" i "Work". A czesto po prostu "daytime" i "evening". |
|
Data: 2010-02-11 13:58:17 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:49:23 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Czyli wpisujesz nieprawdę w formularzu.Az sprawdzilem. Masz racje, jest "Home" i "Work". A to ja akurat w oba wpisuję komórkę służbow± :). -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 22:49:51 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 13:38:43 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Jakich nadużyć? To była polityka banków wciskania kart komu popadnie iNaduzycie sprawnie dzialajacego systemu przez banki. Ale nie myslisz Nie na tak± skalę. Proste sprawdzenie w BIK moze wyeliminować spor± ilo¶ć osób. No i u nas się jeszcze porz±dnie nie zaczeło (IMHO). To akurat idiotyzm. Prawdopodobnie za wpłatę na obce konto pobralibyMnie sie chcialo sprawdzic. Przyczyna: No na temat terroryzmu to wy macie większego ¶wira :). Jak± kwotę chciałe¶ wpłacić? Wiesz, nie każdy mieszka w maleńkiej mie¶cinie gdzie wszyscy się znaj±.Oh, Kojer - Europejczyk metropolitalny! :) Ja rowniez nie mieszkam w O ile się bywa często w oddziale, bo chyba nie wypłacaj± obcej osobie. Ja staram się nie bywać, bo i po co? Podejrzewam, że w małych miejscowo¶ciach u nas może być podobnie.Czyzby? A swiete przepisy? Wyplata bez karty albo przynajmniej dowodu Przepis przepisem a życie życiem. Aczkolwiek przy ostatnich wyborach legitymowałem się pomimo tego, że 2/3 komisji znałem :). To był tylko przykład, że zabezpieczenie jest żadne a w przypadku problemówNie na poziomie sum, ktore przecietny Amerykanin trzyma na koncie A inne konta? Jak przebiega weryfikacja? S± jakie¶ specjalne procedury czy wystarczy zadzwonić i podać te parę danych? -- Kojer |
|
Data: 2010-02-10 14:11:55 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 10 Lut, 16:49, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
To nie ja. Ja nie bywam w polskich instytucjach bankowych. :) Ktos inny na pbb pisal, jezeli dobrze pamietam suma byla raczej mizerna, typu kilkaset zlotych. |
|
Data: 2010-02-11 09:18:29 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 13:38:43 -0800, bradley.st napisał(a):
Z innych przykladow: absolutnie nie uwazam, ze koniecznosc legitymowania Oh, Kojer - Europejczyk metropolitalny! :) Ja rowniez nie mieszkam w Z Aliorem też uważam to za durny pomysł, ale tak ktoś wymyślił i nie wiadomo czemu. Co do Twoich wypłat, to trochę naginasz rzeczywistość. Ok masz jakąś znajomą w banku to wypłaci Ci, oczywiście raczej łamiąc regulamin banku, pieniądze, ale twierdzisz że tak jest wszędzie? Czyli założyłem konto w oddziale banku A i przechodząc obok oddziału B, wchodzę i powiem "Cześć X chcę kasę ze swojego konta, nie mam karty i dowodu". Tak to ma wyglądać? Bo tak jak wspomniałem trochę mieszasz i chyba koloryzujesz. Moja koleżanka na poczcie pracuje i też zostaje polecone i inne przesyłki awizowane bez pokazywania czegokolwiek, ale nie twierdzę, że to jest na poczcie polskiej normalne. -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 04:11:10 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 04:18, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Dnia Wed, 10 Feb 2010 13:38:43 -0800, bradley.st napisał(a):Wiadomo. Przeciez jest "podstawa prawna". Parlament Europejski i walka z terroryzmem. Zalinkowalem. Co do Twoich wypłat, to trochę naginasz rzeczywisto¶ć. Ok masz jak±¶ Nie, skadze. Nie znam dziewczyny. Imie i nazwisko "teller" jest na tabliczce. Stad wiem, ze Kate / Ann / June. Ja mowie o tym, ze mam MOZLIWOSC wyplaty "na twarz". Nie wiem, co Kate robi - moze wyciaga screenshot mojego ID na monitor i rzuca okiem na zdjecie? Chodzi mi o to, ze nikt mnie nie legitymuje i nie traktuje jak zlodzieja tylko dlatego ze zapomnialem Dowodu Osobistego. Bank ma elektroniczna kopie mojego ID i podpisu w systemie. Po co ogladac oryginal ID za kazdym razem? |
|
Data: 2010-02-11 16:29:35 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:11:10 -0800, bradley.st napisał(a):
Wiadomo. Przeciez jest "podstawa prawna". Parlament Europejski i walka z A nie zauważyłem, przepraszam. BTW ale terroryzm i bezwzględną z nim walkę, mam głównie dzięki USA i kochanemu Jerzemu "dablju" zwanym. To od Was wyszło, aby jakoś umotywować pompowanie kasy w zbrojenia, kolejne wojny itd itp, że wszystkiemu winni są terroryści - słowo klucz przed którym mięknie wsio jak leci :/ -- xbartx |
|
Data: 2010-02-11 09:29:43 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 11:29, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
OK, wyszlo z USA. Ale popatrz z jaka gorliwoscia jest realizowane w Europie! Mnie juz przy wylocie z USA nawet (!) nie kazali zdejmowac butow, a po drugiej stronie oceanu Pan Wazny Francuski Mundurowy mnie rozbieral z paska. Wode mineralna mi Eurpejczycy zarekwirowali po przylocie, kiedy "w domu" nie musialem juz oddzielac plynow od reszty bagazu podrecznego. I tak dalej. |
|
Data: 2010-02-11 18:43:18 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:1cb92969-8aa6-4748-9715-1ce138ea6192y7g2000vbb.googlegroups.com Mnie juz przy wylocie z USA nawet (!) nie kazali zdejmowac butow, a po Naprawdę dziwie się twojemu oburzeniu. Piszesz na grupie jak terorysta, mieszkasz w kraju który jest największych terorystom i... i zapewne wygl±dasz jak terorysta. W zwi±zku z tym nie widzę żadnych powodów dlaczego pokojowo nastawieni Europejczycy (z wył±czeniem Polaków i Wyspiarzy bo Ci się sprzedali usa i maj± równego pierdolca na punkcie bezpieczeństwa co ich koledzy siedz±cy po drugiej stronie oceanu. O ile ci drudzy maj± z tego profity to Polskę usa miło pakuje w dupcie przy każdej okazji i jest jedyn± stron±, która na dodatek wtej całej nieprzyjemnej zabawie odnosi jakie¶ korzy¶ci/przyjemno¶ci) we Francji, Niemczech, Włoszech itp. mieli by nie odczuwać obaw a nawet strachu względem twojej osoby ;) Pozdrawiam serdecznie. |
|
Data: 2010-02-12 00:31:18 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Mnie juz przy wylocie z USA nawet (!) nie kazali zdejmowac butow, gorzej w druga strone, nie? a po Czego sie spodziewales, oko za oko. Nie myslisz chyba ze to dla (prawdziwego) bezpieczenstwa? Wode mineralna mi Eurpejczycy zarekwirowali po przylocie, A to akurat dziwne, chyba nie bezpiecznicy - bo co ich to obchodzi? Przeciez czesto po przylocie (jesli nie chodzi o tranzyt) nie ma w ogole zadnej kontroli (bramek, x-rayow itd. - pomijam ew. clo). Bo i po co wlasciwie ta kontrola. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-14 06:33:57 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> had the courage to write:
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes: Dobre, lolllll |
|
Data: 2010-02-12 00:26:49 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
xbartx <bart@hashzero.net> writes:
Co do Twoich wypłat, to trochę naginasz rzeczywistość. Ok masz jakąś znajomą w banku to wypłaci Ci, oczywiście raczej łamiąc regulamin Watpliwe, biorac pod uwage ze jako rodzaj i numer dowodu tozsamosci wybiera wtedy (w komputerze, tak tak) opcje "osobistej znajomosci" :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 13:01:43 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Robert Kois" <kojer@hell.pl> wrote in message news:xq3ccwjsstmt.dlgkojer.kojer... Dnia Wed, 10 Feb 2010 11:23:55 -0800 (PST), bradley.st napisał(a): Idiotyzm, ale to wymóg (a raczej nadgorliwa interpretacja) przepisów wymagaj±cych identyfikację osoby wpłacaj±cej. W USA również nie wpłacisz na konto elektronicznie (ACF) bez przej¶cia weryfikacji (weryfikacja SSN, a przynajmniej weryfikacja adresu - AVS). Ja wole powiedziec "Czesc Kate, nie mam przy sobie karty a potrzebuje I jest. Te¶ciom na wsi konto obsługuje "pani w banku": loguje się, wpłaca i wypłaca pieni±dze, ustala PIN-y, robi przelewy itd. Jak dot±d (rok) odpukać bez problemu - wszyscy wsyzstkich znaj±. Ja naprawde nie zyje w strachu ze "gach bylej zony" wyczysci mi konto. Pzdr. k. |
|
Data: 2010-02-11 03:40:42 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 04:01, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Ja patrze na rezultat koncowy. Mnie nikt nie legitymuje kiedy wplacam w oddziale - z okazji Parlamentu Europejskiego i walki z terroryzmem. A podobno to ja zyje w kraju, ktory ma swira na punkcie zwalczania terroryzmu. Ciekawe. Mozesz rozwinac to elektroniczne wplacanie? Chodzi Ci o przelew? |
|
Data: 2010-02-14 06:35:37 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st <bradley.st@gazeta.pl> had the courage to write:
On 11 Lut, 04:01, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote: Direct deposit (ACH, sorki za typo). Z wire transfer - za wod± to dwie różne rzeczy - nie miałem styczno¶ci. k. |
|
Data: 2010-02-13 18:53:09 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 21:35, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Nie wiem co knujesz tym razem z ACH ;) ale pamietaj ze: In accordance with the rules and regulations of ACH, no financial institution may issue an ACH transaction (whether it be debit or credit) towards an account without prior authorization from the Receiver. Depending on the ACH transaction, the Originator must receive written (SEC Codes: ARC, POP, PPD), verbal (TEL), or electronic (WEB) authorization from the Receiver. Written authorization constitutes a signed form giving consent on the amount, date, or even frequency of the transaction. Verbal authorization needs to be either audio recorded or the Originator must send a receipt of the transaction details before or on the transaction date. |
|
Data: 2010-02-12 00:24:11 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Z innych przykladow: absolutnie nie uwazam, ze koniecznosc Chodzi o prowizje, wersja z terroryzmem jest tylko dla wiekszych kwot (a to ze akurat pracownicy sie tego trzymaja to czyste wciskanie kitu). Wystarczy powiedziec ze sie chce wplacic na _czyjes_ konto i problem terroryzmu natychmiast znika. Ja wole powiedziec "Czesc Kate, nie mam przy sobie karty a potrzebuje To samo jest w Polsce, sam tak robilem w Warszawie. Ale nie chcialbym jednak, by wyplacali kazdemu. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 15:31:57 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 18:24, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Ja rowniez nie. Ale chcialbym wiedziec, ze mam mozliwosc - w sytuacji awaryjnej. Bank ma przeciez skan mojego ID ze zdjeciem, po co im Dowod Osobisty za kazdym razem. A propos legitymowania sie, czy jezeli w "systemie" jest numer Dowodu Osobistego a ja przyjde z niezarejestrowanym w bankowym systemie paszportem / prawem jazdy to przecietna pani Magda z przecietnego banku X nad Wisla wyplaci mi moje pieniadze? |
|
Data: 2010-02-12 02:05:41 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Ja rowniez nie. Ale chcialbym wiedziec, ze mam mozliwosc - w sytuacji Zmniejsza ryzyko. Co to za problem kogos ucharakteryzowac. A propos legitymowania sie, czy jezeli w "systemie" jest numer Dowodu Oczywiscie, to zreszta chyba dosc typowa sytuacja? Paszporty itd. maja waznosc max 10 lat. Z tym, ze prawo jazdy moze byc niewlasciwe. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 17:29:15 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 20:05, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> writes:Czyje ryzyko? Banku czy wlasciciela rachunku? W Stanach bank (a raczej ubezpieczyciel) bierze na siebie czesc ryzyka dla wygody klienta. W Polsce ryzyko bank przerzuca na klienta. > A propos legitymowania sie, czy jezeli w "systemie" jest numer Dowodu "Niewlasciwe"? |
|
Data: 2010-02-12 18:09:45 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Zmniejsza ryzyko. Co to za problem kogos ucharakteryzowac.Czyje ryzyko? Banku czy wlasciciela rachunku? W Stanach bank (a raczej Specjalnie nie pisalem czyje jest to ryzyko. Teoretycznie, banku. Praktycznie, wole jednak, zeby mi nikt pieniedzy z konta nie kradl, nawet jesli to ryzyko banku. Oczywiscie, to zreszta chyba dosc typowa sytuacja? Paszporty itd. maja Odpowiednimi dokumentami sa w Polsce dowod osobisty i paszport, prawo jazdy nie musi (choc moze) "zadzialac". -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 10:08:16 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 12:09, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Jest jedno ale. Zadne zabezpieczenie, PINy, chipy, karty identyfikacyjne, dowody osobiste z chipem, bez chipa, z hologramem i z pozytywka nie sa nie do obejscia. Polityka banku "klient nie dopilnowal, a mysmy przeciez widzieli dowod osobisty, niech sie klient martwi" jest dla mnie nie do przyjecia. Ubezpieczenie natomiast jest dla mnie gwarancja, ze w przypadku kradziezy/fraud odzyskam pieniadze. I dlatego wole np. "zero liability" i karte z paskiem magnetycznym od "superbezpiecznych" chip & pin. |
|
Data: 2010-02-12 22:09:37 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Specjalnie nie pisalem czyje jest to ryzyko. Teoretycznie, banku.Jest jedno ale. Zadne zabezpieczenie, PINy, chipy, karty Jasne ze nie - jesli ktos posluzy sie sfalszowanym dowodem itd. to w dalszym ciagu jest to problem banku (przynajmniej teoretycznie, ale tak samo teoretycznie mowimy o sytuacji w USA). Tyle ze to jest duzo mniej prawdopodobne niz gdy do oszustwa nie potrzeba prawie nic - nawet gdy mamy swietne sluzby itd. Ubezpieczenie natomiast jest dla mnie gwarancja, ze w przypadku A "zero liability" z chipem (& cokolwiek)? To sa zupelnie dwie rozne i niezalezne rzeczy - jedna to sa obiektywne trudnosci techniczne dokonania fraudu, druga to sprawy formalne. Ubezpieczenie jest takze gwarancja czegos innego - ze za fraudy zaplaca wszyscy (co oczywiscie nie znaczy, ze tam, gdzie fraudow nie ma, bank lekka reka nie schowa dodatkowego zysku do kieszeni). -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 23:15:48 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 16:09, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Bardzo chetnie (bo wtedy np. nie musialbym trzymac w portfelu "europejskiej karty" z chipem do placenia w automatach we Francji i Hiszpanii), ale kto tak ma? ALE w systemie obowiazujacym w Stanach - niektorzy zaplaca mniej. Standardowo, oferta karty kredytowej (np. w internecie) ma kilka poziomow, np. pierwsza z brzegu: Annual Percentage Rate (APR) for purchases A 0% fixed APR for the first 6 billing cycles following the opening of your account. After that, 12.99% variable, 17.99% variable, or 22.99% variable, depending on our review of your application and credit history. Jezeli z taka oferta wystepuje bank wysylajac ja pod adresem ludzi z wysokim credit score to warunki czesto sa lepsze niz te najlepsze ogolnodostepne, moze byc np. 9.99% i 0% APR przez 12 miesiecy i talon na balon (czyli np. $100 w punktach/milach albo bilet lotniczy). W efekcie za "zero liability" tak naprawde placa ci z 22.99% APR. |
|
Data: 2010-02-13 23:31:43 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
A "zero liability" z chipem (& cokolwiek)?Bardzo chetnie (bo wtedy np. nie musialbym trzymac w portfelu Teoretycznie? Wiele europejskich kart teoretycznie tak ma. Natomiast w praktyce, to roznie to moze wygladac w dowolnym kraju, w sieci latwo mozna znalezc historie mieszkancow USA, ktorych bank nie znalazl dowodow na fraud i musieli sami zaplacic. Bo przeciez o to chodzi - jesli sa dowody na fraud, to jasne jest nie placi klient (no, przy utracie karty w Polsce placi do 150 euro). ALE w systemie obowiazujacym w Stanach - niektorzy zaplaca mniej. Mniej niz inni w USA, jasne. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-14 06:43:07 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st <bradley.st@gazeta.pl> had the courage to write:
On 11 Lut, 18:24, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote: Bank ma te zdjecia to tez w ramach walki z terroryzmem? Odciski palców tez? Wiesz, technologia skanowania zdjec tez jest dostepna w Europie, ale o ile wiem, banki nie maja prawa gromadzic takich danych. Co innego w Gruzji. O, tutaj bank skanuje Twój paszport, a pani za kazdym razem porównuje zdjecie. A tak BTW, to tam sa u Was jakies obowiazkowe ID? Wydawalo mi sie, ze prawo jazdy i state ID sa opcjonalne i nie wymagane do zalozenia konta... A propos legitymowania sie, czy jezeli w "systemie" jest numer Dowodu Oczywiscie! W systemie z zasady jest Twój PESEL, nie numer dokumentu. Mozesz okazac nawet swiezo otrzymany paszport - jesli jest oryginalny, zostaniesz obsluzony. No, w mBanku (mKiosku) kiedy okazalem nowy dowód, poprosili mnie, zebym najpierw uaktualnil go przez mLinke. k. |
|
Data: 2010-02-14 03:14:40 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 21:43, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
O! Na stronie Nordea BP jest takie cos: Składaj±c wniosek listem poleconym do oddziału, należy zał±czyć: * kserokopie dowodu osobistego (dla "starych" dowodów: strony 1-3 oraz stronę zawieraj±c± aktualne dane adresowe, dla "nowych" dowodów: awers i rewers dokumentu) http://www.nordea.pl/klienci-indywidualni/twoja-karta/zlozenie-wniosku-listem-poleconym.html Zakladalem ze nie niszcza tej kserokopii zaraz po otrzymaniu. Sa opcjonalne - tzn. w przeciwienstwie do Polski nie masz administracyjnie narzuconego obowiazku posiadania Dowodu Osobistego, ktorym musisz sie legitymowac na zadanie uprawnionych organow... itd. Ty chcesz miec jakies ID ze zdjeciem - zeby moc "funkcjonowac normalnie" w spoleczenstwie, np. otworzyc konto w banku. Ale nie musisz go wyrabiac tylko dlatego ze mieszkasz na terytorium kraju. |
|
Data: 2010-02-14 16:43:15 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Sa opcjonalne - tzn. w przeciwienstwie do Polski nie masz To jest akurat prawda, tyle ze w Polsce to jest tylko teoria. Dokladnie tak samo tutaj wyrabiasz DO i/lub paszport po to, ze jest Ci potrzebny, a nie po to, ze boisz sie BACZNOSC wladzy SPOCZNIJ. Dokladnie tak samo jest z "obowiazkiem meldunkowym" itd. Przepisy sa moze i stalinowskie, i na pewno powinny dawno byc zlikwidowane (i bylyby, gdyby nie pop* sluzby). Ale tak czy owak ludzie ich nie przestrzegaja. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 08:59:06 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:48:52 -0800, bradley.st napisał(a):
Roznice w mentalnosci... Roznice w podejsciu do obslugi klienta... Hmmm ale czy to aby na pewno dobra droga? Moim zdaniem USA żyje ponad stan i na permanentnym kredycie. Tylko dlatego się trzymacie, że macie jeszcze status tego "super mocarstwa", niezły rynek zbyt właśnie dzięki niekończącemu się rolowaniu kk, no i dolara, który jakby nie kombinować walutą międzynarodową jest i basta. Napompował się ten balon zwany USA i nie da się tego zamieść pod dywan i przejść do porządku dziennego, ale mam takie dziwne wrażenie, że zanim się obejrzycie, to ktoś Wam niespodziankę zrobi, tudzież powypadają takie trupy z szafy, że FED nie da rady tylu dolarów wydrukować. Reasumując - podejście takie o którym piszesz, fakt dla klienta jest rewelacyjne, jednak IMO niesie za sobą zbyt duże ryzyko i to nie tylko dla Was. Zobaczymy co na to powie historia ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 03:35:12 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 03:59, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Ale: latwo dostac, latwo stracic. Bank na wyciagu pisze, ze w kazdym momencie moze zmniejszyc limit, odebrac karte, etc. Nikt nie dostanie pierwszej karty kredytowej z limitem $50,000, bedzie to raczej $5,000 albo nawet $1,000. Banki opieraja swoje decyzje na dotychczasowej historii kredytowej i zakladaja ze jesli ktos przez np. 5 lat splacal wszystkie kredyty punktualnie co miesiac, to RACZEJ zlodziejem nie jest. Nie wiem, czy lepiej. Inaczej. |
|
Data: 2010-02-11 11:46:29 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 03:35:12 -0800, bradley.st napisał(a):
Ale: latwo dostac, latwo stracic. Bank na wyciagu pisze, ze w kazdym To że inaczej to nie ulega wątpliwości. Ja mam po prostu takie wrażenie po tej akcji za zakupem nieruchomości. Utwierdzono wszystkich w przekonaniu, że ceny nieruchomości mogą tylko rosnąć a kredyty dawno na lewo i prawo i nawet na prosto ;) Też pewnie patrzono w jakieś "skoringi" etc. A teraz możemy sobie oglądać wyniki. Stąd moje podejrzliwość, że z kk może być podobnie. -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 12:55:52 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:9b28db9b-57c5-4056-aa2b-b0a34300d580v36g2000vbs.googlegroups.com... On 10 Lut, 13:30, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ile Na każdym niemal każdym formularzu o kartę kredytow± w USA musisz podać dochody, nazwę, adres i telefon pracodawcy. Tak sobie po nic? Ciebie może to nie dotyczyło tak bardzo, bo pracujesz we specyficznym sektorze.... Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"? I ile procentowo mieszkańców USA ma karty na fałszywe dane, np. na cudzy/niczyj SSN? Ze otwierajac konto nie dostalem ilustamstronicowej kopii "umowy Potem ludkowie narzekaj± na "hidden charges". Np. 0.5$ za dodzwonienie się na infolinię (NetSpend -> Meta Bank). k. |
|
Data: 2010-02-11 03:28:23 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 03:55, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Nie do konca tak. Zawsze dochody. Czesto nazwe pracodawcy. Teraz uwaga: ani dochodow, ani zatrudnienia bank NIE sprawdza. Nie musisz podac numeru telefonu do pracodawcy. Musisz podac numer telefonu jakis. (Tak, wiem co jest na formularzu, ale to NIE jest polski formularz. Jesli wpiszesz dwa razy numer do domu to nic zlego sie nie stanie, naprawde). Tylko dwa banki, z tych, ktore wydaly mi karty wiedza o "specyficznym sektorze" i bardzo watpie, ze to mialo jakikolwiek wplyw na wydanie kart. Liczy sie historia kredytowa. Wszystko inne jest drugorzedne. Przekladajac na polskie realia to sa karty "na oswiadczenie" a nie "na zaswiadczenie". > Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"?Ehm, kaszmiri, dostep do internetu masz? Jezykiem wladasz? No to "chop, chop". Jak znajdziesz odpowiedz, to podziel sie na grupie. Do teraz nie wiedzialem co to jest "Meta Bank", ze istnieje "Meta Bank" ani co oferuje "Meta Bank". Zdajesz sobie sprawe ze maja lacznie DWANASCIE oddzialow w dwoch stanach? No prosze ja Ciebie... |
|
Data: 2010-02-11 17:40:08 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:3a972346-3f48-4a65-a2f0-d943b8b17c2er33g2000yqb.googlegroups.com... On 11 Lut, 03:55, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote: Nie do konca tak. Zawsze dochody. Czesto nazwe pracodawcy. Teraz uwaga: ani dochodow, ani zatrudnienia bank NIE sprawdza. Nie musisz podac numeru telefonu do pracodawcy. Musisz podac numer telefonu jakis. (Tak, wiem co jest na formularzu, ale to NIE jest polski formularz. Jesli wpiszesz dwa razy numer do domu to nic zlego sie nie stanie, naprawde). Tylko dwa banki, z tych, ktore wydaly mi karty wiedza o "specyficznym sektorze" i bardzo watpie, ze to mialo jakikolwiek wplyw na wydanie kart. Liczy sie historia kredytowa. Wszystko inne jest drugorzedne. To już jest w wielu krajach, nawet w tych mniej rozwiniętych. Przekladajac na polskie realia to sa karty "na oswiadczenie" a nie "na zaswiadczenie". I ten kryzys został wywołany wła¶nie przez kredytobiorów, którzy "na o¶wiadczenie" byli ok, choć naprawdę byli pozadłużani po uszy. Można powiedzieć, że macie tam "kryzys na o¶wiadczenie" :) > Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"?Ehm, kaszmiri, dostep do internetu masz? Jezykiem wladasz? No to "chop, chop". Jak znajdziesz odpowiedz, to podziel sie na grupie. Ech, nie chce mi się. Zarzuć googla to zobaczysz tysi±ce stron opisuj±cych, jak podaje się bankowi fałszywy/wymy¶lony SSN żeby otworzyć konto. W PL o fałszywych peselach jako¶ się tyle nie mówi. Ale może to subiektywne odczucie.... k. >> Ze otwierajac konto nie dostalem ilustamstronicowej kopii "umowyDo teraz nie wiedzialem co to jest "Meta Bank", ze istnieje "Meta Bank" ani co oferuje "Meta Bank". Zdajesz sobie sprawe ze maja lacznie DWANASCIE oddzialow w dwoch stanach? No prosze ja Ciebie... ok ok, można znaleĽć inne banki, ten akurat ogl±dałem wczoraj. zreszt± maj± 12 oddziałów, ale s± jednym z największych banków w USA wydaj±cych prepaid visa debit z funkcjonalno¶ci± direct deposit - ponad połowa pozycji na stronach visa.com. k. |
|
Data: 2010-02-11 07:14:51 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 08:40, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Niezupelnie. Raczej przez banki, ktore udzielaly kredytow. Bank w USA sprawdza historie kredytowa i wie o kredytobiorcy wszystko. Nie mozna przeciez ukryc dlugu, ktory ma sie w innym banku, bo wszystkie sa w biurze kredytowym. To ze pare lat temu bank oferowal mi kredyt na dom/mieszkanie w wysokosci trzykrotnie przekraczajacej sume kredytu, ktory w koncu wzialem, dowodzi pazernosci banku. A ze sa ludzie, ktorzy przeliczyli sie z mozliwosciami i brali takie kredyty - no coz, mieli wybor. Ech, nie chce mi się. Zarzuć googla to zobaczysz tysi±ce stron opisuj±cych,Czyzby to dowodzilo ze Polska to panstwo policyjne, w ktorym rzad kontroluje obywateli? I w ktorym wszystko trzeba udowadniac jak nie peselem to DOWODEM osobistym? Co kto lubi, ja wole "zacofanie". Ale rozumiem, ze ktos woli byc legitymowany. Wolny wybor. Ale kto uzywa "prepaid visa debit z funkcjonalno¶ci± direct deposit"?? Ludzie ktorzy albo nie moga albo nie chca miec konta w banku. Po co przecietnemu Amerykaninowi taka karta? |
|
Data: 2010-02-12 00:41:00 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Czyzby to dowodzilo ze Polska to panstwo policyjne, w ktorym rzad Zarowno rzad Polski, jak i USA, a takze wielu innych krajow bardzo chcialby kontrolowac obywateli. Najlepiej tak, zeby oni o tym nie wiedzieli, ale zeby rzad wiedzial jak najwiecej. Teraz zastanow sie co wolisz: nieudolny system kontroli, ktory ew. moze stara sie szukac hakow na politykow, ale nie ma szans (przynajmniej chwilowo) na zapanowanie nad caloscia informacji, mimo teoretycznie policyjnych przepisow, czy raczej dobrze zaprojektowany i stale ulepszany system, kosztujacy nikt nawet nie wie ile (wiadomo tylko ze "nie mniej niz X", dla roznych abstrakcyjnych X), ktorego nikt nie kontroluje, za to ktory potencjalnie kontroluje wszystko i wszystkich, bez ich jakiejkolwiek swiadomosci? -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 15:51:09 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 18:41, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Zarowno rzad Polski, jak i USA, a takze wielu innych krajow bardzo A ja bym chcial opcje trzecia: "zeby bylo jak dawniej", kiedy moglem pojechac do Kanady i z powrotem bez zadnych dokumentow (jezeli nie prowadzilem, oczywiscie). Na powaznie: Zastanawiam sie jakie sa tego wszystkiego granice. Zeby pokonac smoka, nad ktorym nie mozna zapanowac, wysyla sie wiekszego smoka, nad ktorym nastepnie nie mozna zapanowac, wiec wysyla sie jeszcze wiekszego smoka... Zaden z obowiazujacych systemow bezpieczenstwa nie wydaje mi sie naprawde "bezpieczny". |
|
Data: 2010-02-12 02:14:59 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
A ja bym chcial opcje trzecia: "zeby bylo jak dawniej", kiedy moglem Welcome to the real world :-( Tak jak dawniej, albo przynajmniej podobnie, to chwilowo chyba tylko w Afryce (czarnej). Wielu ludziom sie podoba. Z tym ze paszport (raczej) lepiej miec przy przekraczaniu granic, zwlaszcza w "naszym" przypadku. Na powaznie: Zastanawiam sie jakie sa tego wszystkiego granice. Zeby Wystarczy zignorowac popularne bajki np. z TV (w tym takie o smokach) i przyjac, ze pomyslodawcy wszystkich tych "rozwiazan" wiedza co robia, i ze ich zamiary odpowiadaja skutkom ich dzialan. Prawdziwych zamiarow nie widzimy, ale dzialania i przede wszystkim skutki tych dzialan, jak najbardziej. Nie widze tu niczego trudnego do rozgryzienia, motywacja ta sama od wiekow, tylko technika i np. mozliwosci komunikacji poszly troche do przodu. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 10:50:53 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:0e63b5d6-9f1e-470e-a390-aff491cca07f28g2000vbf.googlegroups.com A ja bym chcial opcje trzecia: "zeby bylo jak dawniej", kiedy moglem Akurat taki komfort masz w Europie (i pisze to bez zadnego sakrazmu aby byla jasnosc). Oficjalnie dowód/dokument trzeba miec przy przekraczaniu "granicy", ale nikt specjalnie tego nie kontroluje - nie raz i nie dwa odbywalem trasy Niemcy - Polska, Niemcy - Austria, Niemcy - Francja, Niemcy - Holandia bez zadnych papierów w kieszeni :) |
|
Data: 2010-02-12 07:48:42 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 04:50, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
"bradley.st"news:0e63b5d6-9f1e-470e-a390-aff491cca07f28g2000vbf.googlegroups.com Ale ten komfort jest dopiero po "utracie niepodleglosci" i dolaczeniu do Schengen. Kiedy panstwo staje sie "stanem". Tez sobie moge pojechac z Florydy do Oregonu bez paszportu. |
|
Data: 2010-02-12 17:31:44 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:3f0969cd-3ebc-4a04-a9aa-05691279656da13g2000vbf.googlegroups.com Ale ten komfort jest dopiero po "utracie niepodleglosci" i dolaczeniu Norwegia tez utracila niepodleglosc? :) |
|
Data: 2010-02-12 08:45:41 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 11:31, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Wydaja i honoruja Schengen Visa? Moze np. Marokanczyk z np. niemiecka Schengen Visa wjechac do Norwegii mimo ze "normalnie" potrzebowalby wizy norweskiej? To juz sobie odpowiedziales na pytanie. :) |
|
Data: 2010-02-12 18:12:48 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12.02.2010 17:45, bradley.st wrote:
On 12 Lut, 11:31, "Valdi"<Va...@valdi.pl> wrote: Norwegia nalezy do obszaru Schengen. Jak juz ten Marokanczyk znajdzie sie w Norwegii, to moze pojechac do innego kraju z obszaru Schengen. http://www.auswaertiges-amt.de/diplo/en/WillkommeninD/EinreiseUndAufenthalt/Schengen.html Third-country nationals who have been granted a visa with no territorial restrictions (visitor's or business visa allowing the holder to stay up to 90 days per six-month period, transit or airport visa) by a country fully implementing the Schengen acquis (see below) may, for the duration of the visa's validity, enter any other fully implementing country for the same purpose and also without checks. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2010-02-12 10:02:17 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 12:12, Tomasz Chmielewski <t...@nospam.wpkg.org> wrote:
Aha. I moze wjechac do Norwegii z wiza Schengen wydana przez inny kraj, nie przez Norwegie. To jest - w pewnym stopniu - "utrata niepodleglosci" Norwegii w imie ulatwien podrozy wlasnych obywateli. Moim zdaniem. |
|
Data: 2010-02-12 19:16:51 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:84df153c-3923-41ec-9fb6-5e7812455a60b35g2000vbc.googlegroups.com Aha. I moze wjechac do Norwegii z wiza Schengen wydana przez inny Zaczynam sie powoli gubic w tym co piszesz. Jezeli teraz nie mozesz sobie swobodnie podrózowac z USA do Kanady bo potrzeba do tego jakiegos ID Card czy innego dokumentu to to w twoim mniemaniu nie jest normalne, jezeli natomiast po wiekszosci krajów Europy mozesz sie przemieszczac bez zadnych papierów (pomijam ewnetualne problemy w razie jakiegos wypadku, kontroli itp.) bedac w strefie schengen to to jest utrata niepodleglosci dla kraju, który taka mozliwosc dal swoim obywatelom? |
|
Data: 2010-02-12 10:46:05 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 13:16, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Dawniej Kanada i USA byly krajami z odrebna administracja, odrebna polityka wizowa i imigracyjna a MIMO to umozliwialy swobodne podroze bez paszportu. Obecnie tak nie jest. Potrzebny jest paszport. W Europie cena podrozowania bez paszportu jest dolaczenie "naszego" kraju do pewnej grupy, ktora ma wspolna ochrone granic zewnetrznych i wspolna polityke wizowa i imigracyjna. W przypadku obywateli krajow "spoza ukladu", nie zawsze "nasz" kraj decyduje o tym kto do niego dostanie wize. Przyklad: Niemiec wydajacy Marokanczykowi wize, na ktorej tenze Marokanczyk moze wjechac do Norwegii. |
|
Data: 2010-02-12 18:46:36 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:f44d64a2-5b94-4909-8058-856e630e1dc8g23g2000vbl.googlegroups.com > Norwegia tez utracila niepodleglosc? :) Wydaja i honoruja Schengen Visa? Moze np. Marokanczyk z np. niemiecka Tak honoruja. No i co teraz powiesz? Utracila Norwegia niepodleglosc czy nie? |
|
Data: 2010-02-12 09:58:26 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 12 Lut, 12:46, "Valdi" <Va...@valdi.pl> wrote:
Valdi, przepraszam, ale o czym my tu teraz...? Starasz sie mnie przekonac ze jest Europa bez granic, czy testujesz moja wiedze na temat kto nalezy do UE, kto jest w Schengen na 100%, kto na 75% a kto jest w EFTA? Bo sie pogubilem. Podales mi przyklad podrozy bez ID po Europie. Ja nie przecze. Ja twierdze ze jest to porownywalne z podroza np. z Florydy na Alske. Pomiedzy stanami USA, ktore tez sa w pewnym rodzaju "unii". Natomiast podroz do Kanady to jak podroz z Polski na Bialorus, a nie z Polski do Niemiec. A dawniej tak nie bylo. To tyle. Odpowiadajac na pytanie: tak, w pewnym stopniu tak. Bo to biurokrata w konsulacie niemieckim zadecydowal o tym Marokanczyku, a nie biurokrata norweski. |
|
Data: 2010-02-12 19:13:13 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st"
news:1730a1fb-4d99-4dd6-b6ca-8b48005485c0o36g2000vbl.googlegroups.com Valdi, przepraszam, ale o czym my tu teraz...? Starasz sie mnie No wlasnie sam juz nie wiem - to Ty wyjechales z jakas utrata niepodleglosci... i o ile w przypadku czlonkostwa w niebieskiej eurokomunie kraj traci niepodleglosci to w przypadku schengen nie wiem jak by sie staral to czegos takiego nie dostrzegam i dobitnie o tym swiadczy przyklad Norwegii - nie sa w niebieskiej eurokomunie (mimo, ze z nia wspólpracuja) ale moga swobodnie po jej terenie podrózowac Podales mi przyklad podrozy bez ID po Europie. Ja nie przecze. Ja No jezeli tak mówisz... to zapewne tak jest. Ja osobiscie póki co jednak nie porównywal bym Europy do stanów bis - za duzo róznic. |
|
Data: 2010-02-11 13:48:51 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 17:40:08 +0400, kashmiri napisał(a):
ok ok, mo¿na znaleŒæ inne banki, ten akurat ogl±da³em wczoraj. zreszt± Mała prośba. Zadeklaruj kodowanie, bo później Twoje posty wyglądają jak powyżej i ciężko się to czyta. http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-14 06:47:42 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
xbartx <bart@hashzero.net> had the courage to write:
Dnia Thu, 11 Feb 2010 17:40:08 +0400, kashmiri napisał(a): To jest znany błąd OE, nie błędna konfiguracja. Pomyślę jak to naprawić. Sorki. |
|
Data: 2010-02-12 12:29:37 | |
Autor: witrak() | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 2010-02-11 14:40, kashmiri wrote:
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message.... Ehm, kaszmiri, dostep do internetu masz? Jezykiem wladasz? No to kashmiri, Litości - Twoich postów nie daje się czytać ;-) Skonfiguruj sobie czytnik, żeby podawał w postach kodowanie, a w ogóle zmień na taki, co potrafi cytować w widoczny sposób, bo nie wiadomo, co kto pisze... witrak() |
|
Data: 2010-02-10 20:29:26 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Wed, 10 Feb 2010 10:24:49 -0800 (PST), w
<ab04c9f3-ba3c-4461-8059-98cc7d839703@j1g2000vbl.googlegroups.com>, "bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> napisał(-a): [...] A ten film: http://www.imdb.com/title/tt0239066/ ogl±dałe¶? :) |
|
Data: 2010-02-11 12:39:06 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:ab04c9f3-ba3c-4461-8059-98cc7d839703j1g2000vbl.googlegroups.com... On 10 Lut, 13:08, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Może bez problemu przelać na anonimow± kartę przedpłacon± i wyci±gn±ć w najblizszym bankomacie. Nie do odzyskania. Bank jest Tak my¶lisz? Czytaj±c o karcie Walmarta mam wrażenie, że tam *se ne da* rozmawiać z żywym człowiekiem bez podania "kodu aktywacyjnego". Pisz± ci, co zgubili kod... No ale może racja, GE Bank (= wydawca kart Walmart'u) to nie jest najlepszy przykład. Niejaki Clarkson też UK w Europie??? UK zaawansowane technologicznie? I to TY to piszesz? |
|
Data: 2010-02-11 03:12:36 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 03:39, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Bez problemu? Jak? Przez telefon? Jaki bank w Polsce oferuje taka usluge w obecnych czasach? Bo na pewno nie ten, w ktorym ja mam konto w Stanach. Walmart to supermarket. Nie bank. Jesli chodzi o GE Bank to MOZNA w nim zrobic wszystko z karta kredytowa (saldo, zamkniecie, aktywacja, zmiana adresu, wysylka nowej) poslugujac sie numerem karty, imieniem, nazwiskiem, SSN i adresem. Sprawdzone osobiscie. Nie wiem jak dziala karta Walmart, o ktorej piszesz.
Przelewy juz dochodza w dwie godziny. Nawet w weekend. To chyba stawia ich w czolowce, prawda? |
|
Data: 2010-02-11 17:27:05 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:cc8a630d-5290-441c-b261-19b379e3babdj31g2000yqa.googlegroups.com... On 11 Lut, 03:39, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote: Bez problemu? Jak? Przez telefon? Jaki bank w Polsce oferuje taka usluge w obecnych czasach? Bo na pewno nie ten, w ktorym ja mam konto w Stanach. Walmart to supermarket. Nie bank. Jesli chodzi o GE Bank to MOZNA w nim zrobic wszystko z karta kredytowa (saldo, zamkniecie, aktywacja, zmiana adresu, wysylka nowej) poslugujac sie numerem karty, imieniem, nazwiskiem, SSN i adresem. Sprawdzone osobiscie. Nie wiem jak dziala karta Walmart, o ktorej piszesz.
Przelewy juz dochodza w dwie godziny. Nawet w weekend. To chyba stawia ich w czolowce, prawda? Między NIEKTÓRYMI bankami. Za to za darmo. Konto + karta za darmo. Wypłaty z bankomatów za darmo. To¶my się chyba zgodzili, że UK jest w czołówce państw socjalistycznych, a bankowo¶ć jest instytucj± pożytku publicznego. A teraz przejdĽmy do technologii..... :D Konta walutowe? Zapomnij (wyj±tek: Citibank UK, ale ten z kolei nie obsługuje FPS ani DD) Przelewy międzynaroodowe online? Owszem, tylko HSBC i tylko 9:00-17:00, bo to Hindus robi ręcznie. No i Citi Global Transfers. Dane nadawcy przelewu widoczne online? Zapomnij, nawet numeru rachunku nie widzisz. Nwet pole opisu (max kilkana¶cie znaków!) też nie każdy bank wy¶wietla. Potwierdzenie ustanowienia polecenia zapłaty (DD)? Sk±d, każdy kto zna twoje nazwisko i nr konta, może oczy¶cić ci konto. SMS-y potwierdzaj±ce transakcje karciane albo operacje na koncie?P Potwierdzenie logowania albo operacji kodem jednorazowym (karta, sms)? Edytowalna lista odbiorców przelewów? Doładowania komórki? .......... .......... |
|
Data: 2010-02-12 00:44:08 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> writes:
Może bez problemu przelać na anonimową kartę przedpłaconą i wyciągnąć w najblizszym bankomacie. Nie do odzyskania. Skad wiesz, nie wiadomo. Wiadomo tylko wtedy, gdy jest mozliwosc odzyskania. Zlodziej moze popelnic blad, np. kamera moze go zarejestrowac itd. A jak nie, to coz - przeciez za fraudy placa wszyscy, co to jest jeden fraud na 300 milionow :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 15:58:06 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 18:44, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"kashmiri" <nie...@nigdzie.com> writes: Ja nadal nie wiem jak to by mialo byc technicznie mozliwe w systemie bankowym w Stanach. Zwlaszcza ten przelew przez telefon. Zwlaszcza na anonimowa karte... Kashmiri, czy Tobie sie aby realia brytyjskie nie nalozyly na wyobrazenia o realiach amerykanskich? |
|
Data: 2010-02-12 02:18:42 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Ja nadal nie wiem jak to by mialo byc technicznie mozliwe w systemie To inna sprawa, ale mam wrazenie ze identity theft w USA to ostatnio przynajmniej dosc naglosniony problem. Do takich zastosowan wydaje sie pasowac idealnie. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 17:33:59 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 20:18, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"bradley.st" <bradley...@gazeta.pl> writes:Zanim zaczniemy dalsze dywagacje, bardzo bym prosil o wskazanie anonimowej karty wydanej w Stanach, ktora mozna zasilic z konta osobistego przelewem inicjowanym w banku, w ktorym to konto sie znajduje. |
|
Data: 2010-02-12 18:11:02 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Zanim zaczniemy dalsze dywagacje, bardzo bym prosil o wskazanie To juz nie ja. Natomiast jak wyciagnac pieniadze w inny sposob, "kradnac" komus tozsamosc, to juz chyba wiemy. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-14 06:55:58 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
bradley.st <bradley.st@gazeta.pl> had the courage to write:
On 11 Lut, 20:18, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote: Kazda karta reloadable z funkcjonalnoscia direct deposit. Technicznie tak: zakladasz konto np. na PayPal (moze tez byc Moneybokers, nawet latwiej), podlaczasz oba konta - to które chcesz oskubac i konto karty reloadable - i swobodnie przesuwasz kase miedzy nimi. Zadowolony? ;) |
|
Data: 2010-02-13 19:29:28 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 13 Lut, 21:55, "kashmiri" <nie...@nigdzie.com> wrote:
Niezupelnie. :) A jak niby podlaczasz to konto, ktore chcesz oskubac? Czy PayPal aby nie weryfikuje konta i jego wlasnosci? :) Tam jest taka fajna sekcja na stronie, pod haslem "Prevention to Help Stop Fraud". I o "law enforcement officials who work with agencies around the world to help protect you from fraud and identity theft" tez pisza. Nie przyszlo Ci do glowy, ze gdyby mozna bylo tak sobie dowolnie obciazac cudze konta, to nikt przeciez nie uzywalby czekow, ktore maja numer konta wypisany wolami na dole czeku? :) |
|
Data: 2010-02-14 06:59:31 | |
Autor: kashmiri | |
Ameryka idzie do przodu! | |
kashmiri <nie.ma@nigdzie.com> had the courage to write:
bradley.st <bradley.st@gazeta.pl> had the courage to write: Aha, chciales linki do kart: www.facecard.com, www.futuracards.com, www.sigo.com, www.urbantrustsuccess.com, www.myreadycard.com, www.ibankup.com, itd. itd. Sa tego setki. |
|
Data: 2010-02-11 10:06:52 | |
Autor: Hants | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote in message news:ea56ef8a-f596-42ae-98ca-1da9955f37e1t1g2000vbq.googlegroups.com...
Sadzac po ilosci sfrustrowanych postow na pl.biznes.banki o systemie Inny kraj, inna mentalnosc ludzi, inne rozwiazania. W PL ludziska w rozliczeniach miedzy firmami, tak kantowali sie nawzajem ("już poszło przelewem"), ze trzeba było wprowadzic eliksir i paru godzinne szybkie sesje przelewów. Mniemam, ze to wały na kartach i skimming - spowodowal gwaltowny rozwoj smsowych potwierdzen dokonanych transkacji lub blokad Dopiero w UK zaczalem dosc chętnie uzywac czeków (niezbyt aktywnie - okolo 30 rocznie). Maj± jedn± fantastyczna zaletę: pozwalaja na rozwazne i przemyslane wydawanie kasy. |
|
Data: 2010-02-11 04:20:44 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 05:06, "Hants" <hants@CUT_ITonet.pl> wrote:
Mniemam, ze to wały na kartach i skimming - spowodowal gwaltowny Ja jednak wole moje "zero liability". Jakies takie bardziej ludzkie niz przerzucanie odpowiedzialnosci na kienta "bo nie dopilnowal karty", rozpatrywanie reklamacji, etc. Ale, co kto lubi. Dopiero w UK zaczalem dosc chętnie uzywac czeków (niezbyt aktywnie - okolo Oraz sa jakze milym prezentem swiatecznym! :) A jesli chodzi o czestotliwosc, to sam uzywam 12/rok - wylacznie dlatego, ze jest to JEDYNY rachunek, ktorego nie moge zaplacic karta kredytowa przez internet/telefon. To tak kontynuujac temat "zacofania" w bankowosci w USA. |
|
Data: 2010-02-11 13:24:06 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:20:44 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
A jesli chodzi o czestotliwosc, to sam uzywam 12/rok - wylacznie Czeków w sumie szkoda, u nas zanim się na dobre przyjeły (w niewielu miejscach dało się zapłacić) to wyparły je karty. Ostatnie które miałem to były EC z Pekao, chyba nawet jaki¶ jeszcze w szufladzie mam :). -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 04:38:22 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:24, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Mamy przelom, mamy przelom! Kojer przechodzi na ciemna strone mocy! Ktos jeszcze chce sie podzielic przemysleniami nt. "czasami czeki MOGA byc fajne"? Na marginesie: Oczywiscie, ze kiedy np. stoje w kolejce do kasy i pani starsza przede mna wyciaaaaga ta ksiazeczke czekowa i wypisuuuuuje ten czek (zdarza sie to mniej wiecej raz na miesiac) to zaciskam zeby. Bo nie ma chyba banku w USA, ktory nie wydawalby karty debetowej do konta czekowego. Ale to jeszcze nie powod zeby zaraz wycofywac czeki. |
|
Data: 2010-02-11 12:43:32 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:38:22 -0800, bradley.st napisał(a):
Mamy przelom, mamy przelom! Kojer przechodzi na ciemna strone mocy! Ktos Mi, to się czeki tylko podobają dzięki końcówce filmu Vabank II a szczególnie jakbym mógł sobie tak ich poużywać ;) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 05:09:24 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:43, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Ha ha... Tez bym chcial. A, jeszcze jedno: Chyba gdzies w zeszlym roku byl na pbb watek o "wzorach i kolorach" kart, na ktorym zalinkowalem karty BofA. Bankowosc militarna, karty z Hello Kitty, karty dla nurkow, dla prawnikow, etc. Teraz uwaga, w ramach zindywidualizowania oferty BofA oferuje rowniez odpowiadajace karcie czeki. http://promo.bankofamerica.com/showyourpassion/ To jest jednak troche "za duzo", nawet jak na moje standardy. |
|
Data: 2010-02-11 13:39:18 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 05:09:24 -0800, bradley.st napisał(a):
A, jeszcze jedno: Chyba gdzies w zeszlym roku byl na pbb watek o No niektóre motywy całkiem niezłe. To jest jednak troche "za duzo", nawet jak na moje standardy. Nie przesadzaj, nie chciałbyś płacić różowym czekiem? :D -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-11 13:08:55 | |
Autor: Olgierd | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:38:22 -0800, bradley.st napisał(a):
Na marginesie: Oczywiscie, ze kiedy np. stoje w kolejce do kasy i pani Fajnie to jest pokazane na pocz±tku filmu "Big Lebowski" :-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <== |
|
Data: 2010-02-11 13:46:16 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 04:38:22 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
Czeków w sumie szkoda, u nas zanim się na dobre przyjeły (w niewieluMamy przelom, mamy przelom! Kojer przechodzi na ciemna strone mocy! Ale mi czeki nigdy nie przeszkadzały, przeszkadzało mi to, że mogłem se je zrealizować albo w oddziale banku albo na poczcie. W obu były kolejki. Ale to jeszcze nie powod zeby zaraz wycofywac czeki. U nas je wycofano bo praktycznie nikt ich nie używał. -- Kojer |
|
Data: 2010-02-11 04:59:36 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 11 Lut, 07:46, Robert Kois <ko...@hell.pl> wrote:
Bo w polskim wykonaniu to bylo bez sensu. (Bez obrazy). Jezeli nie mozesz wplacic czeku do bankomatu, zaplacic czekiem w sklepie albo hydraulikowi, wyslac go (czek, nie hydraulika!) do oddzialu zeby kasjer wplacil na konto - to czeki sa rzeczywiscie bezuzytecznym koszmarem. Ja MOGE zrobic te wszystkie rzeczy i zapewne dlatego mam inne podejscie do czekow. |
|
Data: 2010-02-12 01:12:57 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Jezeli nie mozesz wplacic czeku do bankomatu, To nie te czasy, wtedy nie bylo takich mozliwosci technicznych. zaplacic czekiem w To mogles przeciez zrobic takze w Polsce. Tyle ze hydraulik pewnie nie mial konta (bo i po co), musialby sam biegac do oddzialu, za drobne zakupy placic czekiem byloby raczej przesada (chociaz zdazalo sie, zwlaszcza gdzies w terenie, ze nie bylo innej mozliwosci), a za wieksze, banki odpowiadaly chyba tylko (jakies tam porozumienie czy cos) do 3 milionow :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-12 01:07:52 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Robert Kois <kojer@hell.pl> writes:
Ale to jeszcze nie powod zeby zaraz wycofywac czeki. Wczesniej uzywalo sie ich do wyplacania pieniadzy z "ROR" - moglo nie byc innej praktycznej mozliwosci. Pozniej dalo sie wyciagac pieniadze "na oswiadczenie" i czeki przestaly byc przydatne, to fakt. Czeki (po czasach komuny) to byl po prostu krotki epizod, ludzie nie zdazyli sie do nich przyzwyczaic, i pojawily sie (lub nawet wczesniej byly - przelewy) wygodniejsze metody placenia. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-11 15:24:57 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Robert Kois" news:bl5ls3e71mvb$.dlgkojer.kojer
Czeków w sumie szkoda, u nas zanim się na dobre przyjeły (w niewielu Jak by¶ znalazł to cudo to pstryknij fotkę albo zrób skan - z sentymentem powspominamy sobie na grupie stare (nie koniecznie dobre) czasy :) |
|
Data: 2010-02-11 15:46:55 | |
Autor: Robert Kois | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Thu, 11 Feb 2010 15:24:57 +0100, Valdi napisał(a):
Czeków w sumie szkoda, u nas zanim się na dobre przyjeły (w niewieluJak by¶ znalazł to cudo to pstryknij fotkę albo zrób skan - z sentymentem Poszukam. Aczkolwiek one do 2002 były w uzyciu więc to nie takie stare czasy. http://new-arch.rp.pl/artykul/366028_Euroczeki_do_lamusa.html -- Kojer |
|
Data: 2010-02-12 01:00:02 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"Hants" <hants@CUT_ITonet.pl> writes:
Inny kraj, inna mentalnosc ludzi, inne rozwiazania. W PL ludziska w Nie wydaje mi sie by obie rzeczy mialy ze soba wiele wspolnego. Oczywiscie, moglo sie zdazyc, ze ktos wydal nieznajomemu towar na podstawie falszywego kwitu przelewu, ale wiedzial o ryzyku i nie musial go podejmowac - normalnie tego sie nie robilo, a przed zaksiegowaniem przelewu mozna bylo odebrac towar w przypadku posiadania limitu kredytowego, lub placac gotowka. Czas wykonania sybiru nie byl wcale taki duzo dluzszy (zwlaszcza jesli porownac do obecnego eliksiru z wysylka za nie mniej niz 24 godziny, i z opoznionym ksiegowaniem trzeciej sesji). Sybir byl pracochlonny i podatny na bledy (a wiec kosztowny), to byly jego podstawowe wady. Mniemam, ze to wały na kartach i skimming - Watpliwe, raczej presja spoleczenstwa (czy tylko bankowcow, zeby wziac kase za dodatkowa usluge?), ktora nie byla uzasadniona rzeczywiscie prawdopodobnym niebezpieczenstwem. Dopiero w UK zaczalem dosc chętnie uzywac czeków (niezbyt aktywnie - Tego nie zapewni zaden instrument, to moze zapewnic tylko rozum. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-10 15:13:23 | |
Autor: Valdi | |
Ameryka idzie do przodu! | |
<zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl>
news:095f.000001d9.4b72a34dnewsgate.onet.pl zanim USA dogoni± "zacofan±" Polskę, doczekam chyba prawnuków :P w pewnych kwestiach maj± co gonić. O tym jakie zaległo¶ci USA ma względem Europy w pewnych dziedzinach nawet nie warto się rozpisywać :) |
|
Data: 2010-02-15 07:56:29 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Po kilku wyczerpujących dniach dyskusji w końcu zobaczyłem coś na co nie zwróciłem prędzej uwagi. Bradley.st wiem dlaczego tak najeżdżasz na długość tego naszego nr konta bankowego. Dlaczego on taki długi i nie może być krótszy. Tak. Wiem! Wiem! Boli Ciebie bardzo, że okazało się, iż to nie wielkie USA ma najdłuższy nr rachunku bankowego na świecie a wręcz jest w końcówce dosyć marnego peletonu! A to widać boli! Hahahahahahahahaha ;) PS Hahahahahahahaha Polska ma dłuższego niż US :) -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-15 05:27:58 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 15 Lut, 02:56, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Po kilku wyczerpuj±cych dniach dyskusji w końcu zobaczyłem co¶ na co nie Numer rachunku to drobiazg! Wiesz jak bola pozostale rzeczy? Przeciez to spora trauma kiedy uswiadomisz sobie w ciagu kilku dni, ze: - Mam tylko jeden numer identyfikacyjny SSN, a Polacy dwa: PESEL i NIP; - TOiP w moim banku ma tylko 1/2 strony, a w takim Banku Millenium w Polsce podobno 135; - Rozpatrzenie "reklamacji" zajmuje bankom, w ktorym mam konta/karty od 3.5 do 24 godzin. Gdzie im tam do np. polskich dwoch tygodni? - Zeby wznowic paszport musze odeslac stary i poczekac na nowy. Polak musi osobiscie "udac sie do urzedu w celu zlozenia odciskow palcow i pobrania biometrii" a pozniej osobiscie paszport odebrac; - Zeby wznowic prawo jazdy albo State ID, musze wejsc na odpowiednia strone internetowa i poczekac 4-5 dni na list z nowym dokumentem. Polak sklada wniosek o wznowiony DO osobiscie w urzedzie, a pozniej osobiscie DO odbiera; - Nie ekscytuja mnie polskie "nowosci", ktorych uzywam od lat, typu rozliczanie sie z podatkow przez internet, czy nawet - Jezus Mara! - elektroniczne kopie rachunkow za prad i gaz. Ale mysle ze jakos z tej traumy wyjde. :) PS Hahahahahahahaha Polska ma dłuższego niż US :) Nie zebym chcial Cie pozbwiac satysfakcji, ale Malta, xbartx, Malta nadal Polske przebija pod wzgledem dlugosci! :) |
|
Data: 2010-02-15 13:47:17 | |
Autor: xbartx | |
Ameryka idzie do przodu! | |
Dnia Mon, 15 Feb 2010 05:27:58 -0800, bradley.st napisał(a):
Numer rachunku to drobiazg! Wiesz jak bola pozostale rzeczy? Bradley.st ja Cię proszę daj już spokój. Dwa różne światy, dwa kontynenty i do tego jak pisałem między innymi, dzięki US mieliśmy tutaj ponad 40lat realnego socjalizmu. Wykastrowany naród ledwo 20 lata działa w nowej rzeczywistości a Ty się dalej czepiasz garbatego, że ma plecy krzywe. Jak to Ciebie tak boli, to wpadaj z szabelką i zmieniaj rzeczywistość ;) My sobie tyle lat radziliśmy to i sobie dalej poradzimy z tymi dwoma wstrętnymi numerami PESEL/NIP i nawet jeszcze z nr DO. Odnoszę wrażenie iż masz pretensję, że na pustyni nikt nie chce zimowej olimpiady zorganizować, a przecież w Alpach, Kanadzie, US się da bez najmniejszego problemu?! Nie zebym chcial Cie pozbwiac satysfakcji, ale Malta, xbartx, Malta Jednak umiejętnie fechtujesz słowem. Ja napisałem, że mamy dłuższego od US a to że Malta ma dłuższego od PL i US tym gorzej dla Was. Zresztą napisałem, że w długości, to jesteście koniec dosyć marnego peletonu. Uciekającej grupy już prawie nie widać. -- xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide |
|
Data: 2010-02-15 06:24:59 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 15 Lut, 08:47, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Wykastrowany naród ledwo 20 lata działa w nowej Czepiam sie, nie przecze - bo nie rozumiem, jak mozna na wlasne zyczenie ladowac sie w bagno wszechmocnej administracji, biurokratow i systemu. Nie ogarniam. Tu tkwi moj problem. :) Od razu zaczynam sie zastanawiac co bedzie w Polsce za 10 lat w ramach walki z "zacofaniem". I co jeszcze narod lyknie w ramach hurraoptymizmu "jestesmy nowoczesni!". Chip wszczepiany pod skore? Patrole skanujace zrenice przechodniow? Ode mnie nikt np. nie chce odciskow palcow kiedy chce podrozowac. Ty - zeby dostac paszport - musisz zlozyc odciski palcow i przyniesc "biometryczne" zdjecie. Osobiscie, a jakze. A jesli chodzi o bezpieczenstwo w bankowosci, to widze efekt odwrotny od zamierzonego. Ktos pisal, ze (starszym?) tesciom pani w banku ustanawia PINy i loginy, robi przelewy przez net. Chyba nie o to chodzi? Naprawde czujesz sie z tymi wszystkimi zabezpieczeniami lepiej / bezpieczniej? Czy raczej jakis urzednik czuje sie lepiej? Jak No podobno sa plany polaczenia tego w jeden? Do jakiegos urzednika wreszcie dotarlo - zapewne ktos wpadl z szabelka i natlukl do biurokratycznego lba. :) Odnoszę wrażenie Mam raczej pretensje o to, ze ktos usiluje zbudowac kosztowna klatke ze skomplikowanymi zamkami i sledzic kto i kiedy w tej klatce chodzi do toalety. A zamykani sie jeszcze ciesza, bo to "przeciez dla ich dobra" i zyja w przeswiadczeniu, ze walcza z "zacofaniem". |
|
Data: 2010-02-15 21:51:19 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Czepiam sie, nie przecze - bo nie rozumiem, jak mozna na wlasne Wszechmocne panstwo w Polsce? Buhahaha. System w Polsce to moze takiego Kowalskiego, za jego pozwoleniem wylacznie, pocalowac w pewna czesc ciala. Osoby publiczne maja tu nieco gorzej, ale tez nie jakos bardzo. System w Polsce :-))) Nie ogarniam. Tu tkwi moj problem. :) Od razu zaczynam sie Chyba dzieciom, bo przeciez nie doroslym przechodniom. No, moze samotnie idacym kobietom, ale to tez ryzyko - a moze zna taka jakies Kung-Fu? Daj spokoj. Ode mnie nikt np. nie chce odciskow palcow kiedy chce podrozowac. Mam wrazenie ze niektore rzady pobieraja odciski od obywateli USA, na zasadzie wzajemnosci. Przy wyjezdzie z Polski tez nikt chyba nie pobiera nikomu odciskow palcow? A jesli chodzi o bezpieczenstwo w bankowosci, to widze efekt odwrotny Dlaczego nie? Warunkiem jest zgoda tych osob, bez niej nie da sie tego uzyskac. Tego nie da sie wyeliminowac, ani chyba nie ma sensu tego eliminowac. Naprawde czujesz sie z tymi wszystkimi zabezpieczeniami lepiej / Zaden urzednik nie ma z nimi zwiazku przeciez (poza tymi paszportami). Inna sprawa ze teoria z odciskami palcow jest taka, ze one maja utrudnic kradziez tozsamosci, i ze rzekomo nie sa przechowywane przez panstwo, a jedyna ich kopia znajduje sie w paszporcie. Nie mowie ze jakos bardzo mocno w to wierze, ale gdyby tak bylo, byloby to wylacznie zabezpieczenie posiadacza paszportu, panstwo nie mialoby z tego zadnej innej korzysci niz latwiejsze rozpoznanie podrobek. Tzn. to moze jest duza korzysc. No podobno sa plany polaczenia tego w jeden? Do jakiegos urzednika Eee tam. To sa po prostu koszty. Mam raczej pretensje o to, ze ktos usiluje zbudowac kosztowna klatke Ale to nie w Polsce, tu nie ma po prostu warunkow mimo najwiekszych checi. Najblizej moze w UK. Moze tez byc nieco dalej w podobnym kierunku. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2010-02-15 13:26:09 | |
Autor: bradley.st | |
Ameryka idzie do przodu! | |
On 15 Lut, 15:51, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
Jezeli dobrze pamietam to Brazylia. Kiedy wprowadzili to byly tuszowe na kartke, nie weryfikowane, wylacznie na zasadzie "oko za oko, zab za zab". Nie wiem jak jest teraz, ale watpie zeby Brazylijczycy inwestowali w system informatyczny skoro tusz bardziej brudzi - a o to chodzi! :) Przy wyjezdzie z Polski tez nikt chyba nie pobiera Posrednio - i owszem. Polski rzad Polakom. Zeby wyjechac z Polski na np. Bialorus musisz miec paszport. Zeby otrzymac paszport (nowy) musisz sie odcisnac. To troche za blisko zapisywania PINu na pasku na podpis karcie jak na moj gust. No chyba ze owa pani w banku jest "personal advisor", inwestuje i zarzadza bez ograniczen funduszami zgromadzonymi na kontach za zgoda owych tesciow oraz banku. I loguje sie na ich konta jako "Pani z banku" a nie "Tesc". Inna sprawa ze teoria z odciskami palcow jest taka, ze one maja utrudnic Na razie jedyna korzysc z nowoczesnych paszportow widze w Australii, gdzie mozna sobie przejsc przez "kase samoobslugowa", znaczy sie samoobsluge imigracyjna, ale tylko z australijskim paszportem. W Stanach i w Europie nic nie daja. Poza, oczywiscie, nabijaniem kabzy producentom "koszulek ochronnych" z folii aluminiowej. |
|
Data: 2010-02-16 00:22:37 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Ameryka idzie do przodu! | |
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> writes:
Posrednio - i owszem. Polski rzad Polakom. Zeby wyjechac z Polski na No tak. Ale przynajmniej teoretycznie, to rzad ich nie pobiera (nie posiada), a tylko zapisuje w paszporcie. Z tym ze glowy to za to nie dam. > A jesli chodzi o bezpieczenstwo w bankowosci, to widze efekt odwrotnyTo troche za blisko zapisywania PINu na pasku na podpis karcie jak na Jasne, jakos nie zauwazylem slowa "pani". -- Krzysztof Halasa |
|