Data: 2013-12-07 22:32:00 | |
Autor: Irek N. | |
A tu kto winien? | |
Z praktycznego punktu widzenia - cofając na lusterka ten po prawej mógł nie zauważyć tego po lewej.
Za to ten po lewej nie miał prawa nie zauważyć tego po prawej. Wszystko rozbija się o minimalnie szybszą jazdę gościa z prawej strony - prawnie - niezła zagwozdka mogła by z tego być. Ja mam inne pytanie - na które też nie potrafię odpowiedzieć. Mam wyjazd z posesji z pierwszeństwem prawie że na skrzyżowanie (nie pytajcie dlaczego moja brama jest taka ważna - sam nie wiem). Droga do której dojeżdżam jest podporządkowana i ma stop na wjeździe na to skrzyżowanie. Teraz tak - cofam tyłem z bramy na skrzyżowanie, a z boku gość nie zatrzymuje się na stopie i parkuje mi w kufrze. Wiem, że pojazd jadący do tyłu ma ZSO i praktycznie zawsze jest winny w razie czego, ale niezatrzymanie na stopie też uważane jest za ciężkie przewinienie. Ja nie potrafię odpowiedzieć kto był by winny, może współwina? Irek.N. |
|