Data: 2009-06-18 16:30:55 | |
Autor: zbig | |
A propo kijków do chodzenia | |
Wzdychasz do czasów dzieciństwa, które kojarzą ci sie z bezpieczeństwem. Nie da się z tobą dyskutować o faktach. W czym lepsze są brudne butelki po oleju od czystych, w które opakowane są obecne produkty? Poza tym możesz pójśc do sklepu i za grosze kupić rozpylacz w dowolnej wielkości i kolorze? Tu już jakiś tuman wzdychał do dawnych peerelowskibh budyniów "z kucharzem" , które rzekomo były niepowtarzalne. Ja te bydynie pamiętam głównie z tego ż e poprzez swoją nieszcelność zaświniały całe szafki, nie mówiąc już o utracie świeżości. Taki nieszczelny budyń trzeba było mieszać z prędkością światła bo się natychmiast zbrylał. A matka do ciasta żeby go nie zepsuć kupowała niemieckie budynie na rynku. |
|