Data: 2014-07-15 05:14:24 | |
Autor: stevep | |
A co z "Zefirkiem"? | |
# Skoro młodzież może mieć swój slang, to ich starsi koledzy i koleżanki, w
tym także ich rodzice, powinni powrócić do lekko zapomnianych wyrażeń sprzed lat. Przedstawiamy listę dziesięciu słów, które będą niezłą "rozkminą" (w slangu młodzieżowym, rzeczą trudną do zrozumienia, wymagającą dłuższego zastanowienia) dla osób urodzonych po 1989 r. 1. Bambosze/laczki Inaczej mówiąc to klapki czy kapcie, tylko takie ocieplane. Niby kojarzące się z ubiorem góralskim , ale określające wszystko to, co może być domowym obuwiem. – To takie ciepłe kapcie kudłato-puchate na zimę – opowiada mi na pytanie o bambosze Adam z Warszawy (rocznik 1993). Problemu z rozszyfrowaniem tego słowa nie miała również Alicja z Trójmiasta (rocznik 1994). 2. CPN (Cepeen) Właściwa nazwa to Centrala Produktów Naftowych, czyli dawna stacja benzynowa. Miejsce w którym za komuny realizowało się przydział na paliwo za pomocą kartek. Później w latach 90-tych po prostu sieć stacji benzynowych i zarazem jedyne miejsce, w którym w nocy można było kupić wszystko, a w szczególności alkohol. Wówczas monopolowe sklepy całodobowe nie stały jeszcze na każdym kroku. O dziwo, cepeen nie sprawił językowych problemów dwójce naszym młodym rozmówcom. Internautka pandzik Żeby zawstydzić współczesnego nastolatka wystarczy posługiwać się prawidłowo językiem polskim. Ryzyko, że nie zrozumie wynosi 98 proc. Ostatnio powiedziałam kuzynce, że nie usiądę, bo jestem perypatetykiem. Myślała, że to choroba Czytaj więcej 3. Pawlacz Można by powiedzieć, że to synonim szafy, ale nie do końca. Pawlaczem nazwiemy schowki pod sufitem, które mogą być samodzielne albo częścią większej szafy. Co w nim można przechowywać? Dosłownie wszystko. – To szafka na górze nad drzwiami, gdzie wszystko szło - sprzęty, zastawa stołowa, malaksery – wyjaśnia Adam. 4. Farelka – Z tym mam problem – przyznaje Alicja. Po chwili dodaje, że kojarzy się to z jakimś grzejnikiem. – Farelka? Znam! Jest to taki przenośny ogrzewacz na prąd – mówi dumny z siebie Adam. Dodaje, że jego przyjaciel nadal ogrzewa sobie farelką stopy w zimie. I nic w tym dziwnego, bo farelki, czyli mały grzejnik na prąd nadal dla wielu osób zimą bywa niezastąpiony. 5. Popelina Z definicji to kawałek materiału bawełnianego lub wełnianego. "Ale popelina" to również określenie na tandetę. To pierwszy przykład na którym w rozmowie z naTemat polegli nasi rozmówcy. Zarówno 19-latka, jak i 20-latek nie mieli pojęcia czym jest popelina. 6. Junkers Gazowy potwór, który w łazienkach buchał ogniem, a w niektórych domach nadal to robi. W sekundzie potrafi podgrzać wodę do wrzątku i nagle zgasnąć powodując, ze spod prysznica dochodziły mało męskie okrzyki. Warto podkreślił, że Junkers to po prostu firma produkująca tego typu sprzęt - i jej nazwa przyjęła się jako potoczne określenie tak samo jak było to z adidasami. O junkersach słyszeli również Adam i Alicja. Dla zainteresowanych: junkersami dawniej nazywano także motocykle Junak.. 7. Pedet/supersam/GS – Pedet to jakiś sklep? – opowiada nieśmiało 20-latek ze stolicy. Ma dobre skojarzenia, ale nie potrafi tego rozwinąć. Z kolei Alicja w ogóle nie wie o czym mowa. Obecnie mamy galerie, centra handlowe czy po prostu wszystkie fikuśne nazwy jak Złote Tarasy czy Arkadię. Dawniej były pedety, czyli Państwowe Domy Towarowe (PDT), supersamy i gieesy, czyli potocznie Gminne Spółdzielnie. Dzisiaj zaś PDT to skrót często używany na Twitterze - i oznacza po prostu Premiera Donalda Tuska. -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|