W dniu 30.04.2013 21:40, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Przeciagniecie czy poszly silniki? Wyglada fatalnie -jak bezwladny kawal zlomu:

http://www.sfora.pl/Zgineli-tuz-po-starcie-Zobacz-jak-samolot-runal-na-ziemie-a55156

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Smok Eustachy wrote:

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Podobno przemieszczenie ładunku.

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet widać eksplozję.

W dniu 30.04.2013 22:41, Delfino Delphis pisze:

Smok Eustachy wrote:

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Podobno przemieszczenie ładunku.

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet widać
eksplozję.

Zamach polegający na przecięciu mocowań

W dniu wtorek, 30 kwietnia 2013 22:41:52 UTC+2 użytkownik Delfino Delphis napisał:
 

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet widać eksplozję.

W której minucie słychać strzały?

Użytkownik Delfino Delphis napisał:

Smok Eustachy wrote:

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Podobno przemieszczenie ładunku.

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet widać
eksplozję.

Dwie. I helu im pewnie ktoś napuścił... Po cholerę w ogóle Smoczkowi odpowiadasz?

--
Darek

Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:klpa48$m33$2dont-email.me...

Smok Eustachy wrote:

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Podobno przemieszczenie ładunku.

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet widać
eksplozję.

Jebniety w rozum idiota.

On Tue, 30 Apr 2013 22:41:52 +0200, Delfino Delphis <DelfinoD@wytnijto.op.pl> wrote:

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet

widać

eksplozję.

:)
Swoją drogą bardzo dobry przykład co się dzieje z "pancerna" konstrukcja  samolotu  przy zwykłym (prawie swobodnym) upadku z niewielkiej wysokości, ciekawe co z niego zostało.

--
Marek

W dniu czwartek, 2 maja 2013 00:45:48 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

On Tue, 30 Apr 2013 22:41:52 +0200, Delfino Delphis <DelfinoD@wytnijto.op.pl> wrote:

> Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet widać > eksplozję.



:)

Swoją drogą bardzo dobry przykład co się dzieje z "pancerna" konstrukcja  samolotu  przy zwykłym (prawie swobodnym) upadku z niewielkiej wysokości, ciekawe co z niego zostało.

Miał pelne zbiorniki paliwa, to co miało zostać?
Osmalone poskrecane resztki szkieletu...

On Thursday, May 2, 2013 3:37:06 AM UTC-4, mcmlxx...@gmail.com wrote:

W dniu czwartek, 2 maja 2013 00:45:48 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

> On Tue, 30 Apr 2013 22:41:52 +0200, Delfino Delphis > > <DelfinoD@wytnijto.op.pl> wrote:

> > > Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu.. Nawet > > widać > > > eksplozję.

> > > > :)

> > Swoją drogą bardzo dobry przykład co się dzieje z "pancerna" > > konstrukcja  samolotu  przy zwykłym (prawie swobodnym) upadku z > > niewielkiej wysokości, ciekawe co z niego zostało.

> Miał pelne zbiorniki paliwa, to co miało zostać?

Osmalone poskrecane resztki szkieletu...

Ja stawiam na golenie podwozia i turbiny... Co do paliwa, to nie uwazasz, ze 6 ton jet fuel + pary paliwa wypelniajace
zbiorniki to jednak nie takie nic?

cheers

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/a21fb582-af4f-4959-9cd5-4795b22473a7@googlegroups.com
*TJ_Blues* napisał(-a):

Co do paliwa, to nie uwazasz, ze 6 ton jet fuel

Tylko 6 ton??

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Tyle deklarowali przy ostatnim kontakcie Moskwa Kontrola I pierwszym ze Smolenskim. Jesli sie myle to prosze o poprawke.

Cheers

Użytkownik TJ_Blues napisał:

Tyle deklarowali przy ostatnim kontakcie Moskwa Kontrola I pierwszym ze Smolenskim.
Jesli sie myle to prosze o poprawke.

Raczej 11 - 12 ton (różnie podawali, Moskwie mniej, Smoleńskowi więcej - przecież po drodze nie dotankowali...) czyli jednak dwa razy więcej niż podałeś. A pożar był niewielki bo skrzydła poległy w starciu z lasem, silniki przeszły dalej, iskrzenia nie było bo to bagno - więc większość paliwa została tam gdzie nie było źródła zapłonu, tam gdzie źródło zapłonu było - paliwa pozostały resztki. A po ponad godzinie lotu paliwo w zbiornikach jest dosyć zimne - a nafta sama z siebie ma małą prężność par, przy -25 można nią ognisko ugasić... Zatem opary w zbiornikach mają niewielkie znaczenie.

--
Darek

W dniu 2013-05-02 09:37, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

W dniu czwartek, 2 maja 2013 00:45:48 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

On Tue, 30 Apr 2013 22:41:52 +0200, Delfino Delphis

<DelfinoD@wytnijto.op.pl> wrote:

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet

widać

eksplozję.

:)

Swoją drogą bardzo dobry przykład co się dzieje z "pancerna"

konstrukcja  samolotu  przy zwykłym (prawie swobodnym) upadku z

niewielkiej wysokości, ciekawe co z niego zostało.

Miał pelne zbiorniki paliwa, to co miało zostać?
Osmalone poskrecane resztki szkieletu...

Przecież samolot leciał wolno i spadł na brzuch, spokojnie co najmniej 3 osoby powinny z tego wyjść cało.

W dniu czwartek, 2 maja 2013 10:18:15 UTC+2 użytkownik sebcio napisał:

W dniu 2013-05-02 09:37, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

> W dniu czwartek, 2 maja 2013 00:45:48 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

>> On Tue, 30 Apr 2013 22:41:52 +0200, Delfino Delphis

>>

>> <DelfinoD@wytnijto.op.pl> wrote:

>>

>>> Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu.. Nawet

>>

>> widać

>>

>>> eksplozję.

>>

>>

>>

>> :)

>>

>> Swoją drogą bardzo dobry przykład co się dzieje z "pancerna"

>>

>> konstrukcja  samolotu  przy zwykłym (prawie swobodnym) upadku z

>>

>> niewielkiej wysokości, ciekawe co z niego zostało.

>>

> Miał pelne zbiorniki paliwa, to co miało zostać?

> Osmalone poskrecane resztki szkieletu...

>

Przecież samolot leciał wolno i spadł na brzuch, spokojnie co najmniej 3 osoby powinny z tego wyjść cało.

Wolno spadl z 400m. Ja mysle ze z tych 7 osob ['] powinno wyjść z tego calo co najmniej 96 [']. W końcu to solidna hamerykanska konstrukcja. Nie to co ruskie ucywilnione badziewie. A z takiej przecież wiecej pasazerow/zalogi wychodzi niż uprzednio wen weszlo...
Niech ci ziemia lekka będzie gdy w nia kiedyś sam "wparujesz". Szczerze zycze. I odrobiny szoku jak najszybciej. Dla otrzeźwienia. ;P

sebcio wrote:

Przecież samolot leciał wolno i spadł na brzuch, spokojnie co najmniej 3
osoby powinny z tego wyjść cało.

Myślę, że to dlatego, że spadł niebezpiecznie na koła, zamiast bezpiecznie na dach.

Użytkownik mcmlxxi.xi.xi@gmail.com napisał:

W dniu czwartek, 2 maja 2013 00:45:48 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

On Tue, 30 Apr 2013 22:41:52 +0200, Delfino Delphis

<DelfinoD@wytnijto.op.pl> wrote:

Ale myślę, że można spokojnie rozważać hipotezę zamachu. Nawet

widać

eksplozję.

:)

Swoją drogą bardzo dobry przykład co się dzieje z "pancerna"

konstrukcja  samolotu  przy zwykłym (prawie swobodnym) upadku z

niewielkiej wysokości, ciekawe co z niego zostało.

Miał pelne zbiorniki paliwa, to co miało zostać?
Osmalone poskrecane resztki szkieletu...

Szkielet tez jest aluminiowy - pytanie czy tlenu na spalenie aluminium wystarczyło? Zwykle zostają elementy stalowe i najgrubsze profile aluminiowe - reszta się po prostu spali.

Ale to i tak się nie liczy - to był zwykły Boeing a nie przerobiony bąblowiec i Smoczuś ci zaraz napisze że przerobiony bąblowiec wylądowałby w jednym kawałku a załoga wyszła w szyku reprezentacyjnym kurz otrzepując z ubrań.

--
Darek

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał w wiadomości news:51802240$0$26683$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 30.04.2013 21:40, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Przeciagniecie czy poszly silniki? Wyglada fatalnie -jak bezwladny kawal zlomu:

http://www.sfora.pl/Zgineli-tuz-po-starcie-Zobacz-jak-samolot-runal-na-ziemie-a55156

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Wytłumacznie laikowi, dlaczego samoloty pasazerskie startują bardzo często tak agresywnie w górę, na granicy przeciągnięcia (tudzież porzygania się)? Czy to jest jakiś problem, żeby startować łagodniej? Czy takie startowanie daje jakieś korzysci? Latatalem kiedys liniami wewnetrznymi w Libii i tam to juz w ogole zycie mi przed oczami przelatywało ;)

Pzdr

Wytłumacznie laikowi, dlaczego samoloty pasazerskie startują bardzo często
tak agresywnie w górę, na granicy przeciągnięcia (tudzież porzygania się)?
Czy to jest jakiś problem, żeby startować łagodniej?

Podobnie jak na wycišgarce szybowcowej - wysokoœć jest lepszym zasobnikiem energii niż prędkoœć. Chodzi o to by maksymalnie zmagazynować dostępnš energię, by się było jak uratować jakby co. Lepiej mieć 500 m wysokoœci i 300 km/h niż 100 m wysokoœci i 700 km/h.

Inaczej jest gdy się robi "soft field departure" - jak najszybciej się oderwać i nabrać prędkoœci w locie tuż nad powierzchniš, korzystajšc z mniejszych oporów wskutek efektu przyziemnego. Ale to raczej nie na odrzutowcach - choć ponoć jak-40 był projektowany do startów z trawy? Eksploatowano je w ten sposób gdzieœ na peryferiach CCCP?

Użytkownik "/dev/SU45" <nie.ma.zupelnie@w.pl> napisał

odrzutowcach - choć ponoć jak-40 był projektowany do startów z trawy? Eksploatowano je w ten sposób gdzieœ na peryferiach CCCP?

Jak najbardziej, z tego powodu jako jeden z niewielu samolotów był też wyposażony we własny trap - żeby mógł obsługiwać nieprzygotowane lšdowiska.
Oczywiœcie dla radzieckiego sprzętu to nie jest nic niezwykłego. Tu masz AN-24 http://tomsk.fm/watch/246710 (start w błocie poœniegowym), tu Iła 76 (start z trawy) http://www.avsim.ru/f/on-the-ground-videos-99/rise-of-il-76-from-the-soil-27726.htm

--
pzdr,
Jędrzej

<yyyy> Dziewczyno, nie trać czasu na ciuchy! Jeœli ubierzesz minispódniczkę to 9 na 10 chłopa nie zwróci uwagi na to czy twoja torebka pasuje do butów. A czy dla tego jednego geja warto się tak poœwięcać?

Użytkownik "/dev/SU45"  napisał w wiadomoœci

Wytłumacznie laikowi, dlaczego samoloty pasazerskie startują bardzo często
tak agresywnie w górę, na granicy przeciągnięcia (tudzież porzygania się)?
Czy to jest jakiś problem, żeby startować łagodniej?

Podobnie jak na wycišgarce szybowcowej - wysokoœć jest lepszym zasobnikiem energii niż prędkoœć. Chodzi o to by maksymalnie zmagazynować dostępnš energię, by się było jak uratować jakby co. Lepiej mieć 500 m wysokoœci i 300 km/h niż 100 m wysokoœci i 700 km/h.

No, teoretycznie to tych 700km/h pozwala sie wzniesc na 2km, gdyby nie bylo oporow powietrza.
Opory sa, ale podejrzewam ze z nawiazka na tych 500m starczy ... o ile sie nie przeciagnie - co przy tej predkosci nie jest latwe (tzn latwo poleciec prawidlowo).

Na wyciagarce szybowcowej tez chyba chodzi o wykorzystanie liny - skoro mozna sie wznosic pod jakims katem, to czemu robic to pod mniejszym - tylko sie szybciej lina skonczy i na mniejsza wysokosc wyholuje.

J.

No, teoretycznie to tych 700km/h pozwala sie wzniesc na 2km, gdyby nie
bylo oporow powietrza.
Opory sa, ale podejrzewam ze z nawiazka na tych 500m starczy ... o ile
sie nie przeciagnie - co przy tej predkosci nie jest latwe (tzn latwo
poleciec prawidlowo).

No nie do końca, trzeba zmieniać konfigurację - klapy, sloty, trymowanie itd, szybko chować podwozie, i dużo innych problemów.

Na wyciagarce szybowcowej tez chyba chodzi o wykorzystanie liny - skoro
mozna sie wznosic pod jakims katem, to czemu robic to pod mniejszym -
tylko sie szybciej lina skonczy i na mniejsza wysokosc wyholuje.

To też, i wycišgarkowy (oraz lina) nie lubiš zmiennego obcišżenia, lepiej od razu "zacišżyć" silnik i przekładnię na stałym i dużym obcišżeniu.

Dnia Mon, 6 May 2013 21:09:51 +0200, miumiu napisał(a):

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> napisał w wiadomości news:51802240$0$26683$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 30.04.2013 21:40, mcmlxxi.xi.xi@gmail.com pisze:

Przeciagniecie czy poszly silniki? Wyglada fatalnie -jak bezwladny kawal zlomu:

http://www.sfora.pl/Zgineli-tuz-po-starcie-Zobacz-jak-samolot-runal-na-ziemie-a55156

Zakładam przeciągnięcie jako bezpośrednią przyczynę.

Wytłumacznie laikowi, dlaczego samoloty pasazerskie startują bardzo często tak agresywnie w górę, na granicy przeciągnięcia (tudzież porzygania się)? Czy to jest jakiś problem, żeby startować łagodniej? Czy takie startowanie daje jakieś korzysci? Latatalem kiedys liniami wewnetrznymi w Libii i tam to juz w ogole zycie mi przed oczami przelatywało ;)

Pzdr

Akurat w okolicach bazy Bagram panują specyficzne warunki: tubylcy mają
niemiły zwyczaj ostrzeliwania nisko przelatujących maszyn. Takim działaniom
sprzyja położenie bazy w dolinie otoczonej dość wysokimi wzgórzami. Z
dwojga złego piloci często wybierają lot na granicy przeciągnięcia licząc
na szybkie opuszczenie niebezpiecznej strefy.
 --
Pozdrawiam!
Bruno

miumiu wrote:

Wytłumacznie laikowi, dlaczego samoloty pasazerskie startują bardzo często
tak agresywnie w górę, na granicy przeciągnięcia (tudzież porzygania się)?

Do przeciągnięcia im daleko. Samolot który wykorzystuje maksymalny ciąg do startu (a to też nie reguła, bo mając długi pas, redukuje się ciąg startowy), po oderwaniu się musi szybko nabierać wysokości, gdyż za chwilę przekroczyłby dopuszczalne prędkości klap. Redukcja ciągu na tym etapie to kiepski pomysł, więc prędkość po prostu redukuje się tempem wznoszenia. Podczas gdy klapy są chowane, wznoszenie się redukuje, a na odpowiedniej wysokości także moc silników.

W dniu 2013-05-06 21:09, miumiu pisze:

Wytłumacznie laikowi, dlaczego samoloty pasazerskie startują bardzo często
tak agresywnie w górę, na granicy przeciągnięcia (tudzież porzygania się)?
Czy to jest jakiś problem, żeby startować łagodniej? Czy takie startowanie
daje jakieś korzysci?

Przyczyną jest CI  - Cost Index czyli parametr, który określa kompromis pomiędzy kosztem paliwa a czasem przelotu. Zazwyczaj każda linia ma swoje zakresy CI jakie należy stosować na poszczególnych trasach.

Generalnie im niższe CI tym zużycie paliwa niższe ale czas osiągnięcia celu dłuższy i odwrotnie. W przypadku niskiego CI wznoszenie powinno być jak najbardziej strome a zniżanie możliwie najłagodniejsze. Z niskim CI wiążą się też pewne problemy bo trudno jest przewidzieć czy kontroler przy zniżaniu nie każe Ci zmienić prędkości i całe kalkulacje biorą w łeb.

Zatem prawdopodobnie latałeś liniami, które stosowały niski CI ;-)

Na kalkulacje prędkości wznoszenia mają też wpływ inne czynniki, w zasadzie nie zależne od pilota, jak masa do startu, ciśnienie, temperatura a także specyfika danego lotu np. dystans do pokonania a więc pułap na jaki ma się wznieść.

Zatem prawdopodobnie latałeś liniami, które stosowały niski CI ;-)

Podobno wahadlowiec starujacy z Florydy jest w stanie po wystartowaniu przerwać procedure wejscia na orbite i wyladowac lotem szybowcowym w europie lub polnocnej afryce. To jest dopiero niski CI ;)
Dzieki wszystkim za wyjasnienia z roznych jak sie okazuje punktow widzenia!

Pzdr