Data: 2012-10-12 23:39:41 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Tradycja tradycją - więc jak co roku zacznę wątek festiwalowy (w którym zapewne prawie wyłącznie ja się będę udzielał)... Co roku zaczynam od żartu z polityki i Nobli, więc tym razem będzie inaczej. Zacznę od marudzenia. Odkąd festiwal zaczął być uznawany za jeden z nastu najważniejszych na świecie - to strasznie utrudnił się wybór filmów. Bo jeżeli się odrzuci filmy które wkrótce zagoszczą w "normalnej" dystrybucji kinowej, to średnio jest możliwość dokonania świadomego wyboru - ogromna ilość premier międzynarodowych czy kontynentalnych powoduje że idzie się na sporą ilość seansów prawie w ciemno. W tym roku pierwszy raz mi się zdarzyło że po pierwszym pobieżnym przejrzeniu listy filmów, ilość takich z gatunku "must see" wynosiła zero. W zeszłym roku ich było mało, i bardzo byłem rozczarowany potem ogólnym poziomem festiwalu. W tym roku mam równie kiepskie przeczucia. Chociaż, w tym roku pierwszy raz od długiego czasu nie pomieszano nic z moim biletowym zamówieniem. Więc kto wie... I coroczny disclaimer: mogą być spoilery i literówki. Może to komuś pomoże w wybraniu seansu dla siebie – a jeśli nie, to przynajmniej w przyszłości ktoś to przeczyta... No i może ktoś się dołączy do opisywania ;-) -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-12 23:42:20 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Nie kocham Ciê (Ja tiebia nie lyublyu), Estonia \ Rosja 2012 Moja ocena 2/10 Dziewczyna mia³a kamerê i za jej pomoc± filmowa³a swoje ¿ycie. Tak sie zastanawiam, kto ogl±da filmy przed daniem im miejsca w programie festiwalu. Ten film jest najlepszym przyk³adem ¿e chyba nikt - wystarcz± rekomendacje producentów. Jedyn± rzecz±, która w tym obrazie mog³aby by byæ uznana za cokolwiek warto¶ciowego, to sposób filmowania. Tylko ze jakie¶ 10 lat temu, jeszcze przed er± kamer w telefonach komórkowych i youtuba. Teraz jest to tylko niezbyt zdoln± próba zamaskowani faktu, i¿ w filmie nie ma kompletnie nic interesuj±cego. Bo nie wiem co mo¿na za takie uznaæ w tym bardzo sie ci±gn±cym i pe³nym monotonii - a trwaj±cym zaledwie 85 "dziele". Fabu³a jest rozliczone i opowiada o równie nieciekawym co i normalnym ¿yciu pewnej dwudziestoletniej Rosjanki. Jej wybory s± ca³kiem normalne jak na ten wiek, jej perypetie i towarzystwo równie¿. Nie ma nic co motywowa³ nakrêcenie filmu. Ba nawet wiêcej, niezbyt widaæ dlaczego historia zaczyna sie w jakim¶ tam momencie czy te¿ koñczy w innym. Ot, tak sie monta¿y¶cie uciê³o... Najgorsze jest to, ¿e nie do koñca mo¿na odkryæ, czy wszystkie niedoróbki filmu s± zamierzonym dzia³aniem twórców, czy tak jako¶ wysz³o. Bo jest kilka scen, w których bohaterka wygl±da jakby by³a o kilka lat starsza i parê milionów bogatsza. Jest kilka postaci mniej lub bardziej epizodycznych, których drewniane aktorstwo a¿ boli. No i denerwuje niekonsekwentno¶æ - jest te¿ kilka cen, których kamer± g³ównej bohaterki nie mia³a prawa zarejestrowaæ - jak chocia¿by scena jej pierwsz± mi³o¶ci± szokuj±ca sobie ³o¿e z krzese³ jaki¶ czas po ich rozstaniu... Reasumuj±c, jest to dobry film jak na projekt kó³ka filmowego w gimnazjum. Posadzenie twórców o jakiekolwiek formalne wykszta³cenie filmowe by³oby obraz± do ich nauczycieli. Winogronowy cukierek (Cheong-po-do Sa-tang), Korea po³udniowa 2012 Moja ocena 3/10 Sun-joo jest zajêta przygotowywaniem zbli¿aj±cego siê ¶lubu. Jej narzeczony natomiast planuje wyjechaæ w podró¿ w interesach z piêkn± pisark± So-ra. Dominuj±ce wra¿enie jakie pozosta³o u mnie po seansie to niespójno¶æ. Twórca tego filmu próbuje nam opowiedzieæ historie korzystaj±c z wielu, kompletnie niespójnych ze sob± ¶rodków. Zmieniamy co chwilê jest rytm opowie¶ci, czasem mamy d³ugie czasem krótkie ujêcie, czasem nagle zmieniana jest ilo¶æ klatek na sekundê, a na deser dostajemy pseudo trójwymiarowo¶æ w jednej ze scen - a wszystko to bez jakiego¶ ³adu i sk³adu. No i ta pseudo metafizyka z sarn±.... Przeszkadza³y mi równie¿ dziury logiczne - jak chocia¿by nagle pojawienie siê narzeczonego g³ównej bohaterki, gdzie¶ na g³êbokiej wsi, w ¶rodku nocy, bez samochodu, w miejscu w którym wcale nie planowa³a ona wcze¶niej byæ. Ale pasowa³o to najwyra¼niej dramaturgicznie. Przez to wszystko ogl±da³o sie ten film z minimalna przyjemno¶ci± i kompletnie bez zainteresowania... Blondynka (Blondie), Szwecja 2012 Moja ocena: 4/10 Trzy zagubione i przechodz±ce kryzys siostry spotykaj± siê w domu rodzinnym. Ich dominuj±ca matka urz±dza wielk± imprezê urodzinow± Taki zupe³nie nijaki dramat rodzinny rozgrywaj±cy sie w 3 aktach, z których ka¿dy w pewnym stopniu jest po¶wiêcony kolejnej z córek. Nijak bowiem nie ma w nim niczego odkrywczego czy te¿ zapadaj±cego w pamiêæ po seansie. Chyba du¿o lepsze wra¿enie zrobi³by ten scenariusz jako sceniczna farsa opowiedziana w jeszcze l¿ejszym tonie - bo tutaj bez w±tpienia jest potencja³. Bo przecie¿ ka¿dy lubi siê po¶miaæ z trupów w szafie u bli¼nich... Jednym z niewielu interesuj±cych pomys³ów, które wyst±pi³y w ty filmie jest sposób rozdzielenia poszczególnych aktów - poprzez krótkie scenki z bohaterami, których mowa cia³a troszkê zdradza to, co za chwilê nast±pi. A i zapomnia³ bym, mi³o zobaczyæ na ekranie Alexandra Dahlström, znan± mi ze ¶wietnej roli w "Fucking Amal" - jak wci±¿ sobie dobrze radzi. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-13 00:17:05 | |
Autor: rs | |
28. Warsaw Film Festival | |
On Fri, 12 Oct 2012 23:42:20 +0200, abelicoln
<abelincoln@poczta.onet.pl> wrote:
nie jestem uczestnikiem tego festiwalu od wielu lat, ale pamietam jak chodzilem na pierwsze jego edycje i spedzalem cale dnie w kinie i kazdy obejrzany film ocenialem bardzo wysoko i zostawial cos w pamieci. teraz widze jest to festiwal na ilosc, nie na jakosc. przygladalem sie twoim postom z kilku poprzednich lat, w ktorych srednia ocen, ktora wystawiales byla sporo ponizej sredniej. nie wiem kogo winic za taki stan rzeczy. czy organizatorow festiwalu, ze wybieraja takie rzeczy do prezentacji, czy ciebie, ze masz taki gust jaki masz. w kazdym razie od kilku lat ten festiwal jest dla mnie jedynie zbieranina przypadkowych filmow, ktorych nie dalo sie upchnac gdzie indziej. mam nadzieje, ze sie myle, bo mam do tej imprezy wielki sentyment. <rs> |
|
Data: 2012-10-14 00:01:51 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Dnia Sat, 13 Oct 2012 00:17:05 -0400, rs napisa³(a):
pamieci. teraz widze jest to festiwal na ilosc, nie na jakosc. Na pewno "wina" jest obustronna. Ja na festiwalu staram siê równie¿ zobaczyæ filmy któych normalnie nie ogl±dam - tak aby "poszerzyæ swoje horyzonty" czy te¿ zobaczyæ co siê dzieje w ¶wiatowym kinie. A zapewne moja ocena takich filmów jest trochê ni¿sza ni¿ gdyby to by³y tematy mnie mocno intersuj±... Ale te¿ widzê wiêcej w ostatnich latach filmów, które nie powinny znale¼æ siê na ¿adych festiwalu - bo nie ma w nich kompletnie nic wartego zainteresowania. Ale zawsze s± to jakie¶ premiery. Nie znam festiwalowej kuchni, ale czasem mam wra¿enie tego i¶cia na ilo¶æ... -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-13 22:58:02 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
U¿ytkownik "abelicoln" <
Blondynka (Blondie), Szwecja 2012Zastanawialem sie czy by tego filmu nie obejrzec [...]> Bo przecie¿ ka¿dy lubi siê po¶miaæ z trupów w szafie u bli¼nich...Wszystkich to pewnie nie, ale tych z wyrafinowanym poczuciem humoru ... ale ty widzsz te scena a ja nie i to cie moze tlumczy [...]> i zapomnia³ bym, mi³o zobaczyæ na ekranie Alexandra Dahlström, znan± mi ze ¶wietnej roli w "Fucking Amal" - jak wci±¿ sobie dobrze radzi. A ten film widzialem przed laty na WFF. Pozdro G. |
|
Data: 2012-10-13 11:24:16 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
Użytkownik "abelicoln" <abelincoln@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:tghtn7irw197.1il3p6u0r23tn.dlg40tude.net...
Fajnie. Ja ogladam, ale pisac nie lubie tak na goraco [...] ZacznÄ™ od marudzenia. A to nie jest przypadkiem tradycja;-) G. |
|
Data: 2012-10-14 00:08:12 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Zagrywka Czarnego (Svartur á leik), Islandia 2012
Moja ocena: 7/10 Rejkiawik 1999 rok. Policja przes³uchuje mê¿czyznê - aresztowano go ubieg³ej nocy po bójce. Kawa³ek mocnego i ca³kiem interesuj±cego kina rodem z Islandii. Widaæ tutaj spor± dawkê inspiracji Tarantino, ale jest to na tyle subtelne, ¿e nie wygl±da na kopiê - bardziej wariacje na temat. No i ma ten thriller dok³adnie to, co film tego typu powinien mieæ. Czyli g³ównego bohatera z którym ciê¿ko nie sympatyzowaæ, oraz "z³ego" który jest odra¿aj±cy na swój sposób - ale nie na tyle, by byæ groteskowo ¶mieszny. Nie wiem, czy to kwestia klimatu, ale tego typu gangsterskie obrazy osadzone w skandynawskich krajach od razu zyskuj± na wiarygodno¶ci. Szczególnie nie ma w tym kinie przesady ogl±danej w hollywoodzkich produkcjach, zarówno je¶li chodzi o scenariusz, jak i u¿yte ¶rodki wyrazu. Najlepiej mo¿na by³o to zaobserwowaæ w finale "zagrywki czarnego" - gdzie napiêcie budowane jest niczym przed westernowym pojedynkiem w samo po³udnie, by potem widzom tylko zasugerowaæ, jak siê to spotkanie g³ównych antagonistów skoñczy³o... Ace Attorney (Gyakuten Saiban), Japonia 2012 Moja ocena: 7/10 Adaptacja popularnej przygodowej gry wideo. Futurystyczna wizja systemu prawnego. Hmmm, nie ¿ebym takowe posiada³, ale dok³adnie ten film pasuje do mojego wyobra¿enia jak mo¿e wygl±daæ japoñska adaptacja gry wideo. Kupa bardzo absurdalnych i bardzo surrealistycznych sytuacji - niebieski borsuk rz±dzi - i mocno wykrzywiony obraz s±downictwa w nieodleg³ej przysz³o¶ci. Bardzo fajna rzecz do obejrzenia. Jedyn± rzecz do której móg³bym sie przyczepiæ jest za bardzo wyd³u¿ona i przegadana ¶rodkowa czê¶æ filmu, któr± troszkê psuje szybki i zastêpuj±cy wrêcz widz± atrakcjami, rytm opowie¶ci. Ca³y ¶wiat przed ni± (The world before her), Kanada 2012 Moja ocena: 5/10 Dwadzie¶cia m³odych kobiet z ca³ych Indii przyje¿d¿a na miesiêczny, intensywny obóz przygotowuj±cy do wyborów Miss India. Ekstremizm hinduskiej jest ca³kiem interesuj±cym zjawiskiem, które nie jest zbyt znane w naszym kraju - wiêc film mówi±cy o tym na pewno jest pewno jest warty obejrzenia. Niestety ale akurat ten idzie w ¶lad modnego podej¶cia w dzisiejszym dziennikarstwie, czyli koncentracji na pojedynczym cz³owieku, a nie ogólnym opisie zjawiska. Przez co otrzymujemy bardzo zawê¿ony obraz, który tak na dobra sprawê nie a¿ tak wiele nam wyja¶nia. Dodatkowo tutaj pokazany nam jest ten ekstremizm w kontrze do "nowoczesnych" wyborów miss Indii. Które dodatkowo s± lekko wybielone, tak aby widz wiedzia³ która ¶cie¿ka postêpowania jest t± s³uszn± i w³a¶ciw±... -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-14 23:53:43 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Jedz, ¶pij, umieraj (Äta sova dö), Szwecja 2012 Moja ocena: 5/10 Nie³atwo takiej dziewczynie jak Ra¹a - obywatelce szwedzkiej ba³kañskiego pochodzenia i muzu³mance - znale¼æ now± pracê. Film poruszaj±cy bardzo aktualne tematy - kryzysu, bezrobocia i trudno¶ci, z jakimi wi±¿± sie zmiany w ¿yciu. Chwa³a twórcom, ¿e nie zdecydowali sie na pój¶cie na ³atwiznê, bo maj±c g³ówn± bohaterkê w postaci kobiety, imigrantki i na dodatek muzu³manki - bardzo ³atwo mo¿na by³o pój¶æ w kierunku ksenofobii i uprzedzeñ. Tutaj na szczê¶cie tego nie by³o i Rasa zosta³a potraktowana przez ¿ycie tak jak i rodowita Szwedka by by³a - bez dodatkowych bonusów. Mnie do koñca film nie wci±gn±³, ale na pewno warto go zobaczyæ, by dowiedzieæ siê, jak radz± sobie z bezrobociem w tak dojrza³ym pañstwie opiekuñczym jak Szwecja. Czy te¿ raczej, jak pozoruj±, ¿e sobie radz±. Padak (Padak-Padak), Korea Po³udniowa 2012 Moja ocena: 8/10 P³ywaj±ca w oceanie makrela zostaje z³owiona i umieszczona w akwarium. Problem polega na tym, ¿e akwarium stoi w restauracji serwuj±cej sushi. Na pewno to nie jest ¿adne arcydzie³o i na pewno za kilka lat nikt o nim nie bêdzie pamiêta³, ale jest te¿ bardzo fajny film daj±cy sporo przyjemno¶ci widzom go ogl±daj±cym. Gdyby nie pewn± ilo¶æ szczegó³owych obrazków z przyrz±dzania ¶wie¿ego sushi - to mo¿na by wrêcz powiedzieæ, ¿e to bajka warta obejrzenia przez ca³± rodzinê w weekendowy wieczór. Twórcy bardzo interesuj±co przedstawiaj± ró¿ne charaktery ryb zamkniêtych w akwarium i ich postawy wobec nadchodz±cej - do¶æ brutalnej - ¶mierci. Bardzo fajnie uda³o sie te¿ twórcom zakoñczenie, niby niespodziewane ale te¿ doskonale wpisuj±c sie w poetykê ca³o¶ci. Powoduje ono, ¿e z seansu wychodzi siê smutnym, ale te¿ przyjemnie zrelaksowanym. No chyba ¿e sie jest fanem surowej ryby - na szczê¶cie j± za ni± nie przepadam, ale nie zdziwi³bym sie jakby fani po tym filmie zrobi± sobie przerwê w smakowanie tego specja³u... Efekt domina (The Domino Effect), Holandia / W. Brytania 2012 Moja ocena: 2/10 Kilka ludzkich historii po³±czonych przez krysys. Filmowy fastfood w czystej postaci , czyli mieszamy du¿± ilo¶æ postaci - tak aby ka¿dy widz mia³ z kim sie identyfikowaæ, dodajemy z³ego który aktualnie nie ma dobrej prasy na ¶wiecie - czyli banki, miksujemy to z jakim¶ ³zawym fragmentem i szczypta kontrowersji - jak nastolatki sprzedaj±ce sie za ciuchy. A na koniec dostajemy do tego m±dro¶æ pod tytu³em jak tylko ludzie zmieni± choæ trochê swoje my¶lenie - to bêdzie dobrze. Co prawda tylko przez najbli¿sze 5 min, ale who cares co bêdzie dalej... Dra¿ni przez ca³y czas powierzchowno¶æ potraktowania ka¿dego z ciekawszych w±tków, tak jak i dra¿ni silna próba motywowania ka¿dego z³a w filmowym ¶wiecie kryzysem bankowym. Co nie dra¿ni? Muzyka i to, ze film trwa³ mniej ni¿ 100 minut. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-15 23:44:35 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Sponsorem dzisiejszego odcinka jest literka "a" i literka "B", jak alarm bombowy - który na kilka godzin wy³±czy³ jedno z festiwalowych kin. Gdy zapadnie noc (Wo hai you hua yao shuo), Chiny \ Korea po³udniowa 2012 Moja ocena: 2/10 Kilka chwil z ¿ycia matki niejakiego Yang Jia, który zabi³ w Szanghaju sze¶ciu policjantów po tym, jak go aresztowano i pobito za jazdê na rowerze bez dokumentów. Bardzo dziwne do¶wiadczenie. Mniej wiêcej 90% informacji jakie poznamy w tym filmie s³yszymy z kilkuminutowej narracji z offu w trakcie prologu. Potem jeste¶my ¶wiadkami kilku dni jakie dziel± wyj¶cie bohaterki ¿e szpitala psychiatrycznego (gdzie zosta³a zamkniêta wbrew swej woli na czas procesu) a wykonanie wyroku ¶mierci na jej synu. Dziwno¶ci dodaje równie¿ to, ¿e choæ film trwa zaledwie 70 minut, a chyba ka¿da ¿e scen jest maksymalnie przed³u¿ona. Dodatkowo obserwujemy tak interesuj±ce rzeczy jak bohaterkê przeszywaj±ce guziki, bohaterkê czytaj±ca list czy te¿ bohaterkê id±c± ulica... Gdyby nie to, ¿e nie jest ona tworzenia filmu, to uzna³bym go za zrozumia³a czê¶æ procesu radzenia sobie ¿e strata. A skoro to nie to, to nie wiem co to by³o... -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-17 00:03:01 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Miasteczko Villegas (Villegas), Argentina / Holandia / Francja 2012 Moja ocena: 6/10 Dwaj kuzyni oko³o trzydziestki spotykaj± siê po kilku latach. Jad± samochodem na pogrzeb dziadka do General Villegas, gdzie obaj dorastali. Do¶æ przyjemny kawa³ek rodzinnego kina rodem z Argentyny. Poprawiony spor± dawka melancholii film traktuje z sympati± swoich bohaterów próbuj±cych sobie poradziæ ¿e strat±, w³asnymi problemami oraz napiêciami, które wystêpuj± chyba w ka¿dej rodzinie. Sam film jest troszkê nierówny, pocz±tkowa czê¶æ, w której bohaterowie docieraj± na pogrzeb do tytu³owego miasteczka jest przyd³uga, na szczê¶cie potem lepiej poznajemy wzajemne relacje i problemy - a i , pomimo tego ¿e wci±¿ narracja p³ynie z woln±, jako¶ szybciej nam mijaj± poszczególne etapy radzenia sobie ze strat± oraz podejmowania wa¿nych decyzji ¿yciowych. Pokój 514 (Room 514), Izrael 2012 Moja ocena: 4/10 M³oda, idealistycznie nastawiona izraelska ¶ledcza wojskowa, staje do konfrontacji z nale¿±cym do elity dowódc±, oskar¿onym o niepotrzebn± przemoc na Terytoriach Okupowanych. Powy¿szy opis przypomina pewien film, sprzed lat bodaj¿e 20 - wystarczy tylko zamieniæ Izrael na USA i Terytoria Okupowane na bazê Guantanamo. Tak dok³adnie, to mog³a by byæ uwspó³cze¶niona adaptacja "Ludzi honoru", gdyby tylko chcia³by ktokolwiek przenie¶æ j± na deski teatru. Bo ten izraelski dramat jest idealnie skrojony na scenê: prawie wszystkie wydarzenia dziej± sie w tytu³owym pokoju, aktorów jest kilkoro i prawie wszystko dzieje sie w jednym czasie. Film ogl±da³o sie ok, ale troszkê razi³a ³atwo¶æ z jak± równ± bohaterka by³a w stanie z³amaæ twardych ¿o³nierzy i uzyskaæ takie zeznania jakie potrzebowa³a. Sesje (The Sessions), USA 2012 Moja ocena: 8/10 Mark zbli¿a siê do czterdziestki i chce straciæ dziewictwo zanim umrze, a ma sparali¿owane niemal ca³e cia³o. Kawa³ek naprawdê ¶wietnego kina - mówi±cego o rzeczach wa¿nych i trudnych w lekki i pozytywny sposób. Bez pój¶cia na ³atwiznê, bo bardzo prosto mo¿na by³o zrobiæ z historii o seksie niepe³nosprawnych ³zawy kawa³ek. £atwo te¿ mo¿na by³o pój¶æ w ¶mieszno¶æ, ale tutaj uda³o sie twórcom utrzymaæ delikatna równowagê i stworzyæ bardzo zrównowa¿ony i delikatny film. Bardzo wiele do filmu wnosz± John Hawkes, Helen Hunt i Willam H. Macy. W tym miejscu muszê powiedzieæ, ¿e Helen Hunt ¶wietnie s³u¿y czas - a tutaj jej rola by³a mocno wymagaj±ca, ze spor± ilo¶ci± nago¶ci, a tak¿e pe³n± nacechowanych emocjami scen. I kolejny raz pokaza³a jak ¶wietn± jest aktork±. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-17 21:51:05 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Męskość (Mansome), USA 2012 Moja ocena: 6/10 Komediowe spojrzenie na współczesny problem męskiej tożsamości, wyrażanej poprzez wszelkie zabiegi higieniczne – oczami Morgana Spurlocka. Dostajemy dokładnie to, czego można się spodziewać widząc nazwisko Spurlock na afiszu. Czyli dokument, który porusza tematy dość ważne, ale potrafi podać je w sposób miły, lekki i przyjemny. No i nie da sie ukryć, że z seansu wychodzimy niewiele mądrzejsi, ale na pewno dużo bardziej zrelaksowani. Nie da sie ukryć, że Morgan Spurlock ma talent do wyszukiwania naprawdę ciekawych "przypadków" potrzebnych mu do zilustrowania swoich tez, i ten film nie jest wyjątkiem. I choćby dla tych zwykłych-niezwykłych ludzi warto ten film obejrzeć. Zabić czas (Killing time), Rumunia 2012 Moja ocena: 2/10 W pustym budynku przebywa dwóch mężczyzn. Są profesjonalnymi zabójcami, czekają na swoją ofiarę. Widać, że twórca czerpał inspiracje z wielu miejsc. Na pewno komiksowe opowieści są wzięte że świata Kevina Smitha, gangsterski entourage zapewne wzięty jest od Tarantino. A monolog do Boga to pewnie nawet jest godny Zanussiego. Tylko że razem daje to polski film rodem z Rejsu. "Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje." Dawno nie miałem okazji widzieć duetu zabójców który byłby tak nieciekawy i usypiający. Jeden gada niczym nastolatka próbując zrobić wrażenie na jakimś dzianym kolesiu, a o drugim chyba nie można powiedzieć nic więcej niż to, że jest idiota z chorym dzieckiem. To bardzo dłużące się 99 minut, minut których nikt już mi nie odda... W pogoni za idolem (Follow, Follow), Chiny 2012 Moja ocena: 6/10 Film zainspirowany własnymi doświadczeniami i zrealizowany przez utalentowanego twórcę, który powraca do punkrockowych korzeni i tworzy rock'n'rollową kronikę z życia pekińskiej młodzieży. Pełne sympatii dla swoich bohaterów kino muzyczne. Można posłuchać kilku kapel grających różne odmiany punk-rocka, no i zobaczyć jak wygląda rock&roll po chińsku. Atutem filmu jest główną bohaterka, która bardzo chce grać, ale nie za bardzo ma ku temu umiejętności. Ale, jak to mówią - chcieć, to i móc. Film zdecydowanie warto zobaczyć dla jednej rzeczy - Kurta Cobaina przybywającego statkiem kosmicznym i mówiącego po angielsku z całkiem interesującym akcentem. No i "smells like teen spirit" po chińsku. Albo w bardzo, ale to bardzo, zniekształconym angielskim. Sam nie jestem do końca pewien... -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-18 23:57:49 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Pablo, USA 2012 Moja ocena: 5/10 Barwny portret legendarnego twórcy czo³ówek filmowych, artysty i przedstawiciela bohemy - Pablo Ferro. Do¶æ interesuj±cy film dokumentalny, który jednak nie wychodzi poza standard typowy dla tego typu produkcji. Czyli w miarê chronologiczne przedstawienie bohatera oraz du¿± ilo¶æ gadaj±cych g³ów mówi±cych o tytu³owej postaci tylko pozytywne rzeczy, no i to co mog³o by byæ negatywne dla bohatera, jest pomijam lub te¿ bardzo pobie¿nie wspomniane. Ca³a ciekawo¶æ tego filmu wynika z barwno¶ci postaci która jest w tym obrazie przedstawiona - zarówno je¶li chodzi o twórczo¶æ jak i o ¿ycie. Prawdê mówi±c, to ten film bardziej przypomina próbê przypomnienia ¶rodowisku filmowemu o istnieniu g³ównego bohatera podjêt± przez jego przyjació³ - tak by znowu mu trochê zleceñ skapnê³o, ni¿ rzeteln± próbê przybli¿enia bardzo utalentowanej osoby. Nienawi¶æ (Hatred), Iran 2012 Moja ocena: 3/10 Jaleh i Hamid nale¿± do trzeciego pokolenia irañskich imigrantów w Turcji. Ich rodziny przyby³y tu w poszukiwaniu spokojnego ¿ycia. Zupe³nie zwyczajna opowie¶æ, jakich wiele w filmowym ¶wiecie. On i ona chc± siê wyrwaæ z beznadziejnej sytuacji w której siê znajduj± - i jedynym pomys³em okazuje sie byæ rabunek. A potem pani znika z ³upem. Jestem zawiedziony tym filmem, poniewa¿ wydawa³o mi siê, ¿e bêdzie to opowie¶æ o mniejszo¶ciach, wyobcowaniu czy te¿ poszukiwaniu to¿samo¶ci. A tu sie okaza³o, ¿e to zwyk³a historia sensacyjna jakich wiele, w dodatku kiepsko pokazana. Szkoda, ¿e koñcówce twórca filmu zdecydowanie sie na dok³adne wyja¶nienie dlaczego pani znik³a z ³upem. Zabi³o to te resztki romantyzmu jakie jeszcze w filmie zosta³y. I zosta³a tylko strasznie trywialna opowie¶æ, niezbyt warta obejrzenia. Martwy i szczê¶liwy (El muerto y ser feliz), Hiszpania / Argentyna 2012 Moja ocena: 6/10 Pewnego dnia w Buenos Aires do mê¿czyzny dociera my¶l, ¿e umiera. ¦wiadomy, ¿e nie ma czasu, opuszcza szpital i ucieka na pó³noc przez ca³± Argentynê. Jak podzia³ re¿yser zapowiadaj±c film - powinno sie go ogl±daæ pod wp³ywem. Niewa¿ne jakiej u¿ywki, ale jakie¶ na pewno. Inaczej mo¿na próbowaæ dostrzec w filmie to, czego tam nie ma. A tak bêdziemy sie cieszyæ prze³adowan± abstrakcyjnymi wydarzeniami fabu³ê, z narratorem który bladzi i czasem zapowiada wydarzenia, czasem tylko je komentuje, a czasem jest w b³êdzie. Zreszt±, sporo rzeczy tutaj kluczy - a to czasem nagle zmienia sie sceneria, a to bohaterowie zmieniaj± swoje po³o¿enie miêdzy kadrami pojedynczych ujêæ, radosna twórczo¶æ po prostu. Ale ca³kiem fajnie siê to ogl±da i zupe³nie nie przeszkadza to, jak przyzna³ sam re¿yser, do koñca realizacji miewa³ interesuj±ce pomys³y i ju¿ za sto³em monta¿owym czy przy ud¼wiêkowieniu co¶ dodawa³ i zmienia³. A to, jak poszczególne sceny i wydarzenia nale¿y interpretowaæ, pozostawia tylko i wy³±cznie wyobra¼ni widza. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-20 00:55:08 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Czarny ptak (Blackbird), Kanada 2012 Moja ocena:5/10 Wszystko zaczyna siê od relacji, jak± nastoletni Sean Randall nawi±zuje z pochodz±c± z dobrego domu Deann±. Film do obejrzenia i równie szybkiego zapomnienia. Re¿yser i scenarzysta chyba nie do koñca by³ zdecydowany jaki film ma ochotê nakrêciæ, bo niby na pocz±tku ogl±damy dramat pokazuj±cy s³abe strony systemu prawnego w Kanadzie, to jak ³atwo mo¿na zostaæ wci±gniêtym w jego tryby i bezlito¶nie zostaæ zmielonym. Ale tak mniej wiêcej od po³owy filmu zaczyna byæ to bardziej teen drama, opowie¶æ o dwójce nastolatków i ich wzajemnym przyci±ganiu wbrew rodzinom i prawu. Poprzez ta zmianê ciê¿ko¶ci w ¶rodku filmu jest on mocno nierówny. Pocz±tek jest intryguj±cy, potem niestety zaczynamy siê pogr±¿aæ w schematach kina m³odzie¿owego (owszem, mroczniejszego, ale zawsze) - które samo w sobie s± ciekawe dla fanów, ale tutaj powoduje rozd¼wiêk kompletnie temu filmowi nie s³u¿±cy. Ciê¿kie dziewczyny (Dicke Mädchen), Niemcy 2012 Moja ocena: 5/10 Sven mieszka ze swoj± matk± Edeltraut, która cierpi na demencjê. Dzieli z ni± ca³e swoje ¿ycie, mieszkanie, a nawet ³ó¿ko. Je¶li wierzyæ s³owom re¿ysera, to bud¿et wyniós³ oko³o 500 euro. Patrz±c na film, to jestem w stanie w to uwierzyæ. Ale nie mo¿na oceniaæ tego filmu tylko wy³±cznie po do¶æ siermiê¿nym, je¶li mam byæ szczery, pierwszym wra¿eniu. Bo pod nim kryje sie w miarê interesuj±ca historia opowiedziana z humorem i lekko¶ci±. Da sie lubiæ trójka g³ównych bohaterów, a w szczególno¶ci babcia re¿ysera, wrêcz urocza w roli starszej pani z demencj±. Podobnie sympatyczna jest pseudo love story dwóch panów mocno przy ko¶ci w ¶rednim wieku. Ogólnie bardziej to sympatyczny ni¿ nadaj±cy sie do ogl±dania film... To nie Kalifornia (This Ain't California), Niemcy 2012 Moja ocena: 4/10 Na popêkanym, enerdowskim asfalcie trójka dzieciaków odkrywa mi³o¶æ do deskorolki. To nie jest zbyt interesuj±cy dokument dla " normalnego cz³owieka". Owszem, skejci co¶ nowego na temat zamierzch³ych czasów swojego ruchu sie dowiedz±, ale dla innych bêdzie to nudne 90 minut. Najlepszym tego przyk³adem jest to, ¿e jedyne naprawdê ciekawe pytanie - czyli dlaczego skejt bêd±cy g³ównym bohaterem film, niezbyt lubi±cy System - nagle zaci±ga siê do wojska i jedzie do Afganistanu - w ogóle nie pada. A je¶li nie pada, to pozostaje tylko spotkanie pe³ne nostalgii kilku znajomych na stypie ich najbardziej rozrywkowego i bezkompromisowego kolegi... -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-20 22:39:19 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Gwiazdeczka (Starlet), USA 2012 Moja ocena: 3/10 Niezwyk³a przyja¼ñ pomiêdzy 21-letni± Jane i 85-letni± Sadie, dwiema kobietami, których ¶wiaty zderzaj± siê w San Fernando Valley w Kalifornii. Cz³owiek czasem jest sam sobie winien i tylko do siebie mo¿e pretensje. A pój¶cie na seans tego filmu jest tego najlepszym przyk³adem. Czytaj±c opis tej produkcji doskonale widzia³em ¿e nie bêdzie to nic ciekawego - i dok³adnie tak by³o. Niezbyt wci±gaj±ca opowie¶æ o rodz±cej sie przyja¼ni dwóch niezbyt interesuj±cych kobiet. Nie mowê ¿e to bardzo kiepski film, ale zdecydowanie mo¿na by³o spêdziæ lepiej ten czas. Swoj± droga, to nie da sie ukryæ, ¿e twórcom filmu uda³o sie dokonaæ sporej rzeczy - film w którym g³ówn± bohaterka jest gwiazdka porno, jest po pierwsze nudnawy a po drugie kompletnie niewci±gaj±cy. Mój brat diabe³ (My brother the devil), W. Brytania 2012 Moja ocena: 4/10 Historia dwóch arabskich braci mieszkaj±cych w obskurnej londyñskiej dzielnicy Hackney. Z ¿ycia wziêta bajka dla troszkê mniej grzecznych dzieci. Rodzina to jest si³a, grzechy musz± byæ ukarane, ale prawdziwa mi³o¶æ - zarówno rodzinna jak i nie - zwyciê¿y i pokona wszelkie trudno¶ci. Je¿eli przymkn±æ oko na bardzo liczne schematy i przewidywalno¶æ fabu³y, to otrzymujemy solidn± rzemie¶lnicz± robotê, któr± mo¿na by puszczaæ w pi±tkowe wieczory w podrzêdnych stacjach telewizyjnych. Ciekawie sportretowana w tym filmie jest londyñska dzielnica, gdzie diabe³ mówi dobranoc, i która robi du¿o wiêcej dla posêpnego miejscami nastroju filmu ni¿ cala ekipa aktorska razem wziêta... Królewna ¶nie¿ka (Blancanieves), Hiszpania 2012 Moja ocena: 5/10 Oryginalny gotycki melodramat inspirowany ba¶ni± braci Grimm. Dawno, dawno temu by³a sobie dziewczynka, która nie zna³a swojej matki, a dorasta³a znienawidzona przez macochê. W miarê interesuj±ca ciekawostk± rodem z Hiszpanii. Na pewno pod wzglêdem formalnym jest to oryginalne podej¶cie do tradycyjnej bajki. Film jest niemy i czarno-bia³y. Mo¿e siê podobaæ, ale ja poleci³bym go tylko i wy³±cznie fanom tego (no mo¿e nie tego, tylko bardziej w tym stylu) typu starego kina. Dla innych mo¿e byæ zbyt hermetyczny. Warta zauwa¿enia i docenienia jest muzyka ilustruj±ca to, co widzimy na ekranie. Napisanie ¶cie¿ki d¼wiêkowej do niemego filmu, gdzie to w³a¶nie ona musi przenosiæ gro emocji jest na pewno wyzwaniem - i tutaj uda³o sie je wype³niæ. Ale znowu, raczej spodoba sie ona fanom hiszpañskiej muzyki. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-21 09:06:56 | |
Autor: Marcin N | |
28. Warsaw Film Festival | |
Tak czytam Twoje opisy i widzę, że chyba nie było ani jednego filmu, który obejrzałbyś z zapartym tchem.
NaprawdÄ™ tylko szmiry produkuje siÄ™ w obecnych czasach? -- MN |
|
Data: 2012-10-21 13:25:38 | |
Autor: rs | |
28. Warsaw Film Festival | |
On Sun, 21 Oct 2012 09:06:56 +0200, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: Tak czytam Twoje opisy i widzê, ¿e chyba nie by³o ani jednego filmu, który obejrza³by¶ z zapartym tchem. byl "sessions". przynajmniej ja mialem wielka frajde z jego obejrzenia, a i abelincoln wystawil mu wysoka ocene. Naprawdê tylko szmiry produkuje siê w obecnych czasach? nie, ale to jest cecha takich spedow filmowych jak WTF, ze sie moze tak wydawac. <rs> |
|
Data: 2012-10-21 21:56:07 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Dnia Sun, 21 Oct 2012 13:25:38 -0400, rs napisa³(a):
On Sun, 21 Oct 2012 09:06:56 +0200, Marcin N Z tej edycji festiwalu zanotowa³em sobie 5 filmów do kupienia kiedy¶ na dvd: "Sessions", "Padak", "Final Cut", "El muerto y ser feliz", "Not in Tel-Aviv". Ilo¶æ podobna jak co roku, ale nie da siê ukryæ ¿e wiêcej chyba by³o filmów których ¿a³owa³em ¿e mia³em okazjê zobaczyæ... Naprawdê tylko szmiry produkuje siê w obecnych czasach? Patrz±c na swoje do¶wiadczenia z ostatnich 2 lat, to chyba takim kluczem kieruj± siê selekcjonerzy na WFF: premiera ¶wiatowa, premiera europejska, kontrowersyjno¶æ tematu, film nagradzanego gdzie¶ indziej re¿ysera/scenarzysty, jako¶æ filmu. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-22 00:11:44 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
U¿ytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:dpb8881h0eitqfdho0q9uauee5vkfc7a5i4ax.com...
On Sun, 21 Oct 2012 09:06:56 +0200, Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: [] Naprawdê tylko szmiry produkuje siê w obecnych czasach? nie, ale to jest cecha takich spedow filmowych jak WTF, ze sie moze tak wydawac. <rs> spedow, tez cos, jeszcze jedna maruda. G. |
|
Data: 2012-10-21 19:17:41 | |
Autor: rs | |
28. Warsaw Film Festival | |
On Mon, 22 Oct 2012 00:11:44 +0200, "Gre" <grenews@op.pl> wrote:
U¿ytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:dpb8881h0eitqfdho0q9uauee5vkfc7a5i4ax.com... maruda? stwierdzam tylko fakt, ze warszawski tydzien filowy, to dosc marny festiwal, ktorego organizatorzy, od ladnych kilku lat ida na ilosc, a nie na jakosc. chyba dobitnie o tym swiadcza oceny i komentarze abelicolna i pytanie Marcina N. jesli uwazasz to za dobra impreze to zapewne nie masz porownania ani z innymi podobnymi, ani z tym czym ten festiwal byl przez piewrszych kilka edycji. <rs> |
|
Data: 2012-10-22 01:44:32 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
U¿ytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:910988dj4k27qcjclmofh3uf877d966nd34ax.com...
On Mon, 22 Oct 2012 00:11:44 +0200, "Gre" <grenews@op.pl> wrote: U¿ytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci maruda? stwierdzam tylko fakt, ze warszawski tydzien filowy, to dosc marny festiwal, ktorego organizatorzy, od ladnych kilku lat ida na ilosc, a nie na jakosc. chyba dobitnie o tym swiadcza oceny i komentarze abelicolna i pytanie Marcina N. jesli uwazasz to za dobra impreze to zapewne nie masz porownania ani z innymi podobnymi, ani z tym czym ten festiwal byl przez piewrszych kilka edycji. <rs> Fakt? Sk±d to mozesz wiedziec, przeciez dawno cie nie bylo na WFF, Wystarczy opinia abelincolna? |
|
Data: 2012-10-21 19:49:10 | |
Autor: rs | |
28. Warsaw Film Festival | |
On Mon, 22 Oct 2012 01:44:32 +0200, "Gre" <grenews@op.pl> wrote:
U¿ytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:910988dj4k27qcjclmofh3uf877d966nd34ax.com... czy naprawde sadzisz, ze nie mam znajomych, ktorzy jeszcze chodza na ten festiwal? poza tym widzialem pare filmow, ktore byly na tym festiwalu i mam podobne wrazenia co abelicoln. jeszcze jakies pytania? <rs> |
|
Data: 2012-10-22 01:56:33 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
czy naprawde sadzisz, ze nie mam znajomych, ktorzy jeszcze chodza na
ten festiwal? poza tym widzialem pare filmow, ktore byly na tym festiwalu i mam podobne wrazenia co abelicoln. jeszcze jakies pytania? <rs> Nie mam wiecej pytan Dobranoc G. |
|
Data: 2012-10-21 19:57:54 | |
Autor: rs | |
28. Warsaw Film Festival | |
On Mon, 22 Oct 2012 01:56:33 +0200, "Gre" <grenews@op.pl> wrote:
czy naprawde sadzisz, ze nie mam znajomych, ktorzy jeszcze chodza na dobranoc. <rs> |
|
Data: 2012-10-21 22:02:21 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Zostañ ze mn± (Keep the ligths on), USA 2012
Moja ocena:4/10 Manhattan 1998 rok. Mê¿czyzna le¿y w ³ó¿ku i wykrêca numer za numerem, poszukuj±c partnera do seksu na telefon. Historia jakich wiele (w ¶wiecie kina przynajmniej). Pan spotyka pana, pan sie panu podoba, panowie siê w sobie zakochuj±, panowie zamieszkuj± razem, jeden z panów ma problem z narkotykami, drugi pan próbuje go ratowaæ, zwi±zek na tym traci, zwi±zek kona, panowie walcz± o niego. Fabu³a brzmi znajomo, wykonanie na w miarê porz±dnym poziomie, fani melodramatów powinni byæ zadowoleni. Swoj± drog±, zawsze mi sie wydawa³o ¿e szokowanie tym, i¿ w historii mi³osnej jest dwóch panów, a nie pan z pani±, by³o modne mniej wiêcej w pocz±tkach lat dziewiêædziesi±tych. A tutaj to by³ chyba jedyny pomys³ na zainteresowanie widza. Znaczy sie to i do¶æ odwa¿ne sceny ³ó¿kowe. A to troszkê ma³o... Kot do wynajêcia (Rent-A-Cat), Japonia 2012 Moja ocena: 5/10 Sayoko mieszka sama. Lecz tak naprawdê sama nie jest. Nie jestem kociarzem, wiêc pewnie w jakim¶ stopniu wp³ywa to na moja ocenê tego filmu, bo kotów jest w naprawdê sporo. Nie jestem te¿ osob±, która ogl±da filmy z rozkosznie uroczymi kotkami na youtube - a takich scen te¿ by³o trochê. A poza tym, to ciep³y i sympatyczny film o samotno¶ci. Troszkê monotonny, troszkê ¶mieszny, ale daj±cy sie obejrzeæ z jak±¶ tam przyjemno¶ci±. Troszkê monotonny poniewa¿ twórcy zdecydowali sie na podzielenie go na cztery czê¶ci, prawie identyczne w tre¶ci, ró¿ni±ce sie tylko osob± chc±c± wypo¿yczyæ kota. Co jest ciekawym zabiegiem formalnym, ale te¿ wp³ywaj±cym troszkê negatywnie na odbiór filmu w miarê jego trwania. Praktyczny przewodnik po Belgrazie ze ¶piewem i ³zami (Praktièni vodiè kroz Beograd sa pevanjem i plakanjem), Serbia / Niemcy 2012 Moja ocena: 6/10 Po wielu latach ¶cis³ej izolacji Belgrad otwiera siê ponownie. Jest gotów na przyjêcie licznych turystów, biznesmenów i ciekawskich z ca³ego ¶wiata. Ostatnimi czasy modne jest krêcenie nowelowych filmów o jaki¶ miastach. A ¿e naj³atwiej jest to zrobiæ za pomoc± historii mi³osnych, to przewa¿nie tylko takie nowele s± w tre¶ci. A ¿e my, S³owianie, nie gêsi - to mamy film o Belgradzie. Skromniejszy, z du¿o wiêksz± dawk± humoru, ale wci±¿ bardziej jest to reklamówka ni¿ film fabularny. Tutaj ¶wietnym pomys³em by³o po³±czenie poszczególnych nowel za pomoc± chóru (przebranego w pasuj±ce do opowie¶ci stroje, np. wiê¼niów czy stewardes), który wy¶piewuje mocno marketingowe teksty o Serbii i Belgradzie. Na papierze mo¿e i brzmi±ce naturalnie i ciekawie, ale w takim wykonaniu s± fascynuj±ce. I jest to zdecydowanie najlepszy element tego filmu. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-21 22:17:16 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
W ramach zesz³orocznych remanentów - jeszcze nie naprawiono tego oparcia w Multikinie o którym wspomina³em rok temu - czyli ju¿ trzeci rok czeka na naprawê... Ale nie o tym mia³o byæ. Oficjalne wyniki: http://goo.gl/uZBCI Co prawda nie by³o tak ¼le z poziomem filmów jak siê spodziewa³em, ale có¿, kolejny raz ¶rednia z moich ocen filmów spada. Dwa lata temu by³o to 5 (z 61 filmów), rok temu 4,92 (57) a teraz 4,79 (47). Znowu zabrak³o jakiego¶ filmu, który móg³bym okre¶liæ jako wybitny, owszem by³y a¿ (a¿?) trzy filmy które zas³u¿y³y u mnie na 8, ale jeszcze troszkê skali zosta³o. Kolejny raz chyba moje kryterium wyboru filmów nie zda³o rezultatu - ale ciê¿ko jest znale¼æ inne, skoro pe³no premier w programie o których nikt wcze¶niej nie pisa³ (przynajmniej w zrozumia³ym dla mnie jêzyku), a ich twórcy w znakomitej wiêkszo¶ci s± dla mnie anonimowi. Kto¶ ma jakie¶ lepszy pomys³ na przeszukiwanie listy filmów ni¿ czytanie ich opisów? Czas na moje naj: Najlepszy film: "Sesje". Ciekawy film mierz±cy siê z bardzo kontrowersyjnym i trudnym tematem, jakim bez w±tpienia jest seksualno¶æ osób niepe³nosprawnych. I radz±cy sobie z nim bardzo dobrze - pokazuje ¿e mo¿na o tego typu rzeczach opowiadaæ ciep³o, lekko, troszkê dowcipnie i nie goni±c za tani± sensacj± i kontrowersj±. Najlepszy dokument: brak. Kolejny rok z rzêdu bardzo s³aby by³ wybór dokumentów, obejrza³em tylko kilka z nich i tak na dobr± sprawê ¿adnego ju¿ nie kojarzê. Ok, pamiêtam "Mêsko¶æ" Spurlocka, ale jako¶ ciê¿ko my¶leæ mi o jego filmach jako o dokumentach - bo to bardziej formy satyryczne s±... Najwiêksze zaskoczenie: "Panie i Panowie - ostatnie ciêcie". Pomys³ sklecenia opowie¶ci mi³osnej z kilkuset fragmentów znanych filmów wydaje siê karko³omny, ale wyszed³ z tego ca³kiem udany film, który ka¿dego kinomana powinien przyprawiæ o szybsze bicie serca. Na koñcu zawsze wspomina³em o najwiêkszej wtopie jak± mia³em okazjê zobaczyæ na festiwalu - tym razem bêdzie inaczej. No prawie... Po tym, jak dyrekcja festiwalu potraktowa³a swoich widzów po alarmie bombowym w Z³otych Tarasach w poniedzia³ek - czyli ³askawie pozwoli³a wymieniæ im bilety na inne seanse (ale tylko niektóre) stwierdzi³em ¿e chyba przesz³a mi ochota na dalsze korzystanie z ich us³ug. Bo niektórzy (w tym autor tych s³ów) serio potraktowali informacjê o tym, ¿e lepiej kupowaæ bilety w przedsprzeda¿y, by unikn±æ kolejek i mieæ pewno¶æ ¿e pójdzie siê na to na co siê chce - i taka "oferta" równie realna jak Niderlandy z Potopu. Tak wiêc w przysz³ym roku opisywaniem swoich doznañ z WFF bêdzie musia³ siê zaj±æ kto¶ inny... Dziêkujê za uwagê, przepraszam za b³êdy czy notoryczne powtarzanie siê i do us³yszenia. -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|
Data: 2012-10-22 00:45:06 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
U¿ytkownik "abelicoln" <abelincoln@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ibuzfcb8sdax$.183sxynj58ol8.dlg40tude.net...
[...] Kolejny raz chyba moje kryterium wyboru filmów nie zda³o rezultatu - ale Mysle, ze w pewny wieku trzeba juz miec intuicje i wiedziec czego sie mozna spodziewac znajac tylko opis, ktory jest taki sobie, albo ogladajac zwiastun Dobrze tez wiedziec czego sie chce, np. ze sie chce obejrzec film z Kolumbii, albo film, w ktorym tancza tango ("Tango Libre" bylo niezle). [...] Najlepszy dokument: brak. Kolejny rok z rzêdu bardzo s³aby by³ wybór W tym roku widzialem dwa dokumenty. Amerykanski o tanczacych smieciarkach ("Trash Dance") i czeski "Najwieksze marzenie 3". Oba mi sie podobaly. W amerykanskim ujela mnie postac Allison Orr. A w czeskim kilka przedstwionych postaci, np. kominarka, niewidoma osiemnastka, a takze autorka filmu Olga Spatowa. Oba dokumenty pozytywne, niestraszace.
[...] > przepraszam za b³êdy czy notoryczne powtarzanie siê Nie szkodzi;) |
|
Data: 2012-10-22 00:55:17 | |
Autor: Gre | |
28. Warsaw Film Festival | |
U¿ytkownik "abelicoln" <abelincoln@poczta.onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:ibuzfcb8sdax$.183sxynj58ol8.dlg40tude.net...
[] naprawê... Ale nie o tym mia³o byæ. Oficjalne wyniki: A tu wyniki plebiscytu publicznosci http://www.wff.pl/aktualnosci/nagroda-publicznosci-28-warszawskiego-festiwalu-filmowego/ Co prawda nie by³o tak ¼le z poziomem filmów jak siê spodziewa³em, ale có¿, Obejrzales 47 filmow? Wszystkie tu recenzowales?, Bo ja widzialem recki dwudziestu paru, z ktorej to liczby mamy dwa wspolne tytuly: Jedz, spij i ... oraz Kot do wynajecia (Obejrzalem kilkascie filmow) |
|
Data: 2012-10-22 22:14:15 | |
Autor: abelicoln | |
28. Warsaw Film Festival | |
Dnia Mon, 22 Oct 2012 00:55:17 +0200, Gre napisa³(a):
Obejrzales 47 filmow? Wszystkie tu recenzowales?, Nie, nie wszystkie recki tutaj umieszcza³em - mniej wiêcej po³owê. Nie ka¿dy opis który pope³niê mam ochotê publikowaæ, czasem moja recka jeszcze mniej mi siê podoba ni¿ film który opisuje ;-) -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|