Data: 2016-05-30 10:00:10 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
12 Rajd Gdańsk | |
Startowaliśmy z Agnieszką w 2 eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw
Polski. Pierwszego dnia nie udało się ukończyć z powodu awarii (urwana półoś i napęd tylko na jedno koło), ale drugiego dnia było już dużo lepiej. Ostatecznie w klasie drugie miejsce i wygrany powerstage (na 3 startujących). Nasz onbord z jednego z odcinków - okazało się że mokry szuter jest jednak bardzo śliski co 2 razy z rzędu mocno mnie zaskoczyło :) https://www.youtube.com/watch?v=1wjDAO4IIiE |
|
Data: 2016-06-02 22:05:23 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
12 Rajd Gdańsk | |
Dnia Mon, 30 May 2016 10:00:10 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Podsumowanie naszego startu w Rajd Kaszub. Rajd miał dwie fazy - najpierw gorszą, potem lepszą. Dlatego proponuję oglądać film z naszych występów od połowy (4:40) ;) https://youtu.be/v7t9c0ueg2c?t=280 Pierwszy dzień rozpoczęliśmy od urwania półosi na początku pierwszego odcinka. Jazda w głębokich, błotnych koleinach z napędem tylko na jedno prawe, przednie koło, to nie było nic fajnego - po dwóch odcinkach musieliśmy się wycofać i skorzystać z rally2, co pozwoliło nam naprawić samochód i wrócić do ścigania następnego dnia. Podobny los spotkał wszystkich konkurentów w klasie 4N - nikt nie dojechał dalej niż do 3 odcinka. Niedziela na szczęście była już zupełnie inna - już sprawnym samochodem, w dużo lepszych warunkach pogodowych, można było czerpać radość z jazdy bokiem do przodu :-) Tempo momentami było aż za duże, co skończyło się kilkoma wypadnięciami z trasy - szczęśliwie bez większych uszkodzeń. Udało się też wygrać w klasie ostatni odcinek - power stage Besos, rozgrywany wokół gdańskiego stadionu. Ostatecznie zajęliśmy drugie miejsce w klasie 4N i dziesiąte w klasyfikacji 2WD. Na pewno rajd szutrowy to była bardzo ciekawa odmiana w od lat całkowicie asfaltowym cyklu RSMP. Nawierzchnia szutrowa jest bardziej widowiskowa dla kibiców, myślę że przyjemniejsza też dla zawodników. Również bardzo miło było jechać w domowym rajdzie i widzieć wiele znajomych twarzy kibicujących przy trasie. Podziękowania należą się organizatorom rajdu z Automobilklub Orski za zorganizowanie świetnej, szutrowej imprezy oraz wszystkim członkom naszego zespołu za pracę w serwisie i bycie razem z nami - dziękujemy :-) |
|
Data: 2016-06-03 11:10:11 | |
Autor: J.F. | |
12 Rajd Gdańsk | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pxp49cwu9m40$.1mhhwj0b1p8lk$.dlg@40tude.net...
Pierwszy dzień rozpoczęliśmy od urwania półosi na początku pierwszego w Walimiu tez poloska sie urwala, czy zle pamietam ? Jazda w głębokich, błotnych koleinach z napędem tylko na jedno prawe, Masz tam jakis LSD, czy polos jakos prowizorycznie zblokowano ? Bo ze zwyklym dyfrem to bym rzekl, ze w ogole nie pojedziesz ... wycofać i skorzystać z rally2, co pozwoliło nam naprawić samochód i wrócić I wszyscy urwali po polsce ? Ostatecznie zajęliśmy drugie miejsce w klasie 4N i dziesiąte w klasyfikacji pogratulowac. J. |
|
Data: 2016-06-03 22:09:52 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
12 Rajd Gdańsk | |
Dnia Fri, 3 Jun 2016 11:10:11 +0200, J.F. napisał(a):
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pxp49cwu9m40$.1mhhwj0b1p8lk$.dlg@40tude.net... Tak było Tzn. na Świdnickim rozsypał się przegub wewnętrzny. Teraz z drugiej strony po prostu pękł patyk półosi. A niestety grupa-N czyli półosie muszą być oryginalne. Takie elementy to żeby było na pewno bezawaryjne to to trzeba by co kilkaset kilometrów wymieniać na nowe. Nowa półoś to jakieś 3000zł więc jak na moje możliwości odpada. A te używane co można kupić to też już coraz starsze, a sam model ogólnie ma problem ze słabymi półosiami i przegubami. Chociaż teraz jakaś kumulacja, bo ta półoś ze Świdnickiego to była kupiona jeszcze z autem, a ta teraz co padła to też parę sezonów przejeździła bez problemu. Jazda w głębokich, błotnych koleinach z napędem tylko na jedno prawe, Płytkowe LSD. Też swoje dostało, bo cały OS cisnąłem na tym myśląc że to tylko kapeć. W efekcie straciło zupełnie wstępne napięcie, więc mnie jeszcze czeka rozbieranie skrzyni i jakiś serwis dyfra. Podobny los spotkał wszystkich konkurentów w klasie 4N - nikt nie dojechał Jeden skrzynia, drugi łożysko. Ogólnie pierwszy dzień ukończyło coś około 30 zawodników na 48 :) Ostatecznie zajęliśmy drugie miejsce w klasie 4N i dziesiąte w klasyfikacji Dziękuję :) |
|
Data: 2016-06-05 20:09:54 | |
Autor: cef | |
12 Rajd Gdańsk | |
W dniu 2016-06-02 o 22:05, Tomasz Pyra pisze:
Również bardzo miło było jechać w domowym rajdzie i widzieć wiele znajomych Naprawdę jesteś w stanie rozpoznać kibiców? :-) PS Przeczytałem gdzieś Twój komentarz dotyczący dyskwalifikacji załogi, która nie zachowała procedur po wypadku na 9 odcinku. Mam pytanie: jak często zdarza się, że CKR nie widzi gdzie są poszczególne załogi (z powodu zakłóceń czy braku zasięgu sieci GSM). To o czym pisałeś to się zdarzyło Tobie incydentalnie na jakichś zawodach, które odbywały się poza zasięgiem czy to norma? W praktyce większość odcinków górskich jest przecież w terenie, gdzie GSM działa jak chce a ryzyko zwiedzania gwałtownie rośnie. Jakieś ch... te procedury wypracowano. |
|
Data: 2016-06-06 09:03:14 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
12 Rajd Gdańsk | |
Dnia Sun, 5 Jun 2016 20:09:54 +0200, cef napisał(a):
W dniu 2016-06-02 o 22:05, Tomasz Pyra pisze: Też się dziwię, ale całkiem sporo :) PS Raczej normą jest to, że są krótkie odcinki gdzie zasięgu nie ma. Widać to na stronie wyniki.pzm.pl w zakładce mapa, gdzie podczas rajdu można obserwować pozycje załóg. I są miejsca gdzie wszyscy "znikają" i pojawiają się po drugiej stronie. Mi się zdarzyło w taki sposób że wpadłem do rowu gdzie stałem 10 minut. System po zatrzymaniu się powinien zacząć piszczeć, wymagając naciśnięcia czerwonego lub zielonego przycisku (w zależności czy trzeba udzielić pomocy), co się nie stało. W praktyce większość odcinków górskich jest przecież w terenie, No kiedyś procedura była dostosowana do kompletnego braku jakiejkolwiek łączności - stosowana była na wszystkich rajdach z jakimiś Dakarami włącznie. Czyli pierwsza załoga która zauważy wypadek gdzie nikt z załogi nie pokazuje znaku OK zatrzymuje się, prowadzi akcję na miejscu, zatrzymuje też kolejną załogę którą wysyła z informacjami do najbliższego punktu SOS przy trasie odcinka (w RSMP są takie co kilka km - chyba 5km). Teraz zmieniono to tak, że jest GPS i wszyscy zostają na miejscu wypadku naciskając czerwony przycisk na konsoli. A CKR może puścić ratowników nawet pod prąd odcinka. Teoretycznie ok, tylko właśnie co w sytuacji kiedy nie będzie zasięgu? Muszę się zebrać i napisać maila do delegata PZM ds. bezpieczeństwa. |
|
Data: 2016-06-06 09:53:28 | |
Autor: cef | |
12 Rajd Gdańsk | |
W dniu 2016-06-06 o 09:03, Tomasz Pyra pisze:
No kiedyś procedura była dostosowana do kompletnego braku jakiejkolwiek To ja pamiętam i procedury zawsze takie były jak nie było GPS. Teraz zmieniono to tak, że jest GPS i wszyscy zostają na miejscu wypadku No właśnie co jest wtedy, kiedy opieramy organizację o GPS a on nagle szwankuje (np awaria podstacji i brak zasięgu na jednym odcinku) a poza tym wszystko hula. CKR czeka na sygnały a tu nic i zorientują się dopiero jak kolejna załoga nie dojedzie? Jak na procedury bezpieczeństwa gdzie dla życia liczą się minuty, to jakoś licho wygląda. |
|
Data: 2016-06-06 19:44:44 | |
Autor: J.F. | |
12 Rajd Gdańsk | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1agtg2af2cepc$.19x011rxxiu11.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 5 Jun 2016 20:09:54 +0200, cef napisał(a): Również bardzo miło było jechać w domowym rajdzie i widzieć wiele znajomych Też się dziwię, ale całkiem sporo :) Ty sie na droge patrz, anie na kibicow, bo to sie zle konczy :-) J. |
|
Data: 2016-06-04 18:56:48 | |
Autor: re | |
12 Rajd Gdańsk | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" Startowaliśmy z Agnieszką w 2 eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Pierwszego dnia nie udało się ukończyć z powodu awarii (urwana półoś i napęd tylko na jedno koło), ale drugiego dnia było już dużo lepiej. Ostatecznie w klasie drugie miejsce i wygrany powerstage (na 3 startujących). Nasz onbord z jednego z odcinków - okazało się że mokry szuter jest jednak bardzo śliski co 2 razy z rzędu mocno mnie zaskoczyło :) https://www.youtube.com/watch?v=1wjDAO4IIiE -- - Fajna trasa |