Data: 2014-12-16 09:39:51 | |
Autor: Liwiusz | |
10 mniej nie wystarczyĹo | |
W dniu 2014-12-14 11:36, CzesĹaw WiĹniak pisze:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,radiowoz-potracil-na-pasach-pieszego-27-latek-nie-zyje,152559.html CaĹa wywoĹana dyskusja jest prowadzona bĹÄdnym torem. PrawdÄ jest, Ĺźe bomby nie dajÄ pierwszeĹstwa, ale teĹź musimy godziÄ siÄ na to, Ĺźe pojazd uprzywilejowany moĹźe jechaÄ niebezpieczniej. Nie umniejsza to jego winy, ale moĹźe umniejszaÄ karÄ. To, co jest niebezpieczne, to zwalanie juĹź od samego poczÄ tku winy na przechodnia (Ĺźe niby ma byÄ sprawdzone, czy nie wtargnÄ Ĺ itp.). Zwalanie takie jest spowodowane tym, Ĺźe wewnÄtrznie czujemy, Ĺźe funkcjonariusz na sĹuĹźbie odwalajÄ cy tylko swoje obowiÄ zki, nie powinien ponieĹÄ kary. Tymczasem naleĹźy przyjÄ Ä do wiadomoĹci, Ĺźe takie wypadki siÄ zdarzajÄ , ale Ĺrodki karne nie sÄ jedynymi moĹźliwymi konsekwencjami. Lepiej uznaÄ winÄ policjanta, odstÄ piÄ od wymierzenia kary - co pozostawi rodzinie zmarĹego drogÄ do odszkodowania w pieniÄ dzu (najbardziej tutaj adekwatnego) niĹźby "na siĹÄ" szukaÄ winnego w pieszym, bo ukaranie policjanta kĹĂłci siÄ z naszym wewnÄtrznym myĹleniem o tej sprawie. -- Liwiusz |
|
Data: 2014-12-16 16:58:33 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Prawdą jest, że bomby nie dają pierwszeństwa, ale też musimy godzić się Alez w zadnym przypadku nie musimy - co wiecej: nie wolno nam godzic sie na to, ze pojazd uprzywilejowany moze jechac niebezpieczniej.
Jakies chore "wewnetrzne odczucie". Dlaczego piszesz w liczbie mnogiej? - watpie, aby ktos rozsadny podzielal to zdanie.
Moze "z waszym", kolego - "z naszym" sie nie kloci, a wrecz tzw. policjanta powinno sie ukarac przykladne by dac jemu podobnym jasny sygnal, ze wiecej uprawnien to takze wiecej odpowiedzialnosci i ze zaleznosc ta nie powinna byc liniowa, ale nawet ekspotencjalna. bart |
|
Data: 2014-12-16 20:50:09 | |
Autor: Liwiusz | |
10 mniej nie wystarczyĹo | |
W dniu 2014-12-16 16:58, bartosz pisze:
Moze "z waszym", kolego - "z naszym" sie nie kloci, a wrecz tzw. policjanta powinno sie ukarac przykladne by dac jemu podobnym jasny sygnal, ze wiecej uprawnien to takze wiecej odpowiedzialnosci Znaczy siÄ Ĺźe pojazd uprzywilejowany ma jeĹşdziÄ bezpieczniej od zwykĹego? PrzecieĹź jest wĹaĹnie na odwrĂłt - uprzywilejowanemu pozwalamy na wiÄcej (to "wiÄcej wolnoĹci" oznacza "mniej bezpieczeĹstwa"). Robimy to (wali mnie to, Ĺźe ci siÄ nie podoba pluralis majestatis) dlatego, Ĺźe godzimy siÄ na to, Ĺźe szybsze znalezienie siÄ na miejscu poĹźaru jest na tyle waĹźne, Ĺźe moĹźemy zwiÄkszyÄ prawdopodobieĹstwo wypadku w czasie dojazdu. Ale z tego powodu musimy ograniczyÄ odpowiedzialnoĹÄ karnÄ formalnego sprawy (zachowujÄ c odpowiedzialnoĹÄ cywilnÄ ). i ze zaleznosc ta nie powinna byc liniowa, ale nawet ekspotencjalna. Trudne sĹowo. Pisze siÄ eksponencjalna. -- Liwiusz |
|
Data: 2014-12-16 20:29:48 | |
Autor: masti | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2014-12-16 16:58, bartosz pisze: przepisy są jasne. Ma prawo niestosować się do niektórych przepisów. Nie do wszystkich. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 21:33:59 | |
Autor: Liwiusz | |
10 mniej nie wystarczyĹo | |
W dniu 2014-12-16 21:29, masti pisze:
Liwiusz wrote: DziÄkujemy ci, kapitanie obwius ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2014-12-16 23:35:22 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:m6q50j$pst$1node1.news.atman.pl... W dniu 2014-12-16 21:29, masti pisze: Prosze bardzo, kapralu righteous.... bart |
|
Data: 2014-12-21 00:59:01 | |
Autor: mk4 | |
10 mniej nie wystarczyło | |
On 2014-12-16 21:29, masti wrote:
Liwiusz wrote: A konkretnie do ktorych niektorych? No bo rozwazajac kazdy z osobna wyjdzie, do kazdego moze sie nie zastosowac. To nie to samo co powiedziec, ze do wszystkich moze sie nie stosowac (wiem, to nie po polsku napisane). Niemniej uprawszczajac detale mozna potocznie tak powiedziec. -- mk4 |
|
Data: 2014-12-20 16:06:02 | |
Autor: kogutek444 | |
10 mniej nie wystarczyło | |
W dniu niedziela, 21 grudnia 2014 00:59:06 UTC+1 użytkownik mk4 napisał:
On 2014-12-16 21:29, masti wrote: Przede wszystkim do ograniczeń prędkości. Ograniczenie do 20 przed progiem zwalniającym ma sens i uprzywilejowanie nie powoduje zniknięcia progu. |
|
Data: 2014-12-20 18:43:31 | |
Autor: Pszemol | |
10 mniej nie wystarczyło | |
<kogutek444@gmail.com> wrote in message news:78e0b4d0-39c0-42a1-9b92-5aedd5f9202egooglegroups.com...
A konkretnie do ktorych niektorych? No bo rozwazajac kazdy z osobna Dalej ciągniesz te wygłupy? Oczywiście że uprzywilejowanie nie spowoduje zniknięcia progu, ale ma spowodować zniknięcie spod kół innych użytkowników drogi aby zrobić szerokie miejsce. |
|
Data: 2014-12-21 10:30:48 | |
Autor: mk4 | |
10 mniej nie wystarczyło | |
On 2014-12-21 01:06, kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu niedziela, 21 grudnia 2014 00:59:06 UTC+1 użytkownik mk4 napisał: No ale to 20 to dla wszystkich pojazdow powinno byc bezpieczne. Jak policja bedzie jezdzic Hummerami to przez taki prog przeleci 100 i moze nie zauwazyc. To prawda, ze ani 20 ani prog nie znika. Ale decyzja jak to pokonac zalezy od aktualnych warunkow i kierownika pojazdu. Ta sama bajka co dostosowanie predkosci do warunkow jazdy. Kazdy codziennie podejmuje takie decyzje. -- mk4 |
|
Data: 2014-12-16 22:58:02 | |
Autor: re | |
10 mniej nie wystarczyĹo | |
UĹźytkownik "Liwiusz" Moze "z waszym", kolego - "z naszym" sie nie kloci, a wrecz tzw. policjanta Znaczy siÄ Ĺźe pojazd uprzywilejowany ma jeĹşdziÄ bezpieczniej od zwykĹego? PrzecieĹź jest wĹaĹnie na odwrĂłt - uprzywilejowanemu pozwalamy na wiÄcej (to "wiÄcej wolnoĹci" oznacza "mniej bezpieczeĹstwa"). Robimy to (wali mnie to, Ĺźe ci siÄ nie podoba pluralis majestatis) dlatego, Ĺźe godzimy siÄ na to, Ĺźe szybsze znalezienie siÄ na miejscu poĹźaru jest na tyle waĹźne, Ĺźe moĹźemy zwiÄkszyÄ prawdopodobieĹstwo wypadku w czasie dojazdu. Ale z tego powodu musimy ograniczyÄ odpowiedzialnoĹÄ karnÄ formalnego sprawy (zachowujÄ c odpowiedzialnoĹÄ cywilnÄ ). -- - Pozwalamy na wiÄcej, ale nie na stwarzanie zagroĹźenia i nie zwalniamy od odpowiedzialnoĹci. |
|
Data: 2014-12-16 23:49:12 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
I zobacz - zanim zdazylem odpowiedziec, juz inni koledzy wyjasnili, co mysla
o twoim "pluralis majestatis". Moze "z waszym", kolego - "z naszym" sie nie kloci, a wrecz tzw. Ma jezdzic co najmniej tak samo bezpiecznie, jak samochod cywilny. Po pierwsze - kierowcy takich samochodow sa szkoleni do tego, by lamiac przepisy jednak zachowac bezpieczenstwo. Po drugie - to chyba ty cos gadales w niedawnym watku o minimalizowaniu zagrozenia? Przecież jest właśnie na odwrót - uprzywilejowanemu pozwalamy To co przed nawiasem jest ok, ale to co w nawiasie jest calkowita bzdura. Robimy wiele rzeczy cie ostatnio wali - logika, sens wypowiedzi, sila argumentacji - przezyjemy (!! - pluralis majestatis) rowniez i to. ) dlatego, że godzimy się na to, że szybsze znalezienie się na miejscu pożaru jest na To godzcie sie, towarzyszu, w swoich samotnych wyobrazeniach o swiecie rzeczywistym. Wiekszosc innych osob wypowiadajacych sie na tej grupie na to sie nie godzi. Ale z tego powodu musimy ograniczyć odpowiedzialność karną Taaaak, bantustan trzyma sie mocno....
Buahahaha! Wprost zalosne, jak czepiasz sie kazdej literowki, aby tylko wykazac swoje racje w sytuacji, gdy ich nie masz. Koncza sie argumenty i zaraz zwiejesz, tak jak zwiales z niedawnego watku, w ktorym wykazalem niepoprawnosc twojej argumentacji i wady w przykladach? bart |
|
Data: 2014-12-17 00:18:57 | |
Autor: re | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "bartosz"
Ma jezdzic co najmniej tak samo bezpiecznie, jak samochod cywilny. Po pierwsze - kierowcy takich samochodow sa szkoleni do tego, by lamiac przepisy jednak zachowac bezpieczenstwo. -- - Kontrola NIK wykazała, że ponad 40% policjantów nie przeszło szkoleń niezbędnych do pracy. |
|
Data: 2014-12-17 19:00:16 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości news:m6qfs6$iu5$1mx1.internetia.pl...
O prosze - i to wyjasnia bardzo wiele. Jesli stwierdzenie "niezbednych" oznacza "z mocy prawa obowiazkowych na stanowisku pracy". to trzeba tzw. policjantow karac tym bardziej. bart |
|
Data: 2014-12-17 20:06:23 | |
Autor: re | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "bartosz"
O prosze - i to wyjasnia bardzo wiele. Jesli stwierdzenie "niezbednych" oznacza "z mocy prawa obowiazkowych na stanowisku pracy". to trzeba tzw. policjantow karac tym bardziej. -- - To nie oznacza obowiązkowych tylko takich bez których pracownik jest niepełnowartościowy. Raport mówi o tym, że szkoleń specjalistycznych dostąpiło kilka czy kilkanaście procent funkcjonariuszy. To może obejmować prowadzenie samochodu uprzywilejowanego wykorzystując w pełni to uprzywilejowanie. Bo generalnie nie ma problemu załączyć koguty i sobie jechać, ale na miarę swoich możliwości i otoczenia. Byłoby nawet słuszne przerzucenie winy na pieszego jako gościa na jezdni gdyby coś na to wskazywało. |
|
Data: 2014-12-17 23:43:50 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości news:m6slel$pg9$1mx1.internetia.pl...
Ok, lecz "niepelnowartosciowy pracownik" co innego znaczy, jesli jest to np. sprzataczka, a co innego, jesli to policjant. I inne moze miec (? - nie wiem, jak jest w rzeczywistosci) konsekwencje prawne. Raport mówi o tym, że szkoleń specjalistycznych dostąpiło kilka czy Tak, slyszalem o takich szkoleniach - sadzilem, ze nie dopuszcza sie do prowadzenia pojazdu uprzywilejowanego nikogo, kto ich nie ukonczyl z wynikiem pozytywnym. Bo generalnie nie ma problemu załączyć koguty i sobie jechać, ale na miarę Technicznie - ok. Byłoby nawet słuszne przerzucenie winy na pieszego jako gościa na jezdni A tego to juz nie rozumiem - przeciez logika wskazuje, ze powinno byc odwrotnie. Szukac na sile winy pieszego wiedzac (dajmy na to), ze samochod prowadzil gosc bez specjalistycznego przeszkolenia w tym zakresie? bart |
|
Data: 2014-12-17 00:31:48 | |
Autor: Liwiusz | |
10 mniej nie wystarczyĹo | |
W dniu 2014-12-16 23:49, bartosz pisze:
Buahahaha! Wprost zalosne, jak czepiasz sie kazdej literowki, aby tylko To nie literĂłwka, to chÄÄ pochwalenia siÄ sĹowem, ktĂłrego znaczenia jeszcze nie do koĹca poznaĹeĹ. wykazac swoje racje w sytuacji, gdy ich nie masz. Koncza sie argumenty i zaraz zwiejesz, tak jak zwiales z niedawnego watku, w ktorym wykazalem Czasem nie mam siĹy na beton, oczywiĹcie ku twojej satysfakcji. -- Liwiusz |
|
Data: 2014-12-17 19:26:15 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
....tak jest, kapitanie obwius, buahahaha!
Nie jestem winny twoich problemow - mogles sie pilniej uczyc za mlodu, teraz byloby jak znalazl... bart |
|
Data: 2014-12-16 21:45:36 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Powitanko,
a wrecz tzw. policjanta Taa, nalezy tylko miec nadzieje, ze tak przykladnie ukarany funkcjonariusz bedzie na wezwanie Bartosza pedzil 50km/h, zatrzymywal sie na kazdym czerwonym, a na koncu grzecznie poszuka miejsca do zaparkowania. To samo dotyczy oczywiscie pogotowia i strazy. Wlazenie na droge bez rozgladania sie, jest taka sama glupota, jak pchanie paluchow do kontaktu. I nie ma znaczenia, ze to przejscie, kilka bialych pasow nie czyni odpornym na prawa fizyki. Jak sobie pila utniesz paluchy, to bedziesz mial pretensje do producenta? Jak bardzo trzeba byc nawalonym, zeby wlazic na droge bez upewnienia sie, ze jest to bezpieczne. Tym bardziej pod pojazd, ktory wysyla sygnaly swietlne i dzwiekowe raczej trudne do zignorowania. Sorry, od pojazdu uprzywilejowanego oczekuje szybkiego dotarcia do celu, od innych uczestnikow ruchu oczekuje ulatwienia mu tego jak tylko sie da. Mam nadzieje, ze sad tez bedzie tego zdania i policjanta calkowicie uniewinni. Chocby po to, by do innych funkcjonariuszy/ratownikow/strazakow poszedl sygnal, ze "Volenti non fit iniuria" - nawalil sie gosc, wlazl pod samochod i to jeszcze uprzywilejowany, to jego sprawa, ich zadanie to dotrzec szybko i dzialac, a nie prowadzic rozwazania, czy jasnie pan hrabia pieszy nie jest aby nawalony i w zwiazku z tym nie postanowi tych chamow w radiowozie wlasna piersia powstrzymac od przekraczania dozwolonej predkosci. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2014-12-16 13:05:38 | |
Autor: kogutek444 | |
10 mniej nie wystarczyło | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 21:45:43 UTC+1 użytkownik Pawel O'Pajak napisał:
Powitanko, Wygląda na to że jechali za szybko i nie dojechali na czas. To może jednak powinni jeździć wolniej? Niedawno na grupie był filmik jak policjant wyprzedzał tak że wylądował hen w polu. W`Łodzi tak skutecznie łapali że chyba jedna przypadkowa osoba nie żyje. Oczywiście nie złapali bo się rozbili. |
|
Data: 2014-12-16 23:03:26 | |
Autor: re | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "Pawel "O'Pajak" Taa, nalezy tylko miec nadzieje, ze tak przykladnie ukarany funkcjonariusz bedzie na wezwanie Bartosza pedzil 50km/h, zatrzymywal sie na kazdym czerwonym, a na koncu grzecznie poszuka miejsca do zaparkowania. To samo dotyczy oczywiscie pogotowia i strazy. Wlazenie na droge bez rozgladania sie, jest taka sama glupota, jak pchanie paluchow do kontaktu. I nie ma znaczenia, ze to przejscie, kilka bialych pasow nie czyni odpornym na prawa fizyki. Jak sobie pila utniesz paluchy, to bedziesz mial pretensje do producenta? Jak bardzo trzeba byc nawalonym, zeby wlazic na droge bez upewnienia sie, ze jest to bezpieczne. Tym bardziej pod pojazd, ktory wysyla sygnaly swietlne i dzwiekowe raczej trudne do zignorowania. Sorry, od pojazdu uprzywilejowanego oczekuje szybkiego dotarcia do celu, od innych uczestnikow ruchu oczekuje ulatwienia mu tego jak tylko sie da. Mam nadzieje, ze sad tez bedzie tego zdania i policjanta calkowicie uniewinni. Chocby po to, by do innych funkcjonariuszy/ratownikow/strazakow poszedl sygnal, ze "Volenti non fit iniuria" - nawalil sie gosc, wlazl pod samochod i to jeszcze uprzywilejowany, to jego sprawa, ich zadanie to dotrzec szybko i dzialac, a nie prowadzic rozwazania, czy jasnie pan hrabia pieszy nie jest aby nawalony i w zwiazku z tym nie postanowi tych chamow w radiowozie wlasna piersia powstrzymac od przekraczania dozwolonej predkosci. -- - Policjanta mogłoby tłumaczyć jedynie wtargnięcie pieszego na jezdnię, ale biorąc pod uwagę, że pieszy był pijany to raczej policjant na niego najechał bo nie był wystarczająco ostrożny wykorzystując swoje uprzywilejowanie. |
|
Data: 2014-12-17 00:00:12 | |
Autor: bartosz | |
10 mniej nie wystarczyło | |
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:m6q5le$ub6$1speranza.aioe.org... Powitanko, W zasadzie juz tak jest. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, by pomoc tzw. policji rozwiazala jakikolwiek zgloszony przeze mnie problem - to znaczy pomoc byla tej jakosci, ze lepiej radzilem sobie i innym sam. To tak na marginesie. Po drugie: ten co zabil czlowieka na pasach - komu dal rade pomoc? To samo dotyczy oczywiscie pogotowia i strazy. A czy kontakt sam z siebie podchodzi do mnie i nadstawia dziurki? I nie ma znaczenia, ze A czy pila sama z siebie zaczaja sie na mnie, by uciac mi palce? Powyzsze dwa pytania maja na celu pokazanie, ze przytoczone przyklady sa calkowicie nieadekwatne do sytuacji zabicia pieszego na pasach. Jak bardzo trzeba byc nawalonym, zeby wlazic na droge bez upewnienia sie, Przytocz mi prosze jakies info z przedmiotowego zdarzenia, ktore potwierdza, ze pieszy wlazl na droge "pod pojazd wysylajacy sygnaly swietlne i dzwiekowe". Sorry, od pojazdu uprzywilejowanego oczekuje szybkiego dotarcia do celu, I z kolei od pojazdu uprzywilejowanego _nie_ oczekuje sie zabijania pieszych - czyz nie tak? Mam nadzieje, ze sad tez bedzie tego zdania i policjanta calkowicie Tu akurat jestem pewien wyniku. Sady w naszym kraju sa niezawisle - ale tylko od rozumu.... Chocby po to, by do innych funkcjonariuszy/ratownikow/strazakow poszedl Radosna argumentacja, niepoparta zadnymi informacjami z zaistnialego zdarzenia. Na tej samej zasadzie mozna zaargumetowac, ze tzw. policjant moze zastrzelic pieszego z broni sluzbowej, bo ten mu przeszkadza w interwencji. bart |